GordonLameman 362 Opublikowano 6 godzin temu Opublikowano 6 godzin temu Akurat kamień to polecam totalnie. Moi rodzice wzięli blat z konglomeratu, znajomi ze spieku i wszyscy mają jakieś problemy. ja od dwóch lat na granicie żadnych kłopotów. Ale fakt, że była to spora część wydatków na kuchnię.
bleidd 50 Opublikowano 6 godzin temu Opublikowano 6 godzin temu 10 minut temu, KiloKush napisał(a): Profile ALU z CD łącznie to tylko i wyłącznie nożycami do profili. Raz dwa i czysta robota. Ano ja właśnie skończyłem z tydzień temu robić konstrukcję pod g/k i ciąłem profile nożycami. Obstawiałem, że będzie mordęga a szło tak gładko, że byłem w szoku. Z 15 minut może mi zeszło pociąć 36 profili.
huudyy 13 Opublikowano 4 godziny temu Opublikowano 4 godziny temu (edytowane) 2 godziny temu, lesiu155 napisał(a): Ręczny sobie kup np. Porlexa Mini. Dopóki nie miałem ekspresu to codziennie używałem plus kawiarka. Kupisz ekspres to odstawisz w kąt 300zł za młynek dalej mnie boli, ale lepsze to niż kafel za komendanta Sam myślalem o Timemore C2, słyszałem, że lżej się mieli jak w Porlexie, a cena podobna, Inna sprawa, że o ekspresie powinienem zapomnieć przy moim użyciu (5-6 kaw w tygodniu może) 1 godzinę temu, GordonLameman napisał(a): Akurat kamień to polecam totalnie. Moi rodzice wzięli blat z konglomeratu, znajomi ze spieku i wszyscy mają jakieś problemy. ja od dwóch lat na granicie żadnych kłopotów. Ale fakt, że była to spora część wydatków na kuchnię. Ja to podziwiam znajomych, co do kuchni wzięli prawdziwy drewniany blat, który w zasadzie niczym nie jest zabezpieczony (może lekko zaolejowany) nie można garnka położyć, każde ręczne mycie naczyń to patrzenie, czy krople wody nie zostają, nie mówiąc o pilnowaniu by z doniczek nic nie wyciekło. Paranoja. Tymczasem blat ogarniam jakiś względnie po taniości z Castoramy bo to rzecz, którą zwykle najszybciej wymieniam w mieszkaniu (nie pytajcie ), kamienia nie chce bo nie lubię. Za to z szafkami kuchennymi zaszaleliśmy bo wsio na wymiar + blumy. Sama kuchnia (AGD, stolarz, blaty, podłoga, szkło na ścianę) to wyjdzie więcej jak łazienka + salon i chyba sypialnia XD Edytowane 4 godziny temu przez huudyy
lesiu155 10 Opublikowano 4 godziny temu Opublikowano 4 godziny temu (edytowane) Jak ja robiłem mieszkanie 4 lata temu to w sumie kuchnia (meble + AGD) to 1/3 mniej więcej całego wykończenia. Dzisiaj pewnie te same meble x2 - na wymiar, lakiery, blumy. Miał być kamień, budżet się nie spiął i jest płyta. Mieliśmy z czasem zmieniać na kamień ale zrobili nam ten blat kilka cm niżej niż chcieliśmy i dupa, trzeba by było wszystko burzyć, zabudowę lodówki skracać, żeby kamień kłaść i wyższy cokół robić, bez sensu... W tym roku za to zamawiałem szafki do łazienki. 40 cm głębokości, 1,5m szerokości, 2 szuflady i kosz na pranie, do tego jeszcze nad słupek szafka otwierana dwuskrzydłowa 60x60x80 (mniej więcej) na hettichu (czy hafele?) i płaciłem bodajże 2100, bez blatu i uchwytów. Biały lakier. Profile to pewnie, że nożycami. Z teściem jak robiliśmy sufity (mam praktycznie w całym mieszkaniu poza 1 pokojem) to w 3 czy 5 dni zrobiliśmy wszystko we dwóch. Nożyce i wio. No ja kupowałem ze 6 lat temu Porlexa to 200 płaciłem i bolało strasznie bo biedny student byłem Gdybym nie wziął ekspresu od teściów i sobie go reanimował to pewnie bym nie miał go do dziś, piję zazwyczaj 2 kawy dziennie. A co do ciężkości mielenia - no 3 latek nie daje rady zmielić ale to nie jest coś, na czym można bicka ćwiczyć, bez przesady. Byle raz zakręcić i już idzie. Edytowane 3 godziny temu przez lesiu155
huudyy 13 Opublikowano 4 godziny temu Opublikowano 4 godziny temu 4 minuty temu, lesiu155 napisał(a): Jak ja robiłem mieszkanie 4 lata temu to w sumie kuchnia (meble + AGD) to 1/3 mniej więcej całego wykończenia. No ja powiem bardziej kwotowo - koło 50k? za kuchnię wyjdzie, płacone było w przeciągu ostatnich 3 miesięcy. 4 minuty temu, lesiu155 napisał(a): A co do ciężkości mielenia - no 3 latek nie daje rady zmielić ale to nie jest coś, na czym można bicka ćwiczyć, bez przesady. Byle raz zakręcić i już idzie. Czasem kobita mi robi kawę i jak będzie jej się ciężko mieliło, to nie będzie jej się chciało kawki robić big brain thinking.
lesiu155 10 Opublikowano 4 godziny temu Opublikowano 4 godziny temu (edytowane) Godzinę temu, huudyy napisał(a): No ja powiem bardziej kwotowo - koło 50k? za kuchnię wyjdzie, płacone było w przeciągu ostatnich 3 miesięcy. To mi wyszło 4 lata temu ~30-32. Kuchnia L 3,4x1,8m (mniej więcej) do sufitu, 2 słupki, 4 szuflady (jedna duża na śmietnik pod umywalką, 3 po 1m szerokości) i cargo 40 cm (ale nie nerka tylko kosz narożny, jaka to głupota była brać, a samo to chyba z tysia kosztowało, praktyczne/wygodne ale ile miejsca zmarnowane). Nie liczę szyby pomiędzy blatem a szafkami górnymi. Moja do siłaczy nie należy ale zmieliła Chyba przesadzają z tym trochę. Edytowane 3 godziny temu przez lesiu155
GordonLameman 362 Opublikowano 4 godziny temu Opublikowano 4 godziny temu 35 minut temu, huudyy napisał(a): Ja to podziwiam znajomych, co do kuchni wzięli prawdziwy drewniany blat, który w zasadzie niczym nie jest zabezpieczony (może lekko zaolejowany) nie można garnka położyć, każde ręczne mycie naczyń to patrzenie, czy krople wody nie zostają, nie mówiąc o pilnowaniu by z doniczek nic nie wyciekło. Paranoja. Tymczasem blat ogarniam jakiś względnie po taniości z Castoramy bo to rzecz, którą zwykle najszybciej wymieniam w mieszkaniu (nie pytajcie ), kamienia nie chce bo nie lubię. Za to z szafkami kuchennymi zaszaleliśmy bo wsio na wymiar + blumy. Sama kuchnia (AGD, stolarz, blaty, podłoga, szkło na ścianę) to wyjdzie więcej jak łazienka + salon i chyba sypialnia XD No drewno masakra - pozwoliłbym sobie najwyżej w domku letniskowym. Ja z blumami to się zdziwiłem, bo jak pojechalismy do stolarza to mówię mu dumny z siebie "CHCEMY BLUMY", a on na to "a jakie?". No i rybja. Myślałem, że są jedne Róznice cenowe to też bajka. Cieszę się, że to zamwialismy jakoś w maju 2022, bo jeszcze tak źle z cenami nie było. 16 minut temu, huudyy napisał(a): No ja powiem bardziej kwotowo - koło 50k? za kuchnię wyjdzie, płacone było w przeciągu ostatnich 3 miesięcy. Jeśli w mieszkaniu to spoko, wyjdzie. bez AGD? 22 minuty temu, lesiu155 napisał(a): Jak ja robiłem mieszkanie 4 lata temu to w sumie kuchnia (meble + AGD) to 1/3 mniej więcej całego wykończenia. Dzisiaj pewnie te same meble x2 - na wymiar, lakiery, blumy. Miał być kamień, budżet się nie spiął i jest płyta. Mieliśmy z czasem zmieniać na kamień ale zrobili nam ten blat kilka cm niżej niż chcieliśmy i dupa, trzeba by było wszystko burzyć, zabudowę lodówki skracać, żeby kamień kłaść i wyższy cokół robić, bez sensu... W tym roku za to zamawiałem szafki do łazienki. 40 cm głębokości, 1,5m szerokości, 2 szuflady i kosz na pranie, do tego jeszcze nad słupek szafka otwierana dwuskrzydłowa 60x60x80 (mniej więcej) na hettichu i płaciłem bodajże 2100, bez blatu i uchwytów. Biały lakier. Rozwiązania tymczasowe są najlepsze. W jednej z łazienek brakło mi kasy na marmurowe blaty (mamy takie długie szafki pod ściana i tam trzeba blat oraz pod umywalkę i nad ściankę z sedesem, pisuarem oraz bidetem), wiec zrobiliśmy meblowe na kilka miesięcy. No i tak są już dwa lata - miały się zepsuć w ciagu rok od wilgoci, ale nic im się nei dzieje i nikt nie ma parcia na zmianę 1
Gret 132 Opublikowano 4 godziny temu Opublikowano 4 godziny temu Heh a ja myślałem że przepłaciłem, widzę ceny wszędzie na małą kuchnię bez 30k to nie podchodź U mnie L-ka 220-350 + słupek 60cm i zabudowa nad lodówką to 43k. Blum + Hettich, fronty lakierowane. Blat laminowany egger. W cenie miałem jeszcze okap pod szafkowy, zlewozmywak i baterię. Wszystko na szufladach i do tego jedno cargo 30cm. 1
huudyy 13 Opublikowano 4 godziny temu Opublikowano 4 godziny temu (edytowane) 12 minut temu, GordonLameman napisał(a): Myślałem, że są jedne Dzisiaj się dowiedziałem, że są więcej niż jedne Blumy 12 minut temu, GordonLameman napisał(a): Jeśli w mieszkaniu to spoko, wyjdzie. bez AGD? Na szczęście z AGD (piekarnik, zmywarka, lodówka, mikrofala, okap), dość mała kuchnia (aneks) + wyspa apropos remontu, właśnie panele jadę odebrać XD @Gretzestaw jak u mnie praktycznie z czego baterię/zlew macie? Edytowane 4 godziny temu przez huudyy 1
Gret 132 Opublikowano 3 godziny temu Opublikowano 3 godziny temu 2 minuty temu, huudyy napisał(a): Dzisiaj się dowiedziałem, że są więcej niż jedne Blumy Na szczęście z AGD (piekarnik, zmywarka, lodówka, mikrofala, okap), dość mała kuchnia (aneks) + wyspa apropos remontu, właśnie panele jadę odebrać XD @Gretzestaw jak u mnie praktycznie z czego baterię/zlew macie? schock mono d-100 magma + carlo nobili slim 1
KiloKush 37 Opublikowano 3 godziny temu Opublikowano 3 godziny temu (edytowane) 18 minut temu, huudyy napisał(a): Dzisiaj się dowiedziałem, że są więcej niż jedne Blumy z czego baterię/zlew macie? Są, GTV w wyższych seriach jest nawet spoko. Zlewozmywak Deante, beteria IKEA ta wyciągana. Zlew odradzam, granitowy, pękł jak przecedzałem makaron... W sensie nie cały ale jest pęknięcie przez co kapie woda. Teraz jestem ciekaw co powiedzą na reklamację... Co do drewna to grunt to porządna chemia. Ja mam w łazience przy wannie parapet i blat na umywalki z jesionu. Impregnowałem Osmo 3 warstwy. I jest dalej jak nowy, a dzieciaki leją tam wodę mocno. Edytowane 3 godziny temu przez KiloKush 1
lesiu155 10 Opublikowano 3 godziny temu Opublikowano 3 godziny temu Franke Tectonite (czarny/grafitowy) + bateria jakaś tania Ferro ale kurde sprawuje się zajebiście. Ja muszę kilka zawiasów naprawić bo powyrywało (część to już stolarz mi poprzekręcał i do tej pory jakoś tam drutowałem ale się już wkurzyłem) i zamówiłem prowadniki Blum Expando, zobaczymy, czy faktycznie tak dobre, jak stolarze piszą na grupkach. 1
bleidd 50 Opublikowano 3 godziny temu Opublikowano 3 godziny temu Ja mam Blanco z silgranitu. Nie zostają plamy, łatwo się czyści, po 5 latach wygląda jak nowy. 1
trepek 144 Opublikowano 2 godziny temu Opublikowano 2 godziny temu Jeździłem w weekend Cuprą Terramar. Bardzo fajny wozik, nawet spoko wykonany. To co denerwuje to umieszczenie większości funkcji w tablecie oraz twarde zawieszenie. W testówce było zawieszenie DCC i nawet w trybie komfort było stosunkowo twardo a w trybie Cupra to już naprawdę bardzo twardo. Za to wrażenia z jazdy po ekspresówkach i autostradach przednie. Jak ktoś z pokolenia "Z" i szuka dynamicznego samochodu to taki Terramar będzie mu pasował. Ja jednak szukam jakiejś "kanapy" z większą ilością fizycznych przycisków. 1
GordonLameman 362 Opublikowano 2 godziny temu Opublikowano 2 godziny temu Jeśli lubisz eksperymenty to sprawdź X-Traila. Terramar wydaje się spoko, ale chciałem odpocząć od VAG-a i problemów z tabletem oraz sterowaniem wszystkim z tabletu, więc całkowicie rozumiem.
huudyy 13 Opublikowano 2 godziny temu Opublikowano 2 godziny temu (edytowane) Panele zwiezione 1 godzinę temu, KiloKush napisał(a): Zlewozmywak Deante, beteria IKEA ta wyciągana. Zlew odradzam, granitowy, pękł jak przecedzałem makaron... W sensie nie cały ale jest pęknięcie przez co kapie woda. Teraz jestem ciekaw co powiedzą na reklamację... Co do drewna to grunt to porządna chemia. Ja mam w łazience przy wannie parapet i blat na umywalki z jesionu. Impregnowałem Osmo 3 warstwy. I jest dalej jak nowy, a dzieciaki leją tam wodę mocno. Jak to zrobiłeś? pękło od różnicy temperatur? Mam nadzieję, że z reklamacją pójdzie wszystko ok... Ci od drewna w kuchni nie chcieli niczym konkretnym zabezpieczać bo podobało im się surowe drewno z tego co zrozumiałem mają ludzie fetysze Godzinę temu, lesiu155 napisał(a): Franke Tectonite (czarny/grafitowy) + bateria jakaś tania Ferro ale kurde sprawuje się zajebiście. Akutalnie mam komplet Franke i w sumie zlew jest spoko ale bateria to dno (luzy i zbiera kamień) Edytowane 2 godziny temu przez huudyy
Gret 132 Opublikowano 2 godziny temu Opublikowano 2 godziny temu Jakieś krótkie te panel, albo tak zdjęcie wyszło. Ja ostatnio jak wymieniałem to brałem jak największe. Jeden wieczór i położone
huudyy 13 Opublikowano 2 godziny temu Opublikowano 2 godziny temu (edytowane) 4 minuty temu, Gret napisał(a): Jakieś krótkie te panel, albo tak zdjęcie wyszło. Ja ostatnio jak wymieniałem to brałem jak największe. Jeden wieczór i położone króciutkie bo jodełka, ponad 45m^2, będę mieć zabawę na długie grudniowe wieczory Edytowane 1 godzinę temu przez huudyy 1
marko 4 Opublikowano 1 godzinę temu Opublikowano 1 godzinę temu (edytowane) 3 godziny temu, huudyy napisał(a): Inna sprawa, że o ekspresie powinienem zapomnieć przy moim użyciu (5-6 kaw w tygodniu może) Mam ten sam problem. Chwilę zastanawiałem się nad ekspresem z dzbankiem. Stwierdziłem jednak, że w ten sposób uzyskam jedynie czarną kawę, której praktycznie nie pijemy, tylko flat white, latte. Jak mamy gości, to też praktycznie nikt nie chce czarnej kawy. Z czyszczeniem się ogarnie, będzie nowa rutyna w domu W kuchni brakuje mi za to dwóch obwodów elektrycznych. W mieszkaniu jest dosłownie wszystko na prąd, w tym ciepła woda i przy ilości sprzętu na blatach muszę zwracać uwagę, żeby nie włączyć za dużo na raz. No ale wynajęte mieszkanie, to za wiele nie wymyślę. Przyjdzie kiedyś coś kupić, to nie będzie gdzie obrazka powiesić, tyle kabli wpuszczę w ściany Edytowane 1 godzinę temu przez marko 1
bergercs 81 Opublikowano 1 godzinę temu Opublikowano 1 godzinę temu U mnie Franke /bodajże Urban UBG 611-62/ z fragranitu (moja jak zobaczyła tectonite to stwierdziła, że plastikowy bardzo) - kolor onyx (oczywiście moja jak zobaczyła czarny mat, to "nie, taki to nie" :-) ), bardzo głęboki, kolot ładny - wybranie zlewozmywaku zajęło więcej czasu niż wybór samochodu Żadnych "marketowych" marek nie rozpatrywaliśmy, bo jak się poczyta opinie to ręce opadają - zresztą sami montażyści z IKEA się śmiali, że "w zeszłym tygodniu trafił im się zlew który odstawał ponad 3cm na jednym końcu" Baterie do kuchni i toalety bierzemy z Ikea, bo od wielu lat bezawaryjne, łazienka poszły Ferro, bo potrzebowalem coś z długą wylewką, ponadto ikeowskie są z termostatem, więc nie bardzo pod Junkersa. 1
larry.bigl 18 Opublikowano 1 godzinę temu Opublikowano 1 godzinę temu (edytowane) Apropo blatów - nowo zrobiona kuchnia i już mam głęboką ryse w blacie. Diabeł wie od czego. Coś musiało po niej przelecieć. Na pewno nie wina stolarza bo jeszcze w piątek jej nie było a kuchnię oddał 2 tyg temu. Dziś po czyszczeniu okien okazało się, że od zewnątrz są rysy głębokie na jednym oknie - nie zauważone podczas odbioru albo powstały później. Jak - nie wiadomo, nikt nawet nie wchodził na drabinę od tamtej strony i okna były nie ruszane od lata. Firma zewnetrzna wyczyściła mi podłogę na dole - moje obawy się trafne, niektóre płytki mają inna strukturę co widać pod światło. Stoję przed dylematem wywalenia wszystkiego i zrobienia na nowo, co opóźni wprowadzkę do wiosny albo olać i żyć z tym. Żona mówi żeby olać. Ja dostaje białej gorączki. Świetny początek tygodnia. Ciekawe co będzie dalej Edytowane 1 godzinę temu przez larry.bigl 1
huudyy 13 Opublikowano 1 godzinę temu Opublikowano 1 godzinę temu 8 minut temu, larry.bigl napisał(a): Stoję przed dylematem wywalenia wszystkiego i zrobienia na nowo, co opóźni wprowadzkę do wiosny albo olać i żyć z tym. Jeśli żona nie zauważy, to zdecydowanie olać 1
trepek 144 Opublikowano 1 godzinę temu Opublikowano 1 godzinę temu 59 minut temu, GordonLameman napisał(a): Jeśli lubisz eksperymenty to sprawdź X-Traila. Też o nim myślałem ale w Nissanie jest skóra bez wentylacji Jakby była jeszcze alcantara to by było spoko. A tak to będę miał i tyłek i plecy mokre.
larry.bigl 18 Opublikowano 1 godzinę temu Opublikowano 1 godzinę temu 2 minuty temu, huudyy napisał(a): Jeśli żona nie zauważy, to zdecydowanie olać Edytowałem, żona mówi, żeby olać. Ja nie mogę na to patrzeć. 1
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się