Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, CavieZ napisał(a):

Przejrzałem recenzje od polaków na steam i cieszę się że 80% recenzji jest bardzo pozytywna. Mam tu na myśli osoby które pograły chociaż te 5-10h + więcej godzin. 

No i prawidłowo, w końcu gracze głosują portfelem. Potencjalna widownia tej gry, czyli łącznie kilkadziesiąt tysięcy odbiorców, jest zadowolona. Cała reszta zamiast robić review bombing - po prostu jej nie kupiła. Dzięki temu największa premiera Bioware od lat, w premierowy weekend okupuje okolice 30 miejsca najczęściej ogrywanych produkcji.

Edytowane przez mag_zbc
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

@Kelam

O to chodzi, to by było ok gdy to był po prostu kolejny liniowy akcyjniak, ale to Dragon Age, marka która takimi wyborami właśnie stała. Fakt, że już w Inkwizycji te wybory bardzo ograniczyli, ale tutaj to ich w ogóle nie ma. Rozwój postaci ? Też nie ma, zmieniam sobie tylko kolorowe ubranka. 

Edytowane przez Element Wojny
Opublikowano
Spoiler

RbLSKSZ.jpgEE2v582.jpgjRPpEhn.jpg

Próbowałem jeszcze chwilę, ale... no nie! No po prostu urwał, no nie!

Po zachłyśnięciu się "ładnym", po kilku h zostaje tylko ładne.
Faktycznie, jak mówił też Kiszak - jest tak jakoś nienaturalnie sterylnie.
Czuję się nie jak w olbrzymim świecie, ala Elder, tylko takiej... teatralnej, przenośnej makiecie (?).
Wszystko, nawet to, co pozornie tworzy chaos, jest i tak "poukładane". Zwłoki leżą "nie jak zwłoki" :)

A dialogi... poniżej przykład.


 

 

  • Haha 5
Opublikowano (edytowane)

Bardzo lubilem oglądać jak inni grają w Baldura3, bo mozna było sobie porównać ze swoimi wyborami i zobaczyć jak gra się zmienia, nawet jak ktoś podejmował takie same decyzje to rozgrywka mogła być inna z uwagi na inny skład drużyny, możliwości i zmiennych od groma.

 

Coś czego mocno brakuje w Veilguard, a podobno będzie obecnie w Stalker2 patrząc po pierwszych wrażeniach dziennikarzy, gdzie grali, a po 3h rozgrywki każdy miał trochę inne wyposażenie podjął nieco inne decyzje. 

Edytowane przez Frog67
Opublikowano
20 minut temu, Element Wojny napisał(a):

I tutaj poruszyłeś kolejny ogromny problem tej gry - zerowe replayability.

Żeby gra miała replayabilty to najpierw trzeba przez nią przebrnąć po raz pierwszy :E

I tu dla mnie jest główny problem tej produkcji, każdy z elementów sprawiający, że dana produkcja jest faktycznie dobra, leży/jest co najwyżej poprawny:

  • Scenariusz - dobry przez pierwsze i ostanie parę godzin, pomiędzy czarna dziura
    Towarzysze - mentalnie przedszkolaki z równie dojrzałymi problemami
    Dialogi - tak mdłe i bezpieczne, że się niedobrze robi
  • Eksploracja - korytarze, jeszcze jak ośmielisz się iść inaczej to towarzysze cię szybko stawiają do pionu
  • Walka - trzepanie przycisku, czasami zmieniając broń, w oczekiwaniu na skill combo, żeby w końcu pokazał się większy numerek. Towarzysze-pachołki, nie biorą na siebie agresji przeciwników, sami nic nie biją, nie mogą umrzeć. Wrogowie to cały czas to samo, tylko w innym opakowaniu
16 minut temu, Kelam napisał(a):

Jedyny plus, to grafika, ale tylko dla tych co lubią ten styl.

Styl artystyczny jest bardzo potężnym narzędziem, czy to w animacji, czy w grach, żeby nadać odpowiedni ton i atmosferę. Nie wyobrażam sobie historii dark fantasy w odzieniu starszych produkcji Dreamworks'a, czyli chyba inspiracji dla twórców Veilguarda. Równie bardzo nie pasowałoby przy bardziej realistycznym stylu niektóre elementy gameplay'u, jak 720° flip, który robią magowie

Opublikowano (edytowane)

Wiesz, jest opcja że pisarze dialogów wiedzieli że one są kompletnie z czapy i na nic nie wpływają, więc po prostu się nie wysilali. Całe te drzewko dialogowe i "wybory" są bez sensu, mogli zamiast tego wrzucić w pełni wyreżyserowane sceny. 

Edytowane przez Element Wojny
Opublikowano (edytowane)
4 minuty temu, Element Wojny napisał(a):

Wiesz, jest opcja że pisarze dialogów 

Tu bym urwał wypowiedź.
Jacy pisarze? i czego pisarze? ;)
To jedna z gorzej zdialogowanych gier, jakie widziałem... a mamy 2024!
Takie rzeczy free chat gpt i ai ogrniają. ;)

Edytowane przez JeRRyF3D
Opublikowano (edytowane)
5 minut temu, JeRRyF3D napisał(a):

Tu bym urwał wypowiedź.
Jacy pisarze? i czego pisarze? ;)

Oficjalnie: 

 

Postacie:

 

Taash: Trick Weekes.

Bellara: John Epler.

Emmrich: Sylvia Feketekuty.

Lucanis: Mary Kirby.

Davrin: John Dombrow.

Neve: Brianne Battye.

Harding: Sheryl Chee.

 

Fabuła główna: 

 

Corinne Busche.

John Epler.

Edytowane przez Element Wojny
Opublikowano (edytowane)
9 minut temu, Frog67 napisał(a):

Mógłbyś rozwinąć opcje Oj...

bo jestem niesamowicie ciekaw


Niestety gra poszła rowem.
Ale było równie temperamentnie, jak i samo "oj". ;)

 

 

3 minuty temu, Element Wojny napisał(a):

Pytanie dla tych którzy są już dalej: to prawda że Lucanis jest najlepiej napisany i ma najlepsze linie dialogowe? 


Rzadko japę otwiera, to i pitolenie pierdół trudniej.

Edytowane przez JeRRyF3D
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, tuhmunud napisał(a):

 

 

I jakbyś mógł @CavieZ to napisz co konkretnie Ci się tak podoba w Veilguardzie, że bronisz tej gry jak lwica młodych. O dobrej optymalizacji i urokliwych lokacjach już wiemy


Czy bronie? hm nie wiem. Podoba mi się grafika, klimat gry. Eksploracja i ma coś co powoduje że chce się grać dalej. Nie jest to ideał bo ma WIELE błędów i wkurzających rzeczy ale jeśli po przerwie w graniu chcesz dalej grać to dobrze rokuje, prawda? Ważne że człowiek dobrze się bawi. 

Największym minusem gry to walka. Wolałbym typowy RPG jak w DA1 czy Baldur 3. No ale aktywna pauza ratuje sprawę. Fabuła i dialogi? są standardowe. Fajne postacie i nie nudzą. 

 

Z pewnością to lepsza gra od DA 2 i to dużo lepsza. Na tę chwile daje jej 8/10. Jeśli chodzi o ostatnie gry studia to jest Duuużo lepsza od Andromedy. W anthem nie grałem bo nie lubie multi. 
 

300zł na pudełkowe wydanie - nie żałuje absolutnie. później i tak wymienię. 

 

Edytowane przez CavieZ
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, JeRRyF3D napisał(a):

A dialogi... poniżej przykład.

Pisałem o tym, chyba przedwczoraj tyle, że o wersji angielskiej. Tam było "oof". :rotfl2:

 

To jest swoją drogą świetna recenzja tej gry.

 

4ddccdfbd3d2f37c47282da8ce75b725.jpg

Edytowane przez crush
Opublikowano

82k peak atm. Ale jaja. jeszcze przed premierą po tych napompowanych ściemnionych reckach myślałem, że może ze 150k peaku ugrają na farcie w ten weekend. A gdzie tam ;D

 

https://steamdb.info/app/1845910/charts/

 

Z wywieszonym ozorem czekam na jakieś smutne - to znaczy wspaniałe wieści o dalszych losach ekipy tęczowych papraków korzystających z całkowicie im nieprzystającej nazwy studia - bioware;D.

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, Frog67 napisał(a):

Bardzo lubilem oglądać jak inni grają w Baldura3, bo mozna było sobie porównać ze swoimi wyborami i zobaczyć jak gra się zmienia, nawet jak ktoś podejmował takie same decyzje to rozgrywka mogła być inna z uwagi na inny skład drużyny, możliwości i zmiennych od groma.

Ja mam plan ograć Baldura raz jeszcze, tym razem jako customowy Dark Urge, totalny badass, bo słyszałem że już od połowy Aktu 1 to się robi zupełnie inna gra, dochodzi inny kompan, jest inna opcja romansowa, można w tej grze być prawdziwym złolem i podejmować szokujące wręcz decyzje.

 

3 minuty temu, Kelam napisał(a):

82k peak atm. Ale jaja. jeszcze przed premierą po tych napompowanych ściemnionych reckach myślałem, że może ze 150k peaku ugrają na farcie w ten weekend. A gdzie tam ;D

Masakra totalna. W piątek miało być 125k, na wczoraj obstawiali 200k a dziś nawet do 300k. Rzeczywistość zweryfikowała te ich 10/10. To będzie cud jeśli dziś dobiją do 100k.

Edytowane przez Element Wojny
Opublikowano
1 minutę temu, Kelam napisał(a):

Z wywieszonym ozorem czekam na jakieś smutne - to znaczy wspaniałe wieści o dalszych losach ekipy tęczowych papraków korzystających z całkowicie im nieprzystającej nazwy studia - bioware;D.

Nie ma szans. Jest takie określenie jak "falling upwards" - spadanie do góry.

 

Skoro raczysko DEI toczy całą branżę AAA to żebyś zaraz pana Corinne nie zobaczył w R* albo Ubi.

  • Upvote 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Zacznij od formata i zainstalowania podstawowych rzeczy, msi center i tam tylko sterowniki do chpisetu i nic więcej, stery do grafy trochę starsze i testuj. Żadnych light, razerów i co przyjdzie Ci jeszcze do głowy, tym bardziej programów monitorujących, bo to też potrafi działać negatywnie na gry jak i na psychikę  .W obecnym stanie możesz jeszcze wrzucić ss z latencymoon. Czy w ww grach różnicę robią ustawienia graficzne? Tzn. czy jak dasz wszystko na low to jest taki sam efekt jak na Twoich ustawieniach? Czy jak ograniczysz liczę klatek do 60fps, to też jest problem? Ja wiem że w grach online trzeba mieć więcej, ale z ciekawości możesz zobaczyć. Oczywiście blokujesz klatki o te 3 mniej, niż masz odświeżanie monitora? A tak na marginesie możesz poczytać  https://forum.ithardware.pl/topic/8975-stuttering-latencymon/ https://forum.ithardware.pl/topic/8444-stuttering-w-grach/#comments tylko tutaj są procki od AMD czy ludzie sobie z tym poradzili to nie wiem, trzeba się zagłębić, aaa jeszcze mamy jednego kolegę którego stuttery już długo męczą i sobie z tym nie poradził, też na AMD.      
    • Zależy czy procesor jest lutowany, ale tego lapka to się powinno oddać na elektrozłom i każda zł zainwestowana w niego to wyrzucanie pieniędzy w błoto.  Chyba że lubisz takie rzeczy i robisz to dla sportu to poczekaj na kogoś innego o ile w ogóle się taki znajdzie. Z mojej strony to elektrozłom i powinno się go zutylizować a nie używać  
    • Witam, poszukuję pomocy w rozwiązaniu problemów z micro stutteringu na zestawie: GPU - 5070 12 GB Gigabyte CPU - i5 14600kf MOBO - MSI PRO B760-P WIFI DDR4 CHŁODZENIE - PEERLESS ASSASIN 120  RAM - 32GB VIPER DDR4 3600MHZ A2 B2 (podczas zmiany nie miałem budżetu na DDR5 a szybko potrzebowałem nowej płyty do cpu) PSU - CORSAIR RMX 650W 80 GOLD PLUS DYSKI - M2 NVME SSD SAMSUNG 970 EVO PLUS 500GB + SATA SSD CRUCIAL MX 500 1TB  MONITORY - AOC24 1080/144HZ DISPLAY PORT + PHILIPS24/1080/60HZ DVI (podpięte w kartę graficzną nie płytę główną)  SYSTEM - WINDOWS 11 SOFTWARE który może powodować problemy i robić problem z frame time (?) - msi center + msi mystic light (odinstalowałem jednak za pewne siedzi dalej w rejestrze itd), razer synapse, sterowniki do chipsetu, intel gna, realtek, realtek ethernet, intel serial io, najnowszy sterownik nvidia game ready, sterowniki dźwiękowe itd. ( WSZYSTKIE NAKŁADKI DISCORD/NVIDIA WYŁĄCZONE ) Bios aktualny z września (7D98v1F) , wcześniej korzystałem z wersji beta z okresu maja (7D98v1F1(Beta version)) Zawsze robiłem UV poprzez cpu lite load ponieważ temperatury były przesadzone, testowałem różne ustawienia, od personalnych poradników na forum msi do losowych porad innych osób. (nawet bez uv na wyższych temp było to samo)   Linia czasowa zmiany podzespołów:  Procesor na początku tego roku razem z płytą główną, Karta graficzna w sierpniu, Reszta podzespołów: płyta główna, ram, zasilacz, itd z poprzednich zestawów ( posiadane przez 3-5 lat ) Posiadałem wcześniej rx 6700 xt  + i5 10600k, następnie 4060 ti + 10600k (zwróciłem kartę ponieważ nie byłem zadowolony z wydajności) 5060 ti + 14600kf (bardzo głośne cewki, zwrot) aktualnie 5070 i5 14600kf  Ważna informacja, na wymienionych zestawach które posiadałem przez okres 2-3 lat praktycznie na każdym miałem ten sam problem z micro stutteringiem, raz większy raz mniejszy, teraz dopiero poważnie się za to biorę bo jednak wolałbym żeby taki zestaw dawał z siebie trochę więcej stabilności i frajdy. Zawsze robiłem DDU czy nawet format więc nigdy nie było problemów żeby sterowniki się ze sobą "gryzły"  Opis problemu:  Grając w większość gier odczuwam dziwny micro stuttering, gram zwykle na vsyncu ponieważ bez niego występuje problem z screen tearingiem i rozjeżdżającym obrazem (limit fps nie poprawia tego lub zaburza płynność obrazu), fps spadają z 144 na 142/141 lub nawet 138, w 90% spadek FPS pojawia się w losowym momencie. Podczas akcji FPS jest idealnie stabilny. Praktycznie nie ważne co się dzieje nie odczuwałem spadków poprzez brak zapasu mocy zestawu. Micro stuttering występuje w momencie kiedy np stoję w miejscu lub akcja w danej grze "ucicha". Testowałem też bez vsync, limit fps, odblokowane fps, praktycznie w każdym ustawieniu jednak było to czuć. Gry które najbardziej na to cierpią i praktycznie zabierają całą zabawę z rozgrywki to:  Numer 1 - War Thunder, gram na wysokich/max ustawieniach, gra wojenna jak to wiadomo pełno akcji, wybuchów itd, fps idealnie stabilny, za to natomiast jadę pojazdem, na ekranie spokój, spadki fps do 140 z 144 co kilkadziesiąt sekund lub w dobrym okresie co kilka minut.  ( cpu 20-40% gpu 75% )  Numer 2 - Fortnite, gram na ustawieniach wydajnościowych, testowałem jednak też Direct 11 czy 12, tutaj również problem wygląda praktycznie tak samo chociaż myślę że o wiele bardziej agresywnie, spadki 1 low % z 144 na 90 itd.  Numer 3 - Valorant/League of Legends, sytuacja taka sama jak wyżej, akcja, duża ilość rzeczy dziejących się na ekranie, fps idealnie stabilny, losowe momenty i rwanie fps.  Numer 4 - Minecraft edycja z microsoft store, czuję dość częsty i mocniejszy stuttering nawet przy zmianie renderowania chunków itd. Inne gry to np:  CS2 - działa u mnie na wysokich praktycznie idealnie, nigdy nie odczułem żadnych spadków nie ważne co, Gry wyścigowe pokroju forza horizon/forza motorsport/need for speed itd ustawienia ultra bez problemów,  Rainbow Six Siege tak samo ustawienia ultra, 144 fps prawie idealnie jednak od czasu do czasu coś chrupnie. Elden Ring/Nightrein ultra 60 fps idealnie. Dodam jeszcze że podczas grania i rozmawiania jednocześnie na Discordzie problem pogłębia się/występuje częściej ( akceleracja sprzętowa wyłączona! ) Na tym zestawie nie miałem żadnego bluee screena czy losowego wyłączania kompa, jedyne co pamiętam to kilkukrotny problem z brakiem pamięci wirtualnej, udało się to naprawić poprzez powiększenie go.  Temperatury GPU to zwykle 40-60+, cpu 40-65+ stopni (bez uv np 75 w stresie podczas grania) Rzeczy jakie testowałem:  różne ustawienia BIOSU, UV, bez UV, różne ustawienia zasilania, wyłączanie, hyper threading itd itd itd... nowy bios, xmp włączony/wyłączony zmiany zarządzania energią w nvidia czy panel sterowania, odinstalowanie xbox game bar,  zmiany ustawień gry czy akceleracja gpu w windowsie,  zmiany zarządzania energią karty sieciowej i magistracji usb w menedżerze urządzeń,  wyłączenie karty sieciowej i granie na wifi a następnie wyłączenie w biosie bluetooth + wifi, granie na 1 monitorze z odpiętym całkowicie drugim,  przesłanie całej gry która powoduje problemy + shader cache na dysk NVME + fizyczne odpięcie SATA żeby na pewno nie przeszkadzał,  reset shader cache + zwiększenie rozmiaru pamięci podręcznej,  wyłączenie szybkiego rozruchu w windowsie,  różne ustawienia skalowania nvidia,  zmiana hz w klawiaturze i myszce, wyłączona izolacja rdzenia windows,  AKTUALNE USTAWIENIA BIOSU:  Włączone XMP, resizable bar, intel default power 181W, CPU LITE LOAD 15, C1E włączone, Hyper Threading włączone, E Cores P Cores itd tak samo włączone, CEP ( Current Excursion Protection) włączone (sprawdzałem z wyłączonym), reszta default praktycznie. Co mogę jeszcze zrobić, potestować żeby to naprawić? Tak jak mówię problem występował na poprzednich zestawach, od 4-5 lat posiadam ten sam RAM oraz zasilacz plus dyski, gram na 1080p w 144fps locked więc myślę że to nie wina braku mocy. Jedynie zmieniały się karty czy procesor. Można powiedzieć że problem nie jest jakoś bardzo drastyczny jednak posiadam znajomych którzy mają podobne zestawu lub lekko gorsze i nie odczuwają takiego micro stutteringu a i ja czasami mam dni gdzie wszystko działa prawie na medal, jednak następnego dnia jest 2x gorzej. Szukam rozwiązań żeby osiągnąć jak najlepszą stabilność, sprzęt wyciąga zwykłe +200/250 fps na wysokich/ultra w tych gierkach więc fajnie byłoby uzyskać płynność na tych 144 fps przy aktualnym monitorze a w przyszłości po upgrade na lepsze wyniki. Jest sens coś tam jeszcze grzebać czy może kolejny format + sterowniki gpu + chipset i wtedy testować i szukać winowajcy? Czy może jakieś konkretne ustawienia posprawdzać w biosie chociaż wątpię że jest rzecz której nie ruszałem. Dodatkowo jak sięgam pamięcią to na gorszym zestawie gdy były spadki fps to występowały one w racjonalnym momencie a w okresie spokojnym fps trzymał się stabilnie, tutaj prawie na odwrót.  Moim głównym celem jest po prostu ustabilizowanie frame time bez losowych spadków i czysta frajda w ulubionych gierkach niż jakieś wygórowane wyniki w benchmarkach. Z góry przepraszam za jakieś błędy w opisie czy ocenie sytuacji ale dopiero pierwszy raz zabieram się za diagnostykę problemów tego typu i nie ogarniam, dziękuję za pomoc i w razie pytań postaram się udzielić dalszych informacji.   
    • Jaki Linuks dla początkujących?Która dystrybucja Linuksa jest najlepsza dla osób początkujących. Czy dla komputera co ma 4 GB pamięci RAM gdyby wybrać Gnome albo KDE to czy wystarczyłoby miejsca w pamięci RAM na uruchomienie przeglądarki internetowej czy lepiej jest wybrać pulpit XFCE albo jeszcze lżejszy. Czy pulpit Cynamon jest lekki czy ciężki. Czy to złe pomysł wybierać lekkie ale mniej znane pulpity jak LXDE. Czy programy w Linuksie są pisane tylko pod konkretną dystrybucję Linuksa czy też pod konkretny pulpit KDE albo Gnome albo XFCE? Ubuntu ma taką polityke że tam muszą być tylko pakiety na darmowej licencji to tam zabraknie kodeków i ma swój rodzaj pakietów to też jest na minus. To że w Google najwięcej stron odnosi się do Ubuntu to nie znaczy że to najlepsza dystrybucja. Rozważam tylko 2 dystrybucje. Linuksa Mint albo Linuksa Debiana i taki pulpit graficzny żeby był jak najlżejszy żeby zostało coś wolnej pamięci RAM ale jednocześnie popularny żeby miał jak najmniej błędów to XFCE wydaje mi się oczywistym wyborem bez względy na to jaką bym wybrał dystrybucję Linuksa. Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana ale Linuks Debian jest dużo czystszym Linuksem od Linuksa Minta i dużo stabilniejszy i ma programy z w wersji ESU z długoterminowym czasem wsparcia na przykład przeglądarka internetowa Firefox. Interesuje mnie taki Linuks żeby był na zasadzie żeby zainstalować i zapomnieć i się z nim nie mordować. Co z tego że Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana jak Linuks Debian ma dużo więcej deweloperów i jest dużo lepiej dopracowany i stabilniejszy i jak coś będzie trudniej zainstalować to można użyć ChataGPT. Sprawdzałem różne Linuksy w wirtualnej maszynie VMWare Worsktation to sporo programów w Linuksie Mincie i tak trzeba ręcznie z konsoli za pomocą ChataGPT zainstalować i Linuks Debian oferuje dodatkowo większą stabilność. Czy da się tak Ustawić Linuksa żeby w czasie uruchamiania systemu nie trzeba było wpisywać hasła i nawet do wchodzenia do panelu sterowania i zarządzania partycjami i żeby systemowa konsola każde polecenia traktowała jako administratora tak jak to jest w Windowsie? Na naukę Linuksa najlepszy jest osobny komputer z przydzielonym całym dyskiem to nie ma takiej obawy że usunie przez pomyłkę Windowsa. Mam zainstalowanego Windowsa 10 22H2 64 bit na dysku talerzowym i tylko 8GB pamięci RAM to jest to do dupy pomysł żeby powolny dysk twardy jeszcze obciążać instalację Linuksa na VMWare Workstation. W takiej własnie konfiguracji Lnuks będzie najbardziej mulił. Czy gdybym zdecydował się na instalacje Linuksa na komputerze z 2003 roku na procesorze 1 rdzeniowym i obsługującym tylko 32 bity to czy lepszym pomysłem jest wybranie ostatniej dystrybucji Linuksa Debiana albo Minta co jeszcze obsługiwała 32 bity czy mniej znanej ale najnowszej co obsługuje 32 bity. Czy na procesorze 1 rdzeniowym muliłby YouTube gdyby na takim komputerze był zainstalowany najlżejszy możliwy graficzny Linuks. Dla Windowsa żeby oglądać bezpośrednio YouTube absolutne minimum to 2 rdzenie i 2 wątki. Czy Linuks nadaje się do codziennego użytku zamiast Windowsa. Czy MacOS jest dużo lepszy od Linuksa i czy Linuks jest tylko dlatego alternatywą dla Windowsa że jest darmowy i nie wymaga specjalnych komputerów i czy gdyby wszyscy ludzie byli bogaci to gdyby zrezygnowali z Windowsa to czy braliby tylko pod uwagę MacaOSa? Czy Linuks jest dla biednych osób i trudny terminal w Linuksie jest za kare że nie chciało się ludziom pracować i zarabiać więcej pieniędzy żeby sobie kupić lepszy komputer do najnowszego Linuksa albo komputer od MacaOSa?
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...