Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
40 minut temu, GordonLameman napisał(a):

Co racja to racja.

te filtry rozgrzewają się do 800 stopni i zdecydowanie wolałbym wiedzieć, że akurat się wypala zanim zostawię auto w garażu. 
Tak na wszelki wypadek :) 

W garażu jak w garażu, jak nie dotyka niczego to nie powinno zrobić szkody. 

Ale były historie np koło Bydgoszczy w Chmielnikach ludzie zaparkowali na trawie koło jeziora. No i od jednego się zaczęło jarać. Jako, że trawa była sucha nawior to w mgnieniu oka ogień wchłonął kilkanaście aut.

  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, Gang napisał(a):

to ze w autach nie ma wskaźnika wypalania DPF... 

citan ten ostatni, 50kkm nalotu. 1.5 diesel. codziennie autostrada, 45km w jedną stronę. a co 3 dni jak aie zatrzymam to wentylator na maksa chodzi, bo widocznie przerwałem mu wypalanie. zarówno do pracy jak i z. 

 

poprzedni model tak nie miał...

W420, jak każdy inny Mercedes z dieslem przy wypalaniu DPF wyświetla komunikat na desce rozdzielczej i czujesz zwiększenie obrotów, i jeszcze jeden specyficzny dźwięk, ale nie potrafię go określić słowami. Nawet jak przypadkiem wyłączysz ten komunikat, to nadal w zakładce Service będziesz miał aktywne powiadomienie, dopóki procedura wypalania się nie zakończy. 

 

Jeśli masz 50kkm i jeździsz głównie autostradą, to jest jak najbardziej możliwe, że do tej pory jeszcze nie było potrzeby wypalania filtra.

 

Zwiększone obroty wentylatora po wyłączeniu silnika, który potrafi szumieć i ponad 5 min nie ma nic wspólnego z wypalaniem DPF.

 

W420 akurat znam, bo się rok temu na własne życzenie przesiadłem na takie auto :P Przestrzeń ładunkowa potrafi być użyteczna. Swoją drogą kiedyś musiałem jeździć jeden dzień poprzednią generacją i to jest przepaść.

Edytowane przez marko
Opublikowano
12 godzin temu, Krzysiak napisał(a):

Ty kupiłeś z tego co pamiętam od najpierw mega polecanego handlarza na VKP;

Dokładnie tak było, a w zasadzie wtedy dwóch na forum się przewijało :E 
I piszę to ironicznie bo wiem, że odpowiednio prowadzona VC jest jak każde auto;

A to była taka ... perełka :E 

Opublikowano
21 godzin temu, kapcer napisał(a):

@bergercs W jak dużą minę się pakuję? Swego czasu pisałeś o Insignii na PCLabie, ale posty już raczej nie do odnalezienia.

Teść chce mi podarować Insignię z 2012 roku (przedlift). 2.0 CDTI biturbo. Do zrobienia w najbliższym czasie będzie rozrząd i sprzęgło z dwumasem. Co tam się jeszcze może zepsuć i narazić na duże koszta?

Wszystkie 4 świece są z czujnikiem ciśnienia, ale były wymienione jakieś 2 lata temu, więc na chwilę powinien być spokój.

Mam przedliftową Insignię 2.0 CDTI z 2010, zanim ją kupiłem założenia były takie, że nie chce diesla i niekoniecznie chcę Opla :D Raczej nie jest to polecane autko, zrobiłem nią 90k km więc coś tam powiedzieć mogę. Akurat poprzedni właściciel przed sprzedażą zrobił w mojej sprzęgło i dwumasę, wymienił też kolektor ssący na nowy. Co się może zepsuć, patrząc po grupce na FB - panewka lubi się obrócić i różne problemy z elektroniką. W swojej zaraz po kupnie wymieniłem tę uszczelkę smoka na nową, przy okazji mechanik przejrzał panewki i było git. Jakoś niedługo po kupnie zaczęły się odzywać łożyska, ale to imo kwestia też przebiegu, auto miało wtedy ze 210k, więc po kolei były wymieniane, pamiętam że z coś koło 5 stów za jedno wychodziło. Generalnie to raczej sama eksploatacja, ale jak na Opla (albo moje wyobrażenie o Oplu) to najtaniej nie jest.

 

Przetwornice w lampach z przodu - woda z lamp zbiera się prosto na nie, bo są pod spodem i lubi je szlag trafić. Ori hella 600zł, zamienniki są taniej, ale wywalają błąd. Jedną musiałem zmienić, a same lampy, tzn jedną, też wysyłałem na uszczelnienie.

 

U mnie w ostatnim czasie elektryczna klapa przestała się otwierać, okazało się że woda dostawała się na moduł, który jest w bagażniku po prawej stronie w skrytce - jest na YT filmik gdzie gość wyjaśnia którędy to się dostaje (puszcza stare uszczelnienie na 2 plastikach) i jak to poprawić. W każdym razie ten moduł powodował niesamowite cyrki w elektronice, kupiłem zamiennik (250zł jakoś), dostępne tylko NTY, i jest git.

 

Najważniejsze regularnie wymieniać olej i pilnować tego nieszczęsnego DPF, gdzie jak nie masz dorobionej diody, to trzeba się nauczyć kiedy się wypala. W trasie to tam wywalone, ale jak się kręcisz po miejscu to raz dwa ogarniesz - podwyższone obroty i specyficzny, metaliczny dźwięk silnika na niskich obrotach. Ja już nauczony że jak podjeżdżam pod blok to kontrolnie jeszcze sprawdzam obroty, chwilowe spalanie na wolnych (wtedy skacze tak pomiędzy 1,5l-2l/h).

 

W moim przypadku poza tym modułem i przetwornicą, to generalnie eksploatacja. Olej i filtry średnio 2x w roku, hamulce przód/tył też już były robione. Samo auto w miarę wygodne, akurat wczoraj jeździłem do KRK i z powrotem, jakieś 500km, przyjemne spalanie po trasie.

 

A jeszcze mi się przypomniało, że ostatnio poluzował się kabel od rozrusznika i nie chciała odpalić, no tak :E W każdym razie to chyba jedyna taka sytuacja w ciągu tych 5 lat, że zastrajkowała i trzeba było ją ściągnąć na lince.

3 godziny temu, Krzysiak napisał(a):

Z wypalaniem to jest tak, że zazwyczaj to robi w najmniej oczekiwanym momencie :E Przykładowo objadę trasę do brata (z kręceniem się tam po miejscu około 500km w obie strony wychodzi), podjeżdżam pod dom i najczęściej wtedy zaczyna wypalać, latem wracałem z wczasów 800km i to samo było :E

Ja nie zliczę ile razy podjeżdżam pod dom i ja już wiem, że będę zawracał, bo oczywiście to gówno musiało się zacząć wypalać. Najgorzej jak koniecznie musisz już do domu, ale przecież nie przerwiesz wypalania DPF :D

  • Like 1
Opublikowano
Godzinę temu, GordonLameman napisał(a):

Ktoś na forum miał większą minę niż moje Bravo? :E 

Sądzę, że miałbym szanse swoją VC wygrać z Bravo :E 
Chociaż tam też sporo było jak kojarzę, a najbardziej zapamiętałem... że tam wyszło że to wersja o mniejszej mocy?
Albo coś już przekręcam...

Opublikowano
1 minutę temu, serwal4 napisał(a):

Sądzę, że miałbym szanse swoją VC wygrać z Bravo :E 
Chociaż tam też sporo było jak kojarzę, a najbardziej zapamiętałem... że tam wyszło że to wersja o mniejszej mocy?
Albo coś już przekręcam...

No w ogłoszeniu 120KM, w dowodzie (którego nei sprawdziłem :E) 105KM :E 

 

Silnik wymieniałeś? :E 

Opublikowano

@marko az sprawdzę u kolegów.

 

mamy trochę tych citanow i innych nowych i nikt nq oczy nie widział komunikatu.

 

jedyne po czym widać to spalanie chwilowe. 

 

ciekawe czy w DE nie ma innego softu, co wcale by mnie nie zdziwiło 

Opublikowano

Silnik nie, ale patrząc na wydaną w sumie kasę w VC to mogło wyjść więcej niż swap w Bravo :lol2:

Poza cyklicznym gaszeniem jej największym urokiem było przelewanie ropą po ostrym skręcie w prawo:
50-80 km/h, gwałtowny ruch kierownicą w prawo i momentalnie spalanie na postoju rosło z 0.5-0.6l /h do 4-6l/h a w czasie jazdy tymczasowe z tych 6-8l na 14-20l/km :lol2:


Wtryski, klapy wirowe, dpf, EGR, wiązka silnika, klapa gasząca, siakieś czujniki, pierdoły no i klasyczna eksploatacja jak rozrząd (zakup 2011r z 158 tys. km na liczniku, auto z 2005r, rozrząd wyjęty fabryczny a na pewno rolki bo z wybitą datą 2004r), dwumasa ze sprzęgłem (łożysko sprzęgła rozsypało się w częściach przy próbie wyjęcia), całe zawieszenie (jedna sprężyna pęknięta z przodu a był to jakiś mix amorów Koni i sprężyn AP + tył z innej parafii, do tego zmęczone fabryczne wahacze itd.);

Znajomy, który ją ode mnie zgarnął robił kolejną rewizję osprzętu silnika, drugi raz wtryski, do tego turbinę i kolejne parę pierdół; O testowaniu pompy paliwowej, listwy cr, reszty wiązek i wszystkiego co mogło ubijać cyklicznie auto nie wspomnę;
Sam znajomy sprzedał ją finalnie jako auto na lawetę bo rozwaliło przekładnię kierowniczą / hydraulikę wspomagania - ale Handlarze cmokali że tak zdrowej budy i podwozia to dawno w VC nie widzieli :lol2:

Uszkodzonych czujników poziomowania (ksenon), modułu CID (przy gwałtownym skręcaniu skrętny biksenon zostawał na wprost + kontrolka deski, do tego tempomat rozłączający się w losowych momentach), uwalonej od zakupu klimatyzacji itd. już nawet nie ruszałem :E 
Uprzedzę - w trakcie zakupu nie wywalała żadnych błędów, odpalała zimna/ciepła bez problemu, zawiecho poza sprężyną bez uwag a hamownia wypluła katalogowe 150KM i 320Nm;

Ja nią zrobiłem coś ~30-35 tys. km, znajomy ~35-40 tys. km;
Gdzie jak padła turbina to auto dostało hybrydę + program więc ostatnie ~30 tys. km zrobiła mając ~190KM i 400Nm (ubity przez możliwości skrzyni);

Aleeeeee! Trafiłem na auto ze skrzynią F40 a nie klasykiem M32 więc rewizja skrzyni mnie ominęła :lol2:
Same auto oglądał zakład grzebiący w dieslach, serwis specjalizacja opel, "uniwersalny" Mechanik a turbinę kładły 4. ręce / tuner w Łodzi;

  • Like 1
Opublikowano
17 minut temu, Gang napisał(a):

@marko az sprawdzę u kolegów.

 

mamy trochę tych citanow i innych nowych i nikt nq oczy nie widział komunikatu.

Na ekranie jest informacja o czyszczeniu filtra, jest ikonka DPF i jest informacja o zajrzeniu do instrukcji pojazdu. A jak to skasujesz, to wchodzisz do MENU, Service, Powiadomienia i tam jest powiadomienie, dopóki filtr się nie wypali.

 

Z wentylatorem też tak mam, że często chuczy po 5min jakby tam piekło pod maską było. 

  • Upvote 1
Opublikowano
25 minut temu, serwal4 napisał(a):

Silnik nie, ale patrząc na wydaną w sumie kasę w VC to mogło wyjść więcej niż swap w Bravo :lol2:

Poza cyklicznym gaszeniem jej największym urokiem było przelewanie ropą po ostrym skręcie w prawo:
50-80 km/h, gwałtowny ruch kierownicą w prawo i momentalnie spalanie na postoju rosło z 0.5-0.6l /h do 4-6l/h a w czasie jazdy tymczasowe z tych 6-8l na 14-20l/km :lol2:


Wtryski, klapy wirowe, dpf, EGR, wiązka silnika, klapa gasząca, siakieś czujniki, pierdoły no i klasyczna eksploatacja jak rozrząd (zakup 2011r z 158 tys. km na liczniku, auto z 2005r, rozrząd wyjęty fabryczny a na pewno rolki bo z wybitą datą 2004r), dwumasa ze sprzęgłem (łożysko sprzęgła rozsypało się w częściach przy próbie wyjęcia), całe zawieszenie (jedna sprężyna pęknięta z przodu a był to jakiś mix amorów Koni i sprężyn AP + tył z innej parafii, do tego zmęczone fabryczne wahacze itd.);

Znajomy, który ją ode mnie zgarnął robił kolejną rewizję osprzętu silnika, drugi raz wtryski, do tego turbinę i kolejne parę pierdół; O testowaniu pompy paliwowej, listwy cr, reszty wiązek i wszystkiego co mogło ubijać cyklicznie auto nie wspomnę;
Sam znajomy sprzedał ją finalnie jako auto na lawetę bo rozwaliło przekładnię kierowniczą / hydraulikę wspomagania - ale Handlarze cmokali że tak zdrowej budy i podwozia to dawno w VC nie widzieli :lol2:

Uszkodzonych czujników poziomowania (ksenon), modułu CID (przy gwałtownym skręcaniu skrętny biksenon zostawał na wprost + kontrolka deski, do tego tempomat rozłączający się w losowych momentach), uwalonej od zakupu klimatyzacji itd. już nawet nie ruszałem :E 
Uprzedzę - w trakcie zakupu nie wywalała żadnych błędów, odpalała zimna/ciepła bez problemu, zawiecho poza sprężyną bez uwag a hamownia wypluła katalogowe 150KM i 320Nm;

Ja nią zrobiłem coś ~30-35 tys. km, znajomy ~35-40 tys. km;
Gdzie jak padła turbina to auto dostało hybrydę + program więc ostatnie ~30 tys. km zrobiła mając ~190KM i 400Nm (ubity przez możliwości skrzyni);

Aleeeeee! Trafiłem na auto ze skrzynią F40 a nie klasykiem M32 więc rewizja skrzyni mnie ominęła :lol2:
Same auto oglądał zakład grzebiący w dieslach, serwis specjalizacja opel, "uniwersalny" Mechanik a turbinę kładły 4. ręce / tuner w Łodzi;

Hmm, ja to aż tak dokładnie wszystkiego nie pamiętam, ale kupiłem auto za 25900 w 2013 roku i miałem 3 rachunki od mechaników na ponad 5 tysięcy (swap, ukręcone świece, UPG, DPF, EGR, turbo) i pewnie kilka mniejszych na 1,5-2tys. zł.

 

Szacowałem, że z eksploatacją (bez paliwa oczywiście) dołożyłem co najmniej drugie tyle co cena zakupu. Wydaje mi się, że zrobiłem nim ok. 80 tys. km. 

Skutecznie mnie Fiacik wyleczył z używanych samochodów :E 

Opublikowano (edytowane)

Ktoś miał styczność z hybryda renault 140KM? Można ją jakoś odnieść do hybrid 155 w Dacia Bigster?

Zastanawiam się, co byłoby lepsze w jej przypadku (Bohatera) Hybryda 155 właśnie czy LPG140KM?

 

Edytowane przez Petru23
Opublikowano
3 godziny temu, GordonLameman napisał(a):

Skutecznie mnie Fiacik wyleczył z używanych samochodów :E 

W sumie Grande Punto Mamy - z Jej winy i braku uwagi - jest kwotowo ciekawszym przypadkiem :E 
Kupione w 2016r za ~21 tys. złotych z opłatami (2009r, 118tys. km przelotu, t-jet 120KM) do dnia dzisiejszego kosztowało w samych trzech największych rachunkach siakieś ... 22 tysięcy złotych :lol2:

Gdzie dwóch z 3 rachunków szło uniknąć gdyby zwracała uwagę na zegary i/lub nie oddawała auta do randomowego mechanika bo Jej się śpieszyło;

A 1. rachunek wyszedłby mniej gdyby nie większe turbo, intercooler i mapa indywidualna.

Po drodze ofc. reszta eksploatacji, siakieś el. zawieszenia, 2x hamulce, łożyska, filtry oleje... skrzynia biegów... dwumasa... łożyska pół-osi napędowych... dwa komplety opon letnich i dwa komplety opon zimowych, jeden komplet felg alu, dwa komplety stalówek... (auto z nami zrobiło ~110 tys. km);
No i z OC sprawcy w grudniu 2022r odmalowane całe auto bez komory silnika :E 

  • Like 1
Opublikowano

Panowie, nie mam już pomysłu. W kuchni odkleja mi się od ściany płyta o długości około 3,5m w zabudowie meblowej. Próbowałem ze stolarzem już wszystkiego, mamut, tytan, inne kleje montażowe, na nowo gruntowanie ściany i kolejny raz się odkleja. Nie wiem już co zrobić żeby uniknąć montażu na kołki i zaślepek.

Opublikowano
15 minut temu, larry.bigl napisał(a):

Panowie, nie mam już pomysłu. W kuchni odkleja mi się od ściany płyta o długości około 3,5m w zabudowie meblowej. Próbowałem ze stolarzem już wszystkiego, mamut, tytan, inne kleje montażowe, na nowo gruntowanie ściany i kolejny raz się odkleja. Nie wiem już co zrobić żeby uniknąć montażu na kołki i zaślepek.

A sprawdzałeś czy płyta prosta? Bo może to jest problemem :) 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Godzinka odśnieżania. Takie coś ostatnio pamiętam 1 listopada w latach 90ych
    • Dasz screena ze swoimi ustawieniami hud? Chciałbym takie ostre ładne kolorki co ty masz Chyba, że to mi telefon amoledem tak wypukla
    • Witam, proszę o pomoc w doborze podzespołów pod nowy PC, ponieważ spontanicznie... chociaż kusi od dłuższego czasu... myślę o zmianie mojego leciwego zestawu (i7-6700k, 16GB DDR4, GTX 1080) na coś nowszego, co mi może znowu posłuży lata. Spontaniczna decyzja, bo racjonalnych powodów wstrzymywałem się z tym już długo (mało czasu na granie), ale ceny RAM odlatują, a mi sie udało spontanicznie "ostatnim rzutem" kupić je jeszcze w akceptowalnej chyba cenie. Dodatkowo  "ludzie gadają", że inne rzeczy jak dyski, GPU też poleca w góre, wiec możliwe, że ostatni dzwonek na zakup czegoś w "przyzwoitych" pieniądzach.  Zestaw głównie do grania + ewentualnie zabawa w obróbka/montaż foto/wideo, ale do tego mam tez MB Pro M4 Pro z 48 GB RAM. Część rzeczy zostaje, z obecnego zestawu, bo niedawno kupowane lub jeszcze nadaje sie do użytku - obudowa, chłodzenie custom LC, wentylatory, dyski SSD M.2, itd. Obecnie używam monitora 4K MSI MAG 321UPX QD-OLED. Myślę nad poniższymi częściami: AMD Ryzen™ 7 9800X3D MSI MAG X870E TOMAHAWK WIFI - tutaj może coś innego jeszcze zaproponujecie  CORSAIR DOMINATOR TITANIUM RGB DDR5 64GB (2x32GB) DDR5 6000MHz CL30 (CMP64GX5M2B6000Z30) - ilość na wyrost pewnie, ale spontanicznie już kupione 5 listopada na Amazon za 1399PLN, zanim ceny juz kompletnie odleciały. Mam możliwość zwrotu do 31.01.2026, ale nawet jakby te RAMy były kiepskie, to teraz za tę cenę już raczej nic lepszego i w takiej ilości nie kupię). NZXT C1200 Gold ATX 3.1  / CORSAIR RM1000x -  wybrane z podpiętego tutaj na forum tematu z polecanymi zasilaczami. Moc zawyżona pewnie, ale lubie cisze, wiec chce żeby wentylator sie "nudził", a nie wiem jeszcze w jakie GPU bede celował. GPU - tutaj nie wiem czy czekać na modele SUPER od nV (chyba maja bys opóźnione?), czy kupować co jest, bo przez sytuacje z RAM, ceny GPU tez moga poleciec znowu ostro w górę. Patrząc na ceny chyba celowałbym w coś typu RTX 5070Ti lub Radeon  RX 9070 XT. Kompletnie nie znam obecnie rynku, wiec proszę o jakieś propozycje solidnych modeli GPU (cena/jakość, względna cisza).
    • Jasne, ten MSI Center chyba też może coś szczerze przeszkadzać, z tego co czytałem to więcej złego robi niż dobrego, z Latencymon jeszcze nie miałem okazji korzystać na obecnym zestawie. Jeżeli chodzi o ustawienia graficzne to nie robi to jakoś większej różnicy, w gierki typu Valorant/LOL/Fortnite gram na najniższych, w War Thunder testowałem na niższe było delikatnie tylko lepiej przez to że pewnie mniej shaderów musiało się doczytywać. ( tak jak mówię na ultra bez problemu mam 200+ fps tylko ten micro stutter o 2-5 fps w dół )  Sprawdzałem na locked 60 fps też są spadki np do 47. Jeżeli chodzi o blokowanie klatek to mam vsync, czyli 144 fps idealnie do monitora, gdy robię limit fps ręcznie na 144 lub 3 mniej to powstaje screen tearing i obraz się rozjeżdża, efekt taki jakby monitor był przecięty na pół przy mocniejszych ruchach myszki albo mimo że mam te stałe fps to nie ma wcale płynności obrazu. Dzięki za linki do tematów innych, czytałem już je i raczej średnio co mi pomoże patrząc że to kompletnie inny procek, chipset itd. 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...