Skocz do zawartości

Dragon Age: Straż Zasłony (Dragon Age: The Veilguard)


bleidd

Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, CavieZ napisał(a):

Trzeba być nieżle upośledzonym aby porównywać taką grę do na przykład do Baldur Gate .. to zupełnie inna gra. 

No właśnie, jak porównać BG3 z budżetem 100mln, do Veilguarda z budżetem na poziomie 200-250mln. Tyle pieniędzy, ciekawe na co to poszło, bo z pewnością nie na pisarzy ani scenarzystów. 

 

5 minut temu, Vulc napisał(a):

Dragon Age The Veilguard Criticism Thread (formerly Skepticism Thread)

 

Obecnie ma 160 stron. :E

A hype train tylko 58 :D Pamiętaj - mówimy tutaj o społeczności fanatyków Bioware.

 

A tutaj taki pierwszy z brzegu przykładowy zarzut wobec gry:

 

I put around 26 hours to the game already (I have no life) and the whole "modern girl / boy in Thedas" dialogue is HORRIBLE and will be the end of me. Not just Rook, but everyone, especially Harding. When I listened to her recounting moments from the Inquisition and it's crew I should've felt hype and nostalgia. Instead all I felt was pure cringe. NOBODY IN THEDAS EVER TALKED LIKE THAT!!! E V E R. This whole marvel-esque quippyness needs to disappear and stop ruining games. I cannot stress enough how many times my Rook sounded exactly like my Ryder. That should never, ever, be a thing.

 

To jest dokładnie mój zarzut. Oni w tej grze gadają totalnie bez sensu, lepiej jakby linii dialogowych w ogóle nie było. 

Edytowane przez Element Wojny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Element Wojny napisał(a):

No właśnie, jak porównać BG3 z budżetem 100mln, do Veilguarda z budżetem na poziomie 200-250mln. Tyle pieniędzy, ciekawe na co to poszło, bo z pewnością nie na pisarzy ani scenarzystów. 

 

A hype train tylko 58 :D Pamiętaj - mówimy tutaj o społeczności fanatyków Bioware.

Yep. Mimo wszystko mała korekta. Byłych fanatków Bioware. :E

 

Może poszło właśnie na pisarzy i scenarzystów. Ci inkluzywni są po prostu lepiej opłacani. ;) Natomiast ci, którzy potrafili coś napisać, zostali wyrzuceni w ramach masowych zwolnień bodajże w 2023 roku. W tym osoba odpowiedzialna za postać Varrica, który był przez lata w topce ulubionych towarzyszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba tutaj oddzielić od siebie dwie rzeczy. Sama gra nie musi być słaba. Z tego co oglądałem to jest taki kolejny przeciętniaczek dla mas. Nie jest to na pewno marzenie fanów RPG, ale też fani RPG raczej nigdy uważali DA za wzór tego gatunku. DA to trochę seria bez własnej tożsamości. Mam wrażenie że każda część była trochę inna.

 

Problemem tej gry jak i też wiele innych współczesnych tworów są kwestie propagandowe. I to dla ludzi, którzy nie chcą finansowo wspierać takiej propagandy, będzie sporą przeszkodą.

  • Like 1
  • Upvote 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Vulc napisał(a):

Może poszło właśnie na pisarzy i scenarzystów. Ci inkluzywni są po prostu lepiej opłacani. ;) Natomiast ci, którzy potrafili coś napisać, zostali wyrzuceni w ramach masowych zwolnień bodajże w 2023 roku. W tym osoba odpowiedzialna za postać Varrica, który był przez lata w topce ulubionych towarzyszy.

Zwolnienie rok temu Mary Kirby (pisała wszystkie Dragon Age od czasów Orings) było wielbłądem, ona by sobie na taki rynsztok dialogowy nie pozwoliła. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Element Wojny napisał(a):

No właśnie, jak porównać BG3 z budżetem 100mln, do Veilguarda z budżetem na poziomie 200-250mln. Tyle pieniędzy, ciekawe na co to poszło, bo z pewnością nie na pisarzy ani scenarzystów. 

 


Baldur Gate 3 to rasowy RPG. Wiesz co to jest? Chyba nie. Dragon Age od 2 części to Action RPG. To ZUPEŁNIE inny gatunek. Dragon Age powinno się porównywać do takich gier jak Mass Effect itp.

Nikt normalny nie porównuje tych dwóch produkcji. A może jeszcze porównasz ją do Fortnite? Bo tam też się biega po planszy? :fuck::lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Isharoth napisał(a):

Problemem tej gry jak i też wiele innych współczesnych tworów są kwestie propagandowe. I to dla ludzi, którzy nie chcą finansowo wspierać takiej propagandy, będzie sporą przeszkodą.

Ja do momentów propagandowych nawet jeszcze nie doszedłem, a widzę zupełnie inne problemy tej gry. Stary grałeś Genshina, to jest ten sam poziom, o ile nie gorszy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Isharoth napisał(a):

Mam wrażenie że każda część była trochę inna.

Moim zdaniem było tak przez EA i brak wiary we własną markę. Origins jest wielbione, ale ME sprzedał się lepiej, więc niech następna część będzie skrojona w podobny sposób (przy okazji w 18 miesięcy). MMO trzepią dużo kasy, więc niech Inkwizycja takim MMO będzie. Co, jednak to zły pomysł? To przeróbmy na łapu-capu na RPGa z milionem FedExów. Anthem też padł ofiarą tego - looter shooter parę lat za późno wydany na nasycony rynek.

3 minuty temu, CavieZ napisał(a):

Dragon Age powinno się porównywać do takich gier jak Mass Effect itp.

Ok, porównuję Veilguarda do trylogii Mass Effecta i się nie umywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, zoomehsak napisał(a):

Mam wrażenie, że naoglądaliście się kiszczaków i hejtujecie dla zasady.

Rozumiem, że gra nie jest Baldurem jeśli chodzi o RPG ale warto jej dać szansę.

Nadrabia np. grafiką i animacją ruchów. Lokacje również są bardzo przyjemne dla oka.

To chyba najlepiej zoptymalizowana gra w tym roku.

 

Tyle że ja nie gram w RPG dla grafiki i animacji. Fajnie jeżeli gra graficznie i technicznie ma wysoki poziom ale jeżeli nie idzie za tym ciekawa fabuła, dialogi i klimat to gra jako RPG dla mnie leży. A jak widzę dialogi w Veilguard to ja się zastanawiam sąd wzięli pisarzy i ile im zapłacili. 

  • Like 1
  • Upvote 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nosz panie a dopiero co maga wybrałem! Wychodzi na to, że jedynie granie wojownikiem ma tutaj sens...

 

W Dragon Age: The Veilguard doświadczenie w samych starciach jest bardzo zależne od tego, jaką klasę wybierzecie, bo choć wojownik i łotrzyk oferują przyjemną zabawę, tak... mag jest totalnie niedopracowany. Problem tej klasy jest bardzo prosty: w każdej misji w grze BioWare mamy okazję działać w zespole, ale nasi partnerzy nie posiadają punktów HP, nie zbierają punktów doświadczenia i nie wywołują żadnego zainteresowania przeciwników. W konsekwencji przez dużą część gry gracz-mag jest atakowany z każdej strony, wszystkie pojawiające się pomioty w lokacji chcą atakować tylko głównego bohatera, więc walka polega na wyrzucaniu z siebie kilku ataków, by następnie uciekać i czekać do momentu, gdy nasze umiejętności ponownie będą gotowe do wykorzystania.

Hit-Run-Hit-Run[...] nie pojawia się w momencie, gdy wcielicie się w wojownika, bo taki bohater bez większego problemu wpada w hordę i nie musi mierzyć się z konsekwencjami takich działań. Mag w Dragon Age: Straż Zasłony nie został przez BioWare przystosowany do starć, przez co starcia są bardzo męczące i bardzo szybko nie możemy cieszyć się ciekawym systemem łączenia ataków – twórcy z Kanady pozwalają włączyć pauzę, by wybrać skille swoje i towarzyszy, by zadbać o przyjemne combo. Grając magiem to w zasadzie jedyna opcja na pokonanie większej grupy wrogów... a przez całą rozgrywkę po prostu uciekamy. Niestety, taka sytuacja pojawia się nie tylko w momencie, gdy walczymy z większą lub mniejszą grupą zwykłych przeciwników. Bossowie, choć są wyśmienici i szczególnie jeden pojedynek zapadnie mi na długo w pamięci, również są wyłącznie zainteresowani Rookiem, więc mag, który nie posiada solidnego pancerza, może zginąć przez jeden mocny atak. Gra o stawkę szybko zmienia się w frustrującą rywalizację w wykonywanie uników, a niestety BioWare nie zajęło się dopracowaniem kamery, która wariuje szczególnie w momencie walk z większymi stworami – mag stojący gdzieś z tyłu zdecydowanie za szybko nie namierza odpowiedniego wroga (system sam przeskakuje pomiędzy postaciami lub po prostu traci zainteresowanie oponentem), kierując swoje ataki w powietrze lub mniej istotne bestie. Jak deweloperzy mogli tego nie zauważyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, CavieZ napisał(a):

Faszystów, Szkodników i Patologie trzeba tępić.

 

Tego typu odklejenie od rzeczywistości, prezentowane zarówno przez twórców jak i aktywistyczną część odbiorców, sprawia, że gra jest katastrofą sprzedażową.

Edytowane przez mag_zbc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz lepszy kwiatek? Okazuje się że to nieprawda, że nie ma nagich scen - takowe są, ale tylko z tym nie-binarnym, cała reszta dostaje czarny ekran. Wynika to z tego, że proces pisania/animowania tego nie-binarnego nadzorowała osobiście Corinne. 

Edytowane przez Element Wojny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Straszne, nie wiem po jakiego grzyba takie coś wprowadzają, choć widzieliśmy na trailerze misia w BG3 to mnie tak nie skrzywiło jak ta myśl o kimś zwanym "nie binarnym" i jeszcze ma to być nasz towarzysz, na pewno bym go nie zabrał do grupy na wycieczkę po świecie Dragon Age, niech się przekomarza z matką przy stole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.11.2024 o 21:09, JeRRyF3D napisał(a):

Nieee. Chłopy wyglądają jak chłoopy. Samce alpha!
Patrz na screen wyżej, co wkleiłem. ;)



Komuś udało się chyba w miarę lalkę zrobić, chyba że to NPC (?)

image.thumb.png.e088b451ca8a64983a5571266060dc50.png





a ktoś inny idzie w mamuśkę z Ressidenta ;)

image.thumb.png.4dd70c0b13965b25bf9305ccdcd39ca6.png

Chyba pobiore gre neta  aby sprawdzić sam edytor postaci ale w ten chłam nie zamierzam grać :D

Edytowane przez Quassar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, próbowałem już parę tych "lalek" z Nexusa i o ile na statycznych zdjęciach to one wyglądają mega, to już podczas rozgrywki nie bardzo. 

 

Teraz już w sumie nie wiem co mam zrobić, grać nadal magiem, zmienić specjalizację czy co, nie lubię grać wojownikiem, ale zabawa w uciekanie jeszcze mniej mnie bawi. 

Edytowane przez Element Wojny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, CavieZ napisał(a):


Baldur Gate 3 to rasowy RPG. Wiesz co to jest? Chyba nie. Dragon Age od 2 części to Action RPG. To ZUPEŁNIE inny gatunek. Dragon Age powinno się porównywać do takich gier jak Mass Effect itp.

Nikt normalny nie porównuje tych dwóch produkcji. A może jeszcze porównasz ją do Fortnite? Bo tam też się biega po planszy? :fuck::lol2:

No właśnie dla mnie to jest taki Fortnite z mieczami i czarami;)

15 minut temu, Element Wojny napisał(a):

Wiesz, próbowałem już parę tych "lalek" z Nexusa i o ile na statycznych zdjęciach to one wyglądają mega, to już podczas rozgrywki nie bardzo. 

 

Teraz już w sumie nie wiem co mam zrobić, grać nadal magiem, zmienić specjalizację czy co, nie lubię grać wojownikiem, ale zabawa w uciekanie jeszcze mniej mnie bawi. 

Miałeś rację że tym Łotrzykiem średnio się gra. Jakieś sztuczne te ruchy ma. Może na wyższym levelu będzie jakoś lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Element Wojny napisał(a):

Wiesz, próbowałem już parę tych "lalek" z Nexusa i o ile na statycznych zdjęciach to one wyglądają mega, to już podczas rozgrywki nie bardzo. 

 

Teraz już w sumie nie wiem co mam zrobić, grać nadal magiem, zmienić specjalizację czy co, nie lubię grać wojownikiem, ale zabawa w uciekanie jeszcze mniej mnie bawi. 

Haha, wiecej czasu spedzisz w edytorze i prologu niz w reszcie gry.

Moja kobieta jest ok, pieknosci nie da sie zrobic. Swoja droga juz mnie denerwuje wybór kobiety dla mojej postaci bo w tej grze to troche taki girl power jak narazie mam 🙃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Element Wojny

Coś jest na rzeczy:

 

https://www.gamespot.com/reviews/dragon-age-the-veilguard-review/1900-6418294/

 

When playing as a mage, combat feels too entirely reliant on luckily turning in the right direction at the right time to catch sight of the right enemy. It feels like BioWare has even acknowledged that the mage struggles in comparison to the other two classes, giving it an ability to "switch" styles from a spell-slinging staff to an arcane dagger for close quarters, and although the dagger does handle a lot better (especially if you opt for the spellblade subclass), it's still clunky to aim and use.

 

Ja jednak nie poddawałbym się. Jeżeli lubisz grać Magiem to graj. W Twoim przypadku nie musi oznaczać przekleństwa, a może być ciekawym wyzwaniem i zmusi Cie do większego kombinowania (niekoniecznie uciekania),a wygrane starcia dadzą Ci więcej satysfakcji.

 

 

Edytowane przez DżonyBi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, DżonyBi napisał(a):

Ja jednak nie poddawałbym się. Jeżeli lubisz grać Magiem to graj. W Twoim przypadku nie musi oznaczać przekleństwa, a może być ciekawym wyzwaniem i zmusi Cie do większego kombinowania (niekoniecznie uciekania).

Szkoda że podobnie jak w Andromedzie, nie pozostawili możliwości zmiany klasy na dowolną w trakcie rozgrywki, szczególnie biorąc pod uwagę że kompani są tutaj dla jaj. Mi to mega pasowało, przez jakiś czas grałem sobie jako mistrz broni, a potem mnie naszło na biotykę to robiłem re-spec i bawiłem się biotycznymi detonacjami. Tutaj klasa nie gra żadnej roli, nie ma nawet przypisywania atrybutów, mogli dać opcję zmiany w trakcie rozgrywki. Mam teraz na koncie 8h i co, po raz 3-ci od początku, bo moja klasa nagle ssie ? 

 

Nie dam rady przez to przebrnąć, jeśli system walki moją postacią jest do bani, muszę to na spokojnie przemyśleć, bo kolejny raz nie będę tego zaczynał od początku. 

Edytowane przez Element Wojny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...