Yedi 277 Opublikowano 21 Stycznia Opublikowano 21 Stycznia Przedstawiam jedną z pierwszych gier logicznych które na pc skradła moje serce: The Lost Vikings (1993) Teraz dopiero doczytałem że to gra Blizzarda Można ją kupić w pakiecie Blizzard Arcade Collection https://news.blizzard.com/pl-pl/article/23609765/the-lost-vikings-co-trzy-glowy-to-nie-jedna W skrócie - mamy 37 plansz i musimy wszystkimi (3) Wikingami dość z punktu A do punktu B. Tak jak pisałem Wikingów jest 3 a każdy ma swoje unikatowe cechy – Eryk potrafi skakać i rozbijać głową mur, Baleog może atakować mieczem i łukiem, a Olaf bronić się tarczą i używać jej jak spadochronu. Na późniejszych etapach należało ich combować - np. wskoczyć na tarczę by skoczyć wyżej i otworzyc jakieś drzwi czy most Poezja https://pl.wikipedia.org/wiki/The_Lost_Vikings Chwilę potrwało zanim ogarnąłem że strzała leci podczas przełączania się na innego Vikinga 3
Harddrinkingman 78 Opublikowano 21 Stycznia Opublikowano 21 Stycznia Drugi obrazek to Syndicate Wars?
Harddrinkingman 78 Opublikowano 21 Stycznia Opublikowano 21 Stycznia W momencie kiedy miałem tą grę sprzęt mi na nią nie pozwalał niestety. Pierwszy Syndicate rewelacja nawet pomimo tego, że (o ile mnie pamięć nie myli) był tylko w 16 kolorach.
Yedi 277 Opublikowano 21 Stycznia Opublikowano 21 Stycznia (edytowane) Pierwszy Syndicate to był piękny przynajmniej na PC - działał w 800x600 (SVGA) - dla mnie Syndicate Wars to 2 kroki w tył (bo pełne 3d) jesli chodzi o grafikę. Podobnie sie czułem jak widziałem Diablo II vs Diablo I Grałem w Crusadera - No Remorse Edytowane 21 Stycznia przez Yedi
Harddrinkingman 78 Opublikowano 21 Stycznia Opublikowano 21 Stycznia Rozdzielczość jak najbardziej była wysoka (na ten czas) ale z tego co pamiętam paleta kolorów uboga. Kumpel miał kartę VGA i działało mu to w 640x480 (co go bardzo zdziwiło) ale jak się później okazało 16 kolorach.
Yedi 277 Opublikowano 21 Stycznia Opublikowano 21 Stycznia (edytowane) Wrzucam 1 grę w jaką grałem na PeCecie u kumpla na XT na Cegle Całe 4 kolory - oczywiście kolory to rzecz umowna na Cegle Na Herculesie też działało ! North & South (1989)- czyli Północ Południe Pamiętam zdobywanie fortów - ach te psy i dynamit przejmowanie pociągów oraz walki z udziałem piechoty, kawalerii czy artylerii (która miała określoną ilość amunicji i cześć). Zazwyczaj na środku ekranu (w zależności od stanu był most który można było rozwalić i który był za wąski dla typowej formacji artylerii ! Tak ! Można być zmienić formację. Często była również ścieżka na drugą stronę której sie chyba nie dało wysadzić .. Piękne czasy https://pl.wikipedia.org/wiki/North_%26_South_(gra_komputerowa) Wersja na Amige była dużo ładniejsza 11 godzin temu, Harddrinkingman napisał(a): Rozdzielczość jak najbardziej była wysoka (na ten czas) ale z tego co pamiętam paleta kolorów uboga. Kumpel miał kartę VGA i działało mu to w 640x480 (co go bardzo zdziwiło) ale jak się później okazało 16 kolorach. Zazwyczaj jest to powiązane z ilością VRAMu która była wtedy bardzo biedna Ach Te czasy kart graficznych na ISA , VLB a potem dopiero PCI I Vram często można było rozszerzyć samemu Mój pierwszy PC to 386 DX z 2MB RAMu - Ojciec mnie pokarał bo sie nie zapytał i później połowa gier nie działała bo wymaganiami DOS4GW były 4MB dla wirtualnej pamięci Ciekawe czasy - procki robił Intel, AMD i .. Cyrix typu CISC ... oraz kilku innych za to w Amigach były wtedy Motorole 68xxx typu RISC Istniały wtedy Korprocesory do obliczeń FPU - od Pentium już wbudowane choć większość 486 też już je miała. Edytowane 22 Stycznia przez Yedi 8
Keller 726 Opublikowano 22 Stycznia Opublikowano 22 Stycznia 8 godzin temu, Zdzichon napisał(a): Dobrze, że wtedy nie wiedziałem jak brzmiał Roland, bo byłoby mi bardzo przykro grając na Sound blasterze Ja stety zacząłem od Manhattan Project i było super też. Też dobre odzywki po zabijaniu.
Keleris 473 Opublikowano 22 Stycznia Opublikowano 22 Stycznia Need for Speed: Underground Premiera 18 listopad 2003 Zalecane: Procesor Pentium III 1 GHz 256 MB RAM karta grafiki 32MB 2 GB HDD 10
Zdzichon 69 Opublikowano 22 Stycznia Opublikowano 22 Stycznia Imo lepszy niż dwójka. Ręcznie zaprojektowane osobne trasy > trasy wytyczone w otwartym mieście. Ograłem ostatnio na emulatorze na telefonie. Nadal niezwykle miodny. 1
Sawyer1916 124 Opublikowano 22 Stycznia Opublikowano 22 Stycznia (edytowane) To była piłeczka 😜 Ale jest sentyment do tych gier z dzieciństwa. Wychodzisz sam na sam a tu piorun cię pier…. Edytowane 22 Stycznia przez Sawyer1916 6 1
reddy 152 Opublikowano 22 Stycznia Opublikowano 22 Stycznia Richard Burns Rally Premiera PC: 3 września 2004 Gra która do dziś jest wzorem realizmu i modelu jazdy w rajdach. Brutalnie uświadomiła mi potrzebę posiadania kierownicy I w dodatku wiecznie żywa wśród zapaleńców, cały czas wychodzą modyfikację, do aktualnych rajdowych realiów, a łączną liczbę trudno zliczyć. Wspomniany na wcześniejszych stronach Colin 2.0, to świetna gra, dla mnie najlepsza z serii, ale tu to inna liga. 3
JayDee016 31 Opublikowano 22 Stycznia Opublikowano 22 Stycznia Ghost Recon: Advanced Warfighter 2 - 06.03.2007 Mieliśmy na ośce wspólną sieć, pamiętam jak po lanie z kumplem z klatki obok naparzaliśmy w co-op, klimat fest. Gra też mocno korzystała z Physx, kiedy jeszcze działało to pod szyldem Ageia. 4
DITMD 787 Opublikowano 22 Stycznia Opublikowano 22 Stycznia (edytowane) Jeśli chodzi o piłkę, gry sportowe, to na propsie wtedy były To były czasy kiedy biegało się do kumpla z dwudziestoma dyskietkami żeby skopiować jakąś grę, a potem w domu okazywało się ze 18sta z 20stu jest skopana Kiedy w jednym malutkim pokoiku siedziało w ciasnocie kilkanaście osób przed telewizorem oglądając powtórkę z play-offów z Chicago Bulls i Michaela Jordana. Kiedy w szkole leciał "Nuthin' but a G Thang" i "What's My Name" na przerwach w radiowęźle Edytowane 22 Stycznia przez DITMD 2
Keleris 473 Opublikowano 22 Stycznia Opublikowano 22 Stycznia (edytowane) Quake 3 był już wcześniej wspomniany, ale może ktoś pamięta mod multiplayer - Bit For Power? Pewnie nie jedna osoba w kawiarence albo na lanie grała. Edytowane 22 Stycznia przez Keleris 1
Yedi 277 Opublikowano 22 Stycznia Opublikowano 22 Stycznia Co do koszykówki - my graliśmy jeszcze w : Michael Jordan in Flight (1993) - ta gra była w 3d ! https://en.wikipedia.org/wiki/Michael_Jordan_in_Flight 1
AndrzejTrg 2 740 Opublikowano 22 Stycznia Opublikowano 22 Stycznia Się grało choć więcej czasu spędziłem przy ESF Godzinę temu, Keleris napisał(a): Quake 3 był już wcześniej wspomniany, ale może ktoś pamięta mod multiplayer - Bit For Power? Pewnie nie jedna osoba w kawiarence albo na lanie grała. W to akurat nie miałem dane zagrać, bo chyba wtedy odpalałem ESF co działało na silniku Half lifa jak się nie mylę nie wspominając o emulacji Budokaia3(nie mylić z tenkaichi budokai) gdzie grałem od 12-20 fps i taki klatkarz w ogóle nie przeszkadzał, oprócz tego że kosmiczne slowmo było
Voodoo2 958 Opublikowano 22 Stycznia Autor Opublikowano 22 Stycznia nikt nie wrzucił do tej pory VC. Premiera: 27 paź 2002 PS2 12 maj 2003 PC 8
maras2574 889 Opublikowano 22 Stycznia Opublikowano 22 Stycznia W dniu 17.01.2025 o 22:16, AldousHuxley napisał(a): Test Drive Unlimited Nowe wcielenie popularnej serii samochodowej, zapoczątkowanej jeszcze w 1987 roku przez studio Distinctive Software i firmę Accolade. Nie było chyba w historii lepszej samochodówki niż TDU. Pamiętam jak to wyszło i na moim FX 5200 klatkowało,że nie szło grać,potem nowy komp i o ja pierdolę Mam do dzisiaj 5
some1 536 Opublikowano 22 Stycznia Opublikowano 22 Stycznia Microsoft Flight Simulator X Premiera: 17 października 2006 Producent: ACES game studios Wydawca: Microsoft Dziesiąta gra z serii, której pierwsza część jest już w wieku niektórych dziadków. Zgodnie z tradycją, którą kontynuują MSFS i MSFS2024, gra na premierę była strasznym krapiszczem. Bugi, kiepska wydajność, wysokie wymagania sprzętowe, do tego problemy z dodatkami i modami tworzonymi dla poprzednich edycji symulatora. Ale z czasem wyszły service packi poprawiające błędy, całkiem udany oficjalny dodatek Acceleration, a twórcy modów i niezależnych dodatków zaczęli w pełni wykorzystywać możliwości usprawnionego silnika. Tylko rozwój hardware poszedł w innym kierunku i nigdy nie ukazał się ten mityczny 10GHz CPU na którym symulator by dobrze działał z wszystkimi suwakami w prawo Potem przyszedł kryzys 2008 roku, Microsoft zamknął studio i cały projekt. Większość nałogowo grających w FSX stopniowo przerzuciła się na "edukacyjną" wersję Prepar3D, symulator na tym samym silniku rozwijany niezależnie na licencji przez Lockheed Martin (tych od F-35). Było kilka prób wskrzeszenia marki, było też wydanie FSX na Steam, ale dopiero Microsoft Flight Simulator z 2020 roku jest pełnoprawnym następcą, 14 lat później. 1
Dresiq 57 Opublikowano 22 Stycznia Opublikowano 22 Stycznia Pamiętam tylko dlatego, że miałem big box od ojca, dostałem pod choinkę. Gra przez sterowanie była dla mnie zbyt trudna, jak cś to jako gówniarz próbowałem swoich sił na klawiaturze. Chyba grałem tylko arenę, ale podejść do fabuły z tego co pamiętam było sporo. Bo coś mi mówiło że to fajna gra, ale za słaby na nią jestem.
VRman 2 634 Opublikowano 22 Stycznia Opublikowano 22 Stycznia (edytowane) Ponowię pytanie: Gdzie jest do tego odpowiednie miejsce na tym forum, żeby wrzucać filmiki z filtrem CRT, bo ostatnio w końcu pojawiła się możliwość powrotu do piękna jakie cechowało gry 16-bit na ekranach kineskopowców i i tak kilka razy na tydzień sprawdzam, czy nie ma czegoś fajnego do obejrzenia na YT. A wolałbym wątek, gdzie sami byśmy wrzucali materiały z gier z takim filtrem + nasze odczucia. Druga sprawa, to czy są chętni udzielać się w wątku o muzyce retro z gier z okresu Amigi 500, bo na labie wątek był praktycznie martwy, więc jak nie będzie chętnych co choć raz na rok wrzucą fajny remix/cover/cokolwiek, co znaleźli w necie lub na YT, to nie będzie sensu. Tymczasem: Prywata Spoiler Jak ja strasznie cierpię przez brak tej klasy platformerów. Gdzie są gry jak The Lost Vikings, Fury of the Furries, Earthworm Jim itp. Gry z oprawą dla każdego, zobaczcie choćby na tę planszę tytułową The Lost Vikings. Nie ma żadnego infantylizmu, który odrzuca jak we współczesnych grach. Postacie, światy, przeciwnicy i animacje są albo śmieszne, albo "cool" (nawet bez okularów przeciwsłonecznych, ale z nimi zawsze lepiej ;)) muzyka to dzieło sztuki, które nie tylko robi atmosferę, ale dodaje energii, a design całości jest na dobrym poziomie. Platformówki-sidescrollera w starym stylu to nie widziałem od czasów Trine 2 z chyba 2011r. - gra robiona przez ex-Amigowców i kilka leveli wyglądało w 100% "amigowo", jakby to była gra na Amigę 555, 32bitowy sprzęt nextgen, następca Amigi 500 i 1200, wydany w innym wymiarze, bo w naszym niestety Commodore zbankrutowało. Później? No może miejscami Rayman, ale to już jednak zupełnie co innego. Świetna gra, ale żeby była w klimatach lat 90tych to bym nie powiedział. No może te dziadki (przeciwnicy na pierwszych planszach) byli w dobrym stylu. Dziś wszystko albo w duchu fascynacji anime, albo jakieś słodkopierdzące kaszany dla dzieciarni i kobiet (Astrobot - mały robocik, bo taki słitaśny, się z bobaskami kojarzy, więc jest "cute" i ma to zachęcić grające kobiety i świeżo upieczonych tatusiów do zakupu. Albo inne Mariany, a wszystko w stylistyce płaskiej, niemal "flashowej" i ogólnie Kto nie grał 30+ lat temu tej nie zrozumie i powie, że marudzę, bo przecież pełno dobrych gier. Ale kto grał, ten się pewnie zgodzi, że 1 gra na 20 lat to trochę daleko od "pełno gier". Ostatnio przypadkiem znalazłem jakąś gierkę na Amigę. Dokładnie to o czym dziś tylko marzę - nowa gierka w starym stylu, zachwycająca klimaciem i stylistyką jaką pokochałem w latach 90tych. Nie pamiętam tytułu, mam w notatkach na innym systemie/dysku. Kiedyś wrzucę. To dla mnie nowa gra, ale faktycznie jest z ok. 1992r. Co dowodzi, że nie marudzę, bo zdziadziałem, tylko faktycznie współcześni ludzie nie mają pojecia jak zrobić grę w tamtym stylu. 3/4 osób, które próbuje, celuje w to co mieli na SNES/Sedze od developerów z Japonii. A ja nie chcę japońskiej stylistyki, bo jest do bani i 100x gorsza od Europejskiej. W Ameryce też było gorzej niż w Europie, ale były super gry. Japońskie tez były super, ale nie w kwestii stylistyki. W tej kategorii Europa była królem. Może jak się spopularyzują te poprawne filtry CRT to więcej osób zrozumie, że gra retro nie musi wyglądać jak ohydny, obrzydliwie brzydki port gry z Amigi, odpalany na monitorze na PC. Bez korzyści z ditheringu i rozmycia przejść kolorów, bez mocy światła (super kontrast, wspaniałe, żywe kolory) i plastyczność. Czyli to czym się różniło odpalenie gry w 320x240 na montiorze a odpalenie na TV CRT. Nienawidzę surowych pikseli od 1992 a jacyś debile tworzący potencjalnie fajne indyki myślą, że ta surowość pikselozy to jakaś zaleta, urok starych gier. Ja już powoli współczesnemu przemysłowi gier (poza VR) dziekuję i jak tylko się pojawi możliwość, kupuję nadający się pod filtr CRT ekran (monitor albo TV) 4K lub przynajmniej 1440p o odpowiedniej jasności i 480Hz i zamiast kłócić się z fanami anime i słitaśno-uroczej stylistyki, którzy mi będą wytykać negatywizm, bo mi się Mario czy inny Sackboy nie podoba, po prostu zrobię sobie listę wszystkich gier na systemy 16bit + "automaty" (emulator M.A.M.E) i mi do końća życia starczy gier, w których będę się mógł cieszyć i klimatem i oprawą. Na 1080p filtry nie działają jak trzeba, ale i tak sobie przełączam monitor w tryb mocno jasny, siadam sobie na łóżku 2m od monitora i oglądam. I czuję się jakby moja growa dusza była na banicji przez ponad 20 lat i teraz przez okno oglądała ojczyznę. Może dożyję, że pojawi się AGI (prawdziwe AI) i wystarczy mu pokazać gry na Amigę i powiedzieć "zrób mi nową innowacyjną gierkę w takim stylu" i zrobi. A jak nie to trudno, i tak jeszcze mam conajmniej 20 zajebistych gierek, które albo chętnie ogram ponownie albo po raz pierwszy. I ze 100 dobrych. To razem tyle ile współczesna branża może mi dać w ciągu... jakichś... trzystu lat, patrząc na to jaka posucha od ostatnich dwóch generacji (konsol). Retro dla podziwiania oprawy jaką lubię. VR - żeby czuć to samo co kiedyś przy pierwszych grach na Amigę 500. Odkrywanie nowego, zachwyty czymś nowym co kilka dni a nie co kilka dekad. Każdemu, kto myśli, że gry AAA go przestają bawić polecam taką drogę. Edytowane 22 Stycznia przez VRman 1
maxmaster027 875 Opublikowano 23 Stycznia Opublikowano 23 Stycznia W dniu 22.01.2025 o 11:41, Sawyer1916 napisał(a): To była piłeczka 😜 Ale jest sentyment do tych gier z dzieciństwa. Wychodzisz sam na sam a tu piorun cię pier…. Ale gola 3 da sie jakos zagrac na 4ech chyba teraz. przez emulator snes. 2 bramkarzy i 2 normalnie. 2vs2. Tego ostatniego wyszedl remaster całkiem spoko. Reszta niestety zapomniana przez EA ale muzyczka byla swetna w kazdym NFS. 8 1
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się