Skocz do zawartości

Sztuczna inteligencja AI - (OpenAI, ChatGPT, Midjourney, DALL-E) - Temat ogólny


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czekam na coś takiego w komórkach. Jedziesz za granicę, tubylcy mówią do ciebie w dziwnym narzeczu, przysuwasz im telefon do twarzy a z głośnika płynie tłumaczenie w pięknej polszczyźnie, głosem Tomasza Knapika.

  • Haha 1
Opublikowano

Częściowo już to tak działa, można się zaskoczyć jak bardzo algorytmy są już teraz elastyczne. Chociaż do ideału daleko, i nie wiadomo czy da się go w bliższej przyszłości osiągnąć (zbyt dużo lokalnych narzeczy, zbyt mocne powiązania komunikacji z kulturą), ale już jest nieźle i jest używalne praktycznie.

Opublikowano
23 minuty temu, jagular napisał(a):

Częściowo już to tak działa, można się zaskoczyć jak bardzo algorytmy są już teraz elastyczne. Chociaż do ideału daleko, i nie wiadomo czy da się go w bliższej przyszłości osiągnąć (zbyt dużo lokalnych narzeczy, zbyt mocne powiązania komunikacji z kulturą), ale już jest nieźle i jest używalne praktycznie.

Mnie najbardziej dziwi ich elastyczność. Kiedyś myślałem, że przecież nie stworzą tłumaczenia jak człowiek.

A teraz proszę – każesz mu być kreatywnym i potrafi wypluwać rzeczy, które nigdy by ci nie przyszły do głowy xD

 

Tylko szkoda trochę ludzi po różnych lingwistykach/filologiach. Tutaj widzę bez problemu potencjał albo do zastąpienia przez AI, albo do ograniczenia pracy do 10-20% (korekta/sprawdzanie tłumaczenia AI & quality check finalnego produktu). Sam np. na taki odcinek 25-minutowy normalnie potrzebuję około 3 godzin, a po wstępnym szkicu AI zajmuje mi to zaledwie ~60 minut (TLC/Edit).

Opublikowano (edytowane)

Ja takiego doświadczenia nie mam, ale mogę opowiedzieć coś z innej beczki, takie z życia coś:

2 lata temu byłem w środkowym Wietnamie. Jednym z miejsc, w którym mieszkaliśmy był homestay super babeczki po 60tce. Na miejscu okazało się że babeczka zna 2 słowa po angielsku: yes i no :E Mimo tego komunikowaliśmy się, zdążyliśmy się zaprzyjaźnić, gadaliśmy na różne tematy, zostaliśmy zaproszeni na urodziny, zapoznaliśmy się z tradycją rodziny. Wszystko to za pośrednictwem translatora w telefonie: babeczce się nie chciało pisać, więc gadała do telefonu i to, co telefon wypluwał, miał wystarczającą jakość żeby dyskutować na tematy abstrakcyjne. 

 

Kontekst: Wietnam ma od groma mniejszości etnicznych, 3 główne odmiany wietnamskiego, ponad 100 języków lokalnych. Poradniki trochę zniechęcają do nauki, bo ma to mały sens: lokalne dialekty się na tyle różnią, że wietnamczyk z A ma problem ze zrozumieniem wietnamczyka z B. Chyba nie trzeba przypominać że to jednocześnie język-tor-przeszkód. Nie byliśmy w stanie ogarnąć wymowy jakiegoś podstawowego zdania :E Dla mnie języki ludzkie to jeden z najbardziej niesamowitych elementów naszego gatunku. Technologia już 2 lata temu miażdżyła w tej kwestii. 

 

PS. Naszemu lokalnemu czacikowi się spodobała historyjka :E 

Edytowane przez jagular
  • Like 2
Opublikowano

ostatnio poprosiłem GPT o napisanie paru opowiadań, dostalem odpowiedź w stylu "ty chory pojebie nie wygeneruje ci tego, to narusza mnóstwo moich zasad i uwłacza ludzkiej godnosci" (oczywiscie innymi słowami ) ...wiec musialem obejsc się smakiem , wiec moja ocena AI pod kątem literatury rozrywkowej oceniam na 3+:smiech:

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)

@Oldman Bo czasem trzeba umieć go obejść. Tak jak z normami, niby nie ma dostępu do norm, ale może ci napisać opowiadanie co się znajduje w danej normie :D 

No chyba że chciałeś rzeczy mocno niezgodne z prawem, to co innego

 

Edytowane przez LeBomB
Opublikowano

Najlepsze były początki GPT3, ludzie tworzyli proste prompty zatytułowane "jailbreak", wklejałeś i mógł pisać o wszystkim :D Dzisiaj GROK jest najbardziej elastyczny w tych porównaniach ograniczeń ale i tak nie ma porównania do początków z GPT3.

Teraz nawet te śmieszne obrazki Ghibli-style ograniczają.

Opublikowano
W dniu 3.04.2025 o 16:37, Oldman napisał(a):

ostatnio poprosiłem GPT o napisanie paru opowiadań, dostalem odpowiedź w stylu "ty chory pojebie nie wygeneruje ci tego, to narusza mnóstwo moich zasad i uwłacza ludzkiej godnosci" (oczywiscie innymi słowami ) ...wiec musialem obejsc się smakiem , wiec moja ocena AI pod kątem literatury rozrywkowej oceniam na 3+:smiech:

Prosiłeś o napisanie jakiegoś furry porno? :E 

Opublikowano (edytowane)
W dniu 3.04.2025 o 16:37, Oldman napisał(a):

ostatnio poprosiłem GPT o napisanie paru opowiadań, dostalem odpowiedź w stylu "ty chory pojebie nie wygeneruje ci tego, to narusza mnóstwo moich zasad i uwłacza ludzkiej godnosci" (oczywiscie innymi słowami ) ...wiec musialem obejsc się smakiem , wiec moja ocena AI pod kątem literatury rozrywkowej oceniam na 3+:smiech:

Bo to trzeba tak. Do GPT idziesz się zapytać o to gdzie się zapytać o generowanie tego, czego mu nie wolno.  I wtedy idziesz się tam zapytać. 

 

Tylko jak już tam pójdziesz to się nie zdziw. Ja wylądowałem na jakieś stronie do chatbotów dla weebów, bo nazwa strony sugerowała zupełnie co innego i GPT wypluł jako jedną z rekomendacji. :lol2:

Znaczy tego. Kolega mi mówił, że tak było.

 

 

A na serio to cenzura momentami przekracza granice rozsądku. W sensie, że jakby podmienić wygenerowany tekst cyklem Wiedźmina Sapkowskiego, to by połowę wyciął/zblokował.

 

Edytowane przez VRman
  • Haha 1
Opublikowano

Cool story: trafiłem na interesujący post od GPT, zainteresował mnie w kontekście rozmowy o ograniczeniach openai bo w tym kontekście można odnieść wrażenie że jest tam odrobina agresji i dziwne że to nie została zablokowane na poziomie openai 8:E

 

Z ciekawości odpaliłem OpenAI Moderation API na tym poście żeby zobaczyć jak ocenią i oflagują to narzędzia samych twórców i faktycznie:

flagged=True, harassment=True, harassment=75% :lol2:

 

 

  • Haha 1
Opublikowano

Jak zdejmę okulary to widzę znajomego mieszkającego dosłownie 300m ode mnie. Tylko on rano nie idzie do pracy, bo woli chlać i robić przekręty na naprawach samochodów desperatów, którzy mu je czasem do naprawy przyprowadzają. Nawet z okularami bardzo podobny. W sumie to nie wiem skąd GPT wziął zdjęcie mojego znajomego. 

  • Upvote 1
Opublikowano
48 minut temu, VRman napisał(a):

Jak zdejmę okulary to widzę znajomego mieszkającego dosłownie 300m ode mnie. Tylko on rano nie idzie do pracy, bo woli chlać i robić przekręty na naprawach samochodów desperatów, którzy mu je czasem do naprawy przyprowadzają. Nawet z okularami bardzo podobny. W sumie to nie wiem skąd GPT wziął zdjęcie mojego znajomego. 

Może pobrano je bez zgody z internetu do karmienia AI :E ;) Dlatego lepiej nie rzucać swoich fotek do mediów społecznościowych.

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
57 minut temu, Kris194 napisał(a):

Taka "wolność" wyboru miejsca pracy wg amerykańskich korpo.

Normalna sprawa w wielu firmach technologicznych lub takich, w których praca skutkuje wyszkoleniem specjalisty w jakimś nietypowym lub pożądanym przez inne firmy zakresie, by nie odszedł do konkurencji lub sam nie otworzył konkurencyjnej firmy. 

 

@VRman czyli AI spełniło dobrze swoje zadanie generując człowieka, który jest podobny do wielu, a jednocześnie do nikogo :) 

Edytowane przez LeBomB
Opublikowano

Nie musi to być jakaś wysoko wyspecjalizowana praca :) Zakaz pracy u konkurencji miałem pracując w zwykłej małej redakcji małej lokalnej gazety. Po prostu można od czasu do czasu posłuchać różnych czasami ciekawych rzeczy, które mogłyby być przydatne dla konkurencji. Albo mieć wyrobiony kontakt z klientami, itd.

 

Ej Aj to teraz tak gorący temat, z tak wielką kasiorą, że nie ma co się dziwić różnym gierkom w celu zdobycia przewagi nad konkurencją.

Opublikowano (edytowane)

Tylko taki zakaz konkurencji jaki miales w Polsce, to raczej sie w sadzie nie obroni. Jak firma nie placi za ten 'zakaz konkurencji', to moga sie cmoknac ;) 
Dlatego w USA standardem jest, ze idzie sie na te 'platne wczasy'. W Europie tez sie juz to zaczyna (sa takie zapisy w umowach).

 

@GordonLameman

Przejrzalem jakies 300 umow w europie przez ostatnie kilka lat, w jednej duzej korpo (w oddzialach lokalnych tego korpo) - wszystkie mialy zapisy o zakazie konkurencji, tylko ze w sadzie kazdy z nich by padl - bo firma zakazywala, ale nic w zamian nie oferowala. 

 

Tak to mniej wiecej wyglada, jak HR przygotowuje template'y umow bez konsultacji z prawnym ;) 

Edytowane przez offensive
Opublikowano (edytowane)
33 minuty temu, offensive napisał(a):

Tylko taki zakaz konkurencji jaki miales w Polsce, to raczej sie w sadzie nie obroni. Jak firma nie placi za ten 'zakaz konkurencji', to moga sie cmoknac ;) 
Dlatego w USA standardem jest, ze idzie sie na te 'platne wczasy'. W Europie tez sie juz to zaczyna (sa takie zapisy w umowach).

 

 

Nie no zakazy normalnie w Polsce funkcjonują.

 

Tylko faktycznie płaci się odszkodowanie przez okres trwania. 

 

Konieczne jest jednak zawarcie tej umowy wcześniej i jest tam trochę pułapek dla pracodawców :) 

35 minut temu, offensive napisał(a):

 

 

@GordonLameman

Przejrzalem jakies 300 umow w europie przez ostatnie kilka lat, w jednej duzej korpo (w oddzialach lokalnych tego korpo) - wszystkie mialy zapisy o zakazie konkurencji, tylko ze w sadzie kazdy z nich by padl - bo firma zakazywala, ale nic w zamian nie oferowala. 

 

Tak to mniej wiecej wyglada, jak HR przygotowuje template'y umow bez konsultacji z prawnym ;) 

Bo to są dwa różne zakazy konkurencji - w trakcie trwania umowy i po niej :) 

 

A co do tego jak HR przygotowuje umowy to jasne, pełna zgoda.

Standardem jest "Pani Anetko, ale to będzie nieważne, nie zadziała, jest bez sensu. Panie Gordonie, pisz Pan i się niczym nei przejmuj. Pracownik się wystraszy". :E 

Edytowane przez GordonLameman
  • Upvote 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • putin i sami rosjanie są nieobliczalni. Ja miałem na myśli, że wojska natowskie - polskie, amerykańskie, francuskie wchodzą na Ukrainę i strzelają do rosjan. Miałem dokładnie to na myśli pisząc o 3WŚ. Nie uzbrojenie, nie specjaliści - dokładnie to. Wtedy Chiny mogłyby dać zgodę. Ale właśnie ten scenariusz by mógł ocalić Ukrainę, a nie półśrodki. No i jak się okazuje sankcje są blamażem świata zachodniego...   Wszyscy wiedzą jakie mam zdanie na temat korpo, ale możliwe jest też to, że za parę(naście) lat wyjdzie, że korpo omijały te sankcje bo rosja to tak ogromny rynek, że tego nie byli w stanie odpuścić. Są i byli podróżnicy w Moskwie czy małych dziurach w rosji i mówili i pokazywali, że półki w Moskwie czasami lepiej zaopatrzone niż w Warszawie... Więc jakie sankcje?
    • Dziś przejechałem się dość sporo MG HS Hybrid+ kuzyna. Zaskoczyło mnie jak dobrze w środku spasowane wszystko jest. No nie jedna inna marka mogłaby wziąć przykład.. Wrażenie że jazdy? Całkiem spoko, naprawdę nic większego do zarzucenia nie mam.. Jedyne co mnie irytowało to tablet I wszystko ustawiane z poziomu komputera.
    • Może się uda w 2027 Sam zacząłem z pół roku temu ale powiedziałem o nie nie. Gra nie zajac , nie ucieknie . Poczekajmy z rok!
    • ^   moze po prostu wezniesz della bez piwota i do niego dokupisz ramie krecone do biurka?     jesli denerwuje cie OSD w samsungu to mozesz sterowac programem (Samsung Display Manager) zwrociles juz te monitory? jesli nie to jak ustarwiles barwy w nim?  
    • Monitory przedwczoraj przyszły także miałem możliwość porównania ich bezpośrednio jak z również z moim obecnym Dellem. Tutaj nie sposób nie wspomnieć o tym, że nawet Samsung Odyssey G7 S32DG70 mimo, że to również panel IPS miażdży jakościowo staruszka, nawet zostawiając te same 60Hz. Kolory były zaskakująco dobre i nawet czerń wydawała mi się idealna, a przynajmniej do czasu jak obok postawiłem OLEDa Odyssey G8 . Chyba nie będę jedyny, który stwierdzi że OLED ma efekt WOW, po włączeniu gry (Clair obscur expedition 33) obraz był po prostu magiczny - oczywiście komfort gry był tragiczny bo fpsy spadły z 60 do ledwo 30-40 (od 3060 Ti cudów nie można wymagać), niemniej jednak, stojąc na łące obok świecących drzewach czułem jakbym przeskoczył o generację do przodu w kwestii grafiki  no poezja. Także w grach nie mam nic do zarzucenia. Następnego dnia wziąłem się za testy w pracy, tutaj musiałem ograniczyć jasność do 0 i kontrast z domyślnych 50 na jakieś 20 bo inaczej czułem że biel wypala mi oczy. Następnie musiałem zmienić tryb na ciemny wszędzie gdzie się dało.. Po zmianie było już spoko, jakość tekstu perfekcyjna, nie byłem w stanie zauważyć żadnych problemów z ich wyświetlaniem nawet jak wsadziłem nos w monitor w ich poszukiwaniu. Generalnie po kilku godzinach nie czułem też jakiegoś większego zmęczenia oczu czy coś także raczej nie miałbym problemów z pracą na takim monitorze.   Wracając jeszcze do Samsunga Odyssey G7, tutaj czując że to właśnie powinien być mój wybór biorąc pod uwagę przewagę pracy biurowej nad grami naprawdę byłem skłonny go wybrać... ale niestety skreśliła go nie jakość panelu, bo moim zdaniem jest super i tak, tylko tragiczny interface.. co za oszołom wymyślił takie menu wraz z niewidocznymi małym przyciskami to nie wiem ale lepiej by robotę zmienił.. wisienką na torcie jest tryb gaming który zawsze włączał mi się domyślnie po uruchomieniu monitora, ignorując moje poprzednie ustawienia, co kończyło się wypalaniem oczu.    Tutaj byłem już skłonny zaryzykować i wziąć tego OLEDa do czasu jak doczytałem, że Samsung nie oferuje 3 letniej gwarancji na wypalenia, ba! oferuje jedynie 12 miesięcy gwarancji ogólnej. Takiego ryzyka nie chcę i odsyłam oba modele. Będę szukał innego IPSa (może tego LG 32GR93U-B) bo obecna ich jakość jest naprawdę dobra, albo zamówię innego OLEDa w tym rozmiarze, który będzie płaski i z pivotem i pojawi się w sensownej cenie, ale chociaż da to małe zabezpieczenie na wypalenie.    Moja konkluzja jest taka, że nie jest tak łatwo o uniwersalny monitor w obecnych czasach   
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...