Aruuus77 10 Opublikowano 27 Sierpnia Opublikowano 27 Sierpnia Wleciał Rx 9070Xt I pykam w mafię wieczorami. Niestety uzależnienie od Fify wygrało i już kupiłem nową ( z Ukrainy ), więc czasu na inne gry mam już bardzo mało 😀
DITMD 787 Opublikowano 27 Sierpnia Opublikowano 27 Sierpnia W dniu 26.08.2025 o 18:52, Jaycob napisał(a): Miałem w to pograć, ale jak się dowiedziałem, że jest tylko trzech bohaterów, to sobie darowałem. Pod tym względem gry od Mimimi Games wypadają dużo lepiej. Szkoda, że już przestali robić nowe tytuły. Trzech bohaterów i są bardzo ograniczeni, główna trudność gry to synchronizacja akcji między bohaterami, bo jedna potrafi strzelać z dmuchawki, druga wspinać po rurach i rzucać kamienie, a trzeci pływać i dusić przeciwników. To nie poziom Commandos, Desperados czy gier od Minimi Games, ale całkiem spoko się bawiłem. W dniu 26.08.2025 o 19:04, ghostdog napisał(a): Przecież wprowadzili dwa dodatkowe (łatwiejsze) poziomy. Nawet na tym najwyższym (czyli normalnym) przed każdym bossem (fabularnym) można wezwać widmo, które podobnie jak w Elden Ring robi robotę. Ja chyba jestem w połowie i nie jest to poziom trudności jak w grach FS, bossowie padają za 2-3 razem. Choć ja gram w prymitywny sposób, zamiast nauczyć się parowania, leveluję postać ponad miarę. Nie przy każdym bossie można wezwać widmo. Nawet jeśli nie opanowałeś parowania, to masz do dyspozycji ostrzałkę dającą perfekcyjny blok oraz rękę z tarczą, która potrafi nieźle skarcić przeciwników. Jestem ciekaw, jak sobie poradzisz przy dwóch końcowych bossach, gdzie parowanie praktycznie jest wymagane
ghostdog 901 Opublikowano 27 Sierpnia Opublikowano 27 Sierpnia Zobaczymy jak będzie. Z tego co mi się obiło o uszy, to część bossów zalicza spory skok trudności w późniejszych etapach. Teraz walczę z King of Puppets i już są małe schody. O ile pierwsza faza idzie dość dobrze, to w II etapie Romeo wyciera mną podłogę. Już 5 razy miałem go na ok. 5-10% jego życia 1 1
ghostdog 901 Opublikowano 27 Sierpnia Opublikowano 27 Sierpnia Ja też nie korzystam z różnych rozwiązań jakie daje gra. Prawie wcale nie nakładam efektów na broń oraz jeszcze nie użyłem fantów, które kupuje się za walutę (dukatowe drzewo). Te kamienie życzeń mają ciekawe efekty. Zawsze znajdzie się jakiś sposób na bossa.
DITMD 787 Opublikowano 27 Sierpnia Opublikowano 27 Sierpnia (edytowane) Czy to ważne jak się gra? Grunt, żeby to sprawiało frajdę. Ja największą przeprawę to miałem z władcą iluzji i ostatnim bossem w drugiej fazie, ale później jak ogarnąłem ocb, to obydwu rozjechałem bardzo szybko. Topór marionetki ma niezły stagger, a z rękojeścią szabli, może nie ma takiego pierdolnięcia, ale za to jest bardzo szybki, i możesz używać baśniowego ataku parę razy pod rząd, co się przekłada na to, że w parę sekund potrafisz zjechać bossowi hp do 30%, jak ci się uda seria ataków, to bossowie nie mają nic do powiedzenia. Edytowane 27 Sierpnia przez DITMD
ODIN85 3 501 Opublikowano 28 Sierpnia Opublikowano 28 Sierpnia 6 godzin temu, ghostdog napisał(a): Ja też nie korzystam z różnych rozwiązań jakie daje gra. Prawie wcale nie nakładam efektów na broń oraz jeszcze nie użyłem fantów, które kupuje się za walutę (dukatowe drzewo). Te kamienie życzeń mają ciekawe efekty. Zawsze znajdzie się jakiś sposób na bossa. Jest jeden na wszystkich Zdradzę jak nie będziesz dawał rady
Godlike 880 Opublikowano 28 Sierpnia Opublikowano 28 Sierpnia Aktualnie najwięcej gram teraz starej na nerwach A na PC to postanowiłem zainwestować w pada od Xboxa i po jakichś 14 może 15 edycjach przerwy postanowiłem pograć w nowa Fifę a raczej EA FC, i fajnie się gra, na przestrzeni tyłu lat widać że coś się w tej grze poza składami zmienia, łącznie ze sterowaniem które jest mega rozbudowane jak się chce być na boisku jak Ronaldinho a nie jak Rasiak 🤣 Dodatkowo jeszcze trafiło mi się w promo Rome Total War Remastered i też ogrywam na modach, aż się łezka w oku kręci na wspomnienia jak w pierwowzór grałem ostatnio 19 lat temu, ale w szoku byłem jak się okazało że po takim czasie do tej pory pamiętam które linijki w plikach tekstowych edytować aby jeszcze grę pod siebie zrobić
ghostdog 901 Opublikowano 31 Sierpnia Opublikowano 31 Sierpnia Skończyłem Pinokia ale gram dalej na NG+. Lies of P wciąga i tym razem podejmę inne wybory. Grałem na standardowym poziomie trudności, natomiast ostatni boss mnie tak poskładał, że odpuściłem i zmieniłem poziom trudności dla niego. Nameless Puppet w drugiej fazie to było dla mnie za dużo, szczególnie z moim poziomem blokowania. Jednak bardziej mi leży klasyczne turlanie jak w Soulsach. Myślałem, że Laxasia the Complete w II fazie walki jest mocna. Gdyby nie było możliwości zmiany poziomu trudności, to pewnie bym levelował Pinokio do jakiegoś absurdalnego poziomu. A tak poszedłem na skróty. Wyszło ok 30h i skończyłem z lvl 108. Zobaczymy jak będzie na NG+. 1
ODIN85 3 501 Opublikowano 31 Sierpnia Opublikowano 31 Sierpnia Wystarczyło pominąć ostatnią walkę innym wyborem
DITMD 787 Opublikowano 31 Sierpnia Opublikowano 31 Sierpnia Teraz, ODIN85 napisał(a): Wystarczyło pominąć ostatnią walkę innym wyborem I gdzie tu jest fun? Puppet to tak naprawdę skill check dla tych, którzy przez całą grę byli niesieni przez widma. W tej walce nie możesz nikogo przyzwać. Zostajesz sam na sam z bossem i musisz polegać wyłącznie na swoim parowaniu oraz unikach. Zresztą nawet jeśli tego nie ogarniasz, to gra daje ci do dyspozycji rękę z tarczą czy ostrzałkę, która przez kilkanaście sekund zapewnia perfekcyjne parowanie, co jest wystarczające na druga fazę Puppeta.
tgolik 546 Opublikowano 31 Sierpnia Opublikowano 31 Sierpnia Skąd się bierze ostrzałkę? Jest dostępna od pierwszych etapów gry?
DITMD 787 Opublikowano 31 Sierpnia Opublikowano 31 Sierpnia 13 minut temu, tgolik napisał(a): Skąd się bierze ostrzałkę? Jest dostępna od pierwszych etapów gry? Zwykłą ostrzałkę masz od samego początku, a lepsze wersje zdobywasz w trakcie gry. Ostrzałkę zwiększającą efektywność parowania kupujesz u Pulcinelli, ale żeby była dostępna, to musisz znaleźć i dostarczyć mu trzy skrzynki Venigniego. 1
ODIN85 3 501 Opublikowano 1 Września Opublikowano 1 Września 5 godzin temu, DITMD napisał(a): I gdzie tu jest fun? Puppet to tak naprawdę skill check dla tych, którzy przez całą grę byli niesieni przez widma. W tej walce nie możesz nikogo przyzwać. Zostajesz sam na sam z bossem i musisz polegać wyłącznie na swoim parowaniu oraz unikach. Zresztą nawet jeśli tego nie ogarniasz, to gra daje ci do dyspozycji rękę z tarczą czy ostrzałkę, która przez kilkanaście sekund zapewnia perfekcyjne parowanie, co jest wystarczające na druga fazę Puppeta. Przez całą grę był fun i to już nie na znaczenia czy będzie ta walka czy nie.
Jaycob 1 934 Opublikowano 1 Września Opublikowano 1 Września W dniu 28.08.2025 o 03:09, ODIN85 napisał(a): Jest jeden na wszystkich Zdradzę jak nie będziesz dawał rady ?
oldfashioned 459 Opublikowano 1 Września Opublikowano 1 Września W co obecnie grasz? AIMLABS przed bf6
ODIN85 3 501 Opublikowano 1 Września Opublikowano 1 Września 2 godziny temu, Jaycob napisał(a): ? Tak to
krzysiek_1990 74 Opublikowano 2 Września Opublikowano 2 Września tera wyzwania ciągniemy obecnie 56/90 2
musichunter1x 1 308 Opublikowano 3 Września Opublikowano 3 Września (edytowane) Wywaliłem RTSy z dysku i skupiłem się na dokończeniu Resident Evil Relevations 1 oraz RE5, bo później Silksong mnie pochlonie. Revelations było znakomite, choć czuć mobilkę, gdzie było ograniczone sterowanie, a przez to dostosowane lokacje i przeciwnicy.Tryb raidu całkiem fajny, a statek i ostatnia walka były jedymi z lepszych stron tej serii. RE5 właśnie kończę, ale to musi być dobre w coopie, choć AI już zrozumiałem i tylko czasem mnie irytuje, bo niekiedy nic nie zmusi jej do strzelania. Naprawdę widać rozwój pomysłów na tle poprzedników, a wolę towarzyszkę z autyzmem, która coś robi, niż bezproblemowego towarzysza, który co najwyżej zatrzyma przeciwnika strzelbą, bez jakiegokolwiek wpływa na jego zachowanie w Revelations. W RE5 dużo zależy do dystansu, doboru broni, trybu (atak /obrona), może nawet tego w co celujesz lub co robisz i kontekst sytuacji - wrogowie blisko, ogłuszenia itd... Ale czasem po prostu nic nie zrobisz i woli sobie biegać lub stać,bez strzelania. Walki naprawdę angażują mnie, choć RE4 oszukałem bo grałem na Wii, więc wrócę jeszcze do wersji tradycyjnej z HD modem. Lokacje klimatycznie na pewno gorsze niż w RE5, ale rozgrywka może nawet bywa lepsza, body względem różnorodności i projektu. Na dodatek RE5 pozwala lepiej zrozumieć ważność laboratorium w Raccoon City oraz Weskera i sytuację w Umbrella. Teraz jeszcze bardziej ciekawi mnie powrót do tego miasta w przyszłej odsłonie. Nie sądziłem, że sensownie zbudują kontekst dla zachowania Weskera, a po RE5 nawet durnoctwo w RE1 na sens. Edit. Ooo, ta końcówka "complete global saturation" we wulkan. :E Z AI to była walka do paru ostatnich nabojów, gdzie AI waliło z rakiety, tamten łapał ją. Capcom zdecydowanie lepiej wie jak robić gry rozrywkowe, niż filmowy Kojima. Edit.2 Oh, to nie koniecJedno jest pewne, z RE5 na pewno nie zapamiętam muzyki. Edytowane 3 Września przez musichunter1x
nalewator 50 Opublikowano 5 Września Opublikowano 5 Września Metal Eden , shooter FPS w starym stylu ,klimaty SF-CP, gra jest na UE5 i o dziwo działa elegancko. Jest demo na Steam . https://store.steampowered.com/app/3468980/METAL_EDEN__Demo/ 1
jankooo 252 Opublikowano 5 Września Opublikowano 5 Września Assassin's Creed Origins- pierwsze uruchomienie i po 20min wyłączyłem myśląc, że ta gra się już "zestarzała". Na drugi dzień dałem jej szanse, wyszedłem z grobowca i zaskoczyło tzn. ładna grafika, świetnie działa (po 8 latach od premiery raczej nie zaskoczenie), podoba mi się świat, walka, czyszczenie fortec "na cicho" i nie przeładowany interfejs. Tak ma mocne punkty ale jednak po 18h zdecydowałem, że nie strawię już więcej tej fabuły i jej infantylności. Gdyby historia była lepsza to nawet ta powtarzalność zadań by nie przeszkadzała a tak... zobaczyłem piramidy i starczy
some1 536 Opublikowano 5 Września Opublikowano 5 Września Duke Nukem 3D: 20th anniversary. Shake it baby! Pierwsze dwa epizody przeszedłem na Steam Decku, ale jednak granie na padzie w fps to nie dla mnie. Trzeci na TV 42" (pikseloza? Jaka pikseloza ) Czwarty epizod na nowym gejmingowym lapku z oledem. Piąty chyba dla kompletu ogram na drugim monitorze, gra powinna ogarnąć 360 fps A poza tym latam sobie w MSFS 2024 i zwiedzam Amerykę Południową. Ale tam mają zarabiste widoki w Andach i Patagonii.
Gonzo3211 106 Opublikowano 5 Września Opublikowano 5 Września W dniu 3.09.2025 o 21:37, musichunter1x napisał(a): RE5 właśnie kończę, ale to musi być dobre w coopie, Było cudowne. Miałem przyjemność tak właśnie przejść tę grę i to wspomnienie zostanie w moim serduszku na zawsze Piękne czasy PS3, gierek w Plusie i darmowego online... 1
j4z 937 Opublikowano 5 Września Opublikowano 5 Września Oj tak, to takie moje początki online coopa, świetnie się ogrywało.
ODIN85 3 501 Opublikowano 6 Września Opublikowano 6 Września 8 godzin temu, jankooo napisał(a): Assassin's Creed Origins- pierwsze uruchomienie i po 20min wyłączyłem myśląc, że ta gra się już "zestarzała". Na drugi dzień dałem jej szanse, wyszedłem z grobowca i zaskoczyło tzn. ładna grafika, świetnie działa (po 8 latach od premiery raczej nie zaskoczenie), podoba mi się świat, walka, czyszczenie fortec "na cicho" i nie przeładowany interfejs. Tak ma mocne punkty ale jednak po 18h zdecydowałem, że nie strawię już więcej tej fabuły i jej infantylności. Gdyby historia była lepsza to nawet ta powtarzalność zadań by nie przeszkadzała a tak... zobaczyłem piramidy i starczy Bo to ciągle ten sam silnik. Najnowszy też tak wygląda.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się