Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
53 minuty temu, Petru23 napisał(a):

 

Tyle samo miałem za nissana :E

 

Piszę z telefonu i cyferki się mylą.

 

@GordonLameman, a ile pali Ci kumkwak? Naczytałem się o wysokim spalaniu i zrezygnowałem na rzecz kugi fhev. Faktycznie w mieście wciąga naście l a na trasie ok 10 uwzględniając autostrady?

Ja nie mam Qashqaia. Podałem go jako przykład bo kolega takiego chce i coś tam z nim o tym gadałem. 
 

 

Ja mam X-Traila - tego nieco większego Nissana w dziwnej hybrydzie (silnik spalinowy jako generator tylko). 
 

X-Trail w mieście pali tyle co nic bo 5-6l, na autostradzie mógłby spalić nawet z 12l/100 km. Ale przy mojej jeździe nie miałem wartości wyższych niż 10 na autostradzie. A rekordowo niskie miałem po krajówkach - jakieś 4l/100km. 
 

 

Natomiast QQ faktycznie sporo pali - kolega (ten co che nowego) ma wlansie takiego z 2022 i średnie spalanie to 9-10. Ale dla niego Kuga była chyba trochę za duża. Coś tam marudził o garażu. Ja go namawiam na kuge właśnie :) 

Edytowane przez GordonLameman
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

@GordonLameman

 

Ufff... Spoko masz wyniki ale noga ciężka chyba nie jest

Ja mam podobnie, ok 5 miasto, krajówki 4-4,5, autostrada ok 8-10 w zależności czy przekraczam 150km/h.

Z tym, że mam 2,5l (w pełni świadomy wybór) a nie kosiarkę to swoje spali ;)

 

Najważniejsze, że osiedlowe odcinki jeżdżę na prądzie a nie jak w ice po 20l/100 nawet (rzadko na osiedlu 3 bieg się przekracza. Głównie 1,2 hamowanie, stop. A osiedle mam autonomiczne, nie mam potrzeby wyjeżdżać poza). Dosłownie wokół komina z odcinkami set metrowymi.

 

Aha, mam niepełnosprawność i problem z chodzeniem. Dlatego autem po osiedlu się bujam.

 

Edytowane przez Petru23
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
22 minuty temu, Petru23 napisał(a):

@GordonLameman

 

Ufff... Spoko masz wyniki ale noga ciężka chyba nie jest

Ja mam podobnie, ok 5 miasto, krajówki 4-4,5, autostrada ok 8-10 w zależności czy przekraczam 150km/h.

Z tym, że mam 2,5l (w pełni świadomy wybór) a nie kosiarkę to swoje spali ;)

 

Najważniejsze, że osiedlowe odcinki jeżdżę na prądzie a nie jak w ice po 20l/100 nawet (rzadko na osiedlu 3 bieg się przekracza. Głównie 1,2 hamowanie, stop. A osiedle mam autonomiczne, nie mam potrzeby wyjeżdżać poza). Dosłownie wokół komina z odcinkami set metrowymi.

 

Aha, mam niepełnosprawność i problem z chodzeniem. Dlatego autem po osiedlu się bujam.

 

Tym razem nie brałem auta patrząc przez pryzmat spalania. Miałem takie poprzednio (octavia 4 w dieslu- 4l/100km na każdej autostradzie nie przekraczając 150km/h), a teraz zależało mi na wielkości, komforcie, przyjazności dla dziecka etc. 
 

Zakochałem się we wrażeniach z jazdy i komforcie. Jazda na prądzie cały czas jest bardzo przyjemna. Kosiarka pod maską trochę psuje te wrażenia, ale nie aż tak bardzo bo jest dobrze wyciszone. 
 

No i chciałem wersję “wszystko mającą”. Kodiaq/Superb był drugim wyborem ale jakoś się nie polubiliśmy :) 

 

I patrząc po wpisach na FB nie wybrałem źle xD 

Edytowane przez GordonLameman
Opublikowano (edytowane)
30 minut temu, SylwesterI. napisał(a):

1.3 tce to musi być bardzo zdrowo katowany, żeby palił 9-10l/100km

a taki jest w QQ pod nazwą dig-t

Normalnie raczej, jak to kosiarki z turbo. 

 

Edit 

Ktoś na szybko poleci coś niedrogiego na nocleg w Poznaniu z czysta łazienka i parkingiem? Na niedziela/pon?

 

Edytowane przez Petru23
Opublikowano (edytowane)

Przy normalnej jeździe do pracy na odcinkach 20km w 1 stronę, 50/50 lokalne/droga ekspresowa w 3 osoby 6,5-7l/100km

Autostrada auto z kufrem, zaladowane + 3osoby, 120/h 8,5l/100km , bez kufra na dachu 8l/100km

9l bez kufra to mi wyszło raz w de jak sie spieszylem i 150/160 na budzik wchodziło,2os +bagaż 

To wyniki z nalewaka na stacji, nie z komputera auta

Bez kufra 2os + bagaż+100km/h tempomat, spokojnie ponizej 6l/100km w trasie schodzi

Edytowane przez SylwesterI.
Opublikowano (edytowane)
11 godzin temu, bergercs napisał(a):

A jak w twoim świecie podejdziesz do tematu, gdy ten kierowca będzie spuszczał paliwo i sprzedawał na lewo - pochwalisz się jego zaradnością czy poszukasz innego? Bo na 99% byłeś w takiej sytuacji przy naprawie opony.

Pewnie, że miałem takie sytuacje i to nie raz. Radziłem sobie z tym w swoim świecie :E

11 godzin temu, bergercs napisał(a):

 

Edytowane przez LYCONE
Opublikowano
10 godzin temu, bergercs napisał(a):

Te "suvy" kupuje się ze względu na wygodę wsiadania i modę, a nie do "jazdy terenowej". Chociaż do miejskiej faktycznie niski profil słabo - w Renacie mam 225/45/17 i na większe krawężniki nawet nie próbuję podjeżdżać, natomiast w Shreku jest balon 195/60/16 i "wjedzie wszędzie" - co nie znaczy, że tym na niskim nie da się jeździć.

Sprzedałem ostatnio swoje mieszkanie, ale w oczekiwaniu na wyposażenie nowego musiałem gdzieś się podziać. Wynajęliśmy z żoną mieszkanie na starszym osiedlu, gdzie jest spory problem z miejscami parkingowymi. Jeżdżę Atecą z oponami 235/40R19 i aż mi zęby zgrzytają jak trzeba tu zaparkować. Miejsc jak na lekarstwo, a jak już jakiekolwiek wolne znajdę to z koniecznością wdrapania się na wysoki krawężnik, albo jakiś inny wystający konar. I co z tego, że jeżdżę "pseudo-suvem", skoro nie mogę tam zaparkować, a ktokolwiek z balonem wjeżdża i nie patrzy :D

Opublikowano

Dlatego prześwit we Flu i 205/55/r17 to zbawienie :E 
Chociaż na osiedlu gdzie się podziewam nie mam problemów z parkowaniem, a z racji godzin pracy często parkuje dosłownie przy wejściu do swojej klatki schodowej (równoległe do chodnika).
Także wysiadam z auta i prawie, że wpadam do niej.

Po E38 którą miałem na 215/65 r16 uznałem, że balon to jest to...

Opublikowano

Wszystko zależy jak się jeździ. Ja mam profile w granicach 205/50, 225/45 r17 i bez problemu po krawężnikach latam, tylko trzeba umieć przejezdżać, brać odpowiedni kąt natarcia i praca sprzęgłem. Zdaje sobie sprawę, że jestem osiedlowym zawalidrogą przy parkowaniu, bo nie da się tego wszystkiego zrobić z rozpędu.

Opublikowano
6 godzin temu, Seeba03 napisał(a):

Jeżdżę Atecą z oponami 235/40R19

94mm wysokości

6 godzin temu, serwal4 napisał(a):

Dlatego prześwit we Flu i 205/55/r17 to zbawienie 

112,75mm wysokości

3 godziny temu, Totek napisał(a):

Ja mam profile w granicach 205/50, 225/45 r17

102,5 i 101,25mm wysokości

 

Co wy możecie wiedzieć o podjeżdżaniu na krawężniki, w Outku na lato mam 235/55/18 czyli 129,25mm wysokości oponę a zimą 215/70/16 czyli 150mm wysokości. Jakie krawężniki, gdzie? 8:E 

Opublikowano

Typowe samce, licytują się, o co popadnie: kto ma lepsze opony, kto ma (albo widział) więcej śniegu, kto mniej płaci za auto, kto ma wyższy profil opony, kto ma większy prześwit i kto wjeżdża na wyższe krawężniki...

 

:P

  • Like 1
  • Haha 2
Opublikowano

To akurat największą zaleta SUVa, sam mam duży prześwit i prawie balon. Parkuję się świetnie w miejscach, których się na codzień poruszam. Wcześniej parkowanie tam było nierealne. 

  • Upvote 1
Opublikowano
13 godzin temu, Petru23 napisał(a):

Normalnie raczej, jak to kosiarki z turbo. 

No bez jaj że 10 litrów w 1.3 turbo to normalny wynik... Chyba że ktoś jeździ tym 140km/h+ po autostradach to wtedy kupił nie to co powinien. 

Opublikowano
34 minuty temu, galakty napisał(a):

No bez jaj że 10 litrów w 1.3 turbo to normalny wynik... Chyba że ktoś jeździ tym 140km/h+ po autostradach to wtedy kupił nie to co powinien. 

No jakoś te 1,3 musi napędzić takiego suva. Mailem kuge 1,5 EB 3cyl i od ok 120-130km/h spalanie rosło do ok 10l. Spokojnie kolo 6.

140km/h to już właśnie w okolicach 10l będzie.

  • Sad 1
Opublikowano
7 minut temu, galakty napisał(a):

1.5 turbo w SUVie w mieście to główny cel? :E 

 

Rozumiem 1.0 w Corsie, hybrydę, elektryka, ale nie SUVa ;) 

Napędza go bardzo sprawnie. Nie brakowało mi mocy. 

Na trasie to się odłączał jeden i na dwóch garach leciał ;)

Opublikowano (edytowane)
53 minuty temu, Petru23 napisał(a):

No jakoś te 1,3 musi napędzić takiego suva. Mailem kuge 1,5 EB 3cyl i od ok 120-130km/h spalanie rosło do ok 10l. Spokojnie kolo 6.

140km/h to już właśnie w okolicach 10l będzie.

 

spalanie też zależy od stylu jazdy, jednym auta palą mało innym te same auta palą b.dużo 

 

jak pisałem taczka przy 150-160 bierze 9l, ale to jazda w nocy na pustej w miarę autostradzie z płynną jazdą, potrafi spalić tyle i przy 130km/h jeśli tylko jest tłok, a auto non stop zwalnia i przyśpiesza. Tylko czy wtedy warto się męczyć i stresować? Czy lepiej dostosować się do warunków ruchu na drodze? 

Edytowane przez SylwesterI.
Opublikowano
Godzinę temu, SuLac0 napisał(a):

w miastach, bo taki jest jej glowny cel. :Up_to_s: 

Skończcie z myśleniem, że tego typu akcje to JAKAKOLWIEK walka o ekologię.
Zasłona dymna. Idzie wyłącznie o lobby dla rekinów rynku motoryzacyjnego.

START-STOP. Cudnie wpływa na chmurę w mieście, ale jeszcze cudniej na Twój motor, rozrusznik, alternator i resztę = cudnie padnie Ci fura przy 50% czasu, gdy tej ekologii nie było = kupisz nowy alternator, rozrusznik, motor, usługę wymiany, a kosztu produkcji i utylizacji każdego z tych elementów nie zrekompensuje Twojego pierdzenia z odpalonym motorem całe życie. Sranie w banie. Ekologia nie zyska. Zyska ktoś na monecie... naszej.
 

  • Like 1
  • Upvote 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Zależy czy procesor jest lutowany, ale tego lapka to się powinno oddać na elektrozłom i każda zł zainwestowana w niego to wyrzucanie pieniędzy w błoto.  Chyba że lubisz takie rzeczy i robisz to dla sportu to poczekaj na kogoś innego o ile w ogóle się taki znajdzie. Z mojej strony to elektrozłom i powinno się go zutylizować a nie używać  
    • Witam, poszukuję pomocy w rozwiązaniu problemów z micro stutteringu na zestawie: GPU - 5070 12 GB Gigabyte CPU - i5 14600kf MOBO - MSI PRO B760-P WIFI DDR4 CHŁODZENIE - PEERLESS ASSASIN 120  RAM - 32GB VIPER DDR4 3600MHZ A2 B2 (podczas zmiany nie miałem budżetu na DDR5 a szybko potrzebowałem nowej płyty do cpu) PSU - CORSAIR RMX 650W 80 GOLD PLUS DYSKI - M2 NVME SSD SAMSUNG 970 EVO PLUS 500GB + SATA SSD CRUCIAL MX 500 1TB  MONITORY - AOC24 1080/144HZ DISPLAY PORT + PHILIPS24/1080/60HZ DVI (podpięte w kartę graficzną nie płytę główną)  SYSTEM - WINDOWS 11 SOFTWARE który może powodować problemy i robić problem z frame time (?) - msi center + msi mystic light (odinstalowałem jednak za pewne siedzi dalej w rejestrze itd), razer synapse, sterowniki do chipsetu, intel gna, realtek, realtek ethernet, intel serial io, najnowszy sterownik nvidia game ready, sterowniki dźwiękowe itd. ( WSZYSTKIE NAKŁADKI DISCORD/NVIDIA WYŁĄCZONE ) Bios aktualny z września (7D98v1F) , wcześniej korzystałem z wersji beta z okresu maja (7D98v1F1(Beta version)) Zawsze robiłem UV poprzez cpu lite load ponieważ temperatury były przesadzone, testowałem różne ustawienia, od personalnych poradników na forum msi do losowych porad innych osób. (nawet bez uv na wyższych temp było to samo)   Linia czasowa zmiany podzespołów:  Procesor na początku tego roku razem z płytą główną, Karta graficzna w sierpniu, Reszta podzespołów: płyta główna, ram, zasilacz, itd z poprzednich zestawów ( posiadane przez 3-5 lat ) Posiadałem wcześniej rx 6700 xt  + i5 10600k, następnie 4060 ti + 10600k (zwróciłem kartę ponieważ nie byłem zadowolony z wydajności) 5060 ti + 14600kf (bardzo głośne cewki, zwrot) aktualnie 5070 i5 14600kf  Ważna informacja, na wymienionych zestawach które posiadałem przez okres 2-3 lat praktycznie na każdym miałem ten sam problem z micro stutteringiem, raz większy raz mniejszy, teraz dopiero poważnie się za to biorę bo jednak wolałbym żeby taki zestaw dawał z siebie trochę więcej stabilności i frajdy. Zawsze robiłem DDU czy nawet format więc nigdy nie było problemów żeby sterowniki się ze sobą "gryzły"  Opis problemu:  Grając w większość gier odczuwam dziwny micro stuttering, gram zwykle na vsyncu ponieważ bez niego występuje problem z screen tearingiem i rozjeżdżającym obrazem (limit fps nie poprawia tego lub zaburza płynność obrazu), fps spadają z 144 na 142/141 lub nawet 138, w 90% spadek FPS pojawia się w losowym momencie. Podczas akcji FPS jest idealnie stabilny. Praktycznie nie ważne co się dzieje nie odczuwałem spadków poprzez brak zapasu mocy zestawu. Micro stuttering występuje w momencie kiedy np stoję w miejscu lub akcja w danej grze "ucicha". Testowałem też bez vsync, limit fps, odblokowane fps, praktycznie w każdym ustawieniu jednak było to czuć. Gry które najbardziej na to cierpią i praktycznie zabierają całą zabawę z rozgrywki to:  Numer 1 - War Thunder, gram na wysokich/max ustawieniach, gra wojenna jak to wiadomo pełno akcji, wybuchów itd, fps idealnie stabilny, za to natomiast jadę pojazdem, na ekranie spokój, spadki fps do 140 z 144 co kilkadziesiąt sekund lub w dobrym okresie co kilka minut.  ( cpu 20-40% gpu 75% )  Numer 2 - Fortnite, gram na ustawieniach wydajnościowych, testowałem jednak też Direct 11 czy 12, tutaj również problem wygląda praktycznie tak samo chociaż myślę że o wiele bardziej agresywnie, spadki 1 low % z 144 na 90 itd.  Numer 3 - Valorant/League of Legends, sytuacja taka sama jak wyżej, akcja, duża ilość rzeczy dziejących się na ekranie, fps idealnie stabilny, losowe momenty i rwanie fps.  Numer 4 - Minecraft edycja z microsoft store, czuję dość częsty i mocniejszy stuttering nawet przy zmianie renderowania chunków itd. Inne gry to np:  CS2 - działa u mnie na wysokich praktycznie idealnie, nigdy nie odczułem żadnych spadków nie ważne co, Gry wyścigowe pokroju forza horizon/forza motorsport/need for speed itd ustawienia ultra bez problemów,  Rainbow Six Siege tak samo ustawienia ultra, 144 fps prawie idealnie jednak od czasu do czasu coś chrupnie. Elden Ring/Nightrein ultra 60 fps idealnie. Dodam jeszcze że podczas grania i rozmawiania jednocześnie na Discordzie problem pogłębia się/występuje częściej ( akceleracja sprzętowa wyłączona! ) Na tym zestawie nie miałem żadnego bluee screena czy losowego wyłączania kompa, jedyne co pamiętam to kilkukrotny problem z brakiem pamięci wirtualnej, udało się to naprawić poprzez powiększenie go.  Temperatury GPU to zwykle 40-60+, cpu 40-65+ stopni (bez uv np 75 w stresie podczas grania) Rzeczy jakie testowałem:  różne ustawienia BIOSU, UV, bez UV, różne ustawienia zasilania, wyłączanie, hyper threading itd itd itd... nowy bios, xmp włączony/wyłączony zmiany zarządzania energią w nvidia czy panel sterowania, odinstalowanie xbox game bar,  zmiany ustawień gry czy akceleracja gpu w windowsie,  zmiany zarządzania energią karty sieciowej i magistracji usb w menedżerze urządzeń,  wyłączenie karty sieciowej i granie na wifi a następnie wyłączenie w biosie bluetooth + wifi, granie na 1 monitorze z odpiętym całkowicie drugim,  przesłanie całej gry która powoduje problemy + shader cache na dysk NVME + fizyczne odpięcie SATA żeby na pewno nie przeszkadzał,  reset shader cache + zwiększenie rozmiaru pamięci podręcznej,  wyłączenie szybkiego rozruchu w windowsie,  różne ustawienia skalowania nvidia,  zmiana hz w klawiaturze i myszce, wyłączona izolacja rdzenia windows,  AKTUALNE USTAWIENIA BIOSU:  Włączone XMP, resizable bar, intel default power 181W, CPU LITE LOAD 15, C1E włączone, Hyper Threading włączone, E Cores P Cores itd tak samo włączone, CEP ( Current Excursion Protection) włączone (sprawdzałem z wyłączonym), reszta default praktycznie. Co mogę jeszcze zrobić, potestować żeby to naprawić? Tak jak mówię problem występował na poprzednich zestawach, od 4-5 lat posiadam ten sam RAM oraz zasilacz plus dyski, gram na 1080p w 144fps locked więc myślę że to nie wina braku mocy. Jedynie zmieniały się karty czy procesor. Można powiedzieć że problem nie jest jakoś bardzo drastyczny jednak posiadam znajomych którzy mają podobne zestawu lub lekko gorsze i nie odczuwają takiego micro stutteringu a i ja czasami mam dni gdzie wszystko działa prawie na medal, jednak następnego dnia jest 2x gorzej. Szukam rozwiązań żeby osiągnąć jak najlepszą stabilność, sprzęt wyciąga zwykłe +200/250 fps na wysokich/ultra w tych gierkach więc fajnie byłoby uzyskać płynność na tych 144 fps przy aktualnym monitorze a w przyszłości po upgrade na lepsze wyniki. Jest sens coś tam jeszcze grzebać czy może kolejny format + sterowniki gpu + chipset i wtedy testować i szukać winowajcy? Czy może jakieś konkretne ustawienia posprawdzać w biosie chociaż wątpię że jest rzecz której nie ruszałem. Dodatkowo jak sięgam pamięcią to na gorszym zestawie gdy były spadki fps to występowały one w racjonalnym momencie a w okresie spokojnym fps trzymał się stabilnie, tutaj prawie na odwrót.  Moim głównym celem jest po prostu ustabilizowanie frame time bez losowych spadków i czysta frajda w ulubionych gierkach niż jakieś wygórowane wyniki w benchmarkach. Z góry przepraszam za jakieś błędy w opisie czy ocenie sytuacji ale dopiero pierwszy raz zabieram się za diagnostykę problemów tego typu i nie ogarniam, dziękuję za pomoc i w razie pytań postaram się udzielić dalszych informacji.   
    • Jaki Linuks dla początkujących?Która dystrybucja Linuksa jest najlepsza dla osób początkujących. Czy dla komputera co ma 4 GB pamięci RAM gdyby wybrać Gnome albo KDE to czy wystarczyłoby miejsca w pamięci RAM na uruchomienie przeglądarki internetowej czy lepiej jest wybrać pulpit XFCE albo jeszcze lżejszy. Czy pulpit Cynamon jest lekki czy ciężki. Czy to złe pomysł wybierać lekkie ale mniej znane pulpity jak LXDE. Czy programy w Linuksie są pisane tylko pod konkretną dystrybucję Linuksa czy też pod konkretny pulpit KDE albo Gnome albo XFCE? Ubuntu ma taką polityke że tam muszą być tylko pakiety na darmowej licencji to tam zabraknie kodeków i ma swój rodzaj pakietów to też jest na minus. To że w Google najwięcej stron odnosi się do Ubuntu to nie znaczy że to najlepsza dystrybucja. Rozważam tylko 2 dystrybucje. Linuksa Mint albo Linuksa Debiana i taki pulpit graficzny żeby był jak najlżejszy żeby zostało coś wolnej pamięci RAM ale jednocześnie popularny żeby miał jak najmniej błędów to XFCE wydaje mi się oczywistym wyborem bez względy na to jaką bym wybrał dystrybucję Linuksa. Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana ale Linuks Debian jest dużo czystszym Linuksem od Linuksa Minta i dużo stabilniejszy i ma programy z w wersji ESU z długoterminowym czasem wsparcia na przykład przeglądarka internetowa Firefox. Interesuje mnie taki Linuks żeby był na zasadzie żeby zainstalować i zapomnieć i się z nim nie mordować. Co z tego że Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana jak Linuks Debian ma dużo więcej deweloperów i jest dużo lepiej dopracowany i stabilniejszy i jak coś będzie trudniej zainstalować to można użyć ChataGPT. Sprawdzałem różne Linuksy w wirtualnej maszynie VMWare Worsktation to sporo programów w Linuksie Mincie i tak trzeba ręcznie z konsoli za pomocą ChataGPT zainstalować i Linuks Debian oferuje dodatkowo większą stabilność. Czy da się tak Ustawić Linuksa żeby w czasie uruchamiania systemu nie trzeba było wpisywać hasła i nawet do wchodzenia do panelu sterowania i zarządzania partycjami i żeby systemowa konsola każde polecenia traktowała jako administratora tak jak to jest w Windowsie? Na naukę Linuksa najlepszy jest osobny komputer z przydzielonym całym dyskiem to nie ma takiej obawy że usunie przez pomyłkę Windowsa. Mam zainstalowanego Windowsa 10 22H2 64 bit na dysku talerzowym i tylko 8GB pamięci RAM to jest to do dupy pomysł żeby powolny dysk twardy jeszcze obciążać instalację Linuksa na VMWare Workstation. W takiej własnie konfiguracji Lnuks będzie najbardziej mulił. Czy gdybym zdecydował się na instalacje Linuksa na komputerze z 2003 roku na procesorze 1 rdzeniowym i obsługującym tylko 32 bity to czy lepszym pomysłem jest wybranie ostatniej dystrybucji Linuksa Debiana albo Minta co jeszcze obsługiwała 32 bity czy mniej znanej ale najnowszej co obsługuje 32 bity. Czy na procesorze 1 rdzeniowym muliłby YouTube gdyby na takim komputerze był zainstalowany najlżejszy możliwy graficzny Linuks. Dla Windowsa żeby oglądać bezpośrednio YouTube absolutne minimum to 2 rdzenie i 2 wątki. Czy Linuks nadaje się do codziennego użytku zamiast Windowsa. Czy MacOS jest dużo lepszy od Linuksa i czy Linuks jest tylko dlatego alternatywą dla Windowsa że jest darmowy i nie wymaga specjalnych komputerów i czy gdyby wszyscy ludzie byli bogaci to gdyby zrezygnowali z Windowsa to czy braliby tylko pod uwagę MacaOSa? Czy Linuks jest dla biednych osób i trudny terminal w Linuksie jest za kare że nie chciało się ludziom pracować i zarabiać więcej pieniędzy żeby sobie kupić lepszy komputer do najnowszego Linuksa albo komputer od MacaOSa?
    • Czy dałoby się w laptopie HP 530 8HTF12864HDY-667E1 Mobile Intel Calistoga-GME i945GME wymienić 1-rdzeniowy procesor Intel(R) Celeron(R) M CPU 530 @ 1.73GHz na 2-rdzeniowy procesor Intel Pentium Dual-Core T4200. Znalazłem zapusty laptop PP33L z popękanym i zepsutym monitorem i uszkodzoną płytą główną i 2-rdzeniowym procesorem Intel Pentium Dual-Core T4200 ale mam sprawny laptop HP 530 ale ma tylko 1-rdzeniowy procesor Intel(R) Celeron(R) M CPU 530 @ 1.73GHz i chciałbym ten procesor wymienić na 2-rdzeniowy. Oryginalnie ten laptop miał 1 GB pamięci RAM i wymieniłem RAM na 4 GB. Jaki system operacyjny najlepiej pasowałby do tego laptopa HP 530. Nie wiem jaki model ma płyta głowna z Laptopa PP33L dlatego że nie dało się tego laptopa uruchomić żeby sprawdzić w BIOSie albo w systemie. Spisałem jakieś liczby z płyty głownej tego laptopa CN-OP-132H-48643-8CB-0220-A00 DP/N OP132H BPB8C0020 002219 DA8B70-LanID GX D-VOA 94V-0 2-1 0842 E0EC 909G8222E M47 REV :  D DA0FM7MB8D0 PWB T012G REV : A00 Weźcie pod uwagę że zero to moze być duża litera o i odwrotnie.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...