Element Wojny 530 Opublikowano 11 Listopada Opublikowano 11 Listopada Godzinę temu, DITMD napisał(a): Ułomny system walki to był w Inkwizycji, ten tutaj jest całkiem spoko. Zgadzam się. System walki w Inkwizycji był DO DUPY. Walki były powolne, leczenie usunęli bo jakiś mistrz stwierdził że leczenie "to przeżytek, który wkrótce zniknie z gier RPG" - okazało się że była to jedyna gra do dziś zrobiona, która takiego leczenia nie miała. A tutaj walka jest spoko - szybka, dynamiczna, wiele się dzieje. Jedyne co czasami wkurza, to że są zbyt długie. 1
Frog67 139 Opublikowano 11 Listopada Opublikowano 11 Listopada 9 minut temu, Element Wojny napisał(a): leczenie usunęli bo jakiś mistrz stwierdził że leczenie "to przeżytek, który wkrótce zniknie z gier RPG" - okazało się że była to jedyna gra do dziś zrobiona, która takiego leczenia nie miała. Ale można było zrobić konkretnego tanka, nałożona osłona plus garda z tarczy i praktycznie ciężko było zginąć, dużo trudniej niż w Veilguard taka prawda, odnośnie przeżywalności Veilguard vs Inkwizycja.
Element Wojny 530 Opublikowano 11 Listopada Opublikowano 11 Listopada (edytowane) O tak, trudno było zginąć, a jeszcze ciężej zabić, bo wrogie też to mieli. A że walki były powolne, to można było się samemu zastrzelić, z nudów. Inkwizycja nie szanowała czasu gracza - wolny system walki, ogromne mapy gdzie trzeba było biegać od jednego końca do drugiego żeby coś zrobić, ekwipunek zawalony totalnym syfem. Tutaj tego nie ma, Veilguard pewne rzeczy upraszcza, ale też szanuje Twój czas. Edytowane 11 Listopada przez Element Wojny
Zas 53 Opublikowano 11 Listopada Opublikowano 11 Listopada Czyli co, tak ogólnie to bardzo dobra gra, tylko hejtery nie chcą przyznać się do błędu, są tylko dwie sceny z elementami woke (pompki oraz coming-out), dialogi nie są żenujące, a walka daje radę? Taki casus Andromedy, tylko nawet bardziej?
skunRace 176 Opublikowano 11 Listopada Opublikowano 11 Listopada 2 godziny temu, DITMD napisał(a): Niby taka dobra gra, a prawie nikt w nią nie gra. Nie ma się co dziwić, gra z zerowym marketingiem o której pewnie większość z nas dowiedziała się przez przypadek. Oceny jednak ma dobre 84%, studio ma potencjał, te ich wszystkie przygodowe indyki, również bardzo wysoko oceniane, jedynie z VAMPYR nie wyszło tak dobrze. Veilguard z ciekawości sprawdziłem oceny i pomału, ale ciągle spada. Od premiery z 80% już na 72%. 59 minut temu, Element Wojny napisał(a): Ale ta gra ma sporo pozytywów Wszystko ładnie opiszę jak skończę. 47 minut temu, Element Wojny napisał(a): Ta gra naprawdę nie jest taka zła jak o niej mówią. No i nie podobasz mi się, zepsułeś mi poniedziałek. Teraz się zastanawiam, czy zaczynać Alan Wake 2, czy może dać szansę DA, spróbować chociaż te 10 godzin i jak wciągnie to dobrze, jak nie to podziękuje 1
Frog67 139 Opublikowano 11 Listopada Opublikowano 11 Listopada 2 minuty temu, Element Wojny napisał(a): O tak, trudno było zginąć, a jeszcze ciężej zabić, bo wrogie też to mieli. A że walki był powolne, to można było się samemu zastrzelić. Inkwizycja nie szanowała czasu gracza - wolny system walki, ogromne mapy gdzie trzeba było biegać od jednego końca do drugiego żeby coś zrobić, ekwipunek zawalony totalnym syfem. Tutaj tego nie ma, Veilguard pewne rzeczy upraszcza, ale też szanuje Twój czas. Dopiero jak miało się konkret ekwipunek po smokach to można było szybko czyścić, no chyba że dawno grana inkwizycja i czegoś już nie pamiętam. Tutaj widze inny gorszy problem, postać jest dużo bardziej papierowa (jeśli gramy na najwyższym poziomie oczywiscie). Gra ma problem ze skalowaniem i poziomami trudności na normal to jest jak stare very easy. A na maksie pewne elementy są za mocno przeskalowane plus ogromny minus towarzysze niewiele robią poza atakami łączonymi, brak pasków życia to absurd totalny. Zbyt wiele elementów się kłóci, tu coś zrobione fajnie i dobrze, a obok widzisz totalnie położone elementy.
Vulc 360 Opublikowano 11 Listopada Opublikowano 11 Listopada 1 minutę temu, Zas napisał(a): Czyli co, tak ogólnie to bardzo dobra gra, tylko hejtery nie chcą przyznać się do błędu, są tylko dwie sceny z elementami woke (pompki oraz coming-out), dialogi nie są żenujące, a walka daje radę? Taki casus Andromedy, tylko nawet bardziej? W przypadku dialogów jest raczej zgodność pod tym względem, reszta wiadomo. Jeden rabin powie tak, drugi powie nie.
Element Wojny 530 Opublikowano 11 Listopada Opublikowano 11 Listopada Veilguard to gra pełna kontrastów i tyle. To nie jest gra dla wszystkich, a już z pewnością nie dla fanów pełno (czy nawet pół) krwistych gier RPG.
Kelam 717 Opublikowano 11 Listopada Opublikowano 11 Listopada Dla fanów porządnych erpegów, to na pewno nie jest. 1
Vulc 360 Opublikowano 11 Listopada Opublikowano 11 Listopada 2 minuty temu, Frog67 napisał(a): Zbyt wiele elementów się kłóci, tu coś zrobione fajnie i dobrze, a obok widzisz totalnie położone elementy. Tak to wygląda. Jeden krok do przodu, dwa kroki do tyłu. A że na tle Inkwizycji miejscami nie jest źle, to akurat nie jest jakieś wielkie osiągnięcie.
Sheenek 72 Opublikowano 11 Listopada Opublikowano 11 Listopada 12 minut temu, Zas napisał(a): Czyli co, tak ogólnie to bardzo dobra gra, tylko hejtery nie chcą przyznać się do błędu, są tylko dwie sceny z elementami woke (pompki oraz coming-out), dialogi nie są żenujące, a walka daje radę? Taki casus Andromedy, tylko nawet bardziej? 9 minut temu, Vulc napisał(a): W przypadku dialogów jest raczej zgodność pod tym względem, reszta wiadomo. Jeden rabin powie tak, drugi powie nie. Tak, dialogi i ich infantylnosc jest dla mnie najbardziej bolesna,na szczescie nie wszystkie takie sa. Wydaje sie ze watek glowny trzyma wyzszy poziom ale nie da sie ukryc ze i wybitne kwiatki prosto z Peppy tez sie i w nim znajda. Na drugim miejscu po dialogach jest wlasnie obrany styl artystyczny, bo technicznie jest swietnie. A woke, jakie woke? To naprawde burza w szklance wody. Gdyby dali 10x tyle woke co jest, a zabrali infantylnosc na rzecz dojrzalych dialogow i oprawy to by byla dalej swietna gra. 15 minut temu, Kelam napisał(a): Dla fanów porządnych erpegów, to na pewno nie jest. Zagraj i nie marudz juz, sam sie na rpg wychowalem a i tu znajduje radosc z gry.
Element Wojny 530 Opublikowano 11 Listopada Opublikowano 11 Listopada (edytowane) Pora przestać grać, bo Arkadikuss dał za fabułę 3/10. Edytowane 11 Listopada przez Element Wojny 2
Kelam 717 Opublikowano 11 Listopada Opublikowano 11 Listopada @SheenekNie ma takiej opcji. Może kiedyś jak za grosze będzie, to dla beki kupię. Ostatnio mam mało czasu na granie, a mam nadal sporą kupię gier do nadrobienia i ogrania. Na pewno nie zmarnuję xx godzin na weryfikowanie tego truchła. 1
skunRace 176 Opublikowano 11 Listopada Opublikowano 11 Listopada (edytowane) 25 minut temu, Kelam napisał(a): Dla fanów porządnych erpegów, to na pewno nie jest. Pamiętam jak jeszcze Larian i Obsidian zbierali pieniądze na Kicstarterze na Pillarsy i Divinity, gdzie ze zbiórkami nie było żadnego problemu i szybko zbierali więcej niż oczekiwali. Ludzie mówili, że to gry niszowe dla dziadków i tylko tacy ludzie skłonni są płacić za oldschoolowe rpg, sporo w tym racji. Mieliśmy PoE 1,2, Divinity 1,2, Tyranny i na koniec wjeżdża BG3 z 875K ludzi w peaku na Steam, moc jest z nami "dziadki" Cieszę się , że nastąpił taki powrót do starych izometrycznych crpg z dzisiejszą oprawa graficzną i tak dobrze się to przyjęło, tylko dlatego, że były robione przez pasjonatów. Edytowane 11 Listopada przez skunRace 2 2
DITMD 150 Opublikowano 11 Listopada Opublikowano 11 Listopada @skunRaceTeż pamiętam Kickstartera Pillars of Eternity, człowiek patrzył na to z nadzieją i niedowierzaniem że coś takiego się dzieje, bo ten gatunek w tamtym czasie był zapomniany, kompletnie na wymarciu, a teraz jesteśmy zalewani rpgami. Ostatnio wyszła Drova: Forsaken Kin, warto obczaić pod warunkiem że komuś nie przeszkadza pixel art. Ja mam jeszcze do ogarnięcia Colony Ship: A Post-Earth Role Playing Game, Sovereign Syndicate, czy nasze the Thaumaturge, dodatek do Rogue Tradera, a na horyzoncie już New Arc Line, Flint: Treasure of Oblivion, i parę innych tytułów które wyleciały mi z głowy. 1
Vulc 360 Opublikowano 11 Listopada Opublikowano 11 Listopada 34 minuty temu, Sheenek napisał(a): TGdyby dali 10x tyle woke co jest, a zabrali infantylnosc na rzecz dojrzalych dialogow i oprawy to by byla dalej swietna gra. No właśnie, gdyby. Gdyby dali lepsze dialogi, dojrzalsze postaci, gdyby pozostali przy klasycznej oprawie i formule dark fantasy, gdyby nie blokowali przedpremierowego dostępu do gry, gdyby prowadzili bardziej umiejętny marketing, gdyby nie zwolnili w tzw. międzyczasie utalentowanych pracowników, gdyby nie uprościli niektórych kluczowych mechanik, oferując niewiele w zamian. Wątek wyglądałby zapewne trochę inaczej. Tam naprawdę ktoś fest nie ogarnia jak działa internet, a ludzie tylko czekają, żeby im się dobrać do dupy. Sami się podali jak na srebrnej tacy, na kształt prosiaczka z jabłkiem w pysku. Rzeczy, które można było za pomocą odrobiny subtelności przemycić tylnymi drzwiami, z miejsca trafiły na pierwsze strony, a później już poszło z górki. To co ta gra ma faktycznie do zaproponowania, szybko przestało kogokolwiek interesować. Nigdy się nie nauczą. 1
aureumchaos 111 Opublikowano 11 Listopada Opublikowano 11 Listopada Ja mam jakieś 15h i powiem, że gra lepsza od SWO na pewno jest. Tam to był jakiś lego system i ledwo skończyłem.... Tutaj gra się szybko, łatwo i przyjemnie, gra sama prowadzi, nawet zrobiłem sporo side questów. Szkoda, że jest cukierkowa a nie mroczna, ciężko tu z kimkolwiek się jakoś w bólu złaczyc. Teksty przy podrywie jak z podrywacze pl są. Jakaś tragedia, ale się klika i zapomina i leci dalej. 2 sceny mi się nie podobały jak Tash ogarniała kim jest i później, żeam mówić do nie one czy tam oni. Z tyłka wepchnie te z boku fabuly ake poszło i do drożny jej ich nie biorę i jest ok. Trochę wrogowie monotonni są, już się wparowuje i jak najszybciej za tłuką, żeby iść dalej... Zapychacz prze stalker 2 daje rade.
Tomek_ITH 60 Opublikowano 11 Listopada Opublikowano 11 Listopada (edytowane) 40 minut temu, Element Wojny napisał(a): Pora przestać grać, bo Arkadikuss dał za fabułę 3/10. 6/10 za grafike Edytowane 11 Listopada przez Tomek_ITH 1
DITMD 150 Opublikowano 11 Listopada Opublikowano 11 Listopada (edytowane) 6/10 za grafikę? Na jakim kartoflu on w to grał? @aureumchaosdla mnie te gry są na mniej więcej takim samym poziomie, tu i tam się dobrze bawię, bawiłem pomimo nieprzychylnych ocen i recenzji. Edytowane 11 Listopada przez DITMD
Element Wojny 530 Opublikowano 11 Listopada Opublikowano 11 Listopada Chciałem coś napisać odnośnie recenzji Arkadikussa, ale jak usłyszałem że Dragon Age 2 ma gorszych bohaterów niż Veilguard to po prostu wyłączyłem. Rozumiem pieprzenie dla odsłon, ale nawet dla takich bzdur powinien być jakiś sufit.
Frog67 139 Opublikowano 11 Listopada Opublikowano 11 Listopada (edytowane) 2 minuty temu, Element Wojny napisał(a): Chciałem coś napisać odnośnie recenzji Arkadikussa, ale jak usłyszałem że Dragon Age 2 ma gorszych bohaterów niż Veilguard to po prostu wyłączyłem. Rozumiem pieprzenie dla odsłon, ale nawet dla takich bzdur powinien być jakiś sufit. Coooo? to chyba skleroza, nie ma gorszych bohaterów niż w Veilguard! Edytowane 11 Listopada przez Frog67
Element Wojny 530 Opublikowano 11 Listopada Opublikowano 11 Listopada Hawke, Isabela i Varric sami w trójkę zjadają na dzień dobry wszystkie postacie z Veilguarda włącznie z Rook, więc nie chciało mi się tego nawet komentować. Ale zaczynam powoli chyba rozumieć tą antypatię odnośnie Veilguard, bo wszyscy stosują skalę porównawczą do Origins, kiedy gra w prostej linii rozwija rozwiązania z DA2. O Inkwizycji co ciekawe, nikt w ogóle nie wspomina.
DITMD 150 Opublikowano 11 Listopada Opublikowano 11 Listopada (edytowane) Dla mnie to jest dziwne, po Inkwizycji, Andromedzie wszyscy spodziewali się drugiego Origins? Serio? Myślę że wiele z tych osób to nawet w Origins nie grało. Jadą po grze, bo się naoglądali filmików z wokeizmem na YT. Edytowane 11 Listopada przez DITMD
Vulc 360 Opublikowano 11 Listopada Opublikowano 11 Listopada Jak porównywać to do najlepszych. Czy to do innej gry, czy też w obrębie danej serii. Co w tym dziwnego? Origins ma 15 lat, nie 30. A choćby tutaj to same młodzieniaszki nie siedzą.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się