IceMan 103 Opublikowano 29 Września Opublikowano 29 Września Widzę że tu bez zmian, wojna co kilka stron Za mną pierwszy tydzień jazdy BEV, zrobione w sumie 600km, 500km trasa krajówki ,na chwilę autostrada, reszta wokół komina - średnie zużycie 14kWh/100km. Jest mega fajnie, ale nie jest to auto na autostradę. Na autostradę nadal ICE. Borykam się z tematem opon, chcę wielosezonówki ale boję się głośności. W drugim aucie mam wielosezony Michelina ,które miały być b.ciche a są w mojej ocenie średnie. Jest jakaś pewna cicha wielosezonówka ? Wybór mocno ogranicza rozmiar opony, 215/45r20.
SylwesterI. 865 Opublikowano 29 Września Opublikowano 29 Września Conti all season contact 2 na pewno ciche nie są 1
galakty 3 303 Opublikowano 29 Września Opublikowano 29 Września Wielosezon z reguły nie może być cichy, może lepiej pomyśleć nad dodatkowym wygłuszeniem nadkoli? 1
SylwesterI. 865 Opublikowano 29 Września Opublikowano 29 Września Właśnie wielosezony mnie do tego "zmusiły" 1
galakty 3 303 Opublikowano 29 Września Opublikowano 29 Września Poza tym przy prędkościach autostradowych to wyciszenie auta przejmuje pałeczkę, a nie same opony. Weźmiesz ciche opony to wiatr będzie szumiał JA mam Klebery Quadrarex 2 czy jakoś tak i głośniej jest od silnika/wiatru.
IceMan 103 Opublikowano 29 Września Opublikowano 29 Września 20 minut temu, galakty napisał(a): Poza tym przy prędkościach autostradowych to wyciszenie auta przejmuje pałeczkę, a nie same opony. Weźmiesz ciche opony to wiatr będzie szumiał JA mam Klebery Quadrarex 2 czy jakoś tak i głośniej jest od silnika/wiatru. ale ja po autobanach nie latam, 99% jazdy to obrzeża miasta i słychać tylko oponki
galakty 3 303 Opublikowano 29 Września Opublikowano 29 Września (edytowane) No to jak na krajowych słychać oponki to grubo... Czym jeździsz, Toyotą? Nie no żart, ale w sumie jak elektryk to faktycznie opony mogą się wybijać. Ja bym serio pomyslał nad wygłuszeniem. Edytowane 29 Września przez galakty
SylwesterI. 865 Opublikowano 29 Września Opublikowano 29 Września Jak możesz to w BEV zrób sobie nadkola, wtedy co nie wsadzisz bedzie bajka. A oponki wtedy do wyboru najlepsze, bez patrzenia czy ciche 1
bleidd 477 Opublikowano 29 Września Opublikowano 29 Września Dużo zależy od samego asfaltu, na jednej nawierzchni przyjemnie i cicho nawet przy prędkościach > 120, na takim chropowatym/porowatym potrafi męcząco szumieć już od 80 km/h. 3
IceMan 103 Opublikowano 29 Września Opublikowano 29 Września 33 minuty temu, galakty napisał(a): No to jak na krajowych słychać oponki to grubo... Czym jeździsz, Toyotą? Nie no żart, ale w sumie jak elektryk to faktycznie opony mogą się wybijać. Ja bym serio pomyslał nad wygłuszeniem. może za dużo wymagam
duniek 254 Opublikowano 29 Września Opublikowano 29 Września 7 godzin temu, dannykay napisał(a): ciekawe czy to z ratami na 10 lat to prawda, jeśli tak to: tzn co? kupila bez wiedzy ze jest bita, jesli bylo w ogloszeniu ze jest bezwypadkowa to rękojmia i tyle, jak masz auto za 100k spalinowe to wymiana silnika w aso tez tyle by kosztowala, i tak baterie porownujemy z silnikiem a nie z bakiem swoją droga to ja sie takiej awarii nie boje, tesli jezdzi bardzo duzo, wiec jest duzo czesci, taka baterie z przebiegiem 20-30k km kupisz za 18-20k z montazem - byloby słabo gdyby padła no ale nie robmy jaj, jakbym chciał wymienic i wyremontowac silnik to pewnie wyszloby podobnie
dannykay 620 Opublikowano 29 Września Opublikowano 29 Września Chodzi o to, że raczej nikt majętny nie kupuje używki na 10-letni kredyt, a tu serwis wola 75k za naprawę. Tylko o to. Nie ma znaczenia, że to akurat elektryk. Jakby to był benzyniak, to też by mnie to bawiło.
bergercs 1 395 Opublikowano 30 Września Opublikowano 30 Września (edytowane) 14 godzin temu, duniek napisał(a): swoją droga to ja sie takiej awarii nie boje, tesli jezdzi bardzo duzo, wiec jest duzo czesci, taka baterie z przebiegiem 20-30k km kupisz za 18-20k z montazem - byloby słabo gdyby padła no ale nie robmy jaj, jakbym chciał wymienic i wyremontowac silnik to pewnie wyszloby podobnie Z tą dostępnością może być coraz gorzej /wadliwe Panasonic w 3/, co w efekcie doprowadzi do wystrzelenia cen w górę - a co do regeneracji to poniżej: Natomiast co do kupowania samochodu na kredyt (i to pod tak zwany korek) to faktycznie głupota. Edytowane 30 Września przez bergercs
SuLac0 352 Opublikowano 30 Września Autor Opublikowano 30 Września biorac pod uwage, ze caly czas piszemy o przykladowym aucie po "calkowitej", te 10-15k naprawy baterii , przy wartosci +100k, to zaden koszt. tym bardziej, ze jest to naprawa, na wlasne zyczenie, bo w kazdym innym przypadku zadziala gwarancja 8lat/160kkm. skrajna naiwnoscia, glupota jest kupowanie BEV bez gwarancji. chyba, ze ktos kupuje auto swiadomie, ogarnie temat sam, ale to zupelnie inny przypadek
SylwesterI. 865 Opublikowano 30 Września Opublikowano 30 Września Teraz koronnym argumentem anty BEV okaże się przypadek kobity która kupila auto bez sprawdzenia, bo kolor był ładny?
SuLac0 352 Opublikowano 30 Września Autor Opublikowano 30 Września rownie dobrze mogla kupic jakies ICE i miec zatarty silnik, uszkodzony automat, baterie w hybrydzie. dlatego imo bardzo trzeba sie postarac, aby wejsc na mine w postaci BEV. tym bardziej w obecnych czasach.
GordonLameman 8 423 Opublikowano 30 Września Opublikowano 30 Września https://pomagam.pl/hjhitibe https://zrzutka.pl/ssthny https://zrzutka.pl/wfnzds 2
SuLac0 352 Opublikowano 30 Września Autor Opublikowano 30 Września problemem nie sa oszusci, zlodzieje bo ci zawsze beda, ale ci wszyscy ludzie, ktorzy na to sie lapia
Dimazz 563 Opublikowano 30 Września Opublikowano 30 Września napaliła się na tesle więc koniecznie chciała kupić a że trafiła gruza to zostaje rękojmia i chodzenie po sądach bo 80k zł na dzień dobry w plecy to dużo. Drogie uiżywane elektryki bez gwarancji
marko 713 Opublikowano 30 Września Opublikowano 30 Września (edytowane) Ale tak jest z każdym autem. Ja w elektrykach bardziej boję się wypadkowości. W sensie kupisz sobie autko, powiedzmy 10-latka, z AC zrezygnujesz bo auto już nie takie nowe. I bum popełnisz błąd na drodze, zaliczysz solidnego dzwona. W przypadku ICE pojedziesz na warsztat, trochę części wymienią, coś tam wyklepią, ew. podciągną budę na ramie i jeździsz dalej. W przypadku BEV nie widzę tego. I wracamy do punktu początkowego: zabawka dla bogatych, których stać na nowe, najlepiej w leasingu na durnych warunkach (rozdawnictwo). Potem drugi właściciel, dopóki AC jest -> git. Trzeci właściciel -> problem. Edytowane 30 Września przez marko 2
SuLac0 352 Opublikowano 30 Września Autor Opublikowano 30 Września jestes pewien, ze jak pojedzisz np. swoim x-trailem po zaliczonym solidnym dzwonie, bedzie to "tylko" wymiana paru czesci, klepanie i naciganie?
huudyy 2 837 Opublikowano 30 Września Opublikowano 30 Września Sprecyzuj solidny dzwon - jedni zrobią całkę od razu, inni będą spawać ćwiary ¯\_(ツ)_/¯ To jest ta różnica, że z ICE jesteś w stanie dłubać samą blachę, a w BEV jak bateria dostanie to już dupa zbita.
DjXbeat 488 Opublikowano 30 Września Opublikowano 30 Września (edytowane) 5 godzin temu, bergercs napisał(a): Z tą dostępnością może być coraz gorzej /wadliwe Panasonic w 3/, co w efekcie doprowadzi do wystrzelenia cen w górę Wadliwe baterię Panasonica to tylko jeden model w dodatku z produkcji konkretnej partii. Ich zwroty, naprawy, wymiany ciągną się od 2021r i nie ma to wpływu na dostępność baterii na rynku. Ceny systematycznie spadają. Dzisiaj do takiej TM3 baterię z przebiegiem 20-30tyś bez problemu można założyć za 18-20tyś zł. Oczywiście czy masz gwarancję czy nie auto musi swoje w garażu odstać W przypadku gwarancji to 1-1.5msc czekania w serwisie Tesli natomiast w przypadku EV Repair to 2-3 tygodnie bo tyle zajmuje wymiana baterii z dokładnymi pomiarami + wolny termin. Oni cały czas na stanie mają baterię także umawiasz się na wolny termin i działają 5 godzin temu, bergercs napisał(a): a co do regeneracji to poniżej: Regenerować się nie opłaca przeciętnemu Kowalskiemu. Tesli się opłaca bo Twoja uszkodzona bateria, którą zostawiasz w serwisie ląduje do naprawy i wraca na rynek do auta z podobnym przebiegiem Padnie Ci bateria przy 50k przebiegu i masz jeszcze 4 lata gwarancji. To wkładają Ci używaną sprawdzoną w 100% sprawną baterię z podobnym przebiegiem na którą gwarancja biegnie dalej. 44 minuty temu, marko napisał(a): Ja w elektrykach bardziej boję się wypadkowości. Gdybym miał bać się wypadkowości to chodził bym pieszo Godzinę temu, Dimazz napisał(a): napaliła się na tesle więc koniecznie chciała kupić a że trafiła gruza to zostaje rękojmia i chodzenie po sądach bo 80k zł na dzień dobry w plecy to dużo Zwyczajnie połaszczyła się na cenę bo był ponad 20tyś tańszy względem innych ofert z tego rocznika Komuś kto ma pojęcie o samochodach w takiej sytuacji zapali się czerwona lampka w głowie. Edytowane 30 Września przez DjXbeat
SuLac0 352 Opublikowano 30 Września Autor Opublikowano 30 Września 6 minut temu, huudyy napisał(a): To jest ta różnica, że z ICE jesteś w stanie dłubać samą blachę, a w BEV jak bateria dostanie to już dupa zbita. szczegolnie w przypadku, gdzie w kazdym praktycznie ICE masz silnik, osprzet, przeniesienie napedu z przodu, a nie sama blache jak w przypadku BEV wszystko zalazy od uszkodzenia, ale imo nie ma co generalizowac, w jednym i drugim przypadku naprawa bedzie kosztowna. roznice w kosztach naprawy BEV do ICE, z roku na rok sa coraz mniejsze. kiedys bylo to nawet +50%, teraz pisze sie juz o 10% https://elektromobilni.pl/naprawy-samochodow-elektrycznych-wciaz-drozsze-ale-roznica-maleje/
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się