Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
21 minut temu, dannykay napisał(a):

fordy z tych lat rozsypują się od patrzenia.

 

sory, ale :E

 

 

No ale właśnie podałeś definicję young timera, a w drugim zdaniu się temu dziwisz :) ?

 

Swoją drogą tak myślałem, że Saaba 9-3 tam znajdę :D

https://devil-cars.pl/blog/najlepsze-sleepery-dyskretne-szybkie-auta

 

Galanty VR4 wychodziły z kierownicą po lewej? Bardzo mi siękiedyś to auto podobało ale raz tylko widziałem w zyciu niestety japońca w Polsce.

Opublikowano (edytowane)
6 minut temu, dannykay napisał(a):

Autorzy tej strony to jakieś oszołomy. Clio III jako young timer. I co jeszcze. Fiat Panda 2?

No ale oni piszą o Clio RS, a to naprawdę ciekawe auto.

 

 

A co do Fiatów Panda to jedynka jest young timerem na całego. Byłem w tym roku w Szwajcarii i Włoszech na urlopie i jeździ tam tego sporo w fajnym stanie.

Edytowane przez KiloKush
Opublikowano
13 minut temu, dannykay napisał(a):

Ale to jest limitowany RS, a nie pognity kapeć za kilka tysięcy.

Rozumiem że widziałeś samochód? Dobrze posłuchać mądrego. 
 

 

13 minut temu, huudyy napisał(a):

XD

https://theflatearthsociety.org/home/index.php

 

nie wierz we wszystko, co znajdziesz w internecie ;)

 

a tak serio, to może Foka Mk1 RS ma jakieś zadatki, ale to by było na tyle.

Spoko. Kiedyś smieciowiska były pełne youngtimerow które ludzie wyśmiewali, GTRy sprzedawali po 10k $ a teraz… No cóż. Każdy garażowany samochód bez rdzy ma szanse mieć wartość. 
 

 

 

  • Upvote 1
Opublikowano

Przy małym budżecie to auta, które nie rdzewieją - bo z rdzą nie da się wygrać w normalnej kasie (samo malowanie elementu to obecnie 500-700/element /a mój blacharz już 850) a ze zgnitymi progami przeglądu auto nie przejdzie. Mechanikę już o niebo łatwiej ogarnąć w "normalnej" kasie - tylko też trzeba celować w odpowiednie silniki (np taki 1.6 16v z Forda ok, ale 1.8TDCI to już spore ryzyko wtopy na maxa).

I o ile lubię Focusa I (a im nowsze generacje, to mniej mi podchodzą) to w żadnym wypadku zakup obecnie - da się co prawda znaleźć egzemplarze nie zgnite z zewnątrz (rzadko) ale ogromna większość ma trawersy w opłakanym stanie - wszelkie nowe po chińskie g..o pokroju NTY, na którym nie ustawicie zbieżności ani nie uzyskacie odpowiedniej sztywności a o zdobyciu używki w dobrym stanie można zapomnieć; do kompletu tyle zawieszenie wielowahaczowe - najczęściej wytrzaskane a tam jak się to ruszy to do wymiany wszystko - zestaw dobrej jakości plus robocizna to spokojnie ponad dwójka.

Opublikowano (edytowane)
11 godzin temu, bergercs napisał(a):

A510 na przód + TC12 lub 11 na tył  + KIT UP 04 lub 03.

 

Dzięki ale nie będę dobrej kamerki zmieniał ;)

EDIT: Już wszystko wiem jak to jest z tym powerbankiem, potrzebny jest powerbank 12v żeby to działało jak należy.

Edytowane przez lesiu155
Opublikowano (edytowane)
9 godzin temu, TheMr. napisał(a):

Rozumiem że widziałeś samochód? Dobrze posłuchać mądrego.

Nie mam na myśli Twojego egzemplarza, tylko ogół. Na pewno da się znaleźć rodzynka, który nie zardzewiał od spodu, ale zanim go znajdziesz, to 2 tysiące z budżetu 8k wyjeździsz na paliwo. Jaki w tym sens?

 

BTW na Passacie wychodzą mi punktowe ogniska rudzielca. Jakby tak wszystko zliczyć, to z 4-5  elementów do malowania. Na wiosnę chyba trzeba będzie to ogarnąć.

Edytowane przez dannykay
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, dannykay napisał(a):

Nie mam na myśli Twojego egzemplarza, tylko ogół. Na pewno da się znaleźć rodzynka, który nie zardzewiał od spodu, ale zanim go znajdziesz, to 2 tysiące z budżetu 8k wyjeździsz na paliwo. Jaki w tym sens?

 

BTW na Passacie wychodzą mi punktowe ogniska rudzielca. Jakby tak wszystko zliczyć, to z 4-5  elementów do malowania. Na wiosnę chyba trzeba będzie to ogarnąć.

To tak można powiedzieć o każdym samochodzie w tym przedziale cenowym. Gdzie sens? Ford to przynajmniej wiadomo że ma stary dobry pancerny silnik. Fiat Bravo to problemy z dwumasą (jeśli jest) i turbo, ale również z elektroniką potrafią być problemy. Cała grupa VW to ruda (zwłaszcza ze Szwecji). Jako pierwszy samochód brałbym przynajmniej dobrze mechaniczne samochód, a nawet poobijany mógłby być, bo i tak człowiek na nim się uczy jeździć. 

A jak ktoś mieszka w dużym mieście to znalezienie samochodu do 20-30 km w obrębie, później można się zastanawiać nad jazdami dalej i szukaniem, a pociąg to tańsza opcja niż jeżdżenie. 

Edytowane przez TheMr.
Opublikowano (edytowane)

Używacie dalej motostat, czy ktoś przerzucił się na jakąś aplikację, np. fuelio bądź drivvo?

 

Motostat nie ma aplikacji, interfejs webowy jest męczący na telefonie, a trudniej wraz z wiekiem znaleźć czas na uroczyste zasiadanie do komputera.

Edytowane przez BrocX
Opublikowano

Przy niskim budżecie na pewno bym się nie pchał w auta, które "z natury" gniją...ja wiem, że można trafić zadbane sztuki, ale z doświadczenia na skp powiem, że foki MK1 przez te ponad 5 lat jeszcze zdrowej od spodu nie widziałem :E

Opublikowano
5 minut temu, Krzysiak napisał(a):

Przy niskim budżecie na pewno bym się nie pchał w auta, które "z natury" gniją...ja wiem, że można trafić zadbane sztuki, ale z doświadczenia na skp powiem, że foki MK1 przez te ponad 5 lat jeszcze zdrowej od spodu nie widziałem :E

nie certol, taki focus to jeszcze czerwoną fabie objedzie.

  • Haha 1
Opublikowano

E12 może rdzewieć plus problemy ze skrzyniami (90% szans na remont skrzyni po zakupie -i nie piszcie ,że "ja mam i mi działa", bo wtedy zapraszam do Cz-wy, gdzie stoi ponad 400szt Toyotek /ciągle rotujących egzemparzy/, większość remont skrzyni i wymiana uszczelniaczy zaworowych).

Leon - ok.

Ibiza - teoretycznie również.

Astra H - niby ok, ale wszyscy znajomi handlarze (i ja również) mają zasadę: "żadnych Opli" :-) . Ale z 1.6 pod maską spoko.

  • Upvote 1
Opublikowano

E12 rdzewieje miejscami. Szwagierka ma od 13 lat te samą (na bank na moment zakupu nie bita itp) i zaczyna wychodzić. Głównie nadkole z tyłu i próg. 

Ale ogólnie autko spoko. Zrobiła nim jakieś 300k km i awarii większych brak. 

Opublikowano
58 minut temu, bleidd napisał(a):

Jedyny Leon w podkarpackim do 10000 zł ma 440 tys nalotu i jedno zdanie opisu :D Muszę wybierać z tego co jest, wstępnie Punto i Meganka 2. Zobaczymy po oględzinach

szkoda, bo to wdzięczna cegła do jeżdżenia, prosta i tania w naprawie.

 

Opublikowano
46 minut temu, bergercs napisał(a):

I jeśli chodzi o Punto to Grande - w żadnym wypadku Punto 2.

Ta tak, Grande lub Evo jak się trafi. Mój ojciec sprzedał w tym roku 13 letnie Punto Evo, wdzięczne to było auto, bezproblemowe i totalnie nic go rdza nie chrupała.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • No właśnie tez tak myślałem ale tam i tak na tym hubie to wszytko jakieś rozbudowane, nie ma takich prostych trybów jak np.  w BF'fie albo czegoś nie ogarniam. Jak grasz tylko z osobami co graja na padzie to nie ma to żadnego znaczenia ale jak grasz z ludźmi co graja na M+K to już ma. Ogólnie gracze M+K i pady powinni być rozdzieleni. Wielokrotnie było udowadniane ze asysta celowania w padach działa jak AIMBOT i nie ma co z tym dyskutować. To czy tobie się to podoba czy nie nie ma żadnego znaczenia.
    • Wiadomo.  Morderstwa nie są dla nich obrzydliwe, jeśli nie lubią mordowanych.
    • Potwierdzam aczkolwiek ludzi nie przekonasz. Wolą przepłacić
    • Co sądzicie o karze śmierci? Jako, że od ostatniej dramy w offtopie minęły już całe 24h to trzeba zacząć nową     Zrobię może od razu krótki wstęp: 1. Aktualny konsensu jest taki, że kara śmierci jest barbarzyńska i jest zakazana w większości krajów, szczególnie w krajach tzw. cywilizowanych. Kara śmieci funkcjonuje wciąż w USA, Japonii, Chinach, Indiach i krajach muzułmańskich. W Europie tylko Białoruś ma karę śmierci. W samych USA sprawa też jest skomplikowana, bo i tutaj poszczególne stany mają odmienne praktyki bądź zniosły karę śmierci. 2. Za karą śmierci zazwyczaj opowiadają się prości i mniej wykształceni ludzi. Tzw. elity w przeważającej większości są przeciwne karze śmierci.  3. W Polsce karę śmierci przewidywał zarówno kodeks karny z 1932 roku, jak i ten z 1969 roku. Kara śmierci była w Polsce mocno wykorzystywana przez komunistów po zakończeniu drugiej wojny i w kolejnych dwóch dekadach. Ostatni akra śmierci została wykonana w Polsce w 1988 roku. Od tej pory istniało faktyczne moratorium na jej orzekanie, a następnie została zniesiona w 1997 roku przy okazji nowej kodyfikacji kodeksu karnego. 4. Spór o karę śmierci jest zazwyczaj tym co bardzo różni prawicę od lewicy (mimo tego, ze jest to podział mocno anachroniczny).      W mojej ocenie problem z karą śmierci jest na 3 poziomach: I. Sporu o życie II. Sporu o cel kary III. Sporu o skuteczność kary śmierci   I. Życie   Ja osobiście wychodzę z założenia, że państwo (republika, monarchia, cesarstwo a także dyktatura) nie jest panem życia i śmierci człowieka-obywatela. Nie ma ono prawa do decydowania o tym kto może żyć, a kto nie. Takie przekonanie sprawia, że już na wstępie muszę odrzucić karę śmierci, bo jest ona sprzeczna z rolą państwa w mojej wizji świata. Pozwolenie na istnienie kary śmierci to w zasadzie przyznanie tego, że państwo ma prawo zakończyć życie każdego obywatela - jest jego panem i władcą. Ja kompletnie tak nie uważam i dlatego kara śmierci nie może istnieć w cywilizowanym państwie.   II. Cel kary Wiele osób mówi o karze śmierci jako jedynym narzędziu retrybucji za niektóre zbrodnie. I tu pojawia się filozoficzny problem: po co państwo/społeczeństwo karze obywateli za określone czyny? Czy tylko w formie retrybucji, odwetu, zemsty? W nowoczesnych systemach prawnych (ale również starożytnych) uznaje się, że podstawowym celem kary jest resocjalizacja i zapewnianie, aby w przyszłości takich przestępstw nie popełniano. W tym celu określa się skutki prewencyjne kary (prewencja generalna - efekt na społeczeństwie, prewencja indywidualna - efekt na konkretnym przestępcy). W takim ujęciu kara śmierci się nie mieści, bo uniemożliwia resocjalizację. I tu zwolennicy kary krzykną, że czasem są takie zbrodnie, że nie da się orzec nic innego. Teoretycznie mogłoby tak być, ale czy mamy przykłady takich zbrodni w Polsce w ostatnich latach? Dodatkowo, w mojej ocenie wtedy stosuje się karę ostatecznej izolacji, czyli dożywocie. Kwestia kosztów utrzymania więźnia to moim zdaniem kwestia pomijalna, bo to jest po prostu koszt społeczeństwa (taki jak koszt sędziów, policji etc.). Dodatkowo kara śmierci w USA kosztuje tyle, że taniej jest więźnia utrzymywać dożywotnio   III. Skuteczność kary śmierci Zwolennicy kary śmierci mówią też dużo o jej skuteczności, ale nie ma na ten temat wiarygodnych danych. Ogólne badania mówią jednak, że w procesie decyzyjnym przestępcy dalece większe znaczenie ma nieuchronność kary niż jej wysokość. Nieadekwatna wysokość kary (np. kara śmierci) powoduje z kolei brutalizację przestępstw, bo taki przestępca nie ma nic do stracenia. W USA w stanach, które w latach 70 zniosły karę śmierci, odsetek zabójstw zmniejszał się dokładnie tak samo jak w tych, w których kara śmierci pozostała. Nie można więc jej na przykładzie USA przypisać skuteczności.     P.S. Kara śmierci w Polsce nie może być wprowadzona bez wyjścia z UE. Zakaz kary śmierci jest jednym z fundamentów Karty Praw Podstawowych UE.     To tyle ode mnie - jakie jest Wasze zdanie?    
    • max OC 100%PL, wentylatory 70%. Normalnie oscyluja w okolicach 40-46%.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...