Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
28 minut temu, MaxaM napisał(a):

To ten sam BRICS, który w niczym nie chce się dogadywać z Rosją? Nawet wymiękli z planem wspólnej waluty.

A po co im wspólna waluta? Do rozliczeń alternatywnych wobec dolara mogą powoli adoptować którąś z już istniejących, pewnie będzie to juan. Unia Europejska nie wymiekla z planem wspólnej waluty. I jak stoimy gospodarczo na tle świata? Potenga?

29 minut temu, MaxaM napisał(a):

Tak samo nie ma żadnego interesu podbijać Ukrainę. Czysto chore ambicje imperialne i nic więcej.

To inna sytuacja. Po pierwsze gigantyczna produkcja żywności. Będąc eksporterem żarcia, które inni muszą importować wiele rzeczy da się światu podyktować w pakiecie. Po drugie wspólnota kulturowa. Do tego trochę dodatków typu porty morskie, elektrownie jądrowe.

 

Ukraina to całkiem łakomy kąsek. Dziwi mnie odpuszczenie jej przez zachód.

  • Upvote 1
Opublikowano
2 godziny temu, Winter napisał(a):

Poza tym nic im się nie kończy, bo to oni mają największe pokłady surowców mineralnych na całej planecie. To dobra karta przetargowa, żeby dealować z takimi krajami, jak Chiny, czy Iran. Zrozumcie, że BRICS to antyZachód i oni nas nienawidzą. To nie jest konflikt Zachód vs Rosja, ale Zachód vs BRICS.

Iran i Chiny też mają swoje surowce, ale to znacznie mniejszy rynek zbytu niż Zachód. Do tego Chiny balansują na cienkiej linie żeby nie oberwać sankcjami więc może tu i ówdzie trochę uszczkną za półdarmo, ale to za mało żeby ruscy mogli na tym bazować przyszłość. Przetrwają ale w biedzie.

46 minut temu, MaxaM napisał(a):

Moskwa + Petersburg, to prawie 20 mln mieszkańców żyjących w europejskich standardach. Nie doceniasz ich.

Żyjących w coraz niższych standardach, gdzie do mężów powoli dobierają się wojenkomaty, a do nastoletnich dzieci fabryki którym brakuje siły roboczej. Ale będą siedzieć cicho bo Putinowi się nie podskakuje.

Opublikowano
1 godzinę temu, MaxaM napisał(a):

Moskwa + Petersburg, to prawie 20 mln mieszkańców żyjących w europejskich standardach. Nie doceniasz ich

Tego akurat nie byłbym taki pewien.  Trochę oglądając różnych materiałów na yt odnosi się wrażenie, że Moskwa z wyobrażeń to tylko fasada. 

Nawet nasi (te najlepsze kanały podróżnicze na yt) nie raz wspominali o uwłaczających warunkach życia znacznej większości ludzi. Ładnie i bogato jest tylko na relatywnie małym wycinku aglomeracji. 

 

Opublikowano
2 godziny temu, MaxaM napisał(a):

Na szybko policzyłem straty podawane przez Ukrainę w 2024 roku, i liczbowo się zgadza nawet :E 

https://index.minfin.com.ua/russian-invading/casualties/

To miał być sprzęt na całą Europę zachodnią, został przemielony 40 km od Doniecka :E Sukces! 

 

Niepokoją niestety ale dane dotyczące dronów. Zachodowi zabraknie pocisków do wszystkich drobnych OPL, nie mówię tutaj o NASAMS/Patriot ale nawet Hawki w przeciągu 2-3 miesięcy będą mieć problemy z amunicją. Chyba tylko w samym listopadzie Ukraina zestrzeliła 1.5k Shahedów. 

 

Opublikowano
2 godziny temu, adashi napisał(a):

To inna sytuacja. Po pierwsze gigantyczna produkcja żywności.

Właśnie, przecież to będzie zamordyzm 2.0. Tylko że zamiast trzymać za mordę swoich obywateli będą wstanie trzymać za mordę znaczną część Afryki i inne uzależnione od żarcia z tego regionu.

Opublikowano
2 godziny temu, kalderon napisał(a):

Iran i Chiny też mają swoje surowce, ale to znacznie mniejszy rynek zbytu niż Zachód. Do tego Chiny balansują na cienkiej linie żeby nie oberwać sankcjami więc może tu i ówdzie trochę uszczkną za półdarmo, ale to za mało żeby ruscy mogli na tym bazować przyszłość. Przetrwają ale w biedzie.

Żyjących w coraz niższych standardach, gdzie do mężów powoli dobierają się wojenkomaty, a do nastoletnich dzieci fabryki którym brakuje siły roboczej. Ale będą siedzieć cicho bo Putinowi się nie podskakuje.

Liczy się to ,że Rosja sprzedaje surowce Azji i innym krajom po za Europy. My europa nakładajac embargo na rosyjskie surowce każemy siebie i sprawiamy, że jesteśmy mniej konkurencyjni. Zachodnie firmy wolą budowac fabryki po za zachodem gdzie sa tanie rosyjskie surowce

Opublikowano (edytowane)

Nie no *****. Ja też nie popieram tego spijania z dziubków i marzeń kapucynów z OSINTu o upadku Rosji już za miesiąc, znaczy pół roku, znaczy rok, znaczy w przeciągu dwóch lat, znaczy do 2030... Ale wklejać tego dzbana jechanego to już jest szczyt.

 

Gość pojechał na wycieczkę objazdową po wybranych miejscach Moskwy i pieje jak to w Rosji jest zajebiście.

Robi wywiady w których nie zadaje żadnych trudnych pytań i to jest wartościowe jak?

Edytowane przez crush
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Mniejsza o faceta tylko w ramach ciekawostki wrzucone jakich to kłamstw nasz Sikorski nie chciał słuchać. Coś ciekawszego do wrzucenia do tematu?

Niby mówi że oni walczą o ludzi w pewnym momencie wywiadu... Ludzi można przenieść... A zasobów których Ukraina nie chce darować już nie ...

Mam się zmienić w beton posiadający tylko swoją propagandę? Może warto się czasami z tym konfrontować?

Edytowane przez areczek1987
Opublikowano
3 godziny temu, Badalamann napisał(a):

@łukasz850 To wojna gospodarcza. Potrwa wiele lat, choć już po niecałych 3 przynosi dobre efekty.

Ale też ma swoją cenę dla nas(Zachodu).

Na ogół wojna handlowa przynosi straty dla obu stron. Rubel jest słaby, tylko ,że rosja wiecej eksportuje niż importuje.

Opublikowano
36 minut temu, areczek1987 napisał(a):

Mniejsza o faceta tylko w ramach ciekawostki wrzucone jakich to kłamstw nasz Sikorski nie chciał słuchać. Coś ciekawszego do wrzucenia do tematu?

Niby mówi że oni walczą o ludzi w pewnym momencie wywiadu... Ludzi można przenieść... A zasobów których Ukraina nie chce darować już nie ...

Mam się zmienić w beton posiadający tylko swoją propagandę? Może warto się czasami z tym konfrontować?

Konfrontować z czym? Z śmieciem pseudo-dziennikarskim robiącym "wywiad" z propagandzistą najeźdźców?

 

Równie fascynujące i sensowne jak wywiad z szefem Hamasu.

 

To żadnej wartości nie przedstawia. Chyba, że ktoś jeszcze nie pojął jak Carlson (szczególnie w tym temacie) się odkleił i nie wie jaką mentalność prezentują te kacapskie łachy typu Ławrow.

  • Like 1
  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)

Jesli chodzi o koszty sankcji na Rosję to one byly spore. W wyniku embarga na węgiel koszty węgla wzrosły do ponad 3000 zl za tonę. Rząd musiał ludziom dofinansować węgiel co kosztowało około 12 mld zł. Ceny gazu tez poszły kilkukrotnie do góry. Ceny benzyny też. Dziś sytuacja jest już dużo lepsza. Biorąc pod uwage koszty sankcji to pewnie całkowite te koszty dla polski to spokojnie klikadziesiąt miliardów złotych. Sam prezydent wyliczyl pomoc dla ukrainy okolo 4.6% polskie pkb. Tylko ,że same sankcje to też kilka procent PKB. A Zełeński mówi ,że zbyt mało pomagamy ukrainie. Nawet w USA ceny paliwa poszły do góry i ludzie mieli dość Polska mocno się poświeciła dla ukrainy.

Edytowane przez łukasz850
Opublikowano
18 minut temu, łukasz850 napisał(a):

 Polska mocno się poświeciła dla ukrainy.

I co z tego mamy? :kupa: mamy, a jeszcze załenski mówi że za mało... Zostawić matki z dziećmi i osoby niezdolne do walki, całą resztę a jest ich od groma, wyebać na front, a i tak by się bili między sobą, ponieważ duża część jest z terenów prorosyjskich i trzyma kciuki za fiutina... 

  • Confused 3
  • Upvote 1
Opublikowano
57 minut temu, AndrzejTrg napisał(a):

I co z tego mamy?

Brak o wiele większej granicy z ruskim pomiotem.

Wykrwawienie wrogiego ruskiego pomiotu z imperialistycznymi zapędami.

 

Nikt Ci nie każe patrzeć przez pryzmat kontaktów czy przyjaźni z Ukrainą. Ale nawet pragmatycznie kalkulując na zimno, osłabienie wrogiego nam kraju czyimiś rękoma jest opłacalne.

  • Upvote 4
Opublikowano
1 godzinę temu, łukasz850 napisał(a):

Jesli chodzi o koszty sankcji na Rosję to one byly spore. W wyniku embarga na węgiel koszty węgla wzrosły do ponad 3000 zl za tonę. Rząd musiał ludziom dofinansować węgiel co kosztowało około 12 mld zł. Ceny gazu tez poszły kilkukrotnie do góry. Ceny benzyny też. Dziś sytuacja jest już dużo lepsza. Biorąc pod uwage koszty sankcji to pewnie całkowite te koszty dla polski to spokojnie klikadziesiąt miliardów złotych. Sam prezydent wyliczyl pomoc dla ukrainy okolo 4.6% polskie pkb. Tylko ,że same sankcje to też kilka procent PKB. A Zełeński mówi ,że zbyt mało pomagamy ukrainie. Nawet w USA ceny paliwa poszły do góry i ludzie mieli dość Polska mocno się poświeciła dla ukrainy.

To nie sa koszty tylko czysty zysk. Lepiej oslabiac rosje na terenie Ukrainy niz na naszym (patrz IIWS). Rosja jest dla nas realnym zagrozeniem.

Jesli wybuchnie wojna to dopiero skocza ceny, a wielu produktow/ludzi/miast po prostu zabraknie.

Chcial bym podkreslic jeszcze raz, ze wojny ktora lezy w naszym interesie nie powinno sie rozliczac jak jakiegos kryzysu finansowego czy innych nie zagrazajacych istnieniu zdarzeniom, bo jak np. Polski zabraknie to co po tych statystykach? 

  • Upvote 4
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, crush napisał(a):

Brak o wiele większej granicy z ruskim pomiotem.

Wykrwawienie wrogiego ruskiego pomiotu z imperialistycznymi zapędami.

 

Nikt Ci nie każe patrzeć przez pryzmat kontaktów czy przyjaźni z Ukrainą. Ale nawet pragmatycznie kalkulując na zimno, osłabienie wrogiego nam kraju czyimiś rękoma jest opłacalne.

Żeby nie było powtórki z Wołynia... Wiem że hiperbolizuje, ale trzeba brać zawsze najgorszy scenariusz. Ukry jak i kacapy to jedna krew, nigdy nie wiadomo czego się spodziewać.

Edytowane przez AndrzejTrg
  • Haha 1
  • Confused 3
Opublikowano
2 godziny temu, Radziuwilk napisał(a):

To nie sa koszty tylko czysty zysk. Lepiej oslabiac rosje na terenie Ukrainy niz na naszym (patrz IIWS). Rosja jest dla nas realnym zagrozeniem.

Jesli wybuchnie wojna to dopiero skocza ceny, a wielu produktow/ludzi/miast po prostu zabraknie.

Chcial bym podkreslic jeszcze raz, ze wojny ktora lezy w naszym interesie nie powinno sie rozliczac jak jakiegos kryzysu finansowego czy innych nie zagrazajacych istnieniu zdarzeniom, bo jak np. Polski zabraknie to co po tych statystykach? 

Na ile lat masz osłabienie Rosji? Za 100 mld zl można byloby kupić mnóstwo sprzętu do obrony polski.

Opublikowano (edytowane)
12 minut temu, łukasz850 napisał(a):

Na ile lat masz osłabienie Rosji? Za 100 mld zl można byloby kupić mnóstwo sprzętu do obrony polski.

A za 200 mld jeszcze wiecej :), a za 300 to hoho. Rosje nalezy tak oslabic, aby w najlepszym scenariuszu rozpadla sie na mniejsze kraje. Mniejsza i slabsza rosja zaczela by rozwijac sie jak kraje europejskie, wykorzystywac swoj potencjal, nawiazywac relacje, a nie marzyc o mocarstwowosci. To jest dobra tak dla nas jak i dla nich wersja wydarzen.

 

Najwyszym prio dla Polski jest teraz wzmacniac Ukraine ktora oslabia rosje. To takie proste jak i dla niektorych skomplikowane.

Edytowane przez Radziuwilk
  • Upvote 6
Opublikowano
5 godzin temu, łukasz850 napisał(a):

Na ogół wojna handlowa przynosi straty dla obu stron. Rubel jest słaby, tylko ,że rosja wiecej eksportuje niż importuje.

Dokładnie to napisałem.

Natomiast jesteśmy dużo silniejsi, wiec wygramy i z biegiem lat tą wojna gospodarczą znacząco osłabimy Rosję. W najlepszym wypadku dojdzie do zapaści tego zbrodniczego państwa. A już w obecnym sankcje utrudniają im funkcjonowanie, produkcje sprzętu cywilnego i wojskowego.

O skutkach sankcji sporo tu pisało kilku użytkowników. A z czasem będzie dla Rosji dużo gorzej.

Wiele sankcji wchodzi z dużym opóźnieniem, choćby dopiero teraz na LPG.

Opublikowano
13 godzin temu, MaxaM napisał(a):

Naprawdę nie widać w jakim tempie zapasy ZSRR ubywają? ;) 

 

  

Tak samo nie ma żadnego interesu podbijać Ukrainę. Czysto chore ambicje imperialne i nic więcej.

Ukraina była kolejnym przesunięciem granicy z NATO, więc tu ruskie powiedziały stop. Sama ukraina była też częścią zsrr.

  • Upvote 1
Opublikowano
6 godzin temu, crush napisał(a):

Gość pojechał na wycieczkę objazdową po wybranych miejscach Moskwy i pieje jak to w Rosji jest zajebiście.

Przecież Tucker Carlson to ruska onuca i do tego szur, po co to gówno tutaj wrzucać?. 

Opublikowano
3 godziny temu, łukasz850 napisał(a):

Na ile lat masz osłabienie Rosji? Za 100 mld zl można byloby kupić mnóstwo sprzętu do obrony polski.

Żarty sobie robisz? Zobacz ile Rosja straciła sprzętu w trakcie tych wydanych naszych 100 mld.

Szukając na szybkiego, pierwsze lepsze wyliczenia z lutego 2024, czyli już dość stare. Rosja straciła 844 mld zł w samym sprzęcie.

W samym listopadzie straciła 12 mld zł sprzętu. 

Połowa parku maszynowego ZSSR zgruzowana, ale nie, lepiej wydać 100 mld na własne zbrojenie, gdzie taka kwota g** dałaby przy tym co miała Rosja na start.

  • Upvote 5
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Zależy czy procesor jest lutowany, ale tego lapka to się powinno oddać na elektrozłom i każda zł zainwestowana w niego to wyrzucanie pieniędzy w błoto.  Chyba że lubisz takie rzeczy i robisz to dla sportu to poczekaj na kogoś innego o ile w ogóle się taki znajdzie. Z mojej strony to elektrozłom i powinno się go zutylizować a nie używać  
    • Witam, poszukuję pomocy w rozwiązaniu problemów z micro stutteringu na zestawie: GPU - 5070 12 GB Gigabyte CPU - i5 14600kf MOBO - MSI PRO B760-P WIFI DDR4 CHŁODZENIE - PEERLESS ASSASIN 120  RAM - 32GB VIPER DDR4 3600MHZ A2 B2 (podczas zmiany nie miałem budżetu na DDR5 a szybko potrzebowałem nowej płyty do cpu) PSU - CORSAIR RMX 650W 80 GOLD PLUS DYSKI - M2 NVME SSD SAMSUNG 970 EVO PLUS 500GB + SATA SSD CRUCIAL MX 500 1TB  MONITORY - AOC24 1080/144HZ DISPLAY PORT + PHILIPS24/1080/60HZ DVI (podpięte w kartę graficzną nie płytę główną)  SYSTEM - WINDOWS 11 SOFTWARE który może powodować problemy i robić problem z frame time (?) - msi center + msi mystic light (odinstalowałem jednak za pewne siedzi dalej w rejestrze itd), razer synapse, sterowniki do chipsetu, intel gna, realtek, realtek ethernet, intel serial io, najnowszy sterownik nvidia game ready, sterowniki dźwiękowe itd. ( WSZYSTKIE NAKŁADKI DISCORD/NVIDIA WYŁĄCZONE ) Bios aktualny z września (7D98v1F) , wcześniej korzystałem z wersji beta z okresu maja (7D98v1F1(Beta version)) Zawsze robiłem UV poprzez cpu lite load ponieważ temperatury były przesadzone, testowałem różne ustawienia, od personalnych poradników na forum msi do losowych porad innych osób. (nawet bez uv na wyższych temp było to samo)   Linia czasowa zmiany podzespołów:  Procesor na początku tego roku razem z płytą główną, Karta graficzna w sierpniu, Reszta podzespołów: płyta główna, ram, zasilacz, itd z poprzednich zestawów ( posiadane przez 3-5 lat ) Posiadałem wcześniej rx 6700 xt  + i5 10600k, następnie 4060 ti + 10600k (zwróciłem kartę ponieważ nie byłem zadowolony z wydajności) 5060 ti + 14600kf (bardzo głośne cewki, zwrot) aktualnie 5070 i5 14600kf  Ważna informacja, na wymienionych zestawach które posiadałem przez okres 2-3 lat praktycznie na każdym miałem ten sam problem z micro stutteringiem, raz większy raz mniejszy, teraz dopiero poważnie się za to biorę bo jednak wolałbym żeby taki zestaw dawał z siebie trochę więcej stabilności i frajdy. Zawsze robiłem DDU czy nawet format więc nigdy nie było problemów żeby sterowniki się ze sobą "gryzły"  Opis problemu:  Grając w większość gier odczuwam dziwny micro stuttering, gram zwykle na vsyncu ponieważ bez niego występuje problem z screen tearingiem i rozjeżdżającym obrazem (limit fps nie poprawia tego lub zaburza płynność obrazu), fps spadają z 144 na 142/141 lub nawet 138, w 90% spadek FPS pojawia się w losowym momencie. Podczas akcji FPS jest idealnie stabilny. Praktycznie nie ważne co się dzieje nie odczuwałem spadków poprzez brak zapasu mocy zestawu. Micro stuttering występuje w momencie kiedy np stoję w miejscu lub akcja w danej grze "ucicha". Testowałem też bez vsync, limit fps, odblokowane fps, praktycznie w każdym ustawieniu jednak było to czuć. Gry które najbardziej na to cierpią i praktycznie zabierają całą zabawę z rozgrywki to:  Numer 1 - War Thunder, gram na wysokich/max ustawieniach, gra wojenna jak to wiadomo pełno akcji, wybuchów itd, fps idealnie stabilny, za to natomiast jadę pojazdem, na ekranie spokój, spadki fps do 140 z 144 co kilkadziesiąt sekund lub w dobrym okresie co kilka minut.  ( cpu 20-40% gpu 75% )  Numer 2 - Fortnite, gram na ustawieniach wydajnościowych, testowałem jednak też Direct 11 czy 12, tutaj również problem wygląda praktycznie tak samo chociaż myślę że o wiele bardziej agresywnie, spadki 1 low % z 144 na 90 itd.  Numer 3 - Valorant/League of Legends, sytuacja taka sama jak wyżej, akcja, duża ilość rzeczy dziejących się na ekranie, fps idealnie stabilny, losowe momenty i rwanie fps.  Numer 4 - Minecraft edycja z microsoft store, czuję dość częsty i mocniejszy stuttering nawet przy zmianie renderowania chunków itd. Inne gry to np:  CS2 - działa u mnie na wysokich praktycznie idealnie, nigdy nie odczułem żadnych spadków nie ważne co, Gry wyścigowe pokroju forza horizon/forza motorsport/need for speed itd ustawienia ultra bez problemów,  Rainbow Six Siege tak samo ustawienia ultra, 144 fps prawie idealnie jednak od czasu do czasu coś chrupnie. Elden Ring/Nightrein ultra 60 fps idealnie. Dodam jeszcze że podczas grania i rozmawiania jednocześnie na Discordzie problem pogłębia się/występuje częściej ( akceleracja sprzętowa wyłączona! ) Na tym zestawie nie miałem żadnego bluee screena czy losowego wyłączania kompa, jedyne co pamiętam to kilkukrotny problem z brakiem pamięci wirtualnej, udało się to naprawić poprzez powiększenie go.  Temperatury GPU to zwykle 40-60+, cpu 40-65+ stopni (bez uv np 75 w stresie podczas grania) Rzeczy jakie testowałem:  różne ustawienia BIOSU, UV, bez UV, różne ustawienia zasilania, wyłączanie, hyper threading itd itd itd... nowy bios, xmp włączony/wyłączony zmiany zarządzania energią w nvidia czy panel sterowania, odinstalowanie xbox game bar,  zmiany ustawień gry czy akceleracja gpu w windowsie,  zmiany zarządzania energią karty sieciowej i magistracji usb w menedżerze urządzeń,  wyłączenie karty sieciowej i granie na wifi a następnie wyłączenie w biosie bluetooth + wifi, granie na 1 monitorze z odpiętym całkowicie drugim,  przesłanie całej gry która powoduje problemy + shader cache na dysk NVME + fizyczne odpięcie SATA żeby na pewno nie przeszkadzał,  reset shader cache + zwiększenie rozmiaru pamięci podręcznej,  wyłączenie szybkiego rozruchu w windowsie,  różne ustawienia skalowania nvidia,  zmiana hz w klawiaturze i myszce, wyłączona izolacja rdzenia windows,  AKTUALNE USTAWIENIA BIOSU:  Włączone XMP, resizable bar, intel default power 181W, CPU LITE LOAD 15, C1E włączone, Hyper Threading włączone, E Cores P Cores itd tak samo włączone, CEP ( Current Excursion Protection) włączone (sprawdzałem z wyłączonym), reszta default praktycznie. Co mogę jeszcze zrobić, potestować żeby to naprawić? Tak jak mówię problem występował na poprzednich zestawach, od 4-5 lat posiadam ten sam RAM oraz zasilacz plus dyski, gram na 1080p w 144fps locked więc myślę że to nie wina braku mocy. Jedynie zmieniały się karty czy procesor. Można powiedzieć że problem nie jest jakoś bardzo drastyczny jednak posiadam znajomych którzy mają podobne zestawu lub lekko gorsze i nie odczuwają takiego micro stutteringu a i ja czasami mam dni gdzie wszystko działa prawie na medal, jednak następnego dnia jest 2x gorzej. Szukam rozwiązań żeby osiągnąć jak najlepszą stabilność, sprzęt wyciąga zwykłe +200/250 fps na wysokich/ultra w tych gierkach więc fajnie byłoby uzyskać płynność na tych 144 fps przy aktualnym monitorze a w przyszłości po upgrade na lepsze wyniki. Jest sens coś tam jeszcze grzebać czy może kolejny format + sterowniki gpu + chipset i wtedy testować i szukać winowajcy? Czy może jakieś konkretne ustawienia posprawdzać w biosie chociaż wątpię że jest rzecz której nie ruszałem. Dodatkowo jak sięgam pamięcią to na gorszym zestawie gdy były spadki fps to występowały one w racjonalnym momencie a w okresie spokojnym fps trzymał się stabilnie, tutaj prawie na odwrót.  Moim głównym celem jest po prostu ustabilizowanie frame time bez losowych spadków i czysta frajda w ulubionych gierkach niż jakieś wygórowane wyniki w benchmarkach. Z góry przepraszam za jakieś błędy w opisie czy ocenie sytuacji ale dopiero pierwszy raz zabieram się za diagnostykę problemów tego typu i nie ogarniam, dziękuję za pomoc i w razie pytań postaram się udzielić dalszych informacji.   
    • Jaki Linuks dla początkujących?Która dystrybucja Linuksa jest najlepsza dla osób początkujących. Czy dla komputera co ma 4 GB pamięci RAM gdyby wybrać Gnome albo KDE to czy wystarczyłoby miejsca w pamięci RAM na uruchomienie przeglądarki internetowej czy lepiej jest wybrać pulpit XFCE albo jeszcze lżejszy. Czy pulpit Cynamon jest lekki czy ciężki. Czy to złe pomysł wybierać lekkie ale mniej znane pulpity jak LXDE. Czy programy w Linuksie są pisane tylko pod konkretną dystrybucję Linuksa czy też pod konkretny pulpit KDE albo Gnome albo XFCE? Ubuntu ma taką polityke że tam muszą być tylko pakiety na darmowej licencji to tam zabraknie kodeków i ma swój rodzaj pakietów to też jest na minus. To że w Google najwięcej stron odnosi się do Ubuntu to nie znaczy że to najlepsza dystrybucja. Rozważam tylko 2 dystrybucje. Linuksa Mint albo Linuksa Debiana i taki pulpit graficzny żeby był jak najlżejszy żeby zostało coś wolnej pamięci RAM ale jednocześnie popularny żeby miał jak najmniej błędów to XFCE wydaje mi się oczywistym wyborem bez względy na to jaką bym wybrał dystrybucję Linuksa. Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana ale Linuks Debian jest dużo czystszym Linuksem od Linuksa Minta i dużo stabilniejszy i ma programy z w wersji ESU z długoterminowym czasem wsparcia na przykład przeglądarka internetowa Firefox. Interesuje mnie taki Linuks żeby był na zasadzie żeby zainstalować i zapomnieć i się z nim nie mordować. Co z tego że Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana jak Linuks Debian ma dużo więcej deweloperów i jest dużo lepiej dopracowany i stabilniejszy i jak coś będzie trudniej zainstalować to można użyć ChataGPT. Sprawdzałem różne Linuksy w wirtualnej maszynie VMWare Worsktation to sporo programów w Linuksie Mincie i tak trzeba ręcznie z konsoli za pomocą ChataGPT zainstalować i Linuks Debian oferuje dodatkowo większą stabilność. Czy da się tak Ustawić Linuksa żeby w czasie uruchamiania systemu nie trzeba było wpisywać hasła i nawet do wchodzenia do panelu sterowania i zarządzania partycjami i żeby systemowa konsola każde polecenia traktowała jako administratora tak jak to jest w Windowsie? Na naukę Linuksa najlepszy jest osobny komputer z przydzielonym całym dyskiem to nie ma takiej obawy że usunie przez pomyłkę Windowsa. Mam zainstalowanego Windowsa 10 22H2 64 bit na dysku talerzowym i tylko 8GB pamięci RAM to jest to do dupy pomysł żeby powolny dysk twardy jeszcze obciążać instalację Linuksa na VMWare Workstation. W takiej własnie konfiguracji Lnuks będzie najbardziej mulił. Czy gdybym zdecydował się na instalacje Linuksa na komputerze z 2003 roku na procesorze 1 rdzeniowym i obsługującym tylko 32 bity to czy lepszym pomysłem jest wybranie ostatniej dystrybucji Linuksa Debiana albo Minta co jeszcze obsługiwała 32 bity czy mniej znanej ale najnowszej co obsługuje 32 bity. Czy na procesorze 1 rdzeniowym muliłby YouTube gdyby na takim komputerze był zainstalowany najlżejszy możliwy graficzny Linuks. Dla Windowsa żeby oglądać bezpośrednio YouTube absolutne minimum to 2 rdzenie i 2 wątki. Czy Linuks nadaje się do codziennego użytku zamiast Windowsa. Czy MacOS jest dużo lepszy od Linuksa i czy Linuks jest tylko dlatego alternatywą dla Windowsa że jest darmowy i nie wymaga specjalnych komputerów i czy gdyby wszyscy ludzie byli bogaci to gdyby zrezygnowali z Windowsa to czy braliby tylko pod uwagę MacaOSa? Czy Linuks jest dla biednych osób i trudny terminal w Linuksie jest za kare że nie chciało się ludziom pracować i zarabiać więcej pieniędzy żeby sobie kupić lepszy komputer do najnowszego Linuksa albo komputer od MacaOSa?
    • Czy dałoby się w laptopie HP 530 8HTF12864HDY-667E1 Mobile Intel Calistoga-GME i945GME wymienić 1-rdzeniowy procesor Intel(R) Celeron(R) M CPU 530 @ 1.73GHz na 2-rdzeniowy procesor Intel Pentium Dual-Core T4200. Znalazłem zapusty laptop PP33L z popękanym i zepsutym monitorem i uszkodzoną płytą główną i 2-rdzeniowym procesorem Intel Pentium Dual-Core T4200 ale mam sprawny laptop HP 530 ale ma tylko 1-rdzeniowy procesor Intel(R) Celeron(R) M CPU 530 @ 1.73GHz i chciałbym ten procesor wymienić na 2-rdzeniowy. Oryginalnie ten laptop miał 1 GB pamięci RAM i wymieniłem RAM na 4 GB. Jaki system operacyjny najlepiej pasowałby do tego laptopa HP 530. Nie wiem jaki model ma płyta głowna z Laptopa PP33L dlatego że nie dało się tego laptopa uruchomić żeby sprawdzić w BIOSie albo w systemie. Spisałem jakieś liczby z płyty głownej tego laptopa CN-OP-132H-48643-8CB-0220-A00 DP/N OP132H BPB8C0020 002219 DA8B70-LanID GX D-VOA 94V-0 2-1 0842 E0EC 909G8222E M47 REV :  D DA0FM7MB8D0 PWB T012G REV : A00 Weźcie pod uwagę że zero to moze być duża litera o i odwrotnie.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...