Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Godzinę temu, DITMD napisał(a):

Ułomny system walki to był w Inkwizycji, ten tutaj jest całkiem spoko.

Zgadzam się. System walki w Inkwizycji był DO DUPY. Walki były powolne, leczenie usunęli bo jakiś mistrz stwierdził że leczenie "to przeżytek, który wkrótce zniknie z gier RPG" - okazało się że była to jedyna gra do dziś zrobiona, która takiego leczenia nie miała.

 

A tutaj walka jest spoko - szybka, dynamiczna, wiele się dzieje. Jedyne co czasami wkurza, to że są zbyt długie. 

  • Like 1
Opublikowano
9 minut temu, Element Wojny napisał(a):

leczenie usunęli bo jakiś mistrz stwierdził że leczenie "to przeżytek, który wkrótce zniknie z gier RPG" - okazało się że była to jedyna gra do dziś zrobiona, która takiego leczenia nie miała.

Ale można było zrobić konkretnego tanka, nałożona osłona plus garda z tarczy i praktycznie ciężko było zginąć, dużo trudniej niż w Veilguard taka prawda, odnośnie przeżywalności Veilguard vs Inkwizycja.

Opublikowano (edytowane)

O tak, trudno było zginąć, a jeszcze ciężej zabić, bo wrogie też to mieli. A że walki były powolne, to można było się samemu zastrzelić, z nudów. Inkwizycja nie szanowała czasu gracza - wolny system walki, ogromne mapy gdzie trzeba było biegać od jednego końca do drugiego żeby coś zrobić, ekwipunek zawalony totalnym syfem. Tutaj tego nie ma, Veilguard pewne rzeczy upraszcza, ale też szanuje Twój czas.

Edytowane przez Element Wojny
Opublikowano

Czyli co, tak ogólnie to bardzo dobra gra, tylko hejtery nie chcą przyznać się do błędu, są tylko dwie sceny z elementami woke (pompki oraz coming-out), dialogi nie są żenujące, a walka daje radę? Taki casus Andromedy, tylko nawet bardziej? :E 

Opublikowano
2 godziny temu, DITMD napisał(a):

Niby taka dobra gra, a prawie nikt w nią nie gra.

Zrzut-ekranu-2024-11-11-124343.png

Nie ma się co dziwić, gra z zerowym marketingiem o której pewnie większość z nas dowiedziała się przez przypadek. Oceny jednak ma dobre 84%, studio ma potencjał, te ich wszystkie przygodowe indyki, również bardzo wysoko oceniane, jedynie z VAMPYR nie wyszło tak dobrze.

 

Veilguard z ciekawości sprawdziłem oceny i pomału, ale ciągle spada. Od premiery z 80% już na 72%.

 

59 minut temu, Element Wojny napisał(a):

Ale ta gra ma sporo pozytywów :) Wszystko ładnie opiszę jak skończę. 

 

47 minut temu, Element Wojny napisał(a):

Ta gra naprawdę nie jest taka zła jak o niej mówią. 

No i nie podobasz mi się, zepsułeś mi poniedziałek. Teraz się zastanawiam, czy zaczynać Alan Wake 2, czy może dać szansę DA, spróbować chociaż te 10 godzin i jak wciągnie to dobrze, jak nie to podziękuje ;) 

  • Haha 1
Opublikowano
2 minuty temu, Element Wojny napisał(a):

O tak, trudno było zginąć, a jeszcze ciężej zabić, bo wrogie też to mieli. A że walki był powolne, to można było się samemu zastrzelić. Inkwizycja nie szanowała czasu gracza - wolny system walki, ogromne mapy gdzie trzeba było biegać od jednego końca do drugiego żeby coś zrobić, ekwipunek zawalony totalnym syfem. Tutaj tego nie ma, Veilguard pewne rzeczy upraszcza, ale też szanuje Twój czas.

Dopiero jak miało się konkret ekwipunek po smokach to można było szybko czyścić, no chyba że dawno grana inkwizycja i czegoś już nie pamiętam.

 

Tutaj widze inny gorszy problem, postać jest dużo bardziej papierowa (jeśli gramy na najwyższym poziomie oczywiscie). Gra ma problem ze skalowaniem i poziomami trudności na normal to jest jak stare very easy. A na maksie pewne elementy są za mocno przeskalowane plus ogromny minus towarzysze niewiele robią poza atakami łączonymi, brak pasków życia to absurd totalny. 

Zbyt wiele elementów się kłóci, tu coś zrobione fajnie i dobrze, a obok widzisz totalnie położone elementy.

Opublikowano

 

1 minutę temu, Zas napisał(a):

Czyli co, tak ogólnie to bardzo dobra gra, tylko hejtery nie chcą przyznać się do błędu, są tylko dwie sceny z elementami woke (pompki oraz coming-out), dialogi nie są żenujące, a walka daje radę? Taki casus Andromedy, tylko nawet bardziej? :E 

W przypadku dialogów jest raczej zgodność pod tym względem, reszta wiadomo. Jeden rabin powie tak, drugi powie nie.

Opublikowano
2 minuty temu, Frog67 napisał(a):

Zbyt wiele elementów się kłóci, tu coś zrobione fajnie i dobrze, a obok widzisz totalnie położone elementy.

Tak to wygląda. Jeden krok do przodu, dwa kroki do tyłu. A że na tle Inkwizycji miejscami nie jest źle, to akurat nie jest jakieś wielkie osiągnięcie.

Opublikowano
12 minut temu, Zas napisał(a):

Czyli co, tak ogólnie to bardzo dobra gra, tylko hejtery nie chcą przyznać się do błędu, są tylko dwie sceny z elementami woke (pompki oraz coming-out), dialogi nie są żenujące, a walka daje radę? Taki casus Andromedy, tylko nawet bardziej? :E 

9 minut temu, Vulc napisał(a):

 

W przypadku dialogów jest raczej zgodność pod tym względem, reszta wiadomo. Jeden rabin powie tak, drugi powie nie.

Tak, dialogi i ich infantylnosc jest dla mnie najbardziej bolesna,na szczescie nie wszystkie takie sa. Wydaje sie ze watek glowny trzyma wyzszy poziom ale nie da sie ukryc ze i wybitne kwiatki prosto z Peppy tez sie i w nim znajda. 

Na drugim miejscu po dialogach jest wlasnie obrany styl artystyczny, bo technicznie jest swietnie.

A woke, jakie woke? :E To naprawde burza w szklance wody. Gdyby dali 10x tyle woke co jest, a zabrali infantylnosc na rzecz dojrzalych dialogow i oprawy to by byla dalej swietna gra.

15 minut temu, Kelam napisał(a):

Dla fanów porządnych erpegów, to na pewno nie jest:P.

grumpycatmeme.jpg

Zagraj i nie marudz juz, sam sie na rpg wychowalem a i tu znajduje radosc z gry. 

Opublikowano (edytowane)
25 minut temu, Kelam napisał(a):

Dla fanów porządnych erpegów, to na pewno nie jest:P.

grumpycatmeme.jpg

Pamiętam jak jeszcze Larian i Obsidian zbierali pieniądze na Kicstarterze na Pillarsy i Divinity, gdzie ze zbiórkami nie było żadnego problemu i szybko zbierali więcej niż oczekiwali. Ludzie mówili, że to gry niszowe dla dziadków i tylko tacy ludzie skłonni są płacić za oldschoolowe rpg, sporo w tym racji. Mieliśmy PoE 1,2, Divinity 1,2, Tyranny i na koniec wjeżdża BG3 z 875K ludzi w peaku na Steam, moc jest z nami "dziadki" :piwko: Cieszę się , że nastąpił taki powrót do starych izometrycznych crpg z dzisiejszą oprawa graficzną i tak dobrze się to przyjęło, tylko dlatego, że były robione przez pasjonatów.

Edytowane przez skunRace
  • Like 2
  • Upvote 2
Opublikowano

@skunRaceTeż pamiętam Kickstartera Pillars of Eternity, człowiek patrzył na to z nadzieją i niedowierzaniem że coś takiego się dzieje, bo ten gatunek w tamtym czasie był zapomniany, kompletnie na wymarciu, a teraz jesteśmy zalewani rpgami. Ostatnio wyszła Drova: Forsaken Kin, warto obczaić pod warunkiem że komuś nie przeszkadza pixel art. Ja mam jeszcze do ogarnięcia Colony Ship: A Post-Earth Role Playing Game, Sovereign Syndicate, czy nasze the Thaumaturge, dodatek do Rogue Tradera, a na horyzoncie już New Arc Line, Flint: Treasure of Oblivion, i parę innych tytułów które wyleciały mi z głowy.

  • Upvote 1
Opublikowano

 

34 minuty temu, Sheenek napisał(a):

TGdyby dali 10x tyle woke co jest, a zabrali infantylnosc na rzecz dojrzalych dialogow i oprawy to by byla dalej swietna gra.

No właśnie, gdyby. ;) Gdyby dali lepsze dialogi, dojrzalsze postaci, gdyby pozostali przy klasycznej oprawie i formule dark fantasy, gdyby nie blokowali przedpremierowego dostępu do gry, gdyby prowadzili bardziej umiejętny marketing, gdyby nie zwolnili w tzw. międzyczasie utalentowanych pracowników, gdyby nie uprościli niektórych kluczowych mechanik, oferując niewiele w zamian. Wątek wyglądałby zapewne trochę inaczej. ;) 

 

Tam naprawdę ktoś fest nie ogarnia jak działa internet, a ludzie tylko czekają, żeby im się dobrać do dupy. Sami się podali jak na srebrnej tacy, na kształt prosiaczka z jabłkiem w pysku. Rzeczy, które można było za pomocą odrobiny subtelności przemycić tylnymi drzwiami, z miejsca trafiły na pierwsze strony, a później już poszło z górki. To co ta gra ma faktycznie do zaproponowania, szybko przestało kogokolwiek interesować. Nigdy się nie nauczą.

  • Like 1
Opublikowano

Ja mam jakieś 15h i powiem, że gra lepsza od SWO na pewno jest. Tam to był jakiś lego system i ledwo skończyłem.... Tutaj gra się szybko, łatwo i przyjemnie, gra sama prowadzi, nawet zrobiłem sporo side questów. Szkoda, że jest cukierkowa a nie mroczna, ciężko tu z kimkolwiek się jakoś w bólu złaczyc. Teksty przy podrywie jak z podrywacze pl są. Jakaś tragedia, ale się klika i zapomina i leci dalej. 2 sceny mi się nie podobały jak Tash ogarniała kim jest i później, żeam mówić do nie one czy tam oni. Z tyłka wepchnie te z boku fabuly ake poszło i do drożny jej ich nie biorę i jest ok. Trochę wrogowie monotonni są, już się wparowuje i jak najszybciej za tłuką, żeby iść dalej... Zapychacz prze stalker 2 daje rade. 

Opublikowano (edytowane)

6/10 za grafikę? Na jakim kartoflu on w to grał? @aureumchaosdla mnie te gry są na mniej więcej takim samym poziomie, tu i tam się dobrze bawię, bawiłem pomimo nieprzychylnych ocen i recenzji.

Edytowane przez DITMD
Opublikowano

Chciałem coś napisać odnośnie recenzji Arkadikussa, ale jak usłyszałem że Dragon Age 2 ma gorszych bohaterów niż Veilguard to po prostu wyłączyłem. Rozumiem pieprzenie dla odsłon, ale nawet dla takich bzdur powinien być jakiś sufit. 

 

 

Opublikowano (edytowane)
2 minuty temu, Element Wojny napisał(a):

Chciałem coś napisać odnośnie recenzji Arkadikussa, ale jak usłyszałem że Dragon Age 2 ma gorszych bohaterów niż Veilguard to po prostu wyłączyłem. Rozumiem pieprzenie dla odsłon, ale nawet dla takich bzdur powinien być jakiś sufit. 

Coooo? to chyba skleroza, nie ma gorszych bohaterów niż w Veilguard! 

Edytowane przez Frog67
Opublikowano

Hawke, Isabela i Varric sami w trójkę zjadają na dzień dobry wszystkie postacie z Veilguarda włącznie z Rook, więc nie chciało mi się tego nawet komentować. Ale zaczynam powoli chyba rozumieć tą antypatię odnośnie Veilguard, bo wszyscy stosują skalę porównawczą do Origins, kiedy gra w prostej linii rozwija rozwiązania z DA2. O Inkwizycji co ciekawe, nikt w ogóle nie wspomina. 

Opublikowano (edytowane)

Dla mnie to jest dziwne, po Inkwizycji, Andromedzie wszyscy spodziewali się drugiego Origins? Serio? Myślę że wiele z tych osób to nawet w Origins nie grało. Jadą po grze, bo się naoglądali filmików z wokeizmem na YT.

Edytowane przez DITMD
Opublikowano

Jak porównywać to do najlepszych. Czy to do innej gry, czy też w obrębie danej serii. Co w tym dziwnego? Origins ma 15 lat, nie 30. A choćby tutaj to same młodzieniaszki nie siedzą. ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Golden Joystick Awards 2024 - zwycięzcy w poszczególnych kategoriach   Najlepsza fabuła: Final Fantasy VII Rebirth (Square Enix)   Najlepsza oprawa wizualna: Black Myth: Wukong (Game Science)   Najlepsza gra multiplayer: Helldivers 2 (Arrowhead Game Studios)   Najlepsza oprawa audio: Astro Bot (Sony Interactive Entertainment)   Najlepsze rozszerzenie gry: Elden Ring: Shadow of the Erdtree (FromSoftware)   Najlepsza niezależna gra (wydana samodzielnie): Another Crab's Treasure (Aggro Crab)   Najlepsza niezależna gra: Balatro (LocalThunk)   Studio roku: Team Asobi   Najlepsza ścieżka dźwiękowa: Final Fantasy VII Rebirth (Square Enix)   Najlepszy zwiastun gry: Helldivers 2 (Arrowhead Game Studios)   Najlepsza gra we wczesnym dostępie: Lethal Company (Zeekerss)   Najlepszy sprzęt do grania: Steam Deck OLED (Valve)   Still Playing Award – Mobile: Honkai: Star Rail (MiHoYo)   Nagroda Streamerów: Chained Together ( Anegar Games)   Still Playing - PC/Console: Minecraft (Mojang Studios)   Nagroda za przełom: Balatro (LocalThunk)   Najlepsza adaptacja gry: Fallout (Amazon)   Najlepsza drugoplanowa aktorka: Briana White jako Aerith w Final Fantasy VII Rebirth (Square Enix)   Najlepszy pierwszoplanowy aktor: Cody Christian jako Cloud w Final Fantasy VII Rebirth (Square Enix)   Nagroda krytyków: Helldivers 2 (Arrowhead Game Studios)   Najbardziej wyczekiwana gra: GTA 6 (Rockstar Games)   Gra roku PC: Satisfactory (Coffee Stain Studios)   Konsolowa gra roku: Helldivers 2 (Arrowhead Game Studios)   Gra roku (GOTY): Black Myth: Wukong
    • ojojojoj... to się na prawdę jakaś epoka skończyła... Ja wiem że się starzejemy i wszystko przemija...ale trochę żal serduch ciśnie. Jedni odchodzą, inni przychodzą... Tak jak kiedyś w moddingu Screamer. Pawła projekty były... nie da się opisać krótko.
    • A popatrz wyżej/niżej w sygnaturę   5800X, RTX 3090
    • Ja pamiętam. I chyba Croma ma ten sam silnik diesla co Saab i wyciągają z niego po 400 KM 700 Mam pod wieloma względami Croma to całkiem niezłe auto. Kumpel miał A6 3.0 TDI Quattro i to była krowa ważąca ponad 2 tony. Więc nie zbierała się jakoś super, a koszty napraw kosmos. 5 lat temu za rozrząd płacił 11 tyś.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...