Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
11 godzin temu, TheMr. napisał(a):

Sondaż pokazuje poziom znajomości polityki. Czyli polityki z TV. Trzecia droga wykonuje bardzo duzo pracy wewnątrz koalicji, i przepycha najwięcej swoich ustaw i zapewnień. Ale tego szary człowiek się nie dowie. 
 

 

A po co człowiek ma to wiedzieć? Ludzie mają postawić krzyżyk raz na kilka lat przy odpowiednim kandydacie i tym samym krzyżykiem się podpisać pod zgodą na szczepienie na covid , reszta jest nieważna 

Opublikowano
3 minuty temu, JeRRyF3D napisał(a):

Nie zmyślam, tylko sobie drwię z tematu. Jest dla mnie tak kuriozalny, że aż zabawny. Zresztą nie tylko mnie bawi. 

 

Napisałeś to jakby to miał być argument o biednych przedsiębiorcach/pracodawcach, którzy "zdechną z głodu".

 

Gdybyś tylko pisał o toaletach - spoko, można by to uznać za drwiny. 

Ale to było po prostu skrajnie głupie :) 

2 minuty temu, JeRRyF3D napisał(a):

Upiorne to, ale nie sposób się z tym nie zgodzić. Ta lalka też ma prawo wyborcze, a IMO nie powinna ;)

 

Gdyby zastosować cenzus wiedzy o prawie, polityce czy społeczeństwie to większość osób straciłaby możliwość głosowania. :) 

Opublikowano

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2025-02-08/zelenski-odpowiada-na-propozycje-trumpa-amerykanie-pomogli-nam-najwiecej/

Czegoś tu nie rozumiem życie ludzkie jest najwyższą wartością Polska, Polacy i Polki uratowali najwięcej Ukraińców i Ukrainek z wszystkich państw na ziemi ale widać u Żeleńskiego jak u Putina i Stalina krwi pod dostatkiem i można poświęcać ludzi bezgranicznie bo są bezwartościowi dla nich

Opublikowano
5 godzin temu, GordonLameman napisał(a):

W sensie, że administracja Trumpa w altach 2016-2020 Wspierała wyborczą? :E 

A jak Polskę destabilizuje Watchdog? 

 

Albo reportaże Mariusza Szczygła?

 

Najwidoczniej administracja Trumpka olała zrobienie audytu. Problem leży w tym, że kasę dostawała tylko liberalno-lewicowa strona. Amerykanie mają swój interes i sponsorują tych, którzy mają u nas robić odpowiedni przekaz. Rozumiem, że jakby to samo robili ruscy to nie widziałbyś problemów?

18 minut temu, voltq napisał(a):

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2025-02-08/zelenski-odpowiada-na-propozycje-trumpa-amerykanie-pomogli-nam-najwiecej/

Czegoś tu nie rozumiem życie ludzkie jest najwyższą wartością Polska, Polacy i Polki uratowali najwięcej Ukraińców i Ukrainek z wszystkich państw na ziemi ale widać u Żeleńskiego jak u Putina i Stalina krwi pod dostatkiem i można poświęcać ludzi bezgranicznie bo są bezwartościowi dla nich

Sługów się nie docenia, sługów się nie wymienia.

Opublikowano
2 godziny temu, JeRRyF3D napisał(a):

Wedle finansów.  ;). Idąc tym tokiem, będąc pracodawcą zdechniesz, albo bedziesz musiał dobudować hal wielkosci tesco na wucety i szatnie dla 112 wariantów niebieskowlosych, grubych, chudych, onuonych i reszty. Oni bzdurzą, a... Ty masz problem. Szkoły, urzędy. Wszystko do demolki, żeby niebieskowlose onu mogło si. ;)

A czy ja piszę o jakichś wariantach społecznych? Ludzie 🤦‍♂️

Ja piszę wyłącznie o osobach, które przeszły fizycznie i hormonalnie tranzycję płci. Takie osoby chce się zmusić do odbywania kar w więzieniach zgodnie z tym co mają w akcie urodzenia, według tych samych kryteriów nakazuje się w placówkach federalnych korzystanie z toalet pracownikom, według tych kryteriów to prawo może być z czasem rozszerzone znacznie dalej. Niech sobie uznają że są 2 płcie, jestem za, ale niech to prawo nie zmusza ludzi, którzy tą płeć zmienili do zachowań niezgodnych z tym, kim są obecnie.

2 godziny temu, JeRRyF3D napisał(a):

Upiorne to, ale nie sposób się z tym nie zgodzić. Ta lalka też ma prawo wyborcze, a IMO nie powinna ;)

To fragment serialu paradokumentalnego...

Cytat

Paradokument – gatunek filmu lub serialu znajdującego się na granicy filmu dokumentalnego i filmu fabularnego

Zatem, nie brałbym na serio tego co tam jest...

Godzinę temu, voltq napisał(a):

Czegoś tu nie rozumiem życie ludzkie jest najwyższą wartością

Chyba że jest wojna, która jest interesem polityków, władców itd. wtedy przestaje być taką wartością. Wtedy człowiek jest tylko kolejnym pionkiem w bardzo krwawej grze politycznej. Tak jest od pierwszych wojen prowadzonych przez pierwszych władców. Czego nie rozumiesz? :P 

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, GordonLameman napisał(a):

Napisałeś to jakby to miał być argument o biednych przedsiębiorcach/pracodawcach, którzy "zdechną z głodu".

 

Gdybyś tylko pisał o toaletach - spoko, można by to uznać za drwiny. 

Ale to było po prostu skrajnie głupie :) 

Spoko. Ja po prostu zerkam sobie na ten wątek, gdzie mówicie o prawdziwej, znaczącej polityce światowej - i czytam, by być na bieżąco z opiniami.
I równocześnie zderzam się z jakimś cyrkiem, w którym nie chcę brać udziału, bo nie ogarniam jego głupoty i się wypisuję.
Prawda (moja) jest taka, że od długiego czasu, my Polacy mamy "za miedzą" najprawdziwszą wojnę. Gdzie latają prawdziwe kule i spadają prawdziwe bomby (i to jest groźne i zatrważające) i to jest problem, a jednoczenie odbywają się (aktywne) debaty nad rozróżnianiem płci (wybuch mózgu), zaimków, poradników dla urzędników, jak się zwracać (ba - ostatnio dostałem firmowego maila z firmy X, w stopce którego, pani ma wszystko czego należy się spodziewać - mail, fon, fax, itd. + uwaga (!): zaimki ona / jej), a inny kretynka debatuje nad tym, jakie ogrzewanie ma mieć pracownik z metabolizmem A, B, C i D.

Wojna (wszędzie) i kryzys vs jednocześnie - pierdy z dupy. Po prostu tego nie ogarniam. 
 

  

Edytowane przez JeRRyF3D
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
4 minuty temu, JeRRyF3D napisał(a):

My Polacy mamy "za miedzą" najprawdziwszą wojnę. Gdzie latają prawdziwe kule i spadają prawdziwe bomby (i to jest groźne i zatrważające) i to jest problem, a jednoczenie odbywają się (aktywne) debaty nad rozróżnianiem płci (wybuch mózgu), zaimków, poradników dla urzędników, jak się zwracać (ba - ostatnio dostałem firmowego maila z firmy X, w stopce którego, pani ma wszystko czego należy się spodziewać - mail, fon, fax, itd. + uwaga (!): zaimki ona / jej), a inny kretyn debatuje nad tym, jakie ogrzewanie ma mieć pracownik z metabolizmem A, B, C i D.

Nie rozumiem tego wpisu. Jak jest wojna za granicami, to nagle wszystkie inne problemy przestają istnieć czy jak?

Poza tym my się tym w Polsce akurat nie zajmujemy niestety – to jeden z ostatnich krajów w UE, które nie mają nawet związków partnerskich.

Dużo się gada w mediach, ale realnych działań się nie podejmuje. Zasadniczo ma się tych ludzi tam, gdzie plecy łączą się z nogami.

 

Zresztą argument z wojną też jest trochę średni, bo to nie jest tak, że my mamy realnie wpływ na jej przebieg. O losach wojny zadecyduje głównie Ameryka, Francja, Niemcy i Anglia. Akurat Polska może się tylko zbroić, co też czyni. W jaki jednak sposób dyskwalifikuje to problemy mniejszości? Pewnie tylko ty to wiesz.

Edytowane przez Kamiyanx
  • Upvote 3
Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, GordonLameman napisał(a):

Gdyby zastosować cenzus wiedzy o prawie, polityce czy społeczeństwie to większość osób straciłaby możliwość głosowania. :) 

No niestety. Wszystko jest zależne od bańki, w jakiej się znajdujesz.
Pracuję z w większości spoko ludźmi i zakładam, że taki właśnie jest świat (ogarnięty i na 10 ludzi 9 jest spoko).
Czasami wyskoczę na chwilę do sklepu lub "bazar" i na nim spotykam już nagle 2, albo 3 kosmitów. Tyle że jestem tam kwadrans!
A gdyby tak, pobyć tam godzin cztery, albo dzień, to się okaże, że wariatów jest wśród nas ogrom! To tylko kwestia tej banieczki, w której się samemu żyje.

Klasyfikowanie zdolność ludzi do głosowania, byłoby zbyt drastyczne, ale może jakieś tylko małe skierowanko, na małe badanko.
Żeby tylko odsiać prawdziwych wioskowych głupków. ;)


 

11 minut temu, Kamiyanx napisał(a):

Nie rozumiem tego wpisu. Jak jest wojna za granicami, to nagle wszystkie inne problemy przestają istnieć czy jak?

 

Moim zdaniem - tak. Na ten moment - tak.
Priorytety. Jak wariat Trump. Najpierw Ameryka.
Tak i my powinniśmy się skupiać na rzeczach istotny. 
Stanie czasu, środków zasobów - zajmiemy się pierdołami.

 

 

11 minut temu, Kamiyanx napisał(a):

Zresztą argument z wojną też jest trochę średni, bo to nie jest tak, że my mamy realnie wpływ na jej przebieg. O losach wojny zadecyduje głównie Ameryka, Francja, Niemcy i Anglia. Akurat Polska może się tylko zbroić, co też czyni. 

Skoro nie mamy na nią wpływu (bo nie mamy), to tym bardziej myślmy o tym, co będzie, jeżeli się coś wykrzaczy i ci wszyscy decydenci będą... sobie daleko, a tylko my pozostaniemy w zasięgu sierpa.

 

 

11 minut temu, Kamiyanx napisał(a):

W jaki jednak sposób dyskwalifikuje to problemy mniejszości? Pewnie tylko ty to wiesz.

Nie dyskwalifikuje. Priorytety.
Jeżeli zacznie Ci wywalać sterowniki od grafiki i jednocześnie pierdyknie pion w kuchni (i będziesz zalewał pół bloku) daję głowę, że sam znajdziesz celnie kolejność rozwiązywania tych dwóch problemów.
Uważam, że na wielu polach świat (nie tylko PL) rozwadnia się i "zajmuje się pierdołami" IMO.

Edytowane przez JeRRyF3D
  • Like 1
Opublikowano
1 godzinę temu, Winter napisał(a):

Najwidoczniej administracja Trumpka olała zrobienie audytu. Problem leży w tym, że kasę dostawała tylko liberalno-lewicowa strona. Amerykanie mają swój interes i sponsorują tych, którzy mają u nas robić odpowiedni przekaz. Rozumiem, że jakby to samo robili ruscy to nie widziałbyś problemów?

 

A może po prostu to wspierała? Czemu do działań Trumpa dodajesz swoją ideologię? :) 

 

O ile ten przekaz nie jest niezgodny z interesem Polski - nie mam problemu. Russki przekaz zgodny z naszym interesem nie jest :) 

 

16 minut temu, JeRRyF3D napisał(a):

Spoko. Ja po prostu zerkam sobie na ten wątek, gdzie mówicie o prawdziwej, znaczącej polityce światowej - i czytam, by być na bieżąco z opiniami.
I równocześnie zderzam się z jakimś cyrkiem, w którym nie chcę brać udziału, bo nie ogarniam jego głupoty i się wypisuję.
Prawda (moja) jest taka, że od długiego czasu, my Polacy mamy "za miedzą" najprawdziwszą wojnę. Gdzie latają prawdziwe kule i spadają prawdziwe bomby (i to jest groźne i zatrważające) i to jest problem, a jednoczenie odbywają się (aktywne) debaty nad rozróżnianiem płci (wybuch mózgu), zaimków, poradników dla urzędników, jak się zwracać (ba - ostatnio dostałem firmowego maila z firmy X, w stopce którego, pani ma wszystko czego należy się spodziewać - mail, fon, fax, itd. + uwaga (!): zaimki ona / jej), a inny kretynka debatuje nad tym, jakie ogrzewanie ma mieć pracownik z metabolizmem A, B, C i D.

Wojna (wszędzie) i kryzys vs jednocześnie - pierdy z dupy. Po prostu tego nie ogarniam. 
 

  

A to proste. Niektóry potrafią robić dwie rzeczy na raz.

 

Czy ta wojna jest w Polsce? Nie. To czemu mamy gadać tylko o wojnie?

Czy jak Polska była w trakcie wojny to zaniechano edukacji? Nie. Nigdy wojna nie jest jedynym tematem. 

  • Upvote 3
Opublikowano
Teraz, GordonLameman napisał(a):

A może po prostu to wspierała? Czemu do działań Trumpa dodajesz swoją ideologię? :) 

 

O ile ten przekaz nie jest niezgodny z interesem Polski - nie mam problemu. Russki przekaz zgodny z naszym interesem nie jest :) 

 

Demokraci i Republikanie są zgodni zawsze w jednym, w interesie USA. Wysyłali kasę, żeby dziewczynki z OKO.press i innych debilnych mediów robiły ludziom wodę z mózgu. Amerykanie są naszymi sojusznikami, ale to ma swoje ograniczenia, ich interes nigdy nie będzie zbieżny z naszym. W tej kwestii wolę podejście Tuska, który potrafi choć trochę się postawić lub pomarudzić niż tych debilów z PiSu, którzy wedle słów klasyka roblilby laskę Amerykanom.

Opublikowano
55 minut temu, LeBomB napisał(a):

 Takie osoby chce się zmusić do odbywania kar w więzieniach zgodnie z tym co mają w akcie urodzenia, 

Tu to pewnie 99% przypadkow gdzie facet chce isc do kobiecego wiezienia . Watpie aby jakas kobieta chciala isc do meskiego wiezienia . Wtedy by sie juz przestala identyfikowac jako facet :E dokladnie to samo co w sporcie ...

  • Like 1
Opublikowano
5 minut temu, GordonLameman napisał(a):

Czy ta wojna jest w Polsce? Nie. To czemu mamy gadać tylko o wojnie?

Czy jak Polska była w trakcie wojny to zaniechano edukacji? Nie. Nigdy wojna nie jest jedynym tematem. 

Nie nie. Nie rozumiemy się.
Tu pełna zgoda.

Nie chodzi mi o to, by "gadać" tylko o wojnie, tylko pokazałem moje odczucia dysonansu i kontrastu w tym, "co oglądam", czytam, słyszę, widzę.
Realne zagrożenie (które moim zdaniem jest bagatelizowane - lub jest braku świadomości u lokalnych polityków) vs "pierdy" z dupy typu metabolizm w pracy. ;)
Tylko tyle. 

Opublikowano
Teraz, JeRRyF3D napisał(a):

Nie chodzi mi o to, by "gadać" tylko o wojnie, tylko pokazałem moje odczucia dysonansu i kontrastu w tym, "co oglądam", czytam, słyszę, widzę.
Realne zagrożenie (które moim zdaniem jest bagatelizowane - lub jest braku świadomości u lokalnych polityków) vs "pierdy" z dupy typu metabolizm w pracy. ;)
Tylko tyle. 

Tam wojna, a ty grasz w grę. Kompiuterową, planszową, karcianą. Oni tam giną, głodują, są mordowaniu, etc., a ty oglądasz sobie rozrywkowy film o wojnie. Albo horror. Albo głupią komedię. 

 

Oni tam żrą kapustę z ziemniakami, a ty wyruczasz pół burgera wołowego, bo już masz dość.

 

Mam kontynuować?

 

PS. to nie jest personalne - tyczy się każdego z nas. mnie również. 

  • Like 1
  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)

I tutaj pojawia się różnica jednostki i jego decyzji od kompetencji poprawnego rządu który potrafi działać równocześnie w każdym sektorze dzięki ministerstwom. Nie powinno cię to dziwić, bo to że temat ucichł np. Portal w Świnoujściu to nie znaczy że nic się nie dzieje, albo nikt nie pracuje. Trump to definicja megalomanii, ma być tak jak on chce i koniec. A jak praca ludzi pójdzie na marne, to na kogo wyborca będzie narzekał za przewalenie pieniędzy? Ministerstwo czy Trumpa? 
 

Dobrze po prostu podsumowałeś, nie ogarniasz. 

Edytowane przez TheMr.
  • Upvote 3
Opublikowano

Nawet w kraju w którym trwa wojna, np na Ukrainie, parlament zajmóje się masą spraw niezwiązanych z wojną. Od tego jest państwo by zajmować się całym społeczeństwem i wieloma sektorami gospodarki i dziedzinamiżycia.

Od tego w parlamencie są różne ministerstwa a nie tylko obrony.

 

Oczywiście w czasie wojny niesamowice rośnie priorytet spraw dotyczących tejżę, ale nadal jest masa czasu, ludzi i środków do zajmowania się innymi sprawami.

Opublikowano
4 minuty temu, Badalamann napisał(a):

Nawet w kraju w którym trwa wojna, np na Ukrainie, parlament zajmóje się masą spraw niezwiązanych z wojną. Od tego jest państwo by zajmować się całym społeczeństwem i wieloma sektorami gospodarki i dziedzinamiżycia.

Od tego w parlamencie są różne ministerstwa a nie tylko obrony.

 

Oczywiście w czasie wojny niesamowice rośnie priorytet spraw dotyczących tejżę, ale nadal jest masa czasu, ludzi i środków do zajmowania się innymi sprawami.

Dokładnie. W końcówce 2022 roku parlament Ukrainy zajmował się m. in. kwestią ochrony danych osobowych. :) 

Opublikowano
58 minut temu, JeRRyF3D napisał(a):

a inny kretynka debatuje nad tym, jakie ogrzewanie ma mieć pracownik z metabolizmem A, B, C i D.

Odnośnie wypisywanych pierdów z dupy, to nawet nie zdajesz sobie sprawy jak to ważna, a nieuregulowana sprawa. No ale tak, "wojna za miedzą, to reszta nieistotna" tak można streścić Twój tok rozumowania. Tak jak napisał @GordonLameman z perspektywy kraju można ogarniać wiele rzeczy na raz. To że ktoś podnosi dyskusję o warunkach pracy i dbaniu o zdrowie pracowników, nie oznacza, że spycha sytuację międzynarodową i przygraniczną na dalszy plan. Zauważ, że w pierwszych miesiącach wojny, jak najbardziej była to sprawa priorytetowa. Teraz po 3 latach po prostu życie toczy się dalej i państwo musi funkcjonować.

56 minut temu, JeRRyF3D napisał(a):

A gdyby tak, pobyć tam godzin cztery, albo dzień, to się okaże, że wariatów jest wśród nas ogrom! 

Czyli w tym momencie sam przyznajesz, że żyjesz w bańce, która jest daleka od rzeczywistości?

41 minut temu, hwdp43 napisał(a):

Wtedy by sie juz przestala identyfikowac jako facet :E

Nie, dobra, poziom dyskusji w tym temacie zrobił się tragiczny... Wskaż mi konkretnie w którym miejscu pisałem o "identyfikowaniu się"? Od początku piszę wyłącznie o osobach, które świadomie przeszły cały proces zmiany płci. Zatem najpierw przeczytaj o co chodzi...

 

 

  • Upvote 1
Opublikowano
58 minut temu, GordonLameman napisał(a):

A może po prostu to wspierała? Czemu do działań Trumpa dodajesz swoją ideologię? :) 

 

O ile ten przekaz nie jest niezgodny z interesem Polski - nie mam problemu. Russki przekaz zgodny z naszym interesem nie jest :) 

 

A to proste. Niektóry potrafią robić dwie rzeczy na raz.

 

Czy ta wojna jest w Polsce? Nie. To czemu mamy gadać tylko o wojnie?

Czy jak Polska była w trakcie wojny to zaniechano edukacji? Nie. Nigdy wojna nie jest jedynym tematem. 

A amerykański przekaz już jest? Jak idzie przekaz o LGBT i "praworządności" to jest OK? Nie było wpływania na polskie wybory? Niesamowita hipokryzja z Twojej strony. Wszystko co ruskie i chińskie jest dla mnie od razu do wyrzucenia. Moja proamerykańskość też jest ograniczona. Hamburgery potrafiły zdestabilizować pewne części świata dla swoich korzyści nie patrząc się na Europę.

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, LeBomB napisał(a):

Odnośnie wypisywanych pierdów z dupy, to nawet nie zdajesz sobie sprawy jak to ważna, a nieuregulowana sprawa. No ale tak, "wojna za miedzą, to reszta nieistotna" tak można streścić Twój tok rozumowania. Tak jak napisał @GordonLameman z perspektywy kraju można ogarniać wiele rzeczy na raz. To że ktoś podnosi dyskusję o warunkach pracy i dbaniu o zdrowie pracowników, nie oznacza, że (...)

Spoko. Pociągnijmy ten absurd.
Jak zamierzasz ten koncept - wróć = troskę o pracownika zrealizować?
Biura, komisariaty i urzędy będę teraz rozproszone wedle temperatury i cech metabolizmu, a nie kompetencji?
Jeżeli w biurze marketingu, siedzi kilka osób i nieszczęśliwie każda znajdzie się w innej grupie ABCD, to... pokój / zespół zostanie rozdzielony (?) i nie będą siedzieć zgodnie z kompetencjami, tylko współczynnikami metabolizmu?
Z marketingu wyleci paru gości, a w ich miejsce przyjdzie kilku panów technicznych z adekwatnym metabolizmem / optymalną temperaturą pracy, a dziewczyny z marketingu pójdą do kanciapki pań sprzątających, bo tu też będzie zbieżnie?

To jest IMO z założenia głupie = nie do wdrożenia. Oczywiście celowo drwię i przerysowuję mieszanie "klas i poziomów", ale nawet na poważnie.
Co dalej? Pół marketingu, sekretarka i pół księgowości będzie w pokoju A, a reszta marketingu, połowa księgowości i zarząd w pokoju B?
Nie ważne zadania, zespoły i kompetencje. Priorytet - temperatura w biurze - ustawowa!
Przecież to jest... absurd (?).


 

Godzinę temu, LeBomB napisał(a):

Czyli w tym momencie sam przyznajesz, że żyjesz w bańce, która jest daleka od rzeczywistości?

Nie przyznaję, a opisuję rzeczywistość. Ty nie żyjesz w bańce?
Spędzasz tyle samo czasu dziennie z zarządem i wierchuszką, inżynierami i mózgowcami, co z kierowcami tirów, emerytami, górnikami i osiedlowymi patusami?
Nie wydaje mi się, aby ktokolwiek to robił i każdy (nie mając tego świadomości) żyje "w swoje bańce" górnika, leśnika, polityka albo patusa. 

 

 

Godzinę temu, LeBomB napisał(a):

Nie, dobra, poziom dyskusji w tym temacie zrobił się tragiczny... Wskaż mi konkretnie w którym miejscu pisałem o "identyfikowaniu się"?

Myślę, że zaczynamy się sami gubić. ;)

Przyznam jednak, że, o ile wielokrotnie słyszę / czytam o pokrzywdzeniu "kobiety w męskim ciele" = sklasyfikowanej jako kobieta i jej dyskryminacji na polu (tu wpisz cokolwiek): sportu, toalet, więzienia, itd itd., to jakoś dziwnym trafem (a może to tylko moja wybiórczość skalpuje mnie z informacji), nie spotkałem info-awantury o sytuacji odwrotnej "mężczyźnie uwięzionym w kobiecym ciele" sklasyfikowany jako facet, który chce... do męskiego więzienia, męskiego kibla, albo męskiego ringu wejść. Czy się mylę? I pytam zupełnie serio. 

 

 

Godzinę temu, LeBomB napisał(a):

Od początku piszę wyłącznie o osobach, które świadomie przeszły cały proces zmiany płci. Zatem najpierw przeczytaj o co chodzi...

Jeżeli mówimy o przeszłym, zakończonym oficjalnym, medycznym procesie itd. to tu dyskusja się urywa.
Choć i tak myślę, że powinien być tu określony jakiś czas "karencji przejściowej" typu X lat.

 

 

 

Cały czas w bani siedzi mi ten news / kretynizm o metabolizmie i temperaturze pracy. 
Czy takimi projektami nagle nie "skastujemy" ludzi?
O ile wszystko "co biurowe" można by próbować regulować (choć wyżej już napisałem, jak ja widzę te wariactwo), to... co z tymi, którzy nie mają wpływu (i nikt nie ma!) na ich warunki pracy?
Co z hutnikami przy piecach, górnikami, piekarzami i pizzermanami, kolesiami lejącymi asfalt albo rypiącymi na dachach? Bez klimy / odpowiedniej temperatury pracy?
Więc albo niechcący stworzymy "podludzi" albo - pewnie w rekompensacie - w uj wysoki "dodatek trudnych warunków".

Edytowane przez JeRRyF3D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...