ODIN85 3 501 Opublikowano 3 Sierpnia Opublikowano 3 Sierpnia Akurat ten wiatr to fajny patent i powiew świeżości 1 2
Strilok 342 Opublikowano 3 Sierpnia Opublikowano 3 Sierpnia 10 godzin temu, tgolik napisał(a): No i ten beznadziejny wiatr zamiast normalnych znaczników. Gdzie te czasy gdzie musiałeś patrzeć na drogowskazy i szukać info od NPC aby gdzieś coś znaleźć np. tak jak było w Morrowind. Dla mnie patent z GOT to jeden z lepszych. Nie mamy nasrane wszędzie pełno znaczników, które psują imersję. 2
Element Wojny 4 775 Opublikowano 3 Sierpnia Opublikowano 3 Sierpnia (edytowane) GoT to nowa marka, której nie miałem okazji jeszcze poznać i sprawdzić, co ze sobą reprezentuje. Może wyjdzie dobrze, może źle, czas pokaże. AC zaś znam doskonale z Odyssey, którą porzuciłem na etapie 15h, bo miałem dość gówno questów - i tutaj mówię o naprawdę najgorszym sorcie, takim na poziomie Inkwizycji z 2014r. - zabij 4 niedobrych facetów, ukradnij 7 pierścionków albo zdobądź 10 skór. Gdyby to był tylko jakiś niewielki procent, to bym przymknąłbym na to oko, ale ja wyczyściłem 2 regiony i w zasadzie 90% contentu to był tego typu szajs, walał się od lewej do prawej, do kogo nie podszedłem to kolejne gówno zadanie, narracja zerowa. Do tego jeszcze ta blokada levelu, wymuszająca robienie tych głupot. Sorry ale nie dla mnie takie zabawy, nieważne w jak ładną ramkę wrzuconą. Edytowane 3 Sierpnia przez Element Wojny 3
tgolik 546 Opublikowano 3 Sierpnia Opublikowano 3 Sierpnia W grach UBI lubię odbijanie posterunków. Myślę, że są takie FarCrye i AC, w których mam 5% postępu i nabite 50 godzin. Fabułę w całości zrobiłem w AC: Origins, Far Cry 3 i zrobię w AC: Shadows. Choć trochę gubię się w tych japońskich nazwiskach i nazwach miejsc i przedmiotów i czasem nie jest dla mnie jasne o czym mówią w przerywnikch. Ale oglądam je z zaciekawieniem, są fajnie zagrane.
Element Wojny 4 775 Opublikowano 3 Sierpnia Opublikowano 3 Sierpnia Gdyby w takim ACS zmienić 2 rzeczy: postawić na szacunek a nie na kontrowersje, a także zatrudnić scenarzystów i ludzi od designu questów od RED'ów (albo przywrócić tych od Clair Obscur i dać im wolną rękę), to pewnie byłaby świetna gra. Wiem, że w korporacji bywa ciężko; wiem, że człowiek jest obwarowany panującymi zasadami, wewnętrznymi przepisami i czasami kompletnie zachwianą hierarchią, która zaburza a czasem wręcz zabija procesy twórcze/rozwojowe na każdym możliwym poziomie, ale wiem też, że się da. Co im dało wrzucenie tego Yasuke? NIC. Nie zyskali tym kompletnie nic, u nikogo. Kontrowersja, która nie przełożyła się ani na lepsze recenzje, ani na lepszą sprzedaż. Nawet jeśli po zmianach względem oryginalnego planu koleś jest teraz całkowicie opcjonalny, a grę można przejść tą laskę, ta gra już zawsze będzie miała na okładce pieczątkę czarnego samuraja z Somalii. Mój kolega, totalny fanboj Ubi, mówił mi że ACS jest nieco lepsze od poprzednich odsłon, odczuwalnie mniej gówno contentu, ale nadal nie jest to oczekiwany poziom. I niech może ktoś z Ubi pogra w końcu gry, które pokazują jak się robi dobry content poboczny. Ileż w końcu razy pod rząd można popełniać te same błędy... 1
tgolik 546 Opublikowano 3 Sierpnia Opublikowano 3 Sierpnia (edytowane) W AC: Shadows ilość znaczników zależy od gracza. Można się skupić na głównym celu gry, zrobić główne poboczne. Mapa wygląda przejrzyście. Wystarczy nie aktywować nieistotnych aktywności a nie pojawią się na mapie. Niestety, jeśli komuś zazgrzytał Yasuke na etapie zapowiedzi, to nie da się już pozbyć negatywnego nastawienia. Dla mnie nie był to problem - w końcu to tylko gra. W AC: Oddyssey był taki moment na początku gry, że fabuła zaiskrzyła fajnym dialogiem i nabrałem nadziei na ciekawą historię. Niestety w dalszej części już się to nie powtórzyło. Szkoda, bo technicznie gry UBI są świetne, widać jednak, że nie potrafią w pisarstwo (i w marketing). Edytowane 3 Sierpnia przez tgolik
j4z 937 Opublikowano 3 Sierpnia Opublikowano 3 Sierpnia Samuraj samurajem, a gra jest po prostu kiepska i nudna. 1
Element Wojny 4 775 Opublikowano 3 Sierpnia Opublikowano 3 Sierpnia @tgolik Technicznie - tak. Design lokacji - absolutnie, byłem bardzo zaskoczony, jak pięknie prezentowała się Odyssey, aż chciało się przemierzać tą mapę wzdłuż i wszerz, nawet motyw ze statkami mi się podobał. Ale fabuła/dialogi/questy poboczne to jest po prostu nie ten poziom, który wymagasz od gier AAA. Ubi nadal idzie na ilość, a nie na jakość. A co do Yasuke - schodząc już nawet z typowo forumowego poziomu dyskusji, widziałem w wielu miejscach, ile osób ze względu na tą postać po prostu pominęło ten tytuł. Nie wchodziło w dyskusję, nie krytykowało, nie obśmiewało, po prostu pominęło, a to byli potencjalni klienci. Jeśli firma myśli o zarabianiu pieniędzy, to niech wpierw się określi w jaki target celuje, i czego ten target oczekuje. 1
Dimazz 565 Opublikowano 3 Sierpnia Opublikowano 3 Sierpnia Nie tylko pisanie ale i narrację questów. W wiedźminie 3 chainquesty byłby jak dodatkowe minigry. Mogłeś przeżyć fajną historię i przygodę. W nowego assassina nie grałem ale w poprzednich wszystko na jedno kopyto do przeklikania. 3
Element Wojny 4 775 Opublikowano 3 Sierpnia Opublikowano 3 Sierpnia Teraz, Dimazz napisał(a): W nowego assassina nie grałem ale w poprzednich wszystko na jedno kopyto do przeklikania. Ten fragment wypada podkreślić - miałem dokładnie to same odczucie, mogłeś wszystko przeklikać, i nic nie traciłeś. 1
Oldman 464 Opublikowano 3 Sierpnia Opublikowano 3 Sierpnia 17 minut temu, Element Wojny napisał(a): Gdyby w takim ACS zmienić 2 rzeczy: postawić na szacunek a nie na kontrowersje, a także zatrudnić scenarzystów i ludzi od designu questów od RED'ów (albo przywrócić tych od Clair Obscur i dać im wolną rękę), to pewnie byłaby świetna gra. Wiem, że w korporacji bywa ciężko; wiem, że człowiek jest obwarowany panującymi zasadami, wewnętrznymi przepisami i czasami kompletnie zachwianą hierarchią, która zaburza a czasem wręcz zabija procesy twórcze/rozwojowe na każdym możliwym poziomie, ale wiem też, że się da. Co im dało wrzucenie tego Yasuke? NIC. Nie zyskali tym kompletnie nic, u nikogo. Kontrowersja, która nie przełożyła się ani na lepsze recenzje, ani na lepszą sprzedaż. Nawet jeśli po zmianach względem oryginalnego planu koleś jest teraz całkowicie opcjonalny, a grę można przejść tą laskę, ta gra już zawsze będzie miała na okładce pieczątkę czarnego samuraja z Somalii. Mój kolega, totalny fanboj Ubi, mówił mi że ACS jest nieco lepsze od poprzednich odsłon, odczuwalnie mniej gówno contentu, ale nadal nie jest to oczekiwany poziom. I niech może ktoś z Ubi pogra w końcu gry, które pokazują jak się robi dobry content poboczny. Ileż w końcu razy pod rząd można popełniać te same błędy... zeby gry ubi były wyraznie lepsze musialyby być robione jak to sie mówi ...z sercem, komus musialoby naprawde zależeć zeby były angażujące i grywalne, a tak niestety nie jest od dłuższego czasu, gry ubi przypominają tanie niedobre pieczywo jakie można kupic w niektorych duzych sklepach , robione na zasadzie "ilośc się zgadza , kształt sie z grubsza zgadza, kolor sie zgadza" Nie widze swiatełka w tunelu dla gier ubi, praktycznie z kazdą ich grą są te same problemy, strona techniczna jest z grubsza okej, gry są w miare ładne, ale cała reszta to placeholder, nuuuda, drętwe dialogi, dretwe cutscenki, drętwa fabuła, ogromna powtarzalnosc misji które nawet gdyby nie były powtarzalne to są mało angażujące. Bardzo duzo musiałoby sie w firmie Ubi zmienić by to wpłyneło na ich gry, wątpie ze to sie stanie, ale chcialbym zeby sie stało. 1 1
tgolik 546 Opublikowano 3 Sierpnia Opublikowano 3 Sierpnia 6 minut temu, Oldman napisał(a): zeby gry ubi były wyraznie lepsze musialyby być robione jak to sie mówi ...z sercem................ ..............Bardzo duzo musiałoby sie w firmie Ubi zmienić by to wpłyneło na ich gry, wątpie ze to sie stanie, ale chcialbym zeby sie stało. Wielu pisze o UBI "niech zdycha" Ja jednak też chciałbym, żeby ktoś wlał w ich rzemieślniczą odtwórczość trochę serca. Gry powinny być sztuką a nie papką.
Element Wojny 4 775 Opublikowano 3 Sierpnia Opublikowano 3 Sierpnia (edytowane) 19 minut temu, Oldman napisał(a): Nie widze swiatełka w tunelu dla gier ubi, praktycznie z kazdą ich grą są te same problemy, strona techniczna jest z grubsza okej, gry są w miare ładne, ale cała reszta to placeholder, nuuuda, drętwe dialogi, dretwe cutscenki, drętwa fabuła, ogromna powtarzalnosc misji które nawet gdyby nie były powtarzalne to są mało angażujące. Z tego co piszesz wychodzi na to, że te gry są robione w kółko i na okrągło przez tych samych ludzi, i dokładnie wedle tego samego szablonu - i może właśnie w tym leży problem. PORA GO ZMIENIĆ. Zatrudnić osoby ze świeżym podejściem, osoby utalentowane i porzucić szablon. Wiesz jak goście z Sandfall znaleźli scenarzystkę, która napisała im Clair Obscur? Według źródła z Medium, zespół deweloperski Sandfall Interactive rekrutował ją podczas lockdownu w Australli, gdzie zdalnie wzięła udział w castingu jako aktorka głosowa (wcześniej pracowała w branży inwestycyjnej) – a jej rola szybko rozszerzyła się do funkcji głównej scenarzystki projektowej gry. A CEO Sandfall Guillaume Broche? Pracował w Ubisoft w różnych rolach, m.in. jako Associate Producer, Narrative Lead i Brand Development Manager. Był współtwórcą takich gier jak Ghost Recon Breakpoint i Might & Magic: Heroes VII. W 2020 roku opuścił Ubisoft, tłumacząc decyzję znudzeniem i potrzebą nowych wyzwań. Ta dwójka zebrała ludzi dosłownie znikąd, bez żadnego doświadczenia w gejmingu - i stworzyli potwora, który na koniec roku zbierze masę nagród. Jeśli Ci ludzie, o tak małych zasięgach, byli w stanie zebrać tak utalentowaną grupę, to jakim cudem Ubi nie potrafi tego zrobić? Edytowane 3 Sierpnia przez Element Wojny
ODIN85 3 501 Opublikowano 3 Sierpnia Opublikowano 3 Sierpnia (edytowane) Może i potrafi ale pewnie myślili że gra w obecnej forumule sprzeda się jak zawsze. No i się nie sprzedała Edytowane 3 Sierpnia przez ODIN85
Element Wojny 4 775 Opublikowano 3 Sierpnia Opublikowano 3 Sierpnia (edytowane) Do dziś nie ma danych sprzedażowych, a każdy wie co to znaczy. Podobnie było w dyskusjach o FFVII Rebirth i FFXVI. Dane takiego Veilguarda z kolei wypłynęły, i okazały się jeszcze gorsze niż zakładano w najgorszych przewidywaniach. Edytowane 3 Sierpnia przez Element Wojny
kubikolos 1 324 Opublikowano 3 Sierpnia Opublikowano 3 Sierpnia 16 minut temu, Element Wojny napisał(a): wychodzi na to, że te gry są robione w kółko i na okrągło przez tych samych ludzi, i dokładnie wedle tego samego szablonu - i może właśnie w tym leży problem. PORA GO ZMIENIĆ. dla kogo to problem i dlaczego pora go zmienic? duza korporacja wytworzyla sobie marke i szablon ktory pozwala wypuszczac powtarzalne premiery z duza czestotliwoscia i niskim nakladem pracy dla niewymagajacego odbiorcy + zarabiaja jakas kase bez ponoszenia znacznego ryzyka w dodatku rozpoznawalnosc marki pozwala juz na przyjmowanie dodatkowych $$$ za wpuszczanie pewnych oczekiwanych i kontrowersyjnych spraw z cala pewnoscia oni problemu to tam nie widza kombinuje, ryzykuje czy zatrudnia szalonych ludzi to sie w kolejnych badz dodatkowych projektach a nie ryzykuje swoimi glownymi markami ktore utrzymuja stabilnosc finansowa mimo ze nie beda bic rekordow sprzedazy po prostu przestancie oczekiwac od ubi/ac czegos czego nigdy nie dostaniecie
musichunter1x 1 308 Opublikowano 3 Sierpnia Opublikowano 3 Sierpnia (edytowane) 35 minut temu, Element Wojny napisał(a): Był współtwórcą takich gier jak Ghost Recon Breakpoint i Might & Magic: Heroes VII. W 2020 roku opuścił Ubisoft, tłumacząc decyzję znudzeniem i potrzebą nowych wyzwań. Ta dwójka zebrała ludzi dosłownie znikąd, bez żadnego doświadczenia w gejmingu - i stworzyli potwora, który na koniec roku zbierze masę nagród. Przez tą nudę w Ubi ciągle myślał nad projektem swojej gry i historią. Dzięki temu mieli wizję na fabułę i zarys gry, a tego najbardziej brakuje w branży, bo klepią wedle trendów i monetyzacji lub ideologii. Znalezienie świetnych ludzi tutaj nie pomoże, jeśli zagonią ich do projektu, przy którym nie chcą pracować i czują do niego obojętność lub wręcz niechęć... Niczym wepchnięcie ludzi od Dishonored do produkcji Deathloop... Cudem doprowadzili tą grę do jakiegoś stanu mogącego się podobać nielicznym, ale wielu odeszło w czasie tworzenia tej gry ,a reszta pewnie straciła wolę tworzenia. Edytowane 3 Sierpnia przez musichunter1x
tomcug 2 440 Opublikowano 3 Sierpnia Opublikowano 3 Sierpnia 34 minuty temu, Element Wojny napisał(a): Jeśli Ci ludzie, o tak małych zasięgach, byli w stanie zebrać tak utalentowaną grupę, to jakim cudem Ubi nie potrafi tego zrobić? Bo to korpo, które ma listę wytycznych do "odhaczenia" w każdej robionej przez siebie grze, a nie mała firma stawiająca na nieskrępowaną kreatywność.
musichunter1x 1 308 Opublikowano 3 Sierpnia Opublikowano 3 Sierpnia 25 minut temu, Element Wojny napisał(a): Dane takiego Veilguarda z kolei wypłynęły, i okazały się jeszcze gorsze niż zakładano w najgorszych przewidywaniach. Huh, było coś nowszego, niż te 1.5 miliona, które i tak było zaangażowanymi graczami, a nie sprzedażą?
j4z 937 Opublikowano 3 Sierpnia Opublikowano 3 Sierpnia (edytowane) Od kilku dni gram w ostatnią Forza Motorsport. Jak na XSX w ogóle nie robiła na mnie wrażenia, tak na obecnym PC wygląda pięknie i gra mi się świetnie. Może nie tyle co pięknie, a hiper ostro. 😀 Edytowane 3 Sierpnia przez j4z
Element Wojny 4 775 Opublikowano 3 Sierpnia Opublikowano 3 Sierpnia 31 minut temu, kubikolos napisał(a): dla kogo to problem i dlaczego pora go zmienic? Dla firmy, dla zarządzających nią, dla udziałowców i dla klientów, czyli graczy. 19 minut temu, tomcug napisał(a): Bo to korpo, które ma listę wytycznych do "odhaczenia" w każdej robionej przez siebie grze, a nie mała firma stawiająca na nieskrępowaną kreatywność. Oczywiście, ale nawet w korpo da się zrobić dobrą robotę. Sam w takowym pracuję, i wiem że kreatywność - a przede wszystkim odwaga, popłaca. Od 2 lat walczyłem o zatwierdzenie projektu, który był dla mnie ważny. Wymagana była spora kasa, i sporo podpisów. 2 lata mnie zlewano, odsyłano, mówiono może kiedyś, mówiono zobaczymy w przyszłym roku finansowym. W końcu się wkurwiłem, i tydzień temu poszedłem z moim projektem bezpośrednio do prezesa, korzystając z pewnej okazji która wyłoniła się na skutek pewnego zbiegu okoliczności. W ten piątek miałem wszystkie wymagane 18 podpisów, i zatwierdzony budżet, jutro przechodzę do fazy implementacji. Coś co przy normalnym procesie trwa od 8 do 12 tygodni, mi zajęło 72h. Mój bezpośredni szef, w piątek po pracy zapytał mi się, czemu tak to zrobiłem, czemu pominąłem całą ścieżkę i proces - powiedziałem wprost - bo ja z Polski jestem, mam inną mentalność, chcę robić, a nie o tym gadać. Oczywiście, zapewne narobiłem sobie kilku wrogów w firmie. Oczywiście, może się zdarzyć że mój projekt się wywali, coś pójdzie nie tak, firma nie dostanie tego, do czego się zobowiązałem, a mi zostanie albo co najwyżej sprzątanie podłóg w firmie albo szukanie nowej roboty. Ale to wliczone ryzyko, bo tylko ludzie którzy nic nie robią, nie popełniają błędów. Ale da się. 24 minuty temu, musichunter1x napisał(a): Huh, było coś nowszego, niż te 1.5 miliona, które i tak było zaangażowanymi graczami, a nie sprzedażą? Nie dobiło do 2mln, ale było całkiem niedaleko. Co i tak jest absolutną katastrofą, biorąc pod uwagę oczekiwania jak i ilość włożonych środków w ten projekt.
Rav-X 5 Opublikowano 4 Sierpnia Opublikowano 4 Sierpnia (edytowane) Wczoraj skończyłem Soulstice na PC, co zajęło mi prawie 23 godziny. Sama gra mi się bardzo podobała i przyjemnie mi się w nią grało, chociaż były momenty irytujące, ale mało jest gier które nie mają takich momentów. Z plusów (wg mojej oceny): Ciekawa i nawet wciągająca fabuła, fajny klimat, grafika i audio na bardzo dobrym poziomie. Z minusów: Lokacje i rozgrywka momentami były monotonne, z dwa razy w trafiłem na bugi gdzie musiałem zacząć checkpointa od nowa, brak spolszczenia, gdzie dużo ważnych i ciekawych informacji jest mówionych w grze. Grałem na łatwym poziomie trudności, a i tak momentami było ciężko, zwłaszcza pod koniec gry (powodzenia dla tych co będą grać na wyższym poziomie trudności). Osobiście gra mnie usatysfakcjonowała i jestem zadowolony z jej przejścia, i na pewno mogę ją polecić każdemu kto lubi takie gry lub chce spróbować. Gameplay z neta: Edytowane 4 Sierpnia przez Rav-X Dodanie filmu z gameplayem
ghostdog 901 Opublikowano 4 Sierpnia Opublikowano 4 Sierpnia W dniu 26.07.2025 o 20:08, ODIN85 napisał(a): To aż takie krótkie nie jest Rzeczywiście Banishers jest w miarę długim tytułem (choć nie tak jak seria AC). Mam nabite 15h i jeśli sam wątek główny nie jest specjalnie długi to te wszystkie nawiedzenia zabierają sporo czasu. Szczególnie, że szybka podróż nie działa z wybranego miejsca, tylko z wybranych punktów. Choć odległości nie są specjalne długie, to bieganie od punktu A do B i następnie do A zajmuje trochę czasu.
ghostdog 901 Opublikowano 6 Sierpnia Opublikowano 6 Sierpnia Skończyłem Banishers, wyszło ok 35h. Odpuściłem sobie ostatnie kilka nawiedzeń i obejrzałem chyba najgorsze zakończenie. Pewnie to wina tego, że wstąpienia i pozbawienia życia rozłożyły się prawie równo na pół. Teraz biorę się za CP2077 (choć Lies of P kusi). 1
AndrzejTrg 2 740 Opublikowano 6 Sierpnia Opublikowano 6 Sierpnia Na mnie też Lies of P czeka, ale najpierw dokończyć Eldena, później zobaczyć z czym Yakuzę się je, a jak się nie spodoba to wjedzie Pinokio
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się