Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
9 minut temu, Badalamann napisał(a):

Finalnie sprowadza się to do kilku dużych ustaw światopoglądowych

To jest właśnie ta odklejka przez którą partie na świecie zaczynają przegrywać wybory.

I dobrze :faja:

  • Like 1
Opublikowano
2 godziny temu, Winter napisał(a):

Czemu zawsze wasza strona szuka dziury w całym? Jak coś nie idzie po waszej myśli to od razu szukacie wymówek w stylu "ludzie po podstawówce głosowali na Trumpa". To może wspomnijmy, że w więzieniach większość głosowała na PO?

Czemu wasza? Ja nie jestem lewakiem jak kolega, więc proszę mi tu nie przypisywać. A już na pewno bym się do niego nie przyznał.

 

Poza tym zwróciłem tylko uwagę, że de facto władze teraz wybierają ludzie, którzy raczej nie głosują zbyt racjonalnie. Duża w tym zasługa przekazów masowych, gdzie wyraźnie ta bardziej demokratyczna strona przegrywa z populizmem.

 

Możemy dywagować nad tym, co można było lepiej zrobić, ale wydaje mi się, że bez kolejnej światowej implozji nie uda nam się uciec od skrajności. 

 

Najbardziej śmieszy mnie w tym wszystkim, jak przez około 27 lat nie wierzyłem w tę cykliczność rozpierdzielu w gatunku ludzkim. Jednak od ostatnich 4 lat odnoszę wrażenie, że globalizm i rozwój cywilizacji w niczym tu nie przeszkadza. Nadal będziemy się napierdzielać o to, która wioska ma większego. Smutna prawda.

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
33 minuty temu, Kris194 napisał(a):

Rozumiem, że wiesz lepiej niż szefowa gabinetu prezydenta miasta?

 

No tak nie do końca. Poza tym to raczej nie chodzi kto płacił za dojazd tylko za organizacje. Bo zaprzyjaźnieni samorządowcy też politykom pisu robili festyny. Mam pisać, że to ok tylko dlatego, że pojechali tam uberem za swoje? 

 

 

https://next.gazeta.pl/next/7,172392,31452113,tusk-zaskoczyl-dlugo-myslalem-czy-to-powiedziec-tak-wprost.html

Cytat

Długo myślałem, czy to powiedzieć tak wprost, ale powiem: niektóre założenia dotyczące emisji CO2 rozbrajają europejską gospodarkę - stwierdził Donald Tusk na konferencji prasowej po powrocie z nieformalnego szczytu w Budapeszcie.

Damnnn, a może było tego nie podpisywać? Byli tacy co przed tym właśnie wtedy ostrzegali. Tusk ostatnio coraz częściej "od serca" jakoś mówi. To chyba znak, że wybiera się na emeryturę bo dopiero wtedy politycy zazwyczaj zaczynają gadać sensownie. :E

Edytowane przez Michaelred
Opublikowano
6 minut temu, Kamiyanx napisał(a):

Czemu wasza? Ja nie jestem lewakiem jak kolega, więc proszę mi tu nie przypisywać. A już na pewno bym się do niego nie przyznał.

 

Poza tym zwróciłem tylko uwagę, że de facto władze teraz wybierają ludzie, którzy raczej nie głosują zbyt racjonalnie. Duża w tym zasługa przekazów masowych, gdzie wyraźnie ta bardziej demokratyczna strona przegrywa z populizmem.

 

Możemy dywagować nad tym, co można było lepiej zrobić, ale wydaje mi się, że bez kolejnej światowej implozji nie uda nam się uciec od skrajności. 

 

Najbardziej śmieszy mnie w tym wszystkim, jak przez około 27 lat nie wierzyłem w tę cykliczność rozpierdzielu w gatunku ludzkim. Jednak od ostatnich 4 lat odnoszę wrażenie, że globalizm i rozwój cywilizacji w niczym tu nie przeszkadza. Nadal będziemy się napierdzielać o to, która wioska ma większego. Smutna prawda.

Wybacz, ale populizm stosuje każda strona. To nie jest tylko domena prawicy.

 

Świat idzie w skrajności z powodu kumulacji problemów. Wojna, rygorystyczne programy klimatyczne, problemy mieszkaniowe, ogromna nielegalna imigracja, rosnące koszty życia. Albo się decydenci opamiętają albo skończy się to wszystko rewolucją.

  • Upvote 1
Opublikowano
Godzinę temu, Spl97 napisał(a):

Konfa w pigułce. To co wyprawiają politycy Konfy nie jest w tym wszystkim najgorsze. Najgorsze jest to, że ponad milion wyborców, w tym również co najmniej kilku na tym forum bezgranicznie wierzy w przeróżne bzdury, które Konfa wygaduje

 

Po wygranej Trumpa trzeba się bardzo mocno zastanowić co jest nie tak,że niewykształceni pracownicy fizyczni głosują na całym świecie na partie prawicowe - mega pro biznesowe, w założeniach przynajmniej nie reprezentujące tych wyborców. W tej chwili mamy sytuację paradoksalną i odwróconą. Na pewno w dużej mierze techniki manipulacyjne stosowane przez populistów, ale one na nic by się nie zdały jakby ludzie nie byli maksymalnie sfrustrowani i wkurzeni na obecną sytuację. Jak już pisałem wcześniej - wyborcy jeszcze nie potrafią dostrzec problemu, skrytego za miliardami $ ale intuicyjnie głosują przeciwko politycznej poprawności i generalnie "elitom", przeciwko dyrektorkowi w garniturze ich szefowi, który spogląda z góry swojego gabinetu w korpo i jeszcze zastanawia się dokręcić śrubę. Ani Trump ani Konfederacja nie występują przeciwko korporacjom, a sam Trump jest ich częścią, ale nie występuje nikt ze sceny politycznej. Wyborcy więc nawet nie mają przedstawionego problemu. Partie socjalistyczne jak PiS podniosły pensję minimalną, ale to nie jest działanie w stylu: ludzie zbojkotujcie te wielkie korpo i przejdźcie do swoich biznesów - tylko harujcie, ale nie za miskę ryżu, tylko dwie :) micro, mały i średni biznes powinien mieć całkowicie inny system rozliczania łącznie z dopłatami do kredytów czy nawet coś w stylu 800+ za to wielkie, międzynarodowe korporacje nałożone podatki 80% tak żeby rozproszeni właściciele nie kupowali kolejnych wysp i jachtów (po 1 im starczy :) ), żeby dyrektorzy zwani menagerami nie wywyższali się nad pracownikami. Trzeba ludzi zachęcić do tworzenia własnych biznesów i wypierania korporacji. Żadna partia polityczna w Polsce (nie wiem jak w USA) nie ma takiego programu. Całe dopłaty z UE do małych biznesów to raj dla cwaniaków żeby zrobić idiotyczny program albo aplikację pro ekologiczną, z której nikt nie korzysta, a np programy na pierwszy biznes realizowane przez urzędy pracy rozchodzą się w ciągu kilku tygodni. Nie wiem czy celowo czy nie, ale partie urządzają pokazy wojenek światopoglądowych - może żeby ludzie przestali o tym myśleć w jakim świecie muszą żyć?

 

Wielkie korporacje nie liczą się z żadnym człowiekiem. Nie liczą się z niczym. Nawet już nie liczą się z zyskiem bo mają podzielony świat jak tort i tak zarobią. Więc mamy takie kwiatki jak osoby niebinarne w grach albo zmuszenie do widoku produktowego na Allegro bo prezesik wziął grubą kasę, jego ludzie wzięli więc nikt się nie cofnie. To tylko przykład bo wiele takich durnot i usprawnień jest po wszystkich korpo bardzo wiele. Nie ma już kapitalizmu na świecie. Jest de facto monopol. Stanowiska dyrektorów i menagerów są załatwiane często po znajomości. Przychodzi bratanek po studiach, pełen teorii i wprowadza głupotę za głupotą. Pomyli się? Trudno. Przecież dla korpo strata paru mln to drobniaki. A za to wszystko płacą swoim czasem, często chorobami ludzie na samym dole. Nie sprawdziły się żadne hamulce antymonopolowe wypracowane jeszcze w XIX w. W takiej sytuacji trzeba odejść od całkowicie klasycznej wolnej gospodarki. Nie mówię oczywiście jak Marks o nacjonalizacji, ale o ogromnym wsparciu micro, małych i średnich biznesów a dokręceniu śruby wielkim korpo tak żeby choć trochę wyrównać szanse gry rynkowej. Jesteśmy na forum komputerowym. Nikogo z was nie zastanawia jak to jest, że największa platforma sprzedająca gry na PC, choć słowo sprzedająca jest eufemizmem, je tylko pożycza i płacicie gruby hajs za coś czego nie jesteście właścicielami? Przecież jedna regulacja z UE i to można załatwić :) Bo jest jeszcze taka kwestia, że te monopole mają tak wielkie pieniądze, że jakąkolwiek chęć ograniczenia ich pazerności duszą w zarodku w zaciszu gabinetów. Który z polityków nie przekupi się datkiem z 1 mln euro? :) Jest ustawiony do końca życia. Dlatego obawiam się, że takie zmiany o których piszę da się jedynie wymusić na drodze rewolucji i obalenia starego porządku jak to było po rewolucji październikowej. Zresztą to też było pokłosie tego, ze właściciele (wtedy jeszcze prawdziwi właściciele, a nie korpo) mieli wywalone na warunki pracy pracowników.

 

Konkluzja jest taka, że masa ludzi czuje ogromny dyskomfort i ma serdecznie tego dość więc partie głoszące jakiekolwiek wywrócenie stołu zyskują i będą zyskiwać na popularności tylko one w swoich programach nie mają absolutnie żadnych programów anty monopolowych dla korpo. Idę o zakład, że taki Trump czy Mentzen to nie mogą wyjść z podziwu jakim to cudem przekonali niewykształconych pracowników fizycznych. Bo problemem nie są ani imigranci ani LGBT tylko korpo. Walka z imigrantami to tak naprawdę zmuszanie ludzi do wyścigu szczurów na samym dole, żeby Ukrainiec albo Meksyk nie pracował za połowę stawki, ale zarówno jeden jak i drugi haruje na jachty anonimowych Panów z korpo...

  • Confused 1
Opublikowano
1 minutę temu, hubio napisał(a):

 

Po wygranej Trumpa trzeba się bardzo mocno zastanowić co jest nie tak,że niewykształceni pracownicy fizyczni głosują na całym świecie na partie prawicowe - mega pro biznesowe, w założeniach przynajmniej nie reprezentujące tych wyborców. W tej chwili mamy sytuację paradoksalną i odwróconą. Na pewno w dużej mierze techniki manipulacyjne stosowane przez populistów, ale one na nic by się nie zdały jakby ludzie nie byli maksymalnie sfrustrowani i wkurzeni na obecną sytuację. Jak już pisałem wcześniej - wyborcy jeszcze nie potrafią dostrzec problemu, skrytego za miliardami $ ale intuicyjnie głosują przeciwko politycznej poprawności i generalnie "elitom", przeciwko dyrektorkowi w garniturze ich szefowi, który spogląda z góry swojego gabinetu w korpo i jeszcze zastanawia się dokręcić śrubę. Ani Trump ani Konfederacja nie występują przeciwko korporacjom, a sam Trump jest ich częścią, ale nie występuje nikt ze sceny politycznej. Wyborcy więc nawet nie mają przedstawionego problemu. Partie socjalistyczne jak PiS podniosły pensję minimalną, ale to nie jest działanie w stylu: ludzie zbojkotujcie te wielkie korpo i przejdźcie do swoich biznesów - tylko harujcie, ale nie za miskę ryżu, tylko dwie :) micro, mały i średni biznes powinien mieć całkowicie inny system rozliczania łącznie z dopłatami do kredytów czy nawet coś w stylu 800+ za to wielkie, międzynarodowe korporacje nałożone podatki 80% tak żeby rozproszeni właściciele nie kupowali kolejnych wysp i jachtów (po 1 im starczy :) ), żeby dyrektorzy zwani menagerami nie wywyższali się nad pracownikami. Trzeba ludzi zachęcić do tworzenia własnych biznesów i wypierania korporacji. Żadna partia polityczna w Polsce (nie wiem jak w USA) nie ma takiego programu. Całe dopłaty z UE do małych biznesów to raj dla cwaniaków żeby zrobić idiotyczny program albo aplikację pro ekologiczną, z której nikt nie korzysta, a np programy na pierwszy biznes realizowane przez urzędy pracy rozchodzą się w ciągu kilku tygodni. Nie wiem czy celowo czy nie, ale partie urządzają pokazy wojenek światopoglądowych - może żeby ludzie przestali o tym myśleć w jakim świecie muszą żyć?

 

Wielkie korporacje nie liczą się z żadnym człowiekiem. Nie liczą się z niczym. Nawet już nie liczą się z zyskiem bo mają podzielony świat jak tort i tak zarobią. Więc mamy takie kwiatki jak osoby niebinarne w grach albo zmuszenie do widoku produktowego na Allegro bo prezesik wziął grubą kasę, jego ludzie wzięli więc nikt się nie cofnie. To tylko przykład bo wiele takich durnot i usprawnień jest po wszystkich korpo bardzo wiele. Nie ma już kapitalizmu na świecie. Jest de facto monopol. Stanowiska dyrektorów i menagerów są załatwiane często po znajomości. Przychodzi bratanek po studiach, pełen teorii i wprowadza głupotę za głupotą. Pomyli się? Trudno. Przecież dla korpo strata paru mln to drobniaki. A za to wszystko płacą swoim czasem, często chorobami ludzie na samym dole. Nie sprawdziły się żadne hamulce antymonopolowe wypracowane jeszcze w XIX w. W takiej sytuacji trzeba odejść od całkowicie klasycznej wolnej gospodarki. Nie mówię oczywiście jak Marks o nacjonalizacji, ale o ogromnym wsparciu micro, małych i średnich biznesów a dokręceniu śruby wielkim korpo tak żeby choć trochę wyrównać szanse gry rynkowej. Jesteśmy na forum komputerowym. Nikogo z was nie zastanawia jak to jest, że największa platforma sprzedająca gry na PC, choć słowo sprzedająca jest eufemizmem, je tylko pożycza i płacicie gruby hajs za coś czego nie jesteście właścicielami? Przecież jedna regulacja z UE i to można załatwić :) Bo jest jeszcze taka kwestia, że te monopole mają tak wielkie pieniądze, że jakąkolwiek chęć ograniczenia ich pazerności duszą w zarodku w zaciszu gabinetów. Który z polityków nie przekupi się datkiem z 1 mln euro? :) Jest ustawiony do końca życia. Dlatego obawiam się, że takie zmiany o których piszę da się jedynie wymusić na drodze rewolucji i obalenia starego porządku jak to było po rewolucji październikowej. Zresztą to też było pokłosie tego, ze właściciele (wtedy jeszcze prawdziwi właściciele, a nie korpo) mieli wywalone na warunki pracy pracowników.

 

Konkluzja jest taka, że masa ludzi czuje ogromny dyskomfort i ma serdecznie tego dość więc partie głoszące jakiekolwiek wywrócenie stołu zyskują i będą zyskiwać na popularności tylko one w swoich programach nie mają absolutnie żadnych programów anty monopolowych dla korpo. Idę o zakład, że taki Trump czy Mentzen to nie mogą wyjść z podziwu jakim to cudem przekonali niewykształconych pracowników fizycznych. Bo problemem nie są ani imigranci ani LGBT tylko korpo. Walka z imigrantami to tak naprawdę zmuszanie ludzi do wyścigu szczurów na samym dole, żeby Ukrainiec albo Meksyk nie pracował za połowę stawki, ale zarówno jeden jak i drugi haruje na jachty anonimowych Panów z korpo...

Przypomnę tylko, że wielkie korpo poparło w wyborach Demokratów, więc piszesz bzdury.

 

Fizole głosują na Republikanów, bo jak powtarzają za Trumpa żyło im się lepiej. Ot wielka tajemnica, której ty i reszta nie potraficie zaakceptować.

2 minuty temu, Michaelred napisał(a):

Dobry suchar dzisiaj przeczytałem.
Kto ma najlepszy system obniżający emisję Co2 w Europie?
Włosi, nazywa się Carbo nara 

:E

Czym różni się przeglądarka internetowa od Ukrainy? Przeglądarka ma historię.

Opublikowano
29 minut temu, Badalamann napisał(a):

Ale tu też o ile zaczęli mocno, to obecnie jest tak sobie. Działają ale bez jakichś spektakularnych uderzeń w głównych bossów ani nawet capo tej mafii.

Obecnie jest jak określiłeś tak sobie z kilku przyczyn, po pierwsze Duda, żadna większa ustawa zmieniająca wątpliwy porządek prawny wprowadzony przez PiS-iorów i trwający do dnia dzisiejszego przez niego nie przejdzie, po drugie minister Bodnar, o ile można z pewnością stwierdzić, że jest świetnym prawnikiem i byłby dobrym ministrem sprawiedliwości, ale jednak na spokojniejsze czasy, natomiast PiS-iory tak pozmieniali prawo w tym kraju, że powinni niemal natychmiastowo ponieść konsekwencje. Nie wspominając o tym, że w prokuraturach, w sądach pracują nadal ludzie wybierani przez PiS-iorów i są sympatyzującymi się z PiS. Niestety, minister Bodnar prowadzi miękką grę i wychodzi pod tym względem na miękiszona, tu na tą funkcję w dzisiejszych czasach potrzeba kogoś zdecydowanie twardego, po trzecie, nadal w służbach, w tym również w CBA są ludzie podwładni PiS-owi, którzy gromadzą kompromitujące materiały na ludzi obecnego rządu i mogą pod tym względem szantażować, np. to, że żona Siemoniaka w czasach PiS-u u władzy pracowała w TVPiS Kurskiego, stąd także jest ociąganie się z likwidacją PiS-owskiej bezpieki, jaką jest CBA. Jeszcze przy okazji można wymieniać wiele przyczyn, dlaczego rozliczanie PiS-u przez obecny rząd jest na takim etapie, a nie na etapie bardziej zaawansowanym.

  • Confused 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

@Spl97 Ministra wybiera koalicja. Także to ich problem.

 

Z ustawami dePiSyzacyjnymi faktycznie zobaczymy po prezydenckich.

Ale czy się uda coś spektakularnego, na tyle by zapewnić frekwencję na parlamentarne, powiedzmy że mocno wątpię.

Edytowane przez Badalamann
Opublikowano
19 minut temu, Winter napisał(a):

Przypomnę tylko, że wielkie korpo poparło w wyborach Demokratów, więc piszesz bzdury.

No zgadza się. Ale Trump też stoi sam na czele korpo. Więc jak pisałem - nie ma nikogo, kto im się postawi. Przy czym system trumpowski jest bardziej właścicielski. Samo to, że Elon Musk jako realny właściciel, a nie anonimowy właściciel 10 wysp się zaczął udzielać to też coś pokazuje. A to, że jak piszesz, że Demokratów wsparły korpo tylko bardziej świadczy o tym o czym pisałem, dlaczego ludzie to odrzucili.

 

Oczywiście, że wciąż są masy zawodów jak lekarze, nauczyciele itp gdzie jeszcze korpo nie sięgnęło. Ale nie ma co się martwić - są przymiarki, żeby i to przejąć. Jakieś 50 lat i już żadnej władzy nie będą miały ani rządy ani ludzie, a demokracja to będzie bitwa na manipulacje i coś jak w PRL - głosuj na kogo chcesz, wyjdzie i tak na to samo :)

 

  • Confused 1
Opublikowano

Oj tam, po prostu lata dobrobytu bez wojen i kryzysów, głodu zrobiły swoje.

 

Jakby przyszła porządna rozpierducha to te kobietki by cicho i grzecznie siedziały, a faceci musieliby ratować sytuację. 

  • Like 2
  • Confused 1
  • Upvote 1
Opublikowano

Trump się jeszcze bardziej umocnił. Ma 6 swing stanów. Nawet w Kalifornii 40% na niego głosowało. Do rekordu Reagana jednak sporo brakuje, ale ważne, że komuchy od Demokratów już nie będą rządzić.

  • Like 4
Opublikowano
Godzinę temu, Winter napisał(a):

 

 

Fizole głosują na Republikanów, bo jak powtarzają za Trumpa żyło im się lepiej. Ot wielka tajemnica, której ty i reszta nie potraficie zaakceptować.

Czym różni się przeglądarka internetowa od Ukrainy? Przeglądarka ma historię.

To tak jak nasi rolnicy, którym pis załatwił zielony ład, a potem na nich głosowali i mówili, że to wina rudego? Nowe, nie znalem. 

 

Prawactwo to jednak jest srogi stan umysłu, tym bardziej nasze prawactwo, które klaszcze na wygraną Trumpa, a nic dobrego to nie przyniesie. Raczej nic złego też nie, ale ta euforia to jest jakaś forma psychozy chyba. 

  • Haha 1
  • Confused 1
  • Upvote 4
Opublikowano
Cytat

 

Polacy na szarym końcu pod względem zarobków w Unii Europejskiej.

 

W Polsce zarobki są niższe niż w większości państw Unii Europejskiej. Tak wynika z opublikowanego 7 listopada przez Eurostat najnowszego raportu na temat wysokości zarobków w państwach członkowskich. Kogo udało nam się wyprzedzić w tym zestawieniu?

 

https://www.rp.pl/wynagrodzenia/art41422171-polacy-na-szarym-koncu-pod-wzgledem-zarobkow-w-unii-europejskiej-nowe-dane-eurostatu

 

A nie, nieważne. Wróćmy do ustaw światopoglądowych, to podstawa pod wybory XD

  • Like 1
Opublikowano
Godzinę temu, hubio napisał(a):

Po wygranej Trumpa trzeba się bardzo mocno zastanowić co jest nie tak,że niewykształceni pracownicy fizyczni głosują na całym świecie na partie prawicowe - mega pro biznesowe, w założeniach przynajmniej nie reprezentujące tych wyborców. W tej chwili mamy sytuację paradoksalną i odwróconą.

Bo Trump umi w dyskusję (??) na ich poziomie. Bo Trump pitotrolosrolo o przyziemnych pierdołach w taki sposób, że ludzie z PhD itd się dławią śmiechem. Po raz kolejny mieliśmy sytuację, w której elity się oburzały patrząc na kampanię Trumpa. I po raz kolejny to był dowód, że elity mają problem ze zrozumieniem mas. Oraz z timingiem swojego oburzenia - piję od słynnej okładki Vanity Fair, która pojawiła się po wyborach...

  • Like 1
Opublikowano
22 godziny temu, TheMr. napisał(a):

Była jakaś nadzieja, że właśnie ludzie z gabinetu będą powstrzymywać Trumpa, ale jak widać będą 4 lata jazdy bez trzymanki w świecie korpo która wydyma każdego Amerykanina bez wazeliny.

Nasi amerykaniści tonują jednak nastroje. Zwrócili uwagę na to, że te najbardziej odpałowe pomysły Trumpa będą blokowane przez sojusz Demokratów z częścią Republikanów(która nie jest prorosyjska i która nie jest populistyczna). Będzie to wyglądało tak, jak w poprzedniej kadencji, więc trochę mnie specjaliści(którzy analizowali kto się dostał do Kongresu) uspokoili. Chwała systemowi wyborczemu w USA, bo inaczej mielibyśmy samych takich agentów, jak Trump. Na końcu mamy też wolne sądy amerykańskie, które już za pierwszej kadencji blokowały niektóre pomysły Trumpa i nie mówię tutaj o SN, bo np. głośną sprawą był wyrok jakiegoś zwykłego sędziego, który położył chyba plan Trumpa w kwestii migracji(już nie pamiętam, bo minęły lata).

  • Haha 1
  • Upvote 1
Opublikowano

@jagular ja bym jednak nie przekreślał inteligencji nawet tych niewykształconych :) Manipulacje i ten sam język oraz populistyczne hasła oczywiście zrobiły swoje, ale ludzie po prostu mają serdecznie dość tych "elit" bo się całkowicie odkleiły od życia. Ludzie muszą pracować w znienawidzonej pracy bo mają kredyty, choroby itp. Byle menagerek po studiach "głowa pełna marzeń" który dostał pracę bo jego wujek jest wysoko postawiony w korpo; "usprawnia" dla usprawniania. Ludzie mają pracować jeszcze wydajniej i wydajniej, wciąż przyswajać coraz to nowe głupoty, a to wszystko nie pracuje na ich własny dobrobyt tylko anonimowego właściciela gdzieś tam daleko opalającego się na jachcie. Na netflixie był jeden taki odcinek serialu "Czarne Lustro" (polecam) gdzie była właśnie pokazana przyszłość rządów korpo jak z jednej strony był szary tłum pracowników fizycznych, a z 2 dosłownie kilkanaście firm zarządzających światem. Wszystko oczywiście w ramach politycznej poprawności i gładkich słów. I historia gościa, który chciał się temu przeciwstawić. Szanuję własność prywatną i szanuję ideę, że ludzie nie są równi i zawsze część się wybije, a inna nie, ale to co obecnie jest poszło za daleko. Klasa średnia kurczy się w zastraszającym tempie. Mikro, mały i średni biznes jest wypierany w ekspresowym tempie przez korpo które narzucają zarówno swoim pracownikom jak i podwykonawcom (małym firmom) swoje reguły gry na które wszyscy są skazani. I nikt nie jest w stanie tego zatrzymać. Ludzie nie głosują za Trumpem i Konfederacją tylko przeciw elitom, które wspierają korpo. A to wszystko za fasadą politycznej poprawności i gładkich słówek.

Opublikowano
21 minut temu, jagular napisał(a):

Bo Trump umi w dyskusję (??) na ich poziomie. Bo Trump pitotrolosrolo o przyziemnych pierdołach w taki sposób, że ludzie z PhD itd się dławią śmiechem. Po raz kolejny mieliśmy sytuację, w której elity się oburzały patrząc na kampanię Trumpa. I po raz kolejny to był dowód, że elity mają problem ze zrozumieniem mas. Oraz z timingiem swojego oburzenia - piję od słynnej okładki Vanity Fair, która pojawiła się po wyborach...

Dokładnie. Trump trafia w grunt niewykształconych, którzy mają problemy ze zweryfikowaniem bzdur i rozwiązań, które on podaje. To łączy populistów na całym świecie, czyli ani grama prawdy, ani skutecznego rozwiązania problemu(ruski agent Farage nagadał takie bzdury, że przekonał część społeczeństwa UK do wyjścia z UE :D, a wszystkie jego "prognozy" się nie sprawdziły). Coś się stało w ostatnich 20 latach, że ta grupa doszła do głosu, bo kiedyś byli na totalnym oucie ze względu na głupoty opowiadane. Najprostszą odpowiedzią to internet i zalew fake newsów, i ludzi, którzy są słuchani z niewiadomego powodu(bo nie są specjalistami, ekspertami, nie mają wykształcenia, doświadczenia, dorobku, nie są po prostu autorytetami). Mieliśmy bardziej świadome społeczeństwa. Można przecież wybrać Republikanów, ale dlaczego akurat tych? Tzn. tych głupich. U nas najlepszym przykładem jest Macierewicz vs czołowy ekspert od badania zdarzeń lotniczych. Mamy część osób, która wierzy(słowo klucz) temu pierwszemu, kiedy ten drugi masakruje go merytorycznie i kiedy masakruje go przytaczaniem konkretnych faktów.

  • Confused 1
  • Upvote 5
Opublikowano
1 godzinę temu, hubio napisał(a):

Samo to, że Elon Musk jako realny właściciel, a nie anonimowy właściciel 10 wysp się zaczął udzielać to też coś pokazuje. A to, że jak piszesz, że Demokratów wsparły korpo tylko bardziej świadczy o tym o czym pisałem, dlaczego ludzie to odrzucili.

Sam Elon Musk wielce wspierał Trumpa niemal od początku, kiedy tam kampania wystartowała oraz wysoce w swoim X nachalnie ludziom wpajał do głów, żeby głosowali tylko na Trumpa w zamian za jakiś obiecany przez Trumpa stołek w rządzie 8:E.

4 minuty temu, _forfun_ napisał(a):

Dokładnie. Trump trafia w grunt niewykształconych, którzy mają problemy ze zweryfikowaniem bzdur i rozwiązań, które on podaje. To łączy populistów na całym świecie, czyli ani grama prawdy, ani skutecznego rozwiązania problemu(ruski agent Farage nagadał takie bzdury, że przekonał część społeczeństwa UK do wyjścia z UE :D, a wszystkie jego "prognozy" się nie sprawdziły).

Napiszę coś jeszcze, po naszych przyszłorocznych wyborach prezydenckich, jeśli zakończą się zwycięstwem kandydata z KO, to dobrze byłoby wysłać wszystkich, którzy popierają PiS oraz Konfederację jak i także pozostałe populistyczne/prawicowe grupki na taką edukację z weryfikowania z wszystkiego, co gadają populiści.

Poparcie populistów bierze się często z niewiedzy i wpajania sobie do głów wszelakich bzdur oraz kłamstw, z których korzystają właśnie populiści.

Opublikowano
49 minut temu, Kowal_ napisał(a):

To tak jak nasi rolnicy, którym pis załatwił zielony ład, a potem na nich głosowali i mówili, że to wina rudego? Nowe, nie znalem. 

 

Prawactwo to jednak jest srogi stan umysłu, tym bardziej nasze prawactwo, które klaszcze na wygraną Trumpa, a nic dobrego to nie przyniesie. Raczej nic złego też nie, ale ta euforia to jest jakaś forma psychozy chyba. 

Ale ja nie jestem ani rolnikiem, ani wyborcą PiSu misiu kolorowy. Kieruj te uwagi do nich nie do mnie.

16 minut temu, _forfun_ napisał(a):

Dokładnie. Trump trafia w grunt niewykształconych, którzy mają problemy ze zweryfikowaniem bzdur i rozwiązań, które on podaje. To łączy populistów na całym świecie, czyli ani grama prawdy, ani skutecznego rozwiązania problemu(ruski agent Farage nagadał takie bzdury, że przekonał część społeczeństwa UK do wyjścia z UE :D, a wszystkie jego "prognozy" się nie sprawdziły). Coś się stało w ostatnich 20 latach, że ta grupa doszła do głosu, bo kiedyś byli na totalnym oucie ze względu na głupoty opowiadane. Najprostszą odpowiedzią to internet i zalew fake newsów, i ludzi, którzy są słuchani z niewiadomego powodu(bo nie są specjalistami, ekspertami, nie mają wykształcenia, doświadczenia, dorobku, nie są po prostu autorytetami). Mieliśmy bardziej świadome społeczeństwa. Można przecież wybrać Republikanów, ale dlaczego akurat tych? Tzn. tych głupich. U nas najlepszym przykładem jest Macierewicz vs czołowy ekspert od badania zdarzeń lotniczych. Mamy część osób, która wierzy(słowo klucz) temu pierwszemu, kiedy ten drugi masakruje go merytorycznie i kiedy masakruje go przytaczaniem konkretnych faktów.

Niesamowity jest ten koleś. Za to Demokraci tłuką swoim wyborcom do głowy, że mogą być płynnopłciowi lub posiadać jedną z kilkuset płci i to już jest NAUKA wg nich.

49 minut temu, jagular napisał(a):

Bo Trump umi w dyskusję (??) na ich poziomie. Bo Trump pitotrolosrolo o przyziemnych pierdołach w taki sposób, że ludzie z PhD itd się dławią śmiechem. Po raz kolejny mieliśmy sytuację, w której elity się oburzały patrząc na kampanię Trumpa. I po raz kolejny to był dowód, że elity mają problem ze zrozumieniem mas. Oraz z timingiem swojego oburzenia - piję od słynnej okładki Vanity Fair, która pojawiła się po wyborach...

Spójrz na sposób wypowiedzi Harris. To osoba na poziomie wg Ciebie?

Opublikowano
15 minut temu, Spl97 napisał(a):

Sam Elon Musk wielce wspierał Trumpa niemal od początku, kiedy tam kampania wystartowała oraz wysoce w swoim X nachalnie ludziom wpajał do głów, żeby głosowali tylko na Trumpa w zamian za jakiś obiecany przez Trumpa stołek w rządzie

Pisać, że Trump nie ma wsparcia Korpo, kiedy go finansuje elita amerykańska... Gość ma za sobą cały konglomerat medialny na czele z Fox News.

  • Upvote 3
Opublikowano (edytowane)
23 minuty temu, Spl97 napisał(a):

Sam Elon Musk wielce wspierał Trumpa niemal od początku, kiedy tam kampania wystartowała oraz wysoce w swoim X nachalnie ludziom wpajał do głów, żeby głosowali tylko na Trumpa w zamian za jakiś obiecany przez Trumpa stołek w rządzie 8:E.

Nie znam dobrze wypowiedzi Elona Muska. Jego idei itd, ale jeśli zamiast opalać się na wyspie w otoczeniu kilkunastu dziewczyn i generalnie czerpać z życia jak inni jego "koledzy" anonimowi właścicieli korpo, dawno już nie zajmujący się niczym oprócz przyjemności; woli robić cokolwiek dla społeczeństwa to już dla mnie plus. Myślisz, że jemu zależy na  stołku albo wpływach? Wszystko to już ma i bez Trumpa....

Edytowane przez hubio
Opublikowano
6 minut temu, Winter napisał(a):

to już jest NAUKA wg nich.

Kiedy miałeś przed sobą jakieś badania naukowe(ewentualnie jakąś książkę) ;)? Wiem, wiem, nie powinienem pytać, bo obaj znamy odpowiedź. Skup się na wyzywaniu ludzi w tym temacie lub ewentualnie na przydzielaniu ich do określonej grupy(lewak to twoje ulubione słowo? W co drugim poście u Ciebie widzę), bo to chyba jedyne co potrafisz.

  • Haha 2
  • Upvote 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • No duchy będą przygotowane, bo zdaję sobie sprawę że dopiero się zacznie ostra jazda, teraz jak zwiedzam Pogrobno to czuję że to dopiero przedsmak tego co będzie mnie czekać  . Jeszcze muszę trochę nad rolami popracować i używać ataków z wyskoku czy tych specjalnych ataków, bo co jak co ale tutaj bossowie są jednak bardziej popierdzieleni niż w Soulsach, tzn. ataki są strasznie nieprzewidywalne i zaskakujące. No z tymi kamieniami na razie to spoko jeżeli chodzi o podstawowy miecz, a tego Fanga mam na +1, bo jedyna lokacja gdzie był ponury kamień to ta kopalnia. Dzisiaj jak zwiedzałem jakieś podziemia (te z Patchesem) to widzę krzaki, gościa za nimi, więc na kucaka się czaję, a tu linka z dzwoneczkami i cała armia wrogów się na mnie rzuciła, fajny motyw, tak samo jak Ci goście z trąbką, myślę co to za broń mają... a później się zjarzyłem że to trąbka. I nie wiem czy dobrze zrobiłem wybaczając Patchesowi... bo czuję że menda pewnie jeszcze nie raz się pojawi  
    • Spoko.;) Ja tak bym nie mógł, drażniłyby mnie te wszystkie niepoukrywane kable...:P
    • https://www.pepper.pl/share-deal-from-app/931806   Taniej subskrypcje z okazji BF
    • Ważne, że spełnia swoją funkcje.
    • Witam, planuje zakup nowego komputera, bo aktualny już jest nieco stary. Kwota, jaką planuję na niego wydać to około 4000zł,  dobrze żeby zestaw dało się w przyszłości rozwinąć. Komputer bardziej będzie służył do użytku codziennego, czasem do grania. Na obecną chwilę ze starego komputera planuję wyjąć kartę graficzną i zamontować w nowym komputerze, a za kilka lat jak będzie potrzeba to zamontować lepszą. Dlatego nie uwzględniam w zestawie karty graficznej. Zaglądałem do tematu polecanych zestawów komputerowych  i zastanawiam się nad taką opcją:   "Najlepszy zestaw PC do 7100 zł   Procesor: AMD Ryzen 5 9600X - 1099 zł Chłodzenie procesora: Endorfy Fortis 5 Dual Fan - 169 zł Płyta główna: ASRock B650M-HDV/M.2 - 499 zł RAM: Patriot 32GB (2x16GB) 6000MHz CL30 Venom - 425 zł Karta graficzna: Gainward GeForce RTX 4070 Ti Super Python III OC 16GB - 3599 zł SSD: Patriot 2TB M.2 PCIe Gen4 NVMe Viper VP4300 Lite - 489 zł Zasilacz: Fortron VITA GM 1000W - 549 zł Obudowa: Genesis Irid 505 Black V2 - 259 zł"   Bez karty graficznej zestaw kosztowałby więc 3 489 zł. Zastanawiam się, czy jest ciekawsza opcja, bądź możliwość zmodyfikowania zestawu. Myślę nad rozglądnięciem się za jakimiś promocjami i kupowania części z rożnych źródeł, ale z drugiej strony było by to rozłożone w czasie i niekoniecznie udało by się kupić podzespoły na promocjach. Zestaw planuję złożyć samodzielnie, pewnie chwilę mi to zajmie, poprzedni komputer dałem radę złożyć sam po ogarnięciu kilku poradników.       A co z wysłużonym staruszkiem? Nadal świetnie nadaje się do użytku codziennego, na upgrade Windowsa nie ma co liczyć, bo już za stary. Myślę nad zakupieniem do niego jakiejś budżetowej używanej karty graficznej lepszej od tej w procesorze, aby posłużył ojcu. Patrząc na to, co można dostać za około 250 zł planuję zakup używki z roczną gwarancją. Czy wybór pokroju RX560/RX570 za około 250 zł z roczną gwarancją to dobry wybór, czy może poszukać czegoś tańszego? Stary komputer będzie służył do przeglądania internetu i oglądania filmów, do gier raczej nie będzie używany.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...