Skocz do zawartości

Dragon Age: Straż Zasłony (Dragon Age: The Veilguard)


bleidd

Rekomendowane odpowiedzi

Znalazłem całkiem dobrą historię związaną z DA:tV w komentarzu pod youtubem angielskim:
W spoilerze wersja przetłumaczona na szybko przez AI z przeglądarki, ale kiepsko to wyszło :E Może chatGPT z forum odwaliłby lepszą robotę.

"That's kind of exactly the sad point. Jim Sterling used to be an absolute darling of games journalism, and one of the most popular gaming figureheads on YouTube. He was a writer for I believe The Escapist and then went indie because he didn't want to have to censor himself to feed the machine. Ended up being a massive success story with a huge patreon and made an opinion piece series called Jimquisition. His gimmick was being overly self-absorbed and obsessive (His catchphrase was literally "Thank God for me!".) He was even one of the first waves of people who got sued by butthurt developers, won, and helped establish case law for future situations as such. We all thought his persona was, you know, a persona. Turns out he really was just that much of an egomaniac. Around the time Fallout 4 released he started acting...weird. He was always a leftist and a bit of a degenerate, but when Fallout 4 happened he praised the game for being "a positive representation of Polygamy" because Bethesda was too lazy to put in any stops when it came to character relationships so you could just romance everyone and nobody else you were romancing cared. A few years later, when the "Nonbinary" trend first started, he "came out" as nonbinary and his content immediately shifted to sucking off LGBT elements in entertainment. He inevitably fell off in popularity after that because the general populous has no interest in "Enbies" and finds the whole notion off-putting. He started whining that so much of the "gamer" audience was "bigoted" and has since basically completely fallen off in relevance. Dude is the pinnacle of example of "get woke go broke" in physical form. He went from being THE indie game reviewer, to most people not even knowing who he is."

 

Spoiler

To jest dokładnie punkt z sadnego tego. Jim Sterling w przeszłości był ulubieńcem dziennikarstwa gier komputerowych i jedną z najbardziej popularnych postaci gier na YouTube. Był pisarzem dla The Escapist, a następnie stał się niezależnym, ponieważ nie chciał cenzurować siebie, aby "odżywić maszynę". Ostatecznie odniósł ogromny sukces dzięki dużemu patronatowi i stworzył serię opinii zwaną Jimquisition. Jego gimmickem było bycie nadmiernie samolubnym i obsesyjnym (jego hasłem było rzeczywiście "Dzięki Bogu za mnie!".) Był nawet jednym z pierwszych fal ludzi, którzy zostali pozwani przez rozdrażnionych deweloperów, wygrali i pomogli ustanowić prawa w przyszłych sytuacjach takich.

Myśleliśmy, że jego osobowość to, wiesz, osobowość. Okazało się, że naprawdę jest tyle samo egomaniaka.

Wokół czasu, gdy Fallout 4 zostało wydane, zaczął się zachowywać dziwnie. Zawsze był lewicowcem i trochę degeneratem, ale gdy Fallout 4 się stało, chwalił grę za bycie "pozytywnym przedstawieniem poligamii", ponieważ Bethesda była zbyt leniwa, aby wprowadzić jakiekolwiek ograniczenia w stosunku do relacji postaci, więc mogłeś flirtować ze wszystkimi i nikt inny, z którym flirtowałeś, nie dbał.

Kilka lat później, gdy rozpoczął się "trend nonbinary", "wyszedł" jako nonbinary i jego zawartość natychmiast przesunęła się w kierunku wysławiania LGBT elementów w rozrywce. Z pewnością stracił w popularności po tym, ponieważ szeroka publiczność nie ma zainteresowania 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, userKAMIL napisał(a):

Nie, ja zwyczajnie nie mam z tym problemu a nie, że go nie rozumiem. To Ty się na to oburzasz nie ja. 😅 Chłopie jak Cie jakieś woke pierdy bolą to jest to Twój ból a nie mój. Po mnie to spływa. :bicz:

Czego nie ogarnąłeś w zdaniu "nikt sobie nie rwie włosów z głowy"? Nie rozumiesz szkodliwości tego zjawiska w szerszej perspektywie. Większość ludzi w tym wątku nie ma z tym jednak problemu, a samo komentowanie nie jest jednoznaczne z tym, że ktoś z tego powodu nie może spać. Jak zwykle bawisz się w jakieś denne interpretacje prostych słów, choć przekaż jest jasny. A że Tobie takie treści nie przeszkadzają, nie ma tutaj nic do rzeczy. Nikt Ci tego zabronić nie może.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, musichunter1x napisał(a):

Znalazłem całkiem dobrą historię związaną z DA:tV w komentarzu pod youtubem angielskim:
W spoilerze wersja przetłumaczona na szybko przez AI z przeglądarki, ale kiepsko to wyszło :E Może chatGPT z forum odwaliłby lepszą robotę.
 

Tam problem okazał się nieco bardziej złożony, ale tak - get woke go broke miało swój wydatny udział. Rynek wszystko weryfikuje i tak to powinno działać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, łukasz850 napisał(a):

Gra jest bardzo dobra

Możesz rozwinąć dlaczego tak uważasz? (Proszę nie odbieraj tego jak atak :)). Rozumiem, że gra może się komuś podobać, można z niej czerpać przyjemność, ale mówienie, że jest bardzo dobra (lub redakcyjne 10/10) w przypadku, gdzie nie radzi sobie jako nowa odsłona serii, mało tego, nawet jako RPG, jest przynajmniej dziwne.

I nie chcę tu dyskredytować tego co im wyszło - gra dobrze chodząca od premiery, dopracowana od strony technicznej, z pięknymi lokacjami, jednak to za mało jak w reszcie aspektów widoczne są braki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi też się gra bardzo podoba. Nie jest to poziom DA 1 Origin ale ma swój urok. Grafika na dużym TV wygląda oszałamiająco. Walka magiem bardzo fajna.  

 

Faszystów, Szkodników i Patologie trzeba tępić. Cieszę się że Steam zrobiła z tym porządek. 

 

 

Edytowane przez CavieZ
  • Like 1
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi też się gra nawet przyjemnie, zachwycają mnie animacje, mimika j jakość przerywników filmowych, może nie są to elementy najważniejsze w grach, ale ja przywiązuje do tego sporą uwagę i jak są wykonane dobrze, to doceniam.

A fabuła, system walki, dialogi? Są. Na chwilę obecną nie rażą mnie jakoś bardzo po oczach.

Mam przegrane jakieś 6h, to 6 może naciągane 7/10 bym tej grze dał.

Edytowane przez Tomek_ITH
  • Like 1
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tu dużo pisać. Każda potwora ma swojego amatora. Jaki jest nowy DA kazdy widzi. Colorful Age: The Sunday Rainbow. Taka w sam raz nie dla mnie. Jak chce lekkiej rozrywki to włączam film.

 

Czekaliśmy 10 lat na DA, żeby napisać "gra się nawet przyjemnie". Skończy jak Immortal Fenyx i Kingdoms of Amalur.

Edytowane przez DżonyBi
  • Like 1
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że naoglądaliście się kiszczaków i hejtujecie dla zasady.

Rozumiem, że gra nie jest Baldurem jeśli chodzi o RPG ale warto jej dać szansę.

Nadrabia np. grafiką i animacją ruchów. Lokacje również są bardzo przyjemne dla oka.

To chyba najlepiej zoptymalizowana gra w tym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@userKAMIL

Co sprawiło, że dałeś grze drugą szansę? Z tego co pamiętam to pisałeś, że po 6 godzinach gra poleciała z dysku i że guano. Pytam bez spiny. 

Z tego co czytałem to wielu ludzi pisze, że gry w żadnym razie nie można nazwać grą RPG, jest to coś co mnie osobiście boli jaka fana uniwersum. To po prostu gra w stylu God of war, tzw akcyjniak. 

Brak tu jakichkolwiek mechanik RPG, a jeżeli są to są w kiepskiej albo szczątkowej jakości. 

A sama fabuła jak? Da się wkręcić w świat czy fabuła jest po prostu do przeklikania? 

Edytowane przez Pavel87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, userKAMIL napisał(a):

Jak widać gdy już ten kurz opadł to i tutaj coraz więcej osób bawi się dobrze. ;) Graficznie dopiero kolejne lokacje pokazują pazur! 

Skończyłem te podwodne więzienie, o którym pisałeś i rzeczywiście robi spore wrażenie. Nie wiem jak to będzie dalej, ale liczę, że mapy będą bardziej rozbudowane, bo pomimo że są kapitalnie pod względem wizualnym, to wciąż jednak mniejsze lub większe korytarzówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Pavel87 napisał(a):

Co sprawiło, że dałeś grze drugą szansę? Z tego co pamiętam to pisałeś, że po 6 godzinach gra poleciała z dysku i że guano

Sobotni melanż tutaj z chłopakami przy grze. XD Nie ukrywam, że wizualnie dalej mnie porwało no i ta walka też mi siadła a, że i tak nie ma w co grać to czemu nie.

 

3 minuty temu, Tomek_ITH napisał(a):

Nie wiem jak to będzie dalej, ale liczę, że mapy będą bardziej rozbudowane, bo pomimo że są kapitalnie pod względem wizualnym, to wciąż jednak mniejsze lub większe korytarzówki.

Mi trochę ''pomogło'' całkowite wyłączenie minimapy w grze.

Edytowane przez userKAMIL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, DżonyBi napisał(a):

Co tu dużo pisać. Każda potwora ma swojeo amatora. Jaki jest nowy DA kazdy widzi. Colorful Age: The Sunday Rainbow. Taka w sam raz nie dla mnie. Jak chce lekkiej rozrywki to włączam film.

 

Czekaliśmy 10 lat na DA, żeby napisać "gra się przyjemnie". Skończy jak Immortal Fenyx i Kingdoms of Amalur.

Właśnie tego tytułu w głowie szukałem od kilku dni! Bo też bardzo mi się tu on przypomina a zapomniałem nazwy. ;)

Edytowane przez userKAMIL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smutno się to czyta, ale jak widać czasy się zmieniają i standardy graczy też. Włączyłem wczoraj na godzinę i w sumie to by było tyle, piękna grafika, a raczej piękna nie-interaktywna makieta, którą można jedynie oglądać, bo i tak możesz biec tylko przód/tył, taki ładniejszy i gameplayowo fajniejszy Drakengard 3. Można pograć weekendowo, coś jak w Genshina, ale żeby tak na poważnie to nie, bo gra nie jest zbyt poważna sama w sobie. Dopóki tylko biegasz i walczysz jest ok, ale jak zaczynają gadać to wchodzi trauma, nie chce mi się już nawet cytować tego dialogowego potworka, pisanego chyba przez 10 latka. Ale jestem zła, co za klops! - Veilguard w pigułce.

 

Ale bawcie się póki możecie, bo jeśli dziś nie wydarzy się coś absolutnie niespodziewanego, i gra nagle 3 krotnie nie zwiększy ilości grających, to wkracza orszak pogrzebowy dla Bioware. Mówi się o 1mln sprzedanych kopii, na wszystkich platformach, recki opinie 10/10 nie mają tutaj żadnego znaczenia, jeśli nie idzie za tym sprzedaż. 

 

Dodam jedno - gra jest ostro atakowana nawet na BSN'ie, czyli bastionie Bioware. Do tej pory ostra krytyka = ban, a teraz pozwalają pisać, bo nawet moderatorzy są z lekka wkur... tym co dostali. 

Edytowane przez Element Wojny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dedykowane forum Bioware, powstałe po zamknięciu oficjalnego, ale prowadzone "za przyzwoleniem" Bioware, ogólnie bardzo im przychylne, niektórzy pracownicy nadal się tam logują, niektórzy nawet się tam od czasu do czasu udzielają, choć ostatnio mniej niż kiedyś. Swego czasu, jakieś 10 lat temu, nawet Jason Schreier miał tam konto, pamiętam sam z nim gadałem, ale po krytyce chyba Inkwizycji chłopa tam zajechali na amen i zniknął. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...