Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
8 godzin temu, J4Z66 napisał(a):

Sfora byczków, byłych pracowników CDR. W tym Tomaszkiewicz, ten co "bije" (psychicznie) pracowników - wyrzucony za mobbing z CDR.

Rebel Wolves - kolejna firemka ze spadochroniarzami z CDR w kolejce do bankructwa (po 11 BIT). Akurat najlepsi z nich przydadzą się jak Redzi (i Fools Theory do Wiedźmin Remake) będą ostro rekrutować za rok - dwa lata. Ostatni rok pokazał, że projekty AA nie bardzo spinają się finansowo przy ostatniej nadprodukcji gier, wynikającej z niskiego progu wejścia jaki daje Unreal Engine 5.

Edytowane przez tgolik
Opublikowano (edytowane)
8 godzin temu, J4Z66 napisał(a):

To prawda? xD

No tak średnio, autor wygodnie wybrał sobie z 400-osobowej załogi jedną babkę z niebieskimi włosami i uskutecznia projekcję

 

Wiedźmin 4:

Reżyser: Sebastian Kalemba jest w CDPR od 10 lat

Główny scenarzysta: Borys Pugacz-Muraszkiewicz, ten sam co w 3. Drugi ze scenarzystów trójki, Marcin Blacha, jest w CDPR VP od spraw narracji

 

Póki co to nie ujawnili więcej nazwisk.

 

Tak w ogóle to nie skupiał bym się tam mocno na tym, że trochę osób z wyższych stanowisk odeszło, bo zastępują ich inni ludzie którzy pracowali w CDPR od dawna jak np. Kalemba

 

  

6 minut temu, Element Wojny napisał(a):

Tamtych ludzi (z totalnie różnych powodów) w większości w CDR już nie ma.

Część osób odchodzi, a na ich miejsce zostają awansowani inni ludzie ze starej ekipy, tak samo było pomiędzy 2 i 3. Przykład z Wiedźmina 3:

Reżyser - Konrad Tomaszkiewicz, w 2 był quest designerem

Główny scenarzysta - Marcin Blacha, w 2 był tylko jednym z gameplay designerów

Główny projektant questów - Mateusz Tomaszkiewicz, w 2 był tylko jednym z wielu quest designerów

Główny projektant postaci - Paweł Mielniczuk, w 2 był członkiem zewnętrznej ekipy od CGI

 

Edytowane przez mag_zbc
  • Like 2
Opublikowano (edytowane)

Dane, które podał STEAM są szokujące. 10 lat temu wydano na platformie 1771 gier. W 2023 niecałe 15 tys. a w tym roku ponad 18 tys.

Nie dziwne, że z tych 75 spółek gamingowych na warszawskiej giełdzie prawie żadna nie zarabia. Przy 50 premierach gier dziennie do świadomości przebijają się tylko nieliczne.

RPG produkowane przez Rebel Wolves na razie promowane jest jako "gra byłych twórców Wiedźmina 3". I raczej cudu będzie trzeba, żeby ten RPG wybił się ponad masę innych gier, czymś oryginalnym, innym niż CV twórców.

Edytowane przez tgolik
Opublikowano (edytowane)

90% z tego to Indyki. Wiele z tego jest robione przez osoby, które wcześniej pracowały w dużych studiach i korpo, i które z różnych powodów znalazły się na bezrobociu. A że na innych rzeczach niż robienie gier te osoby się nie znają, a rachunki każdy musi płacić, no to masz wysyp gier - o których w większości nawet nikt nie słyszał. 

42 minuty temu, mag_zbc napisał(a):

Część osób odchodzi, a na ich miejsce zostają awansowani inni ludzie ze starej ekipy, tak samo było pomiędzy 2 i 3

To jest naturalny proces. Tyle ze W2 wyszedł w 2011r., a W3 w 2015r. - raptem 4 lata różnicy, łatwiej było zachować ciągłość, i większość ekipy udało się utrzymać. Tutaj będziemy mieć jakieś 12 lat różnicy pomiędzy W3 i W4, ten proces będzie wyglądał zupełnie inaczej, a ilość ludzi "do zastąpienia" będzie nieproporcjonalnie wyższa. Zmieniły się też realia w kwestii tworzenia gier. W 2011 czy 2015r. nikogo nie obchodziła polityka, kolory flag czy inne pierdoły, które od kilku lat zatruwają gejming. 

Edytowane przez Element Wojny
  • Upvote 2
Opublikowano
40 minut temu, Element Wojny napisał(a):

Wiele z tego jest robione przez osoby, które wcześniej pracowały w dużych studiach i korpo, i które z różnych powodów znalazły się na bezrobociu. A że na innych rzeczach niż robienie gier te osoby się nie znają, a rachunki każdy musi płacić, no to masz wysyp gier - o których w większości nawet nikt nie słyszał.

Do tej kategorii zalicza się i 11 Bit i Creepy Jar i Rebel Wolves.

Te dwie pierwsze firmy wydały swoje pierwsze gry w czasach, gdy tytułów ukazywało się 10-krotnie mniej niż teraz. Na kolejne tytuły już nie mają pomysłu. Rebel już na starcie będzie miał dużo trudniej. Mamy czasy, gdy GTA6 czy Wiedźmin 4 są w stanie zaabsorbować na wiele dni prawie całą uwagę graczy, w efekcie tytuły, które mają premiery w takim okresie nie mają najmniejszych szans, żeby przebić się do mediów.

Opublikowano (edytowane)
29 minut temu, tgolik napisał(a):

Do tej kategorii zalicza się i 11 Bit i Creepy Jar i Rebel Wolves.

Te dwie pierwsze firmy wydały swoje pierwsze gry w czasach, gdy tytułów ukazywało się 10-krotnie mniej niż teraz. Na kolejne tytuły już nie mają pomysłu. Rebel już na starcie będzie miał dużo trudniej. Mamy czasy, gdy GTA6 czy Wiedźmin 4 są w stanie zaabsorbować na wiele dni prawie całą uwagę graczy, w efekcie tytuły, które mają premiery w takim okresie nie mają najmniejszych szans, żeby przebić się do mediów.

Bo oni popełnili błąd już na etapie podejmowania decyzji "co dalej" - idziemy w czysty gejming, robimy gry, czy może raczej w coś innego, ukierunkowane wsparcie techniczne, typowe 3rd party? Czy zamierzamy zrobić coś innego, będziemy próbować innowacyjnego podejścia by się przebić, czy jednak ryzykujemy pójście w to samo, co robią już wszyscy inni, mając na uwadze, że przebicie się w takim tłumie będzie niezwykle trudne? Jak dla mnie już tutaj zawalili, wystarczyło trochę rozejrzeć się na rynku, na co jest zapotrzebowanie, a czego jest nadmiar.

 

Tak jak u mnie w firmie, mamy pierdyliard aplikacji do Service Desku czy na 1st Line, ale jak szukaliśmy specjalisty DaaS to 7 miesięcy wisiało ogłoszenie, ponawiane 2 razy, bo nikt nie zaaplikował. Za moim czasów studenckich podobnie - jak na rynku brakowało hydraulików czy spawaczy (i oferowano niezłe pieniądze) to wszyscy szli studiować marketing i zarządzenie, i po kilku latach tylu się ich narobiło, że wspólnie podpierali kasy w Lidlach i Tesco. Sporo ludzie idzie za tłumem, zamiast celować w sektory, w których brakuje specjalistów. Ja w zeszłym roku zrobiłem łącznie 6 certyfikacji z Dante (https://www.getdante.com/) - dzięki temu czuję się pewniej na rynku pracy, bo nikt w firmie u mnie tego nie ma, moi szefowie nawet nie wiedzą co to jest, a przecież cała nasza infrastruktura AV w firmie się na tym opiera :D 

Edytowane przez Element Wojny
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

@Element Wojny

Skądś to znam. Człowiek od obsługi systemów informatycznych, bez których firma nie jest w stanie już funkcjonować - i jest jedyną osobą, która zna się na tych czarach. Gdy próbuje się zwolnić, na kierownictwo pada blady strach.:Crash:

 

Nie zmienia to faktu, że taka osoba robi naprawdę dobre rzeczy dla firmy.

Edytowane przez tgolik
  • Upvote 1
Opublikowano

Takie przykłady można mnożyć. 15 lat temu pracowałem w banku w IT, był koleś, który był szefem bezpieczeństwa IT, taki specjalista przez duże S, a na tamte czasy to jeszcze nie był tak poważny i ogromny temat jak jest teraz mimo wszystko, więc jak ktoś się znał to trzeba go było pilnować. W ciągu trzech lata zwalniali faceta trzy razy (miał problem z zachowaniem, nie pasował do korpo), po każdym zwolnieniu nie minął miesiąc czy dwa a zatrudniali go ponownie za większą kasę oczywiście :D 

  • Haha 1
  • Upvote 1
Opublikowano

Dokładnie tak to wygląda. Niedawno w wyniku restrukturyzacji zlikwidowano u mnie jeden dział - w zasadzie sami kontraktorzy którym pokończyły się zadania, ALE oprócz nich był tam też jeden koleś - jak się okazało - główny architekt wszystkich zabezpieczeń w całej firmie. Jak już rozdano wypowiedzenia, i usłyszano że ten Pan również je otrzymał, zrobiła się totalna panika. Nagle ktoś się zorientował, że bez tego pana, nikt nie będzie w stanie tych systemów monitorować, uaktualniać czy ulepszać, bo nikt się na tym nie zna. No i jak już tamci kontraktorzy odeszli kilka tygodni później w piątek, to w poniedziałek poszedł mail że ten jeden pan... właśnie został promowany na nowe stanowisko w nowym departamencie :D 

 

Śmiech na sali, gdy takie decyzje podejmują kolesie od excela, nie mając nawet pojęcia, kto czym się zajmuje. 

  • Like 2
  • Upvote 1
Opublikowano
1 minutę temu, Element Wojny napisał(a):

Śmiech na sali, gdy takie decyzje podejmują kolesie od excela, nie mając nawet pojęcia, kto czym się zajmuje. 

O to to. To jest właśnie ten problem :)

Ja w swojej obecnej firmie pracuje od 11 lat, po 4 latach odszedłem z racji finansów (jestem programistą), przez rok pracowałem w dwóch innych firmach, w każdej za wyższą pensję od poprzedniej. Po roku nieobecności zadzwonili do mnie z firmy z której odszedłem, zaproponowali powrót i 7-krotna podwyżkę :) No i się zgodziłem :D 

  • Upvote 1
Opublikowano
45 minut temu, tgolik napisał(a):

Te dwie pierwsze firmy wydały swoje pierwsze gry w czasach, gdy tytułów ukazywało się 10-krotnie mniej niż teraz. Na kolejne tytuły już nie mają pomysłu.

Wrzucając 11 Bit do kategorii "nie mają pomysłu" trochę się chyba zagalopowałeś.

Opublikowano
2 godziny temu, mag_zbc napisał(a):

Tak w ogóle to nie skupiał bym się tam mocno na tym, że trochę osób z wyższych stanowisk odeszło, bo zastępują ich inni ludzie którzy pracowali w CDPR od dawna jak np. Kalemba

No i nikt przecież nie panikuje, ale że branża zna już przykłady gier, gdzie kilka "nieszkodliwych" osób zrobiło więcej smrodu niż się spodziewano, dość ostrożne podejście wydaje się zrozumiałe. Dodatkowo zmiany w ostatnich latach, podyktowane przez zmieniające się priorytety i nazwijmy to "czynniki zewnętrzne", są znacznie bardziej wyraźne od przetasowań sprzed 10 lat. Tak, odeszło kilka osób na wyższych stanowiskach, ich często zastąpiły osoby równie utalentowane, ale te ostatnie ktoś też musi zastąpić. Niekoniecznie, jak się przekonaliśmy choćby w przypadku Ubisoftu, osoby które mają umiejętności i kompetencje do piastowania tych stanowisk. To powolny proces i jego obecność jest zauważalna również w CDPR. W jakiej skali, nie mam pojęcia, bo nie jestem wróżką, ale wcześniej czy później stanie się to widoczne. Na razie mamy trailer gry, który niekoniecznie powinien budzić obawy, ale też i specjalnie ich nie rozwiał. Bynajmniej nie chodzi mi tutaj o buzię Ciri, która na tym etapie jest mi całkiem obojętna.

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
14 minut temu, mag_zbc napisał(a):

Wrzucając 11 Bit do kategorii "nie mają pomysłu" trochę się chyba zagalopowałeś.

Nie zagalopowałem się z 11Bit. Pomysły mają ale nie na biznes, który pozwoliłby na rozwój spółki.

Frostpunka 2 nie udało im się skroić na miarę potrzeb dzisiejszych graczy a starych rozczarowali zbytnią modyfikacją rozgrywki. Zyski z TWOM i FP w znacznym stopniu roztrwonili na produkcję gry P8. Strata 50 mln wydanych na P8 skasuje większą część zysków z FP2, w efekcie spółka nie bardzo będzie miała za co produkować kolejne tytuły. The Alters może i pomysłowy jednak szansa na sukces finansowy bardzo mizerna.

W efekcie obecna wycena może okazać się nawet za wysoka jak na perspektywy przyszłych, mizernych zysków.

4 minuty temu, Vulc napisał(a):

Tak, odeszło kilka osób na wyższych stanowiskach, ich często zastąpiły osoby równie utalentowane, ale te ostatnie ktoś też musi zastąpić. Niekoniecznie, jak się przekonaliśmy choćby w przypadku Ubisoftu, osoby które mają umiejętności i kompetencje do piastowania tych stanowisk. To powolny proces i jego obecność jest zauważalna również w CDPR. W jakiej skali, nie mam pojęcia, bo nie jestem wróżką, ale wcześniej czy później stanie się to widoczne....

Nie zapominajmy, że zespół Redów w większości tworzą ludzie, którzy odpowiadają za zupełnie świeżą, jakościową produkcję - Phantom Liberty. CDR udowodnił, że tymi ludźmi ciągle potrafi pisać świetne historie.

Edytowane przez tgolik
Opublikowano (edytowane)
11 minut temu, tgolik napisał(a):

 

Nie zapominajmy, że zespół Redów w większości tworzą ludzie, którzy odpowiadają za zupełnie świeżą, jakościową produkcję - Phantom Liberty. CDR udowodnił, że tymi ludźmi ciągle potrafi pisać świetne historie.

Tego pozostaje się trzymać, akurat Phantom Liberty jest dobrym przykładem jak powinny wyglądać dodatki do gier. CDPR ma zresztą do tego rękę, bo duże DLC do W3 to też ścisła, światowa czołówka. Tym niemniej mamy teraz takie klimaty, że nie sposób mówić o pewnikach. Skończyły się też czasy taryf ulgowych i kredytów zaufania.

Edytowane przez Vulc
  • Upvote 1
Opublikowano
2 minuty temu, michaelius33 napisał(a):

Ja się bardziej boję tego, że CDP coraz więcej rekrutował na zachodzie i patrząc na to co co jakiś czas wypływa w internecie to brali różnych akywistów z mózgiem wypranym przez poprawność polityczną.

Używasz liczby mnogiej a co jakiś czas w internecie piszą ale ciągle tylko o dwóch tych samych osobach.

Opublikowano
Godzinę temu, Vulc napisał(a):

Tego pozostaje się trzymać, akurat Phantom Liberty jest dobrym przykładem jak powinny wyglądać dodatki do gier. CDPR ma zresztą do tego rękę, bo duże DLC do W3 to też ścisła, światowa czołówka. Tym niemniej mamy teraz takie klimaty, że nie sposób mówić o pewnikach. Skończyły się też czasy taryf ulgowych i kredytów zaufania.

No mój kredyt zaufania do CDP 2077 skończył się na preorderze Cyberpunka :E

 

Zwłaszcza, że cena ich gier z każdym kolejnym tytułem robiła się coraz bardziej zachodnia a pudełko coraz biedniejsze.

Opublikowano
1 godzinę temu, tgolik napisał(a):

Używasz liczby mnogiej a co jakiś czas w internecie piszą ale ciągle tylko o dwóch tych samych osobach.

O 2 osobach usłyszeliśmy bo były znane z poprzednich stanowisk i debilnych opinii.

 

Pytanie ilu anonimowych pionków o podobnych poglądach wchłoną. A ci ludzie są jak rak. Powoli wyniszczają od środka.

  • Thanks 1
Opublikowano

Ja tam osobiście nie widzę tego jakoby Ciri w tym zwiastunie została specjalne obrzydzona czy coś w tym stylu, mi się ona nawet podoba, a jedyne do czego można się przyczepić ale i tak na silę to do niektórych kadrów z jej wyrazem twarzy ale to bardziej przypadek podczas tworzenia tego zwiastuna, a nie celowa zagrywka.

  • Like 1
Opublikowano

Nie tylko porno, jeszcze prawicowa propaganda :)  jak ktoś mówi, że Ciri wygląda jak chłop, to na pewno nasłuchał się nie raz, że "chcą z bab zrobić chłopy, a z chłopów baby, pomocy politycy, wyleczcie nas z wpływów lewicy".

  • Haha 1
Opublikowano
4 godziny temu, mag_zbc napisał(a):

Bo ona wygląda normalnie, tylko niektórym porno sprało mózgi

Nikt, czy prawie nikt nie pisze, że ona jest pasztetem i kropka. Tu chodzi o to, że jest wyraźnie brzydsza niż w poprzedniej grze i nie chrzańcie o jakimś upływie czasu. Ciri to nie zmęczona czterdziecha+ napuchnięta od alkoholu, akcja z tego co kojarzę ma się dziać max kilka lat później. To ogólnie są małe problemy i sam mam to szczerze mówiąc w pompie, ale takie podejście do postaci jest wyraźnie uwypuklone w świetle obecnego idiotycznego działania wielu devów, będących pod "naciskiem" niebieskowłosych spasionych Julek i rakotwórczych DEI/Sweet Baby Inc. O to tu chodzi w całym tym szumie. Podoba Ci się nowy Dragon Age Veilguard i to co tam nawciskali? Jeśli tak, to nawet nie odpisuj, wiem już wszystko co powinienem wiedzieć. 

  • Haha 1
  • Confused 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Zależy czy procesor jest lutowany, ale tego lapka to się powinno oddać na elektrozłom i każda zł zainwestowana w niego to wyrzucanie pieniędzy w błoto.  Chyba że lubisz takie rzeczy i robisz to dla sportu to poczekaj na kogoś innego o ile w ogóle się taki znajdzie. Z mojej strony to elektrozłom i powinno się go zutylizować a nie używać  
    • Witam, poszukuję pomocy w rozwiązaniu problemów z micro stutteringu na zestawie: GPU - 5070 12 GB Gigabyte CPU - i5 14600kf MOBO - MSI PRO B760-P WIFI DDR4 CHŁODZENIE - PEERLESS ASSASIN 120  RAM - 32GB VIPER DDR4 3600MHZ A2 B2 (podczas zmiany nie miałem budżetu na DDR5 a szybko potrzebowałem nowej płyty do cpu) PSU - CORSAIR RMX 650W 80 GOLD PLUS DYSKI - M2 NVME SSD SAMSUNG 970 EVO PLUS 500GB + SATA SSD CRUCIAL MX 500 1TB  MONITORY - AOC24 1080/144HZ DISPLAY PORT + PHILIPS24/1080/60HZ DVI (podpięte w kartę graficzną nie płytę główną)  SYSTEM - WINDOWS 11 SOFTWARE który może powodować problemy i robić problem z frame time (?) - msi center + msi mystic light (odinstalowałem jednak za pewne siedzi dalej w rejestrze itd), razer synapse, sterowniki do chipsetu, intel gna, realtek, realtek ethernet, intel serial io, najnowszy sterownik nvidia game ready, sterowniki dźwiękowe itd. ( WSZYSTKIE NAKŁADKI DISCORD/NVIDIA WYŁĄCZONE ) Bios aktualny z września (7D98v1F) , wcześniej korzystałem z wersji beta z okresu maja (7D98v1F1(Beta version)) Zawsze robiłem UV poprzez cpu lite load ponieważ temperatury były przesadzone, testowałem różne ustawienia, od personalnych poradników na forum msi do losowych porad innych osób. (nawet bez uv na wyższych temp było to samo)   Linia czasowa zmiany podzespołów:  Procesor na początku tego roku razem z płytą główną, Karta graficzna w sierpniu, Reszta podzespołów: płyta główna, ram, zasilacz, itd z poprzednich zestawów ( posiadane przez 3-5 lat ) Posiadałem wcześniej rx 6700 xt  + i5 10600k, następnie 4060 ti + 10600k (zwróciłem kartę ponieważ nie byłem zadowolony z wydajności) 5060 ti + 14600kf (bardzo głośne cewki, zwrot) aktualnie 5070 i5 14600kf  Ważna informacja, na wymienionych zestawach które posiadałem przez okres 2-3 lat praktycznie na każdym miałem ten sam problem z micro stutteringiem, raz większy raz mniejszy, teraz dopiero poważnie się za to biorę bo jednak wolałbym żeby taki zestaw dawał z siebie trochę więcej stabilności i frajdy. Zawsze robiłem DDU czy nawet format więc nigdy nie było problemów żeby sterowniki się ze sobą "gryzły"  Opis problemu:  Grając w większość gier odczuwam dziwny micro stuttering, gram zwykle na vsyncu ponieważ bez niego występuje problem z screen tearingiem i rozjeżdżającym obrazem (limit fps nie poprawia tego lub zaburza płynność obrazu), fps spadają z 144 na 142/141 lub nawet 138, w 90% spadek FPS pojawia się w losowym momencie. Podczas akcji FPS jest idealnie stabilny. Praktycznie nie ważne co się dzieje nie odczuwałem spadków poprzez brak zapasu mocy zestawu. Micro stuttering występuje w momencie kiedy np stoję w miejscu lub akcja w danej grze "ucicha". Testowałem też bez vsync, limit fps, odblokowane fps, praktycznie w każdym ustawieniu jednak było to czuć. Gry które najbardziej na to cierpią i praktycznie zabierają całą zabawę z rozgrywki to:  Numer 1 - War Thunder, gram na wysokich/max ustawieniach, gra wojenna jak to wiadomo pełno akcji, wybuchów itd, fps idealnie stabilny, za to natomiast jadę pojazdem, na ekranie spokój, spadki fps do 140 z 144 co kilkadziesiąt sekund lub w dobrym okresie co kilka minut.  ( cpu 20-40% gpu 75% )  Numer 2 - Fortnite, gram na ustawieniach wydajnościowych, testowałem jednak też Direct 11 czy 12, tutaj również problem wygląda praktycznie tak samo chociaż myślę że o wiele bardziej agresywnie, spadki 1 low % z 144 na 90 itd.  Numer 3 - Valorant/League of Legends, sytuacja taka sama jak wyżej, akcja, duża ilość rzeczy dziejących się na ekranie, fps idealnie stabilny, losowe momenty i rwanie fps.  Numer 4 - Minecraft edycja z microsoft store, czuję dość częsty i mocniejszy stuttering nawet przy zmianie renderowania chunków itd. Inne gry to np:  CS2 - działa u mnie na wysokich praktycznie idealnie, nigdy nie odczułem żadnych spadków nie ważne co, Gry wyścigowe pokroju forza horizon/forza motorsport/need for speed itd ustawienia ultra bez problemów,  Rainbow Six Siege tak samo ustawienia ultra, 144 fps prawie idealnie jednak od czasu do czasu coś chrupnie. Elden Ring/Nightrein ultra 60 fps idealnie. Dodam jeszcze że podczas grania i rozmawiania jednocześnie na Discordzie problem pogłębia się/występuje częściej ( akceleracja sprzętowa wyłączona! ) Na tym zestawie nie miałem żadnego bluee screena czy losowego wyłączania kompa, jedyne co pamiętam to kilkukrotny problem z brakiem pamięci wirtualnej, udało się to naprawić poprzez powiększenie go.  Temperatury GPU to zwykle 40-60+, cpu 40-65+ stopni (bez uv np 75 w stresie podczas grania) Rzeczy jakie testowałem:  różne ustawienia BIOSU, UV, bez UV, różne ustawienia zasilania, wyłączanie, hyper threading itd itd itd... nowy bios, xmp włączony/wyłączony zmiany zarządzania energią w nvidia czy panel sterowania, odinstalowanie xbox game bar,  zmiany ustawień gry czy akceleracja gpu w windowsie,  zmiany zarządzania energią karty sieciowej i magistracji usb w menedżerze urządzeń,  wyłączenie karty sieciowej i granie na wifi a następnie wyłączenie w biosie bluetooth + wifi, granie na 1 monitorze z odpiętym całkowicie drugim,  przesłanie całej gry która powoduje problemy + shader cache na dysk NVME + fizyczne odpięcie SATA żeby na pewno nie przeszkadzał,  reset shader cache + zwiększenie rozmiaru pamięci podręcznej,  wyłączenie szybkiego rozruchu w windowsie,  różne ustawienia skalowania nvidia,  zmiana hz w klawiaturze i myszce, wyłączona izolacja rdzenia windows,  AKTUALNE USTAWIENIA BIOSU:  Włączone XMP, resizable bar, intel default power 181W, CPU LITE LOAD 15, C1E włączone, Hyper Threading włączone, E Cores P Cores itd tak samo włączone, CEP ( Current Excursion Protection) włączone (sprawdzałem z wyłączonym), reszta default praktycznie. Co mogę jeszcze zrobić, potestować żeby to naprawić? Tak jak mówię problem występował na poprzednich zestawach, od 4-5 lat posiadam ten sam RAM oraz zasilacz plus dyski, gram na 1080p w 144fps locked więc myślę że to nie wina braku mocy. Jedynie zmieniały się karty czy procesor. Można powiedzieć że problem nie jest jakoś bardzo drastyczny jednak posiadam znajomych którzy mają podobne zestawu lub lekko gorsze i nie odczuwają takiego micro stutteringu a i ja czasami mam dni gdzie wszystko działa prawie na medal, jednak następnego dnia jest 2x gorzej. Szukam rozwiązań żeby osiągnąć jak najlepszą stabilność, sprzęt wyciąga zwykłe +200/250 fps na wysokich/ultra w tych gierkach więc fajnie byłoby uzyskać płynność na tych 144 fps przy aktualnym monitorze a w przyszłości po upgrade na lepsze wyniki. Jest sens coś tam jeszcze grzebać czy może kolejny format + sterowniki gpu + chipset i wtedy testować i szukać winowajcy? Czy może jakieś konkretne ustawienia posprawdzać w biosie chociaż wątpię że jest rzecz której nie ruszałem. Dodatkowo jak sięgam pamięcią to na gorszym zestawie gdy były spadki fps to występowały one w racjonalnym momencie a w okresie spokojnym fps trzymał się stabilnie, tutaj prawie na odwrót.  Moim głównym celem jest po prostu ustabilizowanie frame time bez losowych spadków i czysta frajda w ulubionych gierkach niż jakieś wygórowane wyniki w benchmarkach. Z góry przepraszam za jakieś błędy w opisie czy ocenie sytuacji ale dopiero pierwszy raz zabieram się za diagnostykę problemów tego typu i nie ogarniam, dziękuję za pomoc i w razie pytań postaram się udzielić dalszych informacji.   
    • Jaki Linuks dla początkujących?Która dystrybucja Linuksa jest najlepsza dla osób początkujących. Czy dla komputera co ma 4 GB pamięci RAM gdyby wybrać Gnome albo KDE to czy wystarczyłoby miejsca w pamięci RAM na uruchomienie przeglądarki internetowej czy lepiej jest wybrać pulpit XFCE albo jeszcze lżejszy. Czy pulpit Cynamon jest lekki czy ciężki. Czy to złe pomysł wybierać lekkie ale mniej znane pulpity jak LXDE. Czy programy w Linuksie są pisane tylko pod konkretną dystrybucję Linuksa czy też pod konkretny pulpit KDE albo Gnome albo XFCE? Ubuntu ma taką polityke że tam muszą być tylko pakiety na darmowej licencji to tam zabraknie kodeków i ma swój rodzaj pakietów to też jest na minus. To że w Google najwięcej stron odnosi się do Ubuntu to nie znaczy że to najlepsza dystrybucja. Rozważam tylko 2 dystrybucje. Linuksa Mint albo Linuksa Debiana i taki pulpit graficzny żeby był jak najlżejszy żeby zostało coś wolnej pamięci RAM ale jednocześnie popularny żeby miał jak najmniej błędów to XFCE wydaje mi się oczywistym wyborem bez względy na to jaką bym wybrał dystrybucję Linuksa. Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana ale Linuks Debian jest dużo czystszym Linuksem od Linuksa Minta i dużo stabilniejszy i ma programy z w wersji ESU z długoterminowym czasem wsparcia na przykład przeglądarka internetowa Firefox. Interesuje mnie taki Linuks żeby był na zasadzie żeby zainstalować i zapomnieć i się z nim nie mordować. Co z tego że Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana jak Linuks Debian ma dużo więcej deweloperów i jest dużo lepiej dopracowany i stabilniejszy i jak coś będzie trudniej zainstalować to można użyć ChataGPT. Sprawdzałem różne Linuksy w wirtualnej maszynie VMWare Worsktation to sporo programów w Linuksie Mincie i tak trzeba ręcznie z konsoli za pomocą ChataGPT zainstalować i Linuks Debian oferuje dodatkowo większą stabilność. Czy da się tak Ustawić Linuksa żeby w czasie uruchamiania systemu nie trzeba było wpisywać hasła i nawet do wchodzenia do panelu sterowania i zarządzania partycjami i żeby systemowa konsola każde polecenia traktowała jako administratora tak jak to jest w Windowsie? Na naukę Linuksa najlepszy jest osobny komputer z przydzielonym całym dyskiem to nie ma takiej obawy że usunie przez pomyłkę Windowsa. Mam zainstalowanego Windowsa 10 22H2 64 bit na dysku talerzowym i tylko 8GB pamięci RAM to jest to do dupy pomysł żeby powolny dysk twardy jeszcze obciążać instalację Linuksa na VMWare Workstation. W takiej własnie konfiguracji Lnuks będzie najbardziej mulił. Czy gdybym zdecydował się na instalacje Linuksa na komputerze z 2003 roku na procesorze 1 rdzeniowym i obsługującym tylko 32 bity to czy lepszym pomysłem jest wybranie ostatniej dystrybucji Linuksa Debiana albo Minta co jeszcze obsługiwała 32 bity czy mniej znanej ale najnowszej co obsługuje 32 bity. Czy na procesorze 1 rdzeniowym muliłby YouTube gdyby na takim komputerze był zainstalowany najlżejszy możliwy graficzny Linuks. Dla Windowsa żeby oglądać bezpośrednio YouTube absolutne minimum to 2 rdzenie i 2 wątki. Czy Linuks nadaje się do codziennego użytku zamiast Windowsa. Czy MacOS jest dużo lepszy od Linuksa i czy Linuks jest tylko dlatego alternatywą dla Windowsa że jest darmowy i nie wymaga specjalnych komputerów i czy gdyby wszyscy ludzie byli bogaci to gdyby zrezygnowali z Windowsa to czy braliby tylko pod uwagę MacaOSa? Czy Linuks jest dla biednych osób i trudny terminal w Linuksie jest za kare że nie chciało się ludziom pracować i zarabiać więcej pieniędzy żeby sobie kupić lepszy komputer do najnowszego Linuksa albo komputer od MacaOSa?
    • Czy dałoby się w laptopie HP 530 8HTF12864HDY-667E1 Mobile Intel Calistoga-GME i945GME wymienić 1-rdzeniowy procesor Intel(R) Celeron(R) M CPU 530 @ 1.73GHz na 2-rdzeniowy procesor Intel Pentium Dual-Core T4200. Znalazłem zapusty laptop PP33L z popękanym i zepsutym monitorem i uszkodzoną płytą główną i 2-rdzeniowym procesorem Intel Pentium Dual-Core T4200 ale mam sprawny laptop HP 530 ale ma tylko 1-rdzeniowy procesor Intel(R) Celeron(R) M CPU 530 @ 1.73GHz i chciałbym ten procesor wymienić na 2-rdzeniowy. Oryginalnie ten laptop miał 1 GB pamięci RAM i wymieniłem RAM na 4 GB. Jaki system operacyjny najlepiej pasowałby do tego laptopa HP 530. Nie wiem jaki model ma płyta głowna z Laptopa PP33L dlatego że nie dało się tego laptopa uruchomić żeby sprawdzić w BIOSie albo w systemie. Spisałem jakieś liczby z płyty głownej tego laptopa CN-OP-132H-48643-8CB-0220-A00 DP/N OP132H BPB8C0020 002219 DA8B70-LanID GX D-VOA 94V-0 2-1 0842 E0EC 909G8222E M47 REV :  D DA0FM7MB8D0 PWB T012G REV : A00 Weźcie pod uwagę że zero to moze być duża litera o i odwrotnie.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...