Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
14 minut temu, marko napisał(a):

Widzisz. I to jest Wasz problem. Nie widzicie nic poza czubkiem własnego nosa. "Ja mieszkam w bloku i mam gdzie ładować auto, bo prawie nikt nie ma BEV" 

 

A u mnie sporo ludzi ma BEV, Plug-in, ładowarek na co drugiej ulicy i co z tego? Trzeba jak debil szukać wolnej ładowarki. A potem potem drugi raz jak debil iść z buta po auto i go przeparkować. 

Nie wiem kto to Wy ale my w Polsce nie mamy takich problemów, bez ładowania praktycznie nikt nie kupuje BEV bo to sie nikomu nie opłaca. Opowiadasz straszne historie a w rzeczywistości wygląda to inaczej.

 

W Polsce BEV można sobie nawet po buspasach jeździć jak król bo po prostu BEV jest mało.  Szczerze mówiąc nie interesuje mnie nos ludzi w innych krajach  ;)

 

PS. Tarcze też mi ogarnie serwis w leasingu więc niech sie dzieje wola nieba ;)

Edytowane przez Wu70
Opublikowano
19 minut temu, Wu70 napisał(a):

Nie wiem kto to Wy ale my w Polsce nie mamy takich problemów, bez ładowania praktycznie nikt nie kupuje BEV bo to sie nikomu nie opłaca. Opowiadasz straszne historie a w rzeczywistości wygląda to inaczej.

 

W Polsce BEV można sobie nawet po buspasach jeździć jak król bo po prostu BEV jest mało.  Szczerze mówiąc nie interesuje mnie nos ludzi w innych krajach  ;)

 

PS. Tarcze też mi ogarnie serwis w leasingu więc niech sie dzieje wola nieba ;)

wg statystyk w domach i blokach mieszka mniej wiece tyle samo osob

mysle ze 100% ludzi w domach mialoby mozliwosc ladowania w domu
a blokach tak nawet niech bedzie 10-15% niech ma mozliwosc to i tak zostaje wiekszosc ma mozliwosc 

niestety troche betonowe podejscie niektorych administracji 

ostatnio widzialem posta ze spoldzieljia chciala 30zł za kazdy 1kW przylaczeniowej mocy MIESIĘCZNIE !!  :O

 

Opublikowano (edytowane)
26 minut temu, duniek napisał(a):

ostatnio widzialem posta ze spoldzieljia chciala 30zł za kazdy 1kW przylaczeniowej mocy MIESIĘCZNIE !!  :O

Spółdzielnie/wspólnoty mają stawki nie dla zwykłego człowieka tylko firmowe. U mnie to jest cena ~x2 za kWh względem mieszkania. Teraz już dokładnie nie pamiętam. Więc ktoś, kto chciałby założyć sobie wallboxa czy nawet zwykłe gniazdko w garażu będzie miał liczone najmniej po takiej stawce za kWh bo nikt nie będzie ciągnął kabla z mieszkania do garażu tylko wpięcie w istniejącą sieć w garażu i podlicznik. Inna kwestia to na jakie moce maksymalne instalacja jest zaprojektowana bo się może okazać, że na ~130 miejsc garażowych możesz mieć maks 10 wallboxów bo więcej nie pociągnie. To oczywiście najgorszy przypadek ale gdyby już 50% aut było elektrycznych to 10 ładujących się w tym samym czasie wcale nie byłoby niemożliwe. Także bloki to dosyć grząski temat. Dochodzi jeszcze temat samego podłączenia bo nikt nie pozwoli Ci samemu tego podpiąć (chyba, że masz uprawnienia elektryka i bierzesz odpowiedzialność na siebie). Kolejna kwestia to gdy jak np. Wu masz samochód w najmie - co w takim przypadku po zakończeniu umowy? 

Edytowane przez lesiu155
Opublikowano
6 minut temu, lesiu155 napisał(a):

Spółdzielnie/wspólnoty mają stawki nie dla zwykłego człowieka tylko firmowe. U mnie to jest cena ~x2 za kWh względem mieszkania. Teraz już dokładnie nie pamiętam. Więc ktoś, kto chciałby założyć sobie wallboxa czy nawet zwykłe gniazdko w garażu będzie miał liczone najmniej po takiej stawce za kWh bo nikt nie będzie ciągnął kabla z mieszkania do garażu tylko wpięcie w istniejącą sieć w garażu i podlicznik. Inna kwestia to na jakie moce maksymalne instalacja jest zaprojektowana bo się może okazać, że na ~130 miejsc garażowych możesz mieć maks 10 wallboxów bo więcej nie pociągnie. To oczywiście najgorszy przypadek ale gdyby już 50% aut było elektrycznych to 10 ładujących się w tym samym czasie wcale nie byłoby niemożliwe. Także bloki to dosyć grząski temat. Dochodzi jeszcze temat samego podłączenia bo nikt nie pozwoli Ci samemu tego podpiąć (chyba, że masz uprawnienia elektryka i bierzesz odpowiedzialność na siebie). Kolejna kwestia to gdy jak np. Wu masz samochód w najmie - co w takim przypadku po zakończeniu umowy? 

ale takich cen nie ma nawet dla firm , w taryfie B czyli wlasne trafo placi sie 10-12zł za kW a nie 30zl - oni sie jeszcze tlumaczyli ze to cena tauronu

tak cena tauronu to jakies 30zł za kW ale jednorazowo zwiekszeie mocy a nie miesiecznie

Opublikowano (edytowane)

Tak się robi pieniądze, kiedy można ;)  A czy to etyczne to zostawiam do oceny własnej. Albo po prostu ktoś pomyślał "no nie bardzo możemy, bo np. ograniczenia techniczne j.w. napisałem ale głupio odmówić więc uj, rzućmy zaporową kwotę i może to odstraszy bo jak przyjdzie takich jeszcze kilku to będzie dym z gniazdek". Gdybam tylko, nie wiemy tak naprawdę czy to cwaniactwo czy nazwijmy to asekuranctwo. A jeśli się zgodzą to nadwyżki będzie można przeznaczyć na remont instalacji. Byłem w zarządzie wspólnoty i wiem, że to nie takie proste wszystko.

Edytowane przez lesiu155
Opublikowano (edytowane)

Ja coś podobnego zrobiłem mając ~14 lat, chciałem być dobrym synem i wyjechać z garażu bo gdzieś mieliśmy jechać. Wsiadam, sprawdzam lewarek, no niby chodzi lewo prawo więc pewnie na luzie, cyk zapłon i jeb do przodu kangur w rowery i regał metalowy :E samochód lekko porysowany, regał pogięty i dwa koła w rowerach :E

Edytowane przez lesiu155
Opublikowano (edytowane)

To ja Was nie ogarniam. Z jednej strony marudzicie na ICE, że ludzie powinni to porzucić i przejść na BEV. Z drugiej strony się cieszycie, że nikt nie jeździ BEV.

 

A jak podaję argument, że mieszkam w okolicy gdzie jest sporo BEV i ładowarek, i jest problem z ładowaniem, to wyskakuje znowu "ale ja nie mam problemu". 

 

Nosz...

Edytowane przez marko
Opublikowano
Godzinę temu, marko napisał(a):

Leasing mam na 4 lata. Pierwszy TÜV jest po trzech latach. Będą skorodowane tarcze / głębokie wżery -> negatyw

 

Żeby nie być gołosłownym. W T32 na TÜV po 5 latach dostałem właśnie za to negatywa :E 1100€ wymiana tarcz i klocków w serwisie :E

Polecam leasing z pakietem serwisowym. Ja tylko podstawam na serwis :) 

Opublikowano (edytowane)
55 minut temu, GordonLameman napisał(a):

Polecam leasing z pakietem serwisowym. Ja tylko podstawam na serwis :) 

Myślałem nad tym. Ale robię za mało kilometrów. Płaciłbym za nic. Tarcze i klocki zmienię sobie tym razem sam przed przeglądem. Wtedy mnie zaskoczyli, bo miałem serwis olejowy i przegląd na raz. Więc kazałem im to od razu zrobić. A może będę miał szczęście i nie zardzewieją :D

Edytowane przez marko
Opublikowano
41 minut temu, marko napisał(a):

Myślałem nad tym. Ale robię za mało kilometrów. Płaciłbym za nic. Tarcze i klocki zmienię sobie tym razem sam przed przeglądem. Wtedy mnie zaskoczyli, bo miałem serwis olejowy i przegląd na raz. Więc kazałem im to od razu zrobić. A może będę miał szczęście i nie zardzewieją :D

A to ja wychodzę z założenia, że jak się zepsuje, będzie potrzebny serwis to nic mnie nie obchodzi.

 

Poprzednio przy aribagu w octavii i wymianach tarcz, klcocków zdecydowanie się opłaciło xD

 

Na tyle, że już potem nie pzwolili na wymianę kamery cofania :E 

Opublikowano (edytowane)

Ja mam leasing kilometrowy. 40kkm w 4 lata. Nie spodziewam się wydatków związanych ze zużyciem materiału. W poprzednim X-Trailu czepili się tarcz po 5 latach. Poza tym autu absolutnie nic nie dolegało. Tutaj mam obawy o hamulce, bo jednak jest ta rekuperacja i te tarcze nie mają tyle pracy. O zawieszenie się nie martwię, bo jeżdżę po naprawdę fajnych drogach. Prędzej będę reklamował gwarancyjnie niż na ze względu na zużycie. 

 

Jakbym tłukł chociaż te 20kkm rocznie, to bym wziął pakiet serwisowy 

 

W służbowym mam za to Mercedes  Komplett-Service i niby spoko. Ostatnio o nowe wycieraczki walczyłem dwa dni, bo... serwis sam nie wiedział, czy wycieraczki są w pakiecie czy nie. Potem jak już ustalili, że tak, to znowu zabawa w papierologię, bo to musi być zatwierdzone, bla bla bla. Kurde... Straciłem 3 godziny na głupie wycieraczki. 

Edytowane przez marko
Opublikowano
4 godziny temu, Wu70 napisał(a):

Spodobał mi się tryb i-pedal gdzie bardzo mocno używa rekuperacji aż do pełnego zatrzymania i w mieście mogę jeździć "jednym pedałem"

swietna sprawa. jest tylko jeden problem , zbyt dlugo uzywany szybko odbija sie na stanie tarcz hamulcowych. tak wiec po paru tys. wylaczam/redukuje, pare tys i potem wlaczam.

od dluzszego czasu jednak jezdze na "zeglowaniu" i reguluje rekuperacje samym hamowaniem.

 

Opublikowano
1 godzinę temu, marko napisał(a):

Ja mam leasing kilometrowy. 40kkm w 4 lata. Nie spodziewam się wydatków związanych ze zużyciem materiału. W poprzednim X-Trailu czepili się tarcz po 5 latach. Poza tym autu absolutnie nic nie dolegało. Tutaj mam obawy o hamulce, bo jednak jest ta rekuperacja i te tarcze nie mają tyle pracy. O zawieszenie się nie martwię, bo jeżdżę po naprawdę fajnych drogach. Prędzej będę reklamował gwarancyjnie niż na ze względu na zużycie. 

 

Jakbym tłukł chociaż te 20kkm rocznie, to bym wziął pakiet serwisowy 

 

W służbowym mam za to Mercedes  Komplett-Service i niby spoko. Ostatnio o nowe wycieraczki walczyłem dwa dni, bo... serwis sam nie wiedział, czy wycieraczki są w pakiecie czy nie. Potem jak już ustalili, że tak, to znowu zabawa w papierologię, bo to musi być zatwierdzone, bla bla bla. Kurde... Straciłem 3 godziny na głupie wycieraczki. 

No ja mam 20kkm rocznie właśnie i myślę czy nie będę musiał dołożyć do 25 albo 30 :) 

Opublikowano (edytowane)

Zaciekawił mnie teścik spalania starego Priusa u Petrolheada. 20 letnie auto, spalanko w mieście całkiem spoko.

Spoiler

 

 

 

 

Ciekawi mnie jak żywotnośc baterii w tak starym aucie. W ogóle Aurisy, Corollki itp z hybryd ok 10 letnich to coś sensownego do miasta?

Edytowane przez larry.bigl
Opublikowano (edytowane)

No, wyjazd udany :E 
Zepsułem tylną prawą lampę (ale w sumie to naprawiła się sama), wbiłem się w trakt leśny (wg. Google Maps to miała być normalna droga), odwiedziłem Pragę na 2h (nie licząc noclegu na jej fascynujących obrzeżach), uznałem, że Henryczka nie ma (Kutna Hora oraz Troskowice / Zamek Trosky vel Kingdom Come 2) i finalnie odkryłem resztki zaśnieżonych dróg po czeskiej stronie Karkonoszy (nad moim ostatnim noclegiem dosłownie); Wielosezon dał radę;

14/14 krajów (województw) Czech odhaczone, tym razem pętla wyniosła skromne ~1150 kilometrów w 4/5 dni;
A no i po drodze z Pragi odhaczone muzemu Skody :E 


image.thumb.png.12dd5aa05b5aeab7847dce83de377315.png

Edytowane przez serwal4
  • Like 3
Opublikowano

No to po 1.5 miesiąca przemieliło mi w cepiku normę euro w 508 i wskoczyło 6 zamiast 5 :E 

7 godzin temu, marko napisał(a):

W T32 na TÜV po 5 latach dostałem właśnie za to negatywa :E 

Kiedyś przy zajechanych tarczach i praktycznie blachach zamiast klocków od innego diagnosty usłyszałem "czemu negatyw? przecież zahamowało na rolkach" :E 

  • Like 3
Opublikowano (edytowane)

Kupę lat temu (coś koło 2010) byłem świadkiem jak diagnosta kazał gościowi obspawać mocowanie wahacza w podłużnicy, bo niedługo może się urwać. I przybił pozytywa ...

Edytowane przez marko
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, Krzysiak napisał(a):

Kiedyś przy zajechanych tarczach i praktycznie blachach zamiast klocków od innego diagnosty usłyszałem "czemu negatyw? przecież zahamowało na rolkach" :E 

Rok temu w lutym na przeglądzie też mi hamowało na rolkach, w kwietniu wziąłem się za wymiane tarcz i klocków a zaciski okazały się totalnym trupem, na 4 tłoczki działało tylko po jednym na koło i to też na pół gwizdka. Jak to przeszło test hamowania, pojęcia nie mam 8:E zregenerowałem je wewnątrz na tip top, na szczęście powierzchnia nie była przeżarta więc wystarczyły nowe, kompletne zestawy naprawcze. Tak, wiem, powinny być wypiaskowane i pomalowane, ale to ma jeździć a nie wyglądać a druga sprawa kilka godzin później jechaliśmy na urlop :E

 

 

20240419_120452.jpg

20240419_120507.jpg

Edytowane przez Katystopej
  • Like 1
Opublikowano
30 minut temu, marko napisał(a):

Kupę lat temu (coś koło 2010) byłem świadkiem jak diagnosta kazał gościowi obspawać mocowanie wahacza w podłużnicy, bo niedługo może się urwać. I przybił pozytywa ...

Bo to raz u mnie było auto z dosłownie wyrwanym tylnym zawiasem z podwozia, nie wiem jakim cudem ta belka nie wyleciała spod auta podczas hamowania, chyba tylko dzięki temu że nie było hebla na tylnej osi. Albo sanie tak przegniłe że się przód rozłaził na szarpakach. Za 2-3 godziny pozytyw na jakiejś innej stacji :E

  • Haha 1
Opublikowano

Właśnie, jak to jest z tym pozytywem na innej stacji po negatywie, Ty to jakoś wbijasz w system i dajesz 14 dni, po czym jedzie gdzie indziej, płaci 50zł więcej i dostaje pozytyw czy chłop zwyczajnie rezygnuje z badania?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Zacznij od formata i zainstalowania podstawowych rzeczy, msi center i tam tylko sterowniki do chpisetu i nic więcej, stery do grafy trochę starsze i testuj. Żadnych light, razerów i co przyjdzie Ci jeszcze do głowy, tym bardziej programów monitorujących, bo to też potrafi działać negatywnie na gry jak i na psychikę  .W obecnym stanie możesz jeszcze wrzucić ss z latencymoon. Czy w ww grach różnicę robią ustawienia graficzne? Tzn. czy jak dasz wszystko na low to jest taki sam efekt jak na Twoich ustawieniach? Czy jak ograniczysz liczę klatek do 60fps, to też jest problem? Ja wiem że w grach online trzeba mieć więcej, ale z ciekawości możesz zobaczyć. Oczywiście blokujesz klatki o te 3 mniej, niż masz odświeżanie monitora? A tak na marginesie możesz poczytać  https://forum.ithardware.pl/topic/8975-stuttering-latencymon/ https://forum.ithardware.pl/topic/8444-stuttering-w-grach/#comments tylko tutaj są procki od AMD czy ludzie sobie z tym poradzili to nie wiem, trzeba się zagłębić, aaa jeszcze mamy jednego kolegę którego stuttery już długo męczą i sobie z tym nie poradził, też na AMD.      
    • Zależy czy procesor jest lutowany, ale tego lapka to się powinno oddać na elektrozłom i każda zł zainwestowana w niego to wyrzucanie pieniędzy w błoto.  Chyba że lubisz takie rzeczy i robisz to dla sportu to poczekaj na kogoś innego o ile w ogóle się taki znajdzie. Z mojej strony to elektrozłom i powinno się go zutylizować a nie używać  
    • Witam, poszukuję pomocy w rozwiązaniu problemów z micro stutteringu na zestawie: GPU - 5070 12 GB Gigabyte CPU - i5 14600kf MOBO - MSI PRO B760-P WIFI DDR4 CHŁODZENIE - PEERLESS ASSASIN 120  RAM - 32GB VIPER DDR4 3600MHZ A2 B2 (podczas zmiany nie miałem budżetu na DDR5 a szybko potrzebowałem nowej płyty do cpu) PSU - CORSAIR RMX 650W 80 GOLD PLUS DYSKI - M2 NVME SSD SAMSUNG 970 EVO PLUS 500GB + SATA SSD CRUCIAL MX 500 1TB  MONITORY - AOC24 1080/144HZ DISPLAY PORT + PHILIPS24/1080/60HZ DVI (podpięte w kartę graficzną nie płytę główną)  SYSTEM - WINDOWS 11 SOFTWARE który może powodować problemy i robić problem z frame time (?) - msi center + msi mystic light (odinstalowałem jednak za pewne siedzi dalej w rejestrze itd), razer synapse, sterowniki do chipsetu, intel gna, realtek, realtek ethernet, intel serial io, najnowszy sterownik nvidia game ready, sterowniki dźwiękowe itd. ( WSZYSTKIE NAKŁADKI DISCORD/NVIDIA WYŁĄCZONE ) Bios aktualny z września (7D98v1F) , wcześniej korzystałem z wersji beta z okresu maja (7D98v1F1(Beta version)) Zawsze robiłem UV poprzez cpu lite load ponieważ temperatury były przesadzone, testowałem różne ustawienia, od personalnych poradników na forum msi do losowych porad innych osób. (nawet bez uv na wyższych temp było to samo)   Linia czasowa zmiany podzespołów:  Procesor na początku tego roku razem z płytą główną, Karta graficzna w sierpniu, Reszta podzespołów: płyta główna, ram, zasilacz, itd z poprzednich zestawów ( posiadane przez 3-5 lat ) Posiadałem wcześniej rx 6700 xt  + i5 10600k, następnie 4060 ti + 10600k (zwróciłem kartę ponieważ nie byłem zadowolony z wydajności) 5060 ti + 14600kf (bardzo głośne cewki, zwrot) aktualnie 5070 i5 14600kf  Ważna informacja, na wymienionych zestawach które posiadałem przez okres 2-3 lat praktycznie na każdym miałem ten sam problem z micro stutteringiem, raz większy raz mniejszy, teraz dopiero poważnie się za to biorę bo jednak wolałbym żeby taki zestaw dawał z siebie trochę więcej stabilności i frajdy. Zawsze robiłem DDU czy nawet format więc nigdy nie było problemów żeby sterowniki się ze sobą "gryzły"  Opis problemu:  Grając w większość gier odczuwam dziwny micro stuttering, gram zwykle na vsyncu ponieważ bez niego występuje problem z screen tearingiem i rozjeżdżającym obrazem (limit fps nie poprawia tego lub zaburza płynność obrazu), fps spadają z 144 na 142/141 lub nawet 138, w 90% spadek FPS pojawia się w losowym momencie. Podczas akcji FPS jest idealnie stabilny. Praktycznie nie ważne co się dzieje nie odczuwałem spadków poprzez brak zapasu mocy zestawu. Micro stuttering występuje w momencie kiedy np stoję w miejscu lub akcja w danej grze "ucicha". Testowałem też bez vsync, limit fps, odblokowane fps, praktycznie w każdym ustawieniu jednak było to czuć. Gry które najbardziej na to cierpią i praktycznie zabierają całą zabawę z rozgrywki to:  Numer 1 - War Thunder, gram na wysokich/max ustawieniach, gra wojenna jak to wiadomo pełno akcji, wybuchów itd, fps idealnie stabilny, za to natomiast jadę pojazdem, na ekranie spokój, spadki fps do 140 z 144 co kilkadziesiąt sekund lub w dobrym okresie co kilka minut.  ( cpu 20-40% gpu 75% )  Numer 2 - Fortnite, gram na ustawieniach wydajnościowych, testowałem jednak też Direct 11 czy 12, tutaj również problem wygląda praktycznie tak samo chociaż myślę że o wiele bardziej agresywnie, spadki 1 low % z 144 na 90 itd.  Numer 3 - Valorant/League of Legends, sytuacja taka sama jak wyżej, akcja, duża ilość rzeczy dziejących się na ekranie, fps idealnie stabilny, losowe momenty i rwanie fps.  Numer 4 - Minecraft edycja z microsoft store, czuję dość częsty i mocniejszy stuttering nawet przy zmianie renderowania chunków itd. Inne gry to np:  CS2 - działa u mnie na wysokich praktycznie idealnie, nigdy nie odczułem żadnych spadków nie ważne co, Gry wyścigowe pokroju forza horizon/forza motorsport/need for speed itd ustawienia ultra bez problemów,  Rainbow Six Siege tak samo ustawienia ultra, 144 fps prawie idealnie jednak od czasu do czasu coś chrupnie. Elden Ring/Nightrein ultra 60 fps idealnie. Dodam jeszcze że podczas grania i rozmawiania jednocześnie na Discordzie problem pogłębia się/występuje częściej ( akceleracja sprzętowa wyłączona! ) Na tym zestawie nie miałem żadnego bluee screena czy losowego wyłączania kompa, jedyne co pamiętam to kilkukrotny problem z brakiem pamięci wirtualnej, udało się to naprawić poprzez powiększenie go.  Temperatury GPU to zwykle 40-60+, cpu 40-65+ stopni (bez uv np 75 w stresie podczas grania) Rzeczy jakie testowałem:  różne ustawienia BIOSU, UV, bez UV, różne ustawienia zasilania, wyłączanie, hyper threading itd itd itd... nowy bios, xmp włączony/wyłączony zmiany zarządzania energią w nvidia czy panel sterowania, odinstalowanie xbox game bar,  zmiany ustawień gry czy akceleracja gpu w windowsie,  zmiany zarządzania energią karty sieciowej i magistracji usb w menedżerze urządzeń,  wyłączenie karty sieciowej i granie na wifi a następnie wyłączenie w biosie bluetooth + wifi, granie na 1 monitorze z odpiętym całkowicie drugim,  przesłanie całej gry która powoduje problemy + shader cache na dysk NVME + fizyczne odpięcie SATA żeby na pewno nie przeszkadzał,  reset shader cache + zwiększenie rozmiaru pamięci podręcznej,  wyłączenie szybkiego rozruchu w windowsie,  różne ustawienia skalowania nvidia,  zmiana hz w klawiaturze i myszce, wyłączona izolacja rdzenia windows,  AKTUALNE USTAWIENIA BIOSU:  Włączone XMP, resizable bar, intel default power 181W, CPU LITE LOAD 15, C1E włączone, Hyper Threading włączone, E Cores P Cores itd tak samo włączone, CEP ( Current Excursion Protection) włączone (sprawdzałem z wyłączonym), reszta default praktycznie. Co mogę jeszcze zrobić, potestować żeby to naprawić? Tak jak mówię problem występował na poprzednich zestawach, od 4-5 lat posiadam ten sam RAM oraz zasilacz plus dyski, gram na 1080p w 144fps locked więc myślę że to nie wina braku mocy. Jedynie zmieniały się karty czy procesor. Można powiedzieć że problem nie jest jakoś bardzo drastyczny jednak posiadam znajomych którzy mają podobne zestawu lub lekko gorsze i nie odczuwają takiego micro stutteringu a i ja czasami mam dni gdzie wszystko działa prawie na medal, jednak następnego dnia jest 2x gorzej. Szukam rozwiązań żeby osiągnąć jak najlepszą stabilność, sprzęt wyciąga zwykłe +200/250 fps na wysokich/ultra w tych gierkach więc fajnie byłoby uzyskać płynność na tych 144 fps przy aktualnym monitorze a w przyszłości po upgrade na lepsze wyniki. Jest sens coś tam jeszcze grzebać czy może kolejny format + sterowniki gpu + chipset i wtedy testować i szukać winowajcy? Czy może jakieś konkretne ustawienia posprawdzać w biosie chociaż wątpię że jest rzecz której nie ruszałem. Dodatkowo jak sięgam pamięcią to na gorszym zestawie gdy były spadki fps to występowały one w racjonalnym momencie a w okresie spokojnym fps trzymał się stabilnie, tutaj prawie na odwrót.  Moim głównym celem jest po prostu ustabilizowanie frame time bez losowych spadków i czysta frajda w ulubionych gierkach niż jakieś wygórowane wyniki w benchmarkach. Z góry przepraszam za jakieś błędy w opisie czy ocenie sytuacji ale dopiero pierwszy raz zabieram się za diagnostykę problemów tego typu i nie ogarniam, dziękuję za pomoc i w razie pytań postaram się udzielić dalszych informacji.   
    • Jaki Linuks dla początkujących?Która dystrybucja Linuksa jest najlepsza dla osób początkujących. Czy dla komputera co ma 4 GB pamięci RAM gdyby wybrać Gnome albo KDE to czy wystarczyłoby miejsca w pamięci RAM na uruchomienie przeglądarki internetowej czy lepiej jest wybrać pulpit XFCE albo jeszcze lżejszy. Czy pulpit Cynamon jest lekki czy ciężki. Czy to złe pomysł wybierać lekkie ale mniej znane pulpity jak LXDE. Czy programy w Linuksie są pisane tylko pod konkretną dystrybucję Linuksa czy też pod konkretny pulpit KDE albo Gnome albo XFCE? Ubuntu ma taką polityke że tam muszą być tylko pakiety na darmowej licencji to tam zabraknie kodeków i ma swój rodzaj pakietów to też jest na minus. To że w Google najwięcej stron odnosi się do Ubuntu to nie znaczy że to najlepsza dystrybucja. Rozważam tylko 2 dystrybucje. Linuksa Mint albo Linuksa Debiana i taki pulpit graficzny żeby był jak najlżejszy żeby zostało coś wolnej pamięci RAM ale jednocześnie popularny żeby miał jak najmniej błędów to XFCE wydaje mi się oczywistym wyborem bez względy na to jaką bym wybrał dystrybucję Linuksa. Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana ale Linuks Debian jest dużo czystszym Linuksem od Linuksa Minta i dużo stabilniejszy i ma programy z w wersji ESU z długoterminowym czasem wsparcia na przykład przeglądarka internetowa Firefox. Interesuje mnie taki Linuks żeby był na zasadzie żeby zainstalować i zapomnieć i się z nim nie mordować. Co z tego że Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana jak Linuks Debian ma dużo więcej deweloperów i jest dużo lepiej dopracowany i stabilniejszy i jak coś będzie trudniej zainstalować to można użyć ChataGPT. Sprawdzałem różne Linuksy w wirtualnej maszynie VMWare Worsktation to sporo programów w Linuksie Mincie i tak trzeba ręcznie z konsoli za pomocą ChataGPT zainstalować i Linuks Debian oferuje dodatkowo większą stabilność. Czy da się tak Ustawić Linuksa żeby w czasie uruchamiania systemu nie trzeba było wpisywać hasła i nawet do wchodzenia do panelu sterowania i zarządzania partycjami i żeby systemowa konsola każde polecenia traktowała jako administratora tak jak to jest w Windowsie? Na naukę Linuksa najlepszy jest osobny komputer z przydzielonym całym dyskiem to nie ma takiej obawy że usunie przez pomyłkę Windowsa. Mam zainstalowanego Windowsa 10 22H2 64 bit na dysku talerzowym i tylko 8GB pamięci RAM to jest to do dupy pomysł żeby powolny dysk twardy jeszcze obciążać instalację Linuksa na VMWare Workstation. W takiej własnie konfiguracji Lnuks będzie najbardziej mulił. Czy gdybym zdecydował się na instalacje Linuksa na komputerze z 2003 roku na procesorze 1 rdzeniowym i obsługującym tylko 32 bity to czy lepszym pomysłem jest wybranie ostatniej dystrybucji Linuksa Debiana albo Minta co jeszcze obsługiwała 32 bity czy mniej znanej ale najnowszej co obsługuje 32 bity. Czy na procesorze 1 rdzeniowym muliłby YouTube gdyby na takim komputerze był zainstalowany najlżejszy możliwy graficzny Linuks. Dla Windowsa żeby oglądać bezpośrednio YouTube absolutne minimum to 2 rdzenie i 2 wątki. Czy Linuks nadaje się do codziennego użytku zamiast Windowsa. Czy MacOS jest dużo lepszy od Linuksa i czy Linuks jest tylko dlatego alternatywą dla Windowsa że jest darmowy i nie wymaga specjalnych komputerów i czy gdyby wszyscy ludzie byli bogaci to gdyby zrezygnowali z Windowsa to czy braliby tylko pod uwagę MacaOSa? Czy Linuks jest dla biednych osób i trudny terminal w Linuksie jest za kare że nie chciało się ludziom pracować i zarabiać więcej pieniędzy żeby sobie kupić lepszy komputer do najnowszego Linuksa albo komputer od MacaOSa?
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...