Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czy w przypadku 3 miesięcznego dziecka można mówić o jakim kolwiek wychowywaniu? Wątpię. To co Gordon opisał to bardziej podlega pod predyspozycje konkretnego dziecka. Jedno potrzebuje jeść pare razy w nocy, inne nie. 

Opublikowano

Oczywiście, że można. Ba, im szybciej zaczynasz, tym łatwiej to ogarnąć. 

 

Karmienie, to co innego niż nauczenie, gdzie dziecko ma spać. To niczym nie różni się od wożenia dziecka po osiedlu "bo inaczej nie zaśnie". Jak żeś tak nauczył, to tak będzie. 

  • Upvote 1
Opublikowano
16 minut temu, marko napisał(a):

Oczywiście, że można. Ba, im szybciej zaczynasz, tym łatwiej to ogarnąć. 

 

Karmienie, to co innego niż nauczenie, gdzie dziecko ma spać. To niczym nie różni się od wożenia dziecka po osiedlu "bo inaczej nie zaśnie". Jak żeś tak nauczył, to tak będzie. 

Zgadzam się w 100%

Opublikowano

Nie jestem pewien czy to takie proste. Z tego co czytałem to dużą rolę pełnią tu czynniki genetyczne. Mam znajomą, która karmi w nocy co 2h (synek 8 miesięcy). I taka co ma 1,5 roczne dziecko i karmi dwa razy w nocy.

 

A nam się trafiło takie co teraz w nocy je raz, czasem tylko dwa jak się coś dziwnego dzieje.  Nie sądzę aby to było coś co zrobiliśmy my sami :) 

Opublikowano
20 godzin temu, marko napisał(a):

Jak pisałem. Karmienie, to inna historia. Tyle, że to nie ma nic wspólnego z tym, gdzie dziecko śpi. 

Jakieś badania na ten temat masz? :D Moja mała spała na łóżeczku po 20-30 minut od urodzenia przez pierwsze miesiące, na rękach robiła 5x dłuższe drzemki. Położna mówiła, że to tak zwane "dziecko nieodkładalne" i życzyła powodzenia. Kiedy miałem nauczyć inaczej? Przed porodem? 

  • Upvote 3
Opublikowano

Widocznie w Germanii trzymają niemowlaki pod karabinem, jak się poruszy to strzał ostrzegawczy w smoczek. Mają w tym wprawę :E 

 

Mój młody przesypiał noc, budził się na cyca ok 5 rano, ale tak wytrenowaliśmy go już od plemnika.

  • Haha 7
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, LYCONE napisał(a):

Jakieś badania na ten temat masz? :D Moja mała spała na łóżeczku po 20-30 minut od urodzenia przez pierwsze miesiące, na rękach robiła 5x dłuższe drzemki. Położna mówiła, że to tak zwane "dziecko nieodkładalne" i życzyła powodzenia. Kiedy miałem nauczyć inaczej? Przed porodem? 

Informacje od specjalistów. Wystarczyło słuchać i być cierpliwym...

 

W takich kwestiach dobrze jest też zapytać rodzin zastępczych, które biorą małe dzieci. 

39 minut temu, Katystopej napisał(a):

Widocznie w Germanii trzymają niemowlaki pod karabinem, jak się poruszy to strzał ostrzegawczy w smoczek. Mają w tym wprawę :E 

 

Mój młody przesypiał noc, budził się na cyca ok 5 rano, ale tak wytrenowaliśmy go już od plemnika.

Jak nie masz nic mądrego do napisania, to nie pisz nic.

 

PS: nie mam zamiaru nikomu tłumaczyć, jak ktoś ma wychowywać dziecko. Co to to nie. Chcę przekazać jedynie informację, że wiele rzeczy powszechnie uważanych za "ten typ tak ma" da się ogarnąć. Choćby spanie. Tyle, że trzeba do tego ludzi z pojęciem, którzy wskażą błędy i podpowiedzą, co robić dalej. 

Edytowane przez marko
Opublikowano (edytowane)
W dniu 18.10.2025 o 15:24, marko napisał(a):

To nie fart, tylko kwestia wychowania. Jak nauczycie dziecko, tak będzie robić. A gadanie "próbowaliśmy i nic" wynika głównie z braku cierpliwości. 

Ja się z Tobą marko nie zgodzę. To, że Tobie się udało, nie znaczy, że z innym dzieckiem się uda. Pierwsza nasza córka robiła w nocy kosmiczne dramy, zasypiała na początku sama a potem już tylko żmudnym usypianiem na różne sposoby. Młodsza przy dokładnie takim samym podejściu zasypia sama i znacznie szybciej wiele etapów przechodzi. 

 

I nie działały żadne rytuały, żadne trzymanie godzin, posiłków, brak bajek, wyciszenie wieczorne itd. Po prostu nie działały na moje dzieci. I gwarantuje Ci, że by dojechały Cię. Co zadziałało na nie to "dać wolną rękę". chodzą późno spać ale dram nie robią przy tym. 

 

Uwielbiam złote rady innych rodziców o wychowywaniu dzieci podczas gdy każde dziecko jest inne. 

Jak porównam swoje hiperaktywne dzieciaki do córki znajomych którzy sami są tacy flegmatyczni, ich cora podobnie to nie dziwię się, że dzieciak zasypia i trzyma się schematu bo i energii w tym dziecku tyle co nic :E

 

I żeby nie było, moje córki są naprawdę grzeczne, gdy porownam je do większości rówieśników to naprawdę jestem zadowolony z tego jak się zachowują. Ale ze snem zawsze miały problem. 

Edytowane przez larry.bigl
  • Upvote 3
Opublikowano
1 godzinę temu, marko napisał(a):

PS: nie mam zamiaru nikomu tłumaczyć, jak ktoś ma wychowywać dziecko.

Ale o jakim Ty wychowaniu piszesz, 2-3 miesięcznego niemowlaka który dopiero co zaczyna kolory rozpoznawać? Marko, z całym szacunkiem do twojej osoby ale PIERODLISZ głupoty.

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Wiesz, co to jest nauka nawyków? Wiesz, że pierwszy rok jest kluczowy? Nie drugi, trzeci, a pierwszy! A pierwszy rok to od dnia urodzenia do pierwszych urodzin. Miejsce czy pora spania, to nawyk. Do wypracowania. Tylko potem nawyków trzeba się trzymać, a nie że w sobotę jedziemy do babci Aliny i wracamy o 21:00 do domu i "olaboga! dziecko zasnęło w aucie!" Czy nocujemy u kogoś i bobasek totalnie się gubi, gdzie jego bezpieczne łóżeczko. 

 

Jak zaczynasz temat później, to się nie dziw, że się nie da albo trwa to wieczność.

Edytowane przez marko
Opublikowano
13 minut temu, marko napisał(a):

Wiesz, co to jest nauka nawyków? Wiesz, że pierwszy rok jest kluczowy? Nie drugi, trzeci, a pierwszy! A pierwszy rok to od dnia urodzenia do pierwszych urodzin. Miejsce czy pora spania, to nawyk. Do wypracowania. Tylko potem nawyków trzeba się trzymać, a nie że w sobotę jedziemy do babci Aliny i wracamy o 21:00 do domu i "olaboga! dziecko zasnęło w aucie!" Czy nocujemy u kogoś i bobasek totalnie się gubi, gdzie jego bezpieczne łóżeczko. 

 

Jak zaczynasz temat później, to się nie dziw, że się nie da albo trwa to wieczność.

Co niemowlę wie o nawykach jeśli nie czytało tego :E

 

17608930600763342030534760527908.jpg.94f8b1981d2d03a267f4043e4540f292.jpg

  • Haha 6
Opublikowano

Mnie śmieszy marudzenie ludzi, jakie to mają problemy z bobasem, a co tydzień wyjazd to do babci, tu do cioci, tu gdzieś tam, czy 2 tygodnie w Turcji. 

 

"No on nie zaśnie wcześniej i tylko z nami!"

 

No co za przypadek!

Opublikowano (edytowane)

Sorry ale muszę ;p 

 

Taki jeden malarz z Austrii od OBOZÓW, w szczytowym momencie miał poparcie 92,2% społeczeństwa, w takim jednym kraju ;p 

 

 

 

 

 

A tak na serio, to moja żona też ma plan sztywnych zasad, nawyków itd itp. 

A ja jako, że mam już kilka ładnych lat praktyk zawodowo z dorosłymi ludźmi... Coś czuję że to będzie marzenie ściętej głowy. 

Liczę na FUKSA, że dziecko wda się we mnie.  (Dużo spałem, wszytsko jadłem, nie płakałem) Niż w żonę (zgadnijcie jako było u niej ;p ) 

Edytowane przez Gang
Opublikowano
24 minuty temu, Gang napisał(a):

A tak na serio, to moja żona też ma plan sztywnych zasad, nawyków itd itp. 

 

Znajoma na dwójkę dzieci. Jakimś cudem udało jej się zapanować nad dwójką dzieci. Może cud, może przypadek. Może dlatego, że ma wykształcenie w tym kierunku i pracuje z takimi maluchami?

PS: mieszka w Polsce. 

Opublikowano (edytowane)

Z tego wszystkiego co się wokół dzieci dzieje najbardziej bawi mnie starsze pokolenie, które nam ciągle gadało, że ciągle trzymanie córy na rękach to błąd. I że ona nami “manipuluje” i nie powinniśmy reagować jak płacze w łóżeczku :boink:


 

W ciągu dnia drzemki ucina sobie na nas, bo w łóżeczku to maks. 20 minut, a na rękach mogłaby i godzinę spać. Ale w nocy śpi wybitnie dobrze, więc albo mamy farta albo coś tam zrobiliśmy dobrze :) 

 

 

Natomiast faktycznie w tym okresie cały czas jesteśmy w domu i cały czas rutyna wygląda podobnie. Nigdy nie wróciliśmy do domu jakoś późno jeszcze. No i nie pojechaliśmy nigdzie dalej - cały czas w domu jesteśmy :) 

 

Edytowane przez GordonLameman
Opublikowano (edytowane)

Z drugiej strony jak popatrzysz, jak roszczeniowe są obecne dzieci, świadczy o tym, że sami nie jesteśmy super rodzicami.

 

Z tym tuleniem czy ignorowaniem płaczu, to trochę racji w tym jest. Z tym, że to musisz wyczuć swoje dziecko. Te bobaski to takie głupie nie są, jak nam się wydaje :E Znajdą Wasz słaby punkt i bez skrupułów go wykorzystają 8:E

Edytowane przez marko
Opublikowano
2 minuty temu, marko napisał(a):

Z drugiej strony jak popatrzysz, jak roszczeniowe są obecne dzieci, świadczy o tym, że sami nie jesteśmy super rodzicami.

Dzisiejsze dzieci żyją w czasach youtuberów pokazujących "swoje" Lamborghini wynajęte na dobę czy innych Budd, którzy "naprawdę" zrobili super karierę na YouTube. Mój starszy się nawet kłócił ze mną, że Budda to naprawdę sam do wszystkiego doszedł. W końcu trochę przejrzał na oczy jak się okazało, że ojciec ma rację hehe. Sorry ale my mieliśmy normalne dzieciństwo, dziś dzieciaki są atakowane takim syfem z każdej strony, że im się wydaje, że każdy jest milionerem w tym kraju.

  • Upvote 3
Opublikowano (edytowane)

No. To teraz zapytaj dowolnego nauczyciela, jak zachowują się rodzice w stosunku do nich. Ja znam kilku nauczycieli, różne poziomy szkół. Jest masakra. 

 

Kurde, sam jeszcze na studiach dostałem ofertę pracy z jednej ze szkół średnich, czy chcę zostać nauczycielem. Tak sobie pomyślałem, z jakimi uczniami miałem do czynienia jeszcze kilka lat temu... Yyy, podziękowałem :E

Edytowane przez marko
Opublikowano
5 godzin temu, KiloKush napisał(a):

Sorry ale my mieliśmy normalne dzieciństwo, dziś dzieciaki są atakowane takim syfem z każdej strony, że im się wydaje, że każdy jest milionerem w tym kraju.

Chyba nie do końca tak było. Lata 90 i wczesne 00 to też była patologia tylko innego rodzaju. Na ulicach niebezpiecznie, złodziejstwo, pijaństwo. Smród i bród, od groma narkomanów dających w żyłę. Na blokowiskach bandy. Akurat dzieciństwa aż tak spoko nie wspominam. W szkole przemoc na którą wszyscy mieli wylane. 

 

Dzieci zawsze były roszczeniowe, jak Kuba miał PSa to ja też chciałem, jak Seba miał Ogarka to też chciałem. Różnica jest taka, że teraz dzieciaki dostają bo ludzi stać i ta spirala się nakręca. 

 

5 godzin temu, marko napisał(a):

No. To teraz zapytaj dowolnego nauczyciela, jak zachowują się rodzice w stosunku do nich

Bo i "starym" się w dupach poprzewracało.

  • Upvote 1
Opublikowano
9 godzin temu, marko napisał(a):

Z drugiej strony jak popatrzysz, jak roszczeniowe są obecne dzieci, świadczy o tym, że sami nie jesteśmy super rodzicami.

Obecne dzieci? Moje roszczeniowe nie jest :E 

 

 

9 godzin temu, marko napisał(a):

 

Z tym tuleniem czy ignorowaniem płaczu, to trochę racji w tym jest. Z tym, że to musisz wyczuć swoje dziecko. Te bobaski to takie głupie nie są, jak nam się wydaje :E Znajdą Wasz słaby punkt i bez skrupułów go wykorzystają 8:E

No ja uważam, że to mit. Dość wygodny, ale tylko mit. Dzieci w tym wieku nie ogarniają związku przyczynowo skutkowego, więc jak miałyby manipulować? :) 

 

One tylko komunikują swoje potrzeby, a jedną z nich, zupełnie instynktowną, jest to, aby nigdy nie było same. Bo instynktownie wie, że samo nie przeżyje. 
 

Sam fakt, że spi w osobnym łóżeczku jest nienaturalny dla dziecka. Jest naturalnie przystosowane do tego, aby spać z rodzicami. :) 

Opublikowano (edytowane)

Ja nie napisałem, że się z tym zgadzam, tylko że trochę prawdy w tym jest. Wszystko z głową.

 

Co do nauczycieli, naprawdę polecam porozmawiać z kilkoma. Fakt, że jest cyrk o podłożu politycznym, ale historii o rodzicach też się nasłuchałem... 

Edytowane przez marko
Opublikowano
W dniu 17.10.2025 o 18:57, GordonLameman napisał(a):

Nie wyspałbym się wiedząc że mogę ją przygnieść :( 

Tylko przez pierwszą noc/dwie na dużym czuju się śpi. Tak to nie ma szans aby własnemu dziecku zrobić krzywdę podczas snu. Ssaki od zawsze śpią z potomstwem, jest to głęboko zaszyte w naszym mózgu.

  • Upvote 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • @tekkno nie należy brać informacji z 1 źródła, ale nie należy też odrzucać wszystkich i uważać się za jedynego najmadrzejszego.  Nie wiem jaki jest problem z transferem masy w tej grze, być może masz rację, być może on - Nie działa trailbraking? Nie chce mi się w to wierzyć, bo takie coś to fizyka NFSa i Burnouta, a nie simcade i sima.  Co do ludzi oglądających streamy to zjawisko znane od czasu wynalezienia pierwszego TV, ludzie oglądają, nic nowego. Jeżeli chcesz wiedzieć dlaczego poczytaj książki o psychologii. Dlaczego wolą oglądać, niż grać? Z tego samego powodu, dlaczego oglądają TV, a nie czytają książki - granie wymaga zaangażowania, umiejętności, minimum wysiłku - oglądanie żadnego z powyższych.   
    • ile komplet zimówek średniej klasy do tego audi kosztuje? 5k? 
    • Kiedy Aliexpress wjedzie za mocno   20251126_182210.mp4    
    • https://ithardware.pl/aktualnosci/rtx_60_premiera_karta_nvidia_amd-46890.html   Jak myślicie, jednak 5000 Super faktycznie może nie być jak, już chodzą plotki, że premiera następnej generacji może być opóźniona. 
    • Ustawiasz tak samo, ale 9800 nie specjalnie się skaluje z zegarem, poza oczywiście niektórymi przypadkami, jak załadowanie shaderów i siatki dużej mapy. Natomiast zyski z ustawienia są inne, szczególnie 7800. Tego faktycznie można nie ruszać. 14600k czy 9700 też można - specjalnie wolałbym tego nie rozciągać - jest to trochę marnotrastwo.  W moim przypadku jest miodzio przy 120, w innym może być i 100.  88 jest bezpieczne - absolutnie nie optymalne. Poza tym wystarczy otymizer dać na 30 i już masz po optymalnych ustawieniach AMD. Jak puścisz wszystko z płyty, to zobaczysz i 1.45v, co jest bezpieczne dla stabilności i znowu niekoniecznie optymalne. Tylko zegar zależy od napięcia i temperatury, temperatura od napięcia i optymalne sztywne ustawienie dla jednej sztuki będzie 1.25 dla drugiej 1.35. Co znowu ni jak się ma do AMD które stworzyło i ustawiło - ręczne ustawienia o ile są sensowne zawsze będą lepsze od fabrycznych, bo one muszą uwzględniać najgorsze kawałki krzemu i margines bezpieczeństwa, żeby zawsze było stabilnie… i nie wiedzą jakie włożysz chłodzenie.  88 W też pewnie ok, ale skoro domyślnie te procesory mają 65w, to 88 jest po to, żeby zrobić jakąś różnicę (w skrócie - wiadomo pbo itp). 120 vs 88 nie będzie w żaden sposób porównywalne do różnicy jaką masz 65 vs 88, ale będzie jeszcze sensowna i dla mnie widoczna przy dropach fps - dla wielu osób nie zrobi różnicy, tak jak dla mnie średni 250 - na monitorze 240hz nie widzę specjalnie różnicy czy to jest 180 czy 240, ale drop z 250 na 120 już tak. Moje ustawienia są o tyle fajne, że to właśnie minimalizują… i nie działa to tak samo na 88W. Na zdjęciu sprzed chwili masz 166w przy średnim 158 - maksymalnie widziałem 169, najczęściej jest to 164-168 w przy średnim 155-160. To jest bez sensu i właśnie coś mi się wydaje, że ustawianie ręczne limitów nic tu nie daje 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...