Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, maxmaster027 napisał(a):

 

 

 

 

nfshp2_f.thumb.jpg.11a87ec131b5c30638ee05f558d73d5f.jpg

 

Tego ostatniego wyszedl remaster całkiem spoko. Reszta niestety zapomniana przez EA :) ale muzyczka byla swetna w kazdym NFS. 

Dwójka miała remaster? Wątpię. Trójka miała i nic on nie wniósł.

No ale Hot Pursuit 2 był fajny, pamiętam początkową muzykę i mówienie przez gościa Ferrari 360 Spajder :)  nie wiem czy on był opcjonalny czy fabuła go nam narzucała, ale ja to zapamiętałem. No i model jazdy całkiem inny niż w tych nowych NFS, więc trochę można było obijać bandy.

Edytowane przez Keller
  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano

Kurde nie ten obraz sie przerzucil 
miał byc ten jakis format inny miał. 

 

OIP.jpg.942393563409d9c997fbef9eb4329439.jpg

 

Tak ma remaster wlasnie ogrywam na PS5 bo dali :D całkiem spoko

3131.thumb.webp.46b718c431ccdc1354441a81460ca4e0.webp6-1-674180-13.thumb.jpg.538ee353e6d712418d79a3a9288a8aae.jpg

 

Jeszcze taka gierka. Co prawda głównie w demo sie grało. Ale kiedys jak dodawałem 100 wagonów to na całkiem mocnym procu był 1fps... teraz dodałem tyle wagonów że cała mape dokoła wypełniło, pewnie ponad 200. I FPS bylo pierdyliard. Jaka róznica wydajnosci, a gra korzysta chyba tylko z 1 rdzenia :)

  • Like 1
Opublikowano
49 minut temu, Voodoo2 napisał(a):

17376531396415854732658317156685.jpg.864701e5f132a01ad65aec5774726b00.jpg

 

Titan Quest

Premiera 26 czerwca 2006

producent: Dotemu wydawca: THQ Nordic / Nordic Games 

Gram dzisiaj, mam na telefonie zainstalowane, zajebisty H&S z klimatem, można było w co-op na kompie grać.

  • Like 2
Opublikowano

To zły temat jest, co on z ludźmi robi..., zacząłem grać w Blade of Darkness, jestem już w trzeciej miejscówce, nawet jakieś mody poinstalowałem... :D

Titan Quest kurzy się na kupce wstydu.

  • Like 3
Opublikowano

Outlaws

 

MV5BM2U5MTkzYjAtNTY3Yy00ZTAxLTk3ZDMtYjZk

 

Producent: LucasArts

Wydawca: LucasArts

Premiera: 27.09.1997

 

maxresdefault.jpg

 

Gra FPS z niezawodnej stajni LucasArts z akcją umiejscowioną na Dzikim Zachodzie. Bohater gry, szeryf James Anderson, musi zemścić się na bandytach którzy zabili jego żonę i porwali jego córkę.

 

 

Gram w tą grę teraz, jest na GOGu, grałem dawno temu tylko w demo, bardzo dobra strzelanka w czasach Dzikiego Zachodu, czasami całkiem trudna, trudniejsza niż RDR i RDR2, ale ma klimat.

  • Like 3
Opublikowano

SPEEDY EGGBERT 

 

image.png.2cc8a42b7c54712e488b7ec292e748e3.png

Platforma: Microsoft Windows

Producent: eGames

Data wydania: 13 września 1998

 

image.png.141c69fc4b3588d2795e9a65caea2001.png

 

 

 

 

Re-Volt 1999 

Wyścigówka w której jeździsz samochodzikami RC na przysłowiowego pilota :D

Dostępna na komputery osobiste oraz konsole PlayStation, Nintendo 64 i Dreamcast

 image.png.04f785041930afc85ddc5d81db823606.png

 

Producent:

Acclaim Entertainment, Probe Ltd;

Wydawca:

Acclaim Entertainment, Throwback Entertainmen;

Data Wydania:

EU: 3 września 1999

NA: 18 sierpnia 1999

 

 

image.thumb.png.3f8c164af9344cf035351da5bcfe35bb.png

 

Wymagania

Pentium II 266 MHz, 64 MB RAM, akcelerator 3D, Windows 98

 

 

Trzeba w niedługim czasie sparing zrobić w Re-volt'a 

 

  • Like 6
Opublikowano

A nie za dobrzy jesteście? Bo jak cieniasy to ja bardzo chętnie zagram.

 

Jak grałem to byłem jeszcze młody, a i tak nie szło mi za dobrze i męczyłem się długo, zanim ukończyłem całą "kampanię". Dziś to nawet nie chcę myśleć jak bym lamił :D 

PS. Gra fajnie wygląda w 3D. Jak ktoś ma VR i da się w VR tego starocia odpalić z 3D, to polecam. 


Swoją drogą to pokazuje jak branża upadła.  (Postrzegalny) poziom graficzny w mainstreamowym VR nie jest niższy niż przy gre w Revolta prawie 20 lat temu, a tak dobracowanych i fajnych gier prawie nie ma. 

 

Aż się prosi, żeby poprzenosić te starocie na Questa, ale się jakoś nikt nie garnie.

Re-Volt VR, będący nawet tylko stuprocentowym portem, bez żadnych zmian poza dodaniem widoku z VR i 3D, odniósłby sukces, a ludzie by się przy tym świetnie bawili. 

Gram w różne indie gierki wyścigowe w VR, i poziom dopracowania, kunsztu i nawet rzemiosła tych produkcji jest o kilka poziomów niżej. 

 

A wtedy jeszcze gra wyglądała nextgenowo. Chyba jedna z pierwszych w superwysokiej rozdzielczości (wtedy 1280x960 z MSAA). Wyglądała ostro jak żyleta, bez żadnych pikseli i to już na Rivach TNT czy Geforce 256 (nie pamiętam już, bo na TNT widziałem w 1999r. a sam grałem później na 256)

Ostrość obrazu przy kompletnym braku pikselozy te 25 lat temu zawstydziłaby nowe gry odpalane na 5090tce. 
 

 

 

A co do Outlaws. Ależ ja cholernie chciałem w to zagrać po recce w Secret Service. Niestety nie udało się. Później oprawa i archaiczność odpychała za mocno. Ale może kiedyś spróbuję, skoro piszecie, że nadal  jest klimat.

Osobiście byłem za to wielkim fanem Duke Nukem 3D I Redneck Rampage. Dla mnie żartobliwy klimat to najlepszy możliwy klimat w grach, a RR kupił mnie już samym udźwiękowieniem :D 

  • Like 2
Opublikowano
@Jaycob Znalazłem kilka gier wymienionych w wątku „Kiedyś to było.. gry pełnoletnie ;)”. Oto spis, który udało mi się przygotować z posortowaniem według daty premiery:

1. **The Settlers III**
- **Premiera:** 30.11.1998
- **Opis:** Trzecia odsłona serii wyprodukowana przez Blue Byte Software. Strategia czasu rzeczywistego (RTS) z rozbudowanym aspektem ekonomicznym.

2. **Aliens versus Predator (1999)**
- **Premiera:** 14.07.1999
- **Opis:** 1-osobowa gra wideo science fiction stworzona przez Rebellion i wydana przez Fox Interactive.

3. **Fable: The Lost Chapters (2005)**
- **Premiera:** 20.09.2005
- **Opis:** Akcja gry przenosi nas do krainy Albionu, gdzie główny bohater szuka zemsty na sprawcach napaści na rodzinną wioskę. Klasyka RPG wydana przez Lionhead Studios.

Chyba wszystko. Jeśli znajdę dodatkowe informacje w miarę rozwoju wątku, mogę to uzupełnić. Daj znać, czy coś jeszcze wykopać!
Opublikowano (edytowane)

Od siebie dodam kolejną grę multi w którą grałem w kawiarenkach, lan-ach i z botami w domu, później jak w domu pokazała się neostrada 128kb/s z limitem 5gb na miesiąc zaczęło się granie przez Internet.

Counter-Strike 1.0 - 9 listopada 2000

Counter-Strike 1.5 - 12 czerwiec 2002

Counter-Strike 1.6 - 15 września 2003 

Razem z CS 1.6 powstała też platforma steam która jest z nami do dzisiaj.

images.jpeg.9156bbc588ef9d1c67807f4138686cc3.jpeg

images(1).jpeg.c9806daf78d8d1d5df89f5ef8e0a2212.jpeg

Edytowane przez Keleris
  • Like 4
Opublikowano
1 godzinę temu, Keleris napisał(a):

Od siebie dodam kolejną grę multi w którą grałem w kawiarenkach, lan-ach i z botami w domu, później jak w domu pokazała się neostrada 128kb/s z limitem 5gb na miesiąc zaczęło się granie przez Internet.

Counter-Strike 1.0 - 9 listopada 2000

Counter-Strike 1.5 - 12 czerwiec 2002

Counter-Strike 1.6 - 15 września 2003 

Razem z CS 1.6 powstała też platforma steam która jest z nami do dzisiaj.

images.jpeg.9156bbc588ef9d1c67807f4138686cc3.jpeg

images(1).jpeg.c9806daf78d8d1d5df89f5ef8e0a2212.jpeg

Timerefresh na cs 1.3 pokazuje 15 000 XD a czasmi 30 000 fps

Opublikowano (edytowane)

Ja nie polecam powrót do kupki wstydu gier z playstation 2. Przez sterowanie się odbiłem od prawie każego tytułu.

 

W sumie zapomniałem o jednej grze, wiggles. NIgdy nie ukończyłem. Chyba była w jakiejś gazetce. Nie pamiętam czy była za trudna, czy słaba, ale wtedy jakoś się przebiła że każdy wiedział o wiggles, i był polski dubbing.woggles.jpg.16f138c046aea734cc2e5538b3ed1e8f.jpg

Edytowane przez Dresiq
  • Like 1
Opublikowano

Kingpin: Life of Crime

 

51-T6fE6FEL._AC_UF350,350_QL50_.jpg

 

Producent: Gray Matter / Xatrix Entertainment

Wydawca: Interplay Entertainment

Wydawca PL: Licomp Empirical Multimedia

Premiera: 29.06.1999

 

Przeznaczona wyłącznie dla dorosłych brutalna gra FPS. Wcielamy się w zdradzonego bandziora, który postanawia się zemścić na swoich dawnych kompanach. Akcja została osadzona w fikcyjnym mieście Wind City, które łączy klimat czasów prohibicji z elementami futurystycznymi.

 

Niezła gra, brutalna jak wcześniej wspomniany Manhunt, na engine IDTech 2. Grę można dostać na Steam i GOG.

 

ss_2f4456a093004b6f2f6428c05412e1dbbed2d

 

  • Like 8
Opublikowano

Codename Eagle (2000), ciekawy FPS w którym można było kierować różnymi pojazdami oraz latać samolotami, pamiętam jak zakradłem się do bazy i miałem ukraść samolot i faktycznie nim odlecieć - wtedy to robiło na mnie duże wrażenie

 

image.thumb.png.e8dca14f02cb12eabf0089a236d24404.png

 

image.png.1fa73c474ec31d1c3382d059b4cfd605.png

 

image.png.22eb91765eb2991d584892ba604a7b7f.png

 

image.png.8637d3a4eaca9121a28dc9d7bfaa7465.png

 

  • Like 3
  • Upvote 1
Opublikowano
28 minut temu, bbandi napisał(a):

Codename Eagle (2000), ciekawy FPS w którym można było kierować różnymi pojazdami oraz latać samolotami, pamiętam jak zakradłem się do bazy i miałem ukraść samolot i faktycznie nim odlecieć - wtedy to robiło na mnie duże wrażenie

Protoplasta Battlefielda :)

  • Like 1
Opublikowano

N&S to gra idealna:

- świetnie się w to grało z kolegami/bratem

- oprawa zachwycała i do dziś zachwyca na kineskopowym TV albo dobrej emulacji CRT (wymagane 4K i duża jasność początkowa)

- absolutnie genialne udźwiękowienie, wzmacniające zabawny klimacić, a przy tym po prostu genialnie dobrane. Dźwięk otwierania sejfu po pociągu pozostanie w mojej pamięci aż do śmierci. Mojej lub jej (pamięci) ;)

- humor ogólnie. Pokładaliśmy się ze śmiechu jak pierwszy raz Meksykaniec wstał i dowalił. Sejf zrzuca strażnika, a zdobywanie fortu z racji stylu wizualnego i animacji, samo w sobie wygląda śmiesznie. No i można kliknąć na dupę fotografa, co przynajmniej wtedy, w 1991/2r. nas bardzo bawiło :D

- ogólna stylistyka. Nawet nie wiedziałem, że to jest na podstawie stylu z komiksów.  Dowiedziałem się po ponad 20 latach.

 

Remake oczywiście popsuli i oprawa do pięt nie dorasta pierwowzorowi. Jest dużo gorzej niż w Eartworm Jimie i Monkey Island. Tamte remake'i przynajmniej są tylko trochę gorsze i tylko trochę gubią urok stylistyki oryginału. Tutaj jest porażka. Niektórzy się nigdy nie nauczą, że remake'u gry 2D się w 3D nie robi, szczególnie jak się nie rozumie niczego, co sprawiało, że oryginalna stylistyka tak się ludziom podoba. 

 

Na szczęście od niedawna symulacja TV CRT weszła na nowy poziom i już można cieszyć oczy obrazem jak na prawdziwej Amidze podpiętej do prawdziwego TV CRT. 

Walić te remake'i. Już nie potrzeba. :) 

 

PS. Brat i koledzy nie chcieli ze mną grać. Najpierw mi kazali grać naklawiaturze (wtedy jeszcze granie na strzałkach to była nowość, nikt nie umiał) a potem nawet tam ich kosiłem w bitwach. W zasadzie jak się ogarnęło strzelanie z armat, to się miało wygrane w kieszeni.

 

Dla mnie N&S to była jedna z tych wspaniałych gier-legend, jedna z tych gier next-gen, która pokazywała mi, gdzie sobie mogę wsadzić moje 8-bitowe Atari, a nawet w czym mogę w łazience spuścić PC speakera i kupiasty pecetowy monitor, na którym nie dość, że był tragiczny port, to jeszcze brak efektu TV CRT sprawiał, że wyglądało to jeszcze gorzej. 

W ogóle na dzień dobry mi się gra na PC odpaliła w CGA. Wszystko na różowo. 

Ten ból zawodu wrył mi się w banię tak, że mam traumę do dzisiaj. Potem odpaliłem w trybie EGA, ale i tak gra wyglądała przy Amigowej wersji jak.. no nie wyglądała.

  • Like 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Coś może być na rzeczy ale to będzie loteria i tak. Miałem kiedyś 5700XT Strixa i był cichy z kolei na obecnym 5070 nisko/średni model inspire x3 msi i w grach jest cisza natomiast na pulpicie jak cokolwiek się robi np. porusza oknem to minimalnie ale słychać cewki. Sam zasilacz też ma na to wpływ. 
    • Na 5080 też przypadkiem nie można UV ? Bo do UW to chyba serio lepiej 5080    
    • Kiedy maska tolerancji opada, wychodzi pogarda.   Dzięki, serio. Tym postem udowodniłeś wszystko, o czym pisałem, lepiej niż jakakolwiek statystyka. Maska „empatycznego liberała” opadła i wylała się czysta pogarda do ludzi, którzy myślą inaczej niż ty. Lecimy po kolei, bo dostarczyłeś materiału na doktorat z braku logiki.   1) „Kobiety głosują na prawicę, bo są głupie” – Festiwal Pogardy. To jest absolutne złoto. Twierdzisz, że bronisz kobiet, a jednocześnie odbierasz im podmiotowość i rozum, sugerując, że miliony dorosłych obywatelek to albo idiotki, albo bezwolne marionetki „ustawiane przez mężów”.   To jest właśnie ten nowoczesny, ekhm, szacunek? Kobieta jest mądra tylko wtedy, gdy zgadza się z tobą? Jeśli ma inne wartości (rodzinę, tradycję, religię), to znaczy, że jest „głupia”. To klasyczny mechanizm: nie mam argumentów, więc obrażę wyborców. Prawda jest prostsza, ale dla ciebie bolesna: kobiety głosują na konserwatystów, bo widzą, że ten twój „nowoczesny raj” oferuje im samotność, strach o bezpieczeństwo i chaos na rynku relacji. One głosują racjonalnie, ty reagujesz histerią.   2) Nihilizm ostateczny — Lepiej żeby się to skończyło. Czyli przyznajesz mi rację: Twój model prowadzi do wymierania, a ty to akceptujesz.   Jesteś w stanie poświęcić istnienie przyszłych pokoleń na ołtarzu swojego komfortu i ideologii. To jest definicja cywilizacyjnej ślepej uliczki. Różnica między nami jest taka: ja szukam rozwiązań, które pozwolą społeczeństwu przetrwać. Ty wolisz, żebyśmy wyginęli, byle tylko nikt nie musiał przyjąć „strasznych obowiązków”. To smutne, antyludzkie podejście.   3. Nauka vs. „Chłopski rozum” (część 2) Dalej nie rozumiesz, czym jest dowód anegdotyczny.   „Nie prezentuję tego jako dowód anegdotyczny tylko racjonalny wniosek” – to zdanie jest logicznie sprzeczne. Wniosek wyciągnięty na podstawie jednego przypadku (matki) JEST dowodem anegdotycznym. To, że tobie wydaje się on racjonalny, nie zmienia faktu, że jest błędem poznawczym w zderzeniu z danymi demograficznymi całej populacji. Ale widzę, że metodologię naukową traktujesz równie wybiórczo, co demokrację.   4. Mit „Patriarchatu dla wybranych” — Lekcja historii. Piszesz, że geny w dziejach przekazali tylko nieliczni.   Mylisz epoki i systemy. To, co opisujesz (kilku samców ma wszystkie kobiety), to stan natury lub systemy przedchrześcijańskie/plemienne. To właśnie monogamiczny model tradycyjny (cywilizacja łacińska) wymusił zasadę „jedna żona dla jednego męża”. To ten system sprawił, że przeciętny mężczyzna (a nie żaden tam „alfa”) mógł założyć rodzinę, co zbudowało klasę średnią i stabilność Zachodu. Twój obecny „wyzwolony rynek relacji” (tinderowy kapitalizm) cofnął nas właśnie do tego stanu, który krytykujesz: garstka „topowych” facetów ma dostęp do większości kobiet, a reszta (twoje 80% to dane z sufitu, sprawdź statystyki singli wśród mężczyzn 18-30 lat, zbliżamy się do 60%) zostaje na lodzie. To nowoczesność stworzyła inceli, przywracając brutalną hipergamię, którą tradycja trzymała w ryzach.   5. Depresja i „zakaz słabości”. Znowu pudło. Depresja bije rekordy DZIŚ, w świecie, który na każdym kroku mówi „jesteś wystarczający”, „dbaj o siebie”, „miej wywalone”. Tradycyjny model dawał mężczyźnie cel i odpowiedzialność. Ciężar, który się niesie, nadaje życiu sens (co wie każdy psycholog ewolucyjny). Odebranie mężczyznom roli obrońcy i żywiciela, a w zamian danie im gier wideo i porno, to prosta recepta na kryzys psychiczny, który właśnie obserwujemy.   Tak podsumowując — ty gardzisz kobietami o innych poglądach. Akceptujesz wymieranie gatunku w imię ideologii. Nie rozumiesz historii monogamii. Zaprzeczasz statystyce. Twoja wizja świata to domek z kart, który trzyma się tylko na emocjach i wyzwiskach. I nic dziwnego, że agresywnie reagujesz na fakty – dysonans poznawczy musi boleć.
    • O widzisz. No to już jakiś dobry trop. Ja wczoraj też nie miałem żadnego BSa. Jak w tym memie, usprawniłem sprzęt żeby teraz oglądać duperele na YT, pisać na forum i czekać na BSa  
    • Choćby przytoczony Niger, w dużej części Albania. Nie jest tak, że gdzie nie wprowadzisz patriarchat to będzie tam miód. To twoja opinia podparta niczym. Ja za to mam wrzask "męskich" prawaków, którzy płaczą, że "one to teraz za tymi zniewieściałymi się uganiają, żal". Ot, ból dupy, że świat nie wygląda jak prawak myśli. A nawet jakby kobiety nie chciały słabych facetów, to co, eutanazja? Jak miałbyś takiego syna to co wtedy?  Najlepszych liderów cechuje to że słabszych nie tępią. Dane statystyczne ile osób jest w związkach lub małżeństwach (łatwiej zbadać) są ogólnodostępne. Znaczna większość. Część trzeba wliczyć, że się bawi i nie chce zobowiązań. Więc zostają samotni radykaliści incele-mizogini marzący o patriarchacie. Prosta sprawa. 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...