Skocz do zawartości

Wasze Top 10 gier wszechczasów


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Utworzyłem wątek,bo chciałem poznać wasze top 10 gier w historii. Ranking dotyczy tylko gier wysoko budżetowych. Liczy się grywalność a grafika w małym stopniu. Gra moze być za równo tylko na konsole lub na PC. 

 

O to moje top 10:

 

1. Red dead redemption 2

2. GTA V

3. Wiedźmin 3

4. Uncharted 4

5. The Crew Motoforest

6. Ghost of Tshuhima

7. Battlefield 4 

8. Need for Speed Most Wanted 2005

9. Assassin's creed Black  Flag

10. Kingdom Come: Deliverance II 

 

Opublikowano

1. Command & Conquer: Red Alert

2. Commandos: Behind Enemy Lines

3. Championship Manager 03/04

4. GTA Vice City

5. Soldier of Fortune (takich gier już nie robią %-))
6. Metal Gear Solid

7. Max Payne

8. Warcraft 2

9. Starcraft

10. Fable

Opublikowano (edytowane)
12 godzin temu, łukasz850 napisał(a):

 Ranking dotyczy tylko gier wysoko budżetowych.

image.png.0dfd2a32436d09b56058935efc0a6842.png

 

Więcej czytam i słucham o projektach gier niż gram, więc mam dziwną kupkę wstydu do nadrobienia, mając opinie o nich :E oraz omijam nie mój typ.

W gry single player zacząłem grać późno, tkwiąc w RTSach.

Bez numeracji, aby machnąć to na szybko.

 

  • Portal 2 i nieskończone mapy społeczności
  • Batman: Arkham City
  • Half Life 2 + epizody /Alyx
  • Resident Evil 4 Wii / HD mod na PC (Byłby RE6, ale jest w głębokim cieniu tego czym mógł być, mimo wyższego budżetu.)
  • MGS:GZ, MGS:2 / MGS:V, artystycznie MGS 1, MGR:R dla powagi memiczności i adrenaliny
  • Yakuza 0
  • L4D2, TF2 online tak dobre, że szybko postanowiłem w to nie grać, bo szkoda czasu.
  • Sekiro
  • Prey 2006 (sentyment do trailera dwójki ciągle utrzymuje jedynkę w pamięci), zamiast niego mogę Wiedźmina 2 podstawić... Tak, w retrospekcji wolę W2 od W3, ale opieram to na intuicji, bo nigdy nie analizowałem tego dogłębnie. 
  • Dawn of War 1 + dodatki, StarCraft 1, Battle of Middle Earth, wymienione tylko jako trójca sentymentu "narkomana", który skończył ćpać RTSy po setkach godzin w COH3. :E 

Mają wysoki budżet jak na swój typ lub czasy.

Wrzucę w spoiler paplaninę, aby nie prowokować dyskusji.

Spoiler

Wiedźmina 1-3  nie chcę dawać, bo wolałbym tą historię w postaci książki lub serialu, ponieważ totalnie nie ciągnie mnie do ponownego przechodzenia i wolę obejrzeć sobie kompilację jakiś scen na youtube. :E Jedno, porządne ukończenie tej gry wystarczy, a sam nienawidzę zbieractwa ekwipunku i "pustych" statystyk w RPG.
Ostatnio mam coraz większą niechęć w retrospekcji do "filmówek" oraz otwartych światów lub grach będących tylko kolejką emocjonalną, świetnie sklejoną i nawet z pasją, ale trochę nijaką na koniec np. Ekspedycja 33. Death Stranding uwielbiam za doświadczenie, ale rozklekotanie tempa i rozciągnięty, zbyt ckliwy projekt dociera do mnie w retrospekcji. Gdyby to był ciężki prawie że horror i kwestia życia lub śmierci...
Jeśli elementy można wyciąć z korzyścią dla projektu lub ideał wymaga zmiany natury klimatu to ciężko mi umieścić go na liście.
Z wymienionych gier trudno znaleźć coś do wycięcia... Ostatniego punktu i W2 /Prey nie liczę, bo to mój sentyment. W HL2 można wyciąć niemożliwość pominięcia "scen", ale od tego jest wybór rozdziałów oraz noclip przy 10 przejściu... i tak grałem wiele razy bez tego. 

 

Nie grałem w RDR2, ponieważ nie byłem w nastroju, gdy zaczynałem podejście i czeka na moment, aż skończę krótsze gry... Lubię immersyjny detal, ale filmówki odpychają, więc ciekawe która strona przeważy. ;) 


Gdyby lista zawierała gry indie lub o niskim budżecie to zamieniłbym 3-4 pozycje. Jakby dodać te, w które nie grałem to pewne dojdą kolejne...

Edytowane przez musichunter1x
Trochę skrócone i poprawione następnego dnia
  • Upvote 1
Opublikowano

AI wyszukiwał budżety i układał w kolejności. 

 

1. Red Dead Redemption 2 — ~370-540 mln USD

2. Grand Theft Auto V — ~265 mln USD

3. Assassin’s Creed: Odyssey — ~80-200+ mln USD

4. Final Fantasy XV — ~50-200 mln USD

5. Wiedźmin 3: Dziki Gon — ~83-84 mln USD

6. Final Fantasy VII — ~40-45 mln USD

7. Final Fantasy X — ~30-33 mln USD

8. Final Fantasy VIII — ~30 mln USD

9. Diablo II — (kilka – kilkanaście) mln USD

10. Gran Turismo 2 — (kilka – kilkanaście) mln USD

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)

Niestety tak z głowy to nie dam rady, musiałbym mieć jakąś ściagę z tytułami, bo nie przypomnę sobie na zawołanie nawet połowy z kandydatów. Potem by trzeba się z pół dnia zastanawiać na tym która gra powinna się na liście  znaleźć, a która nie. To byłby potężny problem. Szczególnie, że trudno o sprawiedliwość jeśli jedne gry się ogrywało niedawno a inne 35 lat temu.

 

W takim razie wrzucę pierwsze 10 gier jakie mi przyjdzie do głowy, które mogłyby na takiej liście się ostatecznie znaleźć po głębszym zastanowieniu i przemyśleniu sprawy ;)

 

1. Lotus Esprit Turbo Challenge (Amiga)

2. Devil May Cry (PS2) 

3. Duke Nukem 3D (PC)

4. Burnout 2 (PS2)

5. Another World (Amiga)

6. Battlefield 2 (PC)

7. Nie mam pojęcia który wybrać z RTSów. StarCraft 1 (PC), Dune 2 (PC), Command & Conquer (PC)

8. Turok (PC 3dfx)

9. Painkiller (PC)

10. Mafia 1 ( wersja z 2002, PC)

 

edit: Jezu, o najlepszej grze ever obok Lotusa zapomniałem nawet :lol2:

MDK!

 

 

nie mówiłem, że będzie problem dobrać co ma być w, a co poza :E

 

11. Star Wars E1: Racer  (PC)

12. Need for Speed 3: Hot Pursuit (PC 3dfx)

13. seria Toca Racer Driver i Race Driver GRID (PC)

14. Flashback (Amiga)

15. North & South (Amiga)

16 Jaguar XJ220 (Amiga)

17. Screamer (PC, 1995)

18. Battlefield 1942 (PC)

19. Curse of Monkey Island (PC) 

20. Moto Racer (PC 3dfx)

21. Donkey Kong Country (SNES)

22. Earthworm Jim (PC)

23. God of War (PS2)

24. seria Metropolis Street Racer/Project Gotham Racing (Dreamcast, x360)

25. UFO Enemy Unknown (PC)

26. Micro Machines (NES/Pegasus)

27. Worms 1 (Amiga)

28. REZ (Dreamcast, PS2)

29. seria Colin McRae Rally (PC)

30. The Lost Vikings (Amiga, PC)

 

Jeszcze Medal of Honor: AA, Call of Duty 1, WRC 1 i 2 na PS2, no nie dam rady wybrać tylko 10. A  itak pewnie zapomniałem o 20 kandydatach w tym kilku które by były nawet lepsze niż wpisałem w te swoje 10 wyżej.

Do tego ciężko ocenić gry VR, bo dopiero kilka lat gram, ciężko to porównać z normalnymi grami. 

o, Czołgi jeszcze, Scorched Earth. Może nie gra wszechczasów, ale tytuł multiplayerowy bez online, to zdecydowanie jest numer 1 zgarniając u mnie setki godzin spędzone z kolegami w kilka wakacji pod rząd i nie tylko. A gdyby nie wyszły Wormsy to jeszcze więcej, ale niestety Wormsy odesłały czołgi na emeryturę. 

O, Lemmings by też konkurowało. I Unreal Tournament 99. I... dobra bo do jutra będę pisał :)

 

edit: zerknąłem na posty wyżej i trzeba by dodać:

 

Diablo 1 (PC)

MGS 2 (PS2)

Gran Turismo 3/4 (PS2)

Half-Life 1 (nie, 2 było świetne ale nie podeszło mi aż tak)

Jak & Daxter (seria) (PS2)

 

edit 2: o właśnie. Oblivion by mógł powalczyć, choć bardzo ciężko mi ocenić grę, bo najbardziej mi się podobało jak w nią nie grałem, można by rzec, tylko łaziłem i podziwiałem grafę i atmosferę łażenia po innym świecie z muzą podkręconą głośno i bananem na twarzy. ;) Czy to obietkywnie gra zasługująca na taką listę, to wątpię. W ogóle ciężko ustalić kryterium. Coś co najbardziej się wryło w pamięć? Coś co dało najbardziej niezapomniane chwile? Czy coś co może nie wyrywało z kapci miało rewelacyjny gameplay? A moze coś co było bardzo dobre, ale bez rewelacji, ale dało zabawy na dłuuugo? Tu by trzeba dopisać serię Ratchet&Clank na PS2 i PS3, bo to zdecydowanie najwięcej godzin jakie spędziłem w jednej serii platformówek. Pięć zajebistych i długich gier. 

 

 

edit: 3: W sumie to trochę nie fair w stosunku do Atari. No pecha ma, że się zestarzało strasznie, ale czemu River Raid czy Draconuss albo inny Joust miałyby nie kandydować? :D

Edytowane przez VRman
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

O kurka, dobry temat :D 

 

Bez kolejności moje top 10:

Uncharted 2

Resident Evil 4

Max Payne 2

CnC Generals

LOTR BFME1

The Last of Us 1

Dead Space 2

TES Skyrim

Wiedźmin 3

Call of Duty 2

 

Wielki niezmieszczony: Batman Arkham (w sumie uwielbiam wszystkie trzy główne na tym samym poziomie)

 

 

Chociaż wiele gier mogłoby się tutaj znaleźć np. Seria Quake czy Unreal, God of War, Ratchet, Devil May Cry - generalnie bardzo dużo pozycji z wczesnego i późnego PS2.

Edytowane przez Qrdello
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

@VRmanA myślałem, że to ja naginam temat o grach "wysokobudżetowych". :E
Widzę, że jesteś fanem starożytnych samochodówek oraz innych muzealnych już tytułów, ale chyba znalazłeś lepsze projekty takiej rozgrywki, choćby w erze PS2?
W sumie mniejsza... Zapomniałem, że indyki oraz niskobudżetowe są tutaj niewskazane, a pewnie tam odnalazłeś dawne czasy? ;) Trudno mi uwierzyć, że ktoś nie poprawił formuły "Lotus Esprit Turbo Challenge" w sposób bezkompromisowy. Styczność z podobnymi grami, miałem pewnie tylko w minigrach Yakuza 0.

 

Zaraz wykoleję temat. :boink:

Edytowane przez musichunter1x
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Chyba nikt nie będzie miał pretensji, w końcu chwalenie starych gier to nadal w ramach wątku, bo dla kogoś to są gry wszechczasów. :)

Ale zwinę i tak.

Spoiler

 

Nie no, jasne, że Lotus 1 został pobity przez Lotusa 2 i 3, a potem przez inne ścigałki.

 

 

Ale tylko na punkcie Lotusa 1 miałem autentycznego pierdolca. Wtedy w tym roku 1991, ta gra miała fotorealistyczną grafikę w 8K z path-tracingiem dla mnie. Dźwięk był jakby 1000.1 i hi-fi Dolby DTS, udźwiękowienie które dziś ludzie wyśmiewają bo "brzmi jak odkurzacz" dla mnie wtedy było dźwiękiem supersamochodów, a gwizd oznaką nowoczesności. Na połowie ekranu wyświetlał się filmik w 8K i 3D pokazujący mechaników dłubiących przy aucie, gra była rozbudowana bardziej niż GTA V, bo można było tankować paliwo i zmieniać biegi ręcznie (czego nie lubiłem i wolałem auto), a do tego pozwalała poczuć się jak superbohater bo tylko ja potrafiłem w to nieźle grać i przy graniu na dwóch jeden z graczy musiał się znaleźć na odpowiednio wysokim miejscu na mecie, albo GAME OVER. 

Czasem się wbijało na metę dosłownie na ostatnich metrach awansując na akceptowalną przez grę pozycję i czułem się wtedy jakby uratował świat. 

 

Później dostałem organki Casio to pierwsze co zrobiłem to nauczyłem sie na czuja wygrywać melodyjkę z Lotusa i linię basu z Blues Brothers. 

Kilka lat później w sklepie gość pozwolił mi się pobawić keyboardem i od razu wybrałem TEN dźwięk i sobie pobrzdękałem motyw z Lotusa oczywiście.

 

 

 

Wcześniej nauczyłem się ją nucić na pamięć, łącznie z intro, które jak się potem okazało jest początkiem jakiejś muzyki klasycznej Bacha czy innego Beethovena czy kogoś tam.

 

Ta gra mi zryła banię :lol2:

Dla perspektywy: do momentu zagrania w Lotusa, najlepsze w co grałem to Pole Position w wersji Arcade nad morzem RAZ i na Atari Pit Stop, Pole Position and Death Race. Do tego "hadnheld" w postaci "ruskich jajek" bo kolega miał takie z wyścigówkami. 

I nagle TO. To było jak miłość od pierwszego wejrzenia. 

 

Edytowane przez VRman
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)
41 minut temu, VRman napisał(a):

Chyba nikt nie będzie miał pretensji, w końcu chwalenie starych gier to nadal w ramach wątku, bo dla kogoś to są gry wszechczasów.

A to inaczej rozumiemy "wszechczasów", bo u mnie oznacza to gry, które od lat trudno zastąpić pod względem jakości lub pewnych aspektów. ;) DOW 1 wrył się mi w pamięć, ale nikt nie zrobił następcy z tymi mechanikami i DOW4 niby to rozszerzy. 
Niech będzie, że nostalgia wlicza się w te aspekty, w końcu to "nasza lista", ale mam hopla na punkcie projektów gier, więc czepiam się. :E 

Edytowane przez musichunter1x
Opublikowano (edytowane)

Nie wybrałbym nigdy 10. Tak dużo dobrych gier ograłem, że nie umiałbym okroić tak listy. Tak naprawdę głównie mną kieruje sentyment, więc gry dzieciństwa musiałbym podać jako najlepsze, ale nie jest to obiektywne. Dziś znacznie szybciej zapominam odczucia z nowych gier, ale to są często gry przy których miałem wielką przyjemność i ciarki. Kwestia wieku z tą pamięcią, a nie tego, że te gry są gorsze niż to co było 20 lat temu dajmy na to. Dzieciak pamięta wszystko inaczej i wszystko co było pierwsze to takie oh ah.

Edytowane przez Keller
  • Like 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Też na to zwróciłem uwagę w pure...nie dali niestety żadnych termopadów między pcb a ten gruby backplate. Pełni od jedynie rolę estetyczną.
    • A miales takie cos ze biegales ze skanerem i gonilem artefakt zeby sie pojawił ?
    • Oby to nie było, że w końcu trafi się zima taka co się trafia raz na 20 czy 40 lat     Wolę już ten deszcz w święta i 10 na plusie niż metr śniegu i minus 10  A w styczniu czy lutym -20.  
    • Tez znajdywalem promo za 799zł ale cl28 6000mhz  i tak uznalem że nie warto. Jezeli komus nie jest to potrzebne to nie kupi. Innymi slowy uznalem ze 799zl jest za drogo. Wiec nawet jak teraz beda po 8000zl to niczego to nie zmieni. Tez bedzie po prostu ponad 10x za drogo.
    • Nie istnieje tolerancja dla nietolerancyjnych, jest to sprzeczność. Nie można tolerować ludzi którzy chcą odebrać prawa człowieka, a tym jest patriarchat. Ale ja nie jestem empatycznym liberałem. To jest chochoł z którym walczysz - to samo z tolerancją. Ja mam empatię ale np. do słabszych, a nie do tych atakujących. Jak słaby wciela się w atakującego to kończy się dla niego dobroć i on sam za to odpowiada. I nie rób fikołów, bo typ który chce patriarchatu jest atakującym. Maskę to on zakłada, że chce zbawić świat, a realnie chce niewolnicy, chce władzy, chce dominacji mężczyzn, chce poczuć się lepiej niż obecnie. Nie ma co oszukiwać siebie i nikogo. Nie napisałem tego. Napisałem, że większość ludzi jest głupia i to jest dopiero festiwal... prawdy. Tak, geniuszy jest mniej niż ludzi mądrych i to jest fakt nad którym nie da się nawet dyskutować. Oczywistość. A jeśli ludzie są głupi to również często mało świadomi jakie poglądy wyznają i czy na pewno są dobrze zweryfikowane. Jeśli prawda jest pogardą, to chcę być pogardliwy ile wlezie. Niebo jest niebieskie ! Pogarda. Bronię wolnych, świadomych wyborów. Wybór głupi również jest ich wyborem, choć nie zawsze w pełni - czasem ludzie głosują bo tak jest w rodzinie, czy mąż każe. To samo drogi panie mam do mężczyzn. Nie jest tak, że ludzie wiedzą o czym mówią w każdym przypadku. Wiele ludzi lubi uproszczenia. Więc jeśli fakty to pogarda, to tak ma być. Zwykły foch na prawdę. Kobieta jest mądra gdy dokonuje mądrych wyborów. A mądry wybór to nie ten który odbiera jej prawa. Oczywiście, przecież wyżej masz idiotkę od kobiecej energii. Ona wyznaje tradycję. Jest głupia i dziecinna do tego. Religia również to stare zabobony sprzed wieków, nieaktualne na dzisiaj w dużej mierze - rozwinęliśmy się ponad wierzenia, że Bóg zabił nagle 5000 świń z zemsty bo ktoś tam grzeszek popełnił. Ale Ty biblii nie czytałeś, jestem pewien. Gdybyś czytał nigdy byś nie nazwał jej niczym więcej poza bajeczką z masą nieścisłości i często psychopatycznej moralności. Są argumenty, a obrażanie się na prawdę to jak to mówi prawica bycie płatkiem śniegu. Ale lubią wyzywać tak innych a nie siebie.  sugerowanie histerii jest najlepszym twoim merytorycznym argumentem, jak ławrowa który mówił że nie zaatakuje ukrainy i wszyscy histeryzują  klapy na oczy.   Tak, kobiety głosują na konserwy bo są samotne (statystyki GUS tego nie potwierdzają), strach o bezpieczeństwo (jedynie jeśli chodzi o imigrację), chaos na rynku relacji? Brednie. Same odbiorą sobie podmiotowość gdy zechcą mieć odebrane prawa. Wtedy chaosu nie będzie, nie będą miały żadnej decyzyjności kompetencji. Będą gorszym sortem człowieka ale bez chaosu. Po prostu bez praw. I wtedy kwitnie przemoc domowa, a nawet zdrady ale tylko jednej płci. Druga ma nic do gadania. Ale jak są głupie to niech na to głosują, przecież wyborcy konfy i pisu to głównie podstawowe wykształcenie. W ogóle w jaki sposób patriarchat miałby zapewnić kobietom brak samotności? To że będą niewolnicami nie znaczy że nie będą samotne. To że na papierze będą w związku nie znaczy że będzie istnieć więź małżeńska. Znamy to ze starych małżeństw gdzie babcia z dziadkiem się żrą, ale nie rozwiodą bo co ksiądz powie. Albo jest zdrada i też więź nie istnieje. To jest dopiero samotność. I nie możesz z tego nawet uciec w patriarchacie jako kobieta. Chłop może i sobie poradzi, szczególnie ten silny, bo prac fizycznych nie brakuje. Nie, twój model prowadzi do piekła na ziemi, ale trwającego, a ja piekła nie chcę, więc lepiej by to wszystko padło i ktoś stworzył lepszą wersję człowieka. Np i mądrą i nie chcącą torturować, czy zdradzać. Dobry pocisk wobec siebie i każdego patriarchalisty który odbiera prawa człowieka, prawa kobiet, prawa homo, nierzadko promował niewolnictwo i inne formy wyzysku. A, czyli przepraszam, moja matka to wyjątek od reguły, która jedyna w niszy potrafi zarabiać i mieć dzieci. Rozumiem. Niesamowita rodzina u mnie. Z innej planety może. A może po prostu sa inne czynniki które wchodzą w grę dla młodych kobiet dzisiaj w porównaniu do kiedyś. I nie jest to praca zawodowa. Nie interesuje mnie to że wybrałeś sobie jakiś wycinek historii dla potwierdzenia tezy. Twoje milusie monogamiczne chrześcijaństwo nie jest radykalnie patriarchalne, a mąż i żona mają się wspierać. Czytaj tą biblię w końcu to się dowiesz. W ten sposób da się i dzisiaj budować związki. Ale jak ktoś nie potrafi, to pretensje do lewactwa. A i rozumiem masz statystyki, że w całym okresie cywilizacji łacińskiej 90% mężczyzn miało żony? Podasz te badania czy są wymyślone na poczekaniu? Wolę wolność od swatanych związków pseudomiłosnych, albo ekonomicznych z rozsądku. Poza tym czemu dzisiaj ludzie są samotni - znowu czynników jest dużo. Tobie się wydaje że cały czas tylko jeden czynnik jest ważny. A czynników jest dużo. Inceli z kolei jest malo. Dlaczego wy jako prawacy mówicie że homo nie ma co się przejmować bo to mały procent społeczeństwa, a wy podobnie niski i nagle cały świat ma się do was dostosować? Nie za roszczeniowe? Ano tak, bo wy ratujecie cywilizację... tak się człowiek dowartościowuje.   Co ty sądzisz że kiedyś każdy niski, brzydki, nieumyty debil miał żonę?   Pudło by było gdybyś mógł to udowodnić, a nie możesz w żaden sposób ponieważ kiedyś nawet nie istniala oficjalna diagnoza.  Czekaj i depresja spowodowana mówieniem "jesteś wystarczający"? chyba niewystarczający, czyli ciągłe tępienie. Ale gdzie to widzisz? Chyba wśród kolegów którzy mówią że ten czy tamten jest pizdą. Ale spoko, patriarchalni męscy faceci wcale tego nie robią. Nic a nic nie gnębią chłopaków. Null! Jak jesteś nieodpowiedzialny i nie masz celu to tylko twoja wina. Poza tym brednie, patriarchat dawał mężczyźnie władzę przede wszystkim. Za zdradę odpowiadać nie musiał, jak w islamie. Kobieta musi mieć 3 świadków by udowodnić że jest niewinna. Za to facet? Czyste rączki. Tego pragniesz. Kto ci zabrania brać na siebie nowe ciężary? Bierz i nie narzekaj.  Psychologia ewolucyjna? Zaorana znacznie bardziej niż psychologia społeczna. Masa luk, niepotwierdzalnych hipotez. Biblia redpillów-szurów. Aj, nie masz wolnej woli i zmuszają cię codziennie do porno i grania. No i do alkoholu. cały świat winien tylko nie ty. Obrońcy? Kogo ty byś obronił? Takiś samiec alfa? Nikt ci w sumie nie broni bronić, działaj. Bądź rycerzem. Żywiciel? Śmieszne. Kobiety dziś biorą na siebie połowę więc spada PRESJA na mężczyzn. Da się znaleźć w tym plusa. Nie musisz być jedyny który nabędzie garba. Nie o innych, tylko o specyficznych, wymienione wyżej. Zanim zasugerujesz komuś pogardę panie podumaj czy ty nie gardzisz 95% społeczeństwa które jest inne niż ty i incele. Pomyśl. A może tolerujesz, szanujesz i uwielbiasz? Nie, bo byś nie pisal tylu negatywów.  na emocjach i wyzwiskach. Ty na naiwności i ułudzie, i tym że twoje ego przerasta geniuszy, bo znasz rozwiązanie na problemy świata ale nikt nie chce go wdrożyć. Ciekawe czemu? Pewnie SPISEG. Szur szur. Nadal wszyscy prawacy wolą emigrować na lewacki zachód na budowę do niemca dajmy na to, niż lecieć do kraju patriarchalnego. A nawet jeśli lecą to potem beczą - nawet ci którzy jadą sobie po filipinkę. Tam są nikim, muszą wręcz robić na całe rodziny tych filipinek a one ich tylko na hajs ciągną. Patriarchat - związki oparte na ekonomii i sztywnym podziale ról, zero elastyczności i gnębienie odstających od wzorców. Taka jest prawda. Stąd np facet którego wiezie kobieta jest wyzywany od pedała. A w Europie? Masa kobiet ma samochody, faceci się wożą i niektórzy wyśmieją, ale realnie mało kto zwraca uwagę.  No więc to tylko opinia/obserwacje, a realnie mówi się że jest kryzys męskości, czyli kobiety płodzą dzieci z mniej testosteronowymi byczkami, a bardziej rodzinnymi, ciepłymi, wrażliwymi, spokojnymi. I potem synowie są tacy sami. Nigdzie nie napisałem że każdy w lewackim świecie ma mieć partnerkę, to chochoł. Za to kolega wyżej prawacki napisał że każdy lub prawie każdy miałby kobietę w patriarchacie. I to jest największa nieprawda jaką da się mamić innych. To trzeba za pomocą AI szacować opierając się choćby na GUS. Za dużo do wklejania. Nie zinterpretuję bo nie wiem konkretnie czego chcesz. Płci jest praktycznie po 50%, więc nie można stwierdzić że jedna płeć ma masę ślubow, a druga nie. Mógł zmienić się czas zawierania ślubów, mogły spaść w ogóle małżeństwa bo jest racjonalna nagonka na tą instytucję. Ona nigdy nie działała dobrze wbrew patriarchalistom. Po prostu problemy były zamiecione pod dywan. A dziś wyłażą, do tego częste rozwody, czyli ludzie nie umieją się dogadać. Nie zastąpi tego terror i zabieranie praw.  True, toksycznym jest nazywać rzeczy po imieniu że incele są najbardziej zradykalizowani i stąd pociąg do patriarchatu. Radykalne feministki femcelki z kolei mają pociąg do władzy kobiet i pokazania gdzie jest miejsce mężczyzn. Wszystko jest proste. Każdy radykalizm bierze się jak nie z głupoty to frustracji. I zamiast leczyć to na tych lewackich terapiach to się w necie w bańce siedzi swoich poglądów i klepie po ramieniu. 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...