Mój Garaż / moje Auto.... dodaj swoje

[galakty 3 388]

Tam przy 10 km/h już dwójkę wrzuca i na półsprzegle jedzie...

 

Jak na ironię to automat się bierze głównie do miasta, w trasie przy turbo silnikach nie trzeba machać biegami. A tu wychodzi że w mieście skrzynie są zajeżdżane przez oprogramowanie.

[Totek 789]

Dlatego w korku jedzie się w trybie sport albo samemu zmieniasz biegi. Alternatywa to zmiana programu skrzyni u tunera. 

 

Mam DQ250 z R32 VR6 i sprawuje się cudownie. Nawet bączki na śniegu przy quattro robi na zawołanie 

Edytowane 7 godzin temu przez Totek

[galakty 3 388]

Nie po to się kupuje DSG żeby ręcznie zmieniać w korku  Jakbym miał to od razu do tunera leci, tylko co z tego jak przy używanym nie wiesz jak wcześniej było jeżdżone. 

 

Za czasów VR6 to o ile pamiętam DSG było szybkie, nie to co dzisiaj zamulacze  

[lesiu155 143]

13 minut temu, galakty napisał(a):

Jakbym miał to od razu do tunera leci, tylko co z tego jak przy używanym nie wiesz jak wcześniej było jeżdżone. 

A co to zmienia? Jak ma paść to padnie. Program raczej poprawi żywotność, nie obniży.

Edytowane 6 godzin temu przez lesiu155

[Klima 33]

Mam Dq250 z fabrycznym softem i 490kkm przebiegu. Fakt, wkurza trochę wczesne wrzucanie II biegu,  ale działa. Za 10 tys km olej do wymiany. 

Mam wrażenie że tunerzy bardzo mocno wpływają na opinie o tych skrzyniach i ich krytyczne wypowiedzi na temat jazdy na niskich obrotach. 

[bleidd 499]

Trochę pewnie tak. Tak samo jak wykończeniowcy, którzy gęgają ciągle te swoje smuty o lampach smugowych i że trzeba gładzić gładzie. Nie ma w końcu żadnych badań, że silnik A ze skrzynią B i oryginalnym softem przejedzie X kilometrów a po tuningu Y km (gdzie Y > Z). Wszystko to jest trust me bro i dej kase.

 

Inna sprawa, że DQ250 to skrzynia z mokrym sprzęgłem. Te raczej są mniej wrażliwe na jazdę na półsprzęgle niż np. DQ200.