Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Definitywnie kończę z Cyberpunk 2077, ostatecznie dobiłem do 51h. Zrobiłem wszystko co było widoczne na mapie. Myślałem, że wpadną trofiki za wyczyszczenie danych dzielnic ale nic z tego. Jeździć po danej dzielnicy (o rożnych porach) i szukać zgłoszeń to nie dla mnie. Zawsze narzekałem na serię AC i zmasowany atak znaczników na mapie ale chyba wolę mieć znaczniki niż ich szukać jak głupi, bo może coś się trafi. Trochę to jest słabe rozwiązanie, znacznie wydłuża grę.

Opublikowano
W dniu 15.08.2025 o 16:16, PaVLo napisał(a):

45h? 😳

 

Ja go ogrywam od premiery, mam już ze 370h i dopiero co liznąłem Widmo Wolności 😃

 

Ta ga to poza fabułą oferuje świetną eksplorację i zadania poboczne, i to zajmuje mi najwięcej zabawy, w tym ogromnym świecie :faja:

Screenshot_2.jpg.56b0937185cbb9fe7ea96b91eaae5c1a.jpg

 

Hehe :D Za pierwszym razem praktycznie miałem jakieś 80% skończone, ale potem wyszedł patch i zaczynałem od nowa.

  • Like 1
Opublikowano
17 godzin temu, ghostdog napisał(a):

Definitywnie kończę z Cyberpunk 2077, ostatecznie dobiłem do 51h. Zrobiłem wszystko co było widoczne na mapie. Myślałem, że wpadną trofiki za wyczyszczenie danych dzielnic ale nic z tego. Jeździć po danej dzielnicy (o rożnych porach) i szukać zgłoszeń to nie dla mnie. Zawsze narzekałem na serię AC i zmasowany atak znaczników na mapie ale chyba wolę mieć znaczniki niż ich szukać jak głupi, bo może coś się trafi. Trochę to jest słabe rozwiązanie, znacznie wydłuża grę.

Przecież znaczniki są na mapie od razu jak je włączysz. Najwięcej jest tych powiedzmy policyjnych...

Opublikowano

To ten znaczniki można włączyć? Nie widziałem takiej opcji. Na mapie miałem znaczniki dotyczące kontraktów, wyścigów oraz szalejących psycholi. Natomiast te policyjne pojawiały się dopiero jak byłem w pobliżu akcji.

Opublikowano

Za mną jakieś 35h w Ghost Of Tsushima. O ile historia, widoki i system walki bardzo mi się podobają, o tyle sama gra jest niestety tak mega powtarzalna, że idzie oszaleć.  Wszystko, dosłownie wszystko na jedno kopyto. Te same misje, te same wyzwalania obozów, te same chaty, te same przypadkowe spotkania, te same teksty, Ci sami bandyci, tyle różnych motywów idzie jednym i tym samym schematem, że tutaj jest chyba więcej Ubi niż w grach Ubi. Kto wpadł na pomysł, że nie można wyłączyć/przeklikać tych samych mega powtarzalnych cutscenek? Dopiero dotarłem do drugiej części wyspy, ale jak widzę ile znowu tutaj jest do zrobienia dokładnie TEGO-SAMEGO, to aż się odechciewa...

 

 

  • Like 3
Opublikowano
2 godziny temu, Element Wojny napisał(a):

Za mną jakieś 35h w Ghost Of Tsushima. Wszystko, dosłownie wszystko na jedno kopyto. 

Dzięki za przypomnienie dlaczego nigdy w to nie zagrałem :E Ostatnio mnie kusiło, bo mam ochotę na takie klimaty, ale nie lubię wtórnej dłużyzny. Batmany trwają po kilka godzi i zostaje się na dłużej, dla kreatywnego i efektownego obijania przeciwników, a w GOT wątpię by było to lepiej zrobione, przy aż tylu godzinach.

Dawn of War: Definitive Edition sobie sprawdziłem.
Kampania Dark Crusade dalej jest przyjemna, ale już jest za prosta po wdrążeniu się w pvp. Ciekawie jest praktycznie tylko na początku bitwy, gdzie cię zalewają skrypty fal przeciwników w obronie lub ataku czyjeś "twierdzy"... Ale mimo to dalej wciąga, pewnie przez nostalgię. Niestety chyba skopali jakieś skrypty AI , bo chyba jest za łatwo w niektórych przypadkach.
PvP jest cudne, ale jest od groma nowych graczy, co nie znają podstaw... Więc wchodzę jak w masło lub dostaję wciry od rosyjskiego wyjadacza, ale często trafi się ciekawy mecz... Ogólnie najlepiej poczekać na mody, a nowi w PvP niech czekają na poradniki i infrastrukturę do powtórek.

Opublikowano
7 godzin temu, Element Wojny napisał(a):

Za mną jakieś 35h w Ghost Of Tsushima. O ile historia, widoki i system walki bardzo mi się podobają, o tyle sama gra jest niestety tak mega powtarzalna, że idzie oszaleć.  Wszystko, dosłownie wszystko na jedno kopyto. Te same misje, te same wyzwalania obozów, te same chaty, te same przypadkowe spotkania, te same teksty, Ci sami bandyci, tyle różnych motywów idzie jednym i tym samym schematem, że tutaj jest chyba więcej Ubi niż w grach Ubi. Kto wpadł na pomysł, że nie można wyłączyć/przeklikać tych samych mega powtarzalnych cutscenek? Dopiero dotarłem do drugiej części wyspy, ale jak widzę ile znowu tutaj jest do zrobienia dokładnie TEGO-SAMEGO, to aż się odechciewa...

 

 

Mówiłem że to typowy Asasin z lepszą fabułą i walką.

Opublikowano

Cities Skylines - spędziłem łącznie 2000 godzin budując kilka miast (2 na defaultowych mapach) do około 300-400 tys. mieszkańców a w drugą część niecałe 50 godzin ze względu na brakujące do tej pory niektórych modów

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
13 godzin temu, Element Wojny napisał(a):

Za mną jakieś 35h w Ghost Of Tsushima. O ile historia, widoki i system walki bardzo mi się podobają, o tyle sama gra jest niestety tak mega powtarzalna, że idzie oszaleć.  Wszystko, dosłownie wszystko na jedno kopyto. Te same misje, te same wyzwalania obozów, te same chaty, te same przypadkowe spotkania, te same teksty, Ci sami bandyci, tyle różnych motywów idzie jednym i tym samym schematem, że tutaj jest chyba więcej Ubi niż w grach Ubi. Kto wpadł na pomysł, że nie można wyłączyć/przeklikać tych samych mega powtarzalnych cutscenek? Dopiero dotarłem do drugiej części wyspy, ale jak widzę ile znowu tutaj jest do zrobienia dokładnie TEGO-SAMEGO, to aż się odechciewa...

No niestety, po pewnym czasie mechaniki i same poboczne aktywności robią się mocno powtarzalne. Ja po prostu po iluś tam godzinach skupiłem się na głównej fabule i nic innego już nie robiłem. 

Edytowane przez Pavel87
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, Pavel87 napisał(a):

Ja po prostu po iluś tam godzinach skupiłem się na głównej fabule i nic innego już nie robiłem. 

I chyba zrobie to samo, bo juz wdaje sie totalne znudzenie, a chcialbym zobaczyc koniec tej historii. Naprawde, juz dawno nie spotkalem sie z czyms tak mega powtarzalnym, wszystko tutaj jedzie jednym schematem. Nie ma zadnego zroznicowania contentu, totalnie olali temat. 

Edytowane przez Element Wojny
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
10 minut temu, Element Wojny napisał(a):

I chyba zrobie to samo, bo juz wdaje sie totalne znudzenie, a chcialbym zobaczyc koniec tej historii. Naprawde, juz dawno nie spotkalem sie z czyms tak mega powtarzalnym, wszystko tutaj jedzie jednym schematem. Nie ma zadnego zroznicowania contentu, totalnie olali temat. 

Niestety, jest tam mnóstwo powtarzalności, nawet patrząc przez pryzmat zadań pobocznych, ale klimat fajny, opcja z "wiatrem" mi się mega podobała no i fabuła moim zdaniem też była dobra. Dla samej fabuły warto skończyć, a myślę, że do samego końca gry i tak Ci już nikt mocno nie podskoczy jak skupisz się na samej fabule i pominiesz resztę zawartości. W sensie nie będzie to wyzwaniem dla Twojej postaci jeśli chodzi o umiejętności/ekwipunek itp, bo fabuła główna też to pcha do przodu

Edytowane przez Pavel87
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
7 godzin temu, Pavel87 napisał(a):

Niestety, jest tam mnóstwo powtarzalności, nawet patrząc przez pryzmat zadań pobocznych, ale klimat fajny, opcja z "wiatrem" mi się mega podobała no i fabuła moim zdaniem też była dobra. Dla samej fabuły warto skończyć, a myślę, że do samego końca gry i tak Ci już nikt mocno nie podskoczy jak skupisz się na samej fabule i pominiesz resztę zawartości. W sensie nie będzie to wyzwaniem dla Twojej postaci jeśli chodzi o umiejętności/ekwipunek itp, bo fabuła główna też to pcha do przodu

Wiesz co jest najbardziej ułomne w tej grze? Że pomijając bossów i misje specjalnie, przez całą grę walczysz z 5 typami przeciwników - gość z mieczem, z mieczem i tarczą, z włócznią, duży gość i łucznik. Jedyne co się zmienia i to nieznacznie, to ich wygląd. A ty jedyne co robisz, to zmieniasz postawę, w zależności od tego którego z nich atakujesz... i to by było na tyle. Jedyne co trochę ratuję tą grę, to questy towarzyszy, ale też nie są one specjalnie fajne.  Bardzo, bardzo średnia gra. Prawdę mówiąc nie wiem, czy to ukończę, sporo jeszcze mi zostało, a chęci jakoś brakuje.

Edytowane przez Element Wojny
  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano
9 godzin temu, Element Wojny napisał(a):

Wiesz co jest najbardziej ułomne w tej grze? Że pomijając bossów i misje specjalnie, przez całą grę walczysz z 5 typami przeciwników - gość z mieczem, z mieczem i tarczą, z włócznią, duży gość i łucznik. Jedyne co się zmienia i to nieznacznie, to ich wygląd. A ty jedyne co robisz, to zmieniasz postawę, w zależności od tego którego z nich atakujesz... i to by było na tyle. Jedyne co trochę ratuję tą grę, to questy towarzyszy, ale też nie są one specjalnie fajne.  Bardzo, bardzo średnia gra. Prawdę mówiąc nie wiem, czy to ukończę, sporo jeszcze mi zostało, a chęci jakoś brakuje.

Fabuła jest na 15h dasz radę:E

Opublikowano
12 godzin temu, Element Wojny napisał(a):

Wiesz co jest najbardziej ułomne w tej grze? Że pomijając bossów i misje specjalnie, przez całą grę walczysz z 5 typami przeciwników - gość z mieczem, z mieczem i tarczą, z włócznią, duży gość i łucznik. Jedyne co się zmienia i to nieznacznie, to ich wygląd. A ty jedyne co robisz, to zmieniasz postawę, w zależności od tego którego z nich atakujesz... i to by było na tyle. Jedyne co trochę ratuję tą grę, to questy towarzyszy, ale też nie są one specjalnie fajne.  Bardzo, bardzo średnia gra. Prawdę mówiąc nie wiem, czy to ukończę, sporo jeszcze mi zostało, a chęci jakoś brakuje.

Masz rację, mnie to głównie trzymał klimat w tej grze, sympatia do Japonii i filmów Kurosawy. Gdyby nie to to raczej bym sobie darował. Gddyby to wydał Ubisoft to nikt by się nie zdziwił. Miejmy nadzieję, że druga część będzie bardziej odkrywcza w tej materii. 

Opublikowano (edytowane)

Ja przebiegłem główną i bardzo dobrze wspominam grę, ani walka mnie nie zdążyła zmęczyć ani nie robiłem śmieciowych aktywności żeby się znudzić.

Dla mnie gra bardzo dobra, historia bez polotu ale na tyle angażująca aby trzymała przy ekranie, walka była widowiskowa i jak dla mnie wystarczająco różnorodna, świetny klimat i setting, skradanie umowne jak w ubi-grach ale do przeżycia, brak znaczników i bardziej organiczne prowadzenie gracza.

14 godzin temu, Element Wojny napisał(a):

Jedyne co się zmienia i to nieznacznie, to ich wygląd. A ty jedyne co robisz, to zmieniasz postawę, w zależności od tego którego z nich atakujesz... i to by było na tyle.

Tak to by można każdą grę podsumować. Chodzisz i strzelasz i to by było na tyle.

Masz postawy, wyzywanie na pojedynek, skradanie, bomby dymne, bomby klejące, bomby prochowe, łuki, noże, unik, blok, parowanie, kontry. Można się tu w walce bawić na dziesiątki sposobów. Jak dla mnie wprowadzenie jeszcze więcej mechanik to by było już komplikowanie na siłę.

Edytowane przez bleidd
Opublikowano (edytowane)
22 minuty temu, dan254 napisał(a):

Na przyszły rok DoW 4 zapowiedzieli.

Już widziałem, robi to zespół od Iron Harvest + wzięli sobie do serca narzekania do ich poprzedniej strategii oraz są to fani DOW1 oraz ogólnie W40k.
Drobny wywiadzik z twórcami:
I tak kupię dla samych animacji :E 

 

Edytowane przez musichunter1x
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, slafec napisał(a):

The First Berserker Khazan - w końcu jakaś odskocznia od soulslikeów :D 

Myślałem, że to też jest soulslike.

Edytowane przez tgolik

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Co do kwestii pdfów to temat wydaje się bardziej złożony niż się myśli     -Kwestie religijne Owszem - to zdecydowanie więcej pedofilii w tym społecznie, religijnie a czasami prawnie jest USANKCJONOWANE w islamie. Na YT oglądałem ostatni jakiś materiał o byłym muzułmaninie, który odszedł z Islamu jak zobaczył jak ktoś z jego rodziny jakiś 50latek poślubił 7 latkę. Dziewczynki w islamie, tym najbardziej hardcore są nieco wyżej niż kozy... Fakt, że niby po ślubie, ale kontakty seksualne z 9latkami? To jest absurd i złe. Teź dlatego całe kraje islamskie (te bez ropy) tak słabo się rozwijają bo połowa ludności czyli kobiety nie może pracować, nie może często się uczyć, a całe ich życie jest sprowadzone do zaspokajania potrzeb mężczyzn i rodzenia dzieci. Gdyby te kobiety wiedziały jak się żyje na zachodzie w 99% uznałyby, że to co miały to było piekło.  Z kolei nadużycia seksualne w KK miały miejsce w latach 70tych, 80tych i 90tych o których napiszę w kolejnym punkcie bo kontekst społeczny odgrywa pewną rolę. JPII owszem tuszował te przestępstwa ale też KK była na wojnie z komuną i raz: często nie było pewności czy to nie wrzutka służb, dwa nie chciano się do tego przyznawać, żeby komuna tego nie wykorzystała. Oczywiście jednak z punktu widzenia etycznego, księża, którzy cieszyli się wtedy ogromnym szacunkiem wykorzystujący dzieci to najgorsze sku....stwo jakie mogłobyć gdzie od księdza wymaga się aby świecił przykładem   - Kwestie społeczne i historyczne De facto do początku XXIw ani społecznie ani często prawnie nie uznawano kontaktów z dziećmi za złe czy szkodliwe. Przed wojną jak i w latach wcześniejszych wszystko musiało być w ramach doktryny kościelnej więc każdy sex pozamałżeński był zły, ale to tylko w tym kontekście. Im dalej w przeszłość tym granica wieku była niższa. Przed wojną były romanse z 14-15 latkami... Natomiast po wojnie wraz z nadejściem rewolucji seksualnej lat 70tych puściły wszystkie hamulce i zarówno sex z dziećmi jak i kręcenie pornografii z dziećmi nie było zabronione w części krajów Europy jak Dania czy Szwecja. Były do kupienia filmy i czasopisma w sex shopach z sexem dzieci, a firmy zajmujące się tym miały zarejestrowaną działalność gospodarczą. Prowadzono badania gdzie argumentowano, że dzieciom sex pomaga i stają się szczęśliwsze... W Niemczech w pewnym okresie 5 lat w latach 70tych władze poszły jeszcze dalej - i dzieci z rodzin patologicznych oddawano pedofilom, żeby te dzieci zaznały szczęścia. Było tak ogromne przyzwolenie społeczne, że nastolatki same kompletnie nie widziały w tym nic złego... Nigdy nie trafiłem na żaden artykuł gdzie dzieci z tamtego okresu co np. grały w takich filmach dzisiaj by mówiły, że przeżyły traumę. Nie trafiłem, co nie oznacza, że tego nie ma. No i w tym kontekście społecznym księża dopuszczali się tych czynów właśnie w takich czasach. W latach 80 i 90tych zaczęto prawnie tego zabraniać, ale było wciąż ogromne przyzwolenie społeczne, a kary stosunkowo niskie. Właściwie w Polsce tylko za gwałt w sensie penetracji groziła kara 5 lat więzienia. Samo molestowanie czyli dotykanie, rozbieranie i wszystko inne oprócz penetracji w ogóle nie było spenalizowane. W latach 90tych już mocniej zaczęto od tym mówić choć np dzieciaki w otoczeniu Michaela Jacksona same zabiegały o jego względy o czym dzisiaj głośno mówią w dokumentach   - Dzisiaj Moim zdaniem dzisiaj jest totalny absurd w tych kwestiach. Z jednej strony niemal cały przemysł seksualizuje dzieci, z drugiej za cokolwiek z tym związanego grożą bardzo surowe kary, szczególnie w USA. Są pokazy mody, są jakieś 7 letnie cherlidelki. Wystarczy wejść na YT, żeby zobaczyć jogę w wykonaniu nastolatek  Dziewczyny 13-15 letnie (z każdym rokiem coraz młodsze) sprzedają na FB i mediach społecznościowych swoje filmiki i zdjęcia. Z 2 strony prawo jest tak absurdalne, że w jednym ze stanów w USA władze oskarżyły 15 latkę o rozpowszechnianie pornografii dziecięcej (to były jej własne zdjęcia) i groziło jej 20 lat więzienia... To wszystko co się dzieje jest ogromną hipokryzją... No i coś co w latach 70tych było przez naukowców uważane nie tylko za złe, ale za dobre, dzisiaj jest uważane za złe... A jaką mam gwarancję, że za 100 lat nie będzie znów uważane za dobre? Ale zostawmy już świat zachodu... Mamy z 2 strony islam o którym już pisałem gdzie naprawdę dzieje się ogromna krzywda, ale to już jest kwestia "szacunku do różnic kulturowych" ok... Jakby tak patrząc w kategoriach dobra i zła to zamiast ścigać za jedno zdjęcie dziewczyny mającej 15 lat i 11 miesięcy powinny wojska międzynarodowe wkroczyć do wszystkich krajów islamskich gdzie gwałcone są codziennie setki tyś małych dziewczynek... Więc hipokryzja świata zachodniego jest podwójna... No i jest kolejna kwestia taka, że obecnie dziewczyny 14-15 lat naprawdę mają dużą świadomość tych spraw. Natknąłem się niedawno na jakimś forum kobiecym na temat córki mającej 16 lat i jeden dzień, która chciała iść do ginekologa bo od dawna czekała żeby być "legalną" i zacząć współżycie i matki debatowały co zrobić     - Podsumowanie Moim zdaniem sprawa jest o wiele bardziej złożona i wielowątkowa niż wielu ludziom się wydaje... Tu nie można patrzeć zerojedynkowo. Zupełnie innym pdfem będzie chłopak mający 17 lat, który zakochał się w 15 latce i zupełnie innym pdf będzie 60 letni "wujek" wykorzystujący 7 latkę... Ale w kategoriach prawnych to to samo i oba przypadki trafiają na listę bez zatarcia (po prawomocnym wyroku). Prawo moim zdaniem jest tu niedostosowane. W kategoriach etycznych i moralnych sprawa jest prosta - nie należy się zadawać z nieletnimi. Jak się buduje związek to na trwałych fundamentach, a dzieciaki po naście lat powinny wytrzymać bez sexu jak jedno ma poniżej 15 lat. Ale mamy drugi świat - islamu gdzie dzieje się wielkie zło. No i mamy świat nielegalnego biznesu gdzie są takie kraje jak Wientam, Tajlandia, Kambodża czy obecnie trend do niektórych krajów afrykańskich gdzie można sobie niemal na legalu załatwić nieletnią. Więc moim zdaniem hipokryzja i zakłamanie świata międzynarodowego osiąga szczyty. Jakby kraje rzeczywiście chciały coś z tym zrobić to by nałożyły na kraje islamskie czy azjatyckie takie sankcje, że można by to było zatrzymać. Ale nikt z tym nic nie robi, a własnych obywateli w takim USA za jedno zdjęcie wsadza się na 20 lat więzienia...   (Film z polskim lektorem - zrobił na mnie duże wrażenie):  
    • ciekawe czy pis z konfą rozplanowali już kto jakie dostanie stołki bo musi się zdarzyć cud żeby za 2 lata PO dalej było przy władzy.  Obojętnie jaki sondaż. Rządzi PiS z konfami. Ale po co zadowalać wyborców. 
    • marszałek od kolizji z BMW szybko znalazł nową fuchę na państwowym stołku https://gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl/byly-marszalek-lubuski-marcin-jablonski-ma-nowa-prace-zostal-wlasnie-panem-kierownikiem/ar/c1p2-28215225
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...