Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Hehe jakoś nie mogę sobie wyobrazić żeby mechanik po otwarciu części zobaczył, że jest uszkodzona ale i tak ją wrzucił do auta. Budowlanka to jest niezła patola.

 

Swoją drogą znajomy był u lekarza z pieprzykami i dermatolog z NFZ stwierdził że dziś mu obejrzy tylko plecy a resztę na drugiej wizycie... Wizyta trwała 5 minut.

IMG_20251029_235701.thumb.jpg.006d4f45f999ab5d1f4f0c365c45f7b4.jpg

 

Edytowane przez KiloKush
Opublikowano
8 godzin temu, KiloKush napisał(a):

Swoją drogą znajomy był u lekarza z pieprzykami i dermatolog z NFZ stwierdził że dziś mu obejrzy tylko plecy a resztę na drugiej wizycie... Wizyta trwała 5 minut.

Znajoma miała wycinane pieprzyki, dwa na plecach... Dwie osobne wizyty ;) 

Opublikowano
2 godziny temu, dannykay napisał(a):

jakiś szerszy kontekst?

 

2 godziny temu, bleidd napisał(a):

Pewnie krzywe płytki ścienne

 

Majster położył uszczerbione płytki i stwierdził, że takie były w pudle. Oczywiście nie poinformował o tym fakcie klienta. 

Godzinę temu, galakty napisał(a):

Znajoma miała wycinane pieprzyki, dwa na plecach... Dwie osobne wizyty ;) 

Ale tu chodzi o samo zobaczenie pieprzyków :E 

  • Haha 1
Opublikowano

Mój mi położył pękniętą płytę - albo pękła mu przy układaniu - nie przyznał się i zafugował, że prawie nie widać. Zorientowałem się dopiero po paru tygodniach, akurat był u mnie ten sam fachura tylko robił co innego, jak mu pokazałem to stwierdził "miałem nadzieje, że nie zobaczysz" :E

  • Haha 1
Opublikowano
49 minut temu, wallec napisał(a):

WTF bez sensu.

Ja nigdy sam sobie nie uderzam. 

To mi uderzają, chyba że zapobiegnie też uderzaniu w moje to spoko

To trzeba zatem zgłosić producentowi, że totalnie nieprzydatne ;)

Opublikowano (edytowane)

Po co zgłaszać? Mogą wrzucić w koszt pojazdu, zarabiają więcej, ludzie mają prace, konsument dopłaci bo może się pochwalić takimi bzdurami.

 

Z autami teraz jest jak z wannami z hydromasażemz które były hitem.

Mają masę funkcji których się nie używa.

 

Dla mnie nawet Apple Car i Android auto to badziew i nie używam bo wymaga ode mnie wykonania czynności, które nie są związane z funkcją samochodu tj. jazdą.

 

Nawet radia/konfiguracji samochodu itp nie włączam już w nowych autach, ponieważ wymaga to ode mnie klikania w ekrany, wchodzenia w menu i grzebania w tym syfie jak w Windowsie.

 

Co kto lubi.

Edytowane przez wallec
  • Haha 4
Opublikowano (edytowane)

Czyli rozmawiasz z telefonem przy uchu i korzystasz z map papierowych? Ktoś to jeszcze drukuje?

 

Android Auto to są 2 kliknięcia przy pierwszym połączeniu, później nie trzeba nawet z kieszeni tel wyciągać, no ale jedni wolą pomidory a drudzy mieszkać w jaskini.

Edytowane przez Katystopej
  • Like 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...