Skocz do zawartości

Auta elektryczne (BEV)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Temat ogólny, dotyczący tylko aut w pełni elekrycznych (BEV). Wymiana doświadczeń, opinie, w którym staramy się omijać tematy polityczne, ekologiczne. Bez wojenek BEV vs reszta świata. 


Na początek kilka skrótów:

 

ICE (Internal Combustion Engine)
Auto o napędzie tylko spalinowym. Silnik spalinowy napędza auto, a magazynem energii jest tutaj zbiornik paliwa/gazu

 

image.png.a984397ab5a46521feb7cfd5c7e5b786.png


 

MHEV (Mild Hybrid Electric Vehicle)
Auto o napędzie spalinowym. Silnik elektryczny o małej mocy, wspomaga silnik spalinowy przy starcie, ruszaniu, przyśpieszaniu. Bardzo mała bateria ładowana jest rekuperacyjnie lub silnikem spalinowym

 

HEV (Hybrid Electric Vehicle)
Auto o napędzie elektryczno-spalinowym. Brak możliwości ładowa z zewnętrznęgo zródła. Energia zgrodmadzona w małej baterii pochodzi z rekupercji (hamownaie, toczenie) lub samego silnika spalinowego.

 

image.png.db011e467d045b4f4b639e41706e9bab.png


PHEV (Plug-in Hybrid Electric Vehicle)
Auto o napędzie elektryczno-spalinowym, którego baterie można ładować z zewnętrznego źródła energii.  

 

image.png.b75ce4c6b8aa2f7dfd122bcc0756d355.png

 

EREV (Extended Range Electric Vehicle)
Auto o napędzie elektrycznym, a silnik spalinowy jest tylko generatorem energii. Opcjonalna możliwość ładowania baterii ze żródła zewnętrzengo

 

image.png.3af7cd0e809a6f786a3aeebd0078dd7d.png

 

FCEV (Fuel Cell Electric Vehicle)
Auto o napędzie elektrycznym, a generatorem energii gromadzonej w baterii jest w nim ogniwo paliwowe, czyli coś co przekształca jeden rodzaj paliwa w energie elektryczną. Obecnie tym paliwem najczęsciej jest wodór, który tankowany jest do zbiornika/zbiorników w aucie. 

 

BEV (Battery Electric Vehicle)
Auto w pełni elektryczne, gdzie napędem jest silnik/i elektryczny, a magazynem energii jest bateria. Uzupełnianie energii w baterii następuje przez rekuperacje lub ładowanie zródłem zewnętrznym  

 

image.png.891e427aac4ed8ced642250d8e4c5629.png

 

Ciekawe linki:

Compare electric vehicles - EV Database

czyli imo najbardziej kompletna i rzetelna baza danych BEV. Podane tam zasięgi oraz czasy ładowania są bardzo zbliżone do wartości rzeczywistych.

 

ABRP - A Better Routeplanner

imo najlepszy planer podrózy dla posiadaczy BEV. Troche km z nim już zaplanowałem :)

 

PlugShare - EV Charging Station Map - Find a place to charge your car!

baza punktów ładowania EV. Ciekawy projekt dający możliwość aktualizacji / opiniowania dot ładowarek społeczności. Dlatego też nie traktuje go jako jakoś szczegolnie, ale tylko jako dodatkowe żrodło informacji .

Opublikowano

zakup uzywanego BEV. ciekawa prezentacja

 

https://pspapafa-my.sharepoint.com/personal/biuro_psnm_org/_layouts/15/onedrive.aspx?id=%2Fpersonal%2Fbiuro_psnm_org%2FDocuments%2FPSNM%2FEV Klub Polska%2FRaporty%2FEV z drugiej ręki%2FEVKP_OTOMOTO_EV_z_drugiej_reki_Poradnik.pdf&parent=%2Fpersonal%2Fbiuro_psnm_org%2FDocuments%2FPSNM%2FEV Klub Polska%2FRaporty%2FEV z drugiej ręki&ga=1

 

image.thumb.png.61095c1498eb59909bae60c9fcd300b1.png

 

wiadomo, ze nikt nie bedzie targal kogos z DEKRy ze soba, ale szukajac uzywanego BEV, imo podstawa jest podlaczenie sie przez OBD i np. za pomoca Car Scannera odczytanie parametrow np. baterii, tym bardziej podczas testow "dynamicznych".

kwestia gwarancji. standardowo producenci daja gwarancje na sama baterie (przewaznie 8lat/160kkm) i jezeli auto nie bylo po jakis przejsciach i ma historie serwisowa, nie powinno byc problemiw z egzekwowaniem takiej gwarancji.

jednak oprocz samej gwarancji na baterie, producenci oferuja tez gwarancje na same elementy ukladu wysokiego napiecia (np 5lat/100kkm) m.in. moduly kontrolne/sterujace, ladowarka pokladowa, inwerter/konwerter, naped. Wiec zawsze przy zakupie uzywanego BEV, warto dokladnie to zweryfikowac.

auta z US/CN. imo zdecydowanie odradzam. chyba, ze ktos ma zaciecie infomatyczno/elektroniczne/elektryczne. raz, ze serwisy EU moga i przewaznie odmawiaja serwisowania takich aut, a dwa, inne standardy napiec oraz wtyczek, moga utrudnic "konwersje" takiego auta na standary/regulacje panujace w EU. O problemach aktualizacji oprogramowania takiego auta (mapy, infotainment) przez OTA (OverTheAir, zdalnie) nawet tutaj nie pisze

Opublikowano

mam bita tesle3 z usa - kupilem juz niby przerobiona na eu, ale potem sie okazalo ze modem jest US spec (eu 900zl), ladowrka 1F (3F to 5-6k)
modem dal mega duzo bo zasieg jest praktycznie wszedzie, na 3F nie konwertowalem bo wg mnie nie ma sensu (od 3,5 roku laduje mocami 2-4kW)

updaty dostaje regularnie

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano
5 godzin temu, GordonLameman napisał(a):

Te dopłaty są bezsensowne. :) 

 

Jak ktoś szuka elektryka, czyli często auta 150 000 + PLN to zazwyczaj nie jeździ autem, które chce zezłomować. Ale żeby dostać dopłatę ciekaw jestem czy nie można wciągnąć pierwszego lepszego taniego auta z okolicy i z 2 tys zrobić 40... Wtedy zamożny nie dość, że dostaje dopłatę to jeszcze kasuje z rynku auto dla najbiedniejszych. Tych dopłat lepiej dla przemysłu motoryzacyjnego nie można było wymyślić :E

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

u mnie jeden wlasnie nakrecil 45kkm po 2 latach - mach-e, a drugi - zoe, '21 - 30kkm jako typowo miejskie. dla mnie auta spalinowe kompletnie stracily sens. cos jak przejscie z technologii analogowej na cyfrowa

Opublikowano

za granica czekanie na wolne ladowarki wyglada dokladnie tak ;)

image.thumb.png.fa91441e25cd1c8ebaa43f4c224b1300.png

 

ale tak na powaznie, jak tylko przejedziesz granice PL, temat "problemu" z ladowaniem nie istnieje. najdluzsza trasa to ponad 2kkm do Hiszpanii z jednym noclegiem po drodze. i nigdy nie bylo tak, ze czekalem na jakas ladowarke.  zawsze to one czekaly na mnie ;)

Opublikowano
10 godzin temu, SuLac0 napisał(a):

u mnie jeden wlasnie nakrecil 45kkm po 2 latach - mach-e, a drugi - zoe, '21 - 30kkm jako typowo miejskie. dla mnie auta spalinowe kompletnie stracily sens. cos jak przejscie z technologii analogowej na cyfrowa

W Polsce elektryki mają sens dla może 10% ludności i długo się to nie zmieni. Infrastruktura leży i kwiczy.

  • Upvote 1
Opublikowano

jako posiadacz BEVs, patrze na to z innej troche perspektywy i mam jednak odmienne zdanie. w ostatnim czasie przybylo duzo ladowarek, szczegolnie w okolicy lidlow, biedronek. orlen tez ich troche postawil/stawia. ogolnie ilosc ladowarek szybko rosnie i to widac

 

image.png.9abfb18af0a9970528d8b44d0224f772.png

 

oczywiscie nie jest to poziom zachodniej EU, ale przy 70 000 BEV w PL, nie uwazam, ze infrastruktura lezy i kwiczy

image.png.fcd2f04f5a3ca6d7dc256a09686e9db1.png

 

btw. ponad 50% z nas mieszka w domach jednorodzinnych. mniejszego BEV ladowalem moze pare razy na publicznych stacjach, wiec tym bardziej nie moge sie zggodzic, ze w przypadku dom+ maly BEV, problemem jest mala ilosc ladowarek.

 

Opublikowano (edytowane)

Tylko masz świadomość, że ponad połowa ładowarek znajduje się w 15 największych miastach w Polsce? We wschodniej części Polski, jak to w przypadku Polski B ładowarek ze świecą szukać. 

BEV jako auto wkoło komina tak (chociaż i tak mam obiekcje, o czym za chwilę), na (bezstresową) trasę tylko dla fanatyków, na pewno nie dla ludzi w trybie urlopowego chilloutu. 

 

Co do obiekcji. Mieszkam w DE, w bloku, na obrzeżach miasta, gdzie nie ma żadnej drogi przelotowej. W sensie jak jedziesz do mnie na dzielnicę, to po coś konkretnego, a nie że masz po drodze. No i trochę ładowarek jest, nawet pod blokiem mam dwie podwójne AC. I co? W godzinach dziennych możesz ładować się max 4 godziny. Jak wszyscy są w pracy, to jeszcze coś wolnego znajdziesz. Przyjdą jednak godziny popołudniowe i... zazwyczaj wszystko zajęte. W godzinach wieczornych nie ma już limitu czasowego i auto może stać do rana (co ma sens, bo nie widzę tego, żebym o północy szedł do auta, żeby go przeparkować). W weekendy jest jeszcze gorzej z wolnymi miejscami. Więc użytkowanie wkoło komina, jak nie masz prywatnej ładowarki, to tak nie zawsze spoko.


Co do ładowarek na mieście, to są co kilkaset metrów, a nawet gęściej. Sęk w tym, że nie do końca wiesz, czy tam gdzie potrzebujesz, znajdziesz akurat wolną. Więc czasami robisz puste kilometry, tracisz czas, a na koniec musisz postawić auto akurat tam, gdzie da się je podłączyć i dalej grzać z buta z powrotem do miejsca docelowego. 

 

Ostatnio nawet w salonie rozmawiałem z pracownikami na temat BEV, to się śmiali, że najlepsza kalkulacja, to mniejsze BEV wokół komina, a na urlop po prostu wypożyczalnia samochodowa. Szkoda się szarpać z BEV na trasie. 

 

Pomijam już patologię z sieciami ładowarek, specjalnymi kartami z abonamentami, itd., aplikacjami do sprawdzania czy ładowarka jest w ogóle wolna, itp. Na tym etapie jest to po prostu patologia. 

Edytowane przez marko
  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)
6 godzin temu, Kowal_ napisał(a):

Zdarzało mi się że ładowarka była niedostępna z powodu takiego że ktoś wcisnął emergency stop. Reset I ładujesz.

 

Jak kupiłem BEVa to jeszcze wchodziłem w dyskusję, próbowałem uświadamiać, przekonywać. Ale to nie ma sensu. Każdemu wedle potrzeb.

Ja akurat mieszkam w Norwegii, gdzie od tego roku nie kupisz spalinowej osobówki. Często jestem w Polsce, ostatnio elektrykiem zrobiłem 5000 km z czego 3k w Polsce i nie mogłem narzekać na infrastrukturę. Byl też wypad na Podlasie i tak samo, zero problemu. 

Mi z żoną pasuje takie auto.

My samochód tak jak inne sprzęty traktujemy jako koszt i nie liczy się dla nas utrata wartości. Jak się zepsuje, trudno, kupię następny. Może dlatego drażni mnie spłycanie tematu BEV do wątpliwej ekonomii czy wątpliwej ekologii. 

Edytowane przez Morgan
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
8 godzin temu, Morgan napisał(a):

Ja akurat mieszkam w Norwegii,

8 godzin temu, Morgan napisał(a):

Może dlatego drażni mnie spłycanie tematu BEV do wątpliwej ekonomii czy wątpliwej ekologii. 

welp, to może postaw się w sytuacji ludzi, którzy nie zarabiają w NOKach bądź mieszkają w kraju, gdzie w miksie energetycznym króluje węgiel, a nie OZE? :E

 

 

  

8 godzin temu, Morgan napisał(a):

My samochód tak jak inne sprzęty traktujemy jako koszt i nie liczy się dla nas utrata wartości

dla większości polaków auto to jeden z najcenniejszych dóbr jakie posiadają, coś jak krowa na wsi w XIX wieku i zwyczajnie części kierowców nie stać nawet na porządny serwis, a co dopiero wymianę całego auta.

 

Takie podejście strasznie zalatuje mi "niech jedzą ciastka", jak nie mają chleba.

Edytowane przez huudyy
  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)
10 godzin temu, Morgan napisał(a):

Zdarzało mi się że ładowarka była niedostępna z powodu takiego że ktoś wcisnął emergency stop. Reset I ładujesz.

 

 

To byłem ja, zawsze jak apka się wysprzegli i nie mogę odłączyć to wciskam stop. To takie łatwe. Resetujesz infolinią?

Edytowane przez Colicab
  • Haha 2
Opublikowano
Godzinę temu, huudyy napisał(a):

welp, to może postaw się w sytuacji ludzi, którzy nie zarabiają w NOKach bądź mieszkają w kraju, gdzie w miksie energetycznym króluje węgiel, a nie OZE? :E

Uderz w stół...

 

tak samochody elektryczne są droższe w Polsce niż innych europejskich krajach i tak większość produkowanej w Polsce energii pochodzi ze spalania paliw kopalnych.

I to jest główny argument przeciw w większości dyskusji.

 

Norwegia jest specyficzna, tam bardziej opłaca się kupić BEV niż ICE ponieważ jest taniej. Do 500k NOK nie płacisz VAT, tańszy podatek drogowy ( ale od 2029 roku ma powstać obowiązek i będzie liczony od przebiegu).

Tańsze bramki i promy.

Stawki za prad zależą od regionu, jak i od chwilowego zużycia - jeśli postawisz sobie ładowarkę 11kw to będziesz płacić więcej za przesył. Dlatego większość ofert na instalację ładowarki to te do 7kw. Ale i tak większość Norwegów ładuje się w pracy ponieważ za to nie płaci. 

Kredyt na nowy samochód ? Oferty od 1 do 3 procent ( przeważnie ograniczone czasowo do np 3 lat)

I można by wymieniać, tak Norwegia jest specyficzna pod tym względem. 

 

Natomiast, nie trafiłeś. Nie zarabiam w NOK. Nie pracuje nawet w Europie... Ale to inny temat.

17 minut temu, Colicab napisał(a):

To byłem ja, zawsze jak apka się wysprzegli i nie mogę odłączyć to wciskam stop. To takie łatwe. Resetujesz infolinią?

Nie zawsze trzeba, czasem wystarczy zresetować sam przycisk ( przekręcasz i odciągasz i system sam wstaje) 

Opublikowano
23 minuty temu, Morgan napisał(a):

Uderz w stół...

 

tak samochody elektryczne są droższe w Polsce niż innych europejskich krajach i tak większość produkowanej w Polsce energii pochodzi ze spalania paliw kopalnych.

I to jest główny argument przeciw w większości dyskusji.

 

Norwegia jest specyficzna, tam bardziej opłaca się kupić BEV niż ICE ponieważ jest taniej. Do 500k NOK nie płacisz VAT, tańszy podatek drogowy ( ale od 2029 roku ma powstać obowiązek i będzie liczony od przebiegu).

Tańsze bramki i promy.

Stawki za prad zależą od regionu, jak i od chwilowego zużycia - jeśli postawisz sobie ładowarkę 11kw to będziesz płacić więcej za przesył. Dlatego większość ofert na instalację ładowarki to te do 7kw. Ale i tak większość Norwegów ładuje się w pracy ponieważ za to nie płaci. 

Kredyt na nowy samochód ? Oferty od 1 do 3 procent ( przeważnie ograniczone czasowo do np 3 lat)

I można by wymieniać, tak Norwegia jest specyficzna pod tym względem. 

 

Czyli nie, że takie auto wybrałeś, ale takie było tańsze. To pewna róznica :) 

  • Upvote 3
Opublikowano (edytowane)
35 minut temu, Morgan napisał(a):

tak samochody elektryczne są droższe w Polsce niż innych europejskich krajach i tak większość produkowanej w Polsce energii pochodzi ze spalania paliw kopalnych.

I to jest główny argument przeciw w większości dyskusji.

póki to się nie zmieni, to nie ma sensu dalsza dyskusja w tym temacie w kontekście większości kierowców w naszym piekiełku.

 

35 minut temu, Morgan napisał(a):

I można by wymieniać, tak Norwegia jest specyficzna pod tym względem. 

 

Natomiast, nie trafiłeś. Nie zarabiam w NOK. Nie pracuje nawet w Europie... Ale to inny temat.

no jest specyficzna, bogatsza i lepiej rozwinięta, i próbujesz przełożyć jej realia na nasze, co jest zwykłym absurdem.

 

Co z tego, że nie trafiłem z walutą zarobków, skoro trafiłem, że zarabiasz po prostu dużo, dużo więcej jak statystyczny polak i twoje aktualne doświadczenie nijak ma się do tego jak teraz tutaj się żyje  ¯\_(ツ)_/¯

Edytowane przez huudyy
  • Upvote 6
Opublikowano (edytowane)

Auto elektryczne, to tak 150-200tys. zł, czyli mniej więcej  30% ceny mieszkania (pomijam wielkie aglomeracje). Pojedziesz za granicę, to te 30-40 tys. EUR nie starczy nawet na wpłatę własną do kredytu hipotecznego. Tutaj jest główna różnica. Z 40tys. EUR w kieszeni nie poszalejesz za granicą, ale w Polsce już można to dobrze zainwestować. Z perspektywy statystycznego Polaka nie widzę absolutnie żadnego sensu pchać się w auto elektryczne, nawet mając prąd za darmo.

 

Trzeba albo naprawdę dobrze zarabiać, żeby mieć hajs na fanaberie, albo nie umieć liczyć pieniędzy. 

 

I jak wielu z tutejszych bywalców wie, jestem fanem aut elektrycznych. Jednak nie mam zamiaru robić z tego religii i na siłę uzasadniać sensowności. Jak technologia będzie na tyle rozwinięta, to BEV samo się obroni. Póki co jest to wciskanie produktu na siłę pod hasłem "lepszego jutra". 

Edytowane przez marko
  • Upvote 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Zacznij od formata i zainstalowania podstawowych rzeczy, msi center i tam tylko sterowniki do chpisetu i nic więcej, stery do grafy trochę starsze i testuj. Żadnych light, razerów i co przyjdzie Ci jeszcze do głowy, tym bardziej programów monitorujących, bo to też potrafi działać negatywnie na gry jak i na psychikę  .W obecnym stanie możesz jeszcze wrzucić ss z latencymoon. Czy w ww grach różnicę robią ustawienia graficzne? Tzn. czy jak dasz wszystko na low to jest taki sam efekt jak na Twoich ustawieniach? Czy jak ograniczysz liczę klatek do 60fps, to też jest problem? Ja wiem że w grach online trzeba mieć więcej, ale z ciekawości możesz zobaczyć. Oczywiście blokujesz klatki o te 3 mniej, niż masz odświeżanie monitora? A tak na marginesie możesz poczytać  https://forum.ithardware.pl/topic/8975-stuttering-latencymon/ https://forum.ithardware.pl/topic/8444-stuttering-w-grach/#comments tylko tutaj są procki od AMD czy ludzie sobie z tym poradzili to nie wiem, trzeba się zagłębić, aaa jeszcze mamy jednego kolegę którego stuttery już długo męczą i sobie z tym nie poradził, też na AMD.      
    • Zależy czy procesor jest lutowany, ale tego lapka to się powinno oddać na elektrozłom i każda zł zainwestowana w niego to wyrzucanie pieniędzy w błoto.  Chyba że lubisz takie rzeczy i robisz to dla sportu to poczekaj na kogoś innego o ile w ogóle się taki znajdzie. Z mojej strony to elektrozłom i powinno się go zutylizować a nie używać  
    • Witam, poszukuję pomocy w rozwiązaniu problemów z micro stutteringu na zestawie: GPU - 5070 12 GB Gigabyte CPU - i5 14600kf MOBO - MSI PRO B760-P WIFI DDR4 CHŁODZENIE - PEERLESS ASSASIN 120  RAM - 32GB VIPER DDR4 3600MHZ A2 B2 (podczas zmiany nie miałem budżetu na DDR5 a szybko potrzebowałem nowej płyty do cpu) PSU - CORSAIR RMX 650W 80 GOLD PLUS DYSKI - M2 NVME SSD SAMSUNG 970 EVO PLUS 500GB + SATA SSD CRUCIAL MX 500 1TB  MONITORY - AOC24 1080/144HZ DISPLAY PORT + PHILIPS24/1080/60HZ DVI (podpięte w kartę graficzną nie płytę główną)  SYSTEM - WINDOWS 11 SOFTWARE który może powodować problemy i robić problem z frame time (?) - msi center + msi mystic light (odinstalowałem jednak za pewne siedzi dalej w rejestrze itd), razer synapse, sterowniki do chipsetu, intel gna, realtek, realtek ethernet, intel serial io, najnowszy sterownik nvidia game ready, sterowniki dźwiękowe itd. ( WSZYSTKIE NAKŁADKI DISCORD/NVIDIA WYŁĄCZONE ) Bios aktualny z września (7D98v1F) , wcześniej korzystałem z wersji beta z okresu maja (7D98v1F1(Beta version)) Zawsze robiłem UV poprzez cpu lite load ponieważ temperatury były przesadzone, testowałem różne ustawienia, od personalnych poradników na forum msi do losowych porad innych osób. (nawet bez uv na wyższych temp było to samo)   Linia czasowa zmiany podzespołów:  Procesor na początku tego roku razem z płytą główną, Karta graficzna w sierpniu, Reszta podzespołów: płyta główna, ram, zasilacz, itd z poprzednich zestawów ( posiadane przez 3-5 lat ) Posiadałem wcześniej rx 6700 xt  + i5 10600k, następnie 4060 ti + 10600k (zwróciłem kartę ponieważ nie byłem zadowolony z wydajności) 5060 ti + 14600kf (bardzo głośne cewki, zwrot) aktualnie 5070 i5 14600kf  Ważna informacja, na wymienionych zestawach które posiadałem przez okres 2-3 lat praktycznie na każdym miałem ten sam problem z micro stutteringiem, raz większy raz mniejszy, teraz dopiero poważnie się za to biorę bo jednak wolałbym żeby taki zestaw dawał z siebie trochę więcej stabilności i frajdy. Zawsze robiłem DDU czy nawet format więc nigdy nie było problemów żeby sterowniki się ze sobą "gryzły"  Opis problemu:  Grając w większość gier odczuwam dziwny micro stuttering, gram zwykle na vsyncu ponieważ bez niego występuje problem z screen tearingiem i rozjeżdżającym obrazem (limit fps nie poprawia tego lub zaburza płynność obrazu), fps spadają z 144 na 142/141 lub nawet 138, w 90% spadek FPS pojawia się w losowym momencie. Podczas akcji FPS jest idealnie stabilny. Praktycznie nie ważne co się dzieje nie odczuwałem spadków poprzez brak zapasu mocy zestawu. Micro stuttering występuje w momencie kiedy np stoję w miejscu lub akcja w danej grze "ucicha". Testowałem też bez vsync, limit fps, odblokowane fps, praktycznie w każdym ustawieniu jednak było to czuć. Gry które najbardziej na to cierpią i praktycznie zabierają całą zabawę z rozgrywki to:  Numer 1 - War Thunder, gram na wysokich/max ustawieniach, gra wojenna jak to wiadomo pełno akcji, wybuchów itd, fps idealnie stabilny, za to natomiast jadę pojazdem, na ekranie spokój, spadki fps do 140 z 144 co kilkadziesiąt sekund lub w dobrym okresie co kilka minut.  ( cpu 20-40% gpu 75% )  Numer 2 - Fortnite, gram na ustawieniach wydajnościowych, testowałem jednak też Direct 11 czy 12, tutaj również problem wygląda praktycznie tak samo chociaż myślę że o wiele bardziej agresywnie, spadki 1 low % z 144 na 90 itd.  Numer 3 - Valorant/League of Legends, sytuacja taka sama jak wyżej, akcja, duża ilość rzeczy dziejących się na ekranie, fps idealnie stabilny, losowe momenty i rwanie fps.  Numer 4 - Minecraft edycja z microsoft store, czuję dość częsty i mocniejszy stuttering nawet przy zmianie renderowania chunków itd. Inne gry to np:  CS2 - działa u mnie na wysokich praktycznie idealnie, nigdy nie odczułem żadnych spadków nie ważne co, Gry wyścigowe pokroju forza horizon/forza motorsport/need for speed itd ustawienia ultra bez problemów,  Rainbow Six Siege tak samo ustawienia ultra, 144 fps prawie idealnie jednak od czasu do czasu coś chrupnie. Elden Ring/Nightrein ultra 60 fps idealnie. Dodam jeszcze że podczas grania i rozmawiania jednocześnie na Discordzie problem pogłębia się/występuje częściej ( akceleracja sprzętowa wyłączona! ) Na tym zestawie nie miałem żadnego bluee screena czy losowego wyłączania kompa, jedyne co pamiętam to kilkukrotny problem z brakiem pamięci wirtualnej, udało się to naprawić poprzez powiększenie go.  Temperatury GPU to zwykle 40-60+, cpu 40-65+ stopni (bez uv np 75 w stresie podczas grania) Rzeczy jakie testowałem:  różne ustawienia BIOSU, UV, bez UV, różne ustawienia zasilania, wyłączanie, hyper threading itd itd itd... nowy bios, xmp włączony/wyłączony zmiany zarządzania energią w nvidia czy panel sterowania, odinstalowanie xbox game bar,  zmiany ustawień gry czy akceleracja gpu w windowsie,  zmiany zarządzania energią karty sieciowej i magistracji usb w menedżerze urządzeń,  wyłączenie karty sieciowej i granie na wifi a następnie wyłączenie w biosie bluetooth + wifi, granie na 1 monitorze z odpiętym całkowicie drugim,  przesłanie całej gry która powoduje problemy + shader cache na dysk NVME + fizyczne odpięcie SATA żeby na pewno nie przeszkadzał,  reset shader cache + zwiększenie rozmiaru pamięci podręcznej,  wyłączenie szybkiego rozruchu w windowsie,  różne ustawienia skalowania nvidia,  zmiana hz w klawiaturze i myszce, wyłączona izolacja rdzenia windows,  AKTUALNE USTAWIENIA BIOSU:  Włączone XMP, resizable bar, intel default power 181W, CPU LITE LOAD 15, C1E włączone, Hyper Threading włączone, E Cores P Cores itd tak samo włączone, CEP ( Current Excursion Protection) włączone (sprawdzałem z wyłączonym), reszta default praktycznie. Co mogę jeszcze zrobić, potestować żeby to naprawić? Tak jak mówię problem występował na poprzednich zestawach, od 4-5 lat posiadam ten sam RAM oraz zasilacz plus dyski, gram na 1080p w 144fps locked więc myślę że to nie wina braku mocy. Jedynie zmieniały się karty czy procesor. Można powiedzieć że problem nie jest jakoś bardzo drastyczny jednak posiadam znajomych którzy mają podobne zestawu lub lekko gorsze i nie odczuwają takiego micro stutteringu a i ja czasami mam dni gdzie wszystko działa prawie na medal, jednak następnego dnia jest 2x gorzej. Szukam rozwiązań żeby osiągnąć jak najlepszą stabilność, sprzęt wyciąga zwykłe +200/250 fps na wysokich/ultra w tych gierkach więc fajnie byłoby uzyskać płynność na tych 144 fps przy aktualnym monitorze a w przyszłości po upgrade na lepsze wyniki. Jest sens coś tam jeszcze grzebać czy może kolejny format + sterowniki gpu + chipset i wtedy testować i szukać winowajcy? Czy może jakieś konkretne ustawienia posprawdzać w biosie chociaż wątpię że jest rzecz której nie ruszałem. Dodatkowo jak sięgam pamięcią to na gorszym zestawie gdy były spadki fps to występowały one w racjonalnym momencie a w okresie spokojnym fps trzymał się stabilnie, tutaj prawie na odwrót.  Moim głównym celem jest po prostu ustabilizowanie frame time bez losowych spadków i czysta frajda w ulubionych gierkach niż jakieś wygórowane wyniki w benchmarkach. Z góry przepraszam za jakieś błędy w opisie czy ocenie sytuacji ale dopiero pierwszy raz zabieram się za diagnostykę problemów tego typu i nie ogarniam, dziękuję za pomoc i w razie pytań postaram się udzielić dalszych informacji.   
    • Jaki Linuks dla początkujących?Która dystrybucja Linuksa jest najlepsza dla osób początkujących. Czy dla komputera co ma 4 GB pamięci RAM gdyby wybrać Gnome albo KDE to czy wystarczyłoby miejsca w pamięci RAM na uruchomienie przeglądarki internetowej czy lepiej jest wybrać pulpit XFCE albo jeszcze lżejszy. Czy pulpit Cynamon jest lekki czy ciężki. Czy to złe pomysł wybierać lekkie ale mniej znane pulpity jak LXDE. Czy programy w Linuksie są pisane tylko pod konkretną dystrybucję Linuksa czy też pod konkretny pulpit KDE albo Gnome albo XFCE? Ubuntu ma taką polityke że tam muszą być tylko pakiety na darmowej licencji to tam zabraknie kodeków i ma swój rodzaj pakietów to też jest na minus. To że w Google najwięcej stron odnosi się do Ubuntu to nie znaczy że to najlepsza dystrybucja. Rozważam tylko 2 dystrybucje. Linuksa Mint albo Linuksa Debiana i taki pulpit graficzny żeby był jak najlżejszy żeby zostało coś wolnej pamięci RAM ale jednocześnie popularny żeby miał jak najmniej błędów to XFCE wydaje mi się oczywistym wyborem bez względy na to jaką bym wybrał dystrybucję Linuksa. Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana ale Linuks Debian jest dużo czystszym Linuksem od Linuksa Minta i dużo stabilniejszy i ma programy z w wersji ESU z długoterminowym czasem wsparcia na przykład przeglądarka internetowa Firefox. Interesuje mnie taki Linuks żeby był na zasadzie żeby zainstalować i zapomnieć i się z nim nie mordować. Co z tego że Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana jak Linuks Debian ma dużo więcej deweloperów i jest dużo lepiej dopracowany i stabilniejszy i jak coś będzie trudniej zainstalować to można użyć ChataGPT. Sprawdzałem różne Linuksy w wirtualnej maszynie VMWare Worsktation to sporo programów w Linuksie Mincie i tak trzeba ręcznie z konsoli za pomocą ChataGPT zainstalować i Linuks Debian oferuje dodatkowo większą stabilność. Czy da się tak Ustawić Linuksa żeby w czasie uruchamiania systemu nie trzeba było wpisywać hasła i nawet do wchodzenia do panelu sterowania i zarządzania partycjami i żeby systemowa konsola każde polecenia traktowała jako administratora tak jak to jest w Windowsie? Na naukę Linuksa najlepszy jest osobny komputer z przydzielonym całym dyskiem to nie ma takiej obawy że usunie przez pomyłkę Windowsa. Mam zainstalowanego Windowsa 10 22H2 64 bit na dysku talerzowym i tylko 8GB pamięci RAM to jest to do dupy pomysł żeby powolny dysk twardy jeszcze obciążać instalację Linuksa na VMWare Workstation. W takiej własnie konfiguracji Lnuks będzie najbardziej mulił. Czy gdybym zdecydował się na instalacje Linuksa na komputerze z 2003 roku na procesorze 1 rdzeniowym i obsługującym tylko 32 bity to czy lepszym pomysłem jest wybranie ostatniej dystrybucji Linuksa Debiana albo Minta co jeszcze obsługiwała 32 bity czy mniej znanej ale najnowszej co obsługuje 32 bity. Czy na procesorze 1 rdzeniowym muliłby YouTube gdyby na takim komputerze był zainstalowany najlżejszy możliwy graficzny Linuks. Dla Windowsa żeby oglądać bezpośrednio YouTube absolutne minimum to 2 rdzenie i 2 wątki. Czy Linuks nadaje się do codziennego użytku zamiast Windowsa. Czy MacOS jest dużo lepszy od Linuksa i czy Linuks jest tylko dlatego alternatywą dla Windowsa że jest darmowy i nie wymaga specjalnych komputerów i czy gdyby wszyscy ludzie byli bogaci to gdyby zrezygnowali z Windowsa to czy braliby tylko pod uwagę MacaOSa? Czy Linuks jest dla biednych osób i trudny terminal w Linuksie jest za kare że nie chciało się ludziom pracować i zarabiać więcej pieniędzy żeby sobie kupić lepszy komputer do najnowszego Linuksa albo komputer od MacaOSa?
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...