Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
1 minutę temu, Vulc napisał(a):

W kwestii Banishers wracamy do punktu wyjścia, czyli realizacji. Gra ma takie elementy, ale podane w mniej inwazyjny, bardziej przemyślany sposób. Tak jak e innych grach od Dontnod. Można to zrobić z głową, można to zrobić za pomocą młotka. Nie wiem co więcej tutaj napisać.

Ale ma łatkę woke, i dobre elementy się nie liczą. Podobnie jest z Veilguard. 

Opublikowano
Teraz, Frog67 napisał(a):

Tylko że Rebirth wyszedł na razie tylko na PS5 i jest exem, Sony zapewne zapłaciło nieco Square za to, a pózniejsza sprzedaż na inne platformy podreperuje budżet.

Veilguard wyszło na wszystkie platformy i jeżeli sprzedaż jest marna to już nic tego nie uratuje.

Sprawozdanie finansowe SE i komentarze po nim wyraźnie świadczą, że bez względu na to ile Sony rzuciło im na stół, takie praktyki na dłuższą metę nie mają sensu, dlatego SE będzie odchodzić od polityki ex'ów. 

Opublikowano

@Kelam Są silniejsze, bo pochodzą z youtube? I to z hejterskiego kanału :E

 

Nie twierdzę, że sprzedaż jest wyśmienita. Apelowałem tylko, żeby poczekać do oficjalnego ogłoszenia. Ale oczywiście lepiej sobie popisać jaka to tragedia. Go woke, go broke. Baldur's Gate jest tego najlepszym przykładem.

Opublikowano

Im dłuzej EA będzie siedzieć cicho z komunikatem odnośnie sprzedaży, tym gorzej będzie to świadczyć jak sobie gra poradzila, no i pod duzym znakiem zapytania stawia przyszłość Bioware.

Opublikowano

Z takim podejściem to niedługo nie będzie gier, bo nie będzie ich komu wydawać. Sporo marek już zostało zakopanych przez te zamknięcia, nie wiem czy ktoś naprawdę chce, by Dragon Age czy Mass Effect dołączył do takiego Deus Ex'a. 

  • Thanks 1
Opublikowano
4 minuty temu, Element Wojny napisał(a):

Z takim podejściem to niedługo nie będzie gier, bo nie będzie ich komu wydawać. Sporo marek już zostało zakopanych przez te zamknięcia, nie wiem czy ktoś naprawdę chce, by Dragon Age czy Mass Effect dołączył do takiego Deus Ex'a. 

Ale kogo to wina? no chyba nie nas, nie chce kupować czegoś na siłe - nawet jeżeli jest labe.

Opublikowano
26 minut temu, Element Wojny napisał(a):

Według tego klucza którym oceniamy Veilguarda, Banishers jest 20x bardziej "woke" od niego. Tu masz dwie rzeczy (quest Taash i pompki) którymi youtuberzy całkowicie niszczą i zakłamują obraz gry, a tam masz - 17 wiek i międzyrasowy związek, silne (czarne) postacie kobiece rządzące wszystkim, gejów którzy sobie normalnie egzystują jakby nigdy nic, zaś wszyscy biali faceci są źli - rasiole, homofoby, tłuką żony, ciekawe co innego tam się jeszcze znajdzie. 17 wiek.

 

Co ja mam Ci kolego powiedzieć? 

 


Ale to bardzo fajne przemyślenie i celna ocena.

Oznacza dwie rzeczy. 
Że mój próg bólu na woke, jest znacznie wyższy, niż mnie samemu mogłoby się wydawać.
Że MOŻNA zrobić "coś woke", a jednak zręcznie i bez nachalności.
Tylko wyczulony to zauważy, a przeciętny zjadacz chleba niekoniecznie.

  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano

 

@slafecNa każde treści jest miejsce, jeśli jest to robione ze smakiem i głową. BG3 pokazał, że można. Mało tego - nie jestem fanem feministek delikatnie mówiąc, a taka proza o Wiedźminie jest nabita silnymi i dominującymi kobitami. I jakoś nadal to są moje ulubione książki - zwłaszcza opowiadania. Da się? Da się:E. Ale jak ktoś robi cyrk, to potem tak to się kończy - odpowiedzialność EA, że przyzwolili na wizję transa z bioware. Ale już nawet odchodząc od takich treści - ta gra jest zwyczajnie marnym DA - to jest wręcz postawienie klocka na markę i marną grą crpg samą w sobie. I o ile ta właśnie tęczowość (mniej lub bardziej skoncentrowana) była głównym motorem jechania po tym modle na starcie, to właśnie teraz ten drugi fakt przeważa. I dobrze tutaj niektóre chłopaki pisali - gdyby na siłę nie robiono z tego DA i crpg - ale dali coś z innym tytułem - bez związku z Dragon Age, to gierka miałaby swoją niszę. Imo jako casual action popierdółka z okazyjnie ładnymi widoczkami. A tak maja co mają. Z oby z jak najpoważniejszymi skutkami. 

Opublikowano (edytowane)
6 minut temu, JeRRyF3D napisał(a):


Ale to bardzo fajne przemyślenie i celna ocena.

Oznacza dwie rzeczy. 
Że mój próg bólu na woke, jest znacznie wyższy, niż mnie samemu mogłoby się wydawać.
Że MOŻNA zrobić "coś woke", a jednak zręcznie i bez nachalności.
Tylko wyczulony to zauważy, a przeciętny zjadacz chleba niekoniecznie.

I ja się z Tobą zgadzam. Ktoś powie że BG3 jest woke, bo przecież tam jest wszystko dla wszystkich, ale czy komuś to przeszkadza? Nie, bo zrobiono to "zręcznie i bez nachalności". Teraz piszą, że Banishers jest woke, bo przecież masz gejów i pełne multi-kulti w 17 wieku. Czy Tobie to przeszkadza? Jak widać nie. A ja z kolei mam już prawie 30h w Veilguard i żadnego woke jeszcze na oczy nie widziałem, a przecież przed premierą wszędzie tylko woke Woke WOKE. Ten obrazek poniżej zalał neta, i cała gra jest opisywana w jego kontekście, a to nawet nie zbliżyło się do 1 procenta całej gry. Czy to jest 10/10 ? Nie, nie jest. Czy gra ma problemy ? Tak, ma. Czy można w nią grać i się dobrze bawić - tak, można. Czy jest woke ? Jeśli jeden quest i jedna scena z pompkami (łącznie może z 20 minut ??) definiuje rozgrywkę na +70h, cóż, to pewnie jest... 

 

image.png.4ef48916b7bcda17ad3a4aafe74d4def.png

Edytowane przez Element Wojny
  • Like 2
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
21 minut temu, Element Wojny napisał(a):

Ale ma łatkę woke, i dobre elementy się nie liczą. Podobnie jest z Veilguard. 

W sensie? Te gry ciężko porównywać, Banishers to produkcja od studia indie, z praktycznie zerowym marketingiem. Wielkość graczy nawet o niej nie słyszała, wystarczy poczytać wątki na Steamie czy Reddicie. Tutaj żadnej afery woke nie było, bo nie było zainteresowania. A wiadomo po co się te elementy grilluje, dla wyświetleń.

 

15 minut temu, Element Wojny napisał(a):

Z takim podejściem to niedługo nie będzie gier, bo nie będzie ich komu wydawać. Sporo marek już zostało zakopanych przez te zamknięcia, nie wiem czy ktoś naprawdę chce, by Dragon Age czy Mass Effect dołączył do takiego Deus Ex'a. 

A jakie inne rozwiązanie niż "nie kupować" masz na myśli? Nie chcę kolejnego Dragon Ejdża w tym stylu, więc mam kupić żeby studio nie umarło czy nie kupić, żeby kolejna gra nie wygląda tak samo? ;)

Edytowane przez Vulc
Opublikowano

To nie dostaniesz żadnego kolejnego DA, i wszystko będzie git. BG3 jest dziesięciokrotnie bardziej woke niż DA, w DA nikt się do mnie nie próbował nachalnie przystawiać jak w BG3.

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)
3 minuty temu, Vulc napisał(a):

A jakie inne rozwiązanie niż "nie kupować" MSZ na myśli? Nie chcę kojenego Dragon Ejdża w tym stylu, więc mam kupić żeby studio nie umarło czy nie kupić, żeby kolejna gra nie wygląda tak samo?

Nie kupować ? Tak, absolutnie, masz do tego prawo i tak powinieneś głosować jeśli nie chcesz w nią grać. Ale to co się odwala w temacie tej gry na YT i w innych miejscach, to są zwykłe kłamstwa. Jakieś totalne no-life'y i kmioty robią sobie odsłony, pieprząc od rzeczy. 95% z nich nawet w tą grę nie grało. Możliwe że za chwilę, po zrobieniu questa Taash i pompek będą miał ostrego wkurwa na te motywy, ale czy to zniszczy mój obraz tego, co grałem od 30h ? Raczej nie. 

Edytowane przez Element Wojny
  • Like 2
  • Upvote 2
Opublikowano
9 minut temu, JeRRyF3D napisał(a):

Że MOŻNA zrobić "coś woke", a jednak zręcznie i bez nachalności.

Otóż to. Obcujemy z tym od dawna i rzadko kiedy ktoś z tego powodu kręcił aferę. Niestety wszystko ma swoje granice, a twórców Veilguarda nikt subtelności nie uczył. 

Opublikowano
11 minut temu, Kelam napisał(a):

Ale jak ktoś robi cyrk, to potem tak to się kończy - odpowiedzialność EA, że przyzwolili na wizję transa z bioware. Ale już nawet odchodząc od takich treści - ta gra jest zwyczajnie marnym DA - to jest wręcz postawienie klocka na markę i marną grą crpg samą w sobie. I o ile ta właśnie tęczowość (mniej lub bardziej skoncentrowana) była głównym motorem jechania po tym modle na starcie, to właśnie teraz ten drugi fakt przeważa. I dobrze tutaj niektóre chłopaki pisali - gdyby na siłę nie robiono z tego DA i crpg - z innym tytułem - bez związku z Dragon Age, to gierka miałaby swoją niszę. Imo jako casual action popierdółka z okazyjnie ładnymi widoczkami. A tak maja co mają. Z oby z jak najpoważniejszymi skutkami. 

Dragon Age już od drugiej części poszedł w Action RPG i nie wiem nagle skąd teraz po tylu latach ludzie zaczęli się o to czepiać (swoją drogą, ciekawe ile krytykujących faktycznie grało w Origins?)

Ta gra siedzi w uniwersum Dragon Age, kontynuuje i domyka wątki z poprzednich odsłon i nic dziwnego, że nazywa się Dragon Age. Gdybym zabrał świat wiedźmina z Wiedźmina 3 to też byłby to generyczny Action RPG. 

  • Like 1
Opublikowano

Veilguard jeśli chodzi o styl, design, eksplorację i system walki jest kontynuacją DA2, a nie Origins czy Inkwizycji. 

Mnie to cieszy, bo Inkwizycja więcej zepsuła niż poprawiła w temacie grywalności, a Origins to jest gra z poprzedniego pokolenia. 

Opublikowano

Bez nachalności? Chyba graliśmy w inne Baldur's Gate 3. Mam prawie 40 godzin w Veilguard i jak dotąd, poza tym lusterkiem, nie widziałem niczego co można by uznać za woke. Dialogi, przerywniki są w pełni opcjonalne, wszystko można skipnąć, nie trzeba nawet brać w tym udziału.

 

Opublikowano (edytowane)
5 minut temu, DITMD napisał(a):

Bez nachalności? Chyba graliśmy w inne Baldur's Gate 3. Mam prawie 40 godzin w Veilguard i jak dotąd, poza tym lusterkiem, nie widziałem niczego co można by uznać za woke. Dialogi, przerywniki są w pełni opcjonalne, wszystko można skipnąć, nie trzeba nawet brać w tym udziału.

 

Nie no. Bez jaj. To, że coś można skipnąć, nie znaczy, że tam tego nie ma.
Po drugie, skąd mam wiedzieć, co skipnać, zanim się na to nie nadzieję.

Powtórzę. Chodzi o subtelność / naturalność w podawaniu.
@Element Wojnyw sposób klarowny przedstawił mi, jak bardzo woke jest gra, która mi się podoba (a nie miałem świadomości jej woke'owości!).
Gdybym natknął się na moment z tymi pompkami i tym dialogiem o nich, to rzygnąłbym na monitor z mety i wyłączył grę.
ISTOTA! Jak to zrobić, żeby było odpowiednio.  
 

Edytowane przez JeRRyF3D
  • Upvote 1
Opublikowano
6 minut temu, Element Wojny napisał(a):

 Ale to co się odwala w temacie tej gry na YT i w innych miejscach, to są zwykłe kłamstwa. Jakieś totalne no-life'y i kmioty robią sobie odsłony, pieprząc od rzeczy. 95% z nich nawet w tą grę nie grało.

To też było poruszane, nie jest niczym zaskakującym, że na głośnej premierze robi się wyświetlenia. Blokując dostęp do gry też sobie przyjaciół nie zaskarbisz. 🤷

Opublikowano

Powiem tak - jestem pełen podziwu, ile niektórzy wkładają wysiłku w siłowe wyszukiwanie zalet gier, które zdecydowali się kupić. Ktoś gdzieś słusznie opisał ten mechanizm. I to ma zastosowanie nie tylko w grach:P. Ten ułomny system walki, płytkość systemów i ułomna itemizacja, to jest teraz ok - bo jest bliżej DA2 niż najlepszego w serii DA1. Tak miało być;D.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...