Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
4 minuty temu, crush napisał(a):

No nie bo to dalej kapitalizm i liberalizm.

jak to :rybka:

 

u nas to panie tylko komuna i socjalizm, trzeba to zaorać, bo żyć się panie nie da. Wiem, bo słucham tego, no niemcena, takiego no ekonomisty mundrego. Koniec socjalizmu w Polsce, tak być nie może dalej!

 

 

A serio: co szkodzi wprowadzić taki system jak u nas w Argentynie, skoro nasz to kapitalizm? :) 

 

Opublikowano (edytowane)
6 minut temu, crush napisał(a):

Mówimy o wskaźnikach, czy o realnej biedzie?

 

Bo Milei też ma bardzo dobre wskaźniki. Ba. Nawet PiS miał dobre wskaźniki.

Realna bieda w Brazylii wywaliła w kosmos za Bolsonaro. Wrócił Lulu, więc chyba tak źle za niego wcześniej się nie żyło. 

 

Co do PiSu - gdyby mieli 'nieco' inne poglądy na sprawy nie gospodarcze, to byliby ok. 

 

Edytowane przez Lypton
Opublikowano
2 godziny temu, sino napisał(a):

Nie zawsze, tylko w krajach o parzystej liczbie liczonych pracujących (i też nie zawsze). Np. 3000, 4000, 11000, średnia 6000, mediana 4000, 1/3 ludzi poniżej mediany, typowe 2/3 poniżej średniej.

Nie ma to jak dawać przykład na 3 osobach, kiedy zwykle są to miliony i ta jedna środkowa nie robi statystyki :heu:

Po prostu śmieję się z pewnych wyliczeń i konkluzji, że 50% ludzi zarabia mniej od mediany, co w żaden sposób z przytoczonych danych nie wynika, a jest w zasadzie definicją mediany.

Opublikowano
12 minut temu, GordonLameman napisał(a):

jak to :rybka:

 

u nas to panie tylko komuna i socjalizm, trzeba to zaorać, bo żyć się panie nie da. Wiem, bo słucham tego, no niemcena, takiego no ekonomisty mundrego. Koniec socjalizmu w Polsce, tak być nie może dalej!

 

 

A serio: co szkodzi wprowadzić taki system jak u nas w Argentynie, skoro nasz to kapitalizm? :) 

 

Dlatego ideałem jest złoty środek między dzikim kapitalizmem memcena, a socjalizmem nierobów z lewicy. U nas i w większości krajów Europy problemem dalej jest balans. Mikromenedżment. To, że w niektórych miejscach trzeba zabrać, a gdzie indziej dołożyć. To nie koniecznie musi oznaczać rewolucje rodem z mokrych snów prawaków czy lewaków.

 

A nasz system ustabilizował się bez perturbacji i szoku?

 

Ja nie jestem wyznawcą Mileia. Po prostu patrzę z zainteresowaniem i nie dziwię się, że ludzie po dekadach rządów nieudaczników chcieli spróbować czegoś radykalnie innego. Nawet jeśli koniec końców odbije im się to czkawką.

3 minuty temu, bergercs napisał(a):

Nawet wasz Bosaczek się tam podpiął pod dyskusję o "tranwestycie", gdzie tą "drag queen" jest biologiczna kobieta.

Jak zwykle nic nie sprawdzicie i jak pelikany....

Nie ma znaczenia. Zboczeńcy i fetyszyści z dala od dzieci.

Czy księża czy drag queen.

  • Like 1
Opublikowano
7 godzin temu, GordonLameman napisał(a):

jedyna szansa PiS jest taka, że węgierski sędzia stwierdzi, iż Romanowski nie mógł liczyć na sprawiedliwy, praworządny proces.

Co się zapewne stanie bo na Węgrzech Orban przeprowadził już proces który się marzył Kaczyńskiemu w Polsce.

7 godzin temu, TheMr. napisał(a):

Milei jak widać uzdrawia powoli gospodarkę

Nic nie uzdrawia, zagłodzona gospodarka leży i kwiczy. 

2 godziny temu, TheMr. napisał(a):

Czy droga neoliberalna jest dla Argentyny lepszym wyborem niż komunizm?

Ale wiesz, że w Argentynie nie było komunizmu, co nie? Bo widzę bardzo lubisz powtarzać to słowo.

Opublikowano
20 minut temu, Lypton napisał(a):

Realna bieda w Brazylii wywaliła w kosmos za Bolsonaro. Wrócił Lulu, więc chyba tak źle za niego wcześniej się nie żyło. 

 

Co do PiSu - gdyby mieli 'nieco' inne poglądy na sprawy nie gospodarcze, to byliby ok. 

Albo żyło się źle, ale mniej źle? Tak ciężko uznać, że i Bolsonaro i Lulu to gnidy i nieudacznicy?

 

Nie. Nie byliby. Chyba, że dla nierobów.

Opublikowano (edytowane)
W dniu 19.12.2024 o 22:21, Camis napisał(a):

Wiceminister sprawiedliwości to nie 3 liga... 

Jako pionek to tak. Dlatego był wazny do złapania żeby sypał na prawdziwych bandytów. Zobacz co pisowcy robili - jeździli za pozostałymi pionkami aż do Londynu żeby ich wykupić czy za nich świadczyć. Za wszystkimi ucieczkami stoi partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS).

23 godziny temu, Spl97 napisał(a):

Nie aresztowanie gościa to jedno, a najbardziej za to, jak podeszli do tego tematu. Od drugiego immunitetu, który był unijny do ucieczki na Węgry. Ewidentnie mieli gościa na widelcu, a pomimo tego, tak spaprali sprawę, że gościu za pięć dwunasta im spierdzielił :E i teraz ukrywa się u tych, którzy praktycznie go nie oddadzą, a jeśli już oddadzą, to na pewno nie łatwo i nie szybko.

W momencie jak się wypisał już powinni za nim chodzić i czekać na niego na lotnisku.

9 godzin temu, Klakier1984 napisał(a):

Teraz UE powinna się wykazać i docisnąć Węgrów (jeżeli nie ma jeszcze "paragrafu" na takie cyrki to niech go wymyślą) W przeciwnym wypadku ten kabaret będzie się cyklicznie powtarzał.

Będą stosowane proporcjonalne środki przez Polskę. Poza tym wycofanie ambasadora to mocne walnięcie w stół.

2 godziny temu, adashi napisał(a):

Jeśli efektywnie nic Węgrom za ten numer nie zrobią, to będzie całkiem niezły wzorzec dla innych pomniejszych państw. Powiedzmy, że nie można im zakazać dania azylu, ale brak honorowania ENA to chyba źle.

I noty Interpolu.

Mają zbyt małe znaczenie, żeby się nimi zajmować. Co najwyżej zmienić procedury, żeby Putin nie blokował tego co głosuje cała UE. Ale nie da się , bo zaraz memceny pieprzą że Niemcy budują Lebensraum.

Godzinę temu, Radziuwilk napisał(a):

10mln euro kary za kazdy dzien i bylo by po sprawie. Problem w tym , ze to nie precedens wiec glupio by bylo dac kare wegrom jak wczesniej w tego typu sytuacjach po to nie siegano.

I co prawy Bodnar teraz powie ciekawego? Albo Korneluk.

Siedzieli 8 lat i pierdzieli w stolki i sie nawet nie potrafili przygotowac do rozliczen. Jakie to sa nieroby. Ja rozumiem, ze skazanie pisowcow teraz nie ma sensu, ale tej paranoii na kazdym szczeblu jest zbyt duzo.

Ja pododnie oceniam Polskie spoleczenstwo. Nie mowie, ze trzeba w kazda pisowska lizumyne jajkami walic, ale chociazby niech przyjdzie 1000ludu w miesiecznice smolenska i wesprze tych od wienca i zablokuje pochod jareczka. W koncu to swiadomi warszawiacy. Cala warszawa anty pis, ale pozwalaja pluc sobie w twarz miesiac w miesiac. Jakis smiec maciora kopie ludzi po nogach i nic, odjezdza sobie pozniej autem nie majac uprawnien.

Moze te 20 lat wolnosci miedzy wojnami i teraz te 34 to faktycznie jakis wypadek przy pracy. Polacy chyba nie umiejo w panstwo.

 

Polacy zrobili co do nich należało. Przegłosowali tych, co chcieli upadku kraju i wyrzucili przestępców z posadania władzy.  Reszta należy do rządu i koalicji sejmowej.

Jeżeli chodzi o sprawę smoleńską, to powoli odchodzi do podręczników historii i niech tam zostanie. W tym kontekście jak najbardziej niech się toczą spory, a nie w kontekście rozkradania Polski. Co się tyczy Kaczyńskiego i Macierewicza, to większość Polaków chłodzi szampana na te dwie niepowtarzalne okazje.

Służby jak najbardziej powinny były zatrzymać Romanowskiego przed orzeczeniem sądowym. Jak mu by się coś nie spodobało to zawsze mógł się domagać odszkodownia od Skarbu Państwa.

38 minut temu, Lypton napisał(a):

Co do PiSu - gdyby mieli 'nieco' inne poglądy na sprawy nie gospodarcze, to byliby ok.

Nie byliby. Pisowcy byli blisko stworzenia systemu rosyjskiego, w którym elity rozkradają majątek narodowy, pogrążając resztę społeczeństwa w marazmie. Pamiętajmy o tym, gdy pisowskie mordy pokazują się w telewizji.

23 minuty temu, bergercs napisał(a):

Nawet wasz Bosaczek się tam podpiął pod dyskusję o "tranwestycie", gdzie tą "drag queen" jest biologiczna kobieta.

Jak zwykle nic nie sprawdzicie i jak pelikany....

Za duże masz wymagania do nich.

Edytowane przez NotQuite
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
19 minut temu, crush napisał(a):

Albo żyło się źle, ale mniej źle? Tak ciężko uznać, że i Bolsonaro i Lulu to gnidy i nieudacznicy?

 

Nie. Nie byliby. Chyba, że dla nierobów.

Poparcie społeczne pierwszych rządów Lulu w Brazylii wynosiło niemal 90%. Jakby żyło się źle, to raczej by tak wysokie nie było i na jego następczynie, po dwóch kadencjach, nie zostałaby wybrana szefowa jego gabinetu. 

 

Jestem w gronie 10% najlepiej zarabiający Polaków i uważam, że prospołeczna polityka PiSu była naprawdę okej. Oczywiście do ideału wiele im brakowało, ale w porównaniu z 'niedasięizmem' PO wypadają lepiej. 

Edytowane przez Lypton
Opublikowano
5 minut temu, Lypton napisał(a):

Poparcie społeczne pierwszych rządów Lulu w Brazylii wynosiło niemal 90%. Jakby żyło się źle, to raczej by tak wysokie nie było i na jego następczynie, po dwóch kadencjach, nie zostałaby wybrana szefowa jego gabinetu. 

 

Jestem w gronie 10% najlepiej zarabiający Polaków i uważam, że prospołeczna polityka PiSu była naprawdę okej. 

Jak u Putina?

Za PiSu realna stopa życia się nie poprawiła, a jednak zgarnęli kolejną kadencję.

 

To internet. Więc pozwól, że nie uwierzę.

  • Upvote 1
Opublikowano
18 minut temu, NotQuite napisał(a):

Polacy zrobili co do nich należało.

Nie zgodze sie. Polacy (czesc) zrobila absolutne minumim z minimum i chwala im za to. Co nie zmienia faktu, ze wobec lamania konstutucji, prawa, powrotu komunistycznych standartow, wpychania nas z powrotem do rosji czyli utraty niepodleglosci. Polacy potrafili na jeden dzien pojsc odstac w kolejce okolo 1h (niektorzy wiadomo kilka) skreslic krzyzyk i pojsc do domu. Tylko tyle i nic poza tym. To ze te wybory byly powiedzmy uczciwe i uznane to wypadek przy pracy kaczusia ktory sie juz nigdy nie powtorzy.

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
24 minuty temu, crush napisał(a):

Jak u Putina?

Za PiSu realna stopa życia się nie poprawiła, a jednak zgarnęli kolejną kadencję.

 

To internet. Więc pozwól, że nie uwierzę.

Nie porównujmy Rosji z Brazylia. Gdy rząd następczyni zaczął dawać dupy i zaczęły wychodzić aferki, to został pogoniony przez lud. 

 

Jakieś statystyki na potwierdzenie tezy? 

 

Oj tam, wbrew pozorom żeby być w 10% najlepiej zarabiający Polaków nie trzeba dostawać kokosów, to tylko 13 z hakiem koła brutto. 

Edytowane przez Lypton
Opublikowano
27 minut temu, NotQuite napisał(a):

 Co się tyczy Kaczyńskiego i Macierewicza, to większość Polaków chłodzi szampana na te dwie niepowtarzalne okazje.

Ludzie bardziej odliczają na nadejście tego pięknego dnia, kiedy Kaczyński przestanie szkodzić Polsce niż na ten dzień, kiedy przyjdzie na Macierewicza kolej.

16 minut temu, crush napisał(a):

Za PiSu realna stopa życia się nie poprawiła, a jednak zgarnęli kolejną kadencję.

Nie poprawiła, ale u najbiedniejszych dzięki rządom PiS-u poprawiła się, gdyż dostali pieniądze z 500+ czy dodatkowych emerytur, pomijając fakt, że PiS-iory przekupiły ich własnymi pieniędzmi.

Opublikowano (edytowane)

A tymczasem Trump zażądał od kongresu głosowania nad zniesieniem limitu deficytu budżetowego, co spotkało się z oporami również w jego partii - 38 republikanów było przeciw. I ostatecznie nie przeszło. 

 

https://www.bbc.com/news/articles/cz6l9e3jq7xo

 

Możliwe, że to zwykła polityczno-pijarowa zagrywka, bo demokraci limit zdjęliby już dawno, ale wymagane jest bodajże 2/3 głosów, więc nie było wcześniej na to szans, a przepchnąć to dla Trumpa? Słabo by to wyglądało. A Trump ma teraz wymówkę.  Dla demokratów sytuacja lose-lose.

Edytowane przez Lypton
Opublikowano
2 godziny temu, Lypton napisał(a):

Nie porównujmy Rosji z Brazylia. Gdy rząd następczyni zaczął dawać dupy i zaczęły wychodzić aferki, to został pogoniony przez lud. 

 

Jakieś statystyki na potwierdzenie tezy? 

 

Oj tam, wbrew pozorom żeby być w 10% najlepiej zarabiający Polaków nie trzeba dostawać kokosów, to tylko 13 z hakiem koła brutto. 

A jak rozpędzano protestujących przeciwko Luli? Jak na Białorusi i u ruskich.

Czy czasem demokracja nie polega na tym, że możesz wybrać nawet buca?

 

Takie statystyki, że za PiSu poziom ubustwa nie spadł. Pierwsze kilka wyników w Google. Do tego dochodzi problem z tym, że te dane często w niezbyt skuteczny sposób uwzględniają inflację i realną moc nabywczą.

A chyba nie muszę przypominać jak wyglądała inflacja za PiSdzielców?

Opublikowano
3 godziny temu, Bono_UG napisał(a):

Nie ma to jak dawać przykład na 3 osobach, kiedy zwykle są to miliony i ta jedna środkowa nie robi statystyki :heu:

Po prostu śmieję się z pewnych wyliczeń i konkluzji, że 50% ludzi zarabia mniej od mediany, co w żaden sposób z przytoczonych danych nie wynika, a jest w zasadzie definicją mediany.

Napisałem tak, bo nie każdy zdaje sobie sprawę z tego czym jest mediana, że jest to wartość, która dzieli wszystkie dane na pół w przeciwieństwie do średniej. 

Opublikowano
3 godziny temu, kalderon napisał(a):

Nic nie uzdrawia, zagłodzona gospodarka leży i kwiczy. 

Ale wiesz, że w Argentynie nie było komunizmu, co nie? Bo widzę bardzo lubisz powtarzać to słowo.

Nie leży, ani nie kwiczy. https://www.bankier.pl/wiadomosc/Argentyna-nie-zaplacze-po-socjalizmie-Oto-co-udalo-sie-zmienic-Mileiowi-8725953.html

 

Jeśli chcesz łapać za słówka to niech będzie, Argentyną rządzili socjaliści oraz populiści wybierani przez ludzi w demokratycznych wyborach, którzy zagwarantowali im quasi-komunizm. Lepiej?

Opublikowano (edytowane)

@crush

 

Mowa o protestach i atakach na państwowe urzędy, przeprowadzonych przez zwolenników Bolsonaro? Które potępiał sam zainteresowany? Reakcji rządu nie pochlebiam, ale rozumiem. Jednak dalej Brazylii daleko do Białorusi i Rosji. Opozycja w Brazylii nie była tlamszona, a wybory wygrywają raz jedni, raz drudzy. 

 

Ubóstwo za PiSu głównie spadało, do 2022 roku ubóstwo relatywne spadło o 3,7 pp., ubóstwo skrajne o 1,7 pp. Były skoki (Covid), ale tendencja była spadkowa. Nagły wzrost nastąpił w 2023 i był efektem zaniedbań polityki socjalnej oraz wycofania części świadczeń z 2022. 

 

Inflacja była wysoko, jak w całej Europie. Średnia dla UE w najgorszym okresie, wynosiła ok. 12%, w Polsce mieliśmy wtedy ok. 18 %. PiS zidentyfikował przyczyny inflacji jako czynniki zewnętrzne, nie podejmował drastycznych działań (niektórzy członkowie RPP, szkoły balcerowiczowskiej, chcieli podnosić stopy procentowe powyżej stopy inflacyjnej, co zarżnełoby Polaków) i wyszło w sumie na ich, inflacja zaczęła spadać, a gospodarka nie została zarżnięta. 

Edytowane przez Lypton
Opublikowano
33 minuty temu, Lypton napisał(a):

Mowa o protestach i atakach na państwowe urzędy, przeprowadzonych przez zwolenników Bolsonaro? Które potępiał sam zainteresowany? Reakcji rządu nie pochlebiam, ale rozumiem. Jednak dalej Brazylii daleko do Białorusi i Rosji. Opozycja w Brazylii nie była tlamszona, a wybory wygrywają raz jedni, raz drudzy. 

To jest strasznie zabawne jaka jest definicja słusznego protestu i jego granic według takich osób jak Ty. Lewicowy gnój? Git. Prawicowy gnój? Karać.

Wygrywają ale obie strony próbują ingerować i mają zarzuty co do uczciwości. Większe niż u nas. Niestety ale obawiam się, że będzie co raz gorzej.

 

36 minut temu, Lypton napisał(a):

Ubóstwo za PiSu głównie spadało, do 2022 roku ubóstwo relatywne spadło o 3,7 pp., ubóstwo skrajne o 1,7 pp. Były skoki (Covid), ale tendencja była spadkowa. Nagły wzrost nastąpił w 2023 i był efektem zaniedbań polityki socjalnej oraz wycofania części świadczeń z 2022. 

A nie efektem wzrostu cen?

Kolejny problem to kto jest w te statystyki wliczany. Komu się w znaczący sposób polepszyło? Nierobom się polepszyło. A to nie jest demografia która powinna być utrzymywana. Nie pracujesz - nie jesz.

 

Aha. I 18% inflacja nie dojechała Polaków. No to ciekawe jest.

Opublikowano (edytowane)

@crush

 

Prostest protestowi nierówny. Co innego gdy na miasto wyrusza tłum robić rozpiernicz, bo ich kandydat przegrał wybory, a co innego, gdy ludziom są odbierane ich prawa. 

 

Nie do końca było to wynikiem wzrostu cen. Przy największej dynamice ich wzrostu w 2022, poziom ubóstwa spadł. Wzrósł w 2023, kiedy ceny m/m i i inflacja zaczęły spadać. 

 

W statystykę są wliczani wszyscy, których dochód na osobę nie przekracza wyliczonego progu ubóstwa. Jeśli ktoś żyje z samych świadczeń socjalnych, raczej tego progu nie przekracza. 

 

Nie dojechała tak, jakby mogły dojechać dwucyfrowe stopy procentowe, o które apelowali ekonomiści opozycji. Zamiast 2 mln ekstra żyjących w ubóstwie, mielibyśmy 20 mln. 

Edytowane przez Lypton
Opublikowano
40 minut temu, crush napisał(a):

Kolejny problem to kto jest w te statystyki wliczany. Komu się w znaczący sposób polepszyło? Nierobom się polepszyło. A to nie jest demografia która powinna być utrzymywana. Nie pracujesz - nie jesz.

No, dla PiSu nieroby były stawiane na 1 pozycji. To im miało się głównie poprawić, a reszta pal licho. :P

W otoczeniu widzę wiele osób, którzy jadą na socjalu od Państwa... masakra :/

Opublikowano

Tylko 20%? Seminaria już dziś są puste.

  

4 godziny temu, NotQuite napisał(a):

W momencie jak się wypisał już powinni za nim chodzić i czekać na niego na lotnisku.

Czekać na co? Dopóki nie było nakazu aresztowania mogliby tylko patrzeć jak odlatuje w siną dal.

3 godziny temu, Lypton napisał(a):

Dla demokratów sytuacja lose-lose.

Ja wiem czy dla demokratów, oni przegrali również przez ekonomię, to Trump i jego poplecznicy ostrzegali przed długiem publicznym, a tu się okazało że Trump chciał zadłużać a demokraci mu nie pozwolili.

1 godzinę temu, TheMr. napisał(a):

Leży i kwiczy, artykuł pisał jakiś turbo-libek świeżo po szkole dla turbo-libków którzy za całe zło obwiniają komunistów i związkowców (taka wyliczanka padła w artykule kilkukrotnie), taki magiczny wytrych który nie wymaga dalszych wyjaśnień. Wszystko co nie libek to komunizm. I tylko raz zdobył się na szczerość podając przykład złego komunisty - nauczycielki które dostały dodatek żeby nie przymierać głodem. Obrzydliwość, lewica, socjalizm i komunizm w jednym! Autor skupił się też tylko na jednym wskaźniku który NIC nie mówi o stanie gospodarki. Przez zagłodzenie ludzi gospodarka/produkcja/konsumpcja poszły w dół, a wraz z nimi również inflacja bo nikogo nie stać już na jakiekolwiek dobra. Nie kupujesz - nie sprzedajesz - nie produkujesz to i cena nie rośnie.

1 godzinę temu, TheMr. napisał(a):

Argentyną rządzili socjaliści oraz populiści wybierani przez ludzi w demokratycznych wyborach, którzy zagwarantowali im quasi-komunizm

Quasi komunizm, dobre. To czym nazwać ustrój w Polsce? Totalitarny komunistyczny reżim? Też mamy państwowe firmy, mamy dopłaty do energii, transfery dla najbiedniejszych, całe to "komunistyczne" zło które "zniszczyło" Argentynę. Powiedzieć ci jakie jeszcze mamy komunistyczne zło z którym chce walczyć Milei? Państwowe usługi publiczne - ochronę zdrowia, koleje itp. Wyobrażasz sobie co by było gdyby parlament Argentyny pozwolił prezydentowi za te zmiany i przymierający biedą ludzie musieliby płacić "rynkowe stawki" za rzeczy pierwszej potrzeby?

 

Nie zamierzam wybielać poprzednich rządów tego kraju bo zbyt mocno rozchwiali finanse publiczne tak że to wszystko runęło, tyle że Milei idzie z radykalizmem w drugą stronę.

  • Upvote 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...