Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

U mnie:

Wyścigowe - kiedyś uwielbiałem serię Need for Speed (zwłaszcza te początkowe aż do Most Wanted), Test Drive Unlimited, Coliny, DiRT, Forza… Dziś jednak te gry wydają mi się nudne i nie mam na nie ochoty.

Gry sportowe - głównie piłka nożna, czyli FIFA i PES. Bardzo lubiłem tryb kariery - kupowanie swoich ulubionych piłkarzy i kompletowanie wymarzonej drużyny.  Jednak z czasem, gdy moje zainteresowanie piłką kopaną spadło, to samo stało się z tymi grami.

Bijatyki - kiedyś spędzałem mnóstwo czasu na Mortal Kombat, Tekkenach czy Soul Calibur. Dziś nie miałbym już czasu na szlifowanie kombosów jedną postacią, tylko po to, żeby po kilku godzinach zmienić na inną postać albo dostać łomot od koleżanki, która losowo wciska wszystkie przyciski i wygrywa. :E

 

W jakie gry/gatunki kiedyś zagrywałeś się godzinami, a teraz już Cię nie interesują?

  • Upvote 3
Opublikowano

U mnie podobnie. 
Kiedyś zagrywałem się w gry piłkarskie, nie mogłem się oderwać od fify 2003, czy pesa6, ale od kilkunastu lat nie mogę na tego typu gry patrzeć. Nawet zagranie pojedynczego meczu przy piwie u kumpli, to dla mnie kara8:E

Ścigałki, jedne z ulubionych gier za dzieciaka, dziś mnie nudzą na samą myśl. (Choć horizon 4 swego czasu ładnie mnie wciągnął)

 

I rts-y, choć tu może być kwestia, że mało już takich gier robią…

  • Like 1
Opublikowano

Kilka lat temu nawet ukończyłem tryb fabularny FH5, ale nie powiedziałbym, że szczególnie mi się podobał. Szczerze mówiąc, bardziej go wymęczyłem. Kiedyś wyścigi były dużo prostsze - wybierało się pojazd, trasę i heya. A FH? Otwarty świat, punktacja za styl jazdy i inne zbędne dodatki rodem z MMO. Nie wiadomo po co.

  • Like 1
Opublikowano

Najmniej gram w FPSy mimo że kiedyś grałem w nie najczęściej. Prawdopodobnie oślepłem, bo celuje mi się znacznie gorzej. Teraz dużo częściej gram w TPP/akcji, taktyczne turowe.

Opublikowano

Ja chyba grałem we wszystko, każdy gatunek ale tzw. klasyki jak D2 czy HL czy Ghotic nie grałem 🙂 h&s nie trawiłem (ale takie DBO kilka lat temu na tajwańskim serwerze katowałem niemiłosiernie) fpsy mi zbrzydły po FC3 od tego czasu w żadnego nie grałem, rpgi to lizłem każdą część TES ale żadnej nie skończyłem i nie jarały mnie te gry...

 

Od ponad roku gram tylko i wyłącznie w Soulsliki i odkrywam u siebie drugą młodość gracza przed 40 😁

 

Jak się nie trawiło jakiegoś gatunku to trzeba spróbować może się człowiek przełamie i będzie przeżywał to co ja teraz  🙂

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
4 godziny temu, Jaycob napisał(a):

Zawsze się zastanawiałem, co gracze widzą w tej grze. A tu proszę - można spędzić ponad 300 godzin na zarządzaniu tabelkami. :E 

Ja grałem w uproszczonego FIFA Manager. Tam i muzyczka i grafika była lepsza, model 3D meczu, a nie kalka, chyba twarze też licencjowane. I godziny mijały na zmianie treningu, składu, kupowaniu i sprzedawaniu piłkarzy, no i patrzeniu jak nam się talent rozwija z poziomu 60 do 90. Mogliśmy też naszych ulubionych słabiaków wyszkolić, więc pamiętam sobie Tomka Frankowskiego wstawiałem i mimo wieku 30 lat potrafił dobić do poziomu 80 bo był często królem strzelców. Potem porzucili tego managera więc też wyszedłem, no ale dość taktyczne rzeczy są ciekawe i stąd czas mija.

Edytowane przez Keller
Opublikowano
W dniu 21.02.2025 o 17:01, Jaycob napisał(a):

W jakie gry/gatunki kiedyś zagrywałeś się godzinami, a teraz już Cię nie interesują?

Kiedyś sporo grałem w platformówki, strategie turowe, hack&slash, fps'y i MMO. Od kilku lat żadnego z tych gatunków nie tykam już palcem. 

 

Zauważyłem, że z wiekiem pogorszył mi się czas reakcji i refleks, przez co fps'y, w których kiedyś byłem naprawdę dobry (ponad 1k godzin w MW2 i BF3), przestały mnie kompletnie bawić, kilka lat temu wbiłem tak w ramach nudów na serwery BF1 i chyba po 2-3h zrezygnowałem, po tym jak zginąłem dziesiątki razy pod rząd samemu nie zabijając nikogo (nie mnie oceniać czy byłem aż tak fatalny czy serwery były opanowane przez cheaterów, na ogół wyglądało to tak że dostałem respawna->3 kroki->kula w łeb->powtórka.

 

Szybkie sekwencje w platformówkach wymagające ciągłego skupienia które kiedyś były wyzwaniem, z czasem zaczęły jedynie frustrować; hack&slash po prostu mi się znudziły, przestało mnie bawić spamowanie 2 przyciskami na zmianę przez XX godzin; strategie zaś... chyba odrzucił mnie poziom im skomplikowania, mnogość opcji i czas który musiałbym poświęcić na takie gry; nieporównywalny do strategii, na których się wychowałem (Panzer General, Civilization, Master Of Orion, Settlers itd) MMO kiedyś grube setki godzin w TESO i SW:TOR, ale w którymś momencie ten cały model MMO (czyli gier które nie mają końca) zaczął mnie wkurzać, PVE z czasem zrobiło się nudne, a PVP nigdy mnie specjalnie nie bawiło.

 

Ale to jest taka naturalna ewolucja - z czasem zacząłem grać w inne gry, które nadal potrafią mnie bawić - rpg'i i jrpg'i zarówno w czasie rzeczywistym jak i turowe, gry z dużą ilość elementów social perks, gry nastawione na fabułę. 

  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano

@Lypton u mnie identycznie, kiedyś co rok spędzałem w FM-ie 200-300 godzin, potem tak od edycji 2019 już około 100. Ostatnią wersję sobie odpuściłem, mówię sobie, spróbuję jak wyjdzie nowa na innym silniku, ale z racji tego, że FM25 nie wyjdzie to zacząłem grać w 24, mam nabite aktualnie około 50 godzin i chyba mam już dość 🙂

Opublikowano (edytowane)
27 minut temu, Pavel87 napisał(a):

@Lypton u mnie identycznie, kiedyś co rok spędzałem w FM-ie 200-300 godzin, potem tak od edycji 2019 już około 100. Ostatnią wersję sobie odpuściłem, mówię sobie, spróbuję jak wyjdzie nowa na innym silniku, ale z racji tego, że FM25 nie wyjdzie to zacząłem grać w 24, mam nabite aktualnie około 50 godzin i chyba mam już dość 🙂

2020 to był ostatni FM jaki kupiłem, nigdy im nie wybaczyłem wycięcia wersji Touch z podstawki. 

 

image.thumb.png.f385cacb64f1c11907abdd8a51b36e72.png

Edytowane przez Element Wojny
Opublikowano

Najbardziej szkoda mi gier przygodowych point-and-click. Nic nowego (dobrego) nie wychodzi w tym gatunku. Chciałem pograć w starocie ale jakoś nie mogę się przełamać aby grać w gry z czasów Amigi czy pierwszych PC. Z racji przejścia na granie na konsoli, prawie całkowicie odpuściłem gry strategiczne. Brakuje też mi grania w RTS.

  • Like 1
Opublikowano
Godzinę temu, Element Wojny napisał(a):

Zauważyłem, że z wiekiem pogorszył mi się czas reakcji i refleks, przez co fps'y, w których kiedyś byłem naprawdę dobry (ponad 1k godzin w MW2 i BF3), przestały mnie kompletnie bawić, kilka lat temu wbiłem tak w ramach nudów na serwery BF1 i chyba po 2-3h zrezygnowałem, po tym jak zginąłem dziesiątki razy pod rząd samemu nie zabijając nikogo (nie mnie oceniać czy byłem aż tak fatalny czy serwery były opanowane przez cheaterów, na ogół wyglądało to tak że dostałem respawna->3 kroki->kula w łeb->powtórka.

A ja chciałbym się sprawdzić, ale problem w tym, że nie mam już gdzie. Grałem tylko w Battlefielda, a nowe części zupełnie do mnie nie trafiają. Dlatego liczę, że kolejny BF będzie wreszcie dobry.

 

Godzinę temu, Element Wojny napisał(a):

hack&slash po prostu mi się znudziły

Mnie zaczynają nudzić. Jakoś nie mam już ochoty na ciągły grind przez kilka godzin dziennie, tylko po to, by zyskać 1-2% więcej mocy.

Opublikowano
28 minut temu, Jaycob napisał(a):

Mnie zaczynają nudzić. Jakoś nie mam już ochoty na ciągły grind przez kilka godzin dziennie, tylko po to, by zyskać 1-2% więcej mocy.

Niedawno spotkałem Perseus Titan Slayer. Tanioszka. Bardzo szybko się przechodzi i wciąga, czuć moce. Jednak nie każdemu takie tryby odpowiadają i wolałby fabułę.

Opublikowano

Ja ogolnie wracam do starych gier. Od blisko 30 lat gram w Settlers 2. Przechodze kampanie raz w roku.

 

Kiedys gralem w serie Chamionship manager potem Football manager ale od 2017 jakos coraz mniej. 

 

Duzo gram w eFootball ale refleks nie ten. Dostaje sie do top 1% graczy ale potem jest straszna straszna meczarnia. Gra sie z kozakami co siedza 24/7 przed kompem.

 

Ale tak, w racing games kiedys gralem duzo teraz praktycznie wcale.

 

Gralem w Stunts:

 

Duzo tez w Screamer 2:

 

 

 

Czy tez w Need for speed 1

 

 

  • Like 1
Opublikowano
W dniu 21.02.2025 o 18:01, Jaycob napisał(a):

U mnie:

Wyścigowe - kiedyś uwielbiałem serię Need for Speed (zwłaszcza te początkowe aż do Most Wanted), Test Drive Unlimited, Coliny, DiRT, Forza… Dziś jednak te gry wydają mi się nudne i nie mam na nie ochoty.

Gry sportowe - głównie piłka nożna, czyli FIFA i PES. Bardzo lubiłem tryb kariery - kupowanie swoich ulubionych piłkarzy i kompletowanie wymarzonej drużyny.  Jednak z czasem, gdy moje zainteresowanie piłką kopaną spadło, to samo stało się z tymi grami.

Bijatyki - kiedyś spędzałem mnóstwo czasu na Mortal Kombat, Tekkenach czy Soul Calibur. Dziś nie miałbym już czasu na szlifowanie kombosów jedną postacią, tylko po to, żeby po kilku godzinach zmienić na inną postać albo dostać łomot od koleżanki, która losowo wciska wszystkie przyciski i wygrywa. :E

 

W jakie gry/gatunki kiedyś zagrywałeś się godzinami, a teraz już Cię nie interesują?

U mnie podobnie - sportowe/wyścigowe odpadły zupełnie.

 

Poza jednym tytułem multi pozostały mi tylko gry fabularne/akcji. 

Nawet w RTS-y nie gram.

 

I coraz mniej chętnie spoglądam na otwarte światy, wolałbym zamknięte misje opowiadające jakąś ciekawą historię. Jak np. w pierwszej Mafii czy jakimś Plague Tale, albo nawet Mass Effect :)

 

Taki Star Wars Outlaws zupełnie mi nie przypasował właśnie ze względu na otwarty, pusty, nudny świat, który spowodował, że miałem dużo bezsensownego podróżowania. 

Mechanika też średnio mi przypasowała.

 

 

Bardziej szanujemy nasz czas, więc wybieramy to co nas bardziej zainteresuje :) 

 

23 godziny temu, ghostdog napisał(a):

Najbardziej szkoda mi gier przygodowych point-and-click. Nic nowego (dobrego) nie wychodzi w tym gatunku. Chciałem pograć w starocie ale jakoś nie mogę się przełamać aby grać w gry z czasów Amigi czy pierwszych PC. Z racji przejścia na granie na konsoli, prawie całkowicie odpuściłem gry strategiczne. Brakuje też mi grania w RTS.

Wychodzi trochę gier przygodowych, ale już nie point and click. 

Świetnie bawiłem się przy Firewatchu, czy What Remainds of Edith Finch. To mogę polecić :) 

 

W sumie nawet ostatni Broken Sword był fajny, ale on już chyba dekadę ma.

W dniu 22.02.2025 o 08:17, Lypton napisał(a):

Kiedyś było tak:

 

 

 

Potem tak:

 

 

 

Football Managera 2017 już sobie odpuściłem. Ostatni zryw to FM2018, ale to już nie było to. 

 

 

W dniu 22.02.2025 o 09:03, Jaycob napisał(a):

Zawsze się zastanawiałem, co gracze widzą w tej grze. A tu proszę - można spędzić ponad 300 godzin na zarządzaniu tabelkami. :E 

 

23 godziny temu, Element Wojny napisał(a):

2020 to był ostatni FM jaki kupiłem, nigdy im nie wybaczyłem wycięcia wersji Touch z podstawki. 

 

 

Ja najwięcej na pewno grałem w CM 03/04 i później FM 2007 oraz 2008.

 

W 2015 jeszcze co nieco pograłem:

 

image.thumb.png.a43312fa2f2893aef147c73b59c35f9f.png

 

Ostatnie podrygi w 2017:

image.thumb.png.b3e26e1a7ee600001df3811fa8fab36c.png

 

A ostatni kupiony to 2022 i skończyło się to tak:

image.thumb.png.90e7abd7af255dfa41543c6b81665166.png

 

  • Like 1
Opublikowano

 

Ja z kolei odstawiłem simracing. W Asetto Corsa według Steama natłukłem ponad 1000 godzin, a teraz kierownicę wyciągam rzadziej niż raz na rok. Najwyżej pogram w Forzę Horizon na padzie, ale nie chce mi się już jeździć samochodami na poważnie. A może po prostu muszę jakiś wygodniejszy montaż kierownicy wykombinować. :D

 

Inne gatunki nadal ogrywam, choć może częstotliwość mniejsza. Już mniej chętnie niż kiedyś patrzę na open worldy czy RPG'i gdzie trzeba poświęcić ze 100 godzin na przejście.

 

41 minut temu, GordonLameman napisał(a):

Wychodzi trochę gier przygodowych, ale już nie point and click. 

Świetnie bawiłem się przy Firewatchu, czy What Remainds of Edith Finch. To mogę polecić :) 

 

W sumie nawet ostatni Broken Sword był fajny, ale on już chyba dekadę ma.

Firewatch i Edith Finch też mają po 8-9 lat :E

 

Ale jeśli mówimy o takich ramach czasowych, to jest całkiem spory wybór gier point&click z grafiką pixel art. Na przykład wszystko spod znaku Wadjet Eye Games. 

Opublikowano (edytowane)

Oj, wyszedł mi post tak długi jak cały ten wątek. Oops :lol2:

 

Szybkie strzelanki ala Unreal Tournament czy Tribes: Vengeance. Niestety zostało kilka lat do 50tki i po prostu jestem na to za stary :( Jak widzę jakie mam problemy z trzymaniem celownika na nawet wolno się poruszającym wrogu, albo jak widzę jak się skończyła próba zagrania w coś "nowszego" w co nie grałem wcześniej, czyli Unreal Tournament (3 kille na 50 zgonów) to łapię doła. Bardzo bym chciał w to grać, ale po prostu mam za dużego "laga" w głowie już, a ruchy przypominają ruchy 90latka, a nie te które pamiętam z grania w 1999-2006r. 

 

Strategie - jakoś przestały mnie bawić. Mam wrażenie marnowania czasu jak poznałem trochę psychologiczną stronę tego typu zabawy. Podbijanie statsów, odblokowywanie pierdół, awansowanie dalej. Brakuje czegoś więcej. W Cywilizacji 1 i 2 to wszystko było nowe, ciekawe, a jeszcze ta Cywilopedia i ciekawe informacje w niej zawarte. Wtedy. W 1997-8r. Dziś człowiek starszy, więcej wie, ma dostęp do netu, więc nawet ten aspekt mnie już raczej nie oczaruje i od 25 lat się zabieram za pogranie w nową Cywilizację i jakoś tak. No nie zdarzyło się.

RTSy - przejadło się a dobił mi ten gatunek edytor mapek w StarCraft, po którym już tylko widzę skrypty jak próbuję grać. Dune 2, C&C, Red Alerty, Star Craft 1 i BW,  Warcraft 1-2, KKND, Age of Empires 1-2. Przy czym gry od Westwoodu i Blizzarda były męczone wielokrotnie i po la.. po kablu RS-232 z kolegami. 

 

Logiczne. Kiedyś człowiek miał więcej czasu i energii. Pół roku temu przeszedłem 7th Guesta w wersji dla VR i grając zazwyczaj niewyspany i zmęczony, więcej mnie te całe zagadki męczyły niż bawiły. A kiedyś człowiek lubił wyzwania dla mózgownicy. The Incredible Machines/Toons, Lemingi, Robbo i wiele innych mniej lub bardziej pasujących do gatunku, to były jedne z moich ulubionych gier, przy których bawiłem się świetnie nawet jak utknąłem na wiele godzin 

 

W sumie to w przygodówki point & click nie grałem ponad 25 lat, ale zamierzam wrócić, nawet trochę pograłem w tamtym roku. 

 

O, olimpiady. Z powodu braku rywali. Tamci z którymi się grało na Atarynce, Amidze i PC, teraz nie mają czasu, bo rodzina, bo praca. Ostatnia ogrywana olimpiada to Sydney 2000 :(

A szkoda, bo chętnie bym pograł znowu. Ale teraz to raczej w jakiejś wersji VR (tylko że nic takiego nie ma, a przynajmniej niczego na poziomie)

 

No i tekstówki. Wzrok sobie popsułem na tej:

image.png.86e4d083fb155e54569e76f78f74f8c3.png

 

A od 33 lat nie dotknąłem żadnej z tego gatunku.

 

"Celowniczki" - bo GunCon 2 i PS2 leżą w garażu, poza tym VR jest lepszy.

 

Koła Fortuny. 30 lat temu to się dość często grało.

 

Handlowe - ostatni raz chyba Merchant Prince w 1994r. czy coś koło tego :D

 

Gry w stylu Worms/Scorched Earth. Po pierwsze dlatego, że brak dobrze zrobionych gier tego typu już od ponad 25 lat, a po drugie znowu - brak rywali, bo moje pokolenie zdziadziało.

 

Symulatory lotu - ale tutaj niespodzianka. Po prawie 30 latach przerwy wróciłem w VR do latania i frajda nawet większa niż F-29 Retaliator w 1992r. :D

 

symulatory łodzi podwodnych - była faza w czasach Silent Service na Atari i SS2 na PC, potem Aces of the Deep. Później mi się to już jawi jako kompletna nużyzna. 

 

 

 

Tower Defense - nigdy konkretnie w to nie grałem, ale RTSy miały tego pełno. Nawet to bawiło w StarCrafcie. Ale dziś jak takie coś widzę, to nie wyobrażam sobie czerpania z takiego gameplayu jakiejkolwiek radości

 

kart racery - pierwszy i ostatni to Sonic & All-Stars Racing: Transformed. Według znawców jest to najlepszy kart racer w historii jeśli chodzi tryb single player. I się zgodzę. Nie  gram, bo nie ma w co, a w Mario Karty nie pogram nie mając konsoli, zresztą znowu - brak rówieśników do wspólnego pogrania. 

 

horrory - Alone in The Dark 1 i 2, Resident Evil: Code Veronica, Silent Hill 2.

I... starczy. :D

Nigdy więcej nie tknąłem i już raczej nie tknę. Nie widzę sensu, nie lubię, nie rozumiem po co ktoś chciałby się bać. Alone'a ogrywałem bo miał mega klimat nawiedzonego domu, Code Veronica po trochu też + obie gry na swoje czasy wyglądały powalająco. Silenta 2 nawet nie skończyłem, bo jak minął zachwyt grafiką to już nie bardzo mi się chciało. 

 

 

 

Strip Pokery. Tak. W to się grało w 1993r.  :D Nie było internetu a Playboya nie było skąd pożyczyć bo byłem za mały :lol2:

 

strzelanki 2D typu bullet hell. Nigdy nie lubiłem tej japońskiej szkoły w której na raz jest pierdylion pocisków na ekranie, ale z biegiem lat wyrobiłem sobie na to wręcz alergię. Nawet jak gra jest chwalona, ale nic prawie nie widać bo 90% ekranu jest przez więszość czasu zasrane dosłownie setkami pocisków - to odpuszczam

 

bijatyki - bo za cienki w to jestem. Nawet 30 lat temu byłem, a teraz to w ogóle. Poza tym nudzą mnie po 10 sekundach. W zasadzie to Mortal Kombat 1-3, Sango Fighter, potem na Dreamcaście bo grafika robiła wrażenie, Dead or Alive 2, Soul Calibur. Potem trochę na PS2 bo Tekken też fajnie wyglądał.

Potem już nic mi się nie podobało nawet graficznie.

Ostatnie gry tego typu, gdzie grafika cieszy moje oko wyszły na generację x360/ps3, a to znowu za stare żeby mogły cieszyć poziomem grafy. W sumie to wychodzi na to, że grałem w to na zasadzie oglądania zarąbistego techdema. A te nowe gierki żadnego szału nie robią, wręcz przeciwnie. Technicznie nowocześnie, ale brzydko.

 

Klasyczne chodzone bijatyki - bo karate i ninja mnie bardzo kręciło jak miałem 10-14 lat, a potem kompletnie przestało. Pograło się na M.A.M.E w Punishery i inne takie, ale ogólnie to nuda i więcej nie chcę. Nawet jakieś ponoć niezłe ostatnio wyszły, ale no nie. Nie jara mnie to już wcale. Może musiałaby być do tego jakaś naprawdę wspaniała oprawa. Pograć planuję w Golden Axe bo powiało sentymentem ostatnio w wątku o starych grach, ale pewnie też nie dojdę nawet do połowy zanim mi się znudzi :D

 

top-down racery. Bo nie ma w co grać. Nawet WRC cośtam (było na Steamie, ale kilka lat temu wycofali) ograłem z braku laku. Oczywiście Karnaaj Rally, Death Rally, Super Carsy i wszystko stare ograne (czasem wielokrotnie) a obecnie nikt jakoś nie potrafi zrobić naprawdę zajebistej gry z tego gatunku. Szkoda, bo nadal uwielbiam ten gatunek i wiele bym dał za coś fajnego, z fajną (nienowoczesną!) stylistyką, imponującą grafą i bardzo wysokiem poziomem całego gameplayu, designu itp.

 

 

99,99% gier na 8-bitowe Atari i Commodore - marząc o Amidze znienawidziłem tą cholerną pikselozę tak bardzo, że mi zostało do dzisiaj. Mogę zagrać w kilka perełek jak River Raid, chętnie bym porywalizował z kolegą w Jousta albo inny Kickstart czy Decathlon, ale emulacja tych maszynek nie dawała rady mnie przytrzymać przy sobie nawet w czasach posiedzeń na tronie z Sony PSP w ręku. 

 

 

gry oparte o snajperki. W 1997r. się zachwycałem MDK. Potem fajnie było gdzieś tak do drugiego Call of Duty. Nienawidzę tego typu gameplayu niemal tak jak cover systemów. Straszna nuda i w ogóle mnie to nie jara. Jakby 25 lat temu były gry typu Sniper Elite to bym pewnie grał ile wlezie. Dziś może taka gra dostawać 10/10, a i tak nie zagram.

 

ogólnie gry bardzo trudne - bo jestem za słaby. Zawsze byłem raczej słabym graczem, ale w obecnym wieku jakbym się zabrał za Ninja Gaiden lub jakieś "soulsy" to bym pewnie wyrwał sobie resztki włosów na głowie. Ostatni raz dałem okazję swojej nieuleczalnej ambicji, aby mi zmarnowała kilkadziesiąt godzin życia przy Trackmanii 2020. Fajna gierka, ale 2 sezony udało mi się skompletować z medalami "Author" (coś ala Platinum medal w innych grach) i wymyśliłem, że skoro tak, to rok później dam radę następny. Tym razem się okazało że podbili poziom trudności tak mocno, ze po tygodniu szlifowania jednej trasy i przejeździe w zasadzie perfekcyjnie, wlazłem do internetu sprawdzić czas i się okazało, że trzeba przejechać prawie 2s szybciej. Na takie coś moje zezgredziałe zwłoki się nienadają. Nie ten czas reakcji, nie ta pamięć. Ja już jako dwudziestokilku-latek miałem problemy z ukończeniem Ninja Gaiden 1 (nie ukończyłem, bo po 2 miesięcznej przerwie nie chciało mi się odkurzać skilla przez kilka godzin zanim bym miał szansę przejść dalej :lol2:) i Star Wars: Rogue Squadron II na Gamecube. Ostatnia misja na Gwieździe Śmierci to jakaś masakra. Siadłem i postanowiłem, że nie wyłączę aż nie przejdę. Grałęm od 14tej do 21ej. Udało się w końcu. Chyba fuksem. Dziś tryb easy "przyjacielem mym". Ale świadomie, bo jako stary gracz wiem, że za łatwo = nudno.

 

 

Edytowane przez VRman
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Ciekawy temat. W sportowe gry zawsze grałem i gram dziś, ze „strzelankami” to samo. Ale za gówniarza lubiłem bardzo strategie. Myth Upadli Władcy, Empire TW, Napoleon TW, Twierdza, Cywilizacja. Bardzo lubiłem taktyczne rozstawienie wojsk, budowanie gospodarki, pozyskiwanie surowców itd. Ale teraz to w ogóle nie jestem w stanie sobie przypomnieć, kiedy grałem w cokolwiek z szeroko pojętego gatunku strategii. Może za mało się interesuję, ale mam wrażenie, że gry strategiczne nie przebijają się do mainstreamu, o ile coś ciekawego w ogóle trafia w ostatnich latach na rynek.

 

Gdyby wyszło coś z drugiej wojny, z rzeczywistymi postaciami, państwami, z możliwością prowadzenia dyplomacji, zawiązywania sojuszów, tworzenia gospodarki… Pograłbym bardzo chętnie. 

Edytowane przez Sawyer1916
Opublikowano (edytowane)

@Keller

Spoiler

 

Jakoś mnie do tego nie ciągnie i mam obawy czy jakby wciągnęło to tylko dlatego, że mnie bawi, czy może tylko dlatego, że mózgowi się podoba. ;) Pomagałem znajomemu testować gierkę na komórki. Typowa kaszana free to play. Gameplay był tak skomplikowany jak gra w kółko i krzyżyk, ale były fajne grafiki i nabijanie statsów, odblokowywanie pierdół, zbieranie funduszy. 

I jak skończyłem testować, to jeszcze chwilę pograłem, bo chciałem odblokować nową ligę. 

A potem było "co ja do cholery robię..."

 

Jak za dzieciaka potrafiłem do rana grać w handlową tekstówkę na Atari, a w liceum oblać ważny sprawdzian, bo musiałem odblokować nowy typ statku w X-com: EU czy X-com 2 TotD, to chyba muszę do tego podejść jak pijak do bycia alkoholikiem. Jak się ma historię łatwego wpadania to dożywotnio.

Ja na Steamie zacząłem się bawić to po pół roku z 5zł zrobiłem 1500, bo to w sumie taka sama gra jak gry handlowe i się wkręciłem. :lol2:

Jakieś karty gier po 2€ zauważyłem, że mocno idą sinusoidą i się zaczęło. Potem poszukałem innych, zrobiło się 10, 20, 50, 100.

To samo co w gierkach tylko bez grafiki i przesuwania statku kupieckiego jak w Merchant Prince z 1994r. :D

Tylko przynajmniej tutaj kilka gierek z tego było, choć jak pomyślę nad tym ile to zajęło czasu to...  :boink:

No w każdym razie może lepiej żebym ja już w gry handlowe/ekonomiczne nie grał :lol2:

edit: A bardziej na serio to później znalazłem jakiś tekst o tym co się dzieje w mózgu przy graniu w gry, z rozpiską na relację pomiędzy tym a tym, jak nas ukształtowała ewolucja. I zrozumiałem, że "syndrom jeszcze tylko jednej tury" to wcale nie musi być oznaka dobrej gry. To może być taki sam mechanizm jak słodycze czy używki. 
Jak ktoś się przy tego typu gierkach relaksuje, albo ma inne plusy to spoko, ale ogólnie to tego typu gry mogą być dość niebezpiecznym pożeraczem czasu. Zwinąłem w spojler, bo wątpię, żeby ktoś chciał to czytać, a że się ktoś z tym zgodzi to już w ogóle nie ma opcji :)

 

 

Edytowane przez VRman
Opublikowano

Niby kilka gier ukończyłem w zeszłym roku no ale w zasadzie prawie nie gram. Gatunki, w które powiedzmy jeszcze od biedy gram to hack'and'slash oraz "gry akcji" (God of War, Uncharted, Hellblade itp.). 

Co u mnie z pewnością wypadło:

- celowniczki (Virtua cop, House of the dead)

- "strategie" (w sensie Civilization, Settlers)

- turowe (UFO)

- chodzone bijatyki

Znalazłoby się jeszcze trochę gier (typów gier), w które nie gram ale trudno mi nazwać odpowiadające im gatunki.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...