Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
12 godzin temu, Kakarotto napisał(a):

O, fajnie, że ktoś zebrał wszystko co mnie wkurza w obecnej branży gier w jeden filmik. No może jeszcze by się przydały jakieś miktrotransakcje i info, że aby zagrać należy się zalogować jednocześnie do Steama, Uplaya, EA, konta MS i Sony.

- gameplay robiony przez trzecioligowców - animacje drętwe tak, że bliżej im do amatorskich gierek we Flashu z 2005r. niż do platformówek z 1995

- postać biegnie jak postacie z mangi, czyli jakby twórca miał zanik mózgu. Mogli ją jeszcze bardziej do przodu pochylić i dać ręce do tyłu. W końcu korporacji wyszło w ankietach że anime jest popularne

- stylistyka z gatunku "o boże, niech to się już skończy"

- to jest na 90% woke/DEI, albo trolling. Pewnie posłuchamy sobie o złych białych kapitalistach. "Together" już pada. Ciekawe czy padnie też coś o ideologii lubianej przez gościa z kozią brudką sprzed stu lat.

- postać ma Concordową urodę

- oczywiście, jest kobietą. Każda gra wydana w okolicach roku 2025 musi mieć główną postać kobiecą, bo jak nie to będzie tupanie nogami w postach na BlueSky

- generyczna do bólu. Tu nie ma nic. Absolutnie nic nowego, oryginalnego. Zlepek pomysłów z innych gier wykonany na poziomie 3/10

- oświetlenie realistyczne tam, gdzie nie było to potrzebne. Próby kontrowania efektów tego podejścia w postaci dodania kolorów i "stylizowanego" podejścia kończą się tym, że gra wygląd jak gierka o lalkach barbie. Postacie wyglądają jak lalki.

- efekty są w postaci wycinankowej - moda na anime znowu. Smugi energii itp. wyglądały 50x lepiej 30 lat temu niż we współczesnych grach, gdzie są to po prostu paski niemal jednego koloru, mające przypominać ręcznie rysowane animacje anime z lat 80tych czy 90tych. 

- podejście do gameplayu i jakości widać - w TRAILERZE widać spadek animacji i to taki zdaje mi się, który powoduje ogólny slowdown. Musiałbym jeszcze raz to obejrzeć, ale nie chcę się torturować

- kolejna gra z udźwiękowieniem głównej postaci przez studio Stękające Grażyny. W latach 90tych były parodie wyśmiewające, że Sylvester Stallone i inni w filmach akcji ciągle stękają. W grach można dać dźwięki "growe". Nie każda gra wymaga "hyhh", "eeeh" i  "hyyyYYY" przy każdym skoku. Do tego dźwięki "miękkie", mlaszczące, świszczące, plaskające. 

 

Dobra, w sumie to nie. Daleko do zawarcia w tej grze wszystkiego. Gra nie jest duszona pod Nintendo Switcha 1 i nie ma wyglądu "typowej gry na Unreal Engine" choć tutaj to niewiele zmienia, bo oprawa i tak obok cieszącej oko nie stała.

  • Like 1
  • Odpowiedzi 2,2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano (edytowane)
32 minuty temu, VRman napisał(a):

O, fajnie, że ktoś zebrał wszystko co mnie wkurza w obecnej branży gier w jeden filmik. No może jeszcze by się przydały jakieś miktrotransakcje i info, że aby zagrać należy się zalogować jednocześnie do Steama, Uplaya, EA, konta MS i Sony.

- gameplay robiony przez trzecioligowców - animacje drętwe tak, że bliżej im do amatorskich gierek we Flashu z 2005r. niż do platformówek z 1995

- postać biegnie jak postacie z mangi, czyli jakby twórca miał zanik mózgu. Mogli ją jeszcze bardziej do przodu pochylić i dać ręce do tyłu. W końcu korporacji wyszło w ankietach że anime jest popularne

- stylistyka z gatunku "o boże, niech to się już skończy"

- to jest na 90% woke/DEI, albo trolling. Pewnie posłuchamy sobie o złych białych kapitalistach. "Together" już pada. Ciekawe czy padnie też coś o ideologii lubianej przez gościa z kozią brudką sprzed stu lat.

- postać ma Concordową urodę

- oczywiście, jest kobietą. Każda gra wydana w okolicach roku 2025 musi mieć główną postać kobiecą, bo jak nie to będzie tupanie nogami w postach na BlueSky

- generyczna do bólu. Tu nie ma nic. Absolutnie nic nowego, oryginalnego. Zlepek pomysłów z innych gier wykonany na poziomie 3/10

- oświetlenie realistyczne tam, gdzie nie było to potrzebne. Próby kontrowania efektów tego podejścia w postaci dodania kolorów i "stylizowanego" podejścia kończą się tym, że gra wygląd jak gierka o lalkach barbie. Postacie wyglądają jak lalki.

- efekty są w postaci wycinankowej - moda na anime znowu. Smugi energii itp. wyglądały 50x lepiej 30 lat temu niż we współczesnych grach, gdzie są to po prostu paski niemal jednego koloru, mające przypominać ręcznie rysowane animacje anime z lat 80tych czy 90tych. 

- podejście do gameplayu i jakości widać - w TRAILERZE widać spadek animacji i to taki zdaje mi się, który powoduje ogólny slowdown. Musiałbym jeszcze raz to obejrzeć, ale nie chcę się torturować

- kolejna gra z udźwiękowieniem głównej postaci przez studio Stękające Grażyny. W latach 90tych były parodie wyśmiewające, że Sylvester Stallone i inni w filmach akcji ciągle stękają. W grach można dać dźwięki "growe". Nie każda gra wymaga "hyhh", "eeeh" i  "hyyyYYY" przy każdym skoku. Do tego dźwięki "miękkie", mlaszczące, świszczące, plaskające. 

 

Dobra, w sumie to nie. Daleko do zawarcia w tej grze wszystkiego. Gra nie jest duszona pod Nintendo Switcha 1 i nie ma wyglądu "typowej gry na Unreal Engine" choć tutaj to niewiele zmienia, bo oprawa i tak obok cieszącej oko nie stała.

Podsumowując: nieważne najważniejsze kwestie growe, ważne by był odpowiedni przekaz. I wuj, że sami powielają stereotypy o czarnoskórych. xD

Gra dla "pięciu" osób i będzie zapewne klapa finansowa, a wiadomo, kto będzie winny... Ci, co zawsze w takich przypadkach. 

To nie trolling, mimo, że na to wygląda. To kolejna gra tego typu, choć tu już chyba milionów nie umoczą, choć jedynie takie nauczki są niektórym potrzebne, by przejrzeli na oczy. 

 

11 godzin temu, AndrzejTrg napisał(a):

Oni fabularnie nie będą kraść, a "odzyskiwać" "swoje" artefakty z zachodnich muzeów, ale kto je im ukradł? Pewnie źli biali ludzie :E 

Co będę odzyskiwać, to tak nie wiadomo do końca. :lol2:

Jakaś tam alternatywna przyszłość i coś tam, coś tam. Nie ma sensu się wczytywać w opis gry, która jak wyjdzie, padnie. 

qiBehTM.thumb.jpeg.e1b8e8181c9a50eacf66f9ce47d0e1b0.jpeg

Edytowane przez Kakarotto
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

***** ****** z SEGI, wydają remaster Space Marine i gonią go za 169 zł, bez żadnej zniżki dla posiadaczy wersji oryginalnej. Pomijam już to, że niektórzy wydawcy remastery dają w formie darmowego apdejtu dla starych wydań - nie tak dawno chociażby The Sinking City czy Stalkery.

 

Spodziewam się masy negatywnych ocen po odblokowaniu gry.

Edytowane przez Lypton
  • Like 1
Opublikowano

Podjarałem się, że zrobili grę inaczej niż nowoczesne podejście, ale jak się okazało..

no niestety byłem zbytnim optymistą:

 

W trybie przenośnym 360p, a obraz w ruchu zamieniny w kupę, jak to bywa z temporal upscallerami. 

W trybie docked ok 500-600p. 

 

Do tego tylko jeden level ma fajną "czystą" grafę. W pozostałych jest nowocześnie, więc mgły, kurze itp. 

 

No cóż. Dla mnie rewelacji nie ma, ale ogólnie to i tak bardzo fajna gra. 

  • Like 1
Opublikowano

Mnie ciekawi kiedy modderzy się dorwą i pokażą jak to chodzi, podejrzewam że ponownie w trybie handhdeld mocno okroili wydajność. I tak wiem, bo bateria.

 

Tylko taktowanie RAMu praktycznie nie wpływa na baterię, a z racji że to SoC to mocno wpływa na wydajność. 

Opublikowano
W dniu 10.06.2025 o 19:30, Stjepan napisał(a):

 

Właśnie gram w szachy z chatem, zrobił kilka dobrych ruchów po kilku zaczyna mataczyć, robi nielegalne ruchy, kłóci się ze mną, że ruszył taki ruch, potem w końcu odwołał roszadę, bo nie mógł jej zrobić w tej pozycji i podstawia gońca, i twierdzi, ze atakuje pionka na f7 a ja mam pionka na e6, który blokuje atak na pionka f7, widać jego poziom nie jest najlepszy. Niby stwierdził, że gra na poziomie 2000-2300 ELO ale to nie ma szans, na Chess com bywa mi ciężko wygrać z 2000 ELO, więc wiem jak gra przeciwnik o takiej "mocy". 

 

Opublikowano (edytowane)

Kurde, jakie to smutne, że po 11-12 latach, ta gra nie wypada źle, a nawet lepiej.

Nie mamy poza FH niczego co by pokazywało "Tak, widać, że to 2 generacje konsol dalej", jednocześnie w grze, która jest dopracowana pod każdym innym względem i "ma to coś".

 

DC nie ma żadnej durnej fabuły. Nie ma żadnych efektów w stylu anime jak Need for Speed. Nie działa na Unreal Engine. Nie ma RT. Gameplay nie wygląda jakby grę robiła trzecia liga developerów. Szkoda studia :(

 

Teraz poza Forzą Horizon w arcade'ówkach ciężko w ogóle o coś z wyższej półki, a o grze tej klasy co gry ery PS2/PS3 nawet nie ma co marzyć. 

 

Wtedy mi się niezbyt podobało przez pogoń za realizmem (w tej grze autorzy chwalili się nawet filtrem desaturacji :boink:) ale w porównaniu do dzisiejszych gier, to i tak wygląda lepiej. 

Nigdy nie pograłem, bo wyścigi w 30fps to strata czasu przy widoku ze zderzaka/maski, więc mam nadzieję, że to nie fake i faktycznie się da na PC pograć w 60.

Swoją drogą jeśli to by faktycznie tak chodziło, to czapki z głów. Emulacja PS4 i to z 2x fps na komputerach na których z emulacją PS3 w ten sposób nie do końca jeszcze jest idealnie nawet na 9800x3d...

no cuda jakieś

Edytowane przez VRman
Opublikowano

Zawsze lata młodzieńcze były najlepsze, brak zmartwień, pełno energii, praktycznie żadnej odpowiedzialności. Potem masz już kasę, ale brak czasu i energii bo praca/rodzina. Kiedyś latałeś po podwórku od 8 do 20 i mama wołała na obiad, teraz robota. Kiedyś mogłem pić do 3 nad ranem i iść na zajęcia, dzisiaj zdychasz cały dzień w łóżku. SKS :) 

Opublikowano (edytowane)

Prawda leży gdzieś po środku. Są rzeczy, które faktycznie były lepsze, a jeżeli dzisiaj. Tak samo znajdzie się coś, co 100 lat temu było również na plus względem dzisiaj.

 

A poza tym... Odnoszę wrażenie, że EA chyba specjalnie próbuje uwalić ostatniego dobrego BF-a, czyli BF1, mieszając coś w algorytmie balansu zespołów. Fakt, że dodali nowego antycheata w tamtym roku to na plus, ale z balansem jest co raz gorzej. Pewnie jakieś 80% meczy na podboju kończy się wynikami ok. 100-300 do 1000 pkt. Tak się nie da bawić. Nawet zdarzają się przypadki, że nie tylko pod względem poziomu graczy są fatalnie dobierani, co w ogóle bywają mecze z wyraźną przewagą liczebności osób od kilku do dziesięciu w jednym zespole. I mówię tutaj o oficjalnych serwerach gdzie niby jest balansowanie zespołów aktywne.

 

Nie ma w co grać w sumie. Moje dwa ulubione typy gier są systematycznie tępione z roku na rok. Rajdy/wyścigi simcade (typu CMR, ToCA)? Nie ma. Strzelanki w przystępnym wydaniu, ale wyglądające w miarę realistycznie (typu CoD2, CoD4, BF3)? Nie ma. A idź pan w ch...

Edytowane przez Pawelek6
  • Upvote 1
Opublikowano
10 minut temu, Pawelek6 napisał(a):

Strzelanki w przystępnym wydaniu, ale wyglądające w miarę realistycznie (typu CoD2, CoD4, BF3)? Nie ma. A idź pan w ch...

CoD4 + stare porządne RTSy, jak ja za nimi tęsknię... Empire & Earth, Red Alerty, Generals, nawet Supreme Commander był spoko. 

 

Tego mi dzisiaj brakuje do pełni szczęścia, gry bez grindu, ale tak dobre że można było setki godzin spędzić. Dziś odpalam nową grę AAA i po 2h jestem znudzony :E 

 

 

  • Upvote 1
Opublikowano

Nie rozumiem dzisiejszej definicji gry. Ludzie wolą nabijać poziomy, zbierać duperele, oglądać przez połowę czasu gry scenki, zamiast... cieszyć się i bawić z dobrej rozgrywki, po prostu grać z zadowoleniem. Podstawowe fundamenty leżą i kwiczą. Kupa g... przyrządzona w jakiejś ekskluzywnej restauracji.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...