Motoryzacyjna Blabla.

[dannykay 697]

Śmiałeś się nawet po lakierowaniu, więc kazałem Ci zwyczajnie spi%$#%$lać z mojego wątku  W przeciwieństwie do niektórych, nie ubarwiałem i nie ubarwiam swoich historii, więc nie fotoszopowałem koloru. Mógłbym to zrobić za pomocą jednego suwaczka i byś się w życiu nie połapał tak jak np. długo u Bezela to wyglądało w przypadku Civica. 

 

Czyli wracając - wtedy było śmiesznie i ja się gotowałem, a jak teraz Tobie ktoś merytorycznie wytyka błędy, to nagle kółko wzajemnej masturbacji się na Ciebie uwzięło.

 

Na domiar złego, proponujesz moderatorom, żeby innych banowali, a Ty Pan świętoszek, co ludziom odpina przepływomierze, niczemu nie jesteś winien. No wzięły się uwzięły. Czy coś. 

Edytowane 18 Listopada przez dannykay

[GordonLameman 8 886]

11 minut temu, marko napisał(a):

To kup se auto  

 

Ja na Mikołaja zażyczyłem sobie zegarek. Koniecznie Casio z serii Collection. Problem, że podoba mi się kilka modeli i nie mogę się zdecydować. Chyba będę miał zegarków na każdy dzień tygodnia

To ja podobnie. Chce jakiś Casio Vintage, ale nie wiem czy ten najpopularniejszy który pojawiał się w filmach, czy ten który mi się nieco bardziej podoba  

 

A zegarków na każdy dzień tygodnia to już niestety mam  

[marko 793]

To samo auto, te same zegarki.

 

Weź...

 

 

 

Mi się podoba m.in. ten z. kalkulatorem. Zawsze chciałem taki mieć, jak miałem 9 lat

Edytowane 18 Listopada przez marko

[huudyy 3 001]

23 minuty temu, GordonLameman napisał(a):

A zegarków na każdy dzień tygodnia to już niestety mam  

na szczęście pozbyłem się tego natręctwa gdy nastał covid i przeszedłem na zdalną - zostały mi z 3 zegarki, gdzie 2 to pamiątki po dziadkach. Reszta poszła w świat  

 

ale że życie nie znosi próżni, to z jednego drogiego hobby wpakowałem się w 2 inne, póki co jeszcze droższe dla mnie

Edytowane 18 Listopada przez huudyy

[GordonLameman 8 886]

11 minut temu, marko napisał(a):

To samo auto, te same zegarki.

 

Weź...

 

 

Zamontowałem właśnie karteczkę na żonie, że moja  

 

 

11 minut temu, marko napisał(a):

Mi się podoba m.in. ten z. kalkulatorem. Zawsze chciałem taki mieć, jak miałem 9 lat

No ja też, ale teraz go nie rozważam. 

 

Chciałem jakiś droższy model, ale te vintage są w sumie bardzo tanie.
Myślałem nad tym absolutnym klasykiem:

 

Z tego co pamiętam to Dexter go miał w spin-offie First Blood.

 

Ale ciekawszy jest ten:

https://www.crazytime.pl/product-pol-45173-Zegarek-meski-CASIO-CA-500WEBF-1AER-Back-to-the-Future.html

 

Limitowana edycja z Powrotu do Przyszłości. I ma kalkulator!  

1 minutę temu, huudyy napisał(a):

na szczęście pozbyłem się tego natręctwa gdy nastał covid i przeszedłem na zdalną - zostały mi z 3 zegarki, gdzie 2 to pamiątki po dziadkach. Reszta poszła w świat  

 

ale że życie nie znosi próżni, to z jednego drogiego hobby wpakowałem się w 2 inne, póki co jeszcze droższe dla mnie

Ja trzymam się tego, żeby zegarki były ciekawe i nie byłī drogie. Nie kupuję takich po kilka tysięcy, tylko takie do powiedzmy 2 klocków. Ale w sumie to i tak strasznie głupie  

[huudyy 3 001]

Godzinę temu, marko napisał(a):

Ja pokazałem żonie (tego Panasonica  ). Stwierdziła ze stanowczością, żebym nawet nie próbował tego zamawiać (kolejny grat xD)

one się jakoś zmówiły, czy co?

 

ja i tak sobie sprawię na gwiazdkę, zobaczymy kto jeszcze przyjdzie po kromkę ciepłego chleba z masełkiem.

 

 

  

5 minut temu, GordonLameman napisał(a):

Ja trzymam się tego, żeby zegarki były ciekawe i nie byłī drogie. Nie kupuję takich po kilka tysięcy, tylko takie do powiedzmy 2 klocków. Ale w sumie to i tak strasznie głupie  

Mój najdroższy zegarek to była wówczas cała moja pensja (a może i więcj), ale noszenie czegoś takiego szybko stało się męczące dla mnie - ciągle się pilnowałem, żeby nie obić, nie przerysować, nie zgubić... A teraz, jak nadchodzi ten czas bym założył sikora, to i tak w 95% przypadków wyciągam Wostoka po dziadku, z sentymentu.

 

 

PS

  

3 minuty temu, huudyy napisał(a):

zegarki były ciekawe i nie byłī drogie.

kolega z Podlasia?

Edytowane 18 Listopada przez huudyy

[GordonLameman 8 886]

3 minuty temu, huudyy napisał(a):

Mój najdroższy zegarek to była wówczas cała moja pensja (a może i więcj), ale noszenie czegoś takiego szybko stało się męczące dla mnie - ciągle się pilnowałem, żeby nie obić, nie przerysować, nie zgubić... A teraz, jak nadchodzi ten czas bym założył sikora, to i tak w 95% przypadków wyciągam Wostoka po dziadku, z sentymentu.

No bo to tak działa. Dlatego lubię mieć jakieś Casio na "daily", nawet G-schocka. Bo koniec końców ten zegarek zmieniam na coś "fancy" tylko jak idę do biura, knajpy albo wyjazdy służbowe.  

[trepek 1 475]

G-Shocka bym sobie kupił.

Z sentymentu poluję na Huawei Ultimate, właśnie wyszła 2 seria. Super smartwatch. Miałem jedynkę jako sampel do recenzji długodystansowej. Początkowo strasznie nie podobał mi się (wersja srebrno-niebieska) ale z czasem go polubiłem. No i przez rok, gdzie totalnie nie uważałem na niego, zero jakiegokolwiek zarysowania.

Ale jak sobie pomyślę o cenie 3-4 klocki za elektroniczny zegarek to mi się odechciewa. Lepiej można ten pieniądz wydać  

[GordonLameman 8 886]

Ja jestem absolutnym przeciwnikiem smartwatchów. Tylko tego mi brakuje, żebym musiał ładować jeszcze jedno urządzenie  

No i wszystkie są paskudne  

[Gret 622]

23 minuty temu, GordonLameman napisał(a):

Ja jestem absolutnym przeciwnikiem smartwatchów. Tylko tego mi brakuje, żebym musiał ładować jeszcze jedno urządzenie  

No i wszystkie są paskudne  

Jak codziennie? Garmin mi trzyma z dwa tygodnie

[GordonLameman 8 886]

2 minuty temu, Gret napisał(a):

Jak codziennie? Garmin mi trzyma z dwa tygodnie

A gdzie napisałem, że "codziennie"?  

Ja lubię zegarki tradycyjne po prostu. 

[Gret 622]

5 minut temu, GordonLameman napisał(a):

A gdzie napisałem, że "codziennie"?  

Ja lubię zegarki tradycyjne po prostu. 

Nigdzie, w mojej głowie to powstało... nawet nie wiem czemu 

[Krzysiak 1 838]

"Tato my naprawdę nic nie kasowaliśmy z tablicy błędów"...właśnie poskładałem 307, odpaliłem z połową odpiętych wtyczek pod maską, zero błędów na blacie

[marko 793]

"To już tak było!"

[trepek 1 475]

10 minut temu, Krzysiak napisał(a):

"Tato my naprawdę nic nie kasowaliśmy z tablicy błędów"...właśnie poskładałem 307, odpaliłem z połową odpiętych wtyczek pod maską, zero błędów na blacie

Phi, pewnie kontrolki się spaliły i choinka nie świeci  

[Krzysiak 1 838]

Na zapłonie świecą

[GordonLameman 8 886]

[galakty 3 539]

2 godziny temu, Gret napisał(a):

Jak codziennie? Garmin mi trzyma z dwa tygodnie

Garmin to nie smartwatch  

Smartwatch ma WearOS. 

[Katystopej 1 099]

Teraz, galakty napisał(a):

Garmin to nie smartwatch  

Smartwatch ma WearOS. 

i trzyma dzięki temu pół dnia no dobra, oneplus watch 3 trzyma do 5 dni bez problemu

Ja tam i tak zostaję przy moim Huaweiu GT2 Pro, wystarczą mi powiadomienia, z niczego więcej nie korzystam a dzięki powiadomieniom mam permamentnie wyciszony telefon, do tego między 21:30 a 5:00 zegarek też wyciszony więc choćby skały srały to nikt się do mnie nie dodzwoni

[galakty 3 539]

2-3 dni bez problemu obecnie trzyma Galaxy, One Plus potrafi nawet dłużej. To nie te czasy co kiedyś. 

 

Zresztą co to ma za znaczenie? Chcesz WearOS to nie Garmin, Garmin to nie smartwatch, jego się kupuje dla funkcji sportowych. Huawei to też nie jest smartwatch, tylko opaska w kształcie kółka. 

[bleidd 582]

Dokładnie. Albo WearOS i 2 dni na baterii albo przerośnięta opaska sportowa. I nie jest to żadna obelga w stosunku do Garminów czy innych Amazfitów, to po prostu urządzenia o trochę innych cechach i tyle.

[TheMr. 2 705]

Zegarki hybrydowe u mnie są już z 5-6 lat, na nic innego bym nie zamienił. Dużo osób się dziwi jak zmieniam piosenki kiedy zegarek wygląda jak normalny. Szkło, koperta i wygląd. Bateria pół roku trzyma. 

[wallec 913]

Minus dnia drugiego w Sandero.

Na autostradzie nawet jak jedziesz 150km/h to wszyscy za punkt honoru obierają sobie dojechać Ci do zderzaka i mruganie długimi jak opętany.

Sytuacja nie ma miejsca w innych samochodach.

[DjXbeat 572]

8 minut temu, wallec napisał(a):

Sytuacja nie ma miejsca w innych samochodach.

To chyba nigdy nie jechałeś elektrykiem lewym pasem na S czy Autostradzie. Wystarczy, że jedziesz zgodnie z przepisami czyli 140km/h lewym pasem i instynkt zwierzęcy odzywa się u osób jadących prawym 90-100km/h. Od razu Cię "podgryzają" bo elektryk raczył jechać szybciej i ich wyprzedzić   

 

Edytowane 18 Listopada przez DjXbeat

[wallec 913]

Elektryki nie jeżdżą tak szybko bo im braknie zasięgu.

Elektryki jeżdżą 90km/h na autostradzie a Tesle 110km/h nawet dual motor.

 

Szybko jeździ tylko taycan

Edytowane 18 Listopada przez wallec