Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
11 minut temu, kapcer napisał(a):

Człowiek przez 2 tygodnie nie wchodził na forum a tu 20 nowych stron w blabli... :E 

 

Dobrze widzę, że za badanie auta z LPG będzie teraz 245 zł (149 + 96 zł)? Sporo (96 zł) jak za zerknięcie czy data ważności butli na papierku nie upłynęła...

Z czego 19 to ciśnienie się Gordona z Sylwkiem odnośnie drogi hamowania :E i tym, że XTrail przedłuża penisa :E 

  • Like 2
  • Haha 4
Opublikowano
3 godziny temu, Krzysiak napisał(a):

Coś tam przebąkiwali, że teraz co rok ma być coś podnoszone, ale nie wiem czy to już zatwierdzili czy dopiero na kolejnych etapach będą zatwierdzać.

no i bdb. biorac pod uwage co mamy na drogach, powinno byc tak, ze najpierw wjezdzasz na warsztat, a potem przeglad dostajesz gratis. taka promocja :E

Opublikowano
48 minut temu, GordonLameman napisał(a):

Uuuu, ale boli. :) 

Mnie boli, że nawet prawnicy biorą auta w leasing/najem/kredyt bo ceny wywaliło w kosmos. Druga sprawa, że robią już specjalnie takie g** żeby nikt nie chciał się bujać z autem po gwarancji nawet w silnikach 1.2 :E 

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, KiloKush napisał(a):

Mnie boli, że nawet prawnicy biorą auta w leasing/najem/kredyt bo ceny wywaliło w kosmos. Druga sprawa, że robią już specjalnie takie g** żeby nikt nie chciał się bujać z autem po gwarancji nawet w silnikach 1.2 :E 

image.png.95c21e329a7ca8c5feb86c1306d7cfaa.png

 

 

:E

 

 

I teraz już serio - ty przecież w leasingach robisz/ robiłeś. Nikt Ci tego nie mówił?

 

To jest najprostsza na świecie optymalizacja podatkowa i finansowa ;) 

 

Marcin stosunkowo prosto wyjaśnia to tu: https://marciniwuc.com/samochod-i-dzialanosc-gospodarcza/

 

Ale tak pokrótce:

1. Podatkowo najmniej opłacalna opcja to zakup za gotówkę lub kredyt, bo musisz auto mieć minimum 5 lat, żeby je zamortyzować. Jeśli chcesz je sprzedać to musisz jeszcze VAT doliczyć, a jak sprzedasz wcześniej to nawet masz je niezamortyzowane.

2. Leasing jest ciekawy, bo pozwala zaliczyć całą ratę do KUP i pół VATu, ale wymaga rozporządzenia autem na koniec. Wykupujesz za 1% i musisz je sprzedać, płacąc od tego dochodowy, a niedawno jeszcze składkę zdrowotną (do 31 grudnia 2024 roku, kolega tak zaliczył sprzedaż swojej beemki, bolało :E ).

3. Wynajem daje dużą elastyczność - masz miesięczny koszt (np. z polisą w racie), zwracasz auto i... zapominasz o sprawie. Jeśli masz głowę na karku to sobie szukasz auta z wysoką wartością rezydualną i wtedy finansujesz tylko utratę wartości + ubezpeiczenia + serwis + marżę. 

 

 

Wynajem jest idealny dla mnie, bo mam stały koszt podatkowy (PIT/VAT), co 3-4 lata zmieniam auto i nie bawię się ani w sprzedaż, ani w podatkowe problemy.

 

Gdybym miał za gotówkę kupić to spoko, ale musiałbym jeździć co najmniej 5 lat.

A mój maks to aktualnie 4. 

Do tej pory tylko przy Octavii miałem tak, że wartość końcowa była sporo niższa niż rynkowa, ale akurat w tej umowie miałe wykup za wartośc rynkową, więc się nie opłacało. Astrę sprzedali ze stratą, Nissana pewnie też. Nie sądzę, aby on trzymał wartość tak jak założyli, skoro już jest tańszy niż w momencie gdy go brałem :E 

 

To jest po prostu instrument finansowy - nie ma nic wspólnego ze zdolnością finansową. :) 

I wiem, że niektórzy się boją "instrumentów finansowych". Ale wiesz - jak się boisz to już jesteś niewolnikiem :E 

 

 

Edit.

Czy ktoś tu nie pisał, że miał problemy organizacyjne albo z księgową żeby ogarnąć cesję/sprzedaż auta po leasingu? Coś mi takiego świta :hmm:

Edytowane przez GordonLameman
  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Auto dla starszej osoby - właśnie przechodzi na emeryturę, trochę dorabia, ale przez całe życie zawodowe dupa "przyspawana" do fotela kierowcy, więc nie wyobrażam sobie chęci przesiadki na komunikację/uber/taxi...
Raczej ostatnie auto w życiu (jakkolwiek by to nie brzmiało). Proszę o propozycje - fotel raczej wyżej niż niżej, przebiegi małe, czyli benzyna/hybryda, od biedy trasa 150km max w jedną stronę.
Za auto 40k, z pakietem 'okołozakupowym' (rozrząd, jakieś pranie wnętrza, itp) takie 50k to max...
Czego szukać - jakieś poleasingowe np. Skody 1.0 TSI z w miarę świeżych roczników? 
 

Edytowane przez rzymo
Opublikowano
19 minut temu, SylwesterI. napisał(a):

Szlachta na kredycie, danina do banku i słoiki w bagażniku. 

Nom. Jak wożę słoiki to tylko stąd :) 

IMG_3563.jpeg

18 minut temu, rzymo napisał(a):

Auto dla starszej osoby - właśnie przechodzi na emeryturę, trochę dorabia, ale przez całe życie zawodowe dupa "przyspawana" do fotela kierowcy, więc nie wyobrażam sobie chęci przesiadki na komunikację/uber/taxi...
Raczej ostatnie auto w życiu (jakkolwiek by to nie brzmiało). Proszę o propozycje - fotel raczej wyżej niż niżej, przebiegi małe, czyli benzyna/hybryda, od biedy trasa 150km max w jedną stronę.
Za auto 40k, z pakietem 'okołozakupowym' (rozrząd, jakieś pranie wnętrza, itp) takie 50k to max...
Czego szukać - jakieś poleasingowe np. Skody 1.0 TSI z w miarę świeżych roczników? 
 

Może Auris II generacja? Honda Jazz?

 

 

A z takich wyższych to Nissan Juke :E 

Opublikowano (edytowane)
36 minut temu, rzymo napisał(a):

Auto dla starszej osoby - właśnie przechodzi na emeryturę, trochę dorabia, ale przez całe życie zawodowe dupa "przyspawana" do fotela kierowcy, więc nie wyobrażam sobie chęci przesiadki na komunikację/uber/taxi...
Raczej ostatnie auto w życiu (jakkolwiek by to nie brzmiało). Proszę o propozycje - fotel raczej wyżej niż niżej, przebiegi małe, czyli benzyna/hybryda, od biedy trasa 150km max w jedną stronę.
Za auto 40k, z pakietem 'okołozakupowym' (rozrząd, jakieś pranie wnętrza, itp) takie 50k to max...
Czego szukać - jakieś poleasingowe np. Skody 1.0 TSI z w miarę świeżych roczników? 
 

Po flotowe / po lisingowe bym odpuścił z miejsca, najłatwiej wpaść na minę, kierowcy wiedzą ze to niech ich auto, mają tylko pozwolenie na prowadzenie auta, no i wiadomo, takie auto, niczego się nie boi, krawężniki nie straszne, oleje zgodnie z zaleceniami producenta raz na pół świata itd. itp.

Szukałbym jakiegoś SUV od 1 właściciela, nie bitego, w rozsądnym roczniku  +mniej niż 100000km na liczniku.

Ja swojemu tacie teraz bym kupił Dustera +/- 2017 z 1.6sce , tani w utrzymaniu, można zagazować, części tanie, dojedzie i na działkę i na rybki i do cioci na imieniny i do sklepu, wsiada się wygodnie 

Edytowane przez SylwesterI.
Opublikowano (edytowane)
51 minut temu, trepek napisał(a):

Kurde, jak wracasz do Polski marko to kaczki nie rzucają chleba? :E 

Za płotem 63ha parku. Te skurczybyki napadają na wózki i wyrywają dzieciakom jedzenie z ręki!

 

Przestępczość zorganizowana! Ba. To mafia! Bo jak wyrwie jedzenie, to nawet nie ucieka, tylko bezczelnie je przed Tobą 

3 minuty temu, SylwesterI. napisał(a):

Nie zdaję, nigdy nie byłem w takiej sytuacji, idę i kupuję. 

Idę, wybieram co mi się podoba, poużywam kilka lat, oddaję kluczyki i biorę kolejne do nowego. 

Auto i tak zawsze serwisuję w ASO, więc mi ryba czy to zakup czy leasing. Potem przynajmniej nie muszę tego sprzedawać. 

Edytowane przez marko
  • Like 2
Opublikowano
Godzinę temu, SylwesterI. napisał(a):

Po flotowe / po lisingowe bym odpuścił z miejsca, najłatwiej wpaść na minę, kierowcy wiedzą ze to niech ich auto, mają tylko pozwolenie na prowadzenie auta, no i wiadomo, takie auto, niczego się nie boi, krawężniki nie straszne, oleje zgodnie z zaleceniami producenta raz na pół świata itd. itp.

Widzisz @GordonLameman, nikt nie kupi Twojego X-Traila :E

  • Haha 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...