Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Znalazłem całkiem dobrą historię związaną z DA:tV w komentarzu pod youtubem angielskim:
W spoilerze wersja przetłumaczona na szybko przez AI z przeglądarki, ale kiepsko to wyszło :E Może chatGPT z forum odwaliłby lepszą robotę.

"That's kind of exactly the sad point. Jim Sterling used to be an absolute darling of games journalism, and one of the most popular gaming figureheads on YouTube. He was a writer for I believe The Escapist and then went indie because he didn't want to have to censor himself to feed the machine. Ended up being a massive success story with a huge patreon and made an opinion piece series called Jimquisition. His gimmick was being overly self-absorbed and obsessive (His catchphrase was literally "Thank God for me!".) He was even one of the first waves of people who got sued by butthurt developers, won, and helped establish case law for future situations as such. We all thought his persona was, you know, a persona. Turns out he really was just that much of an egomaniac. Around the time Fallout 4 released he started acting...weird. He was always a leftist and a bit of a degenerate, but when Fallout 4 happened he praised the game for being "a positive representation of Polygamy" because Bethesda was too lazy to put in any stops when it came to character relationships so you could just romance everyone and nobody else you were romancing cared. A few years later, when the "Nonbinary" trend first started, he "came out" as nonbinary and his content immediately shifted to sucking off LGBT elements in entertainment. He inevitably fell off in popularity after that because the general populous has no interest in "Enbies" and finds the whole notion off-putting. He started whining that so much of the "gamer" audience was "bigoted" and has since basically completely fallen off in relevance. Dude is the pinnacle of example of "get woke go broke" in physical form. He went from being THE indie game reviewer, to most people not even knowing who he is."

 

Spoiler

To jest dokładnie punkt z sadnego tego. Jim Sterling w przeszłości był ulubieńcem dziennikarstwa gier komputerowych i jedną z najbardziej popularnych postaci gier na YouTube. Był pisarzem dla The Escapist, a następnie stał się niezależnym, ponieważ nie chciał cenzurować siebie, aby "odżywić maszynę". Ostatecznie odniósł ogromny sukces dzięki dużemu patronatowi i stworzył serię opinii zwaną Jimquisition. Jego gimmickem było bycie nadmiernie samolubnym i obsesyjnym (jego hasłem było rzeczywiście "Dzięki Bogu za mnie!".) Był nawet jednym z pierwszych fal ludzi, którzy zostali pozwani przez rozdrażnionych deweloperów, wygrali i pomogli ustanowić prawa w przyszłych sytuacjach takich.

Myśleliśmy, że jego osobowość to, wiesz, osobowość. Okazało się, że naprawdę jest tyle samo egomaniaka.

Wokół czasu, gdy Fallout 4 zostało wydane, zaczął się zachowywać dziwnie. Zawsze był lewicowcem i trochę degeneratem, ale gdy Fallout 4 się stało, chwalił grę za bycie "pozytywnym przedstawieniem poligamii", ponieważ Bethesda była zbyt leniwa, aby wprowadzić jakiekolwiek ograniczenia w stosunku do relacji postaci, więc mogłeś flirtować ze wszystkimi i nikt inny, z którym flirtowałeś, nie dbał.

Kilka lat później, gdy rozpoczął się "trend nonbinary", "wyszedł" jako nonbinary i jego zawartość natychmiast przesunęła się w kierunku wysławiania LGBT elementów w rozrywce. Z pewnością stracił w popularności po tym, ponieważ szeroka publiczność nie ma zainteresowania 

 

  • Upvote 1
Opublikowano
17 minut temu, userKAMIL napisał(a):

Nie, ja zwyczajnie nie mam z tym problemu a nie, że go nie rozumiem. To Ty się na to oburzasz nie ja. 😅 Chłopie jak Cie jakieś woke pierdy bolą to jest to Twój ból a nie mój. Po mnie to spływa. :bicz:

Czego nie ogarnąłeś w zdaniu "nikt sobie nie rwie włosów z głowy"? Nie rozumiesz szkodliwości tego zjawiska w szerszej perspektywie. Większość ludzi w tym wątku nie ma z tym jednak problemu, a samo komentowanie nie jest jednoznaczne z tym, że ktoś z tego powodu nie może spać. Jak zwykle bawisz się w jakieś denne interpretacje prostych słów, choć przekaż jest jasny. A że Tobie takie treści nie przeszkadzają, nie ma tutaj nic do rzeczy. Nikt Ci tego zabronić nie może.

Opublikowano
29 minut temu, musichunter1x napisał(a):

Znalazłem całkiem dobrą historię związaną z DA:tV w komentarzu pod youtubem angielskim:
W spoilerze wersja przetłumaczona na szybko przez AI z przeglądarki, ale kiepsko to wyszło :E Może chatGPT z forum odwaliłby lepszą robotę.
 

Tam problem okazał się nieco bardziej złożony, ale tak - get woke go broke miało swój wydatny udział. Rynek wszystko weryfikuje i tak to powinno działać.

Opublikowano
5 godzin temu, łukasz850 napisał(a):

Gra jest bardzo dobra

Możesz rozwinąć dlaczego tak uważasz? (Proszę nie odbieraj tego jak atak :)). Rozumiem, że gra może się komuś podobać, można z niej czerpać przyjemność, ale mówienie, że jest bardzo dobra (lub redakcyjne 10/10) w przypadku, gdzie nie radzi sobie jako nowa odsłona serii, mało tego, nawet jako RPG, jest przynajmniej dziwne.

I nie chcę tu dyskredytować tego co im wyszło - gra dobrze chodząca od premiery, dopracowana od strony technicznej, z pięknymi lokacjami, jednak to za mało jak w reszcie aspektów widoczne są braki...

Opublikowano (edytowane)

Mi też się gra bardzo podoba. Nie jest to poziom DA 1 Origin ale ma swój urok. Grafika na dużym TV wygląda oszałamiająco. Walka magiem bardzo fajna.  

 

Faszystów, Szkodników i Patologie trzeba tępić. Cieszę się że Steam zrobiła z tym porządek. 

 

 

Edytowane przez CavieZ
  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Mi też się gra nawet przyjemnie, zachwycają mnie animacje, mimika j jakość przerywników filmowych, może nie są to elementy najważniejsze w grach, ale ja przywiązuje do tego sporą uwagę i jak są wykonane dobrze, to doceniam.

A fabuła, system walki, dialogi? Są. Na chwilę obecną nie rażą mnie jakoś bardzo po oczach.

Mam przegrane jakieś 6h, to 6 może naciągane 7/10 bym tej grze dał.

Edytowane przez Tomek_ITH
  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Jak widać gdy już ten kurz opadł to i tutaj coraz więcej osób bawi się dobrze. ;) Graficznie dopiero kolejne lokacje pokazują pazur. Na ten moment jak już wspominałem podwodne więzienie absolutna topka artystycznie!

 

Morrison 03.11.2024 08_54_02.png

Edytowane przez userKAMIL
Opublikowano (edytowane)

Co tu dużo pisać. Każda potwora ma swojego amatora. Jaki jest nowy DA kazdy widzi. Colorful Age: The Sunday Rainbow. Taka w sam raz nie dla mnie. Jak chce lekkiej rozrywki to włączam film.

 

Czekaliśmy 10 lat na DA, żeby napisać "gra się nawet przyjemnie". Skończy jak Immortal Fenyx i Kingdoms of Amalur.

Edytowane przez DżonyBi
  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano

Mam wrażenie, że naoglądaliście się kiszczaków i hejtujecie dla zasady.

Rozumiem, że gra nie jest Baldurem jeśli chodzi o RPG ale warto jej dać szansę.

Nadrabia np. grafiką i animacją ruchów. Lokacje również są bardzo przyjemne dla oka.

To chyba najlepiej zoptymalizowana gra w tym roku.

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

@userKAMIL

Co sprawiło, że dałeś grze drugą szansę? Z tego co pamiętam to pisałeś, że po 6 godzinach gra poleciała z dysku i że guano. Pytam bez spiny. 

Z tego co czytałem to wielu ludzi pisze, że gry w żadnym razie nie można nazwać grą RPG, jest to coś co mnie osobiście boli jaka fana uniwersum. To po prostu gra w stylu God of war, tzw akcyjniak. 

Brak tu jakichkolwiek mechanik RPG, a jeżeli są to są w kiepskiej albo szczątkowej jakości. 

A sama fabuła jak? Da się wkręcić w świat czy fabuła jest po prostu do przeklikania? 

Edytowane przez Pavel87
Opublikowano
4 minuty temu, userKAMIL napisał(a):

Jak widać gdy już ten kurz opadł to i tutaj coraz więcej osób bawi się dobrze. ;) Graficznie dopiero kolejne lokacje pokazują pazur! 

Skończyłem te podwodne więzienie, o którym pisałeś i rzeczywiście robi spore wrażenie. Nie wiem jak to będzie dalej, ale liczę, że mapy będą bardziej rozbudowane, bo pomimo że są kapitalnie pod względem wizualnym, to wciąż jednak mniejsze lub większe korytarzówki.

  • Like 2
Opublikowano (edytowane)
4 minuty temu, Pavel87 napisał(a):

Co sprawiło, że dałeś grze drugą szansę? Z tego co pamiętam to pisałeś, że po 6 godzinach gra poleciała z dysku i że guano

Sobotni melanż tutaj z chłopakami przy grze. XD Nie ukrywam, że wizualnie dalej mnie porwało no i ta walka też mi siadła a, że i tak nie ma w co grać to czemu nie.

 

3 minuty temu, Tomek_ITH napisał(a):

Nie wiem jak to będzie dalej, ale liczę, że mapy będą bardziej rozbudowane, bo pomimo że są kapitalnie pod względem wizualnym, to wciąż jednak mniejsze lub większe korytarzówki.

Mi trochę ''pomogło'' całkowite wyłączenie minimapy w grze.

Edytowane przez userKAMIL
Opublikowano (edytowane)
12 minut temu, DżonyBi napisał(a):

Co tu dużo pisać. Każda potwora ma swojeo amatora. Jaki jest nowy DA kazdy widzi. Colorful Age: The Sunday Rainbow. Taka w sam raz nie dla mnie. Jak chce lekkiej rozrywki to włączam film.

 

Czekaliśmy 10 lat na DA, żeby napisać "gra się przyjemnie". Skończy jak Immortal Fenyx i Kingdoms of Amalur.

Właśnie tego tytułu w głowie szukałem od kilku dni! Bo też bardzo mi się tu on przypomina a zapomniałem nazwy. ;)

Edytowane przez userKAMIL
Opublikowano (edytowane)

Smutno się to czyta, ale jak widać czasy się zmieniają i standardy graczy też. Włączyłem wczoraj na godzinę i w sumie to by było tyle, piękna grafika, a raczej piękna nie-interaktywna makieta, którą można jedynie oglądać, bo i tak możesz biec tylko przód/tył, taki ładniejszy i gameplayowo fajniejszy Drakengard 3. Można pograć weekendowo, coś jak w Genshina, ale żeby tak na poważnie to nie, bo gra nie jest zbyt poważna sama w sobie. Dopóki tylko biegasz i walczysz jest ok, ale jak zaczynają gadać to wchodzi trauma, nie chce mi się już nawet cytować tego dialogowego potworka, pisanego chyba przez 10 latka. Ale jestem zła, co za klops! - Veilguard w pigułce.

 

Ale bawcie się póki możecie, bo jeśli dziś nie wydarzy się coś absolutnie niespodziewanego, i gra nagle 3 krotnie nie zwiększy ilości grających, to wkracza orszak pogrzebowy dla Bioware. Mówi się o 1mln sprzedanych kopii, na wszystkich platformach, recki opinie 10/10 nie mają tutaj żadnego znaczenia, jeśli nie idzie za tym sprzedaż. 

 

Dodam jedno - gra jest ostro atakowana nawet na BSN'ie, czyli bastionie Bioware. Do tej pory ostra krytyka = ban, a teraz pozwalają pisać, bo nawet moderatorzy są z lekka wkur... tym co dostali. 

Edytowane przez Element Wojny
  • Like 3
Opublikowano
9 minut temu, Element Wojny napisał(a):

Do tej pory ostra krytyka = ban, a teraz pozwalają pisać, bo nawet moderatorzy są z lekka wkur... tym co dostali. 

To akurat tylko pokazuje na jakim poziomie jest dzisiejsza moderacja. Jak idzie coś z ich poglądem to OK. Jak nie to ban. 🤷

Opublikowano

Trzeba być nieżle upośledzonym aby porównywać taką grę do na przykład do Baldur Gate .. to zupełnie inna gra. 

Gra może i słabo się sprzeda i EA nie będzie zadowolone ale to nie zmienia faktu że gra ma jednak fanów i zbiera bardzo dobre oceny. Solidna gra. A nawet bardzo solidna. 

Opublikowano

Dedykowane forum Bioware, powstałe po zamknięciu oficjalnego, ale prowadzone "za przyzwoleniem" Bioware, ogólnie bardzo im przychylne, niektórzy pracownicy nadal się tam logują, niektórzy nawet się tam od czasu do czasu udzielają, choć ostatnio mniej niż kiedyś. Swego czasu, jakieś 10 lat temu, nawet Jason Schreier miał tam konto, pamiętam sam z nim gadałem, ale po krytyce chyba Inkwizycji chłopa tam zajechali na amen i zniknął. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Zacznij od formata i zainstalowania podstawowych rzeczy, msi center i tam tylko sterowniki do chpisetu i nic więcej, stery do grafy trochę starsze i testuj. Żadnych light, razerów i co przyjdzie Ci jeszcze do głowy, tym bardziej programów monitorujących, bo to też potrafi działać negatywnie na gry jak i na psychikę  .W obecnym stanie możesz jeszcze wrzucić ss z latencymoon. Czy w ww grach różnicę robią ustawienia graficzne? Tzn. czy jak dasz wszystko na low to jest taki sam efekt jak na Twoich ustawieniach? Czy jak ograniczysz liczę klatek do 60fps, to też jest problem? Ja wiem że w grach online trzeba mieć więcej, ale z ciekawości możesz zobaczyć. Oczywiście blokujesz klatki o te 3 mniej, niż masz odświeżanie monitora? A tak na marginesie możesz poczytać  https://forum.ithardware.pl/topic/8975-stuttering-latencymon/ https://forum.ithardware.pl/topic/8444-stuttering-w-grach/#comments tylko tutaj są procki od AMD czy ludzie sobie z tym poradzili to nie wiem, trzeba się zagłębić, aaa jeszcze mamy jednego kolegę którego stuttery już długo męczą i sobie z tym nie poradził, też na AMD.      
    • Zależy czy procesor jest lutowany, ale tego lapka to się powinno oddać na elektrozłom i każda zł zainwestowana w niego to wyrzucanie pieniędzy w błoto.  Chyba że lubisz takie rzeczy i robisz to dla sportu to poczekaj na kogoś innego o ile w ogóle się taki znajdzie. Z mojej strony to elektrozłom i powinno się go zutylizować a nie używać  
    • Witam, poszukuję pomocy w rozwiązaniu problemów z micro stutteringu na zestawie: GPU - 5070 12 GB Gigabyte CPU - i5 14600kf MOBO - MSI PRO B760-P WIFI DDR4 CHŁODZENIE - PEERLESS ASSASIN 120  RAM - 32GB VIPER DDR4 3600MHZ A2 B2 (podczas zmiany nie miałem budżetu na DDR5 a szybko potrzebowałem nowej płyty do cpu) PSU - CORSAIR RMX 650W 80 GOLD PLUS DYSKI - M2 NVME SSD SAMSUNG 970 EVO PLUS 500GB + SATA SSD CRUCIAL MX 500 1TB  MONITORY - AOC24 1080/144HZ DISPLAY PORT + PHILIPS24/1080/60HZ DVI (podpięte w kartę graficzną nie płytę główną)  SYSTEM - WINDOWS 11 SOFTWARE który może powodować problemy i robić problem z frame time (?) - msi center + msi mystic light (odinstalowałem jednak za pewne siedzi dalej w rejestrze itd), razer synapse, sterowniki do chipsetu, intel gna, realtek, realtek ethernet, intel serial io, najnowszy sterownik nvidia game ready, sterowniki dźwiękowe itd. ( WSZYSTKIE NAKŁADKI DISCORD/NVIDIA WYŁĄCZONE ) Bios aktualny z września (7D98v1F) , wcześniej korzystałem z wersji beta z okresu maja (7D98v1F1(Beta version)) Zawsze robiłem UV poprzez cpu lite load ponieważ temperatury były przesadzone, testowałem różne ustawienia, od personalnych poradników na forum msi do losowych porad innych osób. (nawet bez uv na wyższych temp było to samo)   Linia czasowa zmiany podzespołów:  Procesor na początku tego roku razem z płytą główną, Karta graficzna w sierpniu, Reszta podzespołów: płyta główna, ram, zasilacz, itd z poprzednich zestawów ( posiadane przez 3-5 lat ) Posiadałem wcześniej rx 6700 xt  + i5 10600k, następnie 4060 ti + 10600k (zwróciłem kartę ponieważ nie byłem zadowolony z wydajności) 5060 ti + 14600kf (bardzo głośne cewki, zwrot) aktualnie 5070 i5 14600kf  Ważna informacja, na wymienionych zestawach które posiadałem przez okres 2-3 lat praktycznie na każdym miałem ten sam problem z micro stutteringiem, raz większy raz mniejszy, teraz dopiero poważnie się za to biorę bo jednak wolałbym żeby taki zestaw dawał z siebie trochę więcej stabilności i frajdy. Zawsze robiłem DDU czy nawet format więc nigdy nie było problemów żeby sterowniki się ze sobą "gryzły"  Opis problemu:  Grając w większość gier odczuwam dziwny micro stuttering, gram zwykle na vsyncu ponieważ bez niego występuje problem z screen tearingiem i rozjeżdżającym obrazem (limit fps nie poprawia tego lub zaburza płynność obrazu), fps spadają z 144 na 142/141 lub nawet 138, w 90% spadek FPS pojawia się w losowym momencie. Podczas akcji FPS jest idealnie stabilny. Praktycznie nie ważne co się dzieje nie odczuwałem spadków poprzez brak zapasu mocy zestawu. Micro stuttering występuje w momencie kiedy np stoję w miejscu lub akcja w danej grze "ucicha". Testowałem też bez vsync, limit fps, odblokowane fps, praktycznie w każdym ustawieniu jednak było to czuć. Gry które najbardziej na to cierpią i praktycznie zabierają całą zabawę z rozgrywki to:  Numer 1 - War Thunder, gram na wysokich/max ustawieniach, gra wojenna jak to wiadomo pełno akcji, wybuchów itd, fps idealnie stabilny, za to natomiast jadę pojazdem, na ekranie spokój, spadki fps do 140 z 144 co kilkadziesiąt sekund lub w dobrym okresie co kilka minut.  ( cpu 20-40% gpu 75% )  Numer 2 - Fortnite, gram na ustawieniach wydajnościowych, testowałem jednak też Direct 11 czy 12, tutaj również problem wygląda praktycznie tak samo chociaż myślę że o wiele bardziej agresywnie, spadki 1 low % z 144 na 90 itd.  Numer 3 - Valorant/League of Legends, sytuacja taka sama jak wyżej, akcja, duża ilość rzeczy dziejących się na ekranie, fps idealnie stabilny, losowe momenty i rwanie fps.  Numer 4 - Minecraft edycja z microsoft store, czuję dość częsty i mocniejszy stuttering nawet przy zmianie renderowania chunków itd. Inne gry to np:  CS2 - działa u mnie na wysokich praktycznie idealnie, nigdy nie odczułem żadnych spadków nie ważne co, Gry wyścigowe pokroju forza horizon/forza motorsport/need for speed itd ustawienia ultra bez problemów,  Rainbow Six Siege tak samo ustawienia ultra, 144 fps prawie idealnie jednak od czasu do czasu coś chrupnie. Elden Ring/Nightrein ultra 60 fps idealnie. Dodam jeszcze że podczas grania i rozmawiania jednocześnie na Discordzie problem pogłębia się/występuje częściej ( akceleracja sprzętowa wyłączona! ) Na tym zestawie nie miałem żadnego bluee screena czy losowego wyłączania kompa, jedyne co pamiętam to kilkukrotny problem z brakiem pamięci wirtualnej, udało się to naprawić poprzez powiększenie go.  Temperatury GPU to zwykle 40-60+, cpu 40-65+ stopni (bez uv np 75 w stresie podczas grania) Rzeczy jakie testowałem:  różne ustawienia BIOSU, UV, bez UV, różne ustawienia zasilania, wyłączanie, hyper threading itd itd itd... nowy bios, xmp włączony/wyłączony zmiany zarządzania energią w nvidia czy panel sterowania, odinstalowanie xbox game bar,  zmiany ustawień gry czy akceleracja gpu w windowsie,  zmiany zarządzania energią karty sieciowej i magistracji usb w menedżerze urządzeń,  wyłączenie karty sieciowej i granie na wifi a następnie wyłączenie w biosie bluetooth + wifi, granie na 1 monitorze z odpiętym całkowicie drugim,  przesłanie całej gry która powoduje problemy + shader cache na dysk NVME + fizyczne odpięcie SATA żeby na pewno nie przeszkadzał,  reset shader cache + zwiększenie rozmiaru pamięci podręcznej,  wyłączenie szybkiego rozruchu w windowsie,  różne ustawienia skalowania nvidia,  zmiana hz w klawiaturze i myszce, wyłączona izolacja rdzenia windows,  AKTUALNE USTAWIENIA BIOSU:  Włączone XMP, resizable bar, intel default power 181W, CPU LITE LOAD 15, C1E włączone, Hyper Threading włączone, E Cores P Cores itd tak samo włączone, CEP ( Current Excursion Protection) włączone (sprawdzałem z wyłączonym), reszta default praktycznie. Co mogę jeszcze zrobić, potestować żeby to naprawić? Tak jak mówię problem występował na poprzednich zestawach, od 4-5 lat posiadam ten sam RAM oraz zasilacz plus dyski, gram na 1080p w 144fps locked więc myślę że to nie wina braku mocy. Jedynie zmieniały się karty czy procesor. Można powiedzieć że problem nie jest jakoś bardzo drastyczny jednak posiadam znajomych którzy mają podobne zestawu lub lekko gorsze i nie odczuwają takiego micro stutteringu a i ja czasami mam dni gdzie wszystko działa prawie na medal, jednak następnego dnia jest 2x gorzej. Szukam rozwiązań żeby osiągnąć jak najlepszą stabilność, sprzęt wyciąga zwykłe +200/250 fps na wysokich/ultra w tych gierkach więc fajnie byłoby uzyskać płynność na tych 144 fps przy aktualnym monitorze a w przyszłości po upgrade na lepsze wyniki. Jest sens coś tam jeszcze grzebać czy może kolejny format + sterowniki gpu + chipset i wtedy testować i szukać winowajcy? Czy może jakieś konkretne ustawienia posprawdzać w biosie chociaż wątpię że jest rzecz której nie ruszałem. Dodatkowo jak sięgam pamięcią to na gorszym zestawie gdy były spadki fps to występowały one w racjonalnym momencie a w okresie spokojnym fps trzymał się stabilnie, tutaj prawie na odwrót.  Moim głównym celem jest po prostu ustabilizowanie frame time bez losowych spadków i czysta frajda w ulubionych gierkach niż jakieś wygórowane wyniki w benchmarkach. Z góry przepraszam za jakieś błędy w opisie czy ocenie sytuacji ale dopiero pierwszy raz zabieram się za diagnostykę problemów tego typu i nie ogarniam, dziękuję za pomoc i w razie pytań postaram się udzielić dalszych informacji.   
    • Jaki Linuks dla początkujących?Która dystrybucja Linuksa jest najlepsza dla osób początkujących. Czy dla komputera co ma 4 GB pamięci RAM gdyby wybrać Gnome albo KDE to czy wystarczyłoby miejsca w pamięci RAM na uruchomienie przeglądarki internetowej czy lepiej jest wybrać pulpit XFCE albo jeszcze lżejszy. Czy pulpit Cynamon jest lekki czy ciężki. Czy to złe pomysł wybierać lekkie ale mniej znane pulpity jak LXDE. Czy programy w Linuksie są pisane tylko pod konkretną dystrybucję Linuksa czy też pod konkretny pulpit KDE albo Gnome albo XFCE? Ubuntu ma taką polityke że tam muszą być tylko pakiety na darmowej licencji to tam zabraknie kodeków i ma swój rodzaj pakietów to też jest na minus. To że w Google najwięcej stron odnosi się do Ubuntu to nie znaczy że to najlepsza dystrybucja. Rozważam tylko 2 dystrybucje. Linuksa Mint albo Linuksa Debiana i taki pulpit graficzny żeby był jak najlżejszy żeby zostało coś wolnej pamięci RAM ale jednocześnie popularny żeby miał jak najmniej błędów to XFCE wydaje mi się oczywistym wyborem bez względy na to jaką bym wybrał dystrybucję Linuksa. Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana ale Linuks Debian jest dużo czystszym Linuksem od Linuksa Minta i dużo stabilniejszy i ma programy z w wersji ESU z długoterminowym czasem wsparcia na przykład przeglądarka internetowa Firefox. Interesuje mnie taki Linuks żeby był na zasadzie żeby zainstalować i zapomnieć i się z nim nie mordować. Co z tego że Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana jak Linuks Debian ma dużo więcej deweloperów i jest dużo lepiej dopracowany i stabilniejszy i jak coś będzie trudniej zainstalować to można użyć ChataGPT. Sprawdzałem różne Linuksy w wirtualnej maszynie VMWare Worsktation to sporo programów w Linuksie Mincie i tak trzeba ręcznie z konsoli za pomocą ChataGPT zainstalować i Linuks Debian oferuje dodatkowo większą stabilność. Czy da się tak Ustawić Linuksa żeby w czasie uruchamiania systemu nie trzeba było wpisywać hasła i nawet do wchodzenia do panelu sterowania i zarządzania partycjami i żeby systemowa konsola każde polecenia traktowała jako administratora tak jak to jest w Windowsie? Na naukę Linuksa najlepszy jest osobny komputer z przydzielonym całym dyskiem to nie ma takiej obawy że usunie przez pomyłkę Windowsa. Mam zainstalowanego Windowsa 10 22H2 64 bit na dysku talerzowym i tylko 8GB pamięci RAM to jest to do dupy pomysł żeby powolny dysk twardy jeszcze obciążać instalację Linuksa na VMWare Workstation. W takiej własnie konfiguracji Lnuks będzie najbardziej mulił. Czy gdybym zdecydował się na instalacje Linuksa na komputerze z 2003 roku na procesorze 1 rdzeniowym i obsługującym tylko 32 bity to czy lepszym pomysłem jest wybranie ostatniej dystrybucji Linuksa Debiana albo Minta co jeszcze obsługiwała 32 bity czy mniej znanej ale najnowszej co obsługuje 32 bity. Czy na procesorze 1 rdzeniowym muliłby YouTube gdyby na takim komputerze był zainstalowany najlżejszy możliwy graficzny Linuks. Dla Windowsa żeby oglądać bezpośrednio YouTube absolutne minimum to 2 rdzenie i 2 wątki. Czy Linuks nadaje się do codziennego użytku zamiast Windowsa. Czy MacOS jest dużo lepszy od Linuksa i czy Linuks jest tylko dlatego alternatywą dla Windowsa że jest darmowy i nie wymaga specjalnych komputerów i czy gdyby wszyscy ludzie byli bogaci to gdyby zrezygnowali z Windowsa to czy braliby tylko pod uwagę MacaOSa? Czy Linuks jest dla biednych osób i trudny terminal w Linuksie jest za kare że nie chciało się ludziom pracować i zarabiać więcej pieniędzy żeby sobie kupić lepszy komputer do najnowszego Linuksa albo komputer od MacaOSa?
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...