Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Geriatrii z Laba to nie liczę, wchodzisz do tematu z jakąś grą na premierę i czujesz się jakbyś wszedł na korytarz w przychodni, wszyscy jęczą i narzekają jak jakieś stare dewoty, to mi się nie podoba, tamto mi się nie podoba, chu.. nic mi się nie podoba, Wiesława gdzie jest moje Corega Tabs? :lol2:

Edytowane przez DITMD
  • Haha 5
Opublikowano (edytowane)
18 minut temu, Vulc napisał(a):

Jak porównywać to do najlepszych. Czy to do innej gry, czy też w obrębie danej serii. Co w tym dziwnego? Origins ma 15 lat, nie 30. A choćby tutaj to same młodzieniaszki nie siedzą. ;)

Tyle że ani DA2, ani DAI nie było robione na modłę Origins. Kto wpadł na złotą myśl, że Veilguard nagle po 15 latach chce konkurować w tamtą odsłoną lub w jakikolwiek sposób bazować na niej ?? 

Edytowane przez Element Wojny
Opublikowano

Zakładam, że chodzi o poziom wykonania poszczególnych elementów i całokształt. Ja też często to robię, w obrębie innych serii. Nie wymagam, żeby gra robiona w innych czasach, dla innej publiki, była jej kopią. Są różne drogi do osiągnięcia dobrych efektów. A wspomnianego gościa nie trawię. Manieryczny głos, porównania na poziomie przedszkola, tani populizm, 10 minut reklam jakiegoś szajsu - można mieć różne opinie o tej grze, ale to nie wygląda na "recenzję" godną uwagi.

Opublikowano (edytowane)

Bo to nie jest poważna recenzja. Gdyby to była poważna recenzja, to nie miałbyś screenshota i napierdzielania się z Taash już w 1 minucie materiału. Serio, to skupianie się na jej postaci jest już nudne, no chyba że nie doszedłem jeszcze do momentu, że staje się ona główną postacią tego widowiska, i wszyscy wkoło zaczynają w co drugim zdaniu nawalać o niebinarności, a w finale będą walczyć o flagę LGBT. Jeśli tak rzeczywiście jest, to wrzucę odpowiedni komentarz w tym temacie. 

Edytowane przez Element Wojny
Opublikowano (edytowane)

Taash padła ofiarą swojego "twórcy", tego w jaki sposób przedstawiono Qunari w tej grze (w tym stylu artystycznym) i błyskawicznego wypłynięcia filmików z nią w roli głównej. Ona nie miała żadnych szans od samego początku. Nie ocenia się książki po okładce, ale wystarczy spojrzeć na nią i posłuchać dialogów. Przy czym nie mówię absolutnie o elementach woke, odłóżmy je na chwilę na bok. Nie mam żadnych powodów być uprzedzonym do jakiejkolwiek postaci w tej grze, ale to co widziałem się po prostu nie klei. Może mnie wyprowadzisz z błędu, może nie.

Edytowane przez Vulc
Opublikowano

Ja juz po tym woke wakeupie taash jestem, cringe jakiego sie spodziewalem i nic wiecej, dosc krotkie to bylo. W sumie w tej samej lokacji (rozleglej) w wiosce jest tez inny npc ktory nawet wiecej pierdzieli o swojej niebinarnosci niz ona.

Opublikowano (edytowane)

Na plus, że można olać kompanów z którymi nie chce się mieć questów. Od początku kompletnie nie gadam z niebieską z rogami i karlica i gra w ogole mi o nich nie przypomina. Chyba, że przy meetingach w kuchni przy herbacie bo się tam pojawiają. Latam z Neve i Berala. Co ciekawe z obiema jestem w romansie i jest spoko trójkąt. Raz zaraz po tym jak Belara wyznała mi miłość stała Neve z którą już wczesniej zaomorzylem, jak Belara mówi do Neve, ze to fajnie, że jest ze mną i że może sobie pohasać misję i, że jest ciekawie... He? 🤔 No ale ok, skoro się dogadują, że się mną dzielą luzzz.. 

 

Na minus to optymalizacja w Down Town.. Klatki nawet z FG lecą w dół, ścina a karta pokazuje 40% użycia pomimo locka 100fps... Eee.. Moze cpu nie wyrabia tam? 

 

No i wybory konwersacji... Na początku spina co by moralnie odpowiadać, aljantow zdobywać no i tak żeby pasowało. Coś mi tam wywaliło jak kombinowałem, wgrałem sava a tu zonk. Co nie wybierzesz to i tak tak samo konwersacja się konczy... Czy szyderczo do nich, czy że aprobuje lub się stawiam nic... Nic kompletnie nic... Żadnych spin czy jakiś pyskowek... Nie ma to znaczenia co się wybierze.. Mona na pale i tak gra leci swoim torem... 

Edytowane przez aureumchaos
Opublikowano (edytowane)
6 godzin temu, DITMD napisał(a):

Geriatrii z Laba to nie liczę, wchodzisz do tematu z jakąś grą na premierę i czujesz się jakbyś wszedł na korytarz w przychodni, wszyscy jęczą i narzekają jak jakieś stare dewoty, to mi się nie podoba, tamto mi się nie podoba, chu.. nic mi się nie podoba, Wiesława gdzie jest moje Corega Tabs? :lol2:

No wiadomo, posty lisa et consortes, którym wszystko się podobało (jeśli tylko był to AC :E) to dopiero jakość i merytoryka.

Nie powinno się przesadzać w żadną stronę, ale zazwyczaj lepsze są opinie bardziej krytyczne niż słodzenie, bo z tych pierwszych można coś wynieść.

Jasne, czasem faktycznie bywa tak, że gra jest opluwana bez powodu/na wyrost albo niektórym nigdy się nie dogodzi.

Ale z geriatrycznej dyskusji tutaj wypłynęły jednak na koniec raczej pozytywne wnioski - bardziej chyba korzystne dla DAV, niż te od jutubowych idoli młodzieży. Geriatria górą! :E 

Edytowane przez Zas
  • Like 2
Opublikowano
9 godzin temu, DITMD napisał(a):

Geriatrii z Laba to nie liczę, wchodzisz do tematu z jakąś grą na premierę i czujesz się jakbyś wszedł na korytarz w przychodni, wszyscy jęczą i narzekają jak jakieś stare dewoty, to mi się nie podoba, tamto mi się nie podoba, chu.. nic mi się nie podoba :lol2:

Ale mamy też wady. 😇

Opublikowano (edytowane)

Jak sie gra te 20h to faktycznie gra sie robi nudna. Cały czas przygotowujemy się do walki z Bogami. Zbieramy drużynę. Dialogi potrafią przynużyć. Mam 50% gry, wiec czeka mnie kolejne 20h. Mam wrażenie, że lokacje jakoś mało są róznorodne. Tak samo zadania. To sprawia, że gra szybko się nudzi. W Wiedźminie 3 to np: pamiętam jak sie wbija na impreze z Triss, zeby uratować czarodzieja. Tu o takim zadaniu mozna sobie pomarzyć.

Edytowane przez łukasz850
  • Upvote 1
Opublikowano

Coś źle robisz bo sama fabuła to trochę ponad 20h.

8 godzin temu, aureumchaos napisał(a):

Na plus, że można olać kompanów z którymi nie chce się mieć questów. Od początku kompletnie nie gadam z niebieską z rogami i karlica i gra w ogole mi o nich nie przypomina. Chyba, że przy meetingach w kuchni przy herbacie bo się tam pojawiają. Latam z Neve i Berala. Co ciekawe z obiema jestem w romansie i jest spoko trójkąt. Raz zaraz po tym jak Belara wyznała mi miłość stała Neve z którą już wczesniej zaomorzylem, jak Belara mówi do Neve, ze to fajnie, że jest ze mną i że może sobie pohasać misję i, że jest ciekawie... He? 🤔 No ale ok, skoro się dogadują, że się mną dzielą luzzz.. 

 

Na minus to optymalizacja w Down Town.. Klatki nawet z FG lecą w dół, ścina a karta pokazuje 40% użycia pomimo locka 100fps... Eee.. Moze cpu nie wyrabia tam? 

 

No i wybory konwersacji... Na początku spina co by moralnie odpowiadać, aljantow zdobywać no i tak żeby pasowało. Coś mi tam wywaliło jak kombinowałem, wgrałem sava a tu zonk. Co nie wybierzesz to i tak tak samo konwersacja się konczy... Czy szyderczo do nich, czy że aprobuje lub się stawiam nic... Nic kompletnie nic... Żadnych spin czy jakiś pyskowek... Nie ma to znaczenia co się wybierze.. Mona na pale i tak gra leci swoim torem... 

Trzeba robić dla wszystkich bo będzie to miało znaczenie w finale;)

Opublikowano
50 minut temu, łukasz850 napisał(a):

Jak sie gra te 20h to faktycznie gra sie robi nudna. Cały czas przygotowujemy się do walki z Bogami. Zbieramy drużynę. Dialogi potrafią przynużyć. Mam 50% gry, wiec czeka mnie kolejne 20h. Mam wrażenie, że lokacje jakoś mało są róznorodne. Tak samo zadania. To sprawia, że gra szybko się nudzi. W Wiedźminie 3 to np: pamiętam jak sie wbija na impreze z Triss, zeby uratować czarodzieja. Tu o takim zadaniu mozna sobie pomarzyć.

Dlatego ja pykam po 2-3h i przerwa :E

Opublikowano
Cytat

GRY-OnLine "wysmażyło piękną" laurkę dla Biowoke, twierdząc że to list miłosny dla fandomu Dragon Age :) TA GRA JEST IDEALNYM PRZYKŁADEM ŻE WOKE NISZCZY GRY. To nie jest ani dobry Dragon Age, ani dobre Fantasy, ani dobra gra RPG i się z tym trzeba pogodzić. Dragon Age 1 jest o wiele lepszą grą jako fantasy i jako RPG niż jego najnowsza część i to nowe pokolenie ludzi boli najbardziej oraz nie potrafią się z tym pogodzić. Dlatego jest taka afera i ból dupki. Bo gra z 2009 roku jest o wiele lepsza niż gra z 2024 co jest komicznym oraz gargantuicznym błędem twórców. TO NIE JEST GRA FANTASY, TYLKO JAKIŚ UPOŚLEDZONY LARP Z COSPLAYERAMI W ROLI GŁÓWNEJ JAKO DZIECI. Poznawanie oraz rekrutacja towarzyszy w tej grze przypomina mi Bolka, Lolka i Tosię, wszyscy są fajni, wszystkim na sobie zależy, wszyscy piją yerba-matę i podczas ratowania świata, siedzą sobie grzecznie jak hipsterzy na sofach, rozmawiają o płciach, zaimkach, o tym kto się komu podoba i czy kolor włosów ma wpływ na potencję xD .Już bajki z lat 50tych u Disney'a był o wiele mroczniejsze. Towarzysze w tej grze to takie snowbunny character, że nie wiem kto normalny na umyślę, powie że ona są dobrze napisane, chyba tylko ktoś po lobotomii. TUTAJ NIEMA PRZYCZYNY I SKUTKU, postacie na siebie wpadają bo tak, fabuła jest na poziomie odcinka Power Rangers. Xena z lat 90tych jest o wiele lepszym fantasy niż to coś skrojone przez biowoke. Te postacie poznają się jak typowi hipsterzy w kawiarni, w swoich żółtych sweterkach i szalikach, gdzie ich największym zmartwieniem życiowym jest brak wi-fi lub zepsuty zegarek. Tej gry nie da się traktować poważnie, bo wszystko w niej jest PO PROSTU W DUPĘ BAJKOWE, INFANTYLNE ORAZ BARDZIEJ słodkie niż połączenie nowo narodzonych szczeniaczków i bambi z rodzicami razem wziętych, dialogi pisali ludzie którzy nigdy w życiu nie przeczytali żadnej dobrej książki, ta fabuła to GRAFOMAŃSTWO IDEOLOGICZNE PIERWSZEJ ZŁOTEJ PRÓBY. JAKIM TRZEBA BYĆ UMYSŁOWYM IMPOTENTEM, ABY NAPISAĆ ŻE TA GRA NIE JEST WOKE lub że fabuła jest w niej świetna XD. ONA PLUJE DO CIEBIE że jest lewacka z każdej strony, w nie jednej cutscence i dialogu. Jakim trzeba płatkiem śniegu z tiktoka, aby tego nie widzieć?. Fable 1 z kopaniem kur w wiosce w prologu jest grą bardziej Dark Fantasy w porównaniu do nowego Dragon Age. GRY-OnLine napisało że gra nie jest dla fanów, nie dla graczy czyli dla kogo? to jest jakiś żart albo manipulacja słowna? to tak jakby Porsche wyprodukowało samochód który jest ogromnym krokiem wstecz względem poprzedników jeśli chodzi o przyśpieszenie itd, a recenzenci by napisali tak: "Auto jest listem miłosnym dla samej marki posiadania Porsche, nie jest skierowane dla kierowców, deweloperzy zrobili te auto po to aby bardziej stało i nie spełniało swojej pierwotnej funkcji czyli przemieszczania się z punktu A do B w jak najszybszym czasie, bo chcieli dotrzeć do nowych nabywców którzy nie lubią szybkich aut, a nie tylko dla pasjonatów czterech kółek ani zawodowych kierowców.(Chcesz wolniejsze auto? to sobie kup Fiata 126p). To jest taki rodzaj recenzji i taki rodzaj gry, bo ona z pierwotnej wersji czyli aspektu RPG stała się Slasherem, czyli grą gdzie się klika 4 skille na krzyż i nie używa kompletnie mózgu. Wspomnę tylko o tym że fabuła oraz postacie są na poziomie intelektualnym farbowanych Julek z Tiktoka które z piorunami na maseczkach, narzekają na wszystko i chciałyby zmienić oraz nagiąć cały świat pod swoją wizję oraz ideologię, zapominając o najważniejszym, chcesz coś zmienić? zacznij od siebie. Ta gra a raczej jej twórcy tego nie rozumieją. Ta gra idealnie pokazuję bananowe pokolenie dzisiejszego społeczeństwa wychowane bezstresowo oraz bez żadnych większych problemów w życiu nie większych niż zepsuty komputer, brak wi-fi lub chłopak mojej koleżanki jest przystojniejszy od mojego i nie wiem co teraz zrobić? kazać zmienić mojemu facetowi wizerunek czy zmienić faceta. I ta "gra" oraz jej fabuła to takie bezpieczne story-tennager woke gówno, w którym ludzie zachowują się jak manekiny z doczepionymi mózgami a targetem tej gry są głównie zaprogramowani na konsumpcję ludzie, bez żadnego krytycznego oraz logicznego myślenia ani dedukcji. To nie jest gra fantasy, tylko LARP MŁODZIEŻOWY(WOKE) Z ICH DZISIEJSZYMI PROBLEMAMI. Które są marginalne, płytkie oraz niedorzeczne jak zmiany płci, tatuaże w oczach, blizny po operacjach narządów, kolory włosów, długość sukienek, fioletowe czy niebieskie usta(jakie lepsze?), czy mój chłopak mnie kocha?, czy jestem brzydka bez makijażu?, jak będę wyglądała na starość?, czy jestem miły dla ludzi? co lepiej mieć kotka czy pieska? czy mogę być cringe przy znajomych? czy mogę sobie przekuć sutki? i cała masa bzdur nikomu nie potrzebnych. Brak odczuwalnej progresji postaci. Pełne skalowanie przeciwników. Postać jest tak samo silna w pierwszej minucie gry co w ostatniej. Brak różnorodności buildów, mamy tutaj idiotoodporne drzewko, które nijak nie wpływa na naszą siłę, a żeby postać była "niegrywalna" to trzeba by naprawdę się postarać. Brak mechanicznego rozwoju postaci. Nie mamy tutaj statystyk charakterystycznych dla RPG-a, itemizacja to żart - tu masz ciut silniejszy item, za rogiem masz kolejny ciut silniejszy item - powtarzaj do końca gry. Różnice w gameplayu a klasowość postaci - Mag/łotr/wojownik - nie ma znaczenia, jesteś tankiem swojego teamu, bo followersi nie mają HP ani aggro. Różnorodne prowadzenie fabuły? nie ma czegoś takiego jak różnorodne prowadzenie fabuły w tej grze. Każdy run gry wygląda identycznie, nie możemy wybrać co w danej chwili chcemy robić. Zrób misję A i dopiero wtedy możesz zrobić misję B. Chcesz inaczej? zagraj w pierwszą część. Działania gracza a świat. Chcesz być skończonym gburem, chamem, prostakiem, odludkiem? Świetnie - świat będzie Cię postrzegać W DOKŁADNIE TEN SAM SPOSÓB co tego miłego kolesia, który obdarowywuje wszystkich szczerym uśmiechem a każdy poranek zaczyna od sprzątania okolicy i ściągania z drzew zagubionych kociaków - DRAMAT Regrywalność - to za trudne słowo dla Devów ze studia, dlatego nie myśleli o tym za wiele. Świat przedstawiony? PONNYLAND ŚREDNIOWIECZNEJ MAKIETY ZROBIONY PRZEZ DZIEWCZYNY KTÓRE KOCHAJĄ FILMY TYPU Klinika dla pluszaków, WINX xD, Czarodziejka z Księżyca, Kuchciwróżki. Liniowy, tunelowy, sterylny, bez polotu. Straszna plastusiowa grafika oraz głupkowata stylistyka, paleta barw jest wzorowana na fladze LBGT. Nudna i monotonna walka, chcą skopiować GOW-a, ale w złym tego słowa znaczeniu, 4 skille na krzyż, taki upośledzony slasher dla niedorozwojów z tiktoka. Wiele dialogów jest wyraźnie tworzonych za pomocą sztucznej inteligencji a potem zatwierdzają je ludzie bez żadnej edukacji w swoim życiu, wystarczy że są aktywistami. Bardzo liniowe, opcje prowadzą donikąd. (fałszywa wolna wola). Samograj. Postacie głównie skupione wokół społeczności trans i LGBT. Postacie poruszają się bardzo robotycznie, brakuje im animacji. SAME ROBOTY W tęczowych szatach. Gra jest bardziej toporna i drewniana niż Wiedźmin 1. Scenariusz nie ma sensu, podobnie jak zadania polegające na przemieszczaniu się z miejsca na miejsce i zabijaniu potworków, każde zadanie jest pretekstem aby zabijać mobki, jak pierwsze questy w Wowie, zabij 10 dzików albo lisów. Taki mniej więcej poziom intelektualny, reprezentuję ta woke gra. Zbyt duże skupienie na homoseksualizmie, lesbijkach i całej maści 72 płci które nie istnieją(no ale...)jak nie potrafisz napisać fabuły, to zrób z gry ideologiczną poprawnie polityczną przepychankę słowną dla ludzi z tiktoka oraz Twitterka aby mogli zrozumieć(nie wzoruj się na starych genialnych grach bo one są takie ble xD. Gra została stworzona dla hipsterów w żółtych szaliczkach oraz sweterkach oraz farbowanych Julek z twitterka z kolczykami w dupie i sutach(czyli ludziach którym nie zależy na grach komputerowych tylko na ideologii), żeby się mogły identyfikować z postaciami z gry i fabułą która nie ma nic wspólnego z Fantasy.

Z jutuba.

  • Upvote 2
Opublikowano

Jeżeli sprzedaż jest tak fatalna jak niektórzy sugerują to oznacza koniec dla Dragon Age i koniec dla Bioware bo to oznaczało by chyba największą klape finansową do tej pory w wykonaniu studia.

Zresztą nawet jak EA nie będzie się chwalić danymi ze sprzedaży Veilguard wszystko wyjdzie w raporcie fiskalnym za rok 2024 wystarczy poczekać najpóźniej do wiosny.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Nie muszę, w Wieśku 4 się postarają i będzie tego więcej, traktowane jako oczywiście normalność. Bywa, miłość jest różna i ma różne wymiary. Każdy ma do niej prawo, mniejszości również. I bardzo dobrze. Tak ma być. Wtedy nie będzie 70% samobójstw w tej grupie społecznej, a statystyki są spowodowane takimi ludźmi jak powyżej, którzy zamiast traktować tych ludzi jak zwykłego człowieka, to traktują jak śmieci. Ciekawe ile fochów by było gdyby w grze pokazywano inceli i w ogóle samotnych mężczyzn jako aberrację do wyśmiewania, jako nienormalnych, wariatów, albo niedorobionych. Oj zgraja graczy strasznie by się zbulwersowała, bo jak obrażać to kogoś innego, nie ich! Oni są normalni i fajni, i oni mają prawo obrażać innych. Ale to tak jest, jak nas boli to niedobrze, a jak ich boli to ich problem. Życzę temu światu jednak większego rozwoju pod względem emocjonalnym, by ludzie wzajemnie rozumieli siebie bardziej. Póki co wielu zostało w jaskiniach.
    • Nie każda postać homo jest woke.   Żart.   Kanonicznie bi.   Bardziej obiekt żartu, komiczny przerywnik niż próba wciskania zboczenia jako czegoś normalnego.     Musisz się bardziej postarać.
    • Wiedźmin 3 jest łołk.    
    • Obejrzałem "Ukryty Poziom" i fajne to było, nawet ten odcinek z Concordem. Końcówka Armored Core mroczna i zaskoczyła mnie. Do dubbingu Warhammera mogli wziąć Cavilla. Obstawiam, że za darmo by się zgodził. Exodus był super. Polecam.
    • No dużo mniej niż "powiedzmy". PiS nie tylko promował się na państwowej kasie, ale tak też podzielił okręgi wyborcze, żeby uzyskać maksymalny % głosów. Ale kto siedział 8 lat (pomijając, że PiS bardziej się rozkręcił w drugiej kadencji)? Zresztą nawet idąc tą retoryką, to PiS zaś miał 8 lat, żeby jak najbardziej utrudnić/uniemożliwić ten proces. Przecież pewnie do dziś w prokuraturze jest więcej ludzi Ziobry niż normalnych. Nie wiem, daliście im zmasakrować wszystkie instytucje, a teraz oczekujecie szybkiej naprawy? Nie da się tak. Jak słuchałem wywiadu w Super Expressie, to Leszek Miller szacował czas (pełnych) rozliczeń na 10 lat. Ledwo minął rok, więc...
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...