Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
1 godzinę temu, Lypton napisał(a):

No najlepiej zarabiają gry mmo/online z mikropłatnościami. Ale ostatnimi czasy gry singlowe przeżywają prawdziwy renesans, a niektórzy kilka lat temu wróżyli koniec takich gier. A wśród nich prym wiodą tytuły, których prymu kilka lat temu nikt by nie przewidział - prawie 1 mln all-time peak Elden Ringa czy Baldur's Gate 3, no kto by pomyślał? Nie dziwię się, że CDP RED chciałby uszczknąć trochę tego tortu graczy... hmmm, hardkorowych*? Swojej fanbazy raczej tym nie odstraszą.

 

*fanów soulslajków i bardziej erpegowatych erpegów

Mnie być może odstraszyłby od Wiedźmina 4 poziom trudności z przegiętego Sekiro. Jak tu śledzić fabułę, jak utkniesz na 5 godzin i 100 zgonów na jakimś wykokszonym przeciwniku?

  • Confused 1
  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, Pavel87 napisał(a):

Wiesław 4 jeszcze nie wyszedł a już wzbudze tyle emocji. Samo to pokazuje jakie wielkie jest zainteresowanie marką mimo wszystkich obaw i doświadczeń po premierze CP2077. Zauważam też wzmożoną aktywność CDP Red w social mediach, na tych wszystkich portalach branżowych, co raz więcej mówią o Wiedźminie 4, o Ciri, boje się, że balonik będzie na tyle napompowany, że pierdzielnie z mocnym hukiem. W sumie też się zastanawiam czemu to robią, gra pewnie wyjdzie za 2-3 lata a praktycznie co kilka dni coś nowego się na jej temat pojawia. Myślicie, że "marketingowo/pr-owo" im to dobrze robi czy raczej wręcz przeciwnie? 

Już w przyszłym roku Redzi mogą ogłosić datę premiery i rozpocząć zbieranie preorderów. A do tego hype jest wręcz niezbędny. Gdyby nie przycięli tyle kasy na Cyberpunku na premierę, nie byliby w stanie finansować przez 2 lata naprawy gry - kosztowało ich to tyle co np. produkcja Stalkera 2.

Edytowane przez tgolik
  • Confused 1
Opublikowano

Proponuję zmienić nazwę tematu na Wiedźmin 4: Sezon Gównoburz :P

5 minut temu, tgolik napisał(a):

Mnie być może odstraszyłby od Wiedźmina 4 poziom trudności z przegiętego Sekiro. Jak tu śledzić fabułę, jak utkniesz na 5 godzin i 100 zgonów na jakimś wykokszonym przeciwniku?

Wiedźminy zawsze oferowały wybór poziomu trudności i głupio jest zakładać, że teraz będzie inaczej. Problem był taki, że nawet na Drodze ku zagładzie gra była za prosta, ja jakimś wybitnym graczem nie jestem, a miałem problem tylko na Ropuszce, nawet odpalając wszystkie cienie Olgierda na raz w koszmarze Iris przez nieopatrzność, przeszedłem tę walkę. Też z odsłony na odsłonę walka w Wieśkach ewoluowała i mają doświadczenie z C2077, który pod względem gameplay chyba stoi najlepiej, więc pewnie coś ugotują przyjaznego dla graczy, pytanie czy będzie wyzwanie.

 

Jeszcze w sprawie Ciri, ona mówi o sobie tam jako wiedźminka, ale też inni o niej tak myślą, jak Vysogota z Corvo:

Cytat

– Bogowie… – wyszeptał. – Nie wierzę w was… Ale jeśli jednak istniejecie… Potworny ból eksplodował mu nagle w piersi, za mostkiem. Gdzieś na bagnach, daleko, ale znacznie bliżej niż poprzednio, beann’shie zaskowyczała dziko po raz trzeci.

– Jeśli istniejecie, miejcie w opiece wiedźminkę na szlaku!

Triss:

Cytat

I może dowiem się nareszcie, kim naprawdę jest Ciri. Ciri, dla nich Królowa Północy, a dla mnie popielatowłosa wiedźminka z Kaer Morhen, o której wciąż myślę jak o młodszej siostrzyczce.

Więc "honorowy" tytuł wiedźmina może sobie posiadać, zwłaszcza że Wiedźmin 3 może się tak zakończyć. Jednak ja dalej nie kupuję tego, że ona przeszła mutacje, jedno to że CDP tworzy własną historię i nie musi się trzymać kurczowo tego co Sapko napisał, ale inną rzeczą jest to że zaprzeczają własnemu kanonowi. W Magu-Renegacie (pierwszym dodatku do samodzielnego Gwinta) sam Alzur dochodzi do wniosku, że kobieta nie może znieść substancji i mutagenów koniecznych do zostania mutantem (z wiki Alzur).

Cytat

Pewnego razu Alzur podjął się rozwiązania tajemnicy stojącej za serią zgonów w pewnym mieście. Wydedukował on, że za zabójstwami dziesiątek mężczyzn stała prostytutka żywiąca nienawiść do swoich klientów, których podtruwała, a ci umierali w męczarniach. Mag postanowił dać jej szansę na odkupienie poprzez udział w jego eksperymencie, zamiast wydać ją mieszczanom. Ta zgodziła się, lecz mutageny nie dawały spodziewanych rezultatów. Ich działanie przypominało lekkie zatrucie, jednak ostatecznie doprowadziły one do śmierci dziewczyny. Po tej klęsce Alzur zdecydował się już nigdy nie eksperymentować z kobietami, których organizmy nie były w stanie znieść koniecznych substancji.

 

  • Like 2
  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)
36 minut temu, tgolik napisał(a):

Mnie być może odstraszyłby od Wiedźmina 4 poziom trudności z przegiętego Sekiro. Jak tu śledzić fabułę, jak utkniesz na 5 godzin i 100 zgonów na jakimś wykokszonym przeciwniku?

2 godziny temu, Lypton napisał(a):

(....) Oczywiście nie musi to oznaczać robienie z W4 soulslajka, ale zastosowanie niektórych rozwiązań - eksploracja świata oparta na points of interest, a nie znacznikach, niektóre zlecenia na potwory mogą być prawdziwym wyzwaniem itp. Główna oś może być story driven, ale jak zejdziemy ze ścieżki na bok, czekać na nas może ból i udręka. 

Redzi wspominają, że chcą zapewnić wyzwanie graczom szukającym wyzwań, ale jeśli ktoś gra głównie dla fabuły też nie będzie zawiedziony. Dalsza część wypowiedzi Kalemby. Teoretycznie dla każdego coś miłego. 

Cytat

Game Director Sebastian Kalemba explained, “We create story-driven games, so we want to make sure that people that buy games for story, they'll be able to experience the story in their own way and they will be simply able to approach it.”

 

Edytowane przez Lypton
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
34 minuty temu, tgolik napisał(a):

Już w przyszłym roku Redzi mogą ogłosić datę premiery i rozpocząć zbieranie preorderów. A do tego hype jest wręcz niezbędny. Gdyby nie przycięli tyle kasy na Cyberpunku na premierę, nie byliby w stanie finansować przez 2 lata naprawy gry - kosztowało ich to tyle co np. produkcja Stalkera 2.

Ogólnie spoko, jednakże chyba też uczą się na własnych błędach (mam nadzieję) i powinni to zrobić jeżeli będą już coś mieli, jeżeli będzie chociaż jakaś delikatna pewność co do jakości i terminu realizacji.

35 minut temu, Element Wojny napisał(a):

Gdyby z Wiedźmina zrobili soulslike'a, byłby to pierwszy Wiedźmin, którego bym nie zagrał. 

U mnie bardzo podobnie. Wtedy bym pewnie ograł na "Youtube" dla samej fabuły, tudzież posiłkował się jakimś modem :) chociaż faktycznie walka w Wieśku 3 była mocno średnia, na szczęście są mody, którymi można to zmienić

Edytowane przez Pavel87
  • Upvote 3
Opublikowano (edytowane)
34 minuty temu, tgolik napisał(a):

Gdyby nie przycięli tyle kasy na Cyberpunku na premierę, nie byliby w stanie finansować przez 2 lata naprawy gry - kosztowało ich to tyle co np. produkcja Stalkera 2.

Dlatego tym razem niech wydadzą grę, kiedy naprawdę będzie gotowa. Niech pod względem technicznym W4 będzie Veilguardem, którego stan techniczny na premierę (pomijając wszystko inne) był zaskakująco dobry - coś, czego nie widziałem od dłuższego czasu. 

 

Nie będę ukrywał, obawiam się UE5. Phantom Liberty świecił, bo REDzi swój RED Engine mieli już ogarnięty; Veilguard świecił, bo Bioware swojego Frosbite'a mieli już ogarniętego - a UE5 to nadal jedna wielka niewiadoma. Żeby tylko nie zrobili powtórki z premiery Cybera, tutaj już nie ma miejsca na 2-letnie doprowadzanie gry do stanu używalności. 

Edytowane przez Element Wojny
  • Like 3
  • Haha 1
  • Upvote 1
Opublikowano
Godzinę temu, tgolik napisał(a):

Już w przyszłym roku Redzi mogą ogłosić datę premiery i rozpocząć zbieranie preorderów. A do tego hype jest wręcz niezbędny. Gdyby nie przycięli tyle kasy na Cyberpunku na premierę, nie byliby w stanie finansować przez 2 lata naprawy gry - kosztowało ich to tyle co np. produkcja Stalkera 2.

Wstępne Łatanie wiedźmina 3 zajęło im 5 miesięcy, cyberpunka 15 miesięcy to teraz wiedźmina 4 będą latać 30 miesięcy?

No more preorder od cdpr 

Godzinę temu, tuhmunud napisał(a):

Proponuję zmienić nazwę tematu na Wiedźmin 4: Sezon Gównoburz :P

Wiedźminy zawsze oferowały wybór poziomu trudności i głupio jest zakładać, że teraz będzie inaczej. Problem był taki, że nawet na Drodze ku zagładzie gra była za prosta, ja jakimś wybitnym graczem nie jestem, a miałem problem tylko na Ropuszce, nawet odpalając wszystkie cienie Olgierda na raz w koszmarze Iris przez nieopatrzność, przeszedłem tę walkę. Też z odsłony na odsłonę walka w Wieśkach ewoluowała i mają doświadczenie z C2077, który pod względem gameplay chyba stoi najlepiej, więc pewnie coś ugotują przyjaznego dla graczy, pytanie czy będzie wyzwanie.

 

Jeszcze w sprawie Ciri, ona mówi o sobie tam jako wiedźminka, ale też inni o niej tak myślą, jak Vysogota z Corvo:

Triss:

Więc "honorowy" tytuł wiedźmina może sobie posiadać, zwłaszcza że Wiedźmin 3 może się tak zakończyć. Jednak ja dalej nie kupuję tego, że ona przeszła mutacje, jedno to że CDP tworzy własną historię i nie musi się trzymać kurczowo tego co Sapko napisał, ale inną rzeczą jest to że zaprzeczają własnemu kanonowi. W Magu-Renegacie (pierwszym dodatku do samodzielnego Gwinta) sam Alzur dochodzi do wniosku, że kobieta nie może znieść substancji i mutagenów koniecznych do zostania mutantem (z wiki Alzur).

 

Jest na to wyjaśnienie ciri to nie kobieta tylko facet w trakcie terapii hormonalnej, stąd jej naturalny pociąg do kobiet !

3 godziny temu, galakty napisał(a):

Serio ktoś wpadł na pomysł poziomu trudności rodem z Soulsów? Ta gra ma być przyjazna dla dużej liczby graczy, stać fabułą i jakością, a nie trudnością walki...

 

Owszem walka w W3 była mocno średnia, ale to nie była gra w której chodziło o walkę z bossami i pot na czole.

To nie nazywajmy tego walka z potworami tylko potyczką rodem z mobilki

Opublikowano

@voltq

Wszystko zależy od tego, jakiego masz skilla. Ludzie, którzy przechodzą kilkadziesiąt gier rocznie mają inne potrzeby jak ci, którzy grają tylko w FiFę i okazjonalnie w jakiegoś Wieśka czy Hogwarta raz na dwa lata.

W W3 gram na koszmarze z dostosowaniem poziomu przeciwników do mojego. Dla mnie żaba, te skalne potwory, Klucznik i szczególnie Detlaff, to były wyzwania. Na wiwerny ciągle lubię sobie zapolować i czasem ginę.

Przy czym Sekiro, mimo 70 godzin gry dałem radę tylko do połowy (do Genichiro na wieży) a w Soulsach nie jestem w stanie przejść pierwszego bossa.

Natomiast w Pinokio gra mi się dobrze (choć jestem dopiero na początku) czy w Dragons Dogma 2 nie mam problemów z walką.

Jakby co gram na PC na padzie Xone.

  • Like 1
Opublikowano
7 godzin temu, ODIN85 napisał(a):

W Jedi Upadły Zakon i kontynuacji jest oraz w Darksiders 3.

W życiu bym nie powiedział że to Soulsy, ale może za mało grałem. Darksiders dla mnie to taki hack and slash, trochę wzmocniony po starszych częściach, w Jedi nie grałem. Ale sama seria Dark Souls, czy Mortal Shell dajmy na to czy Elden Ring nie mają poziomów więc nie wiem. No niech myślą nad tym inni.

  • Like 2
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, J4Z66 napisał(a):

Darksiders nie wiem co ma wspólnego z tym gatunkiem. 

Trójka to taki souls-lite, parę rozwiązań z gatunku wzięli - tracenie dusz po śmierci, zapisywanie i fast travel tylko w wybranych punktach, powiązane ze sobą skrótami mapy, estuski. 

 

I napiszę, że niektóre mechaniki z bardziej hardkorowych gier w W4 przyjąłbym z radością. Szybka podróż jak w KC:D - losowe zdarzenia w trakcie tejże - brak znaczników (points of interest), ograniczony zapis czy powrót do sposobu korzystania z eliksirów z W2

Edytowane przez Lypton
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, Lypton napisał(a):

I napiszę, że niektóre mechaniki z bardziej hardkorowych gier w W4 przyjąłbym z radością. Szybka podróż jak w KC:D - losowe zdarzenia w trakcie tejże - brak znaczników (points of interest), ograniczony zapis czy powrót do sposobu korzystania z eliksirów z W2

Na pewno są rzeczy, które można zrobić lepiej lub "pożyczyć" z innych gier. Taka szybka podróż właśnie, z losowymi zdarzeniami, dobrze pasowałaby nawet do kanonu, gdzie Geralt ze swoim skromnym kolegą grajkiem, wpadali w kłopoty często przez przypadek. To dobry pomysł, bo obecnie fast travel zazwyczaj ogranicza się do kliknięcia w punkt i pufff, jesteś po drugiej strony mapy. Z ograniczaniem sejwów nie wiem, ludzie raczej tego nie lubią. Choćby z powodu tego, że jak gra się wysypie w połowie zadania (co dla dzisiejszych gier nie jest czymś niespotykanym), taki system powodować będzie tylko irytację. Do przemyślenia.

 

Właśnie w kwestii trudności jest trochę do zrobienia i poprawienia, ale trzeba też mocno uważać. Wiedźmin to nie Soulsy i nie powinno się iść tą drogą. Za to gra mogłaby lepiej "zachęcać" do korzystania z mikstur czy smarowideł na miecz, bo w trójce to działało raczej średnio. Inna sprawa, że łatwiej to powiedzieć niż zrealizować. Przydałyby się też bardziej rozbudowane zlecenia na potwory, wymagające sensownego wykorzystania bestiariusza i zdobycia konkretnych przedmiotów, aby się go w ogóle podjąć. Zwłaszcza, że Ciri w tym biznesie weteranem nie jest.

 

Chętnie zobaczyłbym całkiem nowy system ekwipunku. Coś innego niż "plecak" ciągle wypełniony jakimiś bezwartościowymi zbrojami, mieczami i innym złomem, który człowiek zbierał tylko po to, żeby zaraz sprzedać. Słabo to się łączy z settingiem, choć wiem równocześnie, że jest nieodłącznym elementem tego gatunku. Tutaj nie ma co kombinować, w grę wchodzą tylko zestawy wiedźmińskiego rynsztunku. Wiedźmin ma wyglądać jak wiedźmin, nawet jeśli negatywnie wpłynie to na różnorodność w obrębie wyposażenia.

 

To co mnie najbardziej martwi to poziom opowieści, tutaj poprzednie odsłony zawiesiły poprzeczkę dość wysoko. To jest na pewno wyzwanie, zmienia się postać głównego bohatera, zmienia się perspektywa. Ciri nie brakuje charyzmy, ale to nie jest postać nawet w połowie tak popularna jak Geralt i z tym trzeba się zmierzyć. Dialogi, interakcje, wszystko jest do przepisania.

 

Teoretycznie najmniej problemów powinno być z systemem walki, bo o ile Wiedźmin 3 to produkcja pod wieloma względami wybitna, tak ten element zrealizowany był bardzo przeciętnie. Podobnie z rozwojem postaci, gdzie nawet mocne modyfikacje w jednej z łatek, sytuacji za bardzo nie zmieniły. Tutaj jest sporo do ugrania, choć ciężko wymagać rewolucji. Gatunek został już tak przez lata przemaglowany, że lepiej nie mieć zbyt wysokich oczekiwań. Tak czy inaczej mam nadzieję, że Redzi się czegoś nauczyli, bo w C2077 był ten sam problem i późniejsze przerabianie w patchach.

 

O muzykę martwić się nie trzeba. Przybyłowicz, Stroiński i Percival zrobili kawał dobrej roboty w W3, doskonale czują się w tych klimatach. Nie będzie chyba tylko Stroińskiego, ale P.T Adamczyk już udowodnił, że zna swój fach.

 

Pozostaje czekać, wyglądać nowych informacji. Jakie mamy obecnie rynkowe realia, każdy wie, ale nie sposób się tym nie interesować. Rzadko kiedy ponownie ogrywam open worldy, trójkę ogrywałem trzy razy, i dalej nie mam dość.

 

Edytowane przez Vulc
  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)

Trailer obejrzałem w dzień jego wydania na GameAwards, z chęcią podglądałem również reakcje youtubowej społeczności i wrażenia jak się okazuje były bardzo pozytywne. Interesujący jest dosyć wyraźny rozstrzał w opiniach między polskim i zagranicznym fanbasem, ale to być może efekt mojej bańki informacyjnej, przecież całego internetu nie przeczytam, sugerowałem się kilkoma wątkami na różnych portalach.

Jeżeli chodzi o sam zwiastun, CDP moim zdaniem dowiózł poziom do którego nas przyzwyczaił, i to dosłownie przyzwyczaił, bo przewinęły się motywy które doskonale znaliśmy i byliśmy w stanie wyłapać w pierwszej chwili (łańcuch, końcowa kwestia o "zabijaniu potworów"). 

Porównując do zapowiedzi wiedźmina 3 (który był wybitny) dałbym mocne 8.5/10. Osobiście udało mi się to obejrzeć kilkanaście razy i kończyło się to bananem na twarzy za każdym razem. 

 

Muszę również z wielkim zdziwieniem przyznać po raz pierwszy, że wersja angielska przypadła mi do gustu bardziej, a to była jedyna gra w której kurczowo trzymałem języka polskiego (bo po prostu o wiele lepiej oddawał klimat świata). Ma to z pewnością związek z podmianą dotychczasowych aktorek w wersji zarówno polskiej jak i angielskiej które podkładały głos Ciri. Angielska aktorka wydaje się moim zdaniem dobrze wpasowywać w jej charakterystykę. Koniec końców i tak pewne sięgnę po polski dubbing.

Co do wyglądu Ciri, który najprawdopodobniej jeszcze się kilka razy zmieni, najlepiej oddadzą go chyba liczby, wszyscy lubią liczby - ode mnie 9/10. Dojrzała, delikatnie wypełniona twarz, świetnie zachowane proporcje, brak efektu porcelany. W niektórych ujęciach wyglądała nierówno (choćby przy rozmowie z Mioni przed jaskinią), ale ogólnie przedstawiona została świetnie. 

Wątku DEI/woke nie chcę zbytnio podejmować bo inni zdążyli już ponaginać temat na wszystkie możliwe kierunki, ale fakt, obawy istnieją i moim zdaniem mają dobre podstawy. Na dzień dzisiejszy jest zbyt wcześnie by się przejmować, sam trailer nie emanuje tą narracją, więc daje nadzieje że to tylko obawy. Jestem co do jednego pewny - takich opinii i wskazywania palcem nie braknie. Pisanie scenariusza dla kobiecej protagonistki w dzisiejszym świecie to wyzwanie przeznaczone tylko dla wybranych i totalnych wariatów, z racji że będzie ogromne pole do nadinterpretacji. Co nie znaczy że takie nadinterpretacje nie okażą się faktycznym stanem rzeczy.  Ludzie ze zdrowym rozsądkiem i chłodnym podejściem do spraw zawsze na samym końcu zwyciężają. 

Jeszcze co do Ciri i bycia wiedźminką, ciekaw jestem jak to wytłumaczą. Krąży gdzieś komentarz jednego z devów pod filmem pewnej zagorzałej fanki całej sagi, że podeszli do tego z wielką troską i wszystko zostanie bardzo wnikliwie wyjaśnione. Czyżby szkoła rysia i "rewolucyjne odkrycia w dziedzinie magii i mutagenów" pozwoliły na taki zabieg? Nie wiem, brzmię pewnie idiotycznie bo sam nie jestem aż takim fanem całego lore, jestem zwykłym graczem który lubi stal, ciężkie ramie i naparzanie potworów. Pięknie kobiety również, a takową jest ta wyrenderowana szarowłosa.

 

Tak po za tym to jakie są szanse że zachowają podobną 'graficzną' jakość jak na zwiastunie? Mój ojciec lubi filmy w stylu wiedźmina, jestem pewien że jak mu to pokażę to się nawet nie skapnie że to render z gry, których nienawidzi :D

 

 

 

 

Edytowane przez Marvf
  • Like 1
  • Thanks 1
Opublikowano

32 strony wątku, z czego 32 to prześciganie się w prognozach jakiż to nowy Wiedźmin będzie lewacki.

 

Tymczasem Sapkowski:

 

- napisz osiem książek

- niech ich główny bohater cierpi z powodu inności, uprzedzeń i błędnych stereotypów

- na każdym kroku umieszczaj wtręty antyrasistowskie

- z krasnoludów zrób Żydów

- i używaj do krytyki antysemityzmu

- krytykuj postawy nacjonalistyczne

- krytykuj na każdym kroku kseno- i homofobię

- wyrażaj słowa poparcia dla społeczeństwa wielokulturowego i akceptacji inności

- opisuj jak ofiary stają się katami

- i pokaż jak przemoc rodzi przemoc

- uczyń to głównym tematem trzech ostatnich tomów

- niech bohater i jego kochanka zginą podczas rasistowskiego pogromu

- do ostatka broniąc prześladowanych

 

Z każdego zakątka internetu słuchaj, że „czarny wiedźmin to byłaby katastrofa”.

 

- napisz trzynaście opowiadań

- pomysły trzech oprzyj na baśniach Andersena

- trzech kolejnych na baśniach Braci Grimm

- siódmego na bajce arabskiej

- zaraz w pierwszym wyśmiej ludowość i ludowe wierzenia

- nabijaj się z nich też w opowiadaniu „Kraniec świata”

- obśmiej polską legendę w „Granicy możliwości”

- głównego bohatera nazwij „Żerard”

- ogólnie to używaj głównie imion o rdzeniach celtyckich jak Yenefer czy Crach

- i wywodzących się z języków romańskich jak Cirilla, Falka czy Fringilla czy Tris

- kilka angielskich jak Merigold

- oraz wywodzące się z innych języków germańskich jak choćby Geralt

- a także Włoskich

- Niemieckich

- a nawet francuskich

- zżynaj potwory z amerykańskich gierek, zwłaszcza z Advanced Dungeons and Dragons

- z języka irlandzkiego zrób język elfów

- a z niemieckiego krasnoludów

- każ bohaterom obchodzić irlandzkie święta ludowe

- napisz artykuł o tym, skąd brałeś inspiracje

- wylewaj w nim żółć na słowiańskie fantasy

- wreszcie napisz ósmą książkę

- jedną z kluczowych postaci zrób z japońskiej demonicy

 

Zostań mistrzem turbosłowiańców.

  • Like 1
  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)

No i takich ludzi w CDR potrzeba. Konkretnych, bojowych aby mogli się przeciwstawić ofensywie prawackich aktywistów.

Prawdę mówiąc, gdyby CDR miał wsłuchiwać się w te sprzeczne głosy fanów, to chyba nigdy nie wyszedłby z preprodukcii Wiedźmina 4, raz w miesiącu kasując całą robotę i zaczynając wszystko od nowa.

Edytowane przez tgolik
  • Confused 2
  • Upvote 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...