Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Clair Obscur: Expedition 33 zakończone, na koncie 35h.

 

Gry wideo to coś znacznie więcej niż tylko forma rozrywki. To pełnoprawne medium, które potrafi nie tylko opowiadać historie, ale przede wszystkim – przekazywać emocje, budzić empatię, skłaniać do refleksji. Ich siła nie tkwi wyłącznie w obrazie czy dźwięku, lecz w tym, że pozwalają przeżyć opowieść od środka – być jej częścią, a nie tylko biernym świadkiem. To właśnie dlatego gry potrafią stawać się sztuką. I właśnie w tym miejscu pojawia się Clair Obscur: Expedition 33. 35-godzinna gra, na którą nikt nie czekał. Od studia, o którym wcześniej nikt nie słyszał. Stworzona przez garstkę ludzi, którzy porzucili korporacyjnego molocha, by przypomnieć sobie – i nam wszystkim – czym może być dobra gra.

 

Clair Obscur to nie produkcja, którą się „przechodzi”. To doświadczenie, które się odczuwa. To opowieść – piękna, poruszająca, tragiczna – o stracie, bólu i cierpieniu, ale też o miłości, lojalności i nikłej, ale niegasnącej nadziei. Historia, która przyciąga i wciąga jak bagno, z każdą godziną coraz bardziej zatapiając nas w emocjonalnej głębi. Wszystko tutaj działa w harmonii: przepiękna oprawa wizualna, nastrojowa muzyka, która idealnie współgra z tym, co dzieje się na ekranie, i dialogi wypowiedziane przez aktorów z niezwykłym wyczuciem – zarówno tych znanych, jak i zupełnie nowych twarzy. W grze nie ma przypadkowych postaci. Każda z nich ma coś do powiedzenia, każda odgrywa ważną rolę.

 

Zadziwiające jest to, że mimo iż gra powstała we Francji, Clair Obscur nie ulega modnym, politycznym kalkulacjom, nie próbuje przypodobać się modern audience poprzez nachalne przesłania. Jest autentyczna i szczera – co w dzisiejszych czasach samo w sobie jest powiewem świeżości.

 

Nie ukrywam – jestem świeżo po zakończeniu tej historii i nadal czuję, że targają mną emocje. To jest bardzo smutna gra, i od razu uprzedzę fanów lekkich i przyjemnych historii - nie znajdziecie tutaj nic dla siebie, bo tutaj nie ma nic wesołego ani nic śmiesznego, nie ma tutaj też żadnego happy endu.

 

I chociaż mechanika walki nie była moim ulubionym elementem – nie była zła, ale też nie błyszczała – po raz pierwszy od 2017 r., daję grze notę całościową 10/10. Nie dlatego, że każdy aspekt tej gry jest perfekcyjny – bo nie jest. Daję za całokształt - za ten pięknie wykreowany świat, za tą rewelacyjną i bardzo poruszającą historię, za świetnie napisane postacie, za topowo zrealizowane cutscenki, za muzykę, za voice acting, za Esquie…

 

Zakończenia… Widziałem oba. I długo ich nie zapomnę. Ten moment, gdy

Spoiler

Verso żegnał się z Monoco i Esquie; kiedy Sciel – bliska ponownego spotkania ze swoim mężem – znikała z twarzą pełną smutku i niedokończonych słów; i Lune… która w swoim ostatnim momencie miała spojrzenie, które mówiło więcej niż tysiąc słów -spojrzenie zdrady, zawodu, może nawet żalu. A potem została tylko trumna, i oszpecona dziewczyna, która straciła wszystko co dla niej ważne. Albo kiedy w drugim Verso mówił "I don't want this life", a potem został marionetką nowej malarki. 

 

Cieszę się, że kupiłem tą grę. Cieszę się, że wsparłem tych ludzi swoim portfelem. Bo jeśli to, co stworzyli teraz, to dopiero początek – to ja chcę widzieć, dokąd jeszcze potrafią nas zabrać.

Edytowane przez Element Wojny
  • Like 3
  • Upvote 5
Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, Czubatka Boża napisał(a):

Moi drodzy gram teraz prawdziwą Pełkę gamingu Bożego Dragon Age: Początek z wszytkami DLC.xD

 

Najlepszy moment to na głębokich ści9eśkach mamy zabić Matkę :D     

Nie trać czasu na ten ściek. Głupi ja - przepraszam, byłem pewien że piszesz o Veilguardzie xD Początek to rewelacyjna gra. Jeśli nigdy wcześniej nie grałeś, polecam startować jak Elf Miejski, Krasnolud Szlachcic albo Mag, świetne originy.

2 godziny temu, lukadd napisał(a):

Ja po Clair musiałem zapodać sobie coś też grubego. Więc ogrywam Automate :E

Mam podobny feeling. Ciężko mi wczoraj w ogóle było zebrać myśli. Kiedyś sobie zrobię raz jeszcze Replicanta/Automatę, bo dla mnie to jest jedna historia, w 2 aktach. 

Edytowane przez Element Wojny
Opublikowano

Po ukończeniu Clair, przyszedł czas żeby trochę oczyścić głowę, obniżyć pułap i odkryć nowe niezbadane lądy. 

 

FFVII Rebirth, po naprawdę niezłym Remake, bardzo mnie zawiodło, pod wieloma różnymi względami. Może dlatego, że oczekiwania były znacznie większe, a może dlatego, że gra straciła swoją tożsamość i stała się totalnym fan-servicem, zamiast opowiadać angażującą historię. Od FFXVI nie oczekuję kompletnie niczego - mam jednak nadzieję, że będę się dobrze bawić, a gra będzie miała coś fajnego do zaoferowania.

 

image.png.c259103ac42bc949f7877528631c00ca.png

Opublikowano
2 godziny temu, lukadd napisał(a):

Mam na liście :E Ale czy się uda kiedyś ograć nie wiadomo.

Im więcej gram, tym słabiej oceniam ten tytuł. Szczególnie podczas walki z większą ilością wrogów, kamera głupieje a bohater rusza się jak mucha w smole. Właśnie kupiłem RE Village i zastanawiam się, czy nie porzucić AitD.

  • Thanks 1
Opublikowano

Przerwałem Kingdomcome Deliveravcen2, bo już trochę mnie męczył i przechodzę poraz drugi The Last of Us 1, ale tym razem na PC (kiedyś na PS4). Jestem już blisko końca i nabrałem ochoty na coś o podobnym klimacie i wczoraj zakupiłem Silent Hill 2 Remake :E. Wgrałem kilka plików na optymalizację i coś jak Reshade i jak tylko zmęczę TLoU1 to wchodzę w mgłę :mniam:

 

Henryczek jeszcze musi poczekać, aż najdzie mnie znów ochota na średniowieczne chędożenie :hihot:

Opublikowano

Spiderman 2, chwilowo przerwa na wakacje.
Po tym tytule zachęcony opiniami z chęcią spróbuję Ekspedycji 33. Nigdy nie byłem fanów jRPG, a wręcz turowe walki mnie odpychały (nawet w pokemonach ciężko mi się walczy pomimo, że tylko dla tej gry mam Switch). Spróbuję, może się przekonam. 

Próbowałem jeszcze przed Spidermanem Oblivion Remaster i pomimo, że w kategorii Remaster gra jest zrobiona dobrze to w kategorii gier współczesnych jest toporna. 3 dni zmuszania aż na czwarty wyleciał z dysku i za żelem wspomnianego Spidermana.

Opublikowano
11 godzin temu, JacekRTX napisał(a):

Gra ktoś w Battlefielda 4? Dzisiaj zassałem grę, menu jest, do gry online wchodzi a kampania ładuje się i ładuje bez końca miał ktoś taką akcję?

Ja miałem podobny problem, jakoś rok temu chciałem ograć kampanię i też coś nie banglało. Musiałem zassać z zatoki żeby pograć. 

Opublikowano (edytowane)

Znowu narkotyzuję się rywalizacją w RTSach, więc prawie nic nie ogrywam poza Company of Heroes 3. :E
Może i jest to zmarnowany potencjał, ale dalej nie ma nic innego o takim projekcie. Niech spartolą kolejną aktualizację to może zmotywuje mnie to do odwyku. 
Nie kupujcie wersji konsolowej, po rozwodzeniu się z Sega, nie są wspierane od wielu miesięcy.

Edit. Z omówienia przyszłej aktualizacji, wynika że raczej będzie lipa...
Więc mogę wrócić do RE4 na Wii. Zniechęcił mnie brak skrzyni, choćby na bronie, bo nie lubię sprzedawać broni.

Edytowane przez musichunter1x
Opublikowano

Clair Obscur zakończone. Nie mam ochoty walczyć o platynę - zrobiłem co chciałem, zajęło mi to 40h i jest OK ;) 

Gra skończona na 92 lvl.

 

Pytanie tylko co teraz :E 

 

Chciałbym znowu coś fabularnego i może być trochę poza strefą komfortu. 

Grał ktoś w The Precinct? 

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, GordonLameman napisał(a):

Chciałbym znowu coś fabularnego i może być trochę poza strefą komfortu. 

Może https://store.steampowered.com/app/1684350/The_Thaumaturge/ ? W stylu Clair Obscur, czyli jrpg w europejskich szatach - tutaj Warszawa początku XX wieku.

 

Albo na grubo i genialne Disco Elysium https://store.steampowered.com/app/632470/Disco_Elysium__The_Final_Cut/

Edytowane przez Lypton
  • Upvote 1
Opublikowano
12 godzin temu, JacekRTX napisał(a):

Grał ktoś w GTA The Trilogy Definitive Edition? Na steamie jest za 107 złotych, warto?  Opinie mówią że szału nie ma.

Grał, jako ten co przeszedł oryginalną, to dla mnie nic ciekawego. Ucięte radiostacje, ucięte wiele klimatycznych rzeczy z tych gier, taka sobie optymalizacja. Fani mogą sobie odświeżyć dla grafiki, która jest nowocześniejsza, ale robota jest na pół gwizdka.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Też na to zwróciłem uwagę w pure...nie dali niestety żadnych termopadów między pcb a ten gruby backplate. Pełni od jedynie rolę estetyczną.
    • A miales takie cos ze biegales ze skanerem i gonilem artefakt zeby sie pojawił ?
    • Oby to nie było, że w końcu trafi się zima taka co się trafia raz na 20 czy 40 lat     Wolę już ten deszcz w święta i 10 na plusie niż metr śniegu i minus 10  A w styczniu czy lutym -20.  
    • Tez znajdywalem promo za 799zł ale cl28 6000mhz  i tak uznalem że nie warto. Jezeli komus nie jest to potrzebne to nie kupi. Innymi slowy uznalem ze 799zl jest za drogo. Wiec nawet jak teraz beda po 8000zl to niczego to nie zmieni. Tez bedzie po prostu ponad 10x za drogo.
    • Nie istnieje tolerancja dla nietolerancyjnych, jest to sprzeczność. Nie można tolerować ludzi którzy chcą odebrać prawa człowieka, a tym jest patriarchat. Ale ja nie jestem empatycznym liberałem. To jest chochoł z którym walczysz - to samo z tolerancją. Ja mam empatię ale np. do słabszych, a nie do tych atakujących. Jak słaby wciela się w atakującego to kończy się dla niego dobroć i on sam za to odpowiada. I nie rób fikołów, bo typ który chce patriarchatu jest atakującym. Maskę to on zakłada, że chce zbawić świat, a realnie chce niewolnicy, chce władzy, chce dominacji mężczyzn, chce poczuć się lepiej niż obecnie. Nie ma co oszukiwać siebie i nikogo. Nie napisałem tego. Napisałem, że większość ludzi jest głupia i to jest dopiero festiwal... prawdy. Tak, geniuszy jest mniej niż ludzi mądrych i to jest fakt nad którym nie da się nawet dyskutować. Oczywistość. A jeśli ludzie są głupi to również często mało świadomi jakie poglądy wyznają i czy na pewno są dobrze zweryfikowane. Jeśli prawda jest pogardą, to chcę być pogardliwy ile wlezie. Niebo jest niebieskie ! Pogarda. Bronię wolnych, świadomych wyborów. Wybór głupi również jest ich wyborem, choć nie zawsze w pełni - czasem ludzie głosują bo tak jest w rodzinie, czy mąż każe. To samo drogi panie mam do mężczyzn. Nie jest tak, że ludzie wiedzą o czym mówią w każdym przypadku. Wiele ludzi lubi uproszczenia. Więc jeśli fakty to pogarda, to tak ma być. Zwykły foch na prawdę. Kobieta jest mądra gdy dokonuje mądrych wyborów. A mądry wybór to nie ten który odbiera jej prawa. Oczywiście, przecież wyżej masz idiotkę od kobiecej energii. Ona wyznaje tradycję. Jest głupia i dziecinna do tego. Religia również to stare zabobony sprzed wieków, nieaktualne na dzisiaj w dużej mierze - rozwinęliśmy się ponad wierzenia, że Bóg zabił nagle 5000 świń z zemsty bo ktoś tam grzeszek popełnił. Ale Ty biblii nie czytałeś, jestem pewien. Gdybyś czytał nigdy byś nie nazwał jej niczym więcej poza bajeczką z masą nieścisłości i często psychopatycznej moralności. Są argumenty, a obrażanie się na prawdę to jak to mówi prawica bycie płatkiem śniegu. Ale lubią wyzywać tak innych a nie siebie.  sugerowanie histerii jest najlepszym twoim merytorycznym argumentem, jak ławrowa który mówił że nie zaatakuje ukrainy i wszyscy histeryzują  klapy na oczy.   Tak, kobiety głosują na konserwy bo są samotne (statystyki GUS tego nie potwierdzają), strach o bezpieczeństwo (jedynie jeśli chodzi o imigrację), chaos na rynku relacji? Brednie. Same odbiorą sobie podmiotowość gdy zechcą mieć odebrane prawa. Wtedy chaosu nie będzie, nie będą miały żadnej decyzyjności kompetencji. Będą gorszym sortem człowieka ale bez chaosu. Po prostu bez praw. I wtedy kwitnie przemoc domowa, a nawet zdrady ale tylko jednej płci. Druga ma nic do gadania. Ale jak są głupie to niech na to głosują, przecież wyborcy konfy i pisu to głównie podstawowe wykształcenie. Nie, twój model prowadzi do piekła na ziemi, ale trwającego, a ja piekła nie chcę, więc lepiej by to wszystko padło i ktoś stworzył lepszą wersję człowieka. Np i mądrą i nie chcącą torturować, czy zdradzać. Dobry pocisk wobec siebie i każdego patriarchalisty który odbiera prawa człowieka, prawa kobiet, prawa homo, nierzadko promował niewolnictwo i inne formy wyzysku. A, czyli przepraszam, moja matka to wyjątek od reguły, która jedyna w niszy potrafi zarabiać i mieć dzieci. Rozumiem. Niesamowita rodzina u mnie. Z innej planety może. A może po prostu sa inne czynniki które wchodzą w grę dla młodych kobiet dzisiaj w porównaniu do kiedyś. I nie jest to praca zawodowa. Nie interesuje mnie to że wybrałeś sobie jakiś wycinek historii dla potwierdzenia tezy. Twoje milusie monogamiczne chrześcijaństwo nie jest radykalnie patriarchalne, a mąż i żona mają się wspierać. Czytaj tą biblię w końcu to się dowiesz. W ten sposób da się i dzisiaj budować związki. Ale jak ktoś nie potrafi, to pretensje do lewactwa. Wolę wolność od swatanych związków pseudomiłosnych, albo ekonomicznych z rozsądku. Poza tym czemu dzisiaj ludzie są samotni - znowu czynników jest dużo. Tobie się wydaje że cały czas tylko jeden czynnik jest ważny. A czynników jest dużo. Inceli z kolei jest malo. Dlaczego wy jako prawacy mówicie że homo nie ma co się przejmować bo to mały procent społeczeństwa, a wy podobnie niski i nagle cały świat ma się do was dostosować? Nie za roszczeniowe? Ano tak, bo wy ratujecie cywilizację... tak się człowiek dowartościowuje.   Co ty sądzisz że kiedyś każdy niski, brzydki, nieumyty debil miał żonę?   Pudło by było gdybyś mógł to udowodnić, a nie możesz w żaden sposób ponieważ kiedyś nawet nie istniala oficjalna diagnoza.  Czekaj i depresja spowodowana mówieniem "jesteś wystarczający"? chyba niewystarczający, czyli ciągłe tępienie. Ale gdzie to widzisz? Chyba wśród kolegów którzy mówią że ten czy tamten jest pizdą. Ale spoko, patriarchalni męscy faceci wcale tego nie robią. Nic a nic nie gnębią chłopaków. Null! Jak jesteś nieodpowiedzialny i nie masz celu to tylko twoja wina. Poza tym brednie, patriarchat dawał mężczyźnie władzę przede wszystkim. Za zdradę odpowiadać nie musiał, jak w islamie. Kobieta musi mieć 3 świadków by udowodnić że jest niewinna. Za to facet? Czyste rączki. Tego pragniesz. Kto ci zabrania brać na siebie nowe ciężary? Bierz i nie narzekaj.  Psychologia ewolucyjna? Zaorana znacznie bardziej niż psychologia społeczna. Masa luk, niepotwierdzalnych hipotez. Biblia redpillów-szurów. Aj, nie masz wolnej woli i zmuszają cię codziennie do porno i grania. No i do alkoholu. cały świat winien tylko nie ty. Obrońcy? Kogo ty byś obronił? Takiś samiec alfa? Nikt ci w sumie nie broni bronić, działaj. Bądź rycerzem. Żywiciel? Śmieszne. Kobiety dziś biorą na siebie połowę więc spada PRESJA na mężczyzn. Da się znaleźć w tym plusa. Nie musisz być jedyny który nabędzie garba. Nie o innych, tylko o specyficznych, wymienione wyżej. Zanim zasugerujesz komuś pogardę panie podumaj czy ty nie gardzisz 95% społeczeństwa które jest inne niż ty i incele. Pomyśl. A może tolerujesz, szanujesz i uwielbiasz? Nie, bo byś nie pisal tylu negatywów.  na emocjach i wyzwiskach. Ty na naiwności i ułudzie, i tym że twoje ego przerasta geniuszy, bo znasz rozwiązanie na problemy świata ale nikt nie chce go wdrożyć. Ciekawe czemu? Pewnie SPISEG. Szur szur. Nadal wszyscy prawacy wolą emigrować na lewacki zachód na budowę do niemca dajmy na to, niż lecieć do kraju patriarchalnego. A nawet jeśli lecą to potem beczą - nawet ci którzy jadą sobie po filipinkę. Tam są nikim, muszą wręcz robić na całe rodziny tych filipinek a one ich tylko na hajs ciągną. Patriarchat - związki oparte na ekonomii i sztywnym podziale ról, zero elastyczności i gnębienie odstających od wzorców. Taka jest prawda. Stąd np facet którego wiezie kobieta jest wyzywany od pedała. A w Europie? Masa kobiet ma samochody, faceci się wożą i niektórzy wyśmieją, ale realnie mało kto zwraca uwagę.  No więc to tylko opinia/obserwacje, a realnie mówi się że jest kryzys męskości, czyli kobiety płodzą dzieci z mniej testosteronowymi byczkami, a bardziej rodzinnymi, ciepłymi, wrażliwymi, spokojnymi. I potem synowie są tacy sami. Nigdzie nie napisałem że każdy w lewackim świecie ma mieć partnerkę, to chochoł. Za to kolega wyżej prawacki napisał że każdy lub prawie każdy miałby kobietę w patriarchacie. I to jest największa nieprawda jaką da się mamić innych. AI > szukaj GUS. Nie zinterpretuję bo nie wiem konkretnie czego chcesz. Płci jest praktycznie po 50%, więc nie można stwierdzić że jedna płeć ma masę ślubow, a druga nie. Mógł zmienić się czas zawierania ślubów, mogły spaść w ogóle małżeństwa bo jest racjonalna nagonka na tą instytucję. Ona nigdy nie działała dobrze wbrew patriarchalistom. Po prostu problemy były zamiecione pod dywan. A dziś wyłażą, do tego częste rozwody, czyli ludzie nie umieją się dogadać. Nie zastąpi tego terror i zabieranie praw.  True, toksycznym jest nazywać rzeczy po imieniu że incele są najbardziej zradykalizowani i stąd pociąg do patriarchatu. Radykalne feministki femcelki z kolei mają pociąg do władzy kobiet i pokazania gdzie jest miejsce mężczyzn. Wszystko jest proste. Każdy radykalizm bierze się jak nie z głupoty to frustracji. I zamiast leczyć to na tych lewackich terapiach to się w necie w bańce siedzi swoich poglądów i klepie po ramieniu. 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...