Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Żyjemy w różnych rzczywistościach. Mając przebieg 500k w 20 letnim aucie, pojechalem na program i dołożylem w opór koksu. A ostatnio kupiłem prawie pełnoletnie auto z 320k przebiegu i pierwszym DSG i po wymianach olejów chodzi jak złoto. 

 

Brat kupił Passata 2.5L benzyna, 5 garów z USA, przebieg 250k mil, dołożył LPG i lata dalej. Ja nawet nie wnikam jaki realny przebieg mają nasze gruzy, ale zawsze wolałem wydać dużo więcej na auto z silnikiem który jest "pewniejszy". 

Opublikowano (edytowane)
8 godzin temu, Totek napisał(a):

Żyjemy w różnych rzczywistościach. Mając przebieg 500k w 20 letnim aucie, pojechalem na program i dołożylem w opór koksu. A ostatnio kupiłem prawie pełnoletnie auto z 320k przebiegu i pierwszym DSG i po wymianach olejów chodzi jak złoto. 

 

Brat kupił Passata 2.5L benzyna, 5 garów z USA, przebieg 250k mil, dołożył LPG i lata dalej. Ja nawet nie wnikam jaki realny przebieg mają nasze gruzy, ale zawsze wolałem wydać dużo więcej na auto z silnikiem który jest "pewniejszy". 

Auto nie musi być padlina, żeby dołożyć do niego. Wystarczy rozrząd z napędem osprzętu, płyny z filtrami, coś w zawiasie, hamulcach, jakiś czujnik, przewód, poduszka pod silnikiem, może za jakiś czas sprzęgło. 250tys km wypadałoby.... A to koszty srogie być mogą w szczególności przy relatywnie niedrogim aucie.

 

Sama robota kosztuje. Za sprzęgło wołają u mnie 800-1000 sama wymiana, rozrząd, luzy podobnie. Itp itd

 

 

Edytowane przez Petru23
Opublikowano

@Petru23 w sumie też racja

 

https://ithardware.pl/aktualnosci/samochody_producent_wadliwa_aktualizacja-45899.html

 

"Analitycy technologiczni podkreślają, że tempo publikowania poprawek w branży automotive wymaga nowych standardów testowania"

 

Paradoksalnie może trzeba wrócić właśnie do "starych metod" testowania produktu.

 

Kurcze, w branży gier zrobiono z ludzi betatesterów, teraz w autach to samo. Tyle pierdzielą o bezpieczeństwie a sami traktują je po macoszemu. Obecnie wystarczy takie oprogramowanie przetestować pod kątem wszystkich możliwych kombinacji czynników/sygnałów i monitorować rezultaty. Tu nie trzeba wsadzać kierowcy i wysyłać na tor. Zawsze może wyjść fackup no ale nie powinien krytyczny:hmm:

  • Upvote 1
Opublikowano
2 minuty temu, GordonLameman napisał(a):

Standardowo - IT nic nie ogarnia. I jak zwykle nie wezmą za to odpowiedzialności. Ale fakturki muszą być wystawione :lol2:

A to nie dział prawny odpowiada za certyfikacje, homologację i pozostałe -cje dot. wprowadzenia nowych rozwiązań? Bo coś mi się wydaje, że bez klepnięcia prawnika pisma i zgłoszenia nie wychodzą z firmy ;)

Opublikowano
1 godzinę temu, GordonLameman napisał(a):

Standardowo - IT nic nie ogarnia. I jak zwykle nie wezmą za to odpowiedzialności. Ale fakturki muszą być wystawione :lol2:

Standardowo biznes dostaje info, że trzeba to jeszcze doszlifować ale ma to w dupce i każde wydawać bo się trzeba pochwalić przełożonym, że dowiezione w założonym terminie.

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
43 minuty temu, galakty napisał(a):

W ogóle soft w autach to jakiś żart. Płacisz 150-200k za samochód, a responsywność ekranu i multimediów na poziomie Xiaomi za 600 zł. Serio? Ja wiem że chipów niby brakuje, ale na litość boską. 

Oj tam, posiadacze wieku telefonów z górnej półki są już przyzwyczajeni. Dla nich taki ekran w aucie to przeskok technologiczny 8:E

 

O dziwo ja nie narzekam na resonsywnosc ale znów nie klikam jak szalony w ekran. Bo po co?

Edytowane przez Petru23
Opublikowano
2 godziny temu, Petru23 napisał(a):

A to nie dział prawny odpowiada za certyfikacje, homologację i pozostałe -cje dot. wprowadzenia nowych rozwiązań? Bo coś mi się wydaje, że bez klepnięcia prawnika pisma i zgłoszenia nie wychodzą z firmy ;)

A co ma dział prawny do wersji softu? :) 

 

Nic. IT to burdel na kółkach. Od zawsze. Ale teraz wkurza, bo chcą +300 zł za godzinę takiego "konsultanta IT". 

Godzinę temu, bleidd napisał(a):

Standardowo biznes dostaje info, że trzeba to jeszcze doszlifować ale ma to w dupce i każde wydawać bo się trzeba pochwalić przełożonym, że dowiezione w założonym terminie.

Standardowo IT powiedziało, że zrobi w 3 tygodnie, po 6 tygodniach dalej niezrobione :E 

Opublikowano
46 minut temu, Petru23 napisał(a):

O dziwo ja nie narzekam na resonsywnosc ale znów nie klikam jak szalony w ekran. Bo po co?

Może w 2025 to poprawili, ale jak oglądałem testy to zanim przełączy jakiś moduł na inny trwa wieki, kilkuletni flagowiec na Android działa 10x szybciej. 

12 minut temu, GordonLameman napisał(a):

Standardowo IT powiedziało, że zrobi w 3 tygodnie, po 6 tygodniach dalej niezrobione :E 

IT nikt nie pyta ile im zajmie, a nawet jeśli to tyle nie dają. 

Opublikowano
22 minuty temu, GordonLameman napisał(a):

Bo i tak wszyscy wiedzą, że większość godzin IT przepala na pierdoły i googlowanie rozwiazań :E 

Tu się zgodzę, za dużo ludzi siedzi w IT w takim sensie że pełno noobów. Jak pracuję w zespole 10-15 osobowym to spokojnie połowę można by wywalić i nic by się nie zmieniło. 

 

Albo ja robię coś w 2h, a kolega obok mówi że dwa dni potrzeba. No ludzie.

Opublikowano

Korpo się rozepchały. Sztucznie tworzone stanowiska z krzykliwymi nazwami; programiści, którzy w zasadzie często sami nie mają pojęcia, co właśnie wkleili do swojego kodu, ale program do kodowania naniósł sam kilka poprawek i jakoś to ruszyło.

 

Dlatego nie cierpię korpo. 

Opublikowano (edytowane)

Kiedyś pracowałem z takim typem, co u nas w firmie zajmował się głównie wiertarką i wkrętarką. Zrobił jakiś kurs kilkutygodniowy i poszedł pracować jako tester oprogramowania(?) do Warszawy. To wiele mówi o IT :)

Edytowane przez dannykay
Opublikowano
8 minut temu, marko napisał(a):

Korpo się rozepchały. Sztucznie tworzone stanowiska z krzykliwymi nazwami; programiści, którzy w zasadzie często sami nie mają pojęcia, co właśnie wkleili do swojego kodu, ale program do kodowania naniósł sam kilka poprawek i jakoś to ruszyło.

 

Dlatego nie cierpię korpo. 

Poczekaj chwilę... AI zastąpi wielu klepaczy. Już to robi 

Opublikowano
27 minut temu, dannykay napisał(a):

Kiedyś pracowałem z takim typem, co u nas w firmie głównie zajmował się głównie wiertarką i wkrętarką. Zrobił jakiś kurs kilkutygodniowy i poszedł pracować jako tester oprogramowania(?) do Warszawy. To wiele mówi o IT :)

Ale co mówi? :E Że ludzie mogą się przekwalifikować? Że w IT nie można zacząć bez doświadczenia? To jak wszyscy zaczynali? :D Zwłaszcza, że do testera manualnego nie trzeba żadnych kwalifikacji na start, poza głową na karku i ogarnianiem kąkutera ogólnie. A to przecież mógł umieć.

Godzinę temu, GordonLameman napisał(a):

IT to największa ściema naszych czasów :) 

Zaraz po prawnikach :E

Opublikowano
10 minut temu, bleidd napisał(a):

Zaraz po prawnikach :E

Aktualnie to przed. My to robimy przynajmniej coś co zapewnia zgodność z PRAWEM. Informatycy z ich korpo na czele wymyślają totalne kocopoły. Serio, mam nat negatywne doświadczenia z IT. Firma potrafi wydać 2-3 miliony zł na wdrożenie i nic z tego nei wychodzi. Ale godziny przepalone. Bo IT nie umie przynieść wartości :) A przynajmniej nie zawsze. 

Opublikowano

Moi rodzice mają sprawę spadkową, pierwszy prawnik to totalny nieogar, nic o niczym nie wie, spóźnia się albo wcale nie przyjeźdża na spotkania, zapomina że miał gdzieś zadzwonić i coś ustalić ale ego ma wywalone tak bardzo, że nie mieści się razem z nim w pokoju, cały czas podkreśla jaki on elitarny i jaki elitarny zawód wykonuje :E Po 2 miesiącach bezskutecznych konsultacji rodzice zmienili prawnika na podobnego, niby z polecenia ale gość na każde pytanie musi sobie wygooglować odpowiedź, na większość pytań ostatecznie odpowiada, że się nie da ale jak mu się zwróci uwagę, że czytaliśmy, że to i tamto to "aa tak tak, jest taka możliwość". Za każdą wizytę kasuje jak za zboże ale nic z tego nie wynika, bo on się musi rozeznać w sprawie. Następna wizyta i on się musi rozeznać w sprawie. W zasadzie nie wiem jak wy zdobywacie te uprawnienia. Zapewne akurat pech chciał i trafiliśmy tak a nie inaczej no ale jak widać każda branża ma swoje za uszami.

Opublikowano
12 minut temu, bleidd napisał(a):

Moi rodzice mają sprawę spadkową, pierwszy prawnik to totalny nieogar, nic o niczym nie wie, spóźnia się albo wcale nie przyjeźdża na spotkania, zapomina że miał gdzieś zadzwonić i coś ustalić ale ego ma wywalone tak bardzo, że nie mieści się razem z nim w pokoju, cały czas podkreśla jaki on elitarny i jaki elitarny zawód wykonuje :E Po 2 miesiącach bezskutecznych konsultacji rodzice zmienili prawnika na podobnego, niby z polecenia ale gość na każde pytanie musi sobie wygooglować odpowiedź, na większość pytań ostatecznie odpowiada, że się nie da ale jak mu się zwróci uwagę, że czytaliśmy, że to i tamto to "aa tak tak, jest taka możliwość". Za każdą wizytę kasuje jak za zboże ale nic z tego nie wynika, bo on się musi rozeznać w sprawie. Następna wizyta i on się musi rozeznać w sprawie. W zasadzie nie wiem jak wy zdobywacie te uprawnienia. Zapewne akurat pech chciał i trafiliśmy tak a nie inaczej no ale jak widać każda branża ma swoje za uszami.

To jakieś powiatowe ćwoki są :E 

 

 

Ja robię dla korpo bo nie mam ochoty się zajmować spadkami i sprawami rozwodowymi Karyn. :E 

Ale tak, pełno idiotów wśród prawników. Ale za to się przynajmniej myją :E I ubrać potrafią! 8:E 

  • Upvote 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Zacznij od formata i zainstalowania podstawowych rzeczy, msi center i tam tylko sterowniki do chpisetu i nic więcej, stery do grafy trochę starsze i testuj. Żadnych light, razerów i co przyjdzie Ci jeszcze do głowy, tym bardziej programów monitorujących, bo to też potrafi działać negatywnie na gry jak i na psychikę  .W obecnym stanie możesz jeszcze wrzucić ss z latencymoon. Czy w ww grach różnicę robią ustawienia graficzne? Tzn. czy jak dasz wszystko na low to jest taki sam efekt jak na Twoich ustawieniach? Czy jak ograniczysz liczę klatek do 60fps, to też jest problem? Ja wiem że w grach online trzeba mieć więcej, ale z ciekawości możesz zobaczyć. Oczywiście blokujesz klatki o te 3 mniej, niż masz odświeżanie monitora? A tak na marginesie możesz poczytać  https://forum.ithardware.pl/topic/8975-stuttering-latencymon/ https://forum.ithardware.pl/topic/8444-stuttering-w-grach/#comments tylko tutaj są procki od AMD czy ludzie sobie z tym poradzili to nie wiem, trzeba się zagłębić, aaa jeszcze mamy jednego kolegę którego stuttery już długo męczą i sobie z tym nie poradził, też na AMD.      
    • Zależy czy procesor jest lutowany, ale tego lapka to się powinno oddać na elektrozłom i każda zł zainwestowana w niego to wyrzucanie pieniędzy w błoto.  Chyba że lubisz takie rzeczy i robisz to dla sportu to poczekaj na kogoś innego o ile w ogóle się taki znajdzie. Z mojej strony to elektrozłom i powinno się go zutylizować a nie używać  
    • Witam, poszukuję pomocy w rozwiązaniu problemów z micro stutteringu na zestawie: GPU - 5070 12 GB Gigabyte CPU - i5 14600kf MOBO - MSI PRO B760-P WIFI DDR4 CHŁODZENIE - PEERLESS ASSASIN 120  RAM - 32GB VIPER DDR4 3600MHZ A2 B2 (podczas zmiany nie miałem budżetu na DDR5 a szybko potrzebowałem nowej płyty do cpu) PSU - CORSAIR RMX 650W 80 GOLD PLUS DYSKI - M2 NVME SSD SAMSUNG 970 EVO PLUS 500GB + SATA SSD CRUCIAL MX 500 1TB  MONITORY - AOC24 1080/144HZ DISPLAY PORT + PHILIPS24/1080/60HZ DVI (podpięte w kartę graficzną nie płytę główną)  SYSTEM - WINDOWS 11 SOFTWARE który może powodować problemy i robić problem z frame time (?) - msi center + msi mystic light (odinstalowałem jednak za pewne siedzi dalej w rejestrze itd), razer synapse, sterowniki do chipsetu, intel gna, realtek, realtek ethernet, intel serial io, najnowszy sterownik nvidia game ready, sterowniki dźwiękowe itd. ( WSZYSTKIE NAKŁADKI DISCORD/NVIDIA WYŁĄCZONE ) Bios aktualny z września (7D98v1F) , wcześniej korzystałem z wersji beta z okresu maja (7D98v1F1(Beta version)) Zawsze robiłem UV poprzez cpu lite load ponieważ temperatury były przesadzone, testowałem różne ustawienia, od personalnych poradników na forum msi do losowych porad innych osób. (nawet bez uv na wyższych temp było to samo)   Linia czasowa zmiany podzespołów:  Procesor na początku tego roku razem z płytą główną, Karta graficzna w sierpniu, Reszta podzespołów: płyta główna, ram, zasilacz, itd z poprzednich zestawów ( posiadane przez 3-5 lat ) Posiadałem wcześniej rx 6700 xt  + i5 10600k, następnie 4060 ti + 10600k (zwróciłem kartę ponieważ nie byłem zadowolony z wydajności) 5060 ti + 14600kf (bardzo głośne cewki, zwrot) aktualnie 5070 i5 14600kf  Ważna informacja, na wymienionych zestawach które posiadałem przez okres 2-3 lat praktycznie na każdym miałem ten sam problem z micro stutteringiem, raz większy raz mniejszy, teraz dopiero poważnie się za to biorę bo jednak wolałbym żeby taki zestaw dawał z siebie trochę więcej stabilności i frajdy. Zawsze robiłem DDU czy nawet format więc nigdy nie było problemów żeby sterowniki się ze sobą "gryzły"  Opis problemu:  Grając w większość gier odczuwam dziwny micro stuttering, gram zwykle na vsyncu ponieważ bez niego występuje problem z screen tearingiem i rozjeżdżającym obrazem (limit fps nie poprawia tego lub zaburza płynność obrazu), fps spadają z 144 na 142/141 lub nawet 138, w 90% spadek FPS pojawia się w losowym momencie. Podczas akcji FPS jest idealnie stabilny. Praktycznie nie ważne co się dzieje nie odczuwałem spadków poprzez brak zapasu mocy zestawu. Micro stuttering występuje w momencie kiedy np stoję w miejscu lub akcja w danej grze "ucicha". Testowałem też bez vsync, limit fps, odblokowane fps, praktycznie w każdym ustawieniu jednak było to czuć. Gry które najbardziej na to cierpią i praktycznie zabierają całą zabawę z rozgrywki to:  Numer 1 - War Thunder, gram na wysokich/max ustawieniach, gra wojenna jak to wiadomo pełno akcji, wybuchów itd, fps idealnie stabilny, za to natomiast jadę pojazdem, na ekranie spokój, spadki fps do 140 z 144 co kilkadziesiąt sekund lub w dobrym okresie co kilka minut.  ( cpu 20-40% gpu 75% )  Numer 2 - Fortnite, gram na ustawieniach wydajnościowych, testowałem jednak też Direct 11 czy 12, tutaj również problem wygląda praktycznie tak samo chociaż myślę że o wiele bardziej agresywnie, spadki 1 low % z 144 na 90 itd.  Numer 3 - Valorant/League of Legends, sytuacja taka sama jak wyżej, akcja, duża ilość rzeczy dziejących się na ekranie, fps idealnie stabilny, losowe momenty i rwanie fps.  Numer 4 - Minecraft edycja z microsoft store, czuję dość częsty i mocniejszy stuttering nawet przy zmianie renderowania chunków itd. Inne gry to np:  CS2 - działa u mnie na wysokich praktycznie idealnie, nigdy nie odczułem żadnych spadków nie ważne co, Gry wyścigowe pokroju forza horizon/forza motorsport/need for speed itd ustawienia ultra bez problemów,  Rainbow Six Siege tak samo ustawienia ultra, 144 fps prawie idealnie jednak od czasu do czasu coś chrupnie. Elden Ring/Nightrein ultra 60 fps idealnie. Dodam jeszcze że podczas grania i rozmawiania jednocześnie na Discordzie problem pogłębia się/występuje częściej ( akceleracja sprzętowa wyłączona! ) Na tym zestawie nie miałem żadnego bluee screena czy losowego wyłączania kompa, jedyne co pamiętam to kilkukrotny problem z brakiem pamięci wirtualnej, udało się to naprawić poprzez powiększenie go.  Temperatury GPU to zwykle 40-60+, cpu 40-65+ stopni (bez uv np 75 w stresie podczas grania) Rzeczy jakie testowałem:  różne ustawienia BIOSU, UV, bez UV, różne ustawienia zasilania, wyłączanie, hyper threading itd itd itd... nowy bios, xmp włączony/wyłączony zmiany zarządzania energią w nvidia czy panel sterowania, odinstalowanie xbox game bar,  zmiany ustawień gry czy akceleracja gpu w windowsie,  zmiany zarządzania energią karty sieciowej i magistracji usb w menedżerze urządzeń,  wyłączenie karty sieciowej i granie na wifi a następnie wyłączenie w biosie bluetooth + wifi, granie na 1 monitorze z odpiętym całkowicie drugim,  przesłanie całej gry która powoduje problemy + shader cache na dysk NVME + fizyczne odpięcie SATA żeby na pewno nie przeszkadzał,  reset shader cache + zwiększenie rozmiaru pamięci podręcznej,  wyłączenie szybkiego rozruchu w windowsie,  różne ustawienia skalowania nvidia,  zmiana hz w klawiaturze i myszce, wyłączona izolacja rdzenia windows,  AKTUALNE USTAWIENIA BIOSU:  Włączone XMP, resizable bar, intel default power 181W, CPU LITE LOAD 15, C1E włączone, Hyper Threading włączone, E Cores P Cores itd tak samo włączone, CEP ( Current Excursion Protection) włączone (sprawdzałem z wyłączonym), reszta default praktycznie. Co mogę jeszcze zrobić, potestować żeby to naprawić? Tak jak mówię problem występował na poprzednich zestawach, od 4-5 lat posiadam ten sam RAM oraz zasilacz plus dyski, gram na 1080p w 144fps locked więc myślę że to nie wina braku mocy. Jedynie zmieniały się karty czy procesor. Można powiedzieć że problem nie jest jakoś bardzo drastyczny jednak posiadam znajomych którzy mają podobne zestawu lub lekko gorsze i nie odczuwają takiego micro stutteringu a i ja czasami mam dni gdzie wszystko działa prawie na medal, jednak następnego dnia jest 2x gorzej. Szukam rozwiązań żeby osiągnąć jak najlepszą stabilność, sprzęt wyciąga zwykłe +200/250 fps na wysokich/ultra w tych gierkach więc fajnie byłoby uzyskać płynność na tych 144 fps przy aktualnym monitorze a w przyszłości po upgrade na lepsze wyniki. Jest sens coś tam jeszcze grzebać czy może kolejny format + sterowniki gpu + chipset i wtedy testować i szukać winowajcy? Czy może jakieś konkretne ustawienia posprawdzać w biosie chociaż wątpię że jest rzecz której nie ruszałem. Dodatkowo jak sięgam pamięcią to na gorszym zestawie gdy były spadki fps to występowały one w racjonalnym momencie a w okresie spokojnym fps trzymał się stabilnie, tutaj prawie na odwrót.  Moim głównym celem jest po prostu ustabilizowanie frame time bez losowych spadków i czysta frajda w ulubionych gierkach niż jakieś wygórowane wyniki w benchmarkach. Z góry przepraszam za jakieś błędy w opisie czy ocenie sytuacji ale dopiero pierwszy raz zabieram się za diagnostykę problemów tego typu i nie ogarniam, dziękuję za pomoc i w razie pytań postaram się udzielić dalszych informacji.   
    • Jaki Linuks dla początkujących?Która dystrybucja Linuksa jest najlepsza dla osób początkujących. Czy dla komputera co ma 4 GB pamięci RAM gdyby wybrać Gnome albo KDE to czy wystarczyłoby miejsca w pamięci RAM na uruchomienie przeglądarki internetowej czy lepiej jest wybrać pulpit XFCE albo jeszcze lżejszy. Czy pulpit Cynamon jest lekki czy ciężki. Czy to złe pomysł wybierać lekkie ale mniej znane pulpity jak LXDE. Czy programy w Linuksie są pisane tylko pod konkretną dystrybucję Linuksa czy też pod konkretny pulpit KDE albo Gnome albo XFCE? Ubuntu ma taką polityke że tam muszą być tylko pakiety na darmowej licencji to tam zabraknie kodeków i ma swój rodzaj pakietów to też jest na minus. To że w Google najwięcej stron odnosi się do Ubuntu to nie znaczy że to najlepsza dystrybucja. Rozważam tylko 2 dystrybucje. Linuksa Mint albo Linuksa Debiana i taki pulpit graficzny żeby był jak najlżejszy żeby zostało coś wolnej pamięci RAM ale jednocześnie popularny żeby miał jak najmniej błędów to XFCE wydaje mi się oczywistym wyborem bez względy na to jaką bym wybrał dystrybucję Linuksa. Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana ale Linuks Debian jest dużo czystszym Linuksem od Linuksa Minta i dużo stabilniejszy i ma programy z w wersji ESU z długoterminowym czasem wsparcia na przykład przeglądarka internetowa Firefox. Interesuje mnie taki Linuks żeby był na zasadzie żeby zainstalować i zapomnieć i się z nim nie mordować. Co z tego że Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana jak Linuks Debian ma dużo więcej deweloperów i jest dużo lepiej dopracowany i stabilniejszy i jak coś będzie trudniej zainstalować to można użyć ChataGPT. Sprawdzałem różne Linuksy w wirtualnej maszynie VMWare Worsktation to sporo programów w Linuksie Mincie i tak trzeba ręcznie z konsoli za pomocą ChataGPT zainstalować i Linuks Debian oferuje dodatkowo większą stabilność. Czy da się tak Ustawić Linuksa żeby w czasie uruchamiania systemu nie trzeba było wpisywać hasła i nawet do wchodzenia do panelu sterowania i zarządzania partycjami i żeby systemowa konsola każde polecenia traktowała jako administratora tak jak to jest w Windowsie? Na naukę Linuksa najlepszy jest osobny komputer z przydzielonym całym dyskiem to nie ma takiej obawy że usunie przez pomyłkę Windowsa. Mam zainstalowanego Windowsa 10 22H2 64 bit na dysku talerzowym i tylko 8GB pamięci RAM to jest to do dupy pomysł żeby powolny dysk twardy jeszcze obciążać instalację Linuksa na VMWare Workstation. W takiej własnie konfiguracji Lnuks będzie najbardziej mulił. Czy gdybym zdecydował się na instalacje Linuksa na komputerze z 2003 roku na procesorze 1 rdzeniowym i obsługującym tylko 32 bity to czy lepszym pomysłem jest wybranie ostatniej dystrybucji Linuksa Debiana albo Minta co jeszcze obsługiwała 32 bity czy mniej znanej ale najnowszej co obsługuje 32 bity. Czy na procesorze 1 rdzeniowym muliłby YouTube gdyby na takim komputerze był zainstalowany najlżejszy możliwy graficzny Linuks. Dla Windowsa żeby oglądać bezpośrednio YouTube absolutne minimum to 2 rdzenie i 2 wątki. Czy Linuks nadaje się do codziennego użytku zamiast Windowsa. Czy MacOS jest dużo lepszy od Linuksa i czy Linuks jest tylko dlatego alternatywą dla Windowsa że jest darmowy i nie wymaga specjalnych komputerów i czy gdyby wszyscy ludzie byli bogaci to gdyby zrezygnowali z Windowsa to czy braliby tylko pod uwagę MacaOSa? Czy Linuks jest dla biednych osób i trudny terminal w Linuksie jest za kare że nie chciało się ludziom pracować i zarabiać więcej pieniędzy żeby sobie kupić lepszy komputer do najnowszego Linuksa albo komputer od MacaOSa?
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...