Skocz do zawartości

Ekstremalne zjawiska pogodowe / Zmiany klimatyczne / Globalne ocieplenie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
48 minut temu, adashi napisał(a):

Widzę, że neutrony (nietrwałe w stanie swobodnym cząstki, które są kompletnym marginesem promieniowania kosmicznego, którego z kolei związek z warstwą ozonową jest znikomy, bo ona przed czym innym chroni powierzchnię Ziemi) ten gościu uważa za związane w jakiś sposób z warstwą ozonową. To jest po prostu dramat i nieuctwo.

Ej, chwila chwila... Już dotarłem do tej nieścisłości i występuje z twojej strony... Wiec cały ten wywód jest nietrafny.

Neutron monitor to nie wykres neutronów, tylko NAZWA URZĄDZENIA POMIAROWEGO.
https://en.wikipedia.org/wiki/Neutron_monitor
A wykres pochodził prosto od pomiarów uniwersytetu, więc o co chodzi niektórym. https://cosmicrays.oulu.fi/
Mówiłem że opiera się na oficjalnych danych. 

Ciekawe czy sam Paweł Klimczewski nie wpadł w tą pułapkę i przejęzycza neutrony. :E 

Edytowane przez musichunter1x
  • Haha 2
Opublikowano (edytowane)
28 minut temu, adashi napisał(a):

Warstwa ozonową nadal nie chroni w żaden sposób przed promieniowaniem kosmicznym.

Chroni, ale głównie przed UV/X oraz niby trochę spowalniają cząsteczki z GCR (promieniowanie kosmiczne) w czasie jonizacji i jeszcze wiatry słoneczne odziaływujące z jonosferą, jakoś wpływają na ilość docierających cząsteczek do atmosfery, z promieniowania kosmicznego, więc nie wypada mówić że nie chroni w żaden sposób.
"ionosphere GCR" i trochę rzeczy wyskoczy, choć w tej chwili nie chcę się bardziej przez to przegrzebywać, więc może później do tego wrócę. ;)

W tej chwili jedynie wiem, ze Paweł Klimczewski, musiał czasem przejęzyczyć protony oraz promieniowanie z neutronami, patrząc na neutron monitor. 

6 minut temu, MaxaM napisał(a):

Czy naprawdę nie potrafisz zrozumieć tak prostej rzeczy? Nikt nie kwestionuje tych wykresów. Tylko one nie mają związku z tym czym Klimczewski próbuje powiązać, gdzie @adashi pokrótce dobrze wyjaśnił.

Przeczytaj jeszcze raz ostatnie komentarze, bo to nie mierzyło neutronów, tylko urządzenie nazywało się "neutron monitor", ponieważ przy "ich" użyciu wychwytuje promieniowanie kosmiczne i jego produkty.
Więc jak najbardziej mają związek.

Edytowane przez musichunter1x
  • Haha 2
Opublikowano
Godzinę temu, adashi napisał(a):

Słońce nie grzeje ziemskiej atmosfery, a grzeje ją tylko promieniowanie odbite od Ziemi

Cooooooooo XDDDDDDDD

 

Nie wiedziałem że atmosfera działa jak lustro weneckie, przepuszcza ciepło w jedną stronę :E 

Opublikowano
59 minut temu, adashi napisał(a):

Słońce promieniuje w przybliżeniu jak ciało doskonale czarne. Czyli także w podczerwieni. Asymetryczne molekuły znajdujące się w atmosferze pochłaniają to promieniowanie i atmosfera się bezpośrednio grzeje. Symetryczne pochłaniają inne długości fal i atmosfera dodatkowo ogrzewa się na skutek efektów pośrednich. Nie chce mi się szukać procentowych wkładów. Z całą pewnością nie są one do zaniedbania, bo przekrój poprzeczny atmosfery ziemskiej jest bardzo duży, zaniedbać to by to może można na Marsie, a i to nie na pewno.

 

Gościu nie ma pojęcia.

Dlatego niebo jest niebieskie.l za dnia, a czerwone prdy zachodzie słońca. Im dłuższa droga od granicy atmosfery do lądu tym więcej światła pochłonięte. 

Ale racja, że to ląd I woda pochłaniają najwięcej światła. Inaczej wszystko by było białe za dnia. Jak coś jest czerwone to pochłania większość światła innego niż czerwone. 

Opublikowano
Cześć @MaxaM!

Krótka odpowiedź: nie – sam Oulu Neutron Monitor (ONM) nie „widzi” ozonu. On liczy wtórne neutrony wywołane kosmicznymi promieniami, a warstwę ozonową mierzymy głównie fotometrami UV (Dobson, Brewer) lub satelitami (TOMS, OMI, OMPS, TROPOMI).

Dłuższa, „jak-to-się-łączy”:

1. Co naprawdę mierzy ONM
• Detektory proporcjonalne (bor-10 lub He-3) rejestrują strumień neutronów powstających, gdy wysokoenergetyczne promienie kosmiczne (> ~1 GeV) zderzają się z atmosferą.
• Sygnał waha się odwrotnie do aktywności słonecznej: im słabszy wiatr słoneczny, tym więcej galaktycznych promieni kosmicznych (GCR) dociera w okolice Ziemi, tym większy odczyt.

2. Ozon – czym go łapiemy
• Ozon (O₃) silnie pochłania UV-B (280–320 nm). Dobson/Brewer porównują natężenie promieniowania na dwóch długościach fali i wyliczają całkowitą kolumnę ozonu (Dobson Units).
• Na orbicie: TOMS-Nimbus, Aura-OMI, Sentinel-5P TROPOMI itp. skanują w UV/VIS, tworząc codzienne mapy.

3. Czy da się powiązać neutrony z ozonem?
• Istnieje pośredni związek: GCR generują w stratosferze wysoko reaktywne NOₓ i HOₓ, które mogą lokalnie niszczyć ozon.
• Efekt jest wyraźny tylko w trakcie ekstremalnych zdarzeń protonowych (SPE) – rzędu kilkunastu procent ubytku O₃ w górnej stratosferze nad biegunami, trwający tygodnie (Jackman et al. 2008, GRL).
• W skali globalnej i wieloletniej wkład GCR < 1 % wobec dominującej chemii halonowej (CFC, halony). Większość klimatologów traktuje neutron-monitor wyłącznie jako sonda „promienie kosmiczne ↔ aktywność Słońca”.

4. Jak naukowcy używają obu zestawów danych:
• Biorą ONM (lub globalny GCR index) jako zmienną objaśniającą i sprawdzają korelacje z anomaliami ozonowymi z satelity.
• Jeśli znajdą sygnał, jest on opóźniony o dni–tygodnie i ogranicza się do wysokich szerokości (mieszanie stratosfery tam jest wolniejsze).

Podsumowanie
– ONM = świetne „uchem na kosmos”, ale nie „okiem na ozon”.
– Można go użyć w pracy statystycznej („czy przy wzroście GCR obserwujemy większe dziury?”), lecz potrzebujesz równoległych danych UV-spektrometrycznych, inaczej nic nie wyciągniesz o samej warstwie ozonowej.

Źródła do podglądnięcia
• Jackman, C. H. et al. 2008. “Short- and Medium-Term Atmospheric Effects of Energetic Particle Precipitation.” GRL 35, L05806.
• Oulu Neutron Monitor portal – realtime GCR index: https://cosmicrays.oulu.fi/
• WMO/UNEP Scientific Assessment of Ozone Depletion: 2022 (rozdz. 4: wpływ promieni kosmicznych).

Mam nadzieję, że pomogło! Jeśli chcesz pociągnąć temat korelacji GCR-ozon lub efekty SPE w danych satelitarnych – daj znać, podrzucę konkretny zestaw czasowych serii.

o3-2025-04-16

Opublikowano (edytowane)
51 minut temu, MaxaM napisał(a):

Hey @ITHardwareGPT, czy Oulu Neutron Monitor może służyć do pomiaru warstwy ozonowej Ziemi?

Przecież on nie użył go do pomiaru grubości jonosfery (zbieżny temat z dziurą ozonową).... Tylko do pokazania fluktuacji docieranego promieniowania kosmicznego, co pokazuje zmiany w czynnikach ograniczających dostawanie się go do Ziemi...
Straszenie dziurą ozonową polegało m.in. na strachu przed zwiększonym promieniowaniem kosmicznym, gdy ta zmiana jest cykliczna.

51 minut temu, galakty napisał(a):

Cooooooooo XDDDDDDDD

 

Nie wiedziałem że atmosfera działa jak lustro weneckie, przepuszcza ciepło w jedną stronę :E 

Nie mówili na fizyce o długości fali? Przecież długość fali IR ze słońca jest inna, niż ta z ogrzanych substancji.... Atmosfera z kolei ma różny stopień pochłaniania, zależny od zakresu fal... Z kolei chmury je odbijają, doświadczasz tego w każdy pochmurny dzień, a na ilość chmur wpływa między innymi aktywność słoneczna i wytrącanie cząsteczek.
Wtedy tym bardziej można powiedzieć, że czynniki występujące w jonosferze chronią przed promieniowaniem, ponieważ przy zachmurzeniu będzie go mniej. ;) 
Jakoś straszenie CO2 zasługuje na naciągane zależności, aby podbić jego stopień wpływu, gdy jest to setki razy mniej niż para wodna. 

Edytowane przez musichunter1x
literówka
  • Haha 2
Opublikowano
18 minut temu, musichunter1x napisał(a):

Nie mówili na fizyce o długości fali? Przecież długość fali IR ze słońca jest inna, niż ta z ogrzanych substancji.... Atmosfera z kolei ma różny stopień pochłaniania, zależny od zakresu fal... Z kolei chmury je odbijają, doświadczasz tego w każdy pochmurny dzień, a na ilość chmur wpływa między innymi aktywność słoneczna i wytrącanie cząsteczek.
Wtedy tym bardziej można powiedzieć, że czynniki występujące w jonosferze chronią przed promieniowaniem, ponieważ przy zachmurzenie będzie go mniej. ;) 
Jakoś straszenie CO2 zasługuje na naciągane zależności, aby podbić jego stopień wpływu, gdy jest to setki razy mniej niż para wodna. 

Ale on nie mówił że nagrzewa się mniej, tylko że wcale - ja to tak zrozumiałem. 

Opublikowano (edytowane)
7 minut temu, galakty napisał(a):

Ale on nie mówił że nagrzewa się mniej, tylko że wcale - ja to tak zrozumiałem. 

Tak, ponieważ jest to POMIJALNE. Atmosfera utrzymuje ciepło, a raczej spowalnia jego ucieczkę w kosmos, a masy wody i lądu nagrzewają powietrze...
" Słońce wysyła do nas światło widzialne, dla którego powietrze jest przezroczyste. " Przezroczyste nie oznacza że nie ma pewnego stopnia pochłaniania...
Pewnie będzie to mniej niż 5%.

Edytowane przez musichunter1x
Opublikowano (edytowane)
11 minut temu, galakty napisał(a):

Aż tak się na tym nie znam, ale: 

Zgadza się, ponieważ wilgoć i chmury mają bardzo silną pochłanialność i odbijalność. Sam robiłem szacunki przy ignorowaniu pary wodnej, aby pokazać samą atmosferę z gazami, w tym pomijanym CO2, którego jest 100 razy mniej niż pary wodnej i jest ~10 razy słabszym gazem cieplarnianym. 

Edit... W końcu para wodna to woda, a woda się nagrzewa. :E 
Edit.2 A wracając do tego podwodnego wulkanu z 2022r... Ponoć wyrzucił dużo pary wodnej i zwiększył jej zawartość o 10%, gdzieś tam, nie chcę pomylić nazwy warstwy atmosfery, a jest na poprzednich stronach. Utrzymuje się to parę lat... W każdym razie, już mi starczy grzebania na tą chwilę. :E 

Edytowane przez musichunter1x
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

@musichunter1x

Ponoć to, ponoć tamto, coś tam po łebkach. Ehhh...

Wybuch Hunga Tonga był bardzo skomplikowanym zjawiskiem. Jest dużo materiałów na ten temat.

Badania wskazują, że erupcja spowodowała ujemny bilans energii klimatycznej. Mimo wszystko było to jednostkowe zdarzenie niemające takiej skali jak długotrwała emisja antropogeniczna.

Takie wybuchy zdarzają się regularnie średnio co parę dekad i nie rozpoczynały nigdy globalnego ocieplenia, ani nie wpływały zauważalnie na klimat.

 

Nigdy nie zrozumiem tej logiki. Ocieplanie trwa od początku epoki przemysłowej. Wniosek - to na pewno za sprawą wybuchu wulkanu w 2022 roku :heu:

Ten wybuch mógł co najwyżej dołożyć cegiełkę do zjawiska trwającego już od dekad.

Edytowane przez MaxaM
  • Upvote 1
Opublikowano
Godzinę temu, MaxaM napisał(a):

Takie wybuchy zdarzają się regularnie średnio co parę dekad i nie rozpoczynały nigdy globalnego ocieplenia, ani nie wpływały zauważalnie na klimat.

A czy powiedziałem że powoduje globalne ocieplenie i zmianę klimatu? Kilkadziesiąt lat to praktycznie pogoda, a nie klimat, skoro dłuższy cykl słoneczny to ~100 lat, a krótszy ~11lat.

Godzinę temu, MaxaM napisał(a):

Nigdy nie zrozumiem tej logiki. Ocieplanie trwa od początku epoki przemysłowej. Wniosek - to na pewno za sprawą wybuchu wulkanu w 2022 roku :heu:

Ten wybuch mógł co najwyżej dołożyć cegiełkę do zjawiska trwającego już od dekad.

Z mojego punktu widzenia to ocieplenie trwa od ~20 tys lat i najprawdopodobniej mijamy szczyt..., który i tak był niższy od poprzedniego ~120 tys lat temu.
Ludzie zapominają że korelacja, to nie związek przyczynowy skutkowy.... Jednym z takich związków, jest choćby wzrost CO2 wraz z temperaturą, ponieważ rozpuszczalność gazów w cieczy maleje... W latach przemysłowych "wystrzeliliśmy" z poziomem CO2, ale rośliny na większym poziomie po prostu łatwiej go wychwytują i po naprawdę długim czasie sam spadnie...
 "Nie tak dawno", mieliśmy spadek CO2 do prawie 180 jednostek, a rośliny poniżej 150ppm praktycznie nie funkcjonują, a spadki pogłębiały się z każdym zlodowaceniem, ponieważ CO2 odkładało się w glebie i paliwach kopalnianych. Naprawdę nie daleko trzeba sięgnąć myślą, aby zaraz pojawił się wniosek, że podniesienie poziomu CO2 przez erę przemysłową to ratunek, a nie zagłada. :E Ale dysonans będzie tak potężny, że nie oczekuję że zaniknie w ciągu paru lat. 

Opublikowano
3 godziny temu, galakty napisał(a):
4 godziny temu, adashi napisał(a):

Słońce nie grzeje ziemskiej atmosfery, a grzeje ją tylko promieniowanie odbite od Ziemi

Cooooooooo XDDDDDDDD

 

Nie wiedziałem że atmosfera działa jak lustro weneckie, przepuszcza ciepło w jedną stronę :E 

Wypadałoby zacytować całe zdanie, a nie fragment, co całkowicie wypacza kto co twierdzi.

4 godziny temu, adashi napisał(a):

Zajrzałem do jednego linka. Od razu na początku było stwierdzenie, że Słońce nie grzeje ziemskiej atmosfery, a grzeje ją tylko promieniowanie odbite od Ziemi. Co jest taką bzdurą, że czytanie dalszej części byłoby stratą czasu.

To jest pełny cytat i odnosi się do treści w linku. Ty piszesz jakby to było stwierdzenie adashi-ego.

 

A odnośnie lustra weneckiego, to w zasadzie sam dałeś odpowiednią grafikę, że tak to działa.

 

3 godziny temu, musichunter1x napisał(a):

Nie mówili na fizyce o długości fali? Przecież długość fali IR ze słońca jest inna, niż ta z ogrzanych substancji.

Poproszę zatem o konkrety jakie są te długości.

14 godzin temu, musichunter1x napisał(a):

O dziurze ozonowej też słyszałem, było to częścią cyklu lub czegoś tam, ale już nie pamiętam jakiego ;) Więc nie trafiłeś.
Nie wiem czy nie miało to związku z testami nuklearnymi w atmosferze, bo za dużo rzeczy przewinęło mi się, a akurat tego nie usystematyzowałem. 

Serio? :heu:

Przecież temat dziury ozonowej był mielony na przełomie lat 80 i 90, tu nie trzeba żadnych domysłów tylko przeczytać cokolwiek skąd się wzięła (działalność człowieka - freony) i jakie ma szanse na zniknięcie.

 

Z tego co pamiętam, to normalne są roczne cykle, zimą przybywa warstwy, a latem ubywa.
Długookresowych cykli nie ma lub nie zostały wykryte.

6 minut temu, musichunter1x napisał(a):

W latach przemysłowych "wystrzeliliśmy" z poziomem CO2, ale rośliny na większym poziomie po prostu łatwiej go wychwytują i po naprawdę długim czasie sam spadnie...

Ok, nie ma się czym przejmować, to tylko milion lat, na pewno do tego czasu się przyzwyczaimy :E

Opublikowano
22 godziny temu, musichunter1x napisał(a):

Nie mówili na fizyce o długości fali? Przecież długość fali IR ze słońca jest inna, niż ta z ogrzanych substancji....

Podczerwień to podczerwień i ta długość jest ściśle określona. Błądzisz kolego w odmętach absurdu.

  • Upvote 3
Opublikowano
W dniu 8.07.2025 o 12:12, Cappucino napisał(a):

Maj zimny, czerwiec zimny i lipiec póki co u nas zimny, pewno anomalia od globalnego ocieplenia.

Sprostowanie bredni: https://obserwator.imgw.pl/2025/07/16/charakterystyka-wybranych-elementow-klimatu-w-polsce-w-czerwcu-2025-roku/

 

Jak widać czerwiec 0,9 stopnia powyżej normy (normy nienormalnej, bo z lat globalnego ocieplenia, jakieś 1,7 stopnia powyżej normy z lat normalnych). Maj rzeczywiście "zimny", bo ok. 0,8 stopnia poniżej normy z lat normalnych. Lipiec zapewne powyżej normy (średnia z lat GO to 18,8 stopnia, średnia z lat normalnych ok. 2 stopnie niżej, wlicza się w to noce więc 24 w dzień i 14 w nocy to norma GO, więc normą jest też 32 stopnie a potem 18 za dnia, a nie cały czas piekło).

 

rys_9.jpgrys_8-1536x658.jpg

Opublikowano (edytowane)
22 godziny temu, Bono_UG napisał(a):

 

Poproszę zatem o konkrety jakie są te długości.

A to już sprawdzać mam wszystko sam, skoro oczywiste jest że słońce grzeje inaczej powietrze, niż nagrzany asfalt ;) Wolę poświęcić czas drugiemu tematowi.

22 godziny temu, Bono_UG napisał(a):

Serio? :heu:

Przecież temat dziury ozonowej był mielony na przełomie lat 80 i 90, tu nie trzeba żadnych domysłów tylko przeczytać cokolwiek skąd się wzięła (działalność człowieka - freony) i jakie ma szanse na zniknięcie.

 

Z tego co pamiętam, to normalne są roczne cykle, zimą przybywa warstwy, a latem ubywa.
Długookresowych cykli nie ma lub nie zostały wykryte.

Ok, nie ma się czym przejmować, to tylko milion lat, na pewno do tego czasu się przyzwyczaimy :E

Pewnie jak w przypadku CO2, mało kto zadał fundamentalne pytania.
Co absorbuje i w jakiej skali UVC?
Tlen robi to w przedziale 100-210nm w blisko 100% oraz do 242nm w znikomym, resztę 220-280nm pochłania ozon, który powstaje we wyniku rozpadu tlenu z UVC, którego produkt ma okazję połączyć się z tlenem. Jeszcze parę innych rzeczy w znikomy stopniu to robi, ale to najpewniej pomijane wartości względem ozonu.

Ile UVC dociera do powierzchni ziemi i jakie były najgorsze odczyty?
Heh, nawet w najgorszych momentach "dziury ozonowej" nadal było to praktyczne zero, jedynie był trochę zwiększony odczyt powyżej 280nm, ale to już UVB, które produkuje witaminę D. ;) 

Jaki był stan dziury ozonowej przed wprowadzeniem czynników przyczyniających się do niej oraz ile było ozonu?
Niestety ciężko będzie znaleźć cokolwiek przed 1950r, taka jest natura dziejów... Za to są wykresy wzrostu ozonu w niskiej atmosferze, co nie powinno być powodem do radości, ponieważ jest szkodliwy i naturalnie jest go niewiele, poza stratosferą.
Co podnosi jego poziom tak nisko? M.in. spaliny :E oraz burze. 

Czy poziom ozonu jest zmienny?
Jak najbardziej, a jak sprawdziłem obecne odczyty to teraz dziwią się niskim, tegorocznym poziomom. Jak zwykle para wodna też lubi dać coś od siebie również w tej kwestii oraz oczywiście aktywność słoneczna.

Co powoduje podatność na raka, nie tylko skóry i słabszy organizm nieodporny na te czynniki?
Jak wejdę w ten temat, to offtop zrobi się na 20 stron, ale powiedzmy że oficjalne zalecenie odżywiania szkodzą w tej kwestii, a oleje roślinne nie pomagają w odporności na temperaturę ;) 

Edit.
Oh jeszcze jedno...
Jak długo utrzymuje się np. taki atom Cl w stratosferze, którym straszyli że jest w stanie rozbić tysiące cząstek ozonu?
1-2 lata... 
Ile czasu zajmuje dostanie się go do tak wysokich partii atmosfery ze związków produkowanych przez człowieka?
Kilka lat...

3 godziny temu, trepek napisał(a):

Podczerwień to podczerwień i ta długość jest ściśle określona. Błądzisz kolego w odmętach absurdu.

Heh, tak bardzo chesz mi dowalić, że nawet nie sprawdzisz? Może niech ludzie zaczną pisać po dłuższym przemyśleniu, niż na przysłowiowym kiblu, zaraz po zobaczeniu ;) 

Słońce emituje krótkofalową podczerwień (NIR/MIR).
Substancje nagrzane emitują długofalową podczerwień (FIR).


Przynajmniej udowadniasz że nic sam nie sprawdzisz, tylko bierzesz co podsuną. Wklej to w google, zaraz zobaczysz wyniki ;) 
Kolejne 2 osoby reagujące na twój komentarz udowodniły, że nie rozumieją nawet podstawowych mechanik zachodzących w naturze. Pewnie nie lepiej jest z aktywistami po klimatologii, gdzie uczą się głównie modelować, zamiast poznawać zależności.

Edytowane przez musichunter1x
  • Haha 1
Opublikowano
54 minuty temu, musichunter1x napisał(a):

Heh, tak bardzo chesz mi dowalić, że nawet nie sprawdzisz?

Ale co mam sprawdzać? Podstawową wiedzę, że IR to zakres fali podczerwonych, który jest stabelaryzowany a to, czy dane ciało znajduje się w NIR czy FIR zależy od jego temperatury (i tak substancje też mogą generować NIR)? A temperatura to nic innego jak energia kinetyczna chaotycznego ruchu cząstek, z których zbudowana jest dana substancja?

Czytam ten temat i spory jakie tutaj są. Informacje, które tutaj padają, bazują na jednostkach pochodnych. Pierwotną jest energia, to ona wszystko determinuje, jej przekazywanie i bilans. Nie ma energii - jest 0K (zero Kelvinów).

 

Z chęcią będę dalej czytał ten temat i obserwował przerzucanie się wartościami wtórnymi :)

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
19 minut temu, trepek napisał(a):

Ale co mam sprawdzać? Podstawową wiedzę, że IR to zakres fali podczerwonych, który jest stabelaryzowany a to, czy dane ciało znajduje się w NIR czy FIR zależy od jego temperatury (i tak substancje też mogą generować NIR)?

Ale chodzi o skalę zjawiska, które wpływa na otoczenie, a "atmosfera" inaczej pochłania NIR oraz FIR. ;) 

19 minut temu, trepek napisał(a):

A temperatura to nic innego jak energia kinetyczna chaotycznego ruchu cząstek, z których zbudowana jest dana substancja?

Tak, ale mowa tu o sposobach emisji ciepła jak właśnie kondukcja, konwekcja i poruszana radiacja - promieniowanie cieplne...
Przy ogrzewaniu "powietrza słońcem" zachodzi co najwyżej znikoma radiacja, przez długość fali ;) 
Natomiast faktem jest że powietrze jest mocno przezroczyste dla NIR, a słabo dla FIR, gdzie słońce emituje głównie NIR. Więc stwierdzenie "podczerwień to podczerwień" jest bzdurą.

Edit. Przy pomocy AI jeszcze na szybko Ci policzyłem jaki jest rozkład radiacji dla np. asfaltu:
NIR <0.1%
MIR <~1-5%
FIR ~95-99%

Edytowane przez musichunter1x
Opublikowano

Nie no git :) Słońce nie generuje FIR czyli jest zimne :D 

Oczywiście że Słońce wydziela IR we wszystkich zakresach w tym FIR. Tylko to co dociera do powierzchni Ziemi jest ograniczone przez jej atmosferę, bo część promieniowania właśnie jest pochłaniana w różnych warstwach atmosfery. Tak jak pisał wcześniej @adashi słońce emituje jak ciało doskonale czarne.

image.png.faa3b534e1739b9ed180c35d56be32b4.png

 Tak, nasza atmosfera pochłania również FIR, stąd emisja FIR np. ze źródeł ciepła, które ludzie sami budują i tworzą również przyczynia się do ogrzewania Ziemi, bo tego promieniowania Ziemia nie wyemituje w całości na zewnątrz, część znów zostanie pochłonięta przez atmosferę i uwięziona. Stąd kiedyś było tłumaczenie dla laików, że "gotujemy sami siebie".

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, LeBomB napisał(a):

Nie no git :) Słońce nie generuje FIR czyli jest zimne :D 

Oczywiście że Słońce wydziela IR we wszystkich zakresach w tym FIR. Tylko to co dociera do powierzchni Ziemi jest ograniczone przez jej atmosferę, bo część dla laików, że "gotujemy sami siebie".

Kolejny który czepia się skrótu myślowego, gdy odnoszę się do tego co jest ważne dla zjawiska...
Sprawdź sobie jaki jest stosunek ilość FIR MIR oraz NIR emitowanego przez słońce oraz zadaj sobie pytanie czy nadal jest to ilość ważna dla tej dyskusji. 

 

Edit. Oh i było to kolejne wsadzanie słów w moje usta, ponieważ nie powiedziałem, że nie emituje FIR, lecz że emituje głównie NIR, w myśl % rozkładu w zakresie IR.

 

Edit.2 Wspomnę kolejną "oczywistość", gdyby ktoś nie umiał sprawdzić przed napisaniem kolejnego kocopoła... NIR również potrafi nagrzać substancje nieprzezroczyste...

Edit.3 I jeszcze jedno doprecyzowanie, bo pewnie ktoś się uczepi... Porównanie dotyczyło głównie ogrzewanie powietrza przez słońce. vs ogrzewanie przez nagrzane substancje. Oprócz IR, absorpcja światłą widzialnego też podnosi temperaturę substancji nieprzezroczystych, które potem emitują głównie FIR.
Gazy cieplarniane spowalniają ucieczkę tego wtórnego ciepła w kosmos i para wodna jest tu największym czynnikiem. ;) 

Edytowane przez musichunter1x
literówki i edity
  • Haha 1
Opublikowano
4 godziny temu, sino napisał(a):

Sprostowanie bredni: https://obserwator.imgw.pl/2025/07/16/charakterystyka-wybranych-elementow-klimatu-w-polsce-w-czerwcu-2025-roku/

 

Jak widać czerwiec 0,9 stopnia powyżej normy (normy nienormalnej, bo z lat globalnego ocieplenia, jakieś 1,7 stopnia powyżej normy z lat normalnych). Maj rzeczywiście "zimny", bo ok. 0,8 stopnia poniżej normy z lat normalnych. Lipiec zapewne powyżej normy (średnia z lat GO to 18,8 stopnia, średnia z lat normalnych ok. 2 stopnie niżej, wlicza się w to noce więc 24 w dzień i 14 w nocy to norma GO, więc normą jest też 32 stopnie a potem 18 za dnia, a nie cały czas piekło).

 

 

Zależy od regionu, ostatnie lata w mojej części kraju czerwiec był bardzo ciepły a szczególnie końcówka. W tym roku dwa dni było powyżej 24st, reszta to okolice 14-22st. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...