Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
6 minut temu, Element Wojny napisał(a):

To samo jest w filmach.

 

Oglądałem wczoraj tą żałość pod nazwą Oszukać Przeznaczenie - Więzy Krwi, i byłem w szoku jak ujowo ten film się prezentuje. Porównałem sobie nawet kilka scen z Oszukać Przeznaczenie 2 sprzed 22 lat, i tam efekty specjalnie wyglądały O NIEBO LEPIEJ - połączenie efektów praktycznych z CGI tam robiło naprawdę dobrą robotę, a tutaj totalne CGI wylewające się z ekranu wyglądało jak side job jakiegoś kiepskiego trzeciorzędnego grafika. To jest to samo co tutaj porównujecie na filmikach. 

To tak jakby kiedyś robiono po pierwsze wszystko ręcznie i z pasją natomiast dzisiaj program odwala za ciebie może nawet więcej roboty i wszystko jest robione na zasadzie "aby tylko wykonać robotę", po drugie dzisiaj we wszystkim mało jest spontanicznego, niezależnego rzemiosła, a bardziej wszystko jest robione przez pośrednika gdzie na samej górze jest jakaś korporacja.

 

Filmy to już w ogóle kiedyś była inna liga, już pomijając aktorów, gatunki i wszystko inne czy się kogoś lubi mniej lub bardziej:

 

 

  • Like 1
  • Odpowiedzi 2,2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

A programiści? Wielkie korpo robiące programy. Komunikatory, Steamy, konsole.

Od krytycznych błędów przez  pominięte potrzebne rzeczy, aż po UI

 

Programiście z lat 80-90 vs. ci współcześni to jest przepaść.

 

Nie ma jednego powodu. Po części:

- zamiana ludzi, których to naprawdę kręciło, czy to film, czy programowanie, czy roienie gier, na tych co mają to w dupie, chcą tylko zarobić

- przejście z nisz do mainstreamu (nie dotyczy filmów oczywiście) Zamiast ludzi mających jakąś więź z odbiorami (gracze, widzowie itp.) teraz decyzję odejmują krawaciarze na podstawie "analiz rynku". Już w latach 80tych ten rak był widoczny, np. skasowanie serialu Police Squad, bo im wyszło, że za mało osób rozumie żarty słowne, więc nie ma co kręcić następnych odcinków. A dziś? Dziś mamy wszystkie dane zbierane i krawaciarz woli robić to, co mu się wydaje, że się sprzeda.

- brak jakiejkolwiek dumy zawodowej. Stare filmy były dobre, bo ani aktor ani reżyser nie mówili "wyszło ..jowo, ale dobra, zostawiamy tak"

- ludzie się rozleniwili. Już nasze pokolenie osób pamiętających lata 80te. Mieliśmy za dużo atrakcji. Kiedyś biedny człowiek miał gitarę, to sobie na niej grał. Czasem to prowadziło do wykreowania genialnego gitarzysty. Nie było tylu atrakcji, które z tym by konkurowały. A potem rozkręciły się kablówki, satelity, gry komputerowe, internet, smartfony. Do tego coraz gorsze jedzenie, coraz mniej zdrowe społeczeństwa (choćby wgapianie się w telefony późnym wieczorem) więc ogólnie ludzie mają mniej sił i chęci

- komfort i wygoda. Może łatwiej użyć narzędzia, ale ciężej osiągnąć mistrzowskie umiejętności bez manualnej praktyki.

- atmosfera w pracy. Ileset razy czytałem o tym, że wybitna osoba w branży gier czy sprzętu okołogrowego odchodzi, bo ma dosyć użerania się z debilami odbierającymi całą radość z tej pracy, więc odchodzą i zmieniają zawód. 

- moda na "od biedy ujdzie". Wiele rozwiązań dających jakieś plusy krawaciarzowi, byłoby nie do pomyślenia 20-30 lat temu. Taki Quest na przykład. 6 lat od premiery a opóźnienie audio o 2-5x dłuższe niż najgorsze jakie słyszałem do roku 2015 w jakiejkolwiek grze na jakiejkolwiek  platformie. Strony wyświetlające czarne tło i tekst przesuwające się z prędkością 0.5fps. Input lag z kosmosu na padzie w PS4 przez półtora roku od premiery, bo ktoś olał tryb "wired". Teraz ostatnio "stutter jest zły, ale tutaj nie jest tak najgorzej" i tak można wymieniać cały dzień.

 

Wczoraj w nocy obejrzałem sobie kilka gierek wyścigowych  z lat 1995-1998, bo mi się wydawało, że chyba lepiej wyglądały niż gry współczesne. I wiecie co? One faktycznie wyglądały lepiej. Gra na Pentium 133 + Voodoo 1 4MB wyglądała lepiej niż połowa ścigałek na Questa 2. Tamte robili ludzie umiejący i chcący zrobić dobrze. Na ręcznie pisanych silnikach. A teraz jebs na kolanie coś tam w Unity czy UE, grafa ohydna i wizusalnie i stylistycznie, sterowanie 5 lig niżej od starocia z lat 90tych, fizyka to samo i ogólnie typowy wygląd "generycznej gierki na komórki z roku 2015".

 

Zauważcie, że jak coś wychodzi porządnego, to często studio, które to robi ma kilka charakterystycznych cech jak

- brak DEI, bo zatrudnili ludzi, którzy na serio mają pasję do gier

- staruchy - ludzie pamiętający mentalność robienia gier 20-30 lat temu

- pochodzenie z miejsc, gdzie kultura pracy nad grami jeszcze nie wygasła. Tu dla przykładu podam Japonię i deva od Astrobota, albo kraje, które 30 lat temu były biedne, przez co pojawiły się takie perełki jak Painkiller, Wiedźmin 3, Mafia 1. 

 

Na psy schodzi dosłownie wszystko. Nawet to forum za kilka lat przestanie istnieć, a ludzie będą sie kisić na jakichś posranych redditach, discordach i tym podobnym syfie.

 

A z ostatnich 24h:

- windows 10 nie potrafi znaleźć pliku po wpisaniu części nazwy. Nazwa pliku ma 5 wyrazów. Wpisz trzeci - znajdzie, ale wpisz nie od pierwszej litery czyli np. "litera kropka przecinek.txt" to po litera znajdzie, ale wpisz itera to już nie. Mamy rok 2025, wielkie korpo nie ogarnęło takiego skomplikowanego mechanizmu

- wielki mega popularny komunikator. Scrollować przez historię wiadomości prywatnych się nie da, bo co chwila doczytuje. Po doczytaniu skacze o kilka ekranów. Po chwili gubi i znowu doczytuje jak przesunę wyżej lub niżej. Nie potrafi nawet załadować kilku stron TEKSTU na kompie z 16GB RAMu. Szukanie? Jakieś znane i sprawdzone zasady typu *=dowolny znak?  Nowy programista przyszedł i wymyślił po swojemu. Nieintuicyjnie. Bez sensu. Karkołomnie. Niewygodnie. Niefunkcjonalnie. Obok debil miał na tacy rozwiązanie sprawdzone i używane przez 30 lat. Ale po co. On zrobi "lepiej".  Jak w ogóle bulwa mać można być programistą nie rozumiejącym *. Ja rozumiem, że nie każdy jest tak stary aby podświetlać w Norton Commanerze pod dosa pliki na zasadzie *azwapliku.*  ale no bulwa mać.

 

Wczoraj mi programik do pobierania filmów na YT odpalił przeglądarkę. Nie dało się przywrócić "focusa" na okno. Nie dało się zamknąć przeglądarki klikając ją na pasku. Trzeba czekać z 5s aż się przeglądarka załaduje. Potem nawet przycisk X w prawym górnym rogu nie działa. Znaczy czasem działa. Po 5s. Innym razem klikam na okno i nawet ci cudowni współcześni programiści nie potrafią ogarnąć jak ma działać "główne okno". Klikam a te sobie wesoło sterczy POD innym okienkiem. 

 

Miesiąc temu 10 godzin życia straciłem, bo program nie potrafił napisać normalnego komunikatu o błędzie. W dokumentacji nic. W necie nic. Po prostu tak se pan programista wymyślił i masz sytuację "nie działa". Jakieś logi? Jakikolwiek komunikat? Nie, bo po co. Ostatnio godzinę się wkurzam. Znowu zero komunikatów. Po prostu program nie działa. Wchodzę na stronę internetową, a tam komunikat, że mam źle ustawioną godzinę. Nawet nie miałem na laptopie komunikatu o problemie z baterię. Padła bateryjka CMOS. Nie zauważyłem nawet bo nie patrzyłem na godzinę. Gównostronka w necie potrafiła dać komunikat. Wielkie korpo ze swoim gównianym programem - nie potrafiło. Po prostu nic nie działa i się bulwa domyślaj czemu.

 

I tak dalej i tak dalej. Miernotolizm. 

  • Like 1
  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)

Nowa taktyka twórców gry gdy masz gówniane problemy lub gra się nie sprzedaje, czyli podawanie fałszywych rekordowych danych na konsolach:

 

https://www.gram.pl/news/liczby-ze-steama-to-fikcja-tworca-test-drive-unlimited-solar-crown-ostrzega-przed-blednymi-wnioskami

 

https://cdaction.pl/newsy/ready-or-not-robi-furore-na-konsolach-milion-kopii-sprzedany-w-niecale-4-dni

 

Przy okazji nie grałem w tego Ready Or Not i za bardzo nie interesowała mnie ta gra ale zobaczyłem co tam zmienili i grubo pojechali z cenzurą, a z drugiej strony to nie wiedziałem, że gra była tak ostra i porąbana przed tą cenzurą bo tam była między innymi pedofilia i gołe kobiety na handel ludźmi to też taka gra troszkę dla psycholi.

Edytowane przez Gothic
Opublikowano

No to jak jesteśmy akurat przy pisaniu przykładów "w drugą stronę" to rozwinę trochę co pisałem

 

Ale nie wprost.

Bym chętnie napisał o pewnym gościu (szefie pewnego studia) i pewnej grze, która moim zdaniem jest dla osób z ciągotami ala Trynkiewicz. Ten dev a raczej szef tego studnia powiedział, że pomysł jest zły (i tu zgoda) i jest zamachem na ekspresję artystyczną (i tu zgoda) ale on to mówił raczej o sobie i swoich preferencjach. Nie napiszę, bo kilka osób tutaj i wiele na innych forach grają w to gówno i nie chcę wbijać kija w mrowisko. Proszę nie pisać "czy chodzło Ci o ...." bo dużo tych wypowiedzi nie jest i każda moja odpowiedź ograniczy liczbę możliwości, więc i nakieruje, a potem znowu się zacznie, jak się forumowi fani tej gry zaktywują ;)

 

W każdym razie jak jestem przeciwko cenzurze, to jak postać wyglądająca na nieletnią jest ukazana w seksowny sposób, to won z tym  i osobiście głosowałbym za przyjrzeniem się i developerowi i grającym w takie gówno. 

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, Gothic napisał(a):

Przy okazji nie grałem w tego Ready Or Not i za bardzo nie interesowała mnie ta gra ale zobaczyłem co tam zmienili i grubo pojechali z cenzurą, a z drugiej strony to nie wiedziałem, że gra była tak ostra i porąbana przed tą cenzurą bo tam była między innymi pedofilia i gołe kobiety na handel ludźmi to też taka gra troszkę dla psycholi.

Zwykły taktyczny shooter nastawiony na autentyczność i environmental storytelling. Pokazywał to co mogą zobaczyć funkcjonariusze SWAT podczas misji bez żadnego owijania w bawełnę. Nie ma tam nic dla psycholi. 

Edytowane przez DITMD
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

According to Ubisoft CEO Yves Guillemot, microtransactions "make the player experience more fun" because players can "personalize their avatars or progress more quickly." The CEO also stressed that microtransactions are “always optional,” indicating that gamers who don't like them can just ignore them.

 

https://gamerant.com/ubisoft-microtransactions-comment/

 

Serio, oni to chyba lubią. :E

 

 

 

Edytowane przez Vulc
  • Haha 2
Opublikowano
W dniu 22.07.2025 o 10:40, VRman napisał(a):

jak postać wyglądająca na nieletnią jest ukazana w seksowny sposób, to won z tym  i osobiście głosowałbym za przyjrzeniem się i developerowi i grającym w takie gówno. 

Nic z tym nie zrobisz, w ten sposób nieletnie ubierają się każdego dnia za przyzwoleniem rodziców  ;) W takim kontekście walka o gry jest po prostu dziwna.

 

23 godziny temu, DITMD napisał(a):

Zwykły taktyczny shooter nastawiony na autentyczność i environmental storytelling. Pokazywał to co mogą zobaczyć funkcjonariusze SWAT podczas misji bez żadnego owijania w bawełnę. Nie ma tam nic dla psycholi. 

Zainteresowałeś 8:E Mają jeszcze jakiś nieocenzurowany branch?

Opublikowano

Mają, plus ktoś zrobił moda, który odwraca te zmiany. Na razie został usunięty z Nexusa, ale podobno twórcy pracują nad jego przywróceniem. Najnowsza aktualizacja nie tylko cenzuruje grę, ale też dodaje masę błędów i cofa ją o iles tam patchy wstecz. Sztuczna inteligencja oberwała, oświetlenie i cienie się pogorszyły, i to znacząco. Wygląda to tak, jakby najpierw zrobili port na konsole, a potem ten sam port wrzucili na PC, bo nie chciało im się równolegle dwóch wersji utrzymywać.

  • Thanks 1
Opublikowano
6 godzin temu, DITMD napisał(a):

 Najnowsza aktualizacja nie tylko cenzuruje grę, ale też dodaje masę błędów i cofa ją o iles tam patchy wstecz. 

Może ocenzurowali w związku z nowym punktem regulaminu Steam?

 

Dla mnie to i tak durne jest... Rozumiem że był to symulator akcji SWAT? Więc naturalne, że rozbijają handlarzy kobiety itd... Niedawno był film o namierzaniu handlarzy dziećmi, gdzie w realiach nawet organy są wiesane przed miejscówką, czy czymś tam.

Opublikowano

Ocenzurowali grę przed wydaniem jej na konsole. Była jakieś pięć lat w early access, masa rzeczy z tego okresu finalnie nie trafiła do pełnej wersji. Ogólnie gra nadal sprawia wrażenie, jakby wciąż była we wczesnym dostępie. Cała sytuacja jest ciekawa i dziwna zarazem. Przecież oni zmienili wydawcę właśnie po to, żeby móc wydać poziom ze strzelaniną w szkole. Mogę się założyć, że niedługo go całkowicie usuną.

Opublikowano (edytowane)

 

 

 

 

Ładniejsze platformery były na sprzęcie z 2005r. i gra mnie nie interesuje o ile nie dodadzą "grandpa mode" z np. 70-80% normalnego tempa, ale osobom z większym skillem, większą cierpliwością,  i mniejszą ilością siwych włosów może przypasować


edit: A, sorry, nie wiedziałem, że jest o tym już wątek

Edytowane przez VRman

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...