Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, Cappucino napisał(a):

Czy ktoś Cię zmusza do tego lakieru? Czy chinczyk go daje za friko?

Tak, w np. Chery Tiggo 4 Hybrid wybierasz kolor jaki chcesz bez dopłaty, a nie są to lakiery zwykłe, tylko metalik/perła.

 

ps. Chińczyk nie daje za friko - po prostu w przypadku tego konkretnego modelu nie zdziera za inny kolor jak inni, bo koszt malowania na biały czy czerwony jest identyczny, a inni życzą sobie za taki inny kolor więcej

Godzinę temu, Cappucino napisał(a):

Ale na to trzeba spojrzeć szerzej a nie tylko z punktu widzenia typowego janusza, drogo to mnie pewno okradajo.:E

Sam koszt produkcji, utrzymania pracowników jest zupełnie inny. Ty byś chciał zarabiać jak Niemiec w kupować jak Chińczyk. Wyprowadź się do Chin i zacznij tam zarabiać jak oni, tam przecież tanie auta są.

976zł za nakładki na lusterka boczne, albo 910 zł za listwę ochronną tylnego zderzaka (taka nalepka na próg w okolicach bagażnika) w Mazda CX30? Ty nazywasz ludzi myślących "januszami"? Powaga? No i ta "roboczo-godzina" w EU faktycznie inna jak trzeba takie gówno nalepić.

 

Ceny są oderwane od rzeczywistości po uwzgl. "kosztów pracownika" takich Japończyków choćby, no ale myśl co chcesz.

Edytowane przez Kyle
Opublikowano (edytowane)
36 minut temu, Kyle napisał(a):

976zł za nakładki na lusterka boczne, albo 910 zł za listwę ochronną tylnego zderzaka (taka nalepka na próg w okolicach bagażnika) w Mazda CX30? Ty nazywasz ludzi myślących "januszami"? Powaga? No i ta "roboczo-godzina" w EU faktycznie inna jak trzeba takie gówno nalepić.

 

Daruj sobie taka manipulację, kolejny raz się odklejasz łącząc dwie różne kwestie które opisałem osobno.

Czy ktoś ci każe kupować te nakładki??? Soul red to nie to samo co zwykły metalik u chinczyka, i ponownie, czy ktoś cię zmusza do wybrania tego koloru??

Koszt lakieru, robocizna, ekologia w chinach jest zupełnie inna niż u nas czy w Japonii. 

Cytat

No i ta "roboczo-godzina" w EU faktycznie inna jak trzeba takie gówno nalepić.

I kolejna odklejka, czy z tobą wszystko ok? Radziłem, wyprowadź się do Chin, nikt ci nie broni tam pracować i zarabiać jak chinczyk i kupować "tanio" w chinach.

Jak nie, to masz inna opcje, zrób spotkanie z pracownikami np. VW i powiedz im, że teraz będą zarabiać 8-10 razy mniej bo ty chcesz tanio kupić auto :rotfl2:.

Że ceny europejskich producentów wystrzeliły bezzasadnie po covidzie wiemy doskonale, ale na cenę auta w europie wpływa niestety wiele czynników, nie tylko koszty samej pracy.

Z resztą, co ja będę się męczył, kolejny raz wykazujesz się brakiem wiedzy i wyobraźni, zero pojęcia o podstawach ekonomi. Nie wysilaj się z opowiedzą bo nic więcej już nie wymęczysz, już się "wykazałeś" wystarczająco. Nara.

 

 

Edytowane przez Cappucino
Opublikowano (edytowane)
18 minut temu, Cappucino napisał(a):

Że ceny europejskich producentów wystrzeliły bezzasadnie po covidzie wiemy doskonale, ale na cenę auta w europie wpływa niestety wiele czynników, nie tylko koszty samej pracy.

No oczywiście, że nie tylko. Tą kolejną "kwestią" jest chciwość. :) 

18 minut temu, Cappucino napisał(a):

Daruj sobie taka manipulację, kolejny raz się odklejasz łącząc dwie różne kwestie które opisałem osobno.

Czy ktoś ci każe kupować te nakładki??? Soul red to nie to samo co zwykły metalik u chinczyka, i ponownie, czy ktoś cię zmusza do wybrania tego koloru??

Koszt lakieru, robocizna, ekologia w chinach jest zupełnie inna niż u nas czy w Japonii. 

Przecież to Ty manipulujesz. Koszt "ekologii" i "robocizny" kiedy zamiast pomalować na biały, pomalujesz na czerwony, jest praktycznie identyczny.

 

ps. biała perła w Chińczyku to też nie jest "zwykły metalik". Swoją drogą widziałeś na żywo może kolor "3U5 Imperial Red" Toyoty Yaris? Ja widziałem - to nawet na metalik nie wygląda, a kosztuje 2900zł dopłaty. No ale manipuluj dalej, że Ci co patrzą na cenę i to co za nią dostają, to "janusze". :hahaha:

18 minut temu, Cappucino napisał(a):

Jak nie, to masz inna opcje, zrób spotkanie z pracownikami np. VW i powiedz im, że teraz będą zarabiać 8-10 razy mniej bo ty chcesz tanio kupić auto :rotfl2:.

Z resztą, co ja będę się męczył, kolejny raz wykazujesz się brakiem wiedzy i wyobraźni, zero pojęcia o podstawach ekonomi. Nie wysilaj się z opowiedzą bo nic więcej już nie wymęczysz, już się "wykazałeś" wystarczająco. Nara.

Tak ... 8-10x mniej - :rotfl2: ... "ekspercie ekonomii, który się wykazuje"

Edytowane przez Kyle
Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, Cappucino napisał(a):

ale na cenę auta w europie wpływa niestety wiele czynników, nie tylko koszty samej pracy.

oczywiscie, ze nie. i dlatego m.in. wlasnie Henry Ford wygral z konkurencja, ponad 100lat wprowadzajac "linie produkcyjna". tesla produkuje model 3 w godzinach , a vw id4/7 w zaleznosci od konfiguracji liczony jest nawet w dnich (sic!) . podobny proces tech, jak tesla, tylko, ze jeszcze bardziej zautomatyzowany, lepiej zorganizowany, masz przy produkcji aut chinskich.  wytlumacz mi teraz prosze, dlaczego jako klient mam placic za zacofany proces technologiczny/organizacyjny? za buntujace sie zwiazki zawodowe. dlaczego mam placic za utrzymanie "europejskich kopalnii automotive"? vw to moloch z poprzedniej epoki, ktory nie potrafil w odpowiednim momencie zmienic swojej strategii, zyjac w swoje bance. przyszla tesla oraz chiny i banka pekla. i teraz jest placz przed KE, bo chinczycy sprzedaja podobne produkty taniej :hahaha:. gdyby vw nie przerzucal na klientow kosztow utrzymania tego przestarzalego tworu, sytuacja wygladalaby teraz zupelnie inaczej. ja tam plakac nie bede po europejskim automotive. bylo , minelo.

 

europejskie automotive to dla mnie, jak nasze kopalnie wegla- relikt przeszlosci w czasach odnawialnych zrodel energii. dlatego m.in. PV mam made in china, bo europa nie byla w stanie mi nic dostaczyc.  

Edytowane przez SuLac0
Opublikowano
Godzinę temu, SuLac0 napisał(a):

gdyby vw nie przerzucal na klientow kosztow utrzymania tego przestarzalego tworu,

Przede wszystkim, gdyby nadal produkował trwałe auta (silnik, skrzynia biegów). Tym czasem było trochę o padających silnikach i sypiących się skrzyniach. Europa wywaliła swoje atuty (jakość) a teraz się budzą z ręką w nocniku i wielkie zdziwienie, że pociąg odjechał.

Opublikowano

gdzies musieli ciac koszty, aby zachowac wysoka rentownosc przy zachowaniu gwarantowanego zatrudnienia (sic!). nie da sie utrzymac starej technologii, z wysokimi kosztami przestarzalego procesu produkcyjnego. zyli w bance i tak jak pisalem, ta banke pekla. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...