Skocz do zawartości

Film - co warto obejrzeć?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cycki były?

6 godzin temu, Pentium D napisał(a):

Dobry jest ten Predator Badlands. Historia ciekawa bo wciągnęło mnie, że nawet do kibla nie wyszedłem, w telefon nie spojrzałem ani nawet o jedzeniu nie pomyślałem. Znowu coś świeżego w uniwersum Predatora po Prey. Nawet jakbym chciał się do czegoś przyczepić to ciężko coś znaleźć. 

.

Opublikowano

Finestkind (2023) 6/10

 

Nie wiem czemu ten film został zjechany przez recenzentów. Na pomidorach ma ocenę 29%, od widzów 59%. Nie jest to jakiś wybitny obraz ale można obejrzeć. Obsada jest ok, Lee Jones, Foster i Ortega. Historia jest banalna. Dwóch braci co mają różnych ojców. Jeden dorastał w biedzie i ciężko pracuje, drugi to taki "Oskarek"  studencik, co chcę zbliżyć się do brata i spróbować czegoś innego. Film pokazuje rozwarstwienie społeczne w USA oraz jak łatwo można wpaść w kłopoty. Do piwa jak znalazł.

  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

Wake Up Dead Man: A Knives Out Mystery. Kolejna odsłona serii Knives Out. Po świetnej jedynce, mocno rozczarowującej dwójce, Johnson ponownie wraca na właściwie tory. I choć udało się częściowo wykorzystać potencjał aktorski gwiazd (Brolin, Close, Craig), a O'Connor walnął popisówkę, nadal sporo brakuje do pierwszej części. Film nieco za długi, intryga nie tak przemyślana, ale jest progres. Do obejrzenia na Netflixie.

 

7/10.

 

Edytowane przez Vulc
Opublikowano

Szczerze mówiąc to mi się oba podobały :E mimo że nie lubię polskich filmów jakoś tak dałem szansę do piwka bo podobał mi się stary hooligans 2005 i się wciągnąłem, czy się komuś podoba czy nie to trzeba przyznać że Damięcki zrobił robotę :thumbup:

  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano

Dangerous Animals (2025) 6,5/10

 

Całkiem niezły, a sam pomysł połączenia historii o seryjnym zabójcy i rekinach jest spoko. Czarny charakter trochę przypomina Buffalo Billa z Milczenia Owiec, z wyglądu i zamiłowania do tańca. Główna bohaterka (Hassie Harrison) całkiem nieźle wypadła.

 

 

  • Thanks 1
Opublikowano

Avatar 3 7/10

 

W filmie zdecydowanie więcej się dzieje niż w 2, sceny akcji są bardziej spektakularne i dłuższe.

W sumie to tak na dobra sprawę bezpośrednio kontynuacja 2 i razem z 3 tworzą jednak mega, mega, mega, mega, mega długi film :hihot:

3D rewelacja, HFR robi robotę, pierwszy raz zobaczyłem Avatara w swojej natywnej formie. Zaskoczony bylem ze nie cały film jest w HFR.

W IMAX film musi być petarda. Jeśli ktoś wytrzyma, bo ponad 3H to zdecydowanie za długo i jak dla mnie to największa wada tego filmu.

Technicznie oczywiście arcydzieło, wizualnie jak i dźwiękowo, mniej się od Camerona nie spodziewałem. Niestety film za bardzo nie pcha całego świata do przodu, ale z drugiej strony jako kontynuacja bezpośrednia 2 to ma to sens.

Polecam fanom Avatara, bo raczej nie powinni się rozczarować, co najwyżej zesikać jak nie będą mogli iść do toalenty aby nic nie przegapić :E

Opublikowano
25 minut temu, tgolik napisał(a):

Właśnie miałem spytać o Avatara 3, jako, że nie mam dostępu do iMaxa, czy 3D w zwykłym kinie daje radę? Czy okulary korekcyjne pozwalają wygodnie założyć okulary 3D? 

Daje rade, ja oglądałem w HELIOS. Nosze okulary i nie było żadnego problemu żeby na nie nałożyć te do 3D.

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

@JeRRyF3D

 

Jedynym recenzentem, którego poważam jest Del. Był zachwycony widowiskiem. Film oglądał raczej w iMaxie. Ja nie  mam takiej możliwości, dlatego pytam: zwykłe 3D czy 2D.

 

 

Edytowane przez tgolik
  • Upvote 1
Opublikowano

Ten ostatni wyżej jest tak podjarany, że nie da się go słuchać dłużej niż 30 sekund. Całkiem nie moje poziomy entuzjazmu. Nowego Avatara zobaczę w domu, na spokojnie, jak się pojawi 4K UHD. Zero ciśnienia, żeby to oglądać w kinie, zwłaszcza że argumenty typu "liczy się widowisko, nie fabuła", do mnie nie przemawiają. Są produkcje, które prócz uczty dla oczu, potrafią dostarczyć coś więcej. Na obu poprzednich Avatarach zdarzało mi się tracić koncentrację czy nawet ziewać, więc szkoda kasy na kino.

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Ostatnio ze zdziwieniem stwierdzam, że razi mnie przez pierwsze kilka kilkanaście minut w kinie niska jasność, wyrazistość i szczegółowość obrazu w stosunku do OLEDa z dolby vision czy okularów projekcyjnych. :hmm:

Edytowane przez tgolik
Opublikowano
Godzinę temu, j4z napisał(a):

Ale recenzje to ja myślę, że tgolik sam potrafi znaleźć, lol.

Bez wątpienia. Podrzuciłem po prostu jedynie tych, których zdanie uważam, za warte brania pod uwagę.

55 minut temu, Vulc napisał(a):

Ten ostatni wyżej jest tak podjarany, że nie da się go słuchać dłużej niż 30 sekund. Całkiem nie moje poziomy entuzjazmu. 

Skoro nie znasz gościa, dlatego tak oceniasz jego zdanie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Gra nie schodzi z języków do dzisiaj, przy takiej miałkości jaką dzisiaj rynek prezentuje wcale się nie dziwię, chociaż to nie zasługa lipnego rynku tylko faktu że to był kawał dobrej gry. Ja widzę same pozytywy w tym dodatku
    • Poczytaj przy jakich przebiegach problem z nagarem występuje generalnie przy turbo (przy typowo używanym turbo silniku, to tak przy przebiegu 120 000 wypada się tym zainteresować) i bezpośrednim wtrysku, a jak sprawa wygląda na krótszych odcinkach. Wiesz, że gdzieś dzwoni, ale nie wiesz w którym kościele. W turbo zapieka się olej, a może wręcz to co się w tym oleju znajduje. Gorzej jak tej okazji nie ma (np. jak się jeździ po mieście na krótkich odcinkach). ... no wiele skrzyń DSG i tym podobnych (jeśli nie wszystkie) lubi dawać zadziwiająco niskie obroty, wręcz na granicy spalania stukowego (w imię "ekologii" oczywiście). Czy to oznacza, że należy nazywać użytkowników skrzyń DSG (i nie tylko, bo przy EasyTronic też jest takie zjawisko) "ćwierć mózgami"?
    • Tylko raz bilem się tak, że doszło do poważniejszych obrażeń: Chciałem uderzyć napastnika, ale że byłem szczylem bez doświadczenia i nie wiedziałem jak, to uderzyłem tak niefortunnie że uszkodziłem sobie nadgarstek, a napastnikowi nie wyrządziłem żadnej krzywdy. Potem na Atari 65XE musiałem grać w International Karate lewą ręką a nawet stopą pokonałem brata, po pokonaniu go lewą ręką,  bo wiedziałem że "góra + przód" to cios piąchą. Czyli nieudana bójka w realu zmieniła mnie w mistrza karate w grze :]   Największą krzywdę zrobiłem za to w innej bójce w ten sposób, że nie wiedziałem, że jest jakaś bójka.   ...ale miałem bardzo dobry refleks i słuch - odwróciłem się jak napastnik chciał mnie z zaskoczenia i od tyłu kopnąć w głowę "z wyskoku"  -  zrobiłem unik, którego się nie spodziewał, przez co pierdolnął na beton ku uciesze gawiedzi i tak oto wygrałem "bójkę".      Gotowość do bójki włączyła mi się raz jak byłem pijany w barze w wieku ok 20 lat, gdy ktoś wpadł i powiedział, że jacyś ludzie biją naszego kolegę. Włączyło się "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego" ale na szczęście tamci zwiali i bardzo dobrze, bo bym pewnie dostał wpierdziel albo znowu się sam o siebie połamał.  
    • A spoko, raz jakiś artykuł był tak opisany jakby złapali kogoś z toną zielska , a na zdjęciach 5 wyciągniętych chochołów 🙂 ale patrząc jak to nasza policja opisuje to chyba oni tylko kopiują. 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...