Skocz do zawartości

Auta elektryczne (BEV)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
10 godzin temu, 8V32 PcLab napisał(a):

Należy pamiętać że jeżdżąc spaliną, co 10 000km przepalasz paliwa za około 5 tyś zł. 

No i? Za ille przepalasz żarcia żyjąc Wszystko kosztuje.  Paląc średnio 7l na setkę przy cenie 6zeta za litr wychodzi 4200, a paliwo  kosztuje obecnie mniej niż 6 zeta..

13 minut temu, SuLac0 napisał(a):

PV na starych zasadach ma zwrot z inwestycji szybciej niz na starych

:E

13 minut temu, SuLac0 napisał(a):

 

 

PV na starych zasadach ma zwrot z inwestycji szybciej niz na starych, wiec powiedzmy po 4 latach produkuje tylko energie, bez zadnego kosztu dodatkowego. ROI to nie fizyka kwantowa

Ile musi wydać gospodarstwo domowe na panele przy zużyciu prądu np..200KW miesięcznie?

Edytowane przez Cappucino
Opublikowano

Czego nie rozumiecie. Wystarczy kupić dom, zainstalować PV na starych zasadach i już możecie śmigać w Suwałki za 147 PLN :E

 

Ogólnie nic odkrywczego, niektórym w ich sytuacji życiowej elektryk się sprawdza, innym nie. Rozmowa ślepego z głuchym.

  • Haha 1
  • Upvote 4
Opublikowano
1 godzinę temu, Cappucino napisał(a):

Nie każdy ma pv.

Ale każdy ma prąd w domu. Mając możliwość ładowania w domu, garażu jazda elektrykiem nawet bez PV jest bardzo tania. 

Naładowanie baterii 78kWh w moim samochodzie z gniazdka kosztuje ~61zł i na tym, spokojnie zrobię 350-450km zostawiając jeszcze zapas. 

 

1 godzinę temu, Cappucino napisał(a):

W trasie 700km w jedną stronę tak, ale trzeba też wrócić do domu i musisz się ładować na publicznej ładowarce, i jak chcesz szybko to będzie nawet i 3zł za kilowata.

Zgadza się tylko 1/3 trasy masz za free mając PV, która się już zwróciła lub za grosze jeśli auto naładujesz z domowej instalacji w nocnej strefie np. G12W. To razem bilansuje się i wychodzi taniej. Obecnie ceny na ładowarkach spadają i dzisiaj średnia cena to 2.4zł/kWh. 

Ja na ładowarki w ciągu roku wydałem ~3280zł i na tym przejechałem ~9 tyś km czyli ~37zł/100km. Pozostałe 21tyś km zrobiłem ładując auto z paneli lub w nocnej strefie G12W w zimę. 

 

 

 

1 godzinę temu, some1 napisał(a):

Wystarczy kupić dom, zainstalować PV na starych zasadach i już możecie śmigać w Suwałki za 147 PLN :E

Wystarczy mieć prąd w domu bez PV i tyle wychodzi ;) 

 

1 godzinę temu, some1 napisał(a):

niektórym w ich sytuacji życiowej elektryk się sprawdza, innym nie. Rozmowa ślepego z głuchym.

Podstawa to dopasować do swoich wymagań. 

  • Thanks 1
Opublikowano
27 minut temu, DjXbeat napisał(a):

Ale każdy ma prąd w domu

Powiedz to tym co mieszkają w wielkiej płycie XD jedna I druga strona wali kocopoły - jedni nowobogackie odklejenie, inni gadają nie mając elektryka na własność. 

28 minut temu, DjXbeat napisał(a):

Wystarczy mieć prąd w domu bez PV i tyle wychodzi

Wystarczy nie byc biednym, duh. 

 

:E

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, DjXbeat napisał(a):

Obecnie ceny na ładowarkach spadają i dzisiaj średnia cena to 2.4zł/kWh. 

Ja na ładowarki w ciągu roku wydałem ~3280zł i na tym przejechałem ~9 tyś km czyli ~37zł/100km. Pozostałe 21tyś km zrobiłem ładując auto z paneli lub w nocnej strefie G12W w zimę. 

Założyłeś przeciętne zużycie na poziomie 15kw ?  Według gugla, model Y to już 19kw, model X to 22kw i tu wyjdzie pięć koła za te 9 tyś.km 

 

Edytowane przez Cappucino
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, DjXbeat napisał(a):

Ale każdy ma prąd w domu. Mając możliwość ładowania w domu, garażu jazda elektrykiem nawet bez PV jest bardzo tania. 

40-50% Polaków nie mieszka w domu, tylko w bloku. Nawet jeśli ktoś mieszka w nowym budownictwie z własnym miejscem w hali garażowej, rzadko kiedy ma tam ładowarkę, bo deweloperzy dopiero od ostatniego roku mają obowiązek przygotować miejsce pod instalację. W starszych trzeba zlecać ekspertyzę, papiery i ciągnąć kable na własny koszt, o ile w ogóle się da. 

Edytowane przez some1
  • Upvote 2
Opublikowano
16 minut temu, Cappucino napisał(a):

Założyłeś przeciętne zużycie na poziomie 15kw ?  Według gugla, model Y to już 19kw, model X to 22kw i tu wyjdzie pięć koła za te 9 tyś.km 

 

nic nie zakłada, tylko pisze jakie koszta poniósł, tak wynika z treści odpowiedzi 

  • Upvote 2
Opublikowano

@huudyy bez przesady. nie popadajmy w skrajnosc, ze posiadanie domu i PV, to jakies "nowobogactwo" :) rozumiem, ze dla mieszkanca wielkiej plyty takim wyznacznikiem moze byc wlasny garaz dla swojego pick-upa, ale bez przesady, bo parkowanie pod blokiem to jak "walka o ogien"  ;) auto sie kupuje wg potrzeb i mozliwosci. kazdy sam musi zdecydowac. nie ma co robic tutaj "wycieczek"

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, Cappucino napisał(a):

Założyłeś przeciętne zużycie na poziomie 15kw ?  Według gugla, model Y to już 19kw, model X to 22kw i tu wyjdzie pięć koła za te 9 tyś.km 

 

Nie założyłem a mam 16.5kWh realne średnie zużycie na dystansie prawie 31tys km ;) 

IMG_5971.thumb.jpeg.33053905b915ed4a7b3552a5aaca99eb.jpeg

 

53 minuty temu, some1 napisał(a):

40-50% Polaków nie mieszka w domu, tylko w bloku. Nawet jeśli ktoś mieszka w nowym budownictwie z własnym miejscem w hali garażowej, rzadko kiedy ma tam ładowarkę, bo deweloperzy dopiero od ostatniego roku mają obowiązek przygotować miejsce pod instalację. W starszych trzeba zlecać ekspertyzę, papiery i ciągnąć kable na własny koszt, o ile w ogóle się da. 

Dlatego ciągle powtarzam i odradzam zakup EV osobom, które nie mają możliwości ładować auto w domu, garażu ;) 

Edytowane przez DjXbeat
Opublikowano
4 godziny temu, Cappucino napisał(a):

No i? Za ille przepalasz żarcia żyjąc Wszystko kosztuje.  Paląc średnio 7l na setkę przy cenie 6zeta za litr wychodzi 4200, a paliwo  kosztuje obecnie mniej niż 6 zeta..

:E

Ile musi wydać gospodarstwo domowe na panele przy zużyciu prądu np..200KW miesięcznie?

jak sam umiesz zrobic to 8 paneli 450W to jakies 1600zl + falownik za 4kw za 1000, maly magazyn zrobisz za 2000, jakies montaze - wyjdzie 5-6k

na takim setupie rachunki praktycznie spadna ci o 90%
zwrot 3 lata

inna kwestia ze za taki set naganiacze kasuja 20k dlatego ludzie mowia ze sie nie oplaca

  • Upvote 4
Opublikowano
4 godziny temu, duniek napisał(a):

jak sam umiesz zrobic to 8 paneli 450W to jakies 1600zl + falownik za 4kw za 1000, maly magazyn zrobisz za 2000, jakies montaze - wyjdzie 5-6k

na takim setupie rachunki praktycznie spadna ci o 90%
zwrot 3 lata

inna kwestia ze za taki set naganiacze kasuja 20k dlatego ludzie mowia ze sie nie oplaca

Znajomy 2 lata temu za instalacje PV 4kW z uwzględnieniem pełnej dotacji zapłacił 4tys z groszami :E 

Oczywiście instalacja bez magazynu ale na jego potrzeby jest aż nad to.

Opublikowano (edytowane)
20 godzin temu, DjXbeat napisał(a):

Ale każdy ma prąd w domu. Mając możliwość ładowania w domu, garażu jazda elektrykiem nawet bez PV jest bardzo tania. 

 

Sprawdź sobie statystyki ile osób mieszka w blokach i innych budynkach, gdzie mimo posiadania w domu prądu jest jednak problem z ładowaniem. Np ja...

 

Mieszkam w tożsamym bloku jak na foto. Gdzie radzisz zmontować panele, stacje ładowania itp?

Dodam, że mieszkam na 4p i przewód z gniazdka jak rzucę przez okno raczej nie sięgnie.

 

 

IMG_20250918_072112094_HDR.jpg

Edytowane przez Petru23
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
23 minuty temu, Petru23 napisał(a):

Sprawdź sobie statystyki ile osób mieszka w blokach i innych budynkach, gdzie mimo posiadania w domu prądu jest jednak problem z ładowaniem. Np ja...

 

Mieszkam w tożsamym bloku jak na foto. Gdzie radzisz zmontować panele, stacje ładowania itp?

Dodam, że mieszkam na 4p i przewód z gniazdka jak rzucę przez okno raczej nie sięgnie.

Ja to doskonale rozumiem i ze względu na ten aspekt :

 

Cytat

19 godzin temu, DjXbeat napisał(a):

Dlatego ciągle powtarzam i odradzam zakup EV osobom, które nie mają możliwości ładować auto w domu, garażu ;) 

 

Wielokrotnie powtarzałem, że tak jak wszystko auto należy dobrać według własnych wymagań i możliwości. Dla mnie możliwość ładowania z własnej sieci to podstawowy wymóg by w ogóle rozważać EV. Gdybym nie miał możliwości ładowania w domu to nie jeździł bym EV. Został bym z autem spalinowym.

Edytowane przez DjXbeat
  • Upvote 1
Opublikowano
27 minut temu, DjXbeat napisał(a):

Ja to doskonale rozumiem i ze względu na ten aspekt :

 

Cytat

;) 

mozna zyc bez swojego ładowania no ale co to za zycie ;)

z drugiej strony w miescie majac np auto z bateria 50kwh+ mysle ze spokojnie mozna by podjechac na ladowarke raz na tydzien

 

50 minut temu, Petru23 napisał(a):

Sprawdź sobie statystyki ile osób mieszka w blokach i innych budynkach, gdzie mimo posiadania w domu prądu jest jednak problem z ładowaniem. Np ja...

 

Mieszkam w tożsamym bloku jak na foto. Gdzie radzisz zmontować panele, stacje ładowania itp?

 

tutaj nie masz zle, bo masz blisko z okna - przedluzacz i jazda 

argument co do przylacza pewnie padnie ale wg mnie to tez nie problem bo na codzen wystarczy ci ladowanie pradem 8-10A
jesli masz bezpiecznik 25 albo 32A nie ma problemu- jesli mniejszy to na 80% idzie to zwiekszyc bo nikt prawie nie zwieksza a zapas moze byc
nawet jesli masz 16A i nie ma mozliwosci zwiekszenia, to montujesz magazyn energii i juz masz wieksza moc 

Opublikowano
25 minut temu, duniek napisał(a):

z drugiej strony w miescie majac np auto z bateria 50kwh+ mysle ze spokojnie mozna by podjechac na ladowarke raz na tydzien

Jak ktoś mieszka w mieście i mało podróżuje to tak - ja mam do miasta 10km i dużo jeżdżę ;) 

 

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, GordonLameman napisał(a):

@Petru23

przeciez on pisał o domach, a nie o blokach…

Blok to też dom ;) widocznie inne użycie pojęć.

Dom jednorodzinny, domek - chyba o tym mowa 

Blok - wiadomo

Dom - czy to w bloku czy w domku, dom to dom. Instytucja wręcz.

Tak to widzę, tak mnie nauczono.

 

Coś jak wyjście na dwór i wyjście na pole w zależności czy krakus czy scyzor wychodzi z domu ;)

Edytowane przez Petru23
Opublikowano
5 minut temu, Petru23 napisał(a):

Blok to też dom ;) widocznie inne użycie pojęć.

Dom jednorodzinny, domek - chyba o tym mowa 

Blok - wiadomo

Dom - czy to w bloku czy w domku, dom to dom. Instytucja wręcz.

Tak to widzę, tak mnie nauczono.

 

Coś jak wyjście na dwór i wyjście na pole w zależności czy krakus czy scyzor wychodzi z domu ;)

No to odczytaj właściwie kontekst, bo źle go odczytałeś. :) 

Opublikowano
3 godziny temu, duniek napisał(a):

z drugiej strony w miescie majac np auto z bateria 50kwh+ mysle ze spokojnie mozna by podjechac na ladowarke raz na tydzien

caly czas o tym piszemy, no ale "kazdy" mieszkanienc bloku jest tak zabieganym czlowiekiem, taki ma napiety grafik, ze nie ma czasu na takie pierdoly jak ladowanie BEV.
btw. rozmawialem ze znajomym, ktory mieszka w bloku i go zapytalem, czy mialby problem z ladowaniem elektryka pod blokiem, a on na to, ze nie z ladowaniem, ale z samym parkowaniem. i opowiedzial mi pare historii jak to majac wykupione miejsce, musi czekac, warowac wrecz przy oknie, az sie zwolni. i temat sie zakonczyl :E

Opublikowano
W dniu 18.09.2025 o 08:43, DjXbeat napisał(a):

Jak ktoś mieszka w mieście i mało podróżuje to tak - ja mam do miasta 10km i dużo jeżdżę ;) 

 

ale mieszkasz za miastem w bloku? bez mozliwosci ladowania? 
chodizlo wlasnie o to ze jak ktos mieszka w miescie w bloku to mysle ze zdecydowana wiekszosc robi do 50-100km max bo wszedzie jest blisko 

 

  • Upvote 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Zależy czy procesor jest lutowany, ale tego lapka to się powinno oddać na elektrozłom i każda zł zainwestowana w niego to wyrzucanie pieniędzy w błoto.  Chyba że lubisz takie rzeczy i robisz to dla sportu to poczekaj na kogoś innego o ile w ogóle się taki znajdzie. Z mojej strony to elektrozłom i powinno się go zutylizować a nie używać  
    • Witam, poszukuję pomocy w rozwiązaniu problemów z micro stutteringu na zestawie: GPU - 5070 12 GB Gigabyte CPU - i5 14600kf MOBO - MSI PRO B760-P WIFI DDR4 CHŁODZENIE - PEERLESS ASSASIN 120  RAM - 32GB VIPER DDR4 3600MHZ A2 B2 (podczas zmiany nie miałem budżetu na DDR5 a szybko potrzebowałem nowej płyty do cpu) PSU - CORSAIR RMX 650W 80 GOLD PLUS DYSKI - M2 NVME SSD SAMSUNG 970 EVO PLUS 500GB + SATA SSD CRUCIAL MX 500 1TB  MONITORY - AOC24 1080/144HZ DISPLAY PORT + PHILIPS24/1080/60HZ DVI (podpięte w kartę graficzną nie płytę główną)  SYSTEM - WINDOWS 11 SOFTWARE który może powodować problemy i robić problem z frame time (?) - msi center + msi mystic light (odinstalowałem jednak za pewne siedzi dalej w rejestrze itd), razer synapse, sterowniki do chipsetu, intel gna, realtek, realtek ethernet, intel serial io, najnowszy sterownik nvidia game ready, sterowniki dźwiękowe itd. ( WSZYSTKIE NAKŁADKI DISCORD/NVIDIA WYŁĄCZONE ) Bios aktualny z września (7D98v1F) , wcześniej korzystałem z wersji beta z okresu maja (7D98v1F1(Beta version)) Zawsze robiłem UV poprzez cpu lite load ponieważ temperatury były przesadzone, testowałem różne ustawienia, od personalnych poradników na forum msi do losowych porad innych osób. (nawet bez uv na wyższych temp było to samo)   Linia czasowa zmiany podzespołów:  Procesor na początku tego roku razem z płytą główną, Karta graficzna w sierpniu, Reszta podzespołów: płyta główna, ram, zasilacz, itd z poprzednich zestawów ( posiadane przez 3-5 lat ) Posiadałem wcześniej rx 6700 xt  + i5 10600k, następnie 4060 ti + 10600k (zwróciłem kartę ponieważ nie byłem zadowolony z wydajności) 5060 ti + 14600kf (bardzo głośne cewki, zwrot) aktualnie 5070 i5 14600kf  Ważna informacja, na wymienionych zestawach które posiadałem przez okres 2-3 lat praktycznie na każdym miałem ten sam problem z micro stutteringiem, raz większy raz mniejszy, teraz dopiero poważnie się za to biorę bo jednak wolałbym żeby taki zestaw dawał z siebie trochę więcej stabilności i frajdy. Zawsze robiłem DDU czy nawet format więc nigdy nie było problemów żeby sterowniki się ze sobą "gryzły"  Opis problemu:  Grając w większość gier odczuwam dziwny micro stuttering, gram zwykle na vsyncu ponieważ bez niego występuje problem z screen tearingiem i rozjeżdżającym obrazem (limit fps nie poprawia tego lub zaburza płynność obrazu), fps spadają z 144 na 142/141 lub nawet 138, w 90% spadek FPS pojawia się w losowym momencie. Podczas akcji FPS jest idealnie stabilny. Praktycznie nie ważne co się dzieje nie odczuwałem spadków poprzez brak zapasu mocy zestawu. Micro stuttering występuje w momencie kiedy np stoję w miejscu lub akcja w danej grze "ucicha". Testowałem też bez vsync, limit fps, odblokowane fps, praktycznie w każdym ustawieniu jednak było to czuć. Gry które najbardziej na to cierpią i praktycznie zabierają całą zabawę z rozgrywki to:  Numer 1 - War Thunder, gram na wysokich/max ustawieniach, gra wojenna jak to wiadomo pełno akcji, wybuchów itd, fps idealnie stabilny, za to natomiast jadę pojazdem, na ekranie spokój, spadki fps do 140 z 144 co kilkadziesiąt sekund lub w dobrym okresie co kilka minut.  ( cpu 20-40% gpu 75% )  Numer 2 - Fortnite, gram na ustawieniach wydajnościowych, testowałem jednak też Direct 11 czy 12, tutaj również problem wygląda praktycznie tak samo chociaż myślę że o wiele bardziej agresywnie, spadki 1 low % z 144 na 90 itd.  Numer 3 - Valorant/League of Legends, sytuacja taka sama jak wyżej, akcja, duża ilość rzeczy dziejących się na ekranie, fps idealnie stabilny, losowe momenty i rwanie fps.  Numer 4 - Minecraft edycja z microsoft store, czuję dość częsty i mocniejszy stuttering nawet przy zmianie renderowania chunków itd. Inne gry to np:  CS2 - działa u mnie na wysokich praktycznie idealnie, nigdy nie odczułem żadnych spadków nie ważne co, Gry wyścigowe pokroju forza horizon/forza motorsport/need for speed itd ustawienia ultra bez problemów,  Rainbow Six Siege tak samo ustawienia ultra, 144 fps prawie idealnie jednak od czasu do czasu coś chrupnie. Elden Ring/Nightrein ultra 60 fps idealnie. Dodam jeszcze że podczas grania i rozmawiania jednocześnie na Discordzie problem pogłębia się/występuje częściej ( akceleracja sprzętowa wyłączona! ) Na tym zestawie nie miałem żadnego bluee screena czy losowego wyłączania kompa, jedyne co pamiętam to kilkukrotny problem z brakiem pamięci wirtualnej, udało się to naprawić poprzez powiększenie go.  Temperatury GPU to zwykle 40-60+, cpu 40-65+ stopni (bez uv np 75 w stresie podczas grania) Rzeczy jakie testowałem:  różne ustawienia BIOSU, UV, bez UV, różne ustawienia zasilania, wyłączanie, hyper threading itd itd itd... nowy bios, xmp włączony/wyłączony zmiany zarządzania energią w nvidia czy panel sterowania, odinstalowanie xbox game bar,  zmiany ustawień gry czy akceleracja gpu w windowsie,  zmiany zarządzania energią karty sieciowej i magistracji usb w menedżerze urządzeń,  wyłączenie karty sieciowej i granie na wifi a następnie wyłączenie w biosie bluetooth + wifi, granie na 1 monitorze z odpiętym całkowicie drugim,  przesłanie całej gry która powoduje problemy + shader cache na dysk NVME + fizyczne odpięcie SATA żeby na pewno nie przeszkadzał,  reset shader cache + zwiększenie rozmiaru pamięci podręcznej,  wyłączenie szybkiego rozruchu w windowsie,  różne ustawienia skalowania nvidia,  zmiana hz w klawiaturze i myszce, wyłączona izolacja rdzenia windows,  AKTUALNE USTAWIENIA BIOSU:  Włączone XMP, resizable bar, intel default power 181W, CPU LITE LOAD 15, C1E włączone, Hyper Threading włączone, E Cores P Cores itd tak samo włączone, CEP ( Current Excursion Protection) włączone (sprawdzałem z wyłączonym), reszta default praktycznie. Co mogę jeszcze zrobić, potestować żeby to naprawić? Tak jak mówię problem występował na poprzednich zestawach, od 4-5 lat posiadam ten sam RAM oraz zasilacz plus dyski, gram na 1080p w 144fps locked więc myślę że to nie wina braku mocy. Jedynie zmieniały się karty czy procesor. Można powiedzieć że problem nie jest jakoś bardzo drastyczny jednak posiadam znajomych którzy mają podobne zestawu lub lekko gorsze i nie odczuwają takiego micro stutteringu a i ja czasami mam dni gdzie wszystko działa prawie na medal, jednak następnego dnia jest 2x gorzej. Szukam rozwiązań żeby osiągnąć jak najlepszą stabilność, sprzęt wyciąga zwykłe +200/250 fps na wysokich/ultra w tych gierkach więc fajnie byłoby uzyskać płynność na tych 144 fps przy aktualnym monitorze a w przyszłości po upgrade na lepsze wyniki. Jest sens coś tam jeszcze grzebać czy może kolejny format + sterowniki gpu + chipset i wtedy testować i szukać winowajcy? Czy może jakieś konkretne ustawienia posprawdzać w biosie chociaż wątpię że jest rzecz której nie ruszałem. Dodatkowo jak sięgam pamięcią to na gorszym zestawie gdy były spadki fps to występowały one w racjonalnym momencie a w okresie spokojnym fps trzymał się stabilnie, tutaj prawie na odwrót.  Moim głównym celem jest po prostu ustabilizowanie frame time bez losowych spadków i czysta frajda w ulubionych gierkach niż jakieś wygórowane wyniki w benchmarkach. Z góry przepraszam za jakieś błędy w opisie czy ocenie sytuacji ale dopiero pierwszy raz zabieram się za diagnostykę problemów tego typu i nie ogarniam, dziękuję za pomoc i w razie pytań postaram się udzielić dalszych informacji.   
    • Jaki Linuks dla początkujących?Która dystrybucja Linuksa jest najlepsza dla osób początkujących. Czy dla komputera co ma 4 GB pamięci RAM gdyby wybrać Gnome albo KDE to czy wystarczyłoby miejsca w pamięci RAM na uruchomienie przeglądarki internetowej czy lepiej jest wybrać pulpit XFCE albo jeszcze lżejszy. Czy pulpit Cynamon jest lekki czy ciężki. Czy to złe pomysł wybierać lekkie ale mniej znane pulpity jak LXDE. Czy programy w Linuksie są pisane tylko pod konkretną dystrybucję Linuksa czy też pod konkretny pulpit KDE albo Gnome albo XFCE? Ubuntu ma taką polityke że tam muszą być tylko pakiety na darmowej licencji to tam zabraknie kodeków i ma swój rodzaj pakietów to też jest na minus. To że w Google najwięcej stron odnosi się do Ubuntu to nie znaczy że to najlepsza dystrybucja. Rozważam tylko 2 dystrybucje. Linuksa Mint albo Linuksa Debiana i taki pulpit graficzny żeby był jak najlżejszy żeby zostało coś wolnej pamięci RAM ale jednocześnie popularny żeby miał jak najmniej błędów to XFCE wydaje mi się oczywistym wyborem bez względy na to jaką bym wybrał dystrybucję Linuksa. Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana ale Linuks Debian jest dużo czystszym Linuksem od Linuksa Minta i dużo stabilniejszy i ma programy z w wersji ESU z długoterminowym czasem wsparcia na przykład przeglądarka internetowa Firefox. Interesuje mnie taki Linuks żeby był na zasadzie żeby zainstalować i zapomnieć i się z nim nie mordować. Co z tego że Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana jak Linuks Debian ma dużo więcej deweloperów i jest dużo lepiej dopracowany i stabilniejszy i jak coś będzie trudniej zainstalować to można użyć ChataGPT. Sprawdzałem różne Linuksy w wirtualnej maszynie VMWare Worsktation to sporo programów w Linuksie Mincie i tak trzeba ręcznie z konsoli za pomocą ChataGPT zainstalować i Linuks Debian oferuje dodatkowo większą stabilność. Czy da się tak Ustawić Linuksa żeby w czasie uruchamiania systemu nie trzeba było wpisywać hasła i nawet do wchodzenia do panelu sterowania i zarządzania partycjami i żeby systemowa konsola każde polecenia traktowała jako administratora tak jak to jest w Windowsie? Na naukę Linuksa najlepszy jest osobny komputer z przydzielonym całym dyskiem to nie ma takiej obawy że usunie przez pomyłkę Windowsa. Mam zainstalowanego Windowsa 10 22H2 64 bit na dysku talerzowym i tylko 8GB pamięci RAM to jest to do dupy pomysł żeby powolny dysk twardy jeszcze obciążać instalację Linuksa na VMWare Workstation. W takiej własnie konfiguracji Lnuks będzie najbardziej mulił. Czy gdybym zdecydował się na instalacje Linuksa na komputerze z 2003 roku na procesorze 1 rdzeniowym i obsługującym tylko 32 bity to czy lepszym pomysłem jest wybranie ostatniej dystrybucji Linuksa Debiana albo Minta co jeszcze obsługiwała 32 bity czy mniej znanej ale najnowszej co obsługuje 32 bity. Czy na procesorze 1 rdzeniowym muliłby YouTube gdyby na takim komputerze był zainstalowany najlżejszy możliwy graficzny Linuks. Dla Windowsa żeby oglądać bezpośrednio YouTube absolutne minimum to 2 rdzenie i 2 wątki. Czy Linuks nadaje się do codziennego użytku zamiast Windowsa. Czy MacOS jest dużo lepszy od Linuksa i czy Linuks jest tylko dlatego alternatywą dla Windowsa że jest darmowy i nie wymaga specjalnych komputerów i czy gdyby wszyscy ludzie byli bogaci to gdyby zrezygnowali z Windowsa to czy braliby tylko pod uwagę MacaOSa? Czy Linuks jest dla biednych osób i trudny terminal w Linuksie jest za kare że nie chciało się ludziom pracować i zarabiać więcej pieniędzy żeby sobie kupić lepszy komputer do najnowszego Linuksa albo komputer od MacaOSa?
    • Czy dałoby się w laptopie HP 530 8HTF12864HDY-667E1 Mobile Intel Calistoga-GME i945GME wymienić 1-rdzeniowy procesor Intel(R) Celeron(R) M CPU 530 @ 1.73GHz na 2-rdzeniowy procesor Intel Pentium Dual-Core T4200. Znalazłem zapusty laptop PP33L z popękanym i zepsutym monitorem i uszkodzoną płytą główną i 2-rdzeniowym procesorem Intel Pentium Dual-Core T4200 ale mam sprawny laptop HP 530 ale ma tylko 1-rdzeniowy procesor Intel(R) Celeron(R) M CPU 530 @ 1.73GHz i chciałbym ten procesor wymienić na 2-rdzeniowy. Oryginalnie ten laptop miał 1 GB pamięci RAM i wymieniłem RAM na 4 GB. Jaki system operacyjny najlepiej pasowałby do tego laptopa HP 530. Nie wiem jaki model ma płyta głowna z Laptopa PP33L dlatego że nie dało się tego laptopa uruchomić żeby sprawdzić w BIOSie albo w systemie. Spisałem jakieś liczby z płyty głownej tego laptopa CN-OP-132H-48643-8CB-0220-A00 DP/N OP132H BPB8C0020 002219 DA8B70-LanID GX D-VOA 94V-0 2-1 0842 E0EC 909G8222E M47 REV :  D DA0FM7MB8D0 PWB T012G REV : A00 Weźcie pod uwagę że zero to moze być duża litera o i odwrotnie.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...