Jaycob 1 934 Opublikowano 8 Maja Opublikowano 8 Maja 18 minut temu, Henryk Nowak napisał(a): Wiedźmin 3. Powiedziałem sobie, że w końcu to skończę, bo zaraz tej grze stuknie 10 lat. Wyruszam z Novigradu do Skellige, dużo jeszcze do końca? Jak dopiero lecisz na Skellige, to jesteś mniej więcej w połowie głównego wątku. Licz spokojnie z 15-20h grania, jak się skupisz tylko na głównej fabule. Dodatki to osobna historia, można olać jak chcesz tylko podstawkę skończyć. 1
Suchy211 1 253 Opublikowano 8 Maja Opublikowano 8 Maja 1 minutę temu, Keller napisał(a): A w Avowed grałeś? Wg mnie lepsze póki co, szczególnie że magia + znacznie lepiej bronią białą tu się sieka. Outer Worlds to raczej widzę mocniej na bronie nastawione, a ja już nie mam tego refleksu co kiedyś i gdyby nie spowolnienie, to nie umiem celować Avowed jest ok. Ale na razie porzuciłem. Outer World's przez to że jakby mniejsze i krótsze wydawał mi się lepszym tytułem i jedna z niewielu względnie nowych gier, które udało mi się ukończyć
Grolshek 516 Opublikowano 8 Maja Opublikowano 8 Maja 2 minuty temu, Suchy211 napisał(a): Widzę że jest hype na takie gry. W zeszłym roku fantazji remisterio była popularna, a teraz to. Próbowałam Persony 5, ale jednak w pewnym momencie porzuciłem. Te Expedition może dokończę. Doom pewnie jest ma 5 godzin rozgrywki więc chyba też Trzy razy do 33 podchodziłem i ostatnio jak zobaczyłem piękną wodę i chciałem do niej wskoczyć a tam niewidzialna ściana. Śmieszny ten korytarzyk jest. Nudna gra. 4 minuty temu, Keller napisał(a): A w Avowed grałeś? Wg mnie lepsze póki co, szczególnie że magia + znacznie lepiej bronią białą tu się sieka. Outer Worlds to raczej widzę mocniej na bronie nastawione, a ja już nie mam tego refleksu co kiedyś i gdyby nie spowolnienie, to nie umiem celować Avowed włączyłem po KCD2 no i jest słabo. Jakbym z Orebica przyjechał nad Zalew Zegrzyński... 1
Suchy211 1 253 Opublikowano 8 Maja Opublikowano 8 Maja @GrolshekMi to zupełnie nie przeszkadza. Ta gra to przede wszystkim poznawanie historii, turowa walka i całkiem przyzwoity system rozwoju postaci. Możliwość wejścia do wody albo do miejsc w których i tak nic nie ma jest mi zbędny.
Grolshek 516 Opublikowano 8 Maja Opublikowano 8 Maja 1 minutę temu, Suchy211 napisał(a): @GrolshekMi to zupełnie nie przeszkadza. Ta gra to przede wszystkim poznawanie historii, turowa walka i całkiem przyzwoity system rozwoju postaci. Możliwość wejścia do wody albo do miejsc w których i tak nic nie ma jest mi zbędny. Idziesz, bijesz potwora, rozdajesz punkty, gadasz, idziesz, bijesz potwory dwa, rozdajesz punkty, gadasz i tak do zajeb.....a. Nudne do granic możliwości.
blo3de 50 Opublikowano 8 Maja Opublikowano 8 Maja 39 minut temu, Jaycob napisał(a): Mam nadzieję, że przyłożyli się do lokalizacji. Nadzieja umiera ostatnia ciekawe jak długo wytrzyma twoja
Kandelabros 112 Opublikowano 8 Maja Opublikowano 8 Maja 14 minut temu, Jaycob napisał(a): Jak dopiero lecisz na Skellige, to jesteś mniej więcej w połowie głównego wątku. Licz spokojnie z 15-20h grania, jak się skupisz tylko na głównej fabule. Dodatki to osobna historia, można olać jak chcesz tylko podstawkę skończyć. No niby można ale Serce z Kamienia jest świetne. W zasadzie to jest "Faust" czy nasz "Pan Twardowski" (na jedno wychodzi) ale opowieść jest fantastyczna, no i Pan Lusterko... 1
Jaycob 1 934 Opublikowano 8 Maja Opublikowano 8 Maja 13 minut temu, Suchy211 napisał(a): Widzę że jest hype na takie gry. W zeszłym roku fantazji remisterio była popularna, a teraz to. Próbowałam Persony 5, ale jednak w pewnym momencie porzuciłem. Te Expedition może dokończę. Doom pewnie jest ma 5 godzin rozgrywki więc chyba też Hype? Raczej nie. W ostatnim czasie faktycznie trochę się ożywiło w obrębie tego gatunku (Persona 3 Reload czy Metaphor: ReFantazio w poprzednim roku) - ale to nadal nisza. Clair 33 raczej nie zmieni tego stanu rzeczy, zwłaszcza że zarówno pod względem stylistyki, jak i mechanik, odbiega od klasycznych JRPG-ów. Dla mnie Clair to zupełnie inna gra - czerpie inspiracje z Persony i innych tytułów (Soulsów), ale mechanicznie mocno się różni. To raczej gra nastawiona na refleks niż klasyczną turówkę.
Suchy211 1 253 Opublikowano 8 Maja Opublikowano 8 Maja 10 minut temu, Grolshek napisał(a): Idziesz, bijesz potwora, rozdajesz punkty, gadasz, idziesz, bijesz potwory dwa, rozdajesz punkty, gadasz i tak do zajeb.....a. Nudne do granic możliwości. Kwestia oczekiwań. Ja już nie mam energii i czasu dla takich gier jak Wiedźmin czy Elden Ring, a które przecież są świetne i jak najbardziej trafiają w mój gust. Jako nastolatek, student nawet grałbym do białego rana. Tymczasem właśnie sobie uświadomiłem że nie zarwalen nocki z powodu gry od minimum 8 lat.
Jaycob 1 934 Opublikowano 8 Maja Opublikowano 8 Maja 7 minut temu, Kandelabros napisał(a): No niby można ale Serce z Kamienia jest świetne. W zasadzie to jest "Faust" czy nasz "Pan Twardowski" (na jedno wychodzi) ale opowieść jest fantastyczna, no i Pan Lusterko... Oczywiście, dodatki są świetne! Tyle że autor pisał w takim tonie, jakby gra go nudziła, więc pomyślałem, że raczej nie będzie zagłębiał się w dodatki. 1
Suchy211 1 253 Opublikowano 8 Maja Opublikowano 8 Maja 1 minutę temu, Jaycob napisał(a): Metaphor: ReFantazio no jakoś tak. Ach te fikuśne tytuły. 3 minuty temu, Jaycob napisał(a): To raczej gra nastawiona na refleks niż klasyczną turówkę. Też racja. Bez parowania i uników już na normalnym poziomie trudności część walk jest niewykonalna dla normalnego człowiek. Te walki z opcjonalnymi bossami na przykład. 1
Grolshek 516 Opublikowano 8 Maja Opublikowano 8 Maja 1 minutę temu, Suchy211 napisał(a): Kwestia oczekiwań. Ja już nie mam energii i czasu dla takich gier jak Wiedźmin czy Elden Ring, a które przecież są świetne i jak najbardziej trafiają w mój gust. Jako nastolatek, student nawet grałbym do białego rana. Tymczasem właśnie sobie uświadomiłem że nie zarwalen nocki z powodu gry od minimum 8 lat. A ja z kolei odwrotnie mam. Wychowałem kogo tam miałem wychować, wreszcie stać mnie na sprzęt jaki chciałem zawsze mieć, mam mnóstwo czasu na emeryturze i chęć do grania w długie i skomplikowane gry. 220h w KCD, 150h w Stalkerze, kilkaset w BG3. Taka mała śmieszna gierka jest śliczna, cudownie udźwiękowiona, ma fajną opowieść, chwyta za serce ale to jak porównywać siedmiobój ze spacerem w parku ze śliczną dziewczyną->nie bardzo jest co porównywać.
Suchy211 1 253 Opublikowano 8 Maja Opublikowano 8 Maja (edytowane) Kwestia perspektywy. Ja w wieku emerytalnym będę 2 metry pod ziemią. Natomiast teraz jestem w szczycie, jeśli chodzi o czas poświęcony na pracę. Edytowane 8 Maja przez Suchy211
Jaycob 1 934 Opublikowano 8 Maja Opublikowano 8 Maja 18 minut temu, Grolshek napisał(a): Idziesz, bijesz potwora, rozdajesz punkty, gadasz, idziesz, bijesz potwory dwa, rozdajesz punkty, gadasz i tak do zajeb.....a. Nudne do granic możliwości. To trochę jak narzekanie, że w piłce nożnej chodzi tylko o kopanie piłki - no niby prawda, ale diabeł tkwi w szczegółach. Każda gra jest jakoś zapętlona, ale liczy się klimat, historia, i to, jak bardzo wciąga cię ten świat. Taki schemat jaki opisałeś jest w większości RPG - zwiedzasz coś, zabijasz potwory, rozdajesz punkty, rozmawiasz i zapętlasz to samo. 1
Henryk Nowak 1 929 Opublikowano 8 Maja Opublikowano 8 Maja 8 minut temu, Jaycob napisał(a): Oczywiście, dodatki są świetne! Tyle że autor pisał w takim tonie, jakby gra go nudziła, więc pomyślałem, że raczej nie będzie zagłębiał się w dodatki. Chyba będę. Przez tyle lat nie mogłem się zmusić do ukończenia wiedźmina, bo ta gra mnie po prostu nudziła. Wiedźmin 2 bardzo, bardzo mi się podobał, a Wiedźmina 3 raz rzuciłem w diabły na początku i 2 razy po Baronie. Teraz miałem kolejne podejście, dobiłem do Novigradu i się w końcu wciągnąłem. Wiedźmin 3 jest powolny, trzeba dużo jeździć od questa do questa, nie można z miejsca skorzystać z szybkiej podróży bo trzeba biegać do znaków. Poza tym soundtrack podczas eksploracji jest nudny, ładny ale nudny, w kółko lecą te same wolne melodie. Można komuś puścić arcydzieło, ale jak puści się je w pętli to każdy będzie mieć dość. Jestem fanem gier RPG, przeszedłem wszystkie Baldury, Icewind Dale, persony, xenoblade, mnóstwo ysów, trailsów i wiele wiele innych ale Wiedźmin 3 jest na początku tak cholernie wolny, że aż dziwi mnie to, że się tak dobrze sprzedał. Niemniej wciągnął mnie, w końcu fabuła ruszyła i jak ten poziom się utrzyma to questy z dodatków też zrobię. 1
Grolshek 516 Opublikowano 8 Maja Opublikowano 8 Maja 7 minut temu, Jaycob napisał(a): To trochę jak narzekanie, że w piłce nożnej chodzi tylko o kopanie piłki - no niby prawda, ale diabeł tkwi w szczegółach. Każda gra jest jakoś zapętlona, ale liczy się klimat, historia, i to, jak bardzo wciąga cię ten świat. Taki schemat jaki opisałeś jest w większości RPG - zwiedzasz coś, zabijasz potwory, rozdajesz punkty, rozmawiasz i zapętlasz to samo. Ale możesz wejść do wody i przeskoczyć kamień
Jaycob 1 934 Opublikowano 8 Maja Opublikowano 8 Maja (edytowane) 19 minut temu, Suchy211 napisał(a): Też racja. Bez parowania i uników już na normalnym poziomie trudności część walk jest niewykonalna dla normalnego człowiek. Te walki z opcjonalnymi bossami na przykład. Jeśli trzymasz się głównej ścieżki fabularnej, to na normalnym poziomie trudności poradzisz sobie bez problemu, nawet bez parowania czy uników. Co jest naprawdę fajne w tej grze, to fakt, że gdy już opanujesz parowanie i uniki, możesz pokonywać znacznie silniejszych przeciwników bez dodatkowego grindu i w ten sposób levelować bardzo szybko. Przeszedłem grę dwa razy na poziomie Ekspert i uważam, że w trybie fabularnym gra jest banalna. Opcjonalni bossowie to jednak zupełnie inna historia - każdy z nich one-shotuje, a bez perfekcyjnego parowania i uników nie masz szans. Edytowane 8 Maja przez Jaycob
Keller 727 Opublikowano 8 Maja Opublikowano 8 Maja Godzinę temu, Grolshek napisał(a): Avowed włączyłem po KCD2 no i jest słabo. Jakbym z Orebica przyjechał nad Zalew Zegrzyński... A ile grałeś? Bo potem rozwijasz postać, masz nowe unikalne bronie - ale trzeba poboczne misje lecieć. Kurcze, mi się strasznie podoba eksploracja, zbieranie skrzynek, a walka to w ogóle. Np mam buławę to ładujesz przycisk mocnego ataku i wali takim mocnym czymś i aż odskakują przeciwnicy. Jak masz mróz do tego albo truciznę czy ogień to dopiero.
ODIN85 3 501 Opublikowano 9 Maja Opublikowano 9 Maja 3 godziny temu, Jaycob napisał(a): Jeśli trzymasz się głównej ścieżki fabularnej, to na normalnym poziomie trudności poradzisz sobie bez problemu, nawet bez parowania czy uników. Co jest naprawdę fajne w tej grze, to fakt, że gdy już opanujesz parowanie i uniki, możesz pokonywać znacznie silniejszych przeciwników bez dodatkowego grindu i w ten sposób levelować bardzo szybko. Przeszedłem grę dwa razy na poziomie Ekspert i uważam, że w trybie fabularnym gra jest banalna. Opcjonalni bossowie to jednak zupełnie inna historia - każdy z nich one-shotuje, a bez perfekcyjnego parowania i uników nie masz szans. Nie poradzi sobie. W fabule też są oneshotowcy. Chociaż same uniki są obowiązkowe.
GordonLameman 8 432 Opublikowano 9 Maja Opublikowano 9 Maja Podziwiam, że macie tyle czasu na granie. Ja wciąż ogrywam Indianę Jonesa, ale jestem już w Sukkotai. Czasem dam radę włączyć na maks pół godziny niestety 1
AndrzejTrg 2 740 Opublikowano 9 Maja Opublikowano 9 Maja Ja też jestem pod wrażeniem ile ludzie mają czasu na granie, tyle to ja miałem kiedy do szkoły chodziłem. W ciągu zeszłego roku przeszedłem trylogię DSów gdzie średnio na cześć wychodziło mi 3 miesiące 🙂 ER zacząłem w listopadzie, jakiś tydzień temu skończyłem podstawkę(100h), a teraz zacząłem dodatek i kolejne 3 miesiące, no ale u mnie weekendy całkowicie odpadają pod względem grania.
PaVLo 917 Opublikowano 9 Maja Opublikowano 9 Maja 7 godzin temu, GordonLameman napisał(a): Czasem dam radę włączyć na maks pół godziny niestety Ja to samo, dlatego nienawidzę gier, gdzie nie ma quicksave lub częstych autosave. Zupełną pomyłką są dla mnie wszelkie soulslike, bez takich opcji, jakby to dla nolajfów lub bezrobotnych było robione 1
GordonLameman 8 432 Opublikowano 9 Maja Opublikowano 9 Maja 20 minut temu, PaVLo napisał(a): Ja to samo, dlatego nienawidzę gier, gdzie nie ma quicksave lub częstych autosave. Zupełną pomyłką są dla mnie wszelkie soulslike, bez takich opcji, jakby to dla nolajfów lub bezrobotnych było robione Nic mnie tak nie wku**** jak to gdy widzę, że męczyłem się 30 minut, żeby wyczyścić jakiś rejon, kończę questa i znowy mobki tam są. To nie dla mnie już - bo takie 30 minut to czasem wszystko co mam na granie 1
Necronom 431 Opublikowano 9 Maja Opublikowano 9 Maja To chyba bym odstawił granie już. Nie mówię, żeby grać ileś godzin, ale na pół godziny to chyba by mi się nawet nie chciało odpalać czegokolwiek.
GordonLameman 8 432 Opublikowano 9 Maja Opublikowano 9 Maja 48 minut temu, Necronom napisał(a): To chyba bym odstawił granie już. Nie mówię, żeby grać ileś godzin, ale na pół godziny to chyba by mi się nawet nie chciało odpalać czegokolwiek. FOMO hard
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się