Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Spoiler

Nie ma litości dla nikogo w drużynie.

17 minut temu, musichunter1x napisał(a):

Z tego co zrozumiałem to ODIN pominął prawie wszystkie wątki kompanów, więc mógł mieć mniej szajsu w grze oraz końcowa ponoć jest bardziej krwawa, gdy są nierozwiązane sprawy.

Złe zakończenie jest naprawdę złe i dlatego tak mi się podoba:P

 

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)
44 minuty temu, Sheenek napisał(a):

To absolutnie nie jest tak zla gra jak ja tutaj przedstawiacie. 

Prawda leży często gdzieś pośrodku. 😉 Myślę, że każdy wie jak to działa, widzi skalę polaryzacji, w tym wypadku i przy okazji innych dużych premier. To od początku był tytuł obarczony wyraźnym ryzykiem. Na własne, EA i BioWare, życzenie. BioWare, bo chcieli "wymyślić koło na nowo", mając prosty przepis do realizacji. EA, bo tak jak znane jest z tego, że zajmują się tylko liczeniem kasy, to tutaj zabrakło kontroli nad całym procesem. 

Edytowane przez Vulc
  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano
12 minut temu, Element Wojny napisał(a):

Odin, czy ta gra definitywnie kończy wątki z tej i poprzednich gier? 

Jest furtka na kontynuację.

50 minut temu, Sheenek napisał(a):

I tu jest problem opini wielu w tym watku jak i twojej, smiejecie sie z Kamila, a sam oceniasz zero jedynkowo, tylko ze stoisz po drugiej stronie tego spektrum. Slabo.

To absolutnie nie jest tak zla gra jak ja tutaj przedstawiacie. Tak, jest udziecinniona wizualnie, tak samo jak wiele dialogow spoza glownego watku fabularnego stoi na poziomie peppy. Ale tez ma ogromne plusy, fabula jest dosc ciekawa, oprawa wizualna jest na bardzo dobrym poziomie, technicznie tez dowiezli. Gameplayowo pod wojownika jest tez ok, cos pomiedzy AC a GoW.

Mysle ze za caloksztalt ta gra zasluguje minimum na 6/10, obnizajac ocene glownie za swoja infantylnosc.  Zaskakujaco sporo mozna tu odnalezc i poczuc klimatu DA, mimo samookaleczenia przez tworcow walkowanymi juz zmianami w stosunku do serii i totalnie rozdmuchanym DEI, ktorego jest niewiele a internet o tym glownie dudni. 

Teraz mamy takie czasy że jechanie po czymś lepiej się klika i jest większy hajs z tego...

Opublikowano

To tylko kolejna gra w bibliotece, na liście ogranych itp, nie rozumiem co niektórych osób tutaj, jest tyle innych gier do wyboru, po co wchodzić i nabijać posty w temacie gry w którą nie grałeś, albo ci się nie podoba? Ten czas można lepiej spożytkować.

Opublikowano
7 minut temu, Vulc napisał(a):

Prawda leży często gdzieś pośrodku. 😉 Myślę, że każdy wie jak to działa, widzi skalę polaryzacji, w tym wypadku i przy okazji innych dużych premier. To od początku był tytuł obarczony wyraźnym ryzykiem. Na własne, EA i BioWare, życzenie.

Zgadza sie, i dlatego ciezko mi zrozumiec ze wyjadacze z forum dalej albo 0 albo 10 oceniaja, nic po srodku.

Opublikowano (edytowane)

 

Rozbraja mnie ta gdybologia sprzedaży, jedno jest pewne im dłużej EA będzie zwlekać tym gorzej dla gry. Nawet UBI podalo sprzedaż SW Outlaws po miesiącu że sprzedali milion sztuk, co akurat dla DA:Veilguard nie będzie żadnym wynikiem godnym pochwaly przy budżecie 250mln tam musi być minimum 5-6mln żeby wyjść na zero, a gdzie jeszcze zysk na czysto?

Edytowane przez Frog67
Opublikowano (edytowane)
5 minut temu, Frog67 napisał(a):

Rozbraja mnie ta gdybologia sprzedaży, jedno jest pewne im dłużej EA będzie zwlekać tym gorzej dla gry. Nawet UBI podalo sprzedaż SW Outlaws po miesiącu że sprzedali milion sztuk, co akurat dla DA:Veilguard nie będzie żadnym wynikiem godnym pochwaly przy budżecie 250mln tam musi być minimum 5-6mln żeby wyjść na zero, a gdzie jeszcze zysk na czysto?


Dla kontrastu grającym w DA polecę: "Banishers Ghosts of New Eden", aby pokazać, jak buduje się dialogi (których nie chce się przeklikiwać), prowadzi wątki, generuje dylematy, tworzy więzi między bohaterami i to na poziomie AA - a nie AAA za miliony milionów. BARDZO niedoceniona gra moim zdaniem. Wciąga (!). Chce się więcej tej historii. A Dragon Age wymiętolił mnie bezpłciowością i wyrzygał nudą po kilku godzinach.

Serio. Zainteresujcie się Banishers... IMO bardzo warto.     

Edytowane przez JeRRyF3D
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
10 minut temu, DITMD napisał(a):

Niby taka dobra gra, a prawie nikt w nią nie gra.

Zrzut-ekranu-2024-11-11-124343.png

To jest tylko kolejny dowód, że dobra gra bez właściwie poprowadzonego marketingu, nie sprzeda się.

Edytowane przez tgolik
Opublikowano

Celne. Wydawać by się mogło, że to przepalanie keszu (wiadomo, potrzebny jest umiar), a tu... naprawdę niezła gra i kompletnie olana przez rynek.
Aż byłbym zainteresowany Waszą opinią na jej temat.

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Mówimy o tym samym Banishers?

 

"Popełniłem błąd kupując tę grę. Główni bohaterowie to para międzyrasowa, co normalnie by mi nie przeszkadzało, ale w tej grze postarano się, aby szefem była czarna kobieta. Mężczyzna MC jest niezwykle słaby i robi wszystko, co mu każe. W rzeczywistości od samego początku NPC mylą ją z twoją „pomocą”, na co biały mężczyzna MC natychmiast poprawia ich, mówiąc, że to ona jest prawdziwym Banisherem, a on jest tylko prostym uczniem. Wszystkie główne postacie do tej pory były silnymi kobietami. Mężczyźni, których widziałem, są albo źli, głupi, słabi, albo ulegli. Kobiety prowadzą obozy, polują, rządzą.
MC jest silną, niezależną czarnoskórą kobietą. Deklaruje na samym początku, w odniesieniu do małżeństwa, że „nie potrzebujemy papieru, aby pozostać razem”. Biały mężczyzna MC po prostu podąża za nią i zgadza się z tym, co mówi. Nie ma prawie żadnej osobowości. Niedługo potem pierwszy przypadek nawiedzenia obraca się wokół dwóch gejów, proszę pamiętać, że jest to XVII wiek. Drugi przypadek nawiedzenia, który widziałem, dotyczył białego mężczyzny, który oczywiście co - znęcał się nad swoją żoną. Jak na razie jestem dopiero po 3 godzinach, a już mam dość"  :faja:

 

Gra ma łatkę woke praktycznie wszędzie, podobnie jak Veilguard - więc już wiesz, czemu popularność taka a nie inna.

Edytowane przez Element Wojny
  • Haha 1
Opublikowano
2 godziny temu, slafec napisał(a):

No ok, jeśli ktoś dzięki zakłamywaniu rzeczywistości czuje się lepiej to nie będę dalej drążył tematu :D 

Zakłamujesz, to chyba ty kolego;). Przedstaw dowody na wybitną sprzedaż, jeśli taka faktycznie jest.

Opublikowano (edytowane)

@Element Wojny Kurde! Jestem w szoku, bo faktycznie tak jest!
I widzisz. Na tym polega jajo, że pomimo tego (dopiero teraz mi to uświadomiłeś tym cytatem!), to... absolutnie się tego nie czuje.
Ja samodzielnie nic z tego nie wyłapałem! Dlatego czasami warto samemu pograć, a nie sugerować się czyją opinią.
W DA, sam nie znajdujesz niczego "niestosownego" - co eskalowali recenzenci.

Chyba zepsułeś mi zabawę (!), bo teraz będę tego szukał! :). 

Edytowane przez JeRRyF3D
  • Haha 1
Opublikowano
2 minuty temu, JeRRyF3D napisał(a):

Chyba zepsułeś mi zabawę (!), bo teraz będę tego szukał! :). 

Według tego klucza którym oceniamy Veilguarda, Banishers jest 20x bardziej "woke" od niego. Tu masz dwie rzeczy (quest Taash i pompki) którymi youtuberzy całkowicie niszczą i zakłamują obraz gry, a tam masz - 17 wiek i międzyrasowy związek, silne (czarne) postacie kobiece rządzące wszystkim, gejów którzy sobie normalnie egzystują jakby nigdy nic, zaś wszyscy biali faceci są źli - rasiole, homofoby, tłuką żony, ciekawe co innego tam się jeszcze znajdzie. 17 wiek.

 

Co ja mam Ci kolego powiedzieć? 

 

  • Like 1
Opublikowano
11 minut temu, Kelam napisał(a):

Zakłamujesz, to chyba ty kolego;). Przedstaw dowody na wybitną sprzedaż, jeśli taka faktycznie jest.

Tak samo jak Ty przedstawisz mi dowody na wybitną porażkę? 

 

Powtarzam jeszcze raz, obecnie nie ma żadnych informacji o sprzedaży DAV. Pisanie, że gra słabo się sprzedaje i powoływanie się na np. ENDYMIONtv to właśnie zakłamywanie rzeczywistości ;) 

Opublikowano

W przypadku tak drogiej gry jak DAV brak ewidentnego sukcesu sprzedazy jest niestety porazka.

Gra powinna byc topka list sprzedazy zeby oni na tym zarobili.

Niestety, ale obawiam sie ze to moze byc finansowa porazka tak jak tutaj chlopaki pisza. A co najgorsze mogli tego bardzo latwo uniknac, szkoda, bo gra sama w sobie jest calkiem dobra.

  • Upvote 1
Opublikowano

@slafecTylko moje słabe dowody są silniejsze od twoich wyczarowanych z tyłka. Mamy już pierwsze insajderskie ploteczki, że jest źle - nawet bardzo źle. A teraz pokaż mi jakiekolwiek takie, że jest git sprzedaż. Nie pokażesz. Wiesz czemu? Bo jest lipa - zwłaszcza na steam. I to wyjdzie. Póki co tylko samo EA wie jakie są realne liczby + wyniki i raczej szybko się tym chwalić nie będzie. Dlatego uważałbym na twoim miejscu z miernymi prowokacjami. 

Opublikowano (edytowane)

Nie ma i nie będzie żadnych informacji, bo flopów się nie ogłasza. To samo było z Rebirth - mega dobre recenzje, GOTY, a sprzedaż na poziomie 2mln.

Gdyby mieli czym się pochwalić, to zamiast wrzucać to: cała seria nic nie znaczących statystyk, z której w żaden sposób nie da się nawet w przybliżeniu ekstrapolować danych sprzedażowych. 

 

 

wrzuciliby to:

 

 

Edytowane przez Element Wojny
  • Upvote 1
Opublikowano

W kwestii Banishers wracamy do punktu wyjścia, czyli realizacji. Gra ma takie elementy, ale podane w mniej inwazyjny, bardziej przemyślany sposób. Tak jak e innych grach od Dontnod. Można to zrobić z głową, można to zrobić za pomocą młotka. Nie wiem co więcej tutaj napisać.

  • Like 1
  • Thanks 1
Opublikowano
2 minuty temu, Element Wojny napisał(a):

Nie ma i nie będzie żadnych informacji, bo flopów się nie ogłasza. To samo było z Rebirth - mega dobre recenzje, GOTY, a sprzedaż na poziomie 2mln.

Tylko że Rebirth wyszedł na razie tylko na PS5 i jest exem, Sony zapewne zapłaciło nieco Square za to, a pózniejsza sprzedaż na inne platformy podreperuje budżet.

Veilguard wyszło na wszystkie platformy i jeżeli sprzedaż jest marna to już nic tego nie uratuje.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...