Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
19 minut temu, bergercs napisał(a):

Dzbanek Brita plus filtry pod twardą wodę - wychodzi to taniej niż większość filtrów "ekspresowych".

 

W Mysłowicach mamy jedną z najmiękkszych wód w kraju, filtr w ekspresie i tak "przeprogramowuje" na kolejny cykl, zmywarka chodzi bez soli, a w czajniku kamień praktycznie się nie odkłada :E

3 minuty temu, GordonLameman napisał(a):

Y

 

P

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, dannykay napisał(a):

Aha, czyli to ja jestem dziwny? :E

:puchar:

41 minut temu, bergercs napisał(a):

Dzbanek Brita plus filtry pod twardą wodę - wychodzi to taniej niż większość filtrów "ekspresowych".

Miałem Britę P1000, potem przy przeprowadzce przez chwilę używałem dzbanka z brity. Bardzo szybko wróciłem do P1000, z tym że zrobiłem upgrade na P3000 (po prostu większy).  Od 4 lat zero kamienia na czajniku czy ekspresie. ZERO. Z dzbankiem już po 2tygodniach widziałem biały nalot w czajniku. Do tego masz wodę bieżącą, a nie czekasz, aż Ci nakapie do dzbanka. 

Edytowane przez marko
Opublikowano

Eh w lutym wymieniałem żarniki, dziś przyjeżdżam z roboty a tu jeden nie świeci, wyłączyłem i włączyłem światła i załapał. Pewnie zaraz go szlag trafi. Znów się z tym pier... to mnie szlag trafia. 

Opublikowano
2 godziny temu, marko napisał(a):

:puchar:

Miałem Britę P1000, potem przy przeprowadzce przez chwilę używałem dzbanka z brity. Bardzo szybko wróciłem do P1000, z tym że zrobiłem upgrade na P3000 (po prostu większy).  Od 4 lat zero kamienia na czajniku czy ekspresie. ZERO. Z dzbankiem już po 2tygodniach widziałem biały nalot w czajniku. Do tego masz wodę bieżącą, a nie czekasz, aż Ci nakapie do dzbanka. 

Żadnego kamienia (białego osadu) z dzbanka nie miałem -  i to przy maga twardej wodzie z Jury (Jura Krakowsko-Częstochowska a nie z ekspresu Jura). Wody z dzbanka używam tylko do ekspresu oraz stacji parowej - przy montażu P3000 w oda z kranu szłaby na x innych rzeczy - więc przy twardej wodzie żywotność do pół roku: bilans finansowy się nie spina (zapas filtrów na ponad rok do dzbanka). Jeśli już montować to duży zestaw, żeby obsłużył również zmywarkę - tyle, że po pewnym okresie koszt filtrów przekroczy cenę nowej zmywarki.

Opublikowano (edytowane)

Przecież P1000 nie podłączasz do starej baterii, tylko do nowej trójdrożnej czy jak to się tam zwie. Masz wodę zimną/ciepłą/filtrowaną. No chyba, że masz baterię montowaną bezpośrednio do ściany, a nie do zlewu, to ok. Nie da się 

Edytowane przez marko
Opublikowano

Też jestem zbieraczem, kupowaczem na zapas. Od tego mam komórkę na półpiętrze. I to prawda, można na tym kupę hajsu oszczędzić. Kupuję na zapas wszystko to co jest w bardzo dobrej cenie i ma długi termin przydatności bądź nie ma go wcale. Jak się szał w covid zaczął to nawet po srajtaśmę nie musiałem specjalnie iść bo i tak miałem zapas na pół roku 8:E

  • Like 1
  • Upvote 2
Opublikowano
5 godzin temu, marko napisał(a):

Nie wiem jak w Polsce, za corony był okres, że w DE nie szło kupić srajtaśmy.

W PL nie dość, że nie można było kupić srajtaśmy to nawet nie można było iść do lasu i posadzić dwójkę, bo lasy zamknęli :E 

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)
30 minut temu, marko napisał(a):

Przecież P1000 nie podłączasz do starej baterii, tylko do nowej trójdrożnej czy jak to się tam zwie.

Czyli moją niezawodną z dziesięcioletnią gwarancja mam wymienić na coś z bliżej nieokreśloną trwałością za +/-500 /są też"nieco droższe"/ żeby raz dziennie dolać wody do ekspresu plus w weekend 2 litry do żelazka :-) Tak jak pisałem - dzbanek służy tylko na zastępstwo filtra ekspresu oraz zamiast destylowanej do prasowania - na Jurze jest bardzo dobra ale też bardzo twarda woda.

Edytowane przez bergercs
Opublikowano
31 minut temu, Kowal_ napisał(a):

Też jestem zbieraczem, kupowaczem na zapas. Od tego mam komórkę na półpiętrze. I to prawda, można na tym kupę hajsu oszczędzić. Kupuję na zapas wszystko to co jest w bardzo dobrej cenie i ma długi termin przydatności bądź nie ma go wcale. Jak się szał w covid zaczął to nawet po srajtaśmę nie musiałem specjalnie iść bo i tak miałem zapas na pół roku 8:E

ja też lubię korzystać z okazji

ale jak to w życiu bywa moja nie cierpi. 

 

ale najbardziej szlag mnie trafia jak jest podpasek braknie, ile ja to razy w niedzielę do żabki/ na stację jechałem... 

jakbym ja mial okres co miesiąc to miałbym pół roczny zapas i to tylko na promocji kupiony. ;E

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)
43 minuty temu, bergercs napisał(a):

Czyli moją niezawodną z dziesięcioletnią gwarancja mam wymienić na coś z bliżej nieokreśloną trwałością za +/-500 /są też"nieco droższe"/ żeby raz dziennie dolać wody do ekspresu plus w weekend 2 litry do żelazka :-) Tak jak pisałem - dzbanek służy tylko na zastępstwo filtra ekspresu oraz zamiast destylowanej do prasowania - na Jurze jest bardzo dobra ale też bardzo twarda woda.

a) ja Ci nie każę nic wymieniać. 

b) napisałem, że miałem bezpośrednie porównanie Brita dzbanek vs P1000 i dzbanek nie ma startu do P1000. Skoro jesteś zadowolony z dzbanka, to patrz punkt a).

c) baterię możesz sobie kupić dowolną. Ja mam już od kilku lat Franke i nic się z tym nie dzieje.

 

Uważam, że filtr montowany pod zlewem lepiej filtruje (tak wyszło z mojego doświadczenia) i jest wygodniejszy w użyciu. Nie musisz filtrować wody na zaś, tylko jak ją faktycznie potrzeba. No i jak masz małą kuchnię, to nie zajmujesz blatu kolejnym meblem (dzbankiem). 

Co do trwałości, to u mnie ta woda idzie do czajnika, do ekspresu i do gotowania. Z suchych faktów, to wg producenta wkład do dzbanka ma trwałość 150litrów. P1000 to 1200litrów, P3000 to 3400litrów. Wcześniej używałem timera dołączonego do zestawu sygnalizującego czas na wymianę filtra. Stwierdziłem, że czas, to kiepski wyznacznik zużycia i będę po prostu obserwował, kiedy pojawi się pierwszy osad na czajniku. Wytrzymało to dwa lata. 

36 minut temu, Gang napisał(a):

ja też lubię korzystać z okazji

ale jak to w życiu bywa moja nie cierpi. 

U mnie jest tak:

wszystko co techniczne: kupuję ja i nie pytam

Wszystko co potrzebne do codziennego życia: kupuje Ona i też nie pyta.

 

Potem tylko patrzę na billingi na kartach kredytowych i troszkę się przerażam, bo miało być na zapas, żeby potem nie kupować drożej, a billingi co miesiąc podobnie wysokie :E 

Edytowane przez marko
  • Like 1
Opublikowano
1 godzinę temu, marko napisał(a):

 

U mnie jest tak:

wszystko co techniczne: kupuję ja i nie pytam

Wszystko co potrzebne do codziennego życia: kupuje Ona i też nie pyta.

 

Potem tylko patrzę na billingi na kartach kredytowych i troszkę się przerażam, bo miało być na zapas, żeby potem nie kupować drożej, a billingi co miesiąc podobnie wysokie :E 

No to jak u mnie - czasem jednak fajnie jest mieć zapas towarów w domu, żeby nie latać do żabki po papier w sobotę w nocy XD 

 

 

 

PS chyba muszę się z wami pożegnać, od rana śmieciarka czeka pod domem na mnie :/ dawno mnie tak kurde nie rozłożyło, kolana to mnie tak bolą jakby kto mnie kijem golfowym po nich przejechał 

 

IMG20241217182251.jpg

  • Sad 2
Opublikowano (edytowane)

38,7 miałem wczoraj :E

 

Z racji, że siedzę w domu i się nudzę, to założyłem ten hol rowerowy Followme. I kurde powiem, że mega stabilne to jest. Rowerek dziecka trzyma się jak przyspawany jednocześnie pracując niezależnie w osi pionowej. Czekam z niecierpliwością na zdrówko i ładną pogodę, żeby to przetestować na drodze 

 

 

OFFTOP ( :E )

 

Nissan planuje fuzję z Hondą. Takie są plotki. Mają się skupić na autach elektrycznych. Jeśli fuzja dojdzie do skutku, będzie to drugi co do wielkości japoński producent, po Toyocie. 

Dzisiaj akurat byłem w Nissanie, miałem małą sprawę do załatwienia. No i wiadomo kawka, gadka szmatka o wszystkim. Żona ogląda tam Qashqaia z braku laku. Ja od razu, że to za małe. No i miła pani rzuciła mi indywidualną ofertą na Ariyę. I kurde... Jakbym miał brać teraz auto, to chyba bym się skusił. 

Edytowane przez marko
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
7 minut temu, GordonLameman napisał(a):

Piszesz do nas z zaświatów?

Ibuprofem w odpowiednim stężeniu działa cuda :E łączność mózg - dłonie powróciła 

Edytowane przez marko
Opublikowano (edytowane)

Mój młody miał parę dni temu 40 :E Dziś po 3 dniach L4 na na dziecko usłyszałem od pracodawcy, że mi utnie za to etat na pół ( wiem, że już pyta innych pracowników kto weźmie za mnie godziny). Ciekawe co na to PIP :D

Edytowane przez KiloKush
  • Confused 2
Opublikowano (edytowane)
8 minut temu, KiloKush napisał(a):

Mój młody miał parę dni temu 40 :E Dziś po 3 dniach L4 na na dziecko usłyszałem od pracodawcy, że mi utnie za to etat na pół ( wiem, że już pyta innych pracowników kto weźmie za mnie godziny). Ciekawe co na to PIP :D

Ech, co za Januszostwo.

 

ja mam b2b wiec żadnych takich jakichś urlopów nie mam, ale z drugiej strony mam pracę zdalną i mogę zlecać moje prace młodszym prawnikom a i tak mi się to liczy do wykonu, więc nawet szkoda coś takiego brać. Bo przy 2-3 godzinach dziennie nie będzie nawet widać że mnie nie ma, a kasy tyle samo :)

Edytowane przez GordonLameman
  • Like 1
Opublikowano

Gorączka jeszcze nigdy mnie nie rozmontowała na drobne, za to angina już kilka razy. Z gorączką 39 w pracy nie raz byłem, pociłem się jak szczur ale nic poza tym :E tak samo przeziębienia, ze 2-3 dni ibuprofen na zmianę z paracetamolem, gardimax do gardła i tyle, a żonkę jak przeziębienie rozłoży to 3 tygodnie z antybiotykiem xD

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...