Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, bergercs napisał(a):

Oby ten statek zatonął...

 

Co do rowerów. Bardzo dobrze, że traktowane to jest jak jazda bez uprawnień i ubezpieczenia. Dopisałbym stwarzanie zagrożenia w ruchu lądowym. W końcu te cymbały jeżdżą często bezpośrednio obok pieszych. Tylko zamiast dwudniowych akcji, mogliby przycisnąć temat. Może idiotom odechciałoby się kombinować. 

 

No ale... rząd (obojętnie który) interesuje się jedynie wojenką z opozycją i żeby wyborcy się za bardzo nie pogniewali ...

Edytowane przez marko
  • Like 1
Opublikowano
1 godzinę temu, marko napisał(a):

Oby ten statek zatonął...

Nie zatonie bo w Chinach już ponad 50% sprzedawanych aut to elektryki i oni w to idą zalewając przy okazji świat tanimi (dotowanymi przez ich rząd) pojazdami. Wszystko zależy od podejścia kupujących.

  • Upvote 1
Opublikowano

Szopa zaimpregnowana od środka dwa razy. Zostało jeszcze z zewnątrz trzasnąć..jak dobrze pójdzie to po świętach ogarnę. Potem jeszcze tylko płytki na balkonie.

 

Zaraz po majówce z rodzinka na kilka dni do Wisły się wybieramy to chociaż odrobinę odpoczynku będzie :)

  • Upvote 4
Opublikowano
W dniu 18.04.2025 o 10:22, bergercs napisał(a):

Opisywałem już na Labie - znajomy mający 2 lub 3 Porsche (liczba zmienia się od jego "widzimisię" :-) - potrafił kupić nowego Cayenne dla żony, po tym jak okazało się, że Espace przy szybkiej jeździe dużo pali, więc uznał, że przynajmniej "niech to jedzie" :E): salon dał mu na weekend Taycana licząc, że zachwycony zakupi zaraz w poniedziałek. Zrobił sobie wycieczkę do Gdańska jadąc w tempie jak jeździ swoim 911 Turbo (mi z Cz-wy nigdy nie zajęło to dłużej niż 3,5 godziny z kilkoma przerwami na siku dla dzieciaków - a on jeździ o wiele szybciej ): po powrocie, powiedział, że nigdy więcej - czas zmarnowany na ładowanie plus koszt większy niż benzyniakiem (gościa, którego stać na takie samochody nie będzie się bawił w apki czy szukanie tańszej stacji bo jego czas jest zbyt cenny).

No i to rozumiem, dziwię się że po 100km nie zawrócił.

Opublikowano

Drugi przypadek to firma żony - Duńczycy oczywiście Teslami - w Danii spalinówki obciążone takimi podatkami, że na siłę "uszczęśliwieni" przez system jeżdżą elektrykami. Po jednej wycieczce takim autem z Danii do Polski też szybko na firmę poszedł zakup najpierw Passatów a potem BMW X3 (ze dwa-trzy tygodnie temu jedną im zwinięto w Częstochowie :E).

Opublikowano

na pepperku fajne info o tych terenowych hulajnogach co 60km/h jada. 

BMSy tam to tani szit, ktory tylko laduj albo oddawaj. fajnie facet zauważył, że ludzie nie boja sie tego w garazu trzymać. 

Opublikowano

Zawsze powtarzam - chcecie problemów, to kupcie sobie wynalazek. Chcecie tanie auto - kupcie Dacię.

Ludzie patrzą tylko na "wypas za super kasę" - potem zaczyna się dramat z dostępnością części, utratą wartości i nie wiadomo jak zabezpieczenia antykorozyjne. Rozumiem "łażenie za częściami" jak ktoś kupuje coupe/cabrio/terenówkę czy inną "zabawkę" jako 2 czy 3 auto do domu, ale nie przy jedynym/głównym samochodzie.

  • Upvote 5
Opublikowano

Tata był służbowym MG ZS miesiąc temu na serwisie olejowym, chciał nowe wycieraczki, nie było na magazynie, dopiero płynęły w kontenerze. Skończyło się na allegro :E Filtr powietrza pod jednym numerem występują 3 filtry różniące się wymiarami o 7-15mm 8:E

Opublikowano

z drugiej strony o KIA/hiundai tez tak mowili. 

 

ps. jak cos szef największej mafii na świecie zmarł, tak jakby jakimś cudem wam info umknęło 

Dziadka przebieg w elektryku. 

84 lata na karku ;)

IMG_20250420_173936227_HDR.jpg

  • Like 1
  • Confused 1
Opublikowano

Może i mówili, ale ja pamiętam Hyundai Pony i inne wynalazki - koncern potrzebował około 25 lat, żeby się przebić i zacząć robić "normalne"auta (Cee'd). Pamiętam również Daewoo i Ssangyungi - nawet za czasów ich "świetności" była masakra z dostępem do mniej popularnych części do Tacumy, Musso czy Rextona.  Było więcej firm, które uznały, że czas się zwijać z rynku - klienci pozostali potem z wynalazkami - przynajmniej można było się pośmiać z artykułów, jak z jakimś Lacetti trzeba było jechać na lawecie z DE do Polski, bo tam nikt części nie dorobi.

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Te blue jednak mniej palą niż hdi...kolejny raz trasa ~450km (do brata) zaliczona i spalanie 6,1l/100km gdzie jakoś niespecjalnie oszczędzałem pedału gazu, nie gnałem też na złamanie karku, do tego 5 osób i pełny bagażnik. C5 przy 20KM więcej przy podobnym tempie mniej więcej z kompa litr więcej na tej samej trasie zawsze pokazywał...z dystrybutora było to już ~1.5l, w 508 mniej więcej wskazania kompa się pokrywają z dystrybutorem.

Edytowane przez Krzysiak

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik


  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • ja wiem od kogo wy sa  owszem, stare metody politykow olewam wiec pisalem ze tracisz czas usprawiedliwiajac dokrecanie sruby. nie moge sie doczekac jak bedziesz robil to samo w czasie rzadow pisu    podwyzki sa nieakceptowalne ale od dekady (albo i zawsze) to czesc zycia w kraju rzadzonym przez nasze partie
    • x870e zdecydowanie lepsza. tylko cena też wyższa. Ale u nas ceny są w zł.😊
    • Bmw obecnie to jest żart, jeżeli patrzymy na relację ceny do wykonania.  Problem jednak jest powszechny i jak widzę gdzieś na konsoli środkowej (albo tunelu) piano black to z góry wiem, że będzie trzeszczeć   Tak w ogóle, już pomijając jakość materiałów foteli, plastików to generalnie jakość wykonania elementów, których nie widać (podwozie) też zakrawa na kpinę.    Ostatnio to mnie położyło na łopatki: https://youtu.be/JBdGyUwvydU?si=NPMS6_LUa6nMKAuX   Cudowne jest zwłaszcza to jedno łączenie blach z kilku centymetrową dziurą. Przyspieszona (w trybie turbo) biodegradacja w pakiecie 😉.   
    • True prawaczku, true. Jesteście tacy sami i stąd poparcie dla rosji, a poniekąd i islamu - patriarchat. Organizm podtrzymywany jest mądrością geniuszy. Ale rozumiem macie się za takich, spoko. Zbawcy świata, ale bez osiągnięć i bez partnerek z którymi umieją budować związki. No chyba że państwo im nakaże być tradycyjnymi, to będą obrońcami i rycerzami i utrzymywać. Jasna sprawa. Że też nie chcą wbrew wam tego wprowadzić, chcą doprowadzić do zagłady. A zaczęli od covidu  potem feminizm i incel się stworzył który chce kochać kobietę, a nie może. Szkoda że miłość utożsamia albo z seksem albo z byciem niewolnicą dla niego. Miłość jak po psie. Niestety dla was powtórzę, statystyki są nieubłagane, 80% mężczyzn jest w związkach, 10% się bawi i ma w dupie to, a reszta to samotnicy bo mają swój problem do którego nie chcą się przyznać i zwalają to na kobiety. Już mówiłem, łatki z czapy mnie nie interesują. Ani nie jestem tolerancyjny dla wszystkich jak wmawia się lewakom (np. dla pedofili może jeszcze im klaskać?), ani empatycznym liberałem dla wszystkich - to głupota empatyzowac np z przemocowcami albo odbierajacymi prawa. Również nie interesuje mnie skrajny postęp typu drag kłin w szkołach. Gdybym napisał że oni są super to się odnieś do tego, ale zamiast do moich słów się odnosić to lepiej mi przypisać że ja to pochwalam. Nie, reforma edukacji moim zdaniem ma być totalnie naukowa, ale z nauką psychologii, by uczyć również żyć w związkach i między ludźmi. A nie tylko 2+2 ile jest. Więc ja nie jestem ani za patriarchatem co jest domeną skrajnej prawicy (chyba?) ani za tymi skrajnymi lewakami. W centrum masz to co pisałem, prawa człowieka, edukację nie ideologiczną, naukowość, wolność do protestów, równość szans dla płci i tak dalej. Drag kłin mogą reprezentować max artystów jakiegoś tam gatunku, ale nie w szkołach bo to nic nie wnosi. Jak chcieli uczyć tolerancji dla homo to na pewno nie tak. Ale też nie każdy drag to homo, więc to też się nie spina. Dla mnie to prowokacyjność. Tolerancję dla homo wyraża Trzaskowski - mówił że oni są jak my, tylko mają inne preferencje. Jeden lubi rybki, a ktoś inny lwy. Nie należy tępić tych którzy nie krzywdzą innych a są w mniejszości. Daj żyć innym - taka dewiza jest ok.
    • Ja nie mam nic do PVP, ale nie lubię pomieszanego pvp z pve, tak samo jak we World of Warcraft, gdzie są mapy właśnie pvpve, jak chcę PVP to wchodzę w odpowiednie tryby jak arenka itd. Tutaj ten pomysł z flagą pvp, albo osobne serwery dla pvp. Wtedy kupię gierkę, na razie czekam na rozwój wydarzeń, co twórcy zaoferują na dłuższą metę(rozwój).  Dlatego w cod/bf wolę te zwykłe tryby aniżeli tzw Warzone.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...