Skocz do zawartości

Auta elektryczne (BEV)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Widzę że tu bez zmian, wojna co kilka stron :P

 

Za mną pierwszy tydzień jazdy BEV, zrobione w sumie 600km, 500km trasa krajówki ,na chwilę autostrada, reszta wokół komina - średnie zużycie 14kWh/100km.

Jest mega fajnie, ale nie jest to auto na autostradę. Na autostradę nadal ICE.

Borykam się z tematem opon, chcę wielosezonówki ale boję się głośności. W drugim aucie mam wielosezony Michelina ,które miały być b.ciche a są w mojej ocenie średnie. Jest jakaś pewna cicha wielosezonówka ? Wybór mocno ogranicza rozmiar opony, 215/45r20.

Opublikowano

Poza tym przy prędkościach autostradowych to wyciszenie auta przejmuje pałeczkę, a nie same opony. Weźmiesz ciche opony to wiatr będzie szumiał :E 

 

JA mam Klebery Quadrarex 2 czy jakoś tak i głośniej jest od silnika/wiatru. 

Opublikowano
20 minut temu, galakty napisał(a):

Poza tym przy prędkościach autostradowych to wyciszenie auta przejmuje pałeczkę, a nie same opony. Weźmiesz ciche opony to wiatr będzie szumiał :E 

 

JA mam Klebery Quadrarex 2 czy jakoś tak i głośniej jest od silnika/wiatru. 

ale ja po autobanach nie latam, 99% jazdy to obrzeża miasta i słychać tylko oponki

Opublikowano (edytowane)

No to jak na krajowych słychać oponki to grubo... Czym jeździsz, Toyotą? :E 

 

Nie no żart, ale w sumie jak elektryk to faktycznie opony mogą się wybijać. Ja bym serio pomyslał nad wygłuszeniem.

Edytowane przez galakty
Opublikowano
33 minuty temu, galakty napisał(a):

No to jak na krajowych słychać oponki to grubo... Czym jeździsz, Toyotą? :E 

 

Nie no żart, ale w sumie jak elektryk to faktycznie opony mogą się wybijać. Ja bym serio pomyslał nad wygłuszeniem.

może za dużo wymagam :)

Opublikowano
7 godzin temu, dannykay napisał(a):

ciekawe czy to z ratami na 10 lat to prawda, jeśli tak to:  8:E 

 

 

tzn co?
kupila bez wiedzy ze jest bita, jesli bylo w ogloszeniu ze jest bezwypadkowa to rękojmia i tyle, jak masz auto za 100k spalinowe to wymiana silnika w aso tez tyle by kosztowala, i tak baterie porownujemy z silnikiem a nie z bakiem 

swoją droga to ja sie takiej awarii nie boje, tesli jezdzi bardzo duzo, wiec jest duzo czesci, taka baterie z przebiegiem 20-30k km kupisz za 18-20k z montazem - byloby słabo gdyby padła no ale nie robmy jaj, jakbym chciał wymienic i wyremontowac silnik to pewnie wyszloby podobnie

Opublikowano

Chodzi o to, że raczej nikt majętny nie kupuje używki na 10-letni kredyt, a tu serwis wola 75k za naprawę. Tylko o to. Nie ma znaczenia, że to akurat elektryk. Jakby to był benzyniak, to też by mnie to bawiło. 

Opublikowano (edytowane)
14 godzin temu, duniek napisał(a):



swoją droga to ja sie takiej awarii nie boje, tesli jezdzi bardzo duzo, wiec jest duzo czesci, taka baterie z przebiegiem 20-30k km kupisz za 18-20k z montazem - byloby słabo gdyby padła no ale nie robmy jaj, jakbym chciał wymienic i wyremontowac silnik to pewnie wyszloby podobnie

Z tą dostępnością może być coraz gorzej /wadliwe Panasonic w 3/, co w efekcie doprowadzi do wystrzelenia cen w górę - a co do regeneracji to poniżej:

 

Natomiast co do kupowania samochodu na kredyt (i to pod tak zwany korek) to faktycznie głupota. 

Edytowane przez bergercs
Opublikowano

biorac pod uwage, ze caly czas piszemy o przykladowym aucie po "calkowitej", te 10-15k naprawy baterii , przy wartosci +100k, to zaden koszt. tym bardziej, ze jest to naprawa, na wlasne zyczenie, bo w kazdym innym przypadku zadziala gwarancja 8lat/160kkm. skrajna naiwnoscia, glupota jest kupowanie BEV bez gwarancji. chyba, ze ktos kupuje auto swiadomie, ogarnie temat sam, ale to zupelnie inny przypadek

 

Opublikowano

rownie dobrze mogla kupic jakies ICE i miec zatarty silnik, uszkodzony automat, baterie w hybrydzie.  dlatego imo bardzo trzeba sie postarac, aby wejsc na mine w postaci BEV. tym bardziej w obecnych czasach.

Opublikowano (edytowane)

Ale tak jest z każdym autem. 

Ja w elektrykach bardziej boję się wypadkowości. W sensie kupisz sobie autko, powiedzmy 10-latka, z AC zrezygnujesz bo auto już nie takie nowe. I bum popełnisz błąd na drodze, zaliczysz solidnego dzwona. W przypadku ICE pojedziesz na warsztat, trochę części wymienią, coś tam wyklepią, ew. podciągną budę na ramie i jeździsz dalej. W przypadku BEV nie widzę tego. 

 

I wracamy do punktu początkowego: zabawka dla bogatych, których stać na nowe, najlepiej w leasingu na durnych warunkach (rozdawnictwo). Potem drugi właściciel, dopóki AC jest -> git. Trzeci właściciel -> problem. 

Edytowane przez marko
  • Upvote 2
Opublikowano

Sprecyzuj solidny dzwon - jedni zrobią całkę od razu, inni będą spawać ćwiary ¯\_(ツ)_/¯ 

 

To jest ta różnica, że z ICE jesteś w stanie dłubać samą blachę, a w BEV jak bateria dostanie to już dupa zbita. 

Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, bergercs napisał(a):

Z tą dostępnością może być coraz gorzej /wadliwe Panasonic w 3/, co w efekcie doprowadzi do wystrzelenia cen w górę

Wadliwe baterię Panasonica to tylko jeden model w dodatku z produkcji konkretnej partii. Ich zwroty, naprawy, wymiany ciągną się od 2021r i nie ma to wpływu na dostępność baterii na rynku. Ceny systematycznie spadają. 

Dzisiaj do takiej TM3 baterię z przebiegiem 20-30tyś bez problemu można założyć za 18-20tyś zł. 

Oczywiście czy masz gwarancję czy nie auto musi swoje w garażu odstać :E 

W przypadku gwarancji to 1-1.5msc czekania w serwisie Tesli natomiast w przypadku EV Repair to 2-3 tygodnie bo tyle zajmuje wymiana baterii z dokładnymi pomiarami + wolny termin. Oni cały czas na stanie mają baterię także umawiasz się na wolny termin i działają 

5 godzin temu, bergercs napisał(a):

a co do regeneracji to poniżej:

Regenerować się nie opłaca przeciętnemu Kowalskiemu. Tesli się opłaca bo Twoja uszkodzona bateria, którą zostawiasz w serwisie ląduje do naprawy i wraca na rynek do auta z podobnym przebiegiem ;) 

Padnie Ci bateria przy 50k przebiegu i masz jeszcze 4 lata gwarancji. To wkładają Ci używaną sprawdzoną w 100% sprawną baterię z podobnym przebiegiem na którą gwarancja biegnie dalej. 

 

44 minuty temu, marko napisał(a):

Ja w elektrykach bardziej boję się wypadkowości.

Gdybym miał bać się wypadkowości to chodził bym pieszo ;) 

Godzinę temu, Dimazz napisał(a):

napaliła się na tesle więc koniecznie chciała kupić a że trafiła gruza to zostaje rękojmia i chodzenie po sądach bo 80k zł na dzień dobry w plecy to dużo

 

Zwyczajnie połaszczyła się na cenę bo był ponad 20tyś tańszy względem innych ofert z tego rocznika ;) 

Komuś kto ma pojęcie o samochodach w takiej sytuacji zapali się czerwona lampka w głowie. 

 

Edytowane przez DjXbeat
Opublikowano
6 minut temu, huudyy napisał(a):

To jest ta różnica, że z ICE jesteś w stanie dłubać samą blachę, a w BEV jak bateria dostanie to już dupa zbita. 

szczegolnie w przypadku, gdzie w kazdym praktycznie ICE masz silnik, osprzet, przeniesienie napedu z przodu, a nie sama blache jak w przypadku BEV ;)

wszystko zalazy od uszkodzenia, ale imo nie ma co generalizowac, w jednym i drugim przypadku naprawa bedzie kosztowna. roznice w kosztach naprawy BEV do ICE, z roku na rok sa coraz mniejsze. kiedys bylo to nawet +50%, teraz pisze sie juz o 10% 

 

https://elektromobilni.pl/naprawy-samochodow-elektrycznych-wciaz-drozsze-ale-roznica-maleje/

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • putin i sami rosjanie są nieobliczalni. Ja miałem na myśli, że wojska natowskie - polskie, amerykańskie, francuskie wchodzą na Ukrainę i strzelają do rosjan. Miałem dokładnie to na myśli pisząc o 3WŚ. Nie uzbrojenie, nie specjaliści - dokładnie to. Wtedy Chiny mogłyby dać zgodę. Ale właśnie ten scenariusz by mógł ocalić Ukrainę, a nie półśrodki. No i jak się okazuje sankcje są blamażem świata zachodniego...   Wszyscy wiedzą jakie mam zdanie na temat korpo, ale możliwe jest też to, że za parę(naście) lat wyjdzie, że korpo omijały te sankcje bo rosja to tak ogromny rynek, że tego nie byli w stanie odpuścić. Są i byli podróżnicy w Moskwie czy małych dziurach w rosji i mówili i pokazywali, że półki w Moskwie czasami lepiej zaopatrzone niż w Warszawie... Więc jakie sankcje?
    • Dziś przejechałem się dość sporo MG HS Hybrid+ kuzyna. Zaskoczyło mnie jak dobrze w środku spasowane wszystko jest. No nie jedna inna marka mogłaby wziąć przykład.. Wrażenie że jazdy? Całkiem spoko, naprawdę nic większego do zarzucenia nie mam.. Jedyne co mnie irytowało to tablet I wszystko ustawiane z poziomu komputera.
    • Może się uda w 2027 Sam zacząłem z pół roku temu ale powiedziałem o nie nie. Gra nie zajac , nie ucieknie . Poczekajmy z rok!
    • ^   moze po prostu wezniesz della bez piwota i do niego dokupisz ramie krecone do biurka?     jesli denerwuje cie OSD w samsungu to mozesz sterowac programem (Samsung Display Manager) zwrociles juz te monitory? jesli nie to jak ustarwiles barwy w nim?  
    • Monitory przedwczoraj przyszły także miałem możliwość porównania ich bezpośrednio jak z również z moim obecnym Dellem. Tutaj nie sposób nie wspomnieć o tym, że nawet Samsung Odyssey G7 S32DG70 mimo, że to również panel IPS miażdży jakościowo staruszka, nawet zostawiając te same 60Hz. Kolory były zaskakująco dobre i nawet czerń wydawała mi się idealna, a przynajmniej do czasu jak obok postawiłem OLEDa Odyssey G8 . Chyba nie będę jedyny, który stwierdzi że OLED ma efekt WOW, po włączeniu gry (Clair obscur expedition 33) obraz był po prostu magiczny - oczywiście komfort gry był tragiczny bo fpsy spadły z 60 do ledwo 30-40 (od 3060 Ti cudów nie można wymagać), niemniej jednak, stojąc na łące obok świecących drzewach czułem jakbym przeskoczył o generację do przodu w kwestii grafiki  no poezja. Także w grach nie mam nic do zarzucenia. Następnego dnia wziąłem się za testy w pracy, tutaj musiałem ograniczyć jasność do 0 i kontrast z domyślnych 50 na jakieś 20 bo inaczej czułem że biel wypala mi oczy. Następnie musiałem zmienić tryb na ciemny wszędzie gdzie się dało.. Po zmianie było już spoko, jakość tekstu perfekcyjna, nie byłem w stanie zauważyć żadnych problemów z ich wyświetlaniem nawet jak wsadziłem nos w monitor w ich poszukiwaniu. Generalnie po kilku godzinach nie czułem też jakiegoś większego zmęczenia oczu czy coś także raczej nie miałbym problemów z pracą na takim monitorze.   Wracając jeszcze do Samsunga Odyssey G7, tutaj czując że to właśnie powinien być mój wybór biorąc pod uwagę przewagę pracy biurowej nad grami naprawdę byłem skłonny go wybrać... ale niestety skreśliła go nie jakość panelu, bo moim zdaniem jest super i tak, tylko tragiczny interface.. co za oszołom wymyślił takie menu wraz z niewidocznymi małym przyciskami to nie wiem ale lepiej by robotę zmienił.. wisienką na torcie jest tryb gaming który zawsze włączał mi się domyślnie po uruchomieniu monitora, ignorując moje poprzednie ustawienia, co kończyło się wypalaniem oczu.    Tutaj byłem już skłonny zaryzykować i wziąć tego OLEDa do czasu jak doczytałem, że Samsung nie oferuje 3 letniej gwarancji na wypalenia, ba! oferuje jedynie 12 miesięcy gwarancji ogólnej. Takiego ryzyka nie chcę i odsyłam oba modele. Będę szukał innego IPSa (może tego LG 32GR93U-B) bo obecna ich jakość jest naprawdę dobra, albo zamówię innego OLEDa w tym rozmiarze, który będzie płaski i z pivotem i pojawi się w sensownej cenie, ale chociaż da to małe zabezpieczenie na wypalenie.    Moja konkluzja jest taka, że nie jest tak łatwo o uniwersalny monitor w obecnych czasach   
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...