Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Może lodówki z AI będą wyświetlać reklamy :E 

1 godzinę temu, AndrzejTrg napisał(a):

W tej grze bulidy były? Przecież tam każdego bossa wystarczyło mashować jednym przyciskiem i się samo przechodziło :) 

Były. Jak w każdej grzej RPG. Na Death March nie wystarczyło mashowac. Każdy wiwdzminski ubiór miał swój build. Dlatego nawet w którymś dodatku dodali “szafę” jak z Diablo III do zmiany całego EQ jednym przyciskiem. Do tego modyfikacje mieczy.  

Opublikowano
33 minuty temu, tgolik napisał(a):

Side Questy 10%?

Nie wiem ile godzin poświęciłem, żeby znaleźć jakiekolwiek nowe zadanie jak już zrobiłem wszystkie. A Ty je porzuciłeś? Jak Ci się nie chce, to chętnie je za Ciebie przejdę po raz pierwszy.:wariat:

Side questy momentami były lepsze od fabuły :D 

Opublikowano (edytowane)
30 minut temu, Pavel87 napisał(a):

FB_IMG_1734606099208.jpg.363b87cca962d147d1a3321e28f914f9.jpg

Skłodowska niestety poległa w próbie traw. W jej czasach nikt nie przypuszczał, że próby z użyciem promieniotwórczych traw trzeba wykonywać za osłoną z ołowiu. Próby przeprowadzane w stroju jak wyżej, w najlepszym razie prowadziły do postarzenia.:heu:

Edytowane przez tgolik
Opublikowano
4 godziny temu, TheMr. napisał(a):

Były. Jak w każdej grzej RPG. Na Death March nie wystarczyło mashowac. Każdy wiwdzminski ubiór miał swój build. Dlatego nawet w którymś dodatku dodali “szafę” jak z Diablo III do zmiany całego EQ jednym przyciskiem. Do tego modyfikacje mieczy.  

4 godziny temu, AndrzejTrg napisał(a):

Ogólnie mało co w rpgi kiedyś grałem, ale tego co kojarzę to żadnej trudności nie miałem z bossami i wystarczył jeden przycisk :) 

Jak w każdej grze z wyborem poziomu trudności, poziom trudności zależy od wyboru. Na "krew, pot i łzy" podstawka była prosta, dopiero dodatki dały trochę do pieca, każdy boss z Serc z Kamienia był znacznie trudniejszy niż cokolwiek wcześniej, ale najwięcej krwi* napsuła mi walka z Detlaffem w Krew i Wino.

 

*pun non intended

Opublikowano
1 godzinę temu, Lypton napisał(a):

Jak w każdej grze z wyborem poziomu trudności, poziom trudności zależy od wyboru. Na "krew, pot i łzy" podstawka była prosta, dopiero dodatki dały trochę do pieca, każdy boss z Serc z Kamienia był znacznie trudniejszy niż cokolwiek wcześniej, ale najwięcej krwi* napsuła mi walka z Detlaffem w Krew i Wino.

 

*pun non intended

 

Ja tylko męczyłem się z Olgierdem. To było dla mnie zaskoczenie jak wzrósł poziom po podstawce, ja nawet nie wiem czy tam blokować nie musiałem, co w ogóle się nie zdarzało w podstawce.

  • Upvote 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Przecież o ile mi wiadomo to już ostatnio obcięli socjal Ukraińcom w Polsce. Co do ich robotności, tych pracujących u nas, to popytaj Mirków przedsiębiorców dlaczego w ogóle im dają robić w Polsce. Podpowiem : bo są robotni, wydajni i nie mają wysokich żądań płacowych (chociaż jakieś tam mają). Mój znajomy ich zatrudniający jako fizoli do przeprowadzek uważa że 1 Ukrainiec robi tyle co 3 Polaków, przy czym Polak żąda więcej i nie szanuje swojej pracy.
    • Jaki złoty interes? Nakarmiłeś skalpera. To przez takich jak Ty ceny napędów są wysokie. Gdyby skalperzy nie wykupili WSZYSTKICH napędów to ceny w sklepach by były normalne, pewnie maks 599zł więc i tak przepłaciłeś! Teraz i tak lepiej kupić w sklepie za 899 niż wyrwać od skalpera za 700zł bo jeśli ludzie będą kupować od skalperów to ceny nigdy nie spadną! Ewentualnie można zaczekać rok a może nawet do końca generacji i wtedy kupić w normalnej cenie. Mój kuzyn który kupił konsolę z napędem i go sprzedał bo gra tylko w cyfrze też jest skalperem i się nim brzydzę! Powinien trzymać ten napęd bo tak nakazuje miralność!   A tak na serio to odlot niektórych użytkowników, którzy myślą, że skalperzy wykupują całe tiry napędów i kontenery konsol jest przezabawny, wysokie ceny wcale nie są spowodowane zbyt niską podażą na którą skalperzy mają marginalny wpływ. Chociaż wróć, mają, bo teraz to sklepy robią za skalperów. Teraz nowym standardem cenowym dla napędów jest 899zł i na pewno gdzieś będą się trafiać okazję vide Kaufland I napęd za 780zł (wciąż znacznie drożej niż Ty zapłaciłeś). Nic nie zapowiada żeby w najbliższym czasie cena za napęd w elektromarketach spadła poniżej 899zł. Jak ktoś chce kupić to może teraz albo będzie czekać z rok jak nie więcej. Tak samo było z PS5, ponad dwa lata sprzedawali bundle z grami. Kumpel z pracy kupił bundla z the last of us 2 i star wars squadrons gdzie ta pierwsza w pudełku kosztowała 39zł a druga około 50zł. Bundle - 2,8k i tańszego wtedy nie było. 
    • Sprawiłem sobie nowy telefon, bo redmi note 8T już czasami niedomaga.  Tak człowiek jednak zdziadział, że leży ten nowy w pudełku i nie chce mi się przełożyć karty itp   Dla rodziny? Nasz mały ma 3 lata, ale właściwie ma już wszystko. Postanowiłem, że mu nie kupujemy nic, bo i tak dostanie od dziadków i chrzestnych, a tych pierdół już tyle, że przejść się nie da...  Jesteśmy z żoną umówieni, że sprawiamy sobie coś bardzo symbolicznego. 
    • To są Twoje odpowiedzi do jednego mojego zdania  WOW. To piszesz Ty i osobne posty ma Twoje drugie ja?   Sklepy nie są skalperami, tylko mają skalperskie (czyt. sztucznie zawyżone) ceny. A to jest jednak spora różnica. W wypadku sklepów wynika to przede wszystkim z niewielkiej ilości towaru dostępnego do sprzedaży. I tutaj wchodzi SONY. Jeżeli zasypie rynek napędami w ciągu najbliższych miesięcy sklepy zjadą z ceny w trymiga, bo wystarczy żeby ktoś np. na allegro miał stały dopływ napędów po 5 stów, i tak zarobi a będzie sprzedawał ilości hurtowe bo będą w normalnej cenie. Jeżeli SONY będzie dawkować tak jak do teraz - to wysokie ceny potrzymają się aż do wyczerpania popytu, czyli pewnie do połowy przyszłego roku. Kto ma kupić i tak już kupi, rynek się wysyci i ceny spadną w naturalny sposób. Ważne, żeby do tego czasu nie dać zarobić tym jełopom po olxach i allegro, mającym po kilkanaście/dziesiąt wykupionych napędów z września/października. Ostatecznie i tak pewnie nie stracą, bo jak kupili po 450 i sprzedadzą po 500 i tak są o 5 dyszek do przodu, ale fakt jest taki że zamrożenie kasy na prawie rok zaboli dupska porządnie. Twoje 650 to nie złoty biznes, tylko wspieranie tego z czym chcielibyśmy tutaj wszyscy skończyć - spekulowania cenami. Pisaliśmy już z miliard razy, ale ewidentnie jesteś oporny na wszelkie normalne argumenty  to że sklepy wystawiły po 8-9 stów nie znaczy że każdy tutaj obecny od ręki poleci po swój napęd. Gro z nas i tak pewnie poczeka aż cena spadnie do tych 500-550zł. Ja wiem, że chciałbyś żebyśmy teraz pokupowali napędy po 2x ceny żebyś mógł sobie tutaj połechtać ego jeszcze, ale przynajmniej z mojej strony - nope :> jak kupię za ca. 500zł wtedy Ci tutaj wkleję paragonik, żeby Cię szlag zawinął :] to się cierpliwość nazywa.
    • Dokładnie, na ten moment jako jedyni z licznego grona partii politycznych nie mieli dostępu do koryta i jak dostaną to koryto, to także będą z niego kraść dla siebie.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...