Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
19 godzin temu, Element Wojny napisał(a):

TLDR: Gra sprzedała się w około 3 milionach egzemplarzy, podczas gdy prognozy EA zakładały 10 milionów. Potencjalne masowe zwolnienia już wkrótce, ale także poważny wstrząs z dala od osobistej agendy od leadów do bardziej zorientowanych na graczy.

Cytat

Według słów anonimowego informatora pracującego w BioWare globalna sprzedaż Dragon Age: The Veilgurad wciąż nie przekroczyła 1,5 mln kopii - na konsolach oraz PC.

Nie sposób w tym momencie zweryfikować tę informację, która ma status plotki. EA wciąż nie podało wyników sprzedażowych nowego RPG, ale dane ze SteamDB faktycznie nie zachwycają. Gra nie przebiła się przez granicę 90 tys. użytkowników bawiących się równocześnie, a według szacunków Gamalytic na PC sprzedało się tylko ok. 680 tys. kopii.

Informator Smash JT twierdzi, że to "duża katastrofa dla EA". Amerykański gigant miał prognozować sprzedaż całkowitą Dragon Age: The Veilguard na poziomie ok. 10 mln kopii. Obecnie te prognozy, zaplanowane na kilka najbliższych lat, zrewidowano na zaledwie 3 mln kopii gry.

Źródło

 

Czyli sprzedało się dotychczas jedynie 1,5 miliona egzemplarzy, a te 3 miliony to jest prognozowana całkowita sprzedaż.
No i te kolejne kopie sprzedawane będą już po sporych obniżkach.

Opublikowano

Czyli ludzie polecą za tą gigantyczną porażkę, tylko pytanie czy na tej liście znajdą się ojcowie tego "sukcesu" - czyli Busch, Epler i Weekes, bo to oni powinni polecieć w pierwszej kolejności.

 

Mam jednak obawy, że polecą jakieś kompletne no-name'y, a ta trójka się gdzieś zakamufluje i będzie mącić w innych projektach. 

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Pewnie że warto, obie gry są świetne z fabularnego punktu widzenia, ale mają zupełnie inny gameplay i projekty lokacji.

 

Modów od cholery na Nexusie, ale nawet z nimi przygotuj się na powrót do 2010r. - obie gry nie zestarzały się za dobrze, jeśli grafika i efektowny gameplay to dla Ciebie podstawa, to raczej odpadniesz; jeśli fabuła, to wsiąkniesz na maxa. 

Edytowane przez Element Wojny
  • Like 1
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)
12 minut temu, zozolek napisał(a):

Nawet Kroniki Myrtany mi graficznie nie przeszkadzają 😁. Groszowe sprawy a mogą dać wielw godzin zabawy 😅

No to w takim wypadku przed Tobą kupa dobrej zabawy. I pamiętaj o jednym - w Origins postać wybieraj mądrze, pod siebie, bo każda oferuje zupełnie inny prolog w innej lokacji i zupełnie inną historię poboczną, która ma kontynuację w późniejszym etapie gry. Rzutuje też na to, jak będziesz odbierany. I tutaj decyzje mają OGROMNE znaczenie. 

 

Moje ulubione w kolejności to: elf miejski (fabularnie topka - bieda, niewolnictwo, wykorzystywanie, gwałty itd.), człowiek szlachcic (sztandarowy wybór, od zera do... kogo tylko chcesz), człowiek mag (dość unikatowa historia i ogólnie gameplay z racji pochodzenia/klasy, dla fanów magii krwi), krasnolud zarówno szlachcic jak i plebs (dwie całkiem niezłe historie, dla fanów krasnoludów polecam), dalijski elf (najmniej mi się podobał, historia taka sobie) - na przestrzeni lat ograłem wszystkie :D.

Edytowane przez Element Wojny

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...