Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
2 godziny temu, Kamiyanx napisał(a):

Sry, ale to dość głupkowaty post z twojej strony. Zmiany makroekonomiczne mają opóźnienie minimum 3-4 lata. U nas pewnie nawet dłużej, bo globalna koniunktura też jest kiepska. Ogólnie dziwnych mamy wyborców. Machnęli ręką na 8 lat rozwalania kraju, a naprawy oczekują w 1,5 roku XD

 

No nie, po prostu się tak nie da. Największy problem to olanie transformacji energetycznej przez PiS. To postawienie na węgiel będzie się jeszcze długo ciągnąć. Nawet najlepszy rząd na świecie tego nie załatwi w 2-3 lata.

Oczywiście za 8 lat Tuska było różowo i idealnie tak że ludzie wybrali paprochów z PiS. Czytam te Wasze brednie to aż mnie krew zalewa, wstąpcie jeszcze do partii bo w takim uwielbieniu się wypowiadacie o rudym i jego paczce z tęczowym Rafale na czele albo zdejmijcie te różowe okulary.

Zgadzam się z tym, że 5 lat rządów to okres w którym można pewnych zmian nie zauważyć, może ten czas kadencji powinien zostać wydłużony chyba, że wróćmy do komuny 1 partia po co różnorodność ? 

Jedni i drudzy mieli po 8 lat rządzenia i co z tego wyszło? Ludzie tracą wiarę w tych idiotów którzy mają dodatki od wszystkiego a szary człowiek zajeżdzany od podatków na lewo i prawo ledwo wiąże koniec z końcem. Reformacja energetyczna to wina wszystkich rządów od lat 2000 a nawet wcześniej bo szansa w żarnowcu była, ale chyba się przeliczyli.

Jeszcze trochę ludzie będą mieli dość znowu rudego i znów wybiorą pisowców. I tak w kółko Macieja rzucą obietnicami jak kwota wolna od podatku czy może 1000 plus  ale ważne że się kręci i ludzie trochę po narzekają jakaś aferka wyjdzie potem zapomną a naszych wsadzimy na stanowiska na które nie mają kompetencji w ostateczności powiemy, że to nie my to tamci :)

 

 

  • Like 1
  • Haha 3
Opublikowano
9 minut temu, Barosz napisał(a):

Oczywiście za 8 lat Tuska było różowo i idealnie tak że ludzie wybrali paprochów z PiS. Czytam te Wasze brednie to aż mnie krew zalewa, wstąpcie jeszcze do partii bo w takim uwielbieniu się wypowiadacie o rudym i jego paczce z tęczowym Rafale na czele albo zdejmijcie te różowe okulary.

Zgadzam się z tym, że 5 lat rządów to okres w którym można pewnych zmian nie zauważyć, może ten czas kadencji powinien zostać wydłużony chyba, że wróćmy do komuny 1 partia po co różnorodność ? 

Jedni i drudzy mieli po 8 lat rządzenia i co z tego wyszło? Ludzie tracą wiarę w tych idiotów którzy mają dodatki od wszystkiego a szary człowiek zajeżdzany od podatków na lewo i prawo ledwo wiąże koniec z końcem. Reformacja energetyczna to wina wszystkich rządów od lat 2000 a nawet wcześniej bo szansa w żarnowcu była, ale chyba się przeliczyli.

Jeszcze trochę ludzie będą mieli dość znowu rudego i znów wybiorą pisowców. I tak w kółko Macieja rzucą obietnicami jak kwota wolna od podatku czy może 1000 plus  ale ważne że się kręci i ludzie trochę po narzekają jakaś aferka wyjdzie potem zapomną a naszych wsadzimy na stanowiska na które nie mają kompetencji w ostateczności powiemy, że to nie my to tamci :)

 

 

Zacytuj w którym miejscu tutaj ktoś wychwala Tuska, albo przestań łżeć. 
 

dasz radę?

 

Bo póki co narzekasz że wszyscy są spolaryzowani, a sam w postach krytykujących PiS widzisz wychwalanie Tuska, co jest typowym syndromem wyborcy PiS :) 

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
50 minut temu, Kamiyanx napisał(a):

No to może sam coś zaproponuj, bo za bardzo rozwiązania na niż demograficzny nie ma.

Co zasadniczo mieliby zrobić? Zablokować Instagrama? xD Wyłączyć internet?

Problemem demografii jest to, że 50% ludzi w wieku 18-40 nie ma partnera. Rozwiązania na to nie widzę – mamy kryzys związków i tyle.

 

Moja jedyna sugestia to założenie takiego portalu:

Randki.gov

W naprawy to chyba nikt nie wierzy, ale przynajmniej mogą nie przeszkadzać. Z pisowscami nie mielibyśmy już nawet w ogóle kasy z UE, więc to dopiero byłby problem.

Ogólnie to nie wiem – koalicja jakoś wybitnie nie rządzi, ale ludzie też mają jakieś odklejone wymagania. Aktualnie jesteśmy raczej w okresie zaciskania pasa i nikt za dotknięciem magicznej różdżki tego nie naprawi. Pewnie trzeba z 2-3 kadencji, żeby realnie drgnęło.

Mamy kryzys związków bo ułożenie sobie życia jest drogie. Mieszkania są drogie, wynajem też jest drogi. Czytałem, że ludzie urodzeni w 1960 roku pracowali na mieszkanie 5 razy krócej niż teraz. Poza tym kiedyś mniej ludzi studiowało, więcej ludzi zaczynało zarabiać w wieku 18-19 lat. Teraz ponad połowa młodych studiuje. https://npseo.pl/ile-procent-ludzi-idzie-na-studia/

Czy to ma sens? Nie. I tak większość osób wykonuje zawody niewymagające wyższego wykształcenia. 

Dużo osób wyjeżdża do miast na studia, płacą za wynajem, potem szukają pracy i wciąż płacą coraz większe pieniądze za wynajem a ceny mieszkań rosną.

https://bezprawnik.pl/polakow-nie-stac-na-zakup-nieruchomosci/

W unii europejskiej średnia ludzi na wynajmie to 31% i ta liczba będzie rosła. 

 

Mam coś zaproponować? Proszę. Tanie, państwowe akademiki dla studentów, dopłaty dla ludzi wynajmujących prywatne mieszkania/pokoje na czas studiów plus rok/dwa. Mieszkania socjalne. Trudniejsze matury, żeby mniej osób mogło studiować i żeby decydowali się na to naprawdę ludzie wybitni. 

Byłem wykładowcą na uniwersytecie, poziom studentów był strasznie niski, znacznie niższy niż wtedy, kiedy ja szedłem na studia. W moich czasach z 80% tych ludzi nie zdałoby pierwszej sesji. 

 

Po co ludzie mają marnować pięć lat życia, kiedy by mogli po prostu iść do pracy? 

Powiesz, że to wszystko kosztuje a ja powiem, że jak w kraju 50% ludzi będzie na emeryturze to nie będzie na nic pieniędzy. Trzeba być niewydarzonym idiotą żeby nie widzieć, że problem niskiej dzietności wynika z tego, że zanim człowiek będzie mieć swoje cztery kąty i stabilność finansową to już będzie koło 40. 

Poza tym trzeba zadbać o lepszą opiekę prenatalną i dostęp do aborcji bez ceregieli. Ja bym też zastąpił 800 plus odpisem od podatku. Niech dostają więcej ale tylko pracujący. 

 

Jak widzisz mam kilka pomysłów i moim zdaniem są niezłe. Wymyśliłem je w czasie pisania bo nie napisałem niczego odkrywczego. Niestety nasz rząd po prostu nie chce tego naprawić. Ile by kosztowało zmniejszenie liczby studentów? Przecież z tego by jeszcze były wpływy do budżetu. No ale spoko, broń sobie koalicji i miej dalej siano w głowie siano. Bo je masz, skoro nie widzisz przyczyn niskiej dzietności i nazywasz to kryzysem związków. 

Nie oczekuję, że wszystko naprawia jak za dotknięciem magicznej różdżki ale niech do cholery coś robią bo póki co tylko pokazują swoją indolencję. 

 

edit Studia są dla wielu osób przedłużeniem obijania się, potem mamy mnóstwo 25 letnich dzieci. To też nie sprzyja wysokiej dzietności, bo zanim taka osoba ogarnie życie, to może minąć dekada. Tyczy się to szczególnie ludzi po debilnych kierunkach, które mają na rynku pracy taką samą pozycję jak 19 latkowie. 

 

O młodych trzeba zadbać jeszcze na długo przed tym jak pójdą na studia. 

https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&opi=89978449&url=https://mlodeglowy.pl/wp-content/uploads/2023/04/MLODE-GLOWY.-Otwarcie-o-zdrowiu-psychicznym_-Raport-final.pdf&ved=2ahUKEwi86Pn4sOeMAxW4LBAIHYH6FZ4QFnoECAsQAQ&sqi=2&usg=AOvVaw2OoCTyH0qicW_3WQ-DhMbx

Nic dziwnego, że nie chcą mieć dzieci, skoro mnóstwo dzieciaków ma dość życia i siebie samych. Jak mają chcieć mieć dzieci, skoro sami od dziecka mają wszystkiego dość? Psychiatria w Polsce leży, psychiatria dziecięca jest w jeszcze gorszym stanie. Wizyta prywatna w dużym mieście to około 300zł dla osoby dorosłej i 400-500 zł dla dzieci. Trzeba wybudować centra zdrowia psychicznego dla dzieci. Oprócz tego nauczyciele powinni mieć większe uprawnienia bo dzieci zachowują się okropnie a nauczyciel nie może niczego zrobić, skargi do rodziców są często ignorowane a nawet dyrekcja zachęca do zamiatania problemów pod dywan żeby nie mieć problemów. Dzieci dręczą psychicznie inne dzieci, bo wszystko im wolno.  Dzieci wyśmiewają kogo chcą bo nie mają autorytetów i nikt ich nie uczy tego, żeby mieli. To wszystko łączy się ze sobą i w efekcie mamy mnóstwo dorosłych ludzi z kulawą psychiką. 

 

Wg Ciebie mamy po prostu kryzys związków. Geniusz. 

Edytowane przez Henryk Nowak
  • Upvote 3
Opublikowano
33 minuty temu, Klakier1984 napisał(a):

@TheMr.

Grunt to mocny argument.

To może się pochwal wiedzą i napisz co rządy przed PiSem robiły by naprawić stan naszej energetyki?? Głupio śmiać to się każdy potrafi. Najczęściej ten kto nie ma nic mądrego do powiedzenia :)

Grunt to wypisywać bzdury bez wiedzy. Już się wystarczająco pochwaliłeś, czasami lepiej milczeć. Wyżej masz połowę wyjaśnienia. A sam wrzuciłeś link w którym PiS zabetonował udział węgla, zablokował OZE, a największy skok OZE i spadek węgla będzie między 2023 a 2025 :E 

 

 

Opublikowano (edytowane)
46 minut temu, Klakier1984 napisał(a):

To może się pochwal wiedzą i napisz co rządy przed PiSem robiły by naprawić stan naszej energetyki??

Najczęściej to co robimy w energetyce od 2004 roku w dużej mierze jest oparte o unijne regulacje i ich implementację (bardzo istotne określenie) w polskim prawie. Dlaczego implementacja jest bardzo ważna? Bo przepisy unijne w większości nie stanowią prawa, trzeba je implementować w prawie krajowym według możliwości i praw wyższych w danym państwie. 

To czego wymagasz, brzmi trochę tak jakbyś zapytał rządy lat 90. co zrobiły dla rozwoju światłowodów w Polsce. Różnice technologiczne i przede wszystkim związane z nimi koszty w ciągu tych kilkunastu lat uległy mocnym zmianom. To co zrobiły rządy wcześniejsze to przetarły mocno drogę pod względem prawnym jeśli chodzi o OZE i system prosumencki.

Wiesz, można sobie znaleźć różne wykresy, np. taki, który pokazuje udział zielonej energii w ogrzewnictwie i chłodnictwie na przestrzeni lat

image.png.467beef0f61dbcac58c6992e87cd884b.png

 

gdzie będziesz miał nagły wzrost w 2017 roku, ale większość nie zainteresuje się określeniem "zmienionej metodologii". Co ona oznacza? Że ta niebieska linia, która pokazuje nagły wzrost od 2017 roku, to doszacowanie o drewno kominkowe :E 

image.png.9275e7f24d18bf1f6b4bfd701018e7a0.png

 

Zatem od wejścia Polski do UE wzrost do 2015 roku był w miarę spójny i jednostajny, co oznacza, że warunki przez te lata były dla tych co inwestowali w OZE i źródła "zielonej" energii dość miarowe. W międzyczasie zmieniła się technologia, pewne rzeczy stały się tańsze i bardziej dostępne dla większej ilości ludzi. Na plus dla rządów PiS 2015-2024 po części można zaliczyć dopłaty, choć tutaj zawalili sprawę choćby z pompami ciepła, nie regulując ich certyfikacji. Poskutkowało to tym, że ludzie dostali pompy nie nadające się do ich zapotrzebowania, przez co zużywają znacznie więcej prądu. W konsekwencji wiele osób teraz nie chce pomp ciepła. Dopiero od kwietnia 2024 wymogiem uzyskania dopłaty na pompę ciepła jest zakup takiej, która ma odpowiedni certyfikat dotyczący jej mocy. 

 

Także co zrobiły rządy przed PiS (w tym między innymi PiS w 2006 roku :E )? Po prostu robiły swoje pozwalając na rozwój i nie uwalając pewnych kierunków, tak jak zrobił to PiS w ostatnich latach.

Najgorzej idzie wszystkim modernizacja sieci energetycznej, ale wcześniej przynajmniej inwestowano kasę ze sprzedaży uprawnień do emisji, a nie przejadano jej na inne cele.

https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/uprawnienia-do-emisji-gazow-cieplarnianych.html

 

Edit: jak chcesz dyskutować dalej na ten temat to napisz w odpowiednim wątku, nie róbmy tu offtopu.

 

 

Edytowane przez LeBomB
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

@TheMr.

Tak zabetonował, że wydobycie systematycznie spada, a kolejne ruchy są wygaszan/zamykane, OZE tak zablokowali, że się zaczęło rozwijać....

Ja tam dalej czekam na te informację w jaki sposób rządy przed nimi przekształcały nasz sektor energetyczny albo co do tej pory zrobił obecny rząd w celu poprawy sytuacji. 

Bo jak dla mnie to z energetyką od niepamiętnych czasów jest podobnie jak z NFZ. Niby każdy coś robi, a z każdym rokiem jest coraz gorzej. No ale ty wiesz, że to tylko wina PiSu i nikt inny nie dołożył do tego swojej cegiełki.

Edytowane przez Klakier1984
Opublikowano
2 godziny temu, Henryk Nowak napisał(a):

Za kilka lat może brakować 300000 pielęgniarek, lekarzy też brakuje.

Zacytuje wielkiego znafce z tematu o demografii: "Będą roboty i AI"

2 godziny temu, Henryk Nowak napisał(a):

i jak chce walczyć z niżem demograficznym. 

Na to jest za pózno z jakieś 20 lat. 

  • Upvote 1
Opublikowano

@Klakier1984 Tak, zabetonował. Czekaj dalej, bo to 15 sekund w Internecie żeby zdobyć informację co zrobił obecny rząd że nagle będzie spadek udziału węgla 9% R/R :) Coś, czego PiS nigdy nie osiągnął a nawet udało im się zwiększyć udział węgla o 1% :E Spadków 2-3% R/R nie można uznać że cokolwiek było robione. 

 

 

Opublikowano
4 minuty temu, Camis napisał(a):

Zacytuje wielkiego znafce z tematu o demografii: "Będą roboty i AI"

Na to jest za pózno z jakieś 20 lat. 

Lepiej zacząć walczyć teraz niż nigdy. Jest za późno, żeby liczba Polaków nie spadała ale pytanie jak szybko będzie spadać. 

Opublikowano

@Henryk Nowak we wszelkich rozwiązaniach unikajmy jakichkolwiek dopłat. Jak tylko dasz dopłatę z budżetu to ceny zaraz rosną, chyba że te dopłaty będą odpowiednio ograniczone i mocno obwarowane. Inaczej będzie tak jak z innymi dopłatami, że jak dasz na coś 1000 zł to ta rzecz/usługa zdrożeje o 1000 zł. Odpis od podatku i ulgi podatkowe, tak, bo wtedy faktycznie ktoś musi pracować i płacić podatki, żeby mógł cokolwiek odliczyć. 

Uczelnie powinny mieć na tyle akademików, żeby móc zapewnić miejsce swoim studentom i tu bym wolał dofinansować uczelnie, żeby nawet wykupiły jakieś bloki pod akademiki czy mieszkania akademickie. Jak ktoś nie chciałby takiego mieszkania, to wtedy niech sobie szuka wynajmu, ale miejsc powinno być tyle by studenci mogli zapłacić za lokal uczelni. To by mocno w sposób pośredni uregulowało najmy w miastach posiadających uczelnie państwowe. 

Co do matur, to ja bym w ogóle zmienił system edukacji w taki sposób, żeby ludzie w szkole średniej już byli kierunkowani, a tych mocno niezdecydowanych co chcą dalej robić, żeby było jak najmniej i ich wtedy dawać do ogólniaków. Reszta albo technika, albo szkoły zawodowe, albo profilowane. 

  • Upvote 2
Opublikowano
38 minut temu, GordonLameman napisał(a):

Zacytuj w którym miejscu tutaj ktoś wychwala Tuska, albo przestań łżeć. 
 

dasz radę?

 

Bo póki co narzekasz że wszyscy są spolaryzowani, a sam w postach krytykujących PiS widzisz wychwalanie Tuska, co jest typowym syndromem wyborcy PiS :) 

Dla ciebie osoba która nie ma poglądów jak ty jest pisiorem, przejrzyj sobie temat to sobie znajdziesz wasze wypociny, zwłaszcza ty jesteś pseudo mądry. Nazwij mnie jeszcze ruskiem bo tego jeszcze nie pisałeś.

  • Haha 1
  • Upvote 1
Opublikowano
2 minuty temu, LeBomB napisał(a):

@Henryk Nowak we wszelkich rozwiązaniach unikajmy jakichkolwiek dopłat. (...)

Co do matur, to ja bym w ogóle zmienił system edukacji w taki sposób, żeby ludzie w szkole średniej już byli kierunkowani, a tych mocno niezdecydowanych co chcą dalej robić, żeby było jak najmniej i ich wtedy dawać do ogólniaków. Reszta albo technika, albo szkoły zawodowe, albo profilowane. 

100% racji, odpis zamiast dopłat to dobry pomysł. 

Co do modyfikacji systemu edukacji - od dawna tak uważam. Powinny być bloki przedmiotowe do wyboru. Uczniowie by z grubsza wybierali czego chcą się uczyć i przy tym powinni zdobywać umiejętności praktyczne. Powinien być rdzeń czyli obowiązkowy polski, angielski, historia i pół roku wosu a reszta do wyboru. W tej chwili absolwenci LO uczą się wszystkiego i nie umieją niczego. 

  • Upvote 4
Opublikowano
9 minut temu, Henryk Nowak napisał(a):

Lepiej zacząć walczyć teraz niż nigdy. Jest za późno, żeby liczba Polaków nie spadała ale pytanie jak szybko będzie spadać. 

Powiem ci że nic z tym nie zrobią, po prostu dziury w demograficzne załatają innymi nacjami i po problemie. Po covidzie ukraińcy spadli nam jak manna z nieba i teraz będzie tak samo. Łatwiej im będzie wziąć kolorowych jak postarać się o własnych obywateli. 

Opublikowano
31 minut temu, Henryk Nowak napisał(a):

 Trzeba wybudować centra zdrowia psychicznego dla dzieci. Oprócz tego nauczyciele powinni mieć większe uprawnienia bo dzieci zachowują się okropnie a nauczyciel nie może niczego zrobić, skargi do rodziców są często ignorowane a nawet dyrekcja zachęca do zamiatania problemów pod dywan żeby nie mieć problemów. Dzieci dręczą psychicznie inne dzieci, bo wszystko im wolno.  Dzieci wyśmiewają kogo chcą bo nie mają autorytetów i nikt ich nie uczy tego, żeby mieli. To wszystko łączy się ze sobą i w efekcie mamy mnóstwo dorosłych

Generalnie zgadzam się z tym co napisałeś. Jedna uwaga: imo centra zdrowia psychicznego czy ogólnie psychiatria nie rozwiąże tego problemu. Tak jak teraz co drugi tłumok ma dysleksję czy inne dyscoś, tak wtedy nagle połowa będzie mieć problemy ze zdrowiem psychicznym. Limitowanie dostępu do insta czy tiktoka też nie. Żadna psychiatria nie wyleczy spierdolenia umysłowego.

 

Co ja bym zrobił gdybym był tu królem, to ostre dojeżdżanie patologii netowej, tych wszystkich pato influencerow. Naprawdę ostre. Ze ścieżkami zdrowia i pałowaniem, konfiskowaniem majątków, ruchaniem w dupska przez Sieriożów albo murzynów w więzieniach. Tak aby to wyplenić. To by nie zwiększyło cudownie dzietności, ale przynajmniej poprawiłoby stan psychiczny młodego pokolenia. 

 

Niestety nic takiego się nie wydarzy, no bo przecież wartości.

  • Like 3
  • Upvote 2
Opublikowano
1 godzinę temu, Barosz napisał(a):

Oczywiście za 8 lat Tuska było różowo i idealnie tak że ludzie wybrali paprochów z PiS. Czytam te Wasze brednie to aż mnie krew zalewa, wstąpcie jeszcze do partii bo w takim uwielbieniu się wypowiadacie o rudym i jego paczce z tęczowym Rafale na czele albo zdejmijcie te różowe okulary.

Zgadzam się z tym, że 5 lat rządów to okres w którym można pewnych zmian nie zauważyć, może ten czas kadencji powinien zostać wydłużony chyba, że wróćmy do komuny 1 partia po co różnorodność ? 

Jedni i drudzy mieli po 8 lat rządzenia i co z tego wyszło? Ludzie tracą wiarę w tych idiotów którzy mają dodatki od wszystkiego a szary człowiek zajeżdzany od podatków na lewo i prawo ledwo wiąże koniec z końcem. Reformacja energetyczna to wina wszystkich rządów od lat 2000 a nawet wcześniej bo szansa w żarnowcu była, ale chyba się przeliczyli.

Jeszcze trochę ludzie będą mieli dość znowu rudego i znów wybiorą pisowców. I tak w kółko Macieja rzucą obietnicami jak kwota wolna od podatku czy może 1000 plus  ale ważne że się kręci i ludzie trochę po narzekają jakaś aferka wyjdzie potem zapomną a naszych wsadzimy na stanowiska na które nie mają kompetencji w ostateczności powiemy, że to nie my to tamci :)

 

 

Jak to jest, ze kazdy twardoglowy pisowiec nie ogarnia kolorów włosów? :hmm:

  • Haha 2
  • Upvote 3
Opublikowano

@adashi

Generalnie zgadzam sie z tym co napisałeś. Jedna uwaga: jak będziesz rozróżniał patoinfluencerów od niepato.

Psychiatria i pożądna opieka psychologiczna wiele pomoże. Do tego dodaj motyw "zbrodni i kary" bo współczesne dziecko wiele może, a niewiele można na to poradzić. A odrealnionym wymogiem jest, aby przeciętny rodzic był wysokiej klasy psychologiem i kuratorem w jednym, który w sposób nowoczesny i nienaruszający żadnych dóbr dziecka poradzi sobie z niesfornym (i tu trzeba nazwać rzeczy po imieniu) bachorem, którego choćby siłą należałoby odciąć od elementu patologicznego (tu niech będą influencerzy, czy nieodpowiednie towarzystwo). Rodzice muszą dostać do ręki więcej PROSTYCH narzędzi. Nauczyciele muszą dostać więcej PROSTYCH narzędzi. Natomiast dzieci niereformowalne, bo takie też są, powinny być wręcz (mówiąc brutalnie) tresowane do poprawnego obcowania ze społeczeństwem.

 

Teraz mamy system gdzie dzieci to przede wszystkim obciążenie, bo rodzice utracili kontrolę nad swoimi dziećmi. Generalnie opiekunowie formalni stracili kontrolę nad dziećmi.   Ich mentalne spierdzielenie jest tego wynikiem. To jest jeden z powodów dla którego lepiej sobie podarować ich posiadanie.

  • Like 1
Opublikowano
1 godzinę temu, Henryk Nowak napisał(a):

Mamy kryzys związków bo ułożenie sobie życia jest drogie. Mieszkania są drogie, wynajem też jest drogi.

Czyli kiedyś było tanie? Sorry, ale nie. Możemy nagle dać każdemu 2 mieszkania i to nic nie zmieni niestety.

Problem jest dużo bardziej złożony i sprowadzanie go do finansów uważam za po prostu błędne.

 

Moją receptą na poprawę byłoby wyłączenie Instagrama, a to raczej nierealny pomysł %-)

1 godzinę temu, Henryk Nowak napisał(a):

Skoro nie widzisz przyczyn niskiej dzietności i nazywasz to kryzysem związków. 

Nie obraź się, ale mam wrażenie, że jesteś po prostu zbyt starą osobą, by rozumieć, że przyczyna nie leży w ogóle w tym, co wypisujesz.

Większość osób teraz albo ma stanowczo zawyżone wymagania, albo po prostu w ogóle nie wychodzi z domu. Coraz większe żniwo zbiera depresja i nie tylko.

Powtórzę się – dosypanie kasy nic tu nie rozwiązuje. To szerszy problem, który zresztą pewnie przybierze nową formę polityczną w latach 30 (konflikt lewicowych kobiet i prawackich mężczyzn).

1 godzinę temu, Henryk Nowak napisał(a):

Po co ludzie mają marnować pięć lat życia, kiedy by mogli po prostu iść do pracy? 

Pięć to już dawno nie, bo często się kończy na licencjacie. A pytanie jest trochę retoryczne, bo przy takiej dynamice zmian jak obecnie trudno nawet pokierować czymś na dłużej.

2 godziny temu, Henryk Nowak napisał(a):

Dzieci dręczą psychicznie inne dzieci, bo wszystko im wolno.  Dzieci wyśmiewają kogo chcą bo nie mają autorytetów i nikt ich nie uczy tego, żeby mieli. To wszystko łączy się ze sobą i w efekcie mamy mnóstwo dorosłych ludzi z kulawą psychiką. 

Co tak szczerze mówiąc... nie jest niczym nowym? Tzn. ten obraz wyżej niczym się nie różni od czasów realiów mojego gimnazjum.

Choć fakt faktem, ludzie nie byli wtedy tak przewrażliwieni na swoim punkcie. Obecnie opieka psychologiczna to jest mus. Z tym się mogę zgodzić.

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Za stary? Nie mam czterdziestki. 

 

Myślisz, że finanse nie mają wpływu na zdrowie psychiczne i na chęć posiadania mieszkania wśród osób zdrowych? 

https://spokojwglowie.pl/problemy-finansowe-a-zdrowie/

Cytat

Problemy finansowe są zaliczane do jednych z najpoważniejszych czynników, które mogą negatywnie wpłynąć na twoje samopoczucie. Ich obecność może nie tylko zupełnie zdezorganizować życie człowieka, ale także przyczynić się do pogorszenia zdrowia psychicznego.

https://www.nhs.uk/every-mind-matters/lifes-challenges/money-worries-mental-health/

Cytat

 

Our mental health might be affected by money problems in different ways, for instance:

stress, worry or anxiety because we do not have enough money (financial anxiety)

a low mood or feeling depressed about money

lower self-esteem, or feelings of guilt or shame if we're not earning enough or currently unemployed

sleep problems

 

https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1598069%2Cbadanie-kobiety-czesciej-niz-mezczyzni-nie-chca-miec-dzieci.html

 

Cytat

Pewna część w ogóle nieplanujących potomstwa uzasadniała swoją decyzję sytuacją materialną (14 proc.). Respondenci mówili w tym kontekście o wysokich kosztach utrzymania, o inflacji, a także ogólnie o braku warunków.

https://www.mp.pl/pacjent/ginekologia/aktualnosci/322438,68-polek-nie-chce-lub-waha-sie-czy-miec-dzieci

 

Cytat

Eksperci nie mieli wątpliwości, że na decyzję o zajściu w ciążę wpływa też niestabilna sytuacja ekonomiczna i na rynku pracy. – Wiele polskich kobiet pracuje na umowach śmieciowych. Bez prawa do zwolnienia chorobowego i urlopu macierzyńskiego trudno myśleć o ciąży – mówił ginekolog Jacek Tulimowski. – Raty kredytu rosną nawet o 100 proc. Młodzi ludzie analizują, są bardziej nastawieni na korzyści dla swojego życia. Mój najstarszy syn kończy w tej chwili studia. Jego pokolenie kalkuluje, co się opłaca w sensie psychicznym, fizycznym, finansowym. Podejście „jakoś to będzie” już nikogo nie zadowala. 

 

Nie twierdzę, że finanse są najważniejszą przyczyną obecnego stanu rzeczy, ale na pewno ważną. A kiedyś mieszkania były tanie albo nawet za darmo. W PRLu były mieszkania zakładowe i mnóstwo ludzi dostawało mieszkanie z zakładu pracy, dożywotnio. Oczywiście nie podlegały one dziedziczeniu, ale i tak mnóstwo ludzi wykupiło te mieszkania po zmianie ustroju. Mój dziadek za mieszkanie w centrum poznania zapłacił 7000 złotych w 1998 albo 1999 roku. Były też mieszkania państwowe, było trzeba zapisać się do kolejki i tyle. Czasem czekało się i 15 lat ale jednak dostawało się mieszkanie.  Napisałeś, że kiedyś nie było tanio, wykazałeś się totalnym brakiem wiedzy w dyskusji, po raz kolejny. No chyba, że za darmo to wg Ciebie nie jest dość tanio. 

 

Co do depresji, to już o tym pisałem, niczego nie odkryłeś. I jeszcze jedno, kiedyś nauczyciel miał respekt, to wszystko zaczęło zamieniać się w gówno po 2000 roku. Poza tym ta dyskusja nie ma za bardzo sensu, bo Twoja dyskusja ze mną zaczęła się od tego, że napisałeś 

Cytat

 

Problemem demografii jest to, że 50% ludzi w wieku 18-40 nie ma partnera. Rozwiązania na to nie widzę – mamy kryzys związków i tyle.

 

 

Teraz jednak piszesz o przyczynach takiego stanu rzeczy, wspomniałeś depresję czy niewychodzenie z domu. Z tym da się coś zrobić. Trzeba zadbać o zdrowie psychiczne młodych, powinni mieć łatwy dostęp do psychiatrów i psychologów, należy też zmienić warunki w szkołach na bardziej przyjazne. Niewysyłanie każdego na studia też by mogło mieć pozytywne skutki, chociażby przez obniżenie oczekiwań wobec każdego. Teraz każdy ma kończyć studia i być kimś ważnym a tak się nie da. 

Edytowane przez Henryk Nowak
  • Confused 1
Opublikowano

@areczek1987 to promocja jest. Normalna cena 1,5 Euro czyli około 6,50. W Polsce obecnie 1,5 litra w marketach można znaleźć w cenie między 7-8 zł. Przypominam, że Niemcy nie mają podatku cukrowego, który jest u nas. To jest 50 groszy na każdy litr napoju słodzonego plus 5 groszy za każdy gram cukru ponad 5 gram na 100 ml napoju. Cola ma bodajże 9 gramów na 100 ml, zatem każde 100 ml to dodatkowa opłata w postaci 20 groszy. Więc każde 1,5 l napoju to powinno być 3 zł opłaty zmiennej plus 50 groszy za każdy litr. "Na szczęście" opłata składnika zmiennego nie może wynieść więcej niż 1,2 zł na litr napoju. Czyli dla 1,5 litra mamy 1,8 zł składnik zmienny + 0,75 zł co daje 2,55 zł samej opłaty cukrowej dla każdej sprzedanej butelki coca coli i innych podobnych napojów. Odejmij sobie to od ceny, będziesz miał realne porównanie czy sam produkt jest droższy czy nie.

Podatek cukrowy jak był wprowadzany w 2021 roku, był jednym z najwyższych w Europie (w przeliczeniu na złotówki). Co więcej, nie jest on bezpośrednim wymogiem UE. 

image.png.651755ce34bf32803781bcffe6e8ffc3.png

2 godziny temu, Karro napisał(a):

Na początek proponuje sygnał TV wrzucić na kodowany,jak ktoś jeszcze oglada tego mamuta

 

https://forsal.pl/kraj/aktualnosci/artykuly/9779679,skarbowka-zgarnie-z-konta-100-zl-zmiany-w-abonamencie-rtv-dotkna-wszystkich-polakow-nowa-oplata.html

Ale nie ,tam 10000 rzadowch przydupasów

 

To samo czytałem rok temu

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Nowy-podatek-na-TVP-juz-w-2025-r-Projekt-w-drodze-do-Sejmu-8718911.html

Projekt już tuż tuż, tylko nikt go nie widział :D 

  • Confused 1
  • Upvote 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...